Głupio pytać ale szukam utworu który jest z początku spokojny i potem niemal śpiew 'gaśnie' aż tu nagle jest głośny dźwięk modulowanej elektronicznie gitary a potem śpiew. Przypomina nieco The Day The World Went Away(Still).
Do połowy podobny ale tamto wali od razu dość szybkim elektrykiem z tempem 2 na sekunde uderzeń w struny.
Hurt pasuje ale.. inaczej potem jest z tym dzwiękiem, nie tak delikatnie hmm.
Najpóźniej do 2004 roku ale raczej wcześniejsze.
@claudespeed18
Kojarzysz mniej więcej z jakiego okresu może być ten kawałek?
Okazuje się że to jest ten z pierwszego posta ale inna wersja, wiedziałem, że coś jest nie tak ;)
https://www.youtube.com/watch?v=jDvIkqapC84
moment 2:53
Stale mi pokazywało spokojniejszą wersję.
Czy mi się wydaje czy Still jest "remixową" wersją. TDTWWA był oryginalnie na lefcie