TOXIKK. - Techland wydał w Polsce nieukończoną wersję gry
Coraz lepiej. Niedługo będziemy płacić za dema gier, a pełną wersję kupimy jako DLC.
No i co z tego? Jak wyjdzie z wczesnego dostępu to automatycznie za darmo ta wersja gry awansuje do wersji ostatecznej. Szczerze zastanawiam się nad kupnem. Byłaby okazja do zobaczenia jak prezentuje się ich Stalowa Seria.
To jest nienormalne... Żeby wydawać nieukończoną grę, normalnie w pudełku? Nie dość, że ostatnimi czasy dostajemy setki gigowych patchów to jeszcze mamy kupować grę, która jest np. w fazie beta? A może alfa? To co się dzieje na tym rynku to jakaś farsa.
Pierwsze słyszę o wydawaniu nieukończonych gier w pudełku.
Inna sprawa, jest oznaczenie GRA W EARLY ACCESS i co z tego, nie było polskich słów, a z tyłu pudełka jest wytłumaczone o co biega? Bo nie każdy chyba zrozumie.
I co za moda na używanie słowa "sugeruje" nie sugeruje tylko informuje jak już.
@kaszanka9
Jeśli ktoś nie wie co to Early Acces to raczej też nie będzie wiedział, że tak naprawdę gra nie jest pełnoprawnym tytułem. I już po problemie.
To i tak lepsze niż sprzedawanie Afterfall: Reconquest. (widziałem kilka razy)
Oczywiście krytyka dla samej krytyki. Przecież to jest kompletna gra oferująca tony rozrywki, tylko jak na razie posiada niewiele map. W tym przypadku Early Access to same zalety, bo społeczność najlepiej przetestuje nowe mapy. Pamiętacie porażkę UT3? Jak na swoje czasy dobra grafika, porządne sterowanie, znane i lubiane bronie, które działały jak należy. Co nawaliło? Właśnie mapy. Jak już grało się w UT3, to na starych odświeżonych mapach, bo te nowe były beznadziejne.
Toxikk to duchowy spadkobierca Q3A i UT. Dzięki Early Access jest większa szansa, że zrobią tę grę tak jak należy. Te gry kształtuje społeczność.
Spójrzmy nawet na to z innej strony. 49 zł to przecież ponad połowę mniej niż za tytuł AAA. Nawet na grę z mniejszą ilością zawartości to nie jest zła cena. Co więcej, biorąc pod uwagę sieciowy charakter produkcji spędzimy przy niej wiele godzin i koszt jednej godziny gry będzie bardzo atrakcyjny.
kluha666 [7]
nie będzie wiedział, że tak naprawdę gra nie jest pełnoprawnym tytułem. I już po problemie.
To raczej jest główny problem.
@Meno1986
W pudełku jest klucz do ich BoxOffStore i dopiero po rejestracji w ich sklepie dostaje się klucz na Steam. Okropne rozwiązanie i chciałbym też zwrócić uwagę redakcji Gry-Online, że przynajmniej 80% wydawanych przez Techland gier będzie aktywowane teraz w ten sposób. Nawet pokusili się o to w nowym nakładzie Dying Light. Między bajki można wsadzić PR o próbie chronienia przed sprzedażą kluczy, jeśli chodzi o tytuły jak Mechanik Maszyn Rolniczych czy Symulator Śmieciarki 2... Nikt się tym widzę nie zainteresował, a to tworzy wyjątkowo idiotyczny precedens dla innych wydawców.
wszystkie informacje na pudełkach w języku angielskim to śmiech. klasnyczny zenek albo mariola w ogóle nie patrzą na takie oznaczenia a nawet jak je zobaczą to nie zrozumieją. hak na prostego klienta - laika w grach komputerowych, żeby kupił produkt bo gier tak łatwo się do sklepów nie oddaje.