Assassin's Creed: Syndicate - obejrzyj prawie 50 minut zapisu rozgrywki
Nie podoba mi się co robią z tą seria .. i te animacje kopiuj wklej z unity :/
Śmiesznie włosy tej babki wyglądają na bluescreenie... :)
Co do Syndicate...
Kurczę, Unity jarałem się strasznie i w sumie mnie ta odsłona nie rozczarowała... Nie licząc technicznych błędów, ale i tak spędziłem z nią sporo godzin, bardzo dobrze się bawiąc. A jednak przy Syndicate, mój entuzjazm jest bardzo umiarkowany. Nawet trailery, które w każdej odsłonie podkręcają hype, po mnie trochę spłynęły... Chyba nawet mnie seria AC zaczyna już nużyć... :/
Wyglada to bardzo slabo. Animacja walki wyglada jakby ja zrobili poklatkowo. Do cholery przeciez Batman ma 6 lat i na prawde nie mozna zrobic lepszych animacji albo chociaz rownie dobrze wygladajacych. Wszechobecny clipping i urywane animacje sprawiaja ze nie da sie tego ogladac. Nie wyobrazam sobie nawet zatwardzialego fanboja AC ktoremu by sie to podobalo.
Niby klimaty wiktoriańskie, ale - w porównaniu do mojego, i nie tylko mojego, wyobrażenia tej epoki w grach bądź filmach - strasznie to wszystko kolorowe i jasne. Ciemnica, przygnębiające barwy, szaroburość rodem z Thiefa, Bloodborne czy The Order: 1886 - tak sobie wymarzyłem Asasyna w epoce wiktoriańskiej i właśnie ze względu na klimat po raz pierwszy od Revelations byłem gotów dać tej serii szansę. Tymczasem to, co widzę na tym gameplayu zupełnie mi się nie podoba.
Wygląda to po prostu na Unity w Londynie.
BTW
Komuś jeszcze ta laska z 1:32 nieodparcie kojarzy się z tą laską z The Order: 1886? Nie ma co, inwencja współczesnych twórców gier nie zna granic... Kreatywność w uj, brawo!
Persecuted [5]
Poruszanie kwestii "realizmu" w przypadku tej akurat serii jest dość ryzykowne... ;)
Gdyby tym razem twórcy właśnie "nałożyli filtry czy mieszali w palecie barw", to - przynajmniej na pierwszy rzut oka - chociaż stworzyliby pozory, że ta seria jednak się zmienia, że jakieś tam innowacje do niej jednak chcą wprowadzać. A tak, twórcy zaserwują nam toczka w toczkę to, co serwowali nam milion razy wcześniej, tyle że w innym mieście (które, nawiasem mówiąc, na powyższym gameplayu w zasadzie nie różni się od rewolucyjnego Paryża).
Fajny setting, fajny klimat, tylko ta walka... Moim zdaniem wypada najsłabiej z całej serii i nawet - nieco już archaiczna - "jedynka" prezentowała się pod tym względem znacznie lepiej... W Syndicate wygląda to strasznie biednie - sztucznie, śmiesznie i skokowo.
===
@Irek22
Rozumiem kwestię gustu, ale akurat AC zawsze celowało w dosyć wierne odwzorowanie konkretnego miejsca i czasu, bez niepotrzebnych, nadmiernych stylizacji (a więc nakładania filtrów czy mieszania w palecie barw). Moje wyobrażenie o wiktoriańskim Londynie też jest bliższe Sherlocka Holmes'a, Bloodborne'a, The Order 1886, Thiefa czy Dishonored, ale realizm to realizm... Z resztą z uwagi na zmienny cykl dobowy i pogodowy, jestem pewien, że zasmakujemy tam i bardziej mrocznego klimatu.
EDIT
Nie miałem na myśli realizmu mechaniki i samej rozgrywki, tylko realizm audio-wizualny, zmierzający do - w miarę wiernego - oddania "ducha" danej epoki. Osobiście jestem fanem mocnych stylizacji (bo zazwyczaj gra zyskuje dzięki nim niepowtarzalny charakter), ale rozumiem ich konsekwentne podejście w tym aspekcie. Dla mnie z resztą - jako pasjonata historii i niespełnionego odkrywcy - jest to rzecz nie do przecenienia. Myślę, że między innymi dlatego specjalnie nie przeszkadza mi brak drastycznych nowości w tej serii. Sama możliwość odbycia kolejnej podróży w czasie jest po prostu wystarczającą zachętą do zakupu ;].
dokładnie te SAME babole techniczne w zakresie poruszania się, co w Unity. Biednie to wygląda strasznie.
Jedyne co mi się podoba to kałuże na drogach :D
Nie chce tej gry zbyt wcześnie oceniać, szczególnie gdy nie ma jej jeszcze na rynku, ale moje wrażenie jest takie, że to będzie pierwsza część AC którą sobie odpuszczę. Już dokończenie Unity przyniosło mi tylko ulgę, a nie przyjemność, a teraz jeszcze te dorożki które demolują latarnie, ten cylinder na głowie w skakaniu po budynkach, system walki wręcz niezbyt imponujący... Jeśli system walki bronią też pozostał taki jak w Unity to dla mnie też wada. No i ta nieszczęsna epoka - wszystkie znaki wskazują na to, że pierwszy raz będzie to rok bez Assassin's Creed na moim komputerze.
Myślę, że długo jeszcze zajmie im osiągnięcie poziomu AC IV Black Flag - moim zdaniem najlepszej części serii ;)
Ta gra wygląda jak ponury żart... Rwiące animacje w trakcie walki, beznadziejny model jazdy dorożką i ten klimat, blee. Gdzie tej grze do niesamowitego Batmana? W serii Arkham wszystko jest na swoim miejscu. Ubi już od 2009 roku nie ma pomysłu na serię. Jedyny wyjątek to Black Flag który okazał się naprawdę bardzo dobrą produkcją, ale jedna jaskółka wiosny nie czyni. Nawet nie mam zamiaru w tę grę grać, moje pieniądze zarezerwowane są już dla Fallouta 4 oraz MGSV. Oczywiście i tak sprzeda się w nakładzie 15-20mln egzemplarzy, naprawdę nie wiem co ludzie widzą w tej serii.
Unity wygląda 2x lepiej. Tam przynajmniej był jakiś klimat, tutaj nie ma nic godnego uwagi. Nawet grafika gorsza..
@boojan27 -> Taki jest "serial" Assassin's Creed i UbiSoft. Wielu sukcesy finansowe uderzyło ich do głowy i przestali się postarać "na poważnie". Echh...
Animacje walki wyglądają jakby były złożone z 2 klatek, strasznie brzydko to wygląda
Dreamy [9]
Unity wygląda 2x lepiej.
Dokładnie, szczerze to nie oglądam za dużo, bo po unity powiedziałem do widzenia serii i raczej nie wrócę, dopóki nie zobaczę naprawdę niesamowitych recenzji i spazmów nad daną grą w całym necie, bo już nawet w 9/10 w przypadku tej serii ufać nie można. To AC 2 by musiało mieć 20/10.
Kałuże oraz ich fizyka są tak dynamiczne jak cienie w Watch Dogs... Nie podoba mi się kierunek w którym zmierza Ubi...
Cóż, mówiąc krótko - Asasyn bez broni białej to nie Asasyn.
To tak, jakby chcieć zrobić Dooma/Wolfensteina z samym mieczem i pięściami...
Zresztą, Asasyn z bronią palną już jest - to Watch Dogs.
Ale formalnie i pod względem klimatu to jednak Asasyn nie jest, więc wszystko gra...
Kurna, i te animacje "wspinaczki z unity" - SpiderMan się chowa...
Przecież to wygląda jak figurka w ręku dziecka, "skacząca" po ścianie... Chryste...
Pierwsza gra z tej serii, która mi się nie podoba nawet na gameplayach przedpremierowych. Wygląda strasznie nijako.
ubisoft stara sie w asasynach okresy ukazywac mniej wiecej jak wygladaja wiec nie mogliby tu zrobic zbyt steampunkowego klimatu.
Już na początku wysypało głos, babka mówi żeby nie osądzać bo to alpha gry, tylko że tu jest jakieś 80% Unity...To w alfie powinno być bardziej grywalne i dopracowane od Unity...Przecież to ten sam silnik, animacje, grafika. Zmieniło się miasto, budynki, dodali karoce, dyliżanse do prowadzenia i...No właśnie, co jeszcze?
To nie jest tworzenie gry i silnika od podstaw, (jak to było np. przy Wieśku 3, chociaż silnik mieli, ale W2 względem 3 był baardzo ograniczony) mają tak wiele rzeczy, systemów opracowanych z poprzednich odsłon + silnik, system animacji, walki że tu wystarczy zrobić więcej i lepiej, czyli jakieś 30% do poprzedniej gry...Tak na to patrze, choć mogę się nieco mylić...
I znowu kałuże już od Watch_Dogs przez GTA V aż po Syndicate wyglądają świetnie, tylko co z tego skoro jeździ się po nich jak po szkle? Żadnej reakcji, żadnych fal, żadnej fizyki...Żeby to chociaż jakoś w 2D było...
I animacja sprintu, wzięta żywcem z WD wsadzona do Unity i skopiowana do Syndicate...
Wygląda to... źle. Pewnie wiele osób nie popełni tego błędu co z Unity i wstrzyma się z preorderami.
Ja się tylko zastanawiam, w której częśći Ubi$oft wreszcie przestanie się pier*olić i pójdzie na całość pozwalając, by bohater bez szwanku za jednym razem zeskoczył z dowolnego budynku na ulicę na wyprostowanych nogach oczywiście... Nowy Jork, przełom lat 20 i 30. XX w. i skok z Empire State Building?
Czy nikt im nie zwrócił uwagi, że to skakanie po budynkach z każdą kolejną częścią wygląda coraz bardziej absurdalnie i najzwyczajniej w świecie głupio?
Dlatego powinni wrócić do okrętów, stary styl rozgrywki zupełnie im nie wychodzi, Black Flag mając ledwo jedno zadanie poboczne był świetną grą bo mnie sam gameplay na wiele godzin wciągnął
Ja jako fan serii z przykrością stwierdzam żę Syndicate będzie pierwszą częścią AC którą na premierę sobie odpuszczę i poczekam jak potanieje a ja nie będę miał w co grać. Niestety dobrnąłem do połowy filmu i sobie odpuściłem to nie jest asasyn - przynajmniej taki jaki znam z pierwszych części. Nawet klimat uleciał bo w przypadku Unity to chociaż to ratowało grę. Jeśli chodzi o stary styl to mógłby się sprawdzać gdyby tylko Ubi robiło go na wzór dwóch pierwszych części czyli myślę tu o powrocie do wcześniejszych epok mogły by to być nawet ponownie czasy krucjat, czy większy nacisk na wydarzenia historyczne na które mamy wpływ a nie jak w Unity rozterki miłosne głównego bohatera z historią w tle.
Grę kupię na pewno, ale wgl nie jestem nią podjarany (każdą poprzednią częścią byłem). Trochę to dla mnie takie, jakby wychodziła kolejna część CODa... meh ;/
Paleta barw bardziej pasowałaby do Nowego Jorku z początku XX wieku niż wiktoriańskiego Londynu, ale to tylko wierzchołek góry lodowej rzeczy, które są nie tak w nowym asasynie...
Niestety twórcy postanowili wziąć animacje z Unity, a te moim zdaniem są najgorsze w całej serii. Czy naprawdę trzeba najpierw komuś przyłożyć z piąchy, by skorzystać z ukrytego ostrza, gdy atakuje się z wysokości? Nie wspominając już o dwumetrowych skokach niczym Jaś Fasola z reklamy snickersów.
Idea linki również mi się nie podoba, pokazuje lenistwo deweloperów, którzy zamiast powkładać do gry specjalne punkty szybkiej wspinaczki dali nam ten uniwersalny gadżet, a asasyn zawsze stał parkourem.
Na domiar złego wygląda na to, że animacji do walki wręcz jest zaledwie kilka przez co potyczki pozostawiają negatywne wrażenie.
Ograłem każdą część, ale nie wiem czy dam radę przełknąć taką kaszanę. Czekam na jakiś gameplay, który lepiej odda ducha epoki i zachęci mnie do zakupu, bo póki co Syndicate wygląda po prostu słabo.
Niestety, ale walka jest tutaj najgorsza. Już wolałem z tymi "combosami" z poprzednich części. Mam wrażenie, że twórcy postanowili zrobić "klona GTA". Był już "Watch Dogs". Oni powoli sobie zaprzeczają bo zrobili powóz, który sami poruszamy. Już wolałem Black Flags z tych nowszych.
Te części to już nie to co części do trójki, widać że idą CoD'owym systemem byle tylko robić ;/. Lubię Wiktoriańskie klimaty ale ta gra troszkę słabo wygląda, miasto jakby puste, walka drewniana niczym pinokio.