Ninjowska perełka wakacji - Gramy w Ronin!
Gra czerpie garściami z Mark of The Ninja i to widać. Niemniej jednak gra ciekawa.
A kask motorowy i odjazd motorem na końcu przypomina Hotline Miami. Przyrównujmy dalej :)
WYgląda na grę łatwą, mało wymagającą, krótka, nudną, monotonną...
Mnie tam się nawet podoba - prezentuje się lepiej niż 90% gier, które gracze otrzymują od Sony w PS Plus.
Symulator bycia Uma Thurman :) Gra wygląda spoko i na pewno prędzej czy później położę na niej łapki.