Witam
Mam takie pytanko, ktore wpadlo mi do glowy niedawno temu. Nie zamierzam go jeszcze realizowac, ale w przyszlosci, jak beda pieniadze, to kto wie. Mianowicie:
Zalozmy, ze zrobilem uprawnienia na kierowce autobusu. Kupuje uzywany niewielki autobus (np. Autosana), ktory przerabiam w srodku - wywalam wiekszosc siedzen, niektore okna, zamiast tego montuje lozka, aneks kuchenny, jakies szafki, stolik i miejsce na drobiazgi jak skladane krzesla, lezaki itp. Zostawiam z przodu 2 rzedy siedzen, a reszte odgradzam kotarka. Mam cos w rodzaju "domu na kolkach". No i teraz pojawiaja sie pytania:
- jak by wygladala homologacja takiego cuda ? Czy musialbym przechodzic jakies dodatkowe badania techniczne ?
- co z wjazdem na pole biwakowe ? Czy takiego kloca wpusciliby w ogole do srodka ? Nie ukrywam, ze tylko wtedy cale przedsiewziecie ma sens.
- no i najwazniejsze, jak z ubezpieczeniem takiego dziada. Pod co to podpada ? Caly czas jako autobus ?
Pomysl wpadl mi do glowy po tegorocznym urlopie w stylu karawaningu. Camper to fajna sprawa, ale jednak jest dosyc ciasny. Oczywiscie, z jednej strony spali 2 razy mniej ropy niz taki kolos, ale w zamian mam cos na wzor domku letniskowego. Zawsze zostaja przyczepki i fakt, latwiej przerobic w srodku Niewiadowka (wiem od kogo moglbym dorwac), zeby wrzucic spanie wzdluz (jestem dosc duzy i normalnie sie niestety nie mieszcze), ale kupno i remont takiej przyczepki to bedzie praktycznie to samo. Stad wpadl mi do glowy taki szalony plan, a dodatkowo po tych 2 tygodniach calosc moglaby zarabiac na siebie, gdybym zaczal to wypozyczac.
Ktos ma doswiadczenie w tej materii ?
Koszt zakupu takiego rupiecia to pewnie z 30k, części, naprawy drogie. Pali to z 40 litrów na 100 km. Za garażowanie na totalnym zadupiu firma w której pracuję płaci 1700 zł miesięcznie.
Według mnie już lepiej kupić jakiś Kamper niż jeszcze ładować kasę na przerobienie.
Jeżeli tym autobusem po przerobieniu nie będziesz woził więcej niż osiem osób, to nie potrzebujesz kategorii D tylko C (pojazd powyżej 3,5 tony).
Imo nie ma sensu brać się za przerabianie całego autobusu, lepiej coś pośredniego między busem a autobusem.
jarekao -> nie wiem skad masz takie ceny, nawet za 7-8 tysiecy da rade kupic busa. Postawic go tez mam gdzie, na terenie prywatnym. W ciagu roku sam zamierzalbym nim jezdzic tylko 2 razy (na kemping i z powrotem), ewentualnie gdybym komus pozyczyl to juz osoba pozyczajaca musialaby sie martwic o rope.
Mutant - poczatkowo myslalem o Autosanie H6, bo jest stosunkowo nieduzy i w niektorych miastach wycofuje sie go powoli z taboru. Byc moze bylby wiekszy, ale jak mowie, poki co to jest tylko szalony plan, jesli w ogole dojdzie do jego realizacji, to najwczesniej za 2-3 lata (i to i tak tylkow tedy jesli beda pieniadze). Dzieki za info dot. liczby osob, skoro ma byc to kamper, to w domysle i tak nie bralbym wiecej niz te 8 osob, bo by znowu bylo troche za ciasno.
A nie lepszy byłby Star 266 z napędem 6x6 jako podstawa do przebudowy? Koszt pewnie większy, ale i nie byłoby miejsca gdzie byś pewnie nie wjechał :)
Myslalem tez o Starze, albo czyms w tym rodzaju na ramie, ale to juz jest maszyna do wyprawy dookola swiata :P Ja planowalem robic wypady na kempingi w Polsce, maksymalnie 300-400 km od domu. Perspektywa jak perspektywa, mysle ze nie jest to az takie szalenstwo. Zawsze patrze na takie pomysly maksymalnie realistycznie i wiem, ze to moze sie udac. Pozostaja tylko w/w problemy urzedowe i taki, czy zostane wpuszczony na pole i tego chcalbym sie dowiedziec.
Z drugiej strony wspomniany Autosan H6 ma tylko 6,2 m. dlugosci i 2,2 szerokosci, wiec nie jest az tak duzy, podejrzewam ze niewiele wiekszy od niektorych przyczep kempingowych. A jakby go madrze rozplanowac, to wyjdzie super sprawa. Mozna przerobic nawet H9, a wtedy to juz bedzie jak male mieszkanie. No i cala reszta to juz czysta fantazja. Rozplanowac wnetrze, postawic lozka, stolik, siedziska i aneks. Na kempingach sa skrzynki elektryczne, wiec moge zmiescic na wyposazeniu pralke Franie, maly telewizorek i mini lodoweczke. Sami powiedzcie, czy to nie bylaby frajda ;) ?
Odjechany pomysł! Szymonobus! Tylko jakoś mam wrażenie, że to bardziej na paliwowe i drogowe standardy amerykańskie niż europejskie... Również jeśli chodzi o przebudowę tego, pewnie ty tam masz jakiś warsztat i w ogóle, ale czy i tak nie lepiej jakiegoś używanego dużego kampera...? W końcu taki aneks kuchenny czy sanitaryjne elementy i tak będziesz musiał skądś wytrzasnąć. I jeszcze samemu montować, ło raju, rzecz dla hobbysty hardcorowego :)
Ja planowalem robic wypady na kempingi w Polsce, maksymalnie 300-400 km od domu
Nie no, jak się zabierać za taki projekt, to chyba po to, żeby przejechać Europę wzdłuż i wszerz!
W kwestii wpuszczania na pole, to może podzwoń po kempingach?
<---[7]
Pomysł tyle nieekonomiczny co zajebisty!:-)
Z takim autobusem można zrobić dosłownie wszystko (mając odpowiednią ilość gotówki i dostęp do specjalistów). Może być to więc coś w rodzaju wielkiego campera, albo nawet imprezowóz (z dj-ką na pokładzie, barkiem i tak dalej:-))
O proszę:
https://www.youtube.com/watch?v=TMyZcPDY3d4
https://www.youtube.com/watch?v=JekcQ4EDdwI
HuTH z wypadami to by sie okazalo jak by wypalily podroze na krotkie dystanse, potem zapuszczalbym sie coraz dalej. Wlasnie w tym sek, zrobic wypad z rodzinka i miec swoj kacik. Powoli przekonuje sie do idei karawaningu, jesli tylko w poblizu jest normalna toaleta :P
Adaptacja takiego autobusu to w sumie nic trudnego. Najpierw usunac niepotrzebne fotele i inne rzeczy typu regaly bagazowe, po czym sprzedac, zawsze bedzie troche zwrotu. Niektore elementy jak firanki w oknach moga przeciez zostac (a nawet powinny, zeby uniknac zbyt wielu wscibskich oczu :P ). Calosc oczywiscie najpierw w srodku pomalowalbym, a podloge wylozyl wykladzina biurowa. W srodku wiekszosc rzeczy bylaby z drewna, ewentualnie z plyt. U dziadka mam warsztat stolarski, gdzie moge przygotowac wszystko. Pomierzylbym co i jak ma sie zmiescic, a potem tylko przyciac i montowac. Na pewno wyladowaloby tam jedno lozko pietrowe, a stolik prawdopodobnie skladany. Sporo mebli mozna dostac za grosze, a potem dowolnie zaadaptowac. Aneks i inne rzeczy to nie problem, istnieja nawet gotowce takie jak to:
http://olx.pl/oferta/mini-kuchnia-zlew-lodowka-minikuchnia-CID628-ID9Kd6p.html
ale ja raczej skupilbym sie na robieniu tego samemu. Zlew moze dzialac na pompke nozna, albo na silniczek od spryskiwacza samochodowego, scieki do butli biurowej, ma 19 litrow pojemnosci, spokojnie mozna na wyjazd. Kuchenke wrzucilbym gazowa turystyczna na butle typu naboj, a lodowke na zasilanie zewnetrzne. Wszystko da rade zmiescic ;) Ewentualnie mozna wyczaic przyczepke po wypadku, w srodku z reguly sporo rzeczy da sie odzyskac. Zasilanie zewnetrzne to tez dobra sprawa, bo mozna do tego podpiac istniejace lampki w autobusie i w nocy jest swiatlo :) !
Fakt, to robota typowo dla majsterkowicza i pasjonata, ale nikt nie powiedzial, ze to niemozliwe. 2 miesiace roboty i calosc jest gotowa. Podejrzewam, ze zostawiajac z przodu fabryczne 2 rzedy siedzen bede mial wymagane miejsce do rejestracji 8 osob, za nimi wieszam kotarke i mam czesc mieszkalna, a z przodu kladzie sie bagaze i inne graty. Dodatkowo przed autobusem rozstawiam lezaki i przedsionek i jest full wypas. Wiem, ze sie rozpisuje jak szalony, ale koncepcja mi sie tak spodobala, ze teraz juz powoli fantazjuje :P
Tutaj koleś zrobił dokładnie to o czym mówisz, jest co czytać.
http://www.camperteam.pl/forum/viewtopic.php?t=4842&postdays=0&postorder=asc&start=0
To tylko kwestia tego, czy masz smykalke do tego, czy nie masz dwoch lewych rąk, czy potrafisz korzystac z wiertarki pily i paru innych rzeczy.Rzecz do zrobienia bez zadnego problemu, trzeba tylko duuzo czasu.
Ojciec dawno temu zostawil tylko skorupe z dlugiej przyczepy campingowej, i zrobil z niej cudenko z calym nowym wnetrzem.
Jeżeli poważnie o tym myślisz, to powodzenia, co do modelu to nie pomogę, ale musisz pamiętać, że będzie konieczność zamontowania do tego pojazdu viatolla, a i z wyjazdem za granicę pojazdem ciężarowym jest więcej zachodu niż z osobówką. Pomysł fajny :)
może najpierw wersja rowerowa :P http://www.icebike.org/the-camper-bike-the-bike-you-can-almost-live-in/