Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Gra Elex | PC

początekpoprzednia1234567891011następnaostatnia
28.10.2017 20:37
T20
👎
672
odpowiedz
1 odpowiedź
T20
96
Pretorianin
4.0

Nie wiem czy to ja mam za wysokie wymagania czy co, ale po ograniu dobrych 12 godzin zwyczajnie nie chce mi się odpalać tej gry.
Tutaj wszędzie panuje NUDA.
Walka to jedna wielka katastrofa. O ile z ludzkim przeciwnikiem można sobie jako tako poradzić, to potwory wykonują jakieś dziwne piruety i tak w zasadzie nie wiadomo gdzie zrobić unik. Drewniany bohater też niezbyt pomaga w uniknięciu ciosu, zaś odlecenie na kilka metrów skutkuje ostrzałem z dystansu, albo opluciem jakimś dziwnym czymś. Więc po jakimś czasie zdajesz sobie sprawę że trzeba uciekać albo ginąć. I tak wszędzie gdzie się nie zajdzie.
NPC są nudni, mocno wygadani i każdy chce mi dać jakieś zadanie. Do jasnej anielki, gościa spotykam pierwszy raz a tu zaraz przynieś mi łuk, pałke, jedzenie, wódkę, jakieś części itd.
Każdy kto ma jakieś imię daje mi nudne do porzygu zadanie. Takie akcje przechodziły w Gothicku, bo były ciekawe, miały sens i sprawiały frajdę, a tutaj masz misje, leć przez pół mapy, zbierz coś na szybko, odnieś, weź znów misje, znów biegaj i znów oddaj.
No nie wiem...nic mnie tutaj nie przyciąga. Wszystko jest kiepskie, od fabuły, walki, dialogów, misji aż po eksploracje.
Coś jakby twórcy zrobili wielką mapę, nawrzucali śmieciowy loot, jakieś potworki i kazali sobie po tym biegać. To nie dla mnie.

29.10.2017 02:14
672.1
wwad
122
Generał

"Coś jakby twórcy zrobili wielką mapę, nawrzucali śmieciowy loot, jakieś potworki i kazali sobie po tym biegać" - niestety dobrze to ujales :( nie ma dopieszczenia tego calego zbiorowiska.

28.10.2017 21:01
😐
673
1
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1202626
11
Pretorianin

"- Jakim towarem dysponujesz?
- tak, oczywiście"

29.10.2017 00:45
673.1
zanonimizowany1226085
22
Generał

To wina wyłącznie CDP

28.10.2017 22:17
674
odpowiedz
zanonimizowany1243598
14
Centurion

kolejny bug w misji tym razem gdy wysyłam posiłki pociskowi i lucy ci są atakowani i zanim im pomogę giną ktoś wie co robić?

29.10.2017 11:05
675
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany946917
74
Generał

Kupiłem w Twitch'owej promocji za 32zł i powiem tak - najlepiej wydane pieniądze od dawien dawna.
26h na koncie, 25lvl, Kleryk, gra robi się coraz ciekawsza, wątek główny raptem rozpoczęty 2 rozdział, mnóstwo zadań do zrobienia, eksploracja miodzio - naprawdę warto biegać po mapie i przeszukiwać wydawać by się mogło mało interesujące miejsca.
Przyznam że nigdy wcześniej nie byłem jakimś wielkim fanem gier PB, ale Elex, pomimo swoich WIELU niedoskonałości, naprawdę wciąga i bawi.

30.10.2017 16:31
👎
675.1
cathal
2
Junior
6.0

Jeśli luisz zbierać papier toaletowy z "miejscowek" chronionych przez zmutowane robaki to OK....

29.10.2017 11:13
Starcall
😁
676
odpowiedz
5 odpowiedzi
Starcall
58
Generał

Skoro już teraz można kupić grę za 30zł z groszami to coś czuję, że na święta będzie w jakimś bundlu za 2-3 dolary. Sam się zaopatrzyłem niedawno bo to żadne pieniądze, a przynajmniej ogram i niedługo napiszę swoje spostrzeżenia (jako fan Gothiców) ale raczej nie będą one pozytywne wnioskując po tym co do tej pory miałem okazję ograć

29.10.2017 11:23
676.1
zanonimizowany1191507
24
Legend

Gdzie niby za 30 zł można Elexa kupić?

edit. Aha chodzi ci o promocję w abonamencie Twitch prime xD

post wyedytowany przez zanonimizowany1191507 2017-10-29 11:24:46
29.10.2017 11:24
Starcall
676.2
Starcall
58
Generał

Twitch

29.10.2017 11:41
domino310
676.3
domino310
122
Bastard Rycerski

To jest dla abonentów, oczywiście można to obejść jak wszystko zresztą, ale to nie jest normalna cena.
Zresztą nie ma już tej promocji.

post wyedytowany przez domino310 2017-10-29 11:42:19
29.10.2017 13:21
676.4
zanonimizowany946917
74
Generał

Była raptem przez kilka godzin, bo ludzie się rzucili jak szczerbaty na suchary; możliwe że to nawet był jakiś glitch, ale wszystkie kody wysłano i wszystko działa więc...
Wczoraj przykładowo Overwatch GOTY było za 3 funty, szczęśliwcy którzy kupili w ciągu 1h dostali swoje kody, innym zablokowano transakcje a teraz każdy dostaje anulację ordera. Warto być na bieżąco ;)

29.10.2017 20:29
domino310
676.5
domino310
122
Bastard Rycerski

Idąc twoim tokiem myślenia overwatch i shadow of war też zaraz będą w bundlu, bo wczoraj była promocja i można było dostać odpowiednio za 14 i 23 zł.

post wyedytowany przez domino310 2017-10-29 20:38:16
29.10.2017 12:40
677
odpowiedz
zanonimizowany1243598
14
Centurion

i znowu bug w misji garść kryształków bomby zginął w konflikcie w abessie gdy dochodzę mimo to do Jacksona i go zabijam misja się nie kończy bo zostały jeszcze 6 listów gończych a ray mówi że to była kopia i nie on to wysłał ktoś wie co robić?

29.10.2017 14:40
Inc44
678
2
odpowiedz
Inc44
18
Legionista
6.0

Gdyby ta gra wyszła z 5 lat temu mogłaby być rewolucyjna, ale na ten moment jest co najwyżej ok. Wszystko co robi Elex, jakaś inna gra już zrobiła i to lepiej. I wiem, że Piranha jest małym studiem, ale jednak za grę trzeba płacić jak za Wieśka 3 czy inne duże RPGi, więc jakaś jakość jest oczekiwana.

- Grafika momentami jest dobra, a momentami przypomina screeny z plastusiowego Fortnite'a. Zwłaszcza te modele postaci z biedną teksturą twarzy i brwiami, które wyglądają na doklejone.

- Świat wydaje się niezbalansowany, jakby potwory powrzucano tam kompletnie losowo bez względu na ich poziom czy statystyki, przez co pierwsze 5+ godzin gry spędza się na uciekaniu sprintem i jetpackiem i zapisywaniu gry co 5 metrów, a kolejne 5 godzin na wysługiwaniu się towarzyszem i liczeniu na to, że AI przeciwnika zgłupieje i da się tłuc z broni dystansowej nie robiąc nic.

- Sama walka płynna nie jest. Opiera się często na unikach, mimo że brakuje dobrych hitboxów ala Dark Souls i cios w powietrze nadal może cię trafić. Unik wydaje się mieć opóźnioną reakcję, a czas do zadania ciosu ciężko wyczuć.

- Rozwój postaci można łatwo spieprzyć - zaczynamy koło miasta jednej z frakcji, która nakierowana jest na konkretną technologię i statystyki potrzebne do jej używania. Zanim dojdziemy do innych frakcji i broni palnej, która wymaga innych statystyk może nam to zająć z 10 godzin gry i dziesiątki punktów umiejętności wydane na coś innego. Czyli sytuacja podobna do zostawania magiem w Gothicu, co według mnie było równie głupie.

- Animacje są nadal dość drewniane.

- Dialogi: po zagraniu w Divinity Original Sin 2 nie ma się tutaj co zachwycać ani grą aktorską ani scenariuszem. Doceniam, że zrobiono polską wersję, ale momentami była chyba tłumaczona na kolanie i bez kontekstu. Na przykład kiedy rozmówca myli płeć NPC'a albo padają dialogi w stylu "Co masz na sprzedaż? -Jasne!"

- Muzyka nie powala i nie wchodzi w pamięć.

Podsumowując: Nic specjalnego. Gdyby to była gra kogoś innego niż Piranhi to pewnie bym dał sobie spokój po kilku godzinach i kompletnie zapomniaj, że to istnieje jak na przykład RPGi niższej ligi w stylu Demonicon albo Bound by Flame. Poleciłbym zagranie, ale dopiero kiedy spadnie cena.

post wyedytowany przez Inc44 2017-10-29 14:41:08
29.10.2017 16:00
679
1
odpowiedz
7 odpowiedzi
zanonimizowany579358
105
Senator

Na początku byłem zachwycony, później im dłużej trwa rozgrywka to narasta frustracja z braku widocznych postępów. Po 20 godzinach nadal łażę ze znaleźnym toporkiem i łukiem z początku oraz pancerzu myśliwego zakupionym w Goliet. Wykonanie niemal każdej misji to wyzwanie, bo nawet jeśli zdanie samo w sobie nie jest ciężkie to droga dojścia do niego jest najczęściej zawalona potworami z których każdy ma nas na hita. Nawet jak jest kilka dróg to na każdej są przeciwnicy poza naszym zasięgiem. W dwóch pierwszych Gothicach wyraźniej czuć było postęp z każdym zdobytym poziomem i był lepszy balans tego wszystkiego. Można stwierdzić: "ok, ale przecież ELEX jest kilkukrotnie większą i dłuższą grą, więc czas dojścia do poziomu w którym będziemy mogli bezstresowo pokonać większość potworów, przy zachowaniu tych samych proporcji, się zwiększa". To prawda, ale i tak moim zdaniem przynajmniej w obrębie zadań które konieczne są by dołączyć do frakcji powinno to wszystko być lepiej zbalansowane. Bo to właśnie ta satysfakcja z pięcia się w górę łańcucha pokarmowego trzymała nas przy dwóch pierwszych Gothicach. A tutaj większość graczy raczej się odbije już po kilku godzinach nie widząc efektów mozolnego ciułania punktów doświadczenia i inwestowania w umiejętności. Trochę wygląda to tak jakby Piranie za bardzo zapatrzyli się w rosyjskich modderów tworzących modyfikacje do Gothica, które słyną z bezsensownie podkręconego poziomu trudności zabijającego frajdę z rozgrywki. Irytujące są zadania, które stawiają nas przed faktem dokonanym i przed tym, że musimy poradzić sobie z silniejszym od nas przeciwnikiem, jak wtedy gdy Szczur, który wrabia nas w kradzież czy Zołza stawiająca nas przed trzema potworkami, których nawet drasnąć nie mogłem (z tym na szczęście można sobie poradzić sprowadzając przeciwników na nią i jej ochronę). To przecież tak jakby dostać w Gothicu na początku zadanie zabicia cieniostwora! Paradoksalnie dobrze, że teleporty odblokowują się od początku, bo i wtedy są potrzebne. Dopiero później pod koniec gry będzie można bezstresowo przemierzać kontynent i wybijać potworki, przed którymi uciekaliśmy. Dokładnie odwrotnie niż to było w Gothicach i chyba wszystkich poprzednich grach Piranha Bytes, gdzie teleporty wprowadzone były w połowie gry po to by już nie łazić w te i wewte między tymi samymi miejscówkami. Irytuje też to, jak po dialogu rozpoczyna się walka przeciwnik wyciąga broń i zdąży nas zalać serią nim my dopiero wyciągniemy oręż. Być może część z tych zarzutów jest chybiona, bo można wykonać tylko te zadania, które trzeba by przyłączyć się do frakcji, a resztę później, o ile nie zostaną anulowane. Takie zadania, które decydują o możliwości przyłączenia się do danego stronnictwa powinny lądować w osobnej zakładce np. "Przyłączenie się do Banitów" i pod spodem lista zadań. W ogóle to interfejs mógłby być lepszy, ale o tym już pisałem. Dziwne jest też to, że gdy już pokonam jakiegoś przeciwnika, łupieżcę albo enpeca na przykład, to jego broń znika! Tak jakby twórcy celowo utrudniali graczowi zdobycie lepszego oręża, skoro nawet nie można przywłaszczyć sobie broni pokonanego przeciwnika...
No cóż, wracam ponownie na Magalan i wykonywania zadań. Liczę, że gdy już przyłączę się do jakiejś frakcji to to wszystko jakoś bardziej zdecydowanie ruszy do przodu.

post wyedytowany przez zanonimizowany579358 2017-10-29 20:04:14
29.10.2017 17:01
679.1
Apocaliptiq
167
Legend

Mam takie same odczucia.

23 godziny gry za mną i nie mam ochoty grać dalej. Co prawda dołączyłem do Berserków, jednak chodzę z tym samym mieczem od kilku dobrych poziomów.

W ekwipunku mam kilka innych broni, jednak do wszystkich brakuje mi punktów atrybutów.

Fabuła też jakby stanęła w miejscu.

Finalnie odinstalowałem grę.

29.10.2017 17:10
679.2
zanonimizowany668247
168
Legend

Trzeba było lepiej rozdysponować punkty. Ja mam obecnie 18 poziom i noszę broń legendarną Ignis Artifex, łuk myśliwych II i pełno innych giwer (karabin pulsacyjny, strzelba, miotacz płomieni i wiele innych). Więc albo słabo eksplorowaliście mapę (na samym terenie Edanu jest sporo sprzętu na różne poziomy), albo słabo zaplanowaliście rozdysponowanie atrybutów.
Warto ogólnie zrobić jak najszybciej Amulet Charyzmy (koszt jest spory, wymaga um. złotnika i przepis można kupić u Caldrima przy źródle many) i dzięki temu dostaje się więcej expa za wykonanie misji i bodaj 2 punkty charyzmy.
No i przynajmniej na początku gry warto robić głównie zadania fabularne. Nie dość, że wpadnie sporo expa to jeszcze jakiś sprzęt na start.
Tak jakoś od 15 poziomu eksploracja nie sprawia większego problemu. Przeciwników z czachami idzie pokonać dosyć łatwo i to grając na normalnym poziomie i tylko nieliczni przeciwnicy sprawiają większe problemy i oczywiście grupy przeciwników.

29.10.2017 19:34
679.3
zanonimizowany1243598
14
Centurion

mam 22 level i od paru nie gra się źle mam łuk na 100 dmg i potworki zabija się bardzo łatwo gorzej już z walką wręcz która jest zrypana i już w gothicah była lepsza oręży też dużo na znajdywałem jak i amuletów i pierścieni gorzej jest ze zbrojami które za bardzo się nie różnią ale największe wady to jednak słaba fabuła i główny bohater to wszystko jest za mało mroczne w pierwszych częściach każdy budynek czy jaskinia miał swoją historię tak samo jak w wiedźminie 3. Albowie są za mało mroczni i też łatwi do pokonania ogólnie gra mi się podoba zobaczymy co będzie dalej narazie mam 35 h przegrane i jeszcze cały tavar i ignadon do zrobienia z misjami

29.10.2017 19:49
679.4
zanonimizowany579358
105
Senator

Jeśli o mnie chodzi to mam dopiero 11 poziom. Tak swoją drogą to gra za słabo sygnalizuje zdobycie poziomu, często dopiero po jakimś czasie zauważałem, że mam np. 20 punktów atrybutów do wydania. W Gothicach była fajna muzyczka i wielki napis na środku ekranu, gdy zdobyliśmy poziom. Tutaj pojawia się tylko ikonka po lewej stronie ekranu. Wróciłem się do Edanu by dokończyć kilka zadanek, których jeszcze nie ukończyłem. Z ciekawości zapuściłem się do Abessy i Fortu by zobaczyć jak tam jest. :) A i kilka zadanek w każdym z tych miast wykonałem. No i znowu spotkałem się z tym samym problemem. Od jednego przywódcy Berserków otrzymujemy zadanie znalezienia jakiegoś gościa w Dolinie Wyklętych. Znalazłem jego ciało a wokół niego z 5 Albów... To tak jakby wokół ciała Neka z pierwszego Gothica było 5 orków. Twórcy oczekują, że będziemy roznosić w puch Albów nim przyłączymy się do jakiejś frakcji?

post wyedytowany przez zanonimizowany579358 2017-10-29 20:06:35
29.10.2017 22:13
Zdzichsiu
679.5
Zdzichsiu
141
Ziemniak

Twórcy oczekują, że będziemy roznosić w puch Albów nim przyłączymy się do jakiejś frakcji?
Trzeba skakać pomiędzy questami. Trochę wykonać w Abessie, trochę w Forcie, odwiedzić Ignadon. Ogólnie Dolina Wyklętych to dosyć ciężkie miejsce.

30.10.2017 05:27
679.6
1
zanonimizowany1191507
24
Legend

Jezu, sebo serio? Po tobie się tego nie spodziewałem akurat, git gud.

30.10.2017 15:24
679.7
Czuper1000
38
Centurion

Trzeba trochę kombinować. Ja tych Albów koło zwłok załatwiłem sam... granatami :)
Miałem ze 20 sztuk, zacząłem w nich rzucać jeden za drugim i uciekać. Jak doleciałem do drzewa za którym się schowałem to rzuciłem resztę w miejsce gdzie wychodzili z wody. A że biegli kupą to obrywali od każdego wybuchu. Dwóch do mnie dotarło mocno poranionych to jakoś im dałem rade.
Ogólnie jak najszybciej postaraj się o towarzysza. Falk siedzi na dachu pierwszego konwertera w Edanie i wcale nie jest tak trudno do niego dotrzeć.

29.10.2017 20:00
680
odpowiedz
6 odpowiedzi
zanonimizowany1243598
14
Centurion

no bo ogólnie to wszystko mało klimatyczne nie lepiej było by zrobić 2 razy mniejszy świat z jednym dużym miastem i paroma małymi a nie 4 średnie. Piranha poszła w złą stronę więcej nie znaczy lepiej to jak laskami po ch... dymać parę średnich jak można najlepszą tylko traci się czas tak samo tu w dodatku poboczni bohaterowie są mało wyraziści w Hort to jakoś nadrabiają bo goliet tragedia.

post wyedytowany przez zanonimizowany1243598 2017-10-29 20:01:04
30.10.2017 15:53
Szaku
680.1
Szaku
168
El Grande Padre

Nie potrafię zrozumieć też, czemu takie małe studio porywa się z motyką na słońce. Zamiast zrobić coś mniejszego, ale lepiej doprawionego to stawiają na poniżej średnią jakość, ale zgodną z trendami.

30.10.2017 17:01
680.2
zanonimizowany668247
168
Legend

Nie potrafię zrozumieć też, czemu takie małe studio porywa się z motyką na słońce. Zamiast zrobić coś mniejszego, ale lepiej doprawionego to stawiają na poniżej średnią jakość, ale zgodną z trendami.
Ludziom się generalnie podoba, gra wciąga i nie jest takim technicznym koszmarkiem jak 90% tytułów z early access i produkcji japońskich. Nie, trzeba krytykować studio za to, że robią co chcą, bo szakowi się nie podoba... Lepiej niech wydadzą jakieś badziewia z 30 fps lockiem, dziesiątkami dlc, powodujące CTD co godzinę lub mniej i nie potrafiące przyciągnąć gracza na dłużej niż parę godzin...

31.10.2017 17:14
Szaku
680.3
Szaku
168
El Grande Padre

Panu Szaku*

Załóż kanał yt to ci może Piranha na przyszłość odpali za promocje. Też będziesz mógł swoje wątki polityczne cisnąć i jechać po innych firmach. Dla mnie gra jest kurewsko nudna i podobne zmęczenie materiału doświadczałem przy Risen. Najgorsze, że dialogi i fabuła leży, a to jest jedyna rzecz, która potrafi mnie zmusić do grania. Ogrywałem niektóre tytuły dekady po premierze, ale grafika i mechanika nie przeszkadzała, bo dialogi i fabuła była na wysokim poziomie. To jest moja opinia na temat produktu, który kupiłem i proszę się nie wpierdalać, bo nie interesuje mnie pańska opinia. Ja nie piszę tobie, że masz różowe okulary pisząc o Elex. Żegnam ozięble.

post wyedytowany przez Szaku 2017-10-31 17:20:13
01.11.2017 12:28
680.4
zanonimizowany668247
168
Legend

Panu Szaku*
Tobie to już kompletnie się w głowie poprzewracało.

02.11.2017 22:24
Szaku
680.5
Szaku
168
El Grande Padre

Przynajmniej nie mieszałem bigosu głową :P.

03.11.2017 17:02
680.6
zanonimizowany668247
168
Legend

.

post wyedytowany przez zanonimizowany668247 2017-11-03 17:16:25
29.10.2017 21:07
681
odpowiedz
zanonimizowany668247
168
Legend
Wideo

Znalazł ktoś może tytuły piosenek puszczanych z audycji Herberta? Całkiem fajną techniawę puszcza w przerwach od głoszenia propagandy kleryków i przydatnych rad.

https://www.youtube.com/watch?v=st92-ZSN_mI (taki przykład)

post wyedytowany przez zanonimizowany668247 2017-10-29 21:08:10
30.10.2017 13:12
suchyMCS
682
odpowiedz
1 odpowiedź
suchyMCS
5
Legionista

Dzisiaj przeszedłem Elex. Moim zdaniem gra bardzo dobra. Miała kilka mniejszych/większych niedociągnięć i tego kultowego już "drewna", jednak ja przez całą rozgrywkę bawiłem się świetnie. Żadna gra od czasów Wiedźmina 3 tak mnie nie wciągnęła.

Należy dodać, że poziom trudności jest bardzo dziwny. Na początku rozgrywki każdy przeciwnik był ciężkim wyzwaniem, jednak na końcu wszystko przychodziło za łatwo, a każdy rodzaj monstra to było tylko farmienie lootu. Poza tym...

spoiler start

Hybrydę załatwiłem w końcowej walce na 3 hity :)

spoiler stop

post wyedytowany przez suchyMCS 2017-10-30 13:12:37
01.11.2017 12:19
682.1
Czesti97
18
Legionista

Na jakim poziomie ty grałeś xd??

30.10.2017 15:30
😢
683
odpowiedz
sardrak
13
Legionista

mam problem z odpaleniem gry , kupieł ją w GOG i gdy kończy sie filmik i gra się odpala wyskakuje komunikat
"The following files have been saved:
........................
........................
Would you like to open the dump folder??

co mam zrobic??
oczywiście zamiast kropek jest tekst

POMOCY :((

31.10.2017 01:19
kupczyndas
😃
684
odpowiedz
kupczyndas
30
Centurion

Czy widzieliście że banici hodują bagienne ziele w tej zaokrąglonej szklarni tylko pytam dlaczego nie mogę go zebrać i zapalić

31.10.2017 02:58
Errox
685
odpowiedz
Errox
56
Centurion

Elex nie jest może żadnym hitem, ale naprawdę dobrze mi się w niego grało, śmiało chyba jednak mogę powiedzieć, że jest lepszy od serii Risen. Z drobnym przymykaniem oka, fabuła i świat mnie dość mocno wciągnęły, a sam miks tych różnych klimatów post-apo, sci-fi i fantasy jakoś mnie kupił. Jeżeli ktoś jest fanem gier piranha bytes może kupować, to co w ich grach urzekało jest tu jeszcze lepsze, a to co było zawsze ich piętą achillesową, jak walka, animacje itd myślę, że fani są w stanie przeżyć. Za to osobą które nie miały specjalnie do czynienia z grami piranii, radził bym ograć ich poprzednie gry, ponieważ nie należą one do najprzystępniejszych, a nie każdemu się może spodobać ten model gry.

31.10.2017 16:34
kęsik
👍
686
odpowiedz
2 odpowiedzi
kęsik
155
Legend
Image
9.5

Koniec. Po 67h grania Elex skończony. Trochę szkoda, że w późniejszych rozdziałach nie pojawiają się nowe zadania poboczne, bo po przejściu całej mapy i zrobieniu wszystkich zadań pobocznych, końcówka gry to tylko rush głównego wątku.

Przed premierą będąc wielkim optymista i wierząc, ze Elex będzie świetny nie spodziewałem się, że będzie aż tak świetny. PB zrobiła wszystko to czego oczekiwałem i więcej. Elex to Gothic 3 jakiego nigdy nie dostaliśmy w tamtym okresie. Olbrzymi krok naprzód dla PB, w porównaniu do Risena 3 Elex jest jak next-gen.

Świetny, bardzo zróżnicowany (i śliczny) świat który aż chce się eksplorować. W każdym miejscu można znaleźć coś ciekawego. Wbrew pozorom połączenie sci-fi i fantasy zdaje egzamin i ma sens. Wszystko do siebie pasuje, łączy się w jedną całość, nie ma tu żadnych głupot. Niesamowity klimat i ścieżka dźwiękowa przywodzą na myśl oczywiście Gothica co sprawia że człowiek chce się całkowicie zanurzyć w tym świecie. Świat i eksploracja jedne z najlepszych jakie kiedykolwiek były w grach RPG z otwartym światem.

Jest trudno, Dark Soulsy przy Elexie są prostymi gierkami. Na początku gry szczególnie trzeba bardzo uważać, nawet kurczaki są w stanie nas zabić na 3 hity. System walki jest bardzo dobry, duży skok jakościowy w porównaniu do Risenów. Trzeba tylko ogarnąć jak ten system działa. Nie można tutaj namiętnie nawalać lewego przycisku myszy tylko trzeba wyprowadzać ciosy w odpowiednim momencie aby uzyskać najlepszy efekt. Niektórzy zdają się tego nie rozumieć i tylko spamują LPM i potem narzekają że system walki jest zły. Rozwój postaci ponownie jak zawsze w przypadku gier PB jest zrobiony bardzo dobrze. W trackie gry czuć wyraźnie progres naszej postaci, która staje się z każdą godziną coraz lepsza. Na początku pokonanie jednego raptora było wielkim wyzwaniem by potem być w stanie swobodnie pobić cały odział Albów czy inne wielkie monstra jak trolle i cyklopy. Ostatni boss padł po 5 hitach. To się nazywa progres i moc. Dawno już nie było gry która miała taki satysfakcjonujący rozwój postaci.

Questy bardzo dobre, wybory i ich konsekwencje to jest mistrzostwo świata. PB przeszła tutaj samą siebie. Trzeba bardzo uważać na to co się mówi i jakich wyborów się dokonuje, bo nawet jeżeli zrobimy jakiś quest to sposób w jaki go ukończymy może się komuś nie spodobać. Fetch questów w zasadzie nie ma. A nawet jeżeli już jakiś się trafi to jest fabularnie ubrany i może ostatecznie okazać się zaskakujący. Postaci i dialogi bardzo spoko, napisane w typowy dla PB sposób ze specyficznym humorem. Polski dubbing wbrew jakimś hejtom z dupy także bardzo solidny, bardzo dobrze się słucha dialogów. Czasami zdarzają się jakieś kwiatki ale to nic strasznego.

Gra jest praktycznie pozbawiona błędów. Nawet AI które podobno jest skopane. Z pełną świadomością powiem, że Wiedźmin 3 po 30 łatkach jest bardziej zabugowany niż Elex bez patchy.

Ogólnie Elex jest to naprawdę świetna gra. Najlepsza gra PB od czasów Gothica II i jeden z najlepszych RPGów ostatnich lat. W starciu z Wiedźminem 3 nie ma się czego wstydzić, a parę rzeczy jest tutaj zrobionych nawet lepiej. To naprawdę niesamowite co PB była w stanie zrobić z takim małym budżetem i skromnymi zasobami ludzkimi. Po prostu genialna gra.

post wyedytowany przez kęsik 2017-10-31 16:54:32
01.11.2017 14:03
686.1
1
ArekMilik
2
Legionista

OO Strasznie mnie dziwi to o czym piszesz. Bo owszem jest to dobra gra, ma kilka fajnych rozwiazan, duzo super questow, ogolnie jest inna niz wiekszosc obecnie tworzonych gier, (ktore maja ladna grafike ale jesli chodzi o granie to jest schematyczne, robimy w kolko to samo jak w MMO). I za to piraniom duzy plus. Z drugiej jednak strony to nie jest gra za 20zl w early accesie na steamie, a gra za pelna cene. A niestety potencjal gry zostal zepsuty przez mase rzeczy spartolonych, ktorych nie wiem jak mogles nie dostrzec po 67 godzinach.

Świetny, bardzo zróżnicowany (i śliczny) świat który aż chce się eksplorować. W każdym miejscu można znaleźć coś ciekawego....

Zroznicowanie jak najbardziej na plus, mogloby sie wydawac ze tu las, tu pustynia a tam snieg i lod bedzie glupie, ale o dziwo to dziala i ma swoje uzasadnienie. Swiat jest ciekawy. Ale co do samej eksploracji juz tak dobrze nie jest. z czasem gdy zwiedzamy kolejne takie same ruiny w ktorych nic poza smieciami czy niestety nudnymi nagraniami/ulotkami nie ma, to przestaje to bawic. Projekt swiata lezy, mamy potezne miasto, a na wszystkich drogach do niego, stwory ktorych nie da sie zabic na poczatku. Czy na drodze 90% questow na poczatku sa przeciwnicy z ktorymi nie mamy zadnych szans. Mozna to bylo zrobic zdecydowanie lepiej. XP z przeciwnikow w porownaniu do tego za questy jest zbyt niski. nie ma sensu zabijac przeciwnikow. zwlaszcza z loot z przeciwnikow, o ile ze stworow jest ok, tak brak broni czy pancerzy z ludzi jest slaby. Apropo sprzetu, zdecydowanie zbyt mala roznorodnosc. O ile samych typow broni jest sporo, tak juz ich rodzajow bardzo malo. pancerzy jest bardzo malo. Do tego bardzo slabo zaprojektowany interfejs, w ekwipunku mamy podzial na kategorie, ale juz przy sprzedazy smieci musimy szukac dlugo, do tego ilosc sprzetu kupowanego/sprzedawanego mozemy zmieniac tylko o 1. dramat.

Jest trudno... System walki jest bardzo dobry,...
Poziom trudnosci jest sztucznie zawyzony. A system walki nie jest dobry, i jest wlasnie klikaniem LPM tyle ze w odpowiednich momentach. Bardzo czesto to wyglada tak, ze unikamy/odlatujemy (jesli gra zaskoczy i dostaniemy obrazenia mimo wszystko...) od szarzy a potem robimy serie LPM i Q na koniec, jesli to nie jest jeszcze koniec walki to uciekamy az naladuje sie wytrzymalosc i powtarzamy to. Tylko przy niewielu przeciwnikach, ktorzy moga przerwac nasza serie to trzeba wiecej sie nabiegac. Walki z grupami to w ogole juz dramat. Tak samo zle zrobione walki z npcami po naszej stronie, wtedy xpa za wrogow dostajemy tylko jesli zadamy ostatni cios, a najczesciej w takich walkach nie mozemy tego zrobic zeby przypadkiem nie zranic npca, bo bedzie atakowal nas... Do tego jest tylko z 5 rodzajow stworow, tyle ze pozmieniano im tekstury i nazwy, ale zachowuja sie tak samo, dzieki czemu jest teoretycznie ich mnostwo. Szkoda ze tylko teoretycznie...

Rozwój postaci ponownie jak zawsze w przypadku gier PB jest zrobiony bardzo dobrze.... Ostatni boss padł po 5 hitach...

Ogolnie sam rozwoj postaci charakterystyczny dla piranii jest jak najbardziej okej, ale juz nie jest ok, gdy na poczatku gry uciekamy przed 90% przeciwnikami, a w pewnym momencie gra juz wcale nie stanowi wyzwania (jesli pominac oszustwa, bledy itd o czym bedzie dalej), czy tak jak sam piszesz finalowy boss jest na 5 hitow, a ostatni przeciwnik powinien byc wyzwaniem...

Questy bardzo dobre, wybory i ich konsekwencje to jest mistrzostwo świata.

Wiekszosc questow pobocznych jest bardzo dobrych to prawda. Ale tez sporo slabszych czy schematycznych. Rozne sposoby zakonczen i konsekwencje tez sa ok, dopoki sa logiczne i nie ma bledow, po ktorych atakuje nas cale miasto, czy za dobra deczyje dostajemy wzrost ozieblosci. O ile czesc rzeczy da sie "naprawic" po wczytaniu gry, tak np nielogiczny wzrost ozieblosci przy dobrych decyzjach juz nie, a to psuje wczuwanie sie w postac.
Glowna fabula tez niestety na poczatku zaciekawia ale im dalej tym gorzej.

Postaci i dialogi bardzo spoko...
Postacie sa ok, ale dialogi ? Serio wedlug Ciebie sa spoko ? Albo przepelnione kompletnie przerysowanym patosem, albo glupkowate i totalnie bez sensu, do tego powtorzenia, czesta niezgodnosc tego co jest w napisach a to co postacie mowia. Wiekszosc to pewnie wina tlumaczenia, ale nie wszystko. A calosc niestety jest barzo slaba, nie widzialem jeszcze tak niedopracowancyh dialogow w grze...

Gra jest praktycznie pozbawiona błędów. Nawet AI które podobno jest skopane. Z pełną świadomością powiem, że Wiedźmin 3 po 30 łatkach jest bardziej zabugowany niż Elex bez patchy.

No to juz jest calkiem nie do pojecia. W Elexie jest blad na bledzie. Glitche, przenikania przez sciany, sufit, z lataniem jet packiem dzieja sie dziwne rzeczy, przenikanie sie postaci na drabinie, gdy jedna wchodzi, a druga schodzi. Do tego chyba najwazniejsze bledy podczas walki. Wystarczy nierownosc terenu, ze przeciwnik jest od nas odrobine wyzej lub nizej, a wtedy ona nas leje bez problemu, nasza bron przechodzi przez niego nie zadajac obrazen. Po za tym utkniecia przeciwnikow w skalach. Dwa bestiobije tak zabilem, gdy blokowaly sie w skalach, oczywiscie byly magicznie odporne na bron do walki wrecz, ale juz z broni dystansowej nie... Wiszace questy poboczne, bledy powodujace ze dane miasto nas atakuje, ginacy npce. Blokowanie sie npcow, np po misji dla Zolzy z el colosaro zablokowala mi sie w forcie gdy wracala. spanie itd nie pomagalo, dopiero po wczytaniu gry bylo ok.

AI jest skopane, zachowanie naszych towarzyszy bardzo czesto to dramat. Przeciwnik nas atakuje, a nas towarzysz stoi zadowolony, albo dopiero ruszy sie gdy dostaniemy obrazenia...

Bardzo ciekawe porownanie do W3. U mnie jakos jest odwrotnie, w W3 mialem aby glitche graficzne, a to co dzieje sie w Elexie opisalem wyzej.

W starciu z Wiedźminem 3 nie ma się czego wstydzić, a parę rzeczy jest tutaj zrobionych nawet lepiej

No niestety jedyne co jest lepsze w Elexie to rozwoj postaci (a raczej sam system nauczycieli itd, bo przez projekt swiata nie jest dobrze wykorzystany) oraz konsekwencje wynikajace z questow i decyzji. A po za tym wszystkim W3 bije na glowe Elexa, zwlaszcza jesli chodzi o projekt swiata i dopracowanie elementow gry. O przecietnej grafice, slabych animacjach, czy momentami tragicznych teksturach w Elexie nie wspominalem, bo to trzeciorzedna sprawa, ale niestety rzuca sie w oczy.

03.11.2017 00:23
👎
686.2
zanonimizowany1202626
11
Pretorianin

jest określenie na takich jak ty - FANBOY.

31.10.2017 19:46
dzl
687
odpowiedz
dzl
103
John Yakuza

Elexa skończyłem dzisiaj po 72h, i całkiem udana to gra z pewnymi zastrzeżeniami z mojej strony. 7.5/10
Skrótowe podsumowanie/minireckę wrzucę tutaj jutro.

01.11.2017 10:22
688
odpowiedz
3 odpowiedzi
Chromstar
26
Chorąży

Kilka dni temu ukończyłem Elexa. Przejście gry zajęło mi ok.27 godzin, czyli tyle ile zajmuje przejście każdego Risena. W moim odczuciu to dobra gra. Nie jest oczywiście tak dobra, jak Gothic 3, ale gra się przyjemnie. Zacznę od plusów:
+ duży, otwarty świat.
+ świetnie zaprojektowane otoczenie, nie ma nawet jednego zniszczonego domu, który stoi pusty. Zawsze można coś znaleźć, a jeśli okaże się nieprzydatne to pójdzie na handel.
+ najtrudniejsza gra w dorobku Piranii. Nawet na zwykłym poziomie trudności łatwo dostać w łeb.
+ duża liczba zadań, można doszukać się paru misji przypominających te z Gothica.
+ satysfakcjonująca walka z ostatnim bossem (musiałem chyba z 10 razy ją powtarzać)
+ rozwój postaci. Każda broń wymaga osobnych atrybutów, więc trzeba się określić wcześnie i z raz obranej drogi nie zawracać w tył.
+ pancerze akolity i regenta są bardzo ładne, aż chce się je nosić.
+ czuć konsekwencje swoich wyborów, trzeba uważać, co się mówi.
+ dbałość o drobne szczegóły. Wchodząc do ciemnego pomieszczenia "oczy" Jaxa muszą się przyzwyczaić, wychodząc z ciemnicy obraz rozjaśnia się na dwie sekundy.
+ intrygujące zakończenie, tworzy nowy wątek do drugiej części.
+ każdy towarzysz ma własną historię i problem do rozwiązania.
Teraz minusy:
- Towarzysze potrafią ignorować potwory, reagować z opóźnieniem. Są też mało pomocni w walce.
- dialogi. Postaci czasem się powtarzają, a czasem niepotrzebnie reagują np. gratulując awansu na każdy stopień po kolei (jeśli nigdy wcześniej się z danym NPC nie rozmawiało)
- małe osady ludzkie. Miasto pod Kopułą jest raczej małe, a większość mieszkańców ignoruje gracza nie dając mu zadań.
- nieproporcjonalna liczba punktów doświadczenia za misje główne i poboczne. Lecąc z fabułą łatwo wbić wysoki poziom, z zadaniami pobocznymi trzeba męczyć się długo.
- grafika. Niekiedy tekstury są ostre jak brzytwa (ceglany mur, zniszczona autostrada), a innym razem pozostawiają dużo do życzenia. Choćby modele twarzy postaci i ich ograniczona mimika. Rzutuje to na przyjemność z gry, bo rozmów z NPC jest bardzo dużo. Pominę, że twarze kobiet bazują na jednym projekcie, a ich piersi w trakcie rozmowy dziwnie poadskakują.
- nie lubię mieszania fantasy z postapo i futuryzmem.

Ode mnie leci 8/10. Piranha Bytes w pełni zrehabilitowała się po słabym, nieudanym Risenie 3.

post wyedytowany przez Chromstar 2017-11-01 10:29:31
01.11.2017 14:44
688.1
zanonimizowany1226085
22
Generał

27 godzin ? to chyba bez eksploracji i większości misji pobocznych ?

01.11.2017 17:04
688.2
Chromstar
26
Chorąży

W Mieście pod Kopułą wszystkie questy, w Horcie wszystkie, w Goliet większość, u Banitów tylko kilka.

post wyedytowany przez Chromstar 2017-11-01 17:07:58
02.11.2017 00:46
688.3
zanonimizowany1113196
68
Generał

No to sporo questów ominąłeś, nie mówiąc już o zwiedzaniu mapki i oglądaniu widoków :-)

01.11.2017 13:38
689
odpowiedz
janosik6
115
Konsul

Powątpiewałem w tą grę głównie ze względu na mieszankę klimatów, ale ostatecznie bardzo mi się to spodobało. Gra wciąga, zaryzykuje stwierdzenie że wciągnęła mnie bardziej od wiedzmina 3 i nie żałuje ani złotówki. Dodam że na liczniku mam 70h, z tym że 20 na pierwszą postać.

post wyedytowany przez janosik6 2017-11-01 13:39:53
01.11.2017 19:16
690
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany1243598
14
Centurion

25 poziom gra jest już łatwiutka z łukiem 100 dmg a jeszcze nie jestem w żadnej frakcji trochę kiepsko bo wrogowie są bardzo nie mrawi co z tego że coś tam wyplują jak się dobrze ustawie nawet nic nie doleci cyklopy chyba najpotężniejszy przeciwnicy w grze idą na parę hitów także trochę szkoda że jest taki balans na początku za trudno później za łatwo

02.11.2017 00:45
690.1
zanonimizowany1113196
68
Generał

W sumie o to chodzi. Ale jak ty to zrobiłeś, że już na 25 tak ogarniasz O.o ? Też bym chciał, chyba nie do końca właściwie rozdysponowałem punkty... Kozak będziesz, jak już stwierdzisz, że możesz sobie pozwolić na wybicie całej wioski, a nie pojedynczych cyklopów :P (i ta gra jest od 16 lat...)

02.11.2017 05:49
690.2
zanonimizowany1191507
24
Legend

Wystarczy ładować punkty w siłę i zręczność, łuk bojowy ulepszony na 2 poziom nie wymaga strasznie dużo a jak znajdziesz amulet +10 do dex i ring +5 do dex to już w ogóle.

Ja na 28 levelu mam już, maksymalnie ulepszony łuk bojowy (120 DMG), do tego karabin energetyczny +2 (91dmg chyba) i miotacz ognia na +2. Z takim zestawem w tej chwili nawet trolle i cyklopy nie zdążą do mnie dojść bo zginą po drodze.

post wyedytowany przez zanonimizowany1191507 2017-11-02 05:51:59
02.11.2017 01:59
'wilk '
691
odpowiedz
3 odpowiedzi
'wilk '
88
Konsul

25 h, 22 poziom. Wciąga ! Tyle na razie napiszę ; ) Jak ukończę to również dodam swoją reckę...

03.11.2017 00:19
691.1
zanonimizowany1202626
11
Pretorianin

ja gram 20h i mam 14level, skończyłem goliet, miasto pod kopula, tavar i ide do hortu, a poznej dolacze do banitów. Jak ty tak szybko nastukales ten level?

03.11.2017 15:39
kolonijo
691.2
kolonijo
30
Chorąży

Ja po 24h skończyłem grę z 40 levelem xD

03.11.2017 19:15
😐
691.3
zanonimizowany1202626
11
Pretorianin

to chyba rushowaliscie bezmyślnie grę, co za strata życia tak grać... to juz lepiej w ogóle nie grać i wyjść na dwór. 24h psu w du.., gratuluje panom.

02.11.2017 06:28
692
odpowiedz
5 odpowiedzi
zanonimizowany573481
59
Centurion

Jako fani Risena (jedynki) partaczom mówimy gromnie NIE:)

- Grafika - liście jak pomalowane fluorescencyjną farbą, pstro, kolorowo, plastikowo. Gdzie stonowane, realistyczne kolory Gothica, czy Risena? Tu ekran wygląda jakby zwymiotował na niego Dzwoneczek po swoim panieńskim... No, ale w końcu grafika nie jest najważniejsza w RPGu, nie? Otóż jest, bo buduje klimat. Tu od pierwszych scen widać, że klimatu zero.

- Animacja - postać porusza się tak drewniano, że mogłaby równie dobrze płynąć nad ziemią nie poruszając paralitycznie nogami. W połączeniu ze wspomnianą grafiką daje to wyjątkowo przykre wrażenie.

- Fabuła no i gwóźdź do trumny. W pierwszej scenie (która na szczęście jest krótka i nie musimy zbyt długo oglądać okropnie zrobionej animacji) nasz heros leci gdzieś na misję, zestrzelony spada nad lasem, wyłazi z wybuchającego statku (a dokładniej staje na progu, czeka aż wybuchnie, a potem wyłazi...), za sekundę pojawiają się obok niego nie wiadomo skąd jego mocodawcy, (mimo, że leciał daleko) i strzelają mu z wielkiej giwery w bebechy. Spada z urwiska, i zaraz wstaje zupełnie zdrów i jakby nigdy nic popyla po lesie zbierając setki (dosłownie) niepotrzebnego badziewia. Po 3 minutach gry spotykamy w szczerym lesie ziomka, który stwierdza, że będzie nam pomagał, objaśnia nam całą grę, że możemy się przyłączyć do trzech frakcji i że będzie fajnie (whaaaaaaaaaaaaaaaaaaaat??).

Na taki poziom głupoty trudno się nawet złościć, po prostu szczęka odpada.

- walka. W Elexie odejście od liniowej ścieżki jest jak skok z klifu. Nie ma szans atakować z daleka bo nawet szczur zabije cię ze 100 metrów choćbyś bym na wysokiej skale. Poziom debilizmu twórców powala. Momentalnie kończy się energia, więc można machnąć bronią kilka razy, po czym postać się męczy i stoi jak słup. Oczywiście wrogowie się nie męczą. BOshe.... co za idiota to robił.

Cała gra wygląda jak kiepski żart programistów. Podziwiam masohistów, którzy w to grają. Może po potężnych 'paczach' i z kodem na niekończącą się energię można by przejść by sprawdzić fabułę. Teraz to najgorszy RPGowy koszmar tego dziesięciolecia.

02.11.2017 15:20
Gorn221
692.1
Gorn221
105
Łowca Demonów

>sugerowanie, że magiczne pojawienie się Kallaxa nie zostaje wyjaśnione

02.11.2017 21:17
kAjtji
692.2
kAjtji
111
H Enjoyer

Czy mi się wydaje czy ty to ledwie godzinę w to pograłeś? "Gdzie stonowane, realistyczne kolory Gothica, czy Risena?" a gdzie w tytule gry masz Risen lub Gothic? Bo mi się wydaje, że ta gra to całkowicie inna seria, a więc czemu narzekasz na styl graficzny charakterystyczny dla tamtych gier? Fabuła ma tutaj sens... ale jak się uważnie słucha i potrafi się domyślić paru rzeczy oraz chwilę pogra, bo w późniejszym etapie zamach na Jaxa jest wyjaśniony. Do tego to " jego mocodawcy", to nie, to nie są jego mocodawcy, a jego brat z grupką żołnierzy, to że leżąc TYDZIEŃ ma jedynie pełny pasek zdrowia, ale jego umiejętności spadły niemal do zera. Gość który nam pomaga, sam wyjaśnia dlaczego to robi. Walka jest taka trudna i dobrze, bo pokazuje, że na początku jest się tylko "małym kawałkiem g*wna", a potem rozwala się bez problemu wszystko. Postać się męczy, tak samo jak wrogowie, tylko na początku przez to, że niemal umarł, to jest wykończony, a więc robi tylko te z 3 mizerne ciosy (ale może bez problemu odlecieć na jetpacku). "bo nawet szczur zabije cię ze 100 metrów choćbyś bym na wysokiej skale" nie, szczury nie mają takiej możliwości, ale sporo przeciwników to posiada. "Podziwiam masohistów, którzy w to grają." Wystarczy znać pewne zasady, by gra stała się szybko banalnie prosta czyli "Spi*rdalaj przed przeciwnikami, zrób najpierw questy, które nie wymagają zabijania większej ilości stworów, załatw sobie towarzysza" i proszę, gra od razu znacznie łatwiejsza... wystarczy tylko wykorzystać tricki, jak choćby w Gothicach czy Risenach (bo kto tam nie wykorzystywał towarzyszy do zbierania expa?).

03.11.2017 06:25
692.3
zanonimizowany573481
59
Centurion

Sorry, ale nie kAjtji. Gra chwyta, albo nie. Jest miodna, albo nie. Tu od pierwszych chwil (tak, nie grałem długo) czuć że jest to produkt totalnie zwalony. Tak, można przejść wszystko ucząc się zasad 'matrixa', ale gra (zwłaszcza RPG!) ma wciągać, czarować klimatem, sprawiać że identyfikujemy się z bohaterem, a nie zmuszać do kombinowania jak tu obejść jej bugi! Grałeś w Skyrima? Jak się czułeś po pierwszych minutach z postacią? Tu tego nie ma. I nie, to nie jest 'inny styl graficzny' - to jest chałtura. Nie wspomniałem jeszcze o tekstowym inwentarzu (w latach 90' były lepsze), braku grafik, klimatycznej muzyki, groteskowych fontannach krwi po uderzeniu pięścią (co to jest, jrpg klasy b??), o koszmarnym AI (czasem coś łazi wkoło nas kilka minut w ogóle nie atakując).
A gry nie wydało jakieś nieznane studio z Koziej Wólki (wtedy można by im darować niewypał), tylko był to oczekiwany następca światowych hitów. Zapewne ci co grają twierdzą, że na bezrybiu rak też ryba, ale jak dla mnie - sorry, ale nie.

post wyedytowany przez zanonimizowany573481 2017-11-03 06:32:36
03.11.2017 07:55
Crod4312
692.4
Crod4312
157
Legend

Grałeś w Skyrima? Jak się czułeś po pierwszych minutach z postacią?

Totalnie nijak bo moja postać nie potrafiła rozmawiać. Oprócz tego spoko ;)

03.11.2017 20:08
kAjtji
692.5
kAjtji
111
H Enjoyer

" a nie zmuszać do kombinowania jak tu obejść jej bugi!" o jakie bugi ci dokładniej chodzi? Ja grając te 75h nie musiałem obchodzić bugów, jedyne co musiałem obchodzić, to zbyt silni przeciwnicy, którzy zginęli kilkanaście godzin później, jak stałem się silnijszy. "Grałeś w Skyrima? Jak się czułeś po pierwszych minutach z postacią?" Czułem nic poza tym, że postać może sobie już od początku poradzić z większością przeciwników bez większych problemów, w sumie tylko śnieżne trolle, lisze (czy jak się ci w maskach zwą), niedźwiedzie, giganty i smoki sprawiały mi na początku jakiś problem, a potem (jakieś kilka godzin) w sumie zmieniło się to, że mogłem te stwory zabić, a z innymi przeciwnikami radziłem sobie w większości tak samo, jak na początku, bo dzięki skalowaniu poziomów, jakimś cudem wszyscy bandyci nagle dowiedzieli się, że istnieje coś lepszego niż słabe żelazne mieczyki, w sumie o tym, że Skyrim nie jest aż tak dobrą grą mógłbym tutaj napisać kilkaset słów, ale szkoda czasu, napiszę jedynie, że Elex jest pod wieloma względami lepszy np. walka nie jest aż tak okropna i do tego daje ogromną satysfakcję po zdobyciu odpowiedniego poziomu. "I nie, to nie jest 'inny styl graficzny' - to jest chałtura" tak to jest inny styl graficzny, który na te czasy nie jest jakiś mistrzowski, ale nie jest jakiś zły, mi tam się podoba. "groteskowych fontannach krwi po uderzeniu pięścią" po co? Grasz w gry dla widoczku, jak największej ilości czerwieni? "oczekiwany następca światowych hitów" od kiedy Gothici czy Riseny były światowymi hitami? Gry w sumie były jakoś bardziej popularne w może 3 krajach, a do tego Gothici były tylko na PC, a konsolowe wersje Risenów były niezbyt udane, a do tego Elexa tworzyło może z 30 osób przy małym budżecie, a niektórzy jakimś cudem ubzdurali sobie, że PB to ogromne studio, a Elex to gra AAA z gigantycznym budżetem.

02.11.2017 09:42
Barklo
693
odpowiedz
Barklo
121
Generał
Wideo

Ogólnie gra jest dobra ale ... Jak ktoś grał w wiedźmina 3 no to jest ogromna różnica we wszystkim pomimo tego że wiedźmin wyszedł 2-3 lata temu . Wracając do elexa odniosłem wrażenie że gra była robiona w pośpiechu , jak by przy niej posiedzieli jeszcze rok były był bardzo dobry RPG , przynajmniej ja takie odczułem wrażenie . W grze nie ma czegoś takiego jak karta postaci ze statystykami ( obrażenia , obrona , odporności itd. itp. ) w grze rpg ? no proszę . Pasek doświadczenia maciupinki dopiero po 3h grania go znalazłem . Bardzo brzydkie inventory w porównaniu do risena gdzie każdy przedmiot miał grafikę , ogólny chaos. Bardzo długie rozwleczone dialogi - poboczne zadanie i 5 minut paplania jak dla mnie minus. Grafika i animacja jak z 2010r . Ale gry od piranhy mają w sobie to coś że chce się w nie grać.
Zapraszam na gameplaya https://www.youtube.com/watch?v=BNSEnAZf7mA

02.11.2017 12:23
694
odpowiedz
M0nt3
8
Legionista
8.5

52h na liczniku porobione sporo questów pobocznych, przeszedłem cały wątek i grałem jako kleryk paladyn. Na początku gra jest trudna, praktycznie każdy stwór potrafi Cię w łatwy sposób zabić. Na duży minus dałbym brak sugerowanego poziomu questa w dzienniku misji. Wiele razy miałem tak, iż wziąłem quest a nie dawałem rady przeciwnikom jakich spotykałem na mojej drodze, a w trakcie popchanie dalej wątku głównego okazywało się, że dana misja powinna być dopiero teraz zrobiona. Ogólnie gra przyjemna, fabuła ciekawa (tylko zakończenie pozostawia niedosyt). Najlepsza gra od Piranha Bytes od czasów Gothica 2.

02.11.2017 13:05
695
odpowiedz
3 odpowiedzi
zanonimizowany573481
59
Centurion
0.0

Dorzucę kolejną ciekawostkę - po wypróbowaniu w trainera i włączeniu WSZYSTKICH ATRYBUTÓW postaci na 100 (chyba max) do ubicia pierwszego łupieżcy przy drodze (3-cia minuta gry) potrzeba około 100 (stu) uderzeń (!). On zabiera nam 90% zdrowia jednym trafieniem. Oczywiście możecie wykonać około 4 ciosów, potem wasza postać zastyga w bezruchu (nie można zrobić nawet uniku) bo kończy się jej kondycja.

Może to da zainteresowanym zakupem jakieś blade pojęcie o bezdennym zidioceniu twórców współczesnych gier.

02.11.2017 13:11
695.1
zanonimizowany1191507
24
Legend

Bo atrybuty nie dają ci nic oprócz tego że odblokowujesz sobie kolejne progi noszenia lepszej broni lub wykupu umiejętności, to że masz 100 siły nie znaczy że zadajesz więcej obrażeń, to oznacza że możesz nosić broń która wymaga tyłu punktów siły.

O tym wiadomo od dawna, ja mam łupieżce w tej chwili na jedną strzałę z łuku.

03.11.2017 06:18
695.2
zanonimizowany573481
59
Centurion

'atrybuty nie dają ci nic oprócz tego że odblokowujesz sobie kolejne progi noszenia lepszej broni'. Dziękuję.

04.11.2017 17:28
MrocznyWędrowiec
695.3
MrocznyWędrowiec
89
aka Hegenox

I tego typu ludzie hate'ują tą grę xD Nie potrafią ubić wroga i już "beznadziejna gra"^^ Niektórzy powinni zostać przy spamowaniu "1" w jakimś MMO xP

02.11.2017 19:22
Mix77
696
odpowiedz
2 odpowiedzi
Mix77
63
Centurion
10

Świetna gra. Ukończyłem na 46 lvlu i czekam na kolejną część!

03.11.2017 00:16
😐
696.1
zanonimizowany1202626
11
Pretorianin

jakim dzbanem trzeba być, żeby dać dychę... sam w to gram z sentymentu do gothica, widze wady i zalety, ale zeby dac dyche niedopracowanej grze zrobione na odwal sie... wstyd.

03.11.2017 20:55
Mix77
696.2
Mix77
63
Centurion

Nie napotkałem w grze żadnych bugów, grało mi się bardzo przyjemnie, nawet bardziej mnie wciągnęło niż DOS2, któremu dałem 9,5. Gra jest w moim odczuciu naprawdę genialna

02.11.2017 19:36
kolonijo
👍
697
1
odpowiedz
kolonijo
30
Chorąży
Image
7.5

Nareszcie ukończyłem grę i muszę powiedzieć że może i nie było to jakieś arcydzieło to naprawdę warto było poświęcić te kilkanaście godzin. Fabularnie nic dodać nic ująć cała historia mnie urzekła do końca. Misje poboczne niektóre ciekawe inne schematyczne przynieść to, pogadaj z tamtym. Dialogi jakieś takie niepoukładane i wyrwane z kontekstu. No i walka która dała nieźle popalić przez pierwsze 6h dopóki nie kupiłem miotacza ognia który jest najbardziej OP bronią w tej grze. System walki wręcz niestety leży i dlatego nie dołączyłem do berserków choć taki miałem zamiar. Dołączyłem do kleryków i w sumie tego nie pożałowałem. Koniec końców gra z ciekawą fabułą która może nas przekonać do gry mimo słabego systemu walki. Daje jej 7.5/10 za historię która trzymała w napięciu do końca

02.11.2017 20:18
yadin
698
2
odpowiedz
1 odpowiedź
yadin
102
Legend

Najgorsze, że wielu twierdziło, iż ta gra będzie arcydziełem i będzie grą kultową. Nie okazała się ani jednym, ani drugim.

03.11.2017 00:07
698.1
Gh_H4h
91
Konsul

Ta gra mogła być arcydziełem ale twórcy I polski wydawca popełnili kilka mniejszych i większych błędów. Sami widzimy jak ostatecznie wyszło.

post wyedytowany przez Gh_H4h 2017-11-03 00:11:10
02.11.2017 22:25
Szaku
699
3
odpowiedz
Szaku
168
El Grande Padre

Niewąptliwą zaletą Elex jest to, że po sesji z nią jak siadam do Mass Effect: Andromeda to czuję taki skok jakościowy, że nie widzę wad w nowej grze BioWare. Chociażby dialogi i sprawy techniczne są o dekadę dalej, mimo że i tak są gorsze od konkurencji.

02.11.2017 22:57
😊
701
odpowiedz
Skorio32
1
Junior

Zakończyłem Elexa ... I to moja w pełni subiektywna opinia.

Doszedłem ( Jak by to nie brzmiało ) do końca.
Na początku napiszę że jako fan gier RPG mocno czekałem na wydanie tego tytułu.
W tym roku naprawdę nie wiele ukazało się ciekawych gier tego typu. Przed premierowe recenzje tego tytułu napawały mnie grozą
wytykając błędy tej gry oraz stale ukazujące się zdanie (odnajdą się w niej tylko fani Gothica) Swego czasu ukończyłem tą grę ale fanem na pewno nie jestem. ( tylko nie bijcie )
Na moim twardzielu jest kilka tytułów na "stałe" Wiedźmin, Skyrim itp. ale to gry zdecydowanie z innej półki,
Elex faktycznie ma sporo błędów, balans dźwięków jest katastroficzny ( czasami słychać tylko muzykę zamiast dialogów mimo zmian w ustawieniach )
dialogi w języku polskim no cóż tłumacz powinien zmienić pracę, grafika trochę archaiczna czasami wydawała się jak z roku 2007 a nie z 2017, chociaż nie brakuję też pięknych widoków. Gra potrafi też czasami wywalić nas do pulpitu...
Te wszystkie minusy nie są wstanie odebrać przyjemności z przebywania w świecie Elexa, nie samowicie zróżnicowany świat sprawia ze po kilku godzinach spędzonych na Magellanie przestajesz zauważać nawet takie "drobnostki"
jak przechodzenie z krajobrazu pustynnego do zaśnieżonego terenu wykonując jeden krok. Mnogość wyborów jakich dokonujesz i to jak kształtujesz nimi otaczający cię świat, sprawia że można się w nim zatracić co dodatkowo dodaje smaczku temu tytułowi
( skończyłem grę ale czy dokonałem najlepszych wyborów...? Nie wiem?).
A przecież właśnie o to chodzi w RPG o tą nie pewność w podejmowaniu decyzji.
Nawet to że na początku nasz bohater jest tylko chłopcem do bicia i chcąc nie chcąc pierwsze kilkanaście godzin spędzamy podnosząc jego poziom nie było wstanie odebrać mi przyjemności z tej gry.
( Wież żę wielu uzna to za plus ale pamiętajsie że jestem fanem Wiedzmina ;P )

Pamiętacie Przysłowie "przerost formy nad treścią" w wielu grach to przysłowie się sprawdza w Elexie mamy sytuację odwrotną do formy można się przyczepić ale treść naprawdę niczego sobie!!!

03.11.2017 17:07
Crod4312
702
odpowiedz
2 odpowiedzi
Crod4312
157
Legend

Czy któryś tam patch nie miał dać opcji wyłączenia uniku po podwójnym wciśnięciu WASD? Albo jestem ślepy, albo tego nie ma. Bardzo to irytuje tym bardziej, że unik mam na myszce pod kciukiem.

04.11.2017 17:11
dzl
702.1
dzl
103
John Yakuza

Musisz najpierw w klawiszologii przypisać klawisz uniku, dopiero wtedy będziesz mógł unik podwójnym wciśnięciem klawisza wyłączyć. Dotyczy to łatki 1.2.cośtam

04.11.2017 17:36
Crod4312
702.2
Crod4312
157
Legend
Image

No to unik mam przypisany do przycisku z boku myszki, a i tak robię unik właśnie tym klawiszem oraz poprzez podwójne wciśnięcie, któregoś z kierunkowych. Co mnie strasznie denerwuje.

03.11.2017 19:17
703
odpowiedz
zanonimizowany1202626
11
Pretorianin

A JA DOŁĄCZE DO BANITÓW, a wy gdzie?

03.11.2017 20:06
Zdzichsiu
704
odpowiedz
Zdzichsiu
141
Ziemniak

ELEX ma najlepsze znajdźki ever. To nie ubigra, w której bez celu zbieramy setki śmieci porozrzucanych po mapie. W ELEX-ie zbieranie znajdziek (a nie jest ich wcale tak dużo) ma znaczenie. Właśnie odkryłem

spoiler start

sekret Calaana

spoiler stop

i ogromnie polecam poszukać wskazówek i zdjęć. Wprawdzie można się tego twistu domyślić już wcześniej, ale i tak wow.

04.11.2017 18:34
Tomas1987
705
1
odpowiedz
Tomas1987
147
Generał
6.0

Moja krótka opinia po przejściu.

Przejście zajęło mi 42h, grałem po stronie kleryków (Przed kupnem gry chciałem grać Berserkerami, a tu proszę jaka niespodzianka bardziej klerycy mi sie podobali.). Grę oceniam na 6/10. Do mniej więcej połowy gry cieszyłem się nią w pełni - mimo że walka mieczem przyprawiała o zawrót głowy (ile razy ja zginąłem bo mi postać o coś zahaczyło lub nie trafiła w wroga/wrogów dopiero gdy dorwałem gnata lepszego udało mi się ginąc mniej ) W drugiej części gry, gra zaczęła mnie męczyć (Ciągle podaj, przynieś, pozamiataj).

Grafika:
Tutaj nie jestem wymagający gra od PB, więc fajerwerków się nie spodziewałem, a i tak urzekało klimatem (Mogło by być mniej cukierkowato);

Rozgrywka:
Mało zbroi/broni/ fajnie, że pokusili się o bardziej zaawansowany system wytrzaskania, uważam że się sprawdziła ta zmiana. Liczyłem jeszcze na jakaś wypaśną zbroje pod koniec, ale się przeliczyłem (ceny w sklepach za sprzęt stanowczo za wysokie.)
System walki - oceniam najgorzej ze wszystkich serii, range jeszcze dało się grać, ale walka w zwarciu , tragedia (na 42 lv w najlepszej zbroi, potrafi zabić jaki pierdolot,) Nadal uważam, że system walki z G1 i G2 był najfajniejszy i najbardziej realistyczny.
GUI strasznie mało przyjemny w uzywaniu, aby gdzieś wejśc trzeba miliona kliknięc.

Świat, tak duży, że za duży, powinni się skupić na mniejszych grach. Samo połączenie średniowiecza + postapo + sf dziwnie czasami wyglądało i nie naturalnie. Sądzę, że można było bardziej wkomponować połączenie tych światów.

Fabuła:

Satysfakcjonująca, ale im dalej w las tym, więc dziwnych sytuacji. Nie czułem bycia klerykiem, po kilku zadaniach dali mi paladyna (ofc za kase) i radź se sam (Niech CalaanaCię prowadzi). Nie czułem specjalnej więzi (zakładam ze w innych frakcjach było podobnie). W końcowej fazie gry brakowało mi lepszego rozplanowania akcji w szczególności dogadywania się z innymi frakcjami przeciwko głównemu celowi.
Brak wyjaśnienia czym były te teleporty, kto mógł przez nie przechodzić (Nikt sie nie zastanawiał co to za ustrojstwo)
Wyłączanie konwerterów tez bez sensu. (Juz lepiej mogli powiedzieć wgranie jakiegoś wirusa który je wyłączy, COKOLWIEK)

Misje poboczne typowe dla tego rodzajów w grze. Najlepsza misja to Tajemnica Calaana, reszta nie zapadła w pamieć.

Kończąc, nie spodziewałem się gry wybitnej ot kolejna gra PB, widać, że niestety nie potrafią uczyć się na błędach i w każdych kolejnych grach są te same problemy techniczne. Podobnie było w R3, że im dalej się gra tym gra stawała się nudniejsza i bardziej trzeba było się zmuszać do grania.
Uważam, ze ten system sprawdza się w światach nie większych niz G2NK, Twórcy wtedy mogą się skupić na innych rzeczach a nie tylko rozwijać świat i chwalić się, że to największy świat w serii.

04.11.2017 18:45
👍
706
odpowiedz
zanonimizowany1052757
13
Legionista
10

Dycha dla Piranha Bytes za to, że uczynili postęp względem Risenów. W Elexie mamy ciekawe zadania poboczne, satysfakcjonującą główną linię fabularną wraz z zakończeniem, znajdźki i... sympatycznego głównego bohatera (chyba, że zdecydujemy inaczej). O dziwo również połączenie różnych światów wyszło na prawdę dobrze. Reszta zalet gier tego studia, jak ciekawy i żywy, lecz niebezpieczny świat, w Elexie nadal występuje. Są też i gothicowe wady, takie, jak bardzo trudny początek gry związany z koniecznością ucieczki przed większością przeciwników, zbugowane sposoby na szybki zarobek i inne niedociągnięcia techniczne (choć gra jest dobrze zoptymalizowana i działa stabilnie) itd. Za cenę premierową nie warto, bo za tyle pieniędzy mieliśmy Wiedźmina 3, który stoi na o wiele wyższym poziomie (ale jaki budżet...), jak będzie promocja 99 zł i mniej, polecam.

post wyedytowany przez zanonimizowany1052757 2017-11-04 18:52:32
04.11.2017 21:24
707
odpowiedz
sociopath777
67
Pretorianin
8.0

Ostatnia gra od PB to Risen 3 którego usunąłem po kilku godzinach, zmarnowane pieniądze. Elex, czytam tyle złego o nim tutaj i na forach ale mimo narzekań ludzie dają grze w miare wysoką ocenę. Dla mnie osobiście to niesamowita gra, wszystko wydaje się być na swoim miejscu z wyjątkiem grafiki (mogliby dać jakiś hd texture pack na steam) błędy jak np. brak odczucia rozwoju postaci itd. i wiele innych wad o których ludzie pierdolą nie miały miejsca u mnie, nie jestem fanboyem czy cokolwiek w tym stylu, gothica 2 ledwo pamiętam, Gothic 3 nigdy nie grałem. Dla mnie Elex to czysta przyjemność grafika i wiele rzeczy które za nią idą, tylko to czasem boli, bo nie ma co ukrywać grafika byłaby dopełnieniem całkowitym dla tej gry, a małe bugi są, bedą, i w tym przypadku też nie ma aż tak bardzo na co narzekać.

04.11.2017 21:49
708
odpowiedz
1 odpowiedź
Fit Man
3
Junior
8.5

Właśnie ukończyłem Elex'a na poziomie średnim w 65h grania (starałem się wszystko eksplorować) i jestem pozytywnie zaskoczony. Ostatni raz tak dobrze się bawiłem dopiero przy Wiedźminie 3 (może dlatego, że jestem fanem Gothic'a i z tego powodu nie zwracałem większej uwagi na mechanikę i całą masę błędów). Podejrzewam, że dla większości osób grałem w dosyć dziwny sposób, bo spędziłem ok. 50h gry grając bez frakcji (nie mogłem się zdecydować pomiędzy Berserkami, a Banitami, wykonałem wszystkie zadania poboczne jakie byłem w stanie znaleźć na Magalanie, a także eksplorowałem cały dostępny teren). Zdecydowałem się na Berserków i wykreowałem postać na wysoki poziom oziębłości (wiem, że nie pasuje do Berserków :D ).

Rozwinąłem postać do 46 lvl, Atrybuty: Siła, Budowa, Zręczność: 100 (więcej się nie da), Inteligencja: 90, Spryt: 70. Walczyłem głównie na dystans (Wiązka Śmierci- broń energetyczna 106 atk) i w zwarciu broń 2-ręczna 95 atk (też legendarna, ale nazwy nie pamiętam). Mimo że grałem na średnim poziomie to początek był trudny, ale liczyłem się z tym, bo nie inwestowałem nic w Siłę, Walkę i Budowę, a zamiast tego jak najszybciej zdobyłem umiejętności otrzymywania większej liczby pkt doświadczenia za zabijanie potworów, za zadania itp., a także za zdobywanie większej ilości pkt atrybutów na lvl, Zdolności Złodziejskie, Zbieranie Trofeów, Licytator itp. Ale dzięki temu nie miałem problemów z kryształkami przez całą grę i dzięki temu mogłem ciągle kupować Elex w czystej postaci u

spoiler start


handlarza w Tavarze przy północnej bramie (podejrzewam, że mógł to być błąd, bo ciągle sprzedawał po 18 szt., wystarczy było tylko zacząć rozmowę od nowa, u innych NPC sprzedających Elex nie odnawiał się po wykupie)

spoiler stop


Z Elexu tworzyłem głównie Napoje Elexowe i czasem Silne Napoje Elexowe. W ten sposób szybko "napompowałem" Jax'a i gra już była naprawdę łatwa (aż za łatwa, Mech Albów Padał od 2 strzałów z broni dystansowej).

Jak w Risen'ie 3 poziom duszy nie miał większego wpływu na fabułę gry tak w Elex'ie poziom "Oziębłość" miał spory wpływ. Co więcej mimo iż gra przypomina gry z serii Gothic to zaskoczyło mnie, że grając wybraną frakcją (w tym przypadku Berserkowie) tak namieszałem w fabule, że

spoiler start


na koniec po rozmowie z Hybrydą składając raport głównemu dowodzącemu wioski Berserków wywołałem wojnę pomiędzy całą frakcją a Jax'em (nie miałem innej możliwości dialogowej do złagodzenia sprawy :D )

spoiler stop

Plusy:
- eksploracja świata (zdecydowanie największy plus Elex'a, bardzo przyjemnie się eksploruje przy użyciu Jet Pack'a, którego zrobili w przemyślany sposób, większość czasu gry spędziłem na eksploracji :D )
- w pełni otwarty świat bez żadnych ekranów wczytywania
- możliwość wykonywania zadań na bardzo wiele sposobów
- duży wpływ gracza na zakończenie gry, główne wątki fabularne itp.
- wbrew pozorom dobrze wykreowane postacie (najbardziej spodobała mi się postać Ray'a z jego historią zakończoną

spoiler start


śmiercią

spoiler stop


- gra do pewnego momentu jest dosyć wymagająca
- dodatkowa ukryta gildia gratka dla fanów Gothic'a

spoiler start


Gildia Pazurów ukryta w kanałach Abessy

spoiler stop


- dosyć dobry balans pomiędzy mieszanką broni (miecze, łuki, granaty, karabiny itp.)

Minusy:
- cała masa irytujących błędów (największy minus)
- niedbale utworzona polska ścieżka językowa
- system walki wręcz
- animacje postaci

07.11.2017 15:02
708.1
t340
16
Legionista

Ray nie ginie coś przeoczyłeś

05.11.2017 08:38
709
odpowiedz
Gonzo100
44
Chorąży

Ostatnio mam więcej czasu, żeby sobie pograć, tak więc niedawno ukończyłem Elex i cóż tu mogę powiedzieć… Gothica z całą pewnością czuć, ale niestety dużo brakuje. Myślę, że patche i mody wyeliminują w przyszłości całą chmarę denerwujących błędów. Jednakże to nie wszystko, gra moim zdaniem jest niedopracowana. Mógłbym wymieniać takie oczywistości jak słaby system walki, ale podam inny przykład, który jest rzeczą niezwykle ważną, bo wpływa na immersję. W pierwszych dwóch Gothic’ach szacunek jakim NPC darzyli gracza zależał od frakcji i rangi. Będąc na szczycie hierarchii, Bezimienny budzi strach i szacunek, pochwały, ogólnie reakcje. W Elex nic z tego nie ma, Jak Jax staje się zbawcą Magalana to i tak jest traktowany jak kmiot.

05.11.2017 19:22
👎
710
odpowiedz
3 odpowiedzi
zanonimizowany768165
119
Legend
Image

W grze jest moment gdy skopali tłumaczenie a że tłumaczenia na inne języki bazują na wersji angielskiej - powoduje to problem

Część niemiecka przetłumaczona na angielski
[Dlaczego akurat Klerycy?]
[Są prawdziwymi hipokrytami Magalanu]
[Ich największym atutem jest infiltracja. Działają za twoimi plecami i zabiją cię zanim TY zareagujesz]
[Deklarują swoją fałszywą wiarę i zachowują się jak tyrani]
[Są znacznie niebezpieczniejsi niż Alby]

Błędy w tłumaczeniu to jedno ale tworzenie zastępczego tekstu bazując na widzimisię czy kontekstach to drugie.

05.11.2017 20:09
710.1
zanonimizowany579358
105
Senator

LOL pytanie po czyjej stronie leży wina, przecież wersja niemiecka ma całkowicie inne dialogi. Czy gra była tworzona oryginalnie tylko po niemiecku, a za angielską wersję odpowiadał kto inny. Czy może Piranie tworzyli obydwie wersje jednocześnie, tylko skąd w takim razie tak ogromne różnice w dialogach?

05.11.2017 20:13
Crod4312
710.2
Crod4312
157
Legend

Przecież to są dwa różne dialogi. Ciekawe kto spieprzył tak sprawę i stworzył sobie dialogi według własnego widzimisię. Teraz już wiem dlaczego często nie pasowały do kontekstu oraz były powtarzane innymi słowami.

08.11.2017 12:18
Szaku
710.3
Szaku
168
El Grande Padre

Z tłumaczeniami jest coś nie tak. Chciałem grać z dubbingiem Niemieckim oraz Angielskimi napisami to długość treści była zupełnie inna. Na przykład Jax wypowiada dłuższą kwestię, a NPC tylko potwierdza w języki Angielskim/Polskim, a w Niemieckim jest przeciwnie. Spoleszczenie było chyba robione z wersji Angielskiej, więc jedynie taki dubbing wchodzi w grę, bo Niemieckiego nie znam :(. Także jak Sebogothic pisze to wersja Angielska i Niemiecka są absolutnie inne.

Dialogi w Elex są beznadziejne (dlatego kombinowałem z językami) i nie potrafię się przebić przez Elexa kiedy wokół mam dużo lepsze RPG z ciekawszą fabułą i dopracowaną narracją. Gdyby tylko animacje i grafika była przeciętna to niebyłoby problemu. Mi to nie robi, bo grałem w starocie dekadę po premierze, ale trzymała mnie tam fabuła, ciekawe dialogi i srałem na to, że to stara gra z 1999 roku. W Gothica też zagrałem dobre 5-7 lat po premierze, bo klimat był unikatowy. A tu w Elex mamy jakiś zlepek pomysłów, odgrzane pomysły i nic nie wnoszącego. Wolę sobie ponownie odpalić Gothica niż męczyć się przy tym tytule. Naprawdę nie odnajduję w Elexie nic co by mogło mnie przekonać do tej gry. Risen 2 był dużo lepiej zrobiony, bo twórcy nie porywali się na projekt, który ich przerasta.

post wyedytowany przez Szaku 2017-11-08 12:23:03
05.11.2017 22:42
👎
711
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany1202626
11
Pretorianin
2.5

Mam 15 lvl i dalej ciężko mi zabić byle stwory... nie mam amunicji do kuszy prawie ciągle, a miecz prawie nic nie zadaje. Ładuje w siłe i budowe głównie, co za nędza :/ Zrobiłem już 90% zadan u berserkow, banitow i klerykow i dolaczylem ostatecznie do banitow, teraz cisne tylko watek glowny, ktorego prawie w ogóle nie ruszalem. Bieda wheeeyyy... :/ Kiedy w tej grze wreszcie będzie można bra/ć ścierowojada na hita? ile jeszcze leveli mam się przemęczyć?? warto?

post wyedytowany przez zanonimizowany1202626 2017-11-05 22:45:08
05.11.2017 23:11
'wilk '
711.1
1
'wilk '
88
Konsul

Ocena 2.5 spoko, gdybyś uzasadnił to jakoś...
... bo to co napisałeś jest akurat plusem tej gry.

09.11.2017 21:26
711.2
2
zanonimizowany1202626
11
Pretorianin

jakim plusem co ty opowiadasz. Gra jest nudna, Dark Sould było trudne,a le satysfakcjonujace, a ta gra jest po prostu wku#$@ajaca

05.11.2017 23:26
smox
712
1
odpowiedz
1 odpowiedź
smox
2
Legionista
Image

Za spolszczenie Elexa odpowiada CDP.pl. Jestem bardzo zaskoczony jego niską jakością. Jestem w amatorskiej ekipie tłumaczącej mody do serii gier Stalker i Gothic i nigdy byśmy sobie nie pozwolili na wydanie takiego gniota.

Weźmy choćby pierwszy z brzegu dialog z handlarzem - Jakimi towarami dysponujesz? (lektor mówi - Co masz dobrego?), a handlarz odpowiada - Tak, oczywiście.

Błędów jest bardzo dużo. Ot, choćby Hybryda raz jest rodzaju męskiego, a raz żeńskiego. Można by takich przykładów podać dużo więcej. Widać, że olali całkowicie testy. Wszystkie te błędy można było wyłapać i poprawić.

Na koniec screen z pochodnią magnezową. Po wyrzuceniu na ziemię zmienia się sami zobaczcie w co -

07.11.2017 16:52
712.1
1
t340
16
Legionista

Ja miałem panie sikające pod drzewkiem na stojąco przesada ,ale to chyba wina gry

05.11.2017 23:33
Tomeis
713
1
odpowiedz
Tomeis
114
Konsul

Wg recenzji na gramie to za tlumaczenie odpowiada 2K Nordic, a nie cdp(wprost to napisal autor recenzji w komentarzach)
(nie wiem komu wierzyc?), ale chyba nabywcy gry powinni zrobic drame na forum steamowym gry lub na facebooku?

06.11.2017 13:51
smox
714
1
odpowiedz
smox
2
Legionista

Wydawcą wersji PL jest bez wątpienia CDP.pl. Czy sami zrobili spolszczenie, czy zlecili to komuś innemu, dla gracza nie ma znaczenia. Przed premierą powinni sprawdzić co sprzedają.

07.11.2017 15:05
715
odpowiedz
t340
16
Legionista

Czy ktoś wie jak dostać się do rakiety?

post wyedytowany przez t340 2017-11-07 15:05:58
07.11.2017 16:32
716
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1243598
14
Centurion

jakie rakiety tej Callaan?

07.11.2017 16:47
716.1
t340
16
Legionista

Chyba tak ona jest w podziemiach zamku

07.11.2017 17:22
smox
717
odpowiedz
1 odpowiedź
smox
2
Legionista

Ukończyłem grę berserkiem, teraz gram klerykiem, ale rakiety nie widziałem. Możesz napisać dokładnie gdzie jest ta rakieta?

07.11.2017 21:39
717.1
t340
16
Legionista

Winda w starym zamku kleryków lub od strony lokacja szczątki kopuły

post wyedytowany przez t340 2017-11-07 21:40:02
07.11.2017 19:08
718
odpowiedz
zanonimizowany1243598
14
Centurion

ta rakieta to misja ELEX - Calaan Trophy / Achievement Guide wpiszcie na you tube jak się dostać itd. ale do rakiety chyba nie można wejść chyba, że z kodami

08.11.2017 12:08
719
odpowiedz
snake210196
8
Legionista

Witam, miał ktoś problem z kodem do sejfu Gerda? Wpisuje poprawny kod a nie chce zaskoczyć... Da się to jakoś naprawić.

08.11.2017 13:44
Szaku
720
1
odpowiedz
1 odpowiedź
Szaku
168
El Grande Padre
Image

Szczerze mówiąc to ta gra jest dla mnie taka, że kolesie w Piranha Bytes stwierdzili - zróbmy coś oryginalnego, wymieszajmy lody ze spagetti, będzie czadersko i unikatowo! Na siłę stworzono coś niby nowego, ale w rezultacie ostatecznym mamy mało klimatyczny i niewiarygodny świat. To da się przełnąć, ale najgorsze, że postaci są nieciekawe. Tych co poznajemy to w żaden sposób z nimi się nie utożsamiamy, już nie pisząc o jakiejkolwiek sympatii. Nie wiem jak w wersji Niemieckiej, bo jest zupełnie inna jakby pisana osobno, ale w Polskiej oraz Angielskiej to dialogi są bardzo słabe. Kwestie, które wypowiadają postaci są nużące i ma się ochotę tylko szybko przeskipować byleby skończyć dialog. Bardzo męczy mnie granie w Elex i nie znalazłem podczas 20 godzin rozrywki niczego co mogłoby zrobić na mnie naprawdę pozytywne wrażenie. Kilka ciekawych pomysłów jak z jetpackiem i w sumie to tyle. Miejsca, które odwiedzamy też są jakieś takie mało klimatyczne i robione intuicyjnie w edytorze bez koncepcji jak to ma wyglądać wcześniej.

Przy dzisiejszym rynku gier to jest gra sprzed dekady pod każdym względem i nawet jeśli by wyszła w 2007 roku to nie powiedziałbym, że byłaby jakaś wyjątkowa, bo fabuła, dialogi i klimat gry jest na mizernym poziomie. No, ale ważne, że ludziom się podoba. Ja wracam do Górniczej Doliny, bo miała klimat i postaci, które dało się polubić. A tak to mam masę innych tytułów, które są dużo lepiej wykonane i po prostu chce się poznać ten świat z zaciekawieniem.

Jedyne z czego najbardziej się cieszę to z szalika firmy Buff :P. A grę sobie daruję, bo wolę ograć inne tytuły.

12.11.2017 13:17
😊
720.1
Grimmjow Jeagerjaques
17
Legionista

Widzę że nie przeszedłeś całej gry, mogę to stwierdzić już po samym początku twojej opinii,

08.11.2017 23:11
721
2
odpowiedz
1 odpowiedź
premium387898690
1
Junior

Byłem ogromnym fanem Gothica 1, 2 , NK . Spodziewałem się po Elexie powrotu do korzeni. Niestety mam mieszane uczucia. Klimat i połączenie magii, technologii, broni białej, łuków, karabinów laserowych został przez Piranię po prostu wykonany źle. Tak jakby wszystkie możliwe pomysły które pojawiły się w innych produkcjach zostały wciśnięte na siłę do tej gry. Nie jestem fanem gier postapokaliptycznych, natomiast grając w takiego chociażby Fallouta, lub Wasteland, które są zupełnie innymi grami, to miałem wrażenie, że są one spójne. Wracając do Elexa... Pierwsze zażenowanie dopadło mnie, kiedy zobaczyłem pierwszą scenkę i lecącego dowódcę Jaxa w swoim statku... ( na widok chłopka w statku po prostu zacząłem się śmiać ) . Nie mówię tutaj o grafice, bo ta wg mnie jest akceptowalna. Jednak miałem wrażenie, jakby zrobili latający pokój, do którego wsadzili gościa :D. Na szczęście później było już tylko lepiej. Przez pierwsze godziny próbowałem poznać świat, odwiedzić wszystkie frakcje. Powiem szczerze, że mimo topornego systemu walki, to jednak wciągnąłem się w ten świat. Zaglądałem w każdy możliwy kąt i na pewno się nie nudziłem. Rozmawiałem z każdym npcem i starałem się wykonywać wszystkie misje poboczne. Spędzałem długie godziny przed komputerem nie mogąc się oderwać. Jednak po około 25h czar prysł. Walka która była na początku bardzo trudna, to po wyfarmieniu naszej postaci robiła się zbyt prosta. Cały system był po prostu skopany. Beznadziejne targetowanie w walce bronią białą, wszyscy przeciwnicy rzucający się na naszego bohatera. Nasz towarzysz który czesto przyglądał się jak jesteśmy okładani. Broń dystansowa która od połowy gry staje się za bardzo op. Walka 1v1 jeżeli mamy tarcze, to jest zawsze wygrana. Sporo absurdów i bugów ( najbardziej podobał mi się ten, kiedy troll rzuca w nas skałą, robię odskok a moja postać, jakby mając swoją grawitację przyciąga tą skałę za sobą :D wtf?! ). Odnośnie fabuły to hmm, wg mnie też była średnia. Misję poboczne stały na wysokim poziomie, jednak główny wątek wg mnie był robiony przez zupełnie inne osoby. Przyzwyczajony do produkcji Piranii zaczynałem od zrobienia wszystkich misji pobocznych we wszystkich frakcjach, żeby mieć jak najwięcej doświadczenia. Skończyło się to tym, że misje główne stały się mega proste, a w późniejszej fazie rozrgrywki zbugowane. Zawsze w grach tego typu jarało mnie przyłączenie do frakcji i awanse. Tutaj było to po prostu zbędne i nieistotne. Trzeba było spełnić określone warunki i tyle. NPCów i tak to nie obchodziło. Reagowali na nas tak samo. Dodatkowo zawsze cieszyło mnie prowadzenie gry od zera do bohatera. Tutaj zostało to przesadzone. O ile w Gothicu czułem potęge postaci lejąc ścierwojada z piąchy, tak tutaj czułem nude... Podsumowując, miałem ogromne nadzieje, jednak wyszło średnio. Moja ocena to takie naciągane 7/10 i to tylko że nie ma w tym roku żadnej alternatywy.

15.11.2017 21:38
721.1
Czuper1000
38
Centurion

Alternatywa jest tylko nie wiadomo dokładnie czy wyjdzie jeszcze w tym roku czy w przyszłym. To gigantyczny mod do G2 i nazywa się Dzieje Khorinis.

09.11.2017 19:31
smox
722
odpowiedz
1 odpowiedź
smox
2
Legionista
Image

Wcześniej ukończyłem grę Berserkiem, a teraz Klerykiem. Przyznam, że Berserkiem grało mi się lepiej. Te wszystkie wynalazki kleryków jakoś nie przypadły mi do gustu. Zostało mi ukończyć Elexa jako Banita.
Krótkie podsumowanie - Elex może nie jest grą wybitną, ale to fajna gra. Wciąga i ma niesamowity klimat. Jeżeli przymknąć oko na drobne niedoróbki i błędy spolszczenia, to śmiało można dać ocenę 8.5, a w porywach nawet 9.

09.11.2017 21:23
722.1
zanonimizowany1202626
11
Pretorianin

chyba ci sie nudzi ostro, taka nudne gre dwa razy. Ja ledwo cisne za pierwszym razem, chyba nie dam rady bo nudna whey.

09.11.2017 22:41
smox
723
odpowiedz
smox
2
Legionista
Image

Nie narzekam na nudę, jestem zapracowanym człowiekiem. Jednak Elex tak mi się spodobał, że wszystko inne (oprócz pracy) odstawiłem na bok.
Teraz rozpocząłem grę Banitą. Nie gram od początku, zrobiłem sobie zapis przed przystąpieniem do frakcji i zaczynam od tego momentu, zmieniając tylko frakcję.

10.11.2017 19:22
😱
724
odpowiedz
4 odpowiedzi
zanonimizowany1202626
11
Pretorianin

DO TYCH, KTÓRZY WAHAJĄ SIE NAD KUPNEM ELEXA. Nie warto teraz, poczekajcie aż będzie za darmo na steamie (a będzie na 100%, tego typu zbugowane średniaki szybko tanieją) - ta gra jest niedokończona i ma średnią fabułę, 200zł to strata kasy za ten produkt.

10.11.2017 21:46
😁
724.1
zanonimizowany1226085
22
Generał

200 Zł ?? buhahaha

10.11.2017 22:09
724.2
zanonimizowany1202626
11
Pretorianin

na PS4 kosztowała 200zł w dniu premiery.

10.11.2017 23:32
724.3
zanonimizowany1226085
22
Generał

Myślałem, że masz na myśli wersję na PC. Zwracam honor ;D

12.11.2017 14:38
724.4
zanonimizowany1232049
7
Konsul

Danteyebyebyeb? Przepraszam, To Ty pierniczysz czały czas kocopoły o grze jaka to jest zła i bez sensu w wątku na PC? A grasz na konsoli? A idz pan w hooj ;)

11.11.2017 23:32
👍
725
odpowiedz
4 odpowiedzi
zanonimizowany1226085
22
Generał

Gra jest dla mnie mega, jak każda produkcja Piranha Bytes, poza Risen 2 który kompletnie mi nie leży..ludzie narzekający, że gra jest za ciężka i nie fair..to się przyzwyczaili przez ostanie lata, że wszystko ma się podane na tacy, i brnie przez kolejne hordy przeciwników ściągając ich na dwa strzały. Tutaj jest zupełnie co innego, bo nie ma tak łatwo :D już parę razy waliłem pięścią w biurko z nerwów, ale nie żałuję spędzonych godzin z tą grą. Świat jest duży i klimatyczny, zadania nawet dobre, fabuła nawet trzyma poziom. Spadkobierca Gothica to nie jest i nie będzie, bo trzeba zdać sobie w końcu sprawę, że Piranha już nigdy nie zrobi takiej gry jak Gothic (mam nadzieję, że się mylę) Gothic ma ciepłą trumienkę na cmentarzysku, i nie ma co porównywać tej gry do Gothic'a bo to nie ma sensu. A błędy ? to znak rozpoznawczy Piranha Bytes, i tak już chyba będzie zawsze :) ale jedno co mogę rzec, mało które studio umie robić tego typu gry, psioczy się na gry Piranha Bytes.. wyzywa się ich.. a i tak się wraca, i zanurza na długie godziny w wykreowanym przez nich świecie :)

Hejty i minusy, za trzy, dwa, jeden.... START :D

post wyedytowany przez zanonimizowany1226085 2017-11-11 23:32:41
12.11.2017 18:03
725.1
1
zanonimizowany1168249
3
Generał

,,Hejty i minusy, za trzy, dwa, jeden,,

Przegrałeś, nikt nie daje jebania o twoją wypowiedź :v

12.11.2017 18:13
725.2
zanonimizowany1226085
22
Generał

Dziwne trochę xD

12.11.2017 21:50
725.3
Klausik309
24
Chorąży

A kim ty w ogóle jesteś by dyktować i oceniać ludzi jacy są i w co mają grać ?!
Fani wiedźmina i gothic'a to jednak są jakieś niedorobione placki które mają EGO wyższe niż Everest.
I właśnie po to masz sekcje komentarzy by ludzie oceniali co im się podoba a co nie, w ogóle nie rozumiem po co ty się tutaj udzielasz skoro masz pisać takie głupoty.
"Hejty i minusy, za trzy, dwa, jeden" I mówi to człowiek który zionie jadem na ludzi którzy mają inne zdanie od niego.
Weź się walnij w ścianę.

12.11.2017 22:08
725.4
zanonimizowany1226085
22
Generał

"A kim ty w ogóle jesteś by dyktować i oceniać ludzi jacy są i w co mają grać ?! "

A gdzie ja tutaj komuś to dyktuję ?? naleśniku ?

12.11.2017 01:35
ExpertPL
726
odpowiedz
ExpertPL
8
Legionista

Oczywiście gra bardzo fajna, jeżeli podchodząc do niej wiesz czego się spodziewać. To na pewno nie jest gra wybitna, a raczej przeciętna, ale mam wrażenie, że o to dokładnie w niej chodzi. Grając w nią czułem się jakbym wrócił do gier RPG z okolic lat 2006-2008, zaś komiczność przetłumaczonych dialogów bije moim zdaniem nawet sławną już serię Gothic (tekst "Wchodzę w to" informujący o udanym otwarciu zamku wytrychem już chyba na zawsze zapamiętam :) ).

12.11.2017 13:14
👍
727
odpowiedz
Grimmjow Jeagerjaques
17
Legionista
8.5

Elex jest jak kwaśna guma Center Shock, na początku smak kwaśny który paraliżuje jamę ustną, i jest średnio smaczny, dopiero gdy kwasek się skończy i dojdziemy do pysznego środka, to zdajemy sobie sprawę że guma jest naprawdę dobra, taki jest właśnie Elex, jego największą bolączką jest model walki, nie mam nic do tego że jak wyprowadzę cios to postać nie może go cofnąć, czy to że jak pijesz miksturkę uzdrowienia, i ktoś cię zaatakuje to ją tracisz, ale to że jak ominiesz atak przeciwnika to, w wielu przypadkach i tak masz tracone życie, albo jak każesz Jaxowi uderzać przeciwnika a on bije koło niego, albo jak używasz plecaka by ominąć szarżę przeciwnika, i jesteś nad nim to też tracisz życie. Ale pomimo modelu walki gra jest bardzo klimatyczna, fabuła dobrze napisana, misje poboczne wiele razy zaskakują, w szczególności jak wracasz do miejsca w którym wykonałeś misję, i widzisz jaki efekt sprawiły twoje decyzje, gra ma wady głównie mechaniczne, ale pomimo tego to naprawdę bardzo dobra gra daję 8.5 na 10

12.11.2017 14:59
728
odpowiedz
1 odpowiedź
Perfect Stranger
1
Junior

Żenująco słabe dialogi (wersja Polska to niesmaowite wręcz parujące gówno, ale nie spodziewałem się tu niczego więcej bo wiadomo ze osoby używające polskich dubbingów to raczej te mniej inteligentne i nie wymagające jednostki, ale angielska tez nie jest szczególnie dobra.), okropnie nudna fabuła, słaba grafika, animacja postaci dno. Normalnie Gothic 2k17. Tyle ze Gothic został wydany 16 lat lat temu. Wydawanie takiego potworka w dzisiejszych czasach, a co najważniejsze - o zgrozo za pełną cenę to jest dramat. 1/10, omijajcie te grę szerokim łukiem. DREWNO DREWNO DREWNO

post wyedytowany przez Perfect Stranger 2017-11-12 14:59:39
23.11.2017 18:45
Toteq
728.1
Toteq
20
Legionista

Ciekawe czy w ogóle grałeś.

12.11.2017 18:03
729
2
odpowiedz
zanonimizowany1168249
3
Generał
12.11.2017 21:12
730
odpowiedz
1 odpowiedź
eliku
2
Junior

Niedawno przeszedłem Elexa.
Co do ilości problemów i niespójności w grze to raczej nic więcej nie mam do dodania bo chyba wszystko zostało już tu napisane.
Jednak wielokrotnie w postach spotkałem się z tym, że broń bardzo słaba i ciężko walczyć z chmarami wrogów.
Może niedokładnie wszystko przeczytałem ale wydaje mi się, że nikt tu nie napisał, że zaraz po wybraniu frakcji kleryków dostaje się Wzmacniacz PSI. I w zasadzie od tej pory używając tylko "Czarnej dziury" można walczyć z najtrudniejszymi przeciwnikami oraz grupami takich przeciwników bez większego stresu. "Czarna dziura" przyciąga wszystkich do epicentrum przez co uniemożliwia ruch w twoim kierunku oraz zadaje obrażenia. Jedynym mankamentem jest to, że jak uderzymy za blisko to czarna dziura wciągnie i nas ale po nabraniu wprawy raczej się to nie zdarza. Po inwestycjach w rozwój PSI mechy Albów padają po 2-3 uderzeniach a walkę finałową z "armią" Albów można by odbyć samemu.
Polecam powyższą metodę wszystkim, którym Elexowa mechanika walki w zwarciu odbiera ochotę do exploracji świata.
Pozdrawiam i życzę wielu godzin spędzonych na Magalanie.

12.11.2017 21:39
730.1
zanonimizowany579358
105
Senator

Hehe to właśnie robię. :P Jak wcześniej pisałem początki w tej grze są trudne i zbyt długo czasu mija kiedy nie widzimy praktycznie żadnych efektów rozwoju postaci. Jednak w ELEX jest taki moment kiedy stajemy się na tyle silni by walczyć ze znakomitą większością przeciwników, którzy dotąd łoili nam skórę, przynajmniej jak równy z równym. Nadal otrzymujemy spore obrażenia, ale też i je wreszcie zadajemy w widoczny sposób, co przy odrobinie wprawy pozwala pokonywać nawet te silniejsze osobniki. I od tego momentu gra staje się dużo łatwiejsza, co też sprawia, iż szybciej zdobywamy kolejne poziomy. Na początku nie byłem przekonany do tych kleryckich wynalazków, aż odkryłem możliwości Czarnej dziury. Za jej pomocą można pokonywać spore grupy silnych przeciwników. Fajnie jest wznieść się jet packiem i z góry ostrzeliwać przeciwników którzy nic zrobić nie mogą. Później wystarczy tylko wyuczyć się umiejętności wzmacniających nasze psioniczne moce oraz Akumulator, dzięki czemu mamy więcej energii umysłowej. Albowie to pestka, o ile nie strzelają z miotaczy ognia czy wyrzutni rakiet. Swoją drogą to głupota by miotacz ognia działał jak swego rodzaju wyrzutnia kul ognia. Być może jest kilka trybów strzelania z niego. Nawet kolosy bojowe nie mają zbyt wielkich szans, o ile nie dam się trafić. Pomijając już Czarną dziurę to i zarówno łukiem, jak i bronią białą zadaję też spore obrażenia i tak też często walczę. Można by to zbalansować lepiej, bo przez 20 albo i więcej godzin większość przeciwników była nie do ruszenia, a teraz pokonuję praktycznie wszystkich bez najmniejszego problemu. Z drugiej strony to gra o bardziej otwartej strukturze i to od gracza sporo zależy, twórcy musieli też pomyśleć o tych, którzy ominą sporą część zadań pobocznych. Dlatego najlepiej na początku zajmować się zadaniami od których zależy przyjęcie do gildii oraz samym wątkiem głównym, gdzie otrzymujemy znacznie więcej punktów doświadczenia.

Mam już blisko 60 godzin na liczniku i 3 rozdział rozpoczęty. Na paladyna u Kleryków też awansowałem, ale pozostało jeszcze uciułać kilkanaście tysięcy kryształków na pancerz. Zadań pobocznych już stosunkowo mało mi zostało, więc i wątek główny udało mi się posunąć szybko. Przyznam, że zaczyna się to wszystko rozkręcać, a i gra zdecydowanie bardziej wciąga, kiedy nie musimy już uciekać od wszystkiego co się rusza i odpłacamy maszkarom pięknym za nadobne. Jestem ciekaw ile mi zajmie ukończenie gry, bo będę chciał zwiedzić Magalana wzdłuż i wszerz.

post wyedytowany przez zanonimizowany579358 2017-11-12 21:44:46
12.11.2017 22:01
731
odpowiedz
zanonimizowany1232049
7
Konsul
8.5

Mimo braku czasu udało mi się przegrać te 30h. Myślę,że po tym czasie można już napisać co nieco :)
Elex jest...inny....jest...dziwny wręcz. Dziwaczna jest cała konstrukacja universum które Piranhe Nam przedstawiły. Na początku nawet wydało się to pozbawione logiki.Ale halo....Nastąpił klik w głowie.I myślę sobie, to gra komputerowa....I zaczęło się granie :) Ok, robię skróta bo trzeba szafki kuchenne skręcać :)
Grafika, jak dla mnie jest bardzo ładna.Muzyka, pasuje i jest ok.Animacje postaci kompletnie mi nie przeszkadzają.Są normalne. Dubbing, rewelacyjny. Fabuła główna wciąga i wydaje się,że jest spójna. Dopiero dołączyłem do Banitów więc co dalej to się okaże. Zadania poboczne są dla mnie rewelacyjne. Rozwój postaci jest mocno rozbudowany i ciekawy.Mają swój urok. Walka....hmmm....Tu można się przyczepić, ba nawet trzeba. Niby jest inaczej.Widać ,że Piranhe chciały coś zmienić, coś zaimplementować. W sumie się udało. Ale mimo,że już połapałem o co chodzi w walce to i tak jest ten system dość sztywny.Nie zły, ale chyba wolałbym osobiście stary system z Gothic'ów lub Risen'ów.
Gram naajwyższym poziomie trudności. Jest baaardzo ciężko ,ale uważając da się grać . Na jakim poziomie Wy gracie?
Podsumowując.Elex to gra bardzo dobra i jest to ogromny potencjał na przyszłość.Czy doścignie legendę Gothica? Nie wiem, nie jestem szamanem :) I podchodzę do nowego universum z wielką nadzieją.
Pozdrawiam.

13.11.2017 11:36
732
odpowiedz
zanonimizowany1047254
14
Chorąży
10

Jako fan gothica mogę śmiało polecić Elexa.Klimat klimat klimat

14.11.2017 00:24
Bigos-86
733
3
odpowiedz
Bigos-86
40
Centurion
7.5

Właśnie skończyłem. Należę pewnie do nielicznej tu grupy osób, która pamięta premierę pierwszego gothica, grałem też we wszystkie gry PB (seria gothic i risen) + arcania (wiem, że to nie ich, ale starało się trzymać klimat). W Elexa grało mi się dobrze, ale nie rewelacyjnie. Jest trudna, to fakt, ale tylko na początku. Po osiągnięciu odpowiedniego lvlu (17-18) zaczyna być już coraz łatwiej. Pod koniec gry, od ok. 25-26 lvl już biegałem i nawet się nie pociłem, rozwalając większość przeciwników z łuku, zanim zdążyli do mnie doskoczyć. Główny Boss padł po 3 strzałach rozszczepianych z łuku. Podsumowując poziom trudności - na początku sztucznie zawyżony (nawet w pierwszych gothicach miał on wiekszy sens), od połowy bez sensu zaniżony (gra przestała być jakimkolwiek wyzwaniem). Uważam też drzewka umiejętności frakcji za w zasadzie bezużyteczne (podejrzewam, że mało kto używał więcej niż 1-2 skille z tego drzewka), a podobnie jak część innych umiejętności wrzuconych na siłę (górnictwo? adwokat? poważnie?). Fajnie, że jest możliwość (a nawet konieczność) dołączenia do frakcji, fajnie, że są misje w tym temacie (podobnie jak w gothicach), szkoda tylko, że tak łatwo tu awansować. Dla przykłady, aby zostać paladynem u Berserków wystarczyło wypełnić 3 misje, z czego jedna polegała na dostarczeniu wiadomości... No troche słabo. Klimat gothiców jest, ale głównie do połowy gry, później gdzies zanika. Mieszanka science fiction z fantasy nie przypadła mi specjalnie do gusty (jestem fanem standardowych rpg ze światem podobnym do tego w gothicach), ale doceniam pracę twórców włożoną w próbę sensowego połączenia różnych wątków. W większości przypadków im się to udało, więc osobom które lubią te klimaty, gra na pewno dała więcej radości :) Podsumowując - solidna, dobra gra, ale bez większych rewelacji. Na pewno zagram w drugą część, bo ta na pewno wyjdzie, ale w tym momencie cieszę się, że już ją skończyłem, bo pod koniec po prostu mnie męczyła. Chyba czas przypomnieć sobie pierwszego Risena ;)

14.11.2017 12:31
734
odpowiedz
arachno
53
Centurion

Pisałem już swoją wstępną opinię w wątku recenzji Elexa, gdzie dałem ocenę 9.0. Po przejściu całości obniżam nieznacznie ocenę i finalnie daję mocne 8.5.

Wcześniej napisałem Do głównych zalet mogę zaliczyć świetny klimat, projekt świata, eksplorację (w tym jetpack), poziom trudności i póki co początkowe zadania, które można wykonywać na kilka sposobów. Ponadto nie uważam, że dialogi są sztuczne. Wg mnie reprezentują identyczny poziom, co większość rpg. Ponadto nie zauważyłem dużych różnic w intonacji poszczególnych wypowiedzi. Jeżeli chodzi o błędy w tłumaczeniu, to nie miały większego znaczenia na rozgrywkę, ot pomylona płeć lub użyty dziwny wyraz. Ogólnie pomyłki nie wpływają na odbiór gry.

Jeżeli chodzi o najczęściej wytykane aspekty tj. grafika, system walki, animacje i kiczowatość świata:
1. Według mnie poziom grafiki jest ładny i z pewnością nieodpychający. Problem polega na tym, że ludzie oczekują fotorealistycznych tekstur, a Elex oferuje mocno bajkową oprawę. Od strony technicznej, a nie wizualnej, problem występuje czasami z cieniami.
2. System walki jest mocno toporny, nie wyobrażam go sobie na konsolach. Wymaga sporo treningu, ale koniec końców, da się do niego przyzwyczaić (mały plus za odstąpienie od oklepanego hack'n'slash i wprowadzenie staminy)
3. Animacje są proste i często niedopracowane.
4. Uważam, że połączenie trzech gatunków nie jest kiczowate. Na samym początku gry zostało wszystko klarownie wytłumaczone. Ogólnie immersja jest bardzo dobra. Balans technologii to kwestia podejścia, niektórym będzie się podobać, innym nie. Osobiście zaprojektowałbym to inaczej, ale twórcy mieli taką wizję, więc się do niej dostosowuje.

Po 50h spędzonych w grze praktycznie w pełni podtrzymuje wcześniejszą opinię, jednak chciałbym dodać kilka mankamentów, które zadecydowały o obniżeniu oceny. Frakcja jest dodatkiem i można się pokusić o stwierdzenie, że misją poboczną, a nie jak to miało miejsce w Gothicu, nieodzowną częścią fabuły. Po drugie nie rozumiem kompletnie podziału gry na rozdziały. W moim przypadku pierwszy rozdział trwał ponad 30h, gdzie zrobiłem i zwiedziłem wszystko co można było. Natomiast drugi rozdział trwał ok. 10min. Dalej (na szczęście) było lepiej Jednak te punkty nie miały wpływu na ocenę. Oczko w dół było wynikiem bardzo słabo wykonanych przerywników (bynajmniej nie filmowych, bo tak tego nazwać nie można), gdzie bohater wyraża patetyczne monologi na koniec rozdziału lub gdy przerywnik jest obarczony dziwną muzyką, która miała na celu budować klimat, a brzmiała mocno sztucznie. Należy też wspomnieć o tragicznej fizyce zniszczeń spowodowanych uderzeniem maszyn latających.
Ostatecznie postanowiłem dać dodatkowe pół oceny za miłe zaskoczenia w fabule. Zakończenie mocno wzorowane na innej serii SF.

post wyedytowany przez arachno 2017-11-14 12:34:43
14.11.2017 14:09
Vroo
735
odpowiedz
Vroo
150
Generał
9.5

Po 20 godzinach i 10 poziomie postaci mogę się już co nieco o grze wypowiedzieć, ale pozwolę sobie jeszcze coś skrobnąć, jak skończę.
Grając w Elexa jestem zdumiony jak niewiele trzeba, by z gry fajnej, ale nie urywającej pośladów jak Risen 2 i Risen 3 zrobić grę prawie genialną. I w drugą stronę: jak mało wystarczy, by z Gothica zrobić marną podróbę, nawet jeśli wcześniej pracowało się nad oryginałem.

Przede wszystkim nie chcę wszczynać wojenek. Mimo, że poniżej porównuję Elexa do Wiedźmina 3 i Skyrima, co w następstwie kończy się krytyką tych ostatnich, uważam, że wszystkie te gry są absolutnie wspaniałe. W Skyrima gram drugi raz i mam już na liczniku ponad 200h, jest to jedna z najlepszych gier poprzedniej generacji, natomiast Wiedźmin 3 to 450h na liczniku i absolutny must have obecnej generacji.
Do rzeczy.
1. Poziom trudności.
Nie przepadam za trudnymi grami, zwykle gram na łatwym, w porywach na normalu. Jednak Gothic słynął z wysokiego poziomu trudności (inna sprawa, że z perspektywy lat nie wydaje się aż tak trudny, gdy wie się co i jak. Skill też był zdecydowanie niższy jak się miało 15 lat). W każdym razie Elex dobitnie uświadomił mi, że gry od Piranii dają największą satysfakcję, jeśli są trudne. W Risen 2 i 3 radziłem sobie spokojnie na trudnym poziomie, właściwie towarzysze załatwiali całą robotę, zwykle nawet nie trzeba było się angażować w walkę, ew. sprawę załatwiała dobra flinta. Tutaj towarzysze faktycznie tylko nam towarzyszą, w niewielkim stopniu pomagając w walce. Nie można już stać sobie spokojnie na skale i obserwować bieg wydarzeń. Przeciwnicy chcą nas koniecznie dopaść, a prawie każdy jest w stanie atakować nas na dystans. W Elexie gram na łatwym poziomie i o ile teraz jestem w stanie w ogóle poruszać się po świecie, tak na początku nie dało się wyjść z obozu. Przypomniała mi się Noc Kruka i pierwszy Gothic, gdzie każdemu wyjściu z obozu/miasta towarzyszyło uczucie ekstremalnie trudnej wyprawy z bezpiecznej przystani. Każda wycieczka to surviwal. Po zmroku nic nie widać, więc grzecznie trzeba wracać do obozu, albo szukać łóżka. Świat dookoła rzeczywiście jest niebezpieczny i niegościnny. Niesamowite uczucie.

2. Eksploracja.
Zwiedzanie światów w grach Piranii to chyba najmocniejszy punkt ich gier i świetnie pasuje tu cytat z psx extreme, że "niewiele jest gier, który osiągnęły taki poziom w explorowaniu świata". Ja śmiem twierdzić, że nie ma takich gier, prócz gier piranii, w każdej innej jest płytko i pusto, a tutaj za każdym kamieniem, górką, krzakiem coś jest. Obozy są niewielkie a i tak poupychano w nich masę ukrytych przejść, kryjówek, skrzynek i ciekawostek. Ktokolwiek projektuje te światy powinien zarabiać tam najwięcej. Wchodzisz na wzgórze i widzisz cztery ścieżki. Na końcu każdej coś jest. Po drodze również, a te ścieżki jeszcze się rozgałęziają.
Niesamowite jest, że podczas wałęsania się, człowiek czuje radość ze znalezienia kilku bryłek elexitu, dzbanka i małej mikstury. W Wiedźminie 3 itemów było tak wiele, że po jakimś czasie w ogóle nie chciało mi się przeszukiwać skrzyń i beczek. Na dodatek tam przedmioty były tylko ikonkami, tutaj mamy wszystko dokładnie wymodelowane i widoczne. Podobnie jak w Skyrimie, ale tam też towarzyszyło mi przytłaczające uczucie bycia zawalonym śmieciami. Tutaj warto wszystko zbierać, zwłaszcza, że ekwipunek nie ma ograniczenia udźwigu (chwała twórcom za to - nie muszę spędzać dziesiątek godzin na grzebaniu w plecaku, jak w Skyrimie, czy Dragon Ageu). Podoba mi się też, że nasz bohater wyciąga rękę w kierunku przedmiotu gdy go podnosi i fizycznie zabiera, w W3 pojawiała się excellowa tabelka (nawet przy zbieraniu roślin), co bardzo wybijało mnie z klimatu.

3. Spójnosć świata.
Kontrowersyjny miszmasz nie przypadł mi do gustu, choć efektem tej dziwacznej mikstury jest jeden wielki plus: różnorodność. Mimo to szkoda, że postawiono na trzy niepasujące do siebie elementy: fantasy, post apo i sci fi. Możnaby wywalić jeden i byłoby o wiele strawniej. Np. zostawić fantasy i klimaty mad maxowe, albo klimaty mad maxowe i mass effectowe. Generalnie jest to wszystko dość sensownie wytłumaczone i jak się zastanowie, to skoro nie przeszkadzał mi retrofuturyzm (lata 60 + post apo) w falloucie i steampunk w Arcanum (magia i technika), to dlaczego tutaj by miało. Z resztą porównajcie sobie to uniwersum do kultowych franczyz z lat 80-tych w rodzaju wielkich żółwi, które potrafią walczyć kung fu, jedzą pizzę i żyją w kanałach, albo planecie inteligentnych robotów-samochodów (Transformers), a nagle wszystko wyda się w Elexie mało abstrakcyjne.

4. Dialogi i fabuła
O fabule zbyt wcześnie, by się wypowiadać, jest ciekawie, dużo czasu zajęło mi odkrycie praw rządzących samymi Berserkami, nie mówiąc o tym, że to tylko jedna z kilku frakcji. Natomiast dialogi są koszmarne. Drętwe, nudne i absolutnie przegadane. Jedna postać potrafi podczas jednej rozmowy mówić kilka razy to samo, tylko innymi słowami. Mało tu celnych ripost, mądrych uwag, czy po prostu ciekawej wymiany zdań. Jest sucho, infantylnie i chyba płycej niż w Gothicach. Polska wersja jest słaba, sporo tu źle przetłumaczonych kwestii i o ile już za czasów pana Mikołajczaka wydawało mi się, że bezimienny jest sztywny i bez emocji, tak aktor podkładający głos Jaxowi ma w sobie tyle emocji i gry aktorskiej co stary kalkulator. Na dodatek głos ma obrzydliwy, zupełnie nie pasujący do kapitana Albów, bardziej do żula spod tawerny. Już wolałbym Boberka. Serio. Do poziomu konwersacji z takiego Wiedźmina 3 brakuje lat świetlnych. Questy też są o wiele bardziej prymitywne (póki co) niż w przygodach Geralta (choć mają w sobie jakiś niezidentyfikowany magnes, który każe je wypełniać).

5. Grafika
Nigdy nie rozumiałem utyskiwań na oprawę gier Piranii, bo dla mnie to zawsze była absolutna czołówka, ale przypuszczam, że to kwestia gustu, bo gry Bethesdy zawsze były dla mnie obrzydliwe wizualnie już w momencie premiery, a co dopiero po upływie czasu (poszukajcie sobie screenów z Gothic 3, a potem porównajcie np. z dwa lata młodszym Falloutem 3). Przede wszystkim trzeba grać na PC, bo gram teraz w Elexa na PS4 i wygląda gorzej niż Risen 3 na PC. Ale taki urok konsol, a po za tym porty konsolowe gier piranii zawsze były partackie. Wiedźmin 3 na PS4 też mi się średnio podobał. Mimo to wizualnie jest to dla mnie pierwsza liga, ale od zawsze podobał mi się styl i paleta barw, tekstur użyta w grach Piranii.

6. Gothicowatość
Wraca wszystko co znamy i kochamy z Gothiców. 3 grywalne fakcje (zupełnie jakby nie dało się zrobić np. czterech, albo pięciu), małe obozy i osady, charakterystyczne drętwe animacje i wiele więcej. Fajnie, że wszystko jest "bezszwowe", pozbawione loadingów (i tak je oglądam, bo ginę co pół minuty), a wchodząc do chaty widzę przez okna co jest na zewnątrz. Widzisz gościa stojącego na środku przejścia z charakterystycznie opartymi rękami na biodrach i już wiesz, że Cię nie wpuści. Nawet piranie się z tego naśmiewają "niech zgadnę: nie wolno mi chodzić po górnym mieście?". Super, że npcowie nadal reagują na próbę kradzieży, czy bezczelnym spacerowaniu po ich domostwach. Podoba mi się, że npcowie, mimo, że dość płytcy to i tak zapadali mi bardziej w pamięć, niż dowolna postać poboczna ze Skyrima (nadal nie wiem jak się nazywają sklepikarze w Solitude, za to w Golliet znam już wszystkich z imienia). Wróciły drabiny, można pływać, a toporną wspinaczkę możemy zamienić na latanie jetpackiem. Nie podobał mi się ten pomysł, a jednak daje radę i pomaga w eksplorowaniu, które stało się jeszcze ciekawsze za sprawą wysokich obiektów.

7. Muzyka
Muzyka po prostu jest, są momenty, kiedy wpada w ucho, zwykle jednak nie zwracam na nią uwagi. Do geniuszu Rosenkrantza się nie zbliża, ale też nie wkurza.

Tak, że jak na razie Elex to dla mnie GOTY (co pewnie wywoła u wielu graczy gromki śmiech). Znalazłem w tej grze całe pokłady grywalności, których brakowało mi w Inkwizycji, Falloucie 4, czy Andromedzie i obok Wiedźmina 3 i Uncharted 4 jest to najlepsza gra na tej generacji. Zaznaczam, że opinia może się zmienić, bo nie jestem nawet w połowie gry i nie widziałem jeszcze większości świata.

post wyedytowany przez Vroo 2017-11-14 14:27:43
14.11.2017 20:05
Abballah
736
2
odpowiedz
Abballah
27
unIQue Gamer
6.0

Skończyłem - 84 h gry.
Nie jest tragicznie, ale dobrze też nie.
Strasznie zawiódł mnie finał który był imho bez sensu.
Jako że miałem niską oziębłość to i tak mogłem skończyć grę tylko na jeden sposób zabijając hybryde. Ale później po ukończeniu questu gdy mam porozmawiać z wszstkimi rozpoczyna się drugie zakończenie podsumowanie wszystkich postaci i ich losów. I to podsumowanie jest totalnie do bani. Jakieś bzdury niespójne z historią którą przeszedłem. Kilka oczywistości, kilka jakichś rozważań które nie wiadomo czy się zdarzyły, czy mają zdarzyć? Czasami mówią że koleś władał miastem do końca życia, a o innej ważniejszej postaci mówią tyle co nic. Nie podobało mi się to zakończenie które jest totalnie ze sobą niespójne

14.11.2017 20:36
smox
737
odpowiedz
1 odpowiedź
smox
2
Legionista

Masz rację @Abballah co do niespójności dialogów, z jednym jednak zastrzeżeniem. Ta niespójność to nie wina twórców Elexa, ale autorów spolszczenia. Czytałem gdzieś, że dialogi w oryginalnej wersji niemieckiej różnią się od wersji polskiej.
Ta "radosna twórczość" tłumaczy wyrządziła wielką krzywdę grze. To jedno, ale przecież ktoś musiał to koordynować. Trzeba było zebrać do kupy tekst i dubbing. Zawalono to na całej linii.

14.11.2017 20:39
737.1
zanonimizowany668247
168
Legend

No to coś nie doczytałeś. Dialogi POLSKIE I ANGIELSKIE różnią się od niemieckich. Ktoś w PB musiał omyłkowo wysłać jakąś wcześniejszą wersję scenariusza lub wprowadzić istotne zmiany po przesłaniu już plików do tłumaczenia.

post wyedytowany przez zanonimizowany668247 2017-11-14 20:41:10
14.11.2017 21:51
smox
738
odpowiedz
1 odpowiedź
smox
2
Legionista

Zgoda, załóżmy, że PB wysłało złą wersję scenariusza. To jednak nie usprawiedliwia tak oczywistych baboli w spolszczeniu jak nazwa pochodni magnezowej po wyrzuceniu machiną wojenną, bezsensowne odzywki handlarzy, zwracanie się do GG jak do kobiety, czy mowa o Hybrydzie raz w trybie żeńskim, a raz męskim. To oczywiście tylko kilka przykładów spartolenia spolszczenia. Jest tego dużo więcej i nawet zła wersja scenariusza tego nie usprawiedliwia.
Dla mnie jest oczywiste, że NIKT przed premierą nie zagrał w polską wersję. O ile dubbing trudno jest poprawić, to błędy w plikach tekstowych, bądź co bądź profesjonaliści powinni wyłapać i poprawić.

14.11.2017 22:21
738.1
zanonimizowany668247
168
Legend

W zasadzie to ciężko jest określić kto jest winny. Nie znamy ani terminów, ani budżetu, ani jakości współpracy z developerem (a przy tworzeniu tłumaczenia musi być zachowana współpraca).
Elex jest grą dobra, ale strasznie nierówną. Miejscami gra wygląda bardzo current-genowo, a nawet ładnie, a miejscami? Budżetowy tytuł z poprzedniej generacji. Z tłumaczeniem jest dokładnie to samo. Sporo dialogów jest na całkiem dobrym, a nawet bardzo dobrym poziomie, ale też są dialogi na poziomie średnim, niskim czy w ogóle nie pasujące do siebie. Liczmy, że zostanie to poprawione. Była jakaś plotka sprzed 2-3 tygodni, że twórcy rzekomo pracują nad jakąś dużą aktualizacją (na forum steam to wyczytałem, ale przez dużą ilość tematów nie dobiłem do źródła).

15.11.2017 11:52
739
odpowiedz
Fit Man
3
Junior

Znalazł już ktoś wszystkie fragmenty map? I czy jest za to jakaś nagroda?

15.11.2017 14:04
smox
740
odpowiedz
smox
2
Legionista

Tak, zebrałem wszystkie. Nie będę się chwalił, że sam wszystko znalazłem, skorzystałem z podpowiedzi z tej strony - (niestety linka nie mogę podać. Wpisz w google - Map Pieces / Kartenstücke)
Po ułożeniu kawałków otworzy się sejf. Nagroda jest taka sobie.

post wyedytowany przez smox 2017-11-15 14:07:34
17.11.2017 08:16
742
odpowiedz
zanonimizowany1147670
19
Chorąży

Muszę powiedzieć, że mnie Elex wciągnął tak, iż odstawiłem inne tytuły i mimo wielu słów krytyki pod adresem tej gry (niestety w większości prawdziwych) gram i gram...brakowało człowiekowi chociażby namiastki Gothica.

17.11.2017 11:13
743
1
odpowiedz
okoanielskie
5
Legionista
5.0

Grałem i nie skończyłem. Cała ta fabuła jest jakaś z d..y. Już nie wspomnę o sterowaniu i ruchach postaci i w ogóle wszystkiego co tam żywe. Marne to jakby z czasów 1999. W Gothicach okej jestem fanem i uwielbiam te gry, ależ cholercia jest 2017 rok! PS. Poszedłem na banite i zupełnie nie wiem na cholerę sztuka robienia tych dopalaczy? Ich zupełnie nie ma potrzeby używać albo nie ma jakichś składników wiecznie. Np. jaki jelonek wymyślił żeby otrzymać gruczoł do zrobienia prostego dopalacza trzeba mieć 2. poziom w trofeach. Popieprzone skalowanie umiejętności. Durna cała ta magia, PSI, dopalacze. A rozmowy to jest istne pierd....ie w kółko jednego zdania fabularnego tyle, że w 3000 szykach przestawnych. Broni się jedynie ta gra eksploracją, ale to też po pewnym czasie jest już bez sensu, bo nic specjalnego jakoś się nie odkrywa. Na co mi worki elexitu jak mam po 7h gry już tyle, że wydaje na czysty elex do odblokowania umiejętności. Cóż może da się jakoś załatać to i owo. Na razie słabizna

17.11.2017 14:47
'wilk '
744
odpowiedz
'wilk '
88
Konsul

Dzieło na drewnie namalowane.
Chciałbym napisać arcydzieło w tytule, ale do tego miana trochę zabrakło. Ale po kolei...
Oceniając gry Piranha Bytes zawszę patrzę na ich wcześniejsze dokonania. Przy Risenach 2,3 dobrze się bawiłem. Były to jednak gry
na raz, które swoją specyficzną mechanikę nie nadrabiały wybitną fabuła czy wybitnym klimatem. Wszyscy mieli nadzieję, że ich kolejną produkcją będzie następny Gothic, który zdefiniował niezwykły świat i klimat. Gdy Piranha Bytes 2.02.2015 zapowiedziała grę, która jeszcze w 2014 miała mieć tytuł roboczy "Ewolucja", sądziłem że będzie to przełomowy projekt tego studia. A jaki jest faktycznie, jaki jest ten ELEX ? Czy Piranha dobrze robi, szukając nowych dróg aniżeli kontynuować Gothica ?

1. Grafika, fizyka, animacje:

Pierwsze screeny przypominały bardziej jakiegoś Risena 4, z piratami którzy na wskutek przedawkowania Elexu zamienili się w mechy i mutanty.
Jak wiadomo gra powstawała na tym samym silniku co wcześniejsze dzieła PB. Tu mamy plus z minusem. Plus jest taki, że cenie sobie bardziej studio które opracowało
własny silnik (tym bardziej że po ELEXie widać ile pracy włożono aby dostosować go do obecnych standardów), niż firmę które pobiera Unreala i nawet nie wie jak tworzy się silnik.
Minusem natomiast jest fakt, iż nie udało się dostosować silnika w stopniu satysfakcjonującym. Grafika jest niezła, praca światła bardzo dobra, tekstury już gorszę. Jednak prawdziwy
problem zaczyna się przy animacjach (ta kwestia została opisana 1000 razy, dlatego niebędę pisać dlaczego). W tej kategori jest więcej minusów niż plusów, ale recenzuję RPG'a a nie symulatora
realizmu, więc przejdźmy do rzeczy ważniejszych:

2. Muzyka i dźwięk:

Muzyka w grach jest dla mnie ważniejsza od grafiki, to ona buduję większość klimatu. Nie inaczej jest tutaj, warto zaznaczyć że kompozytorem jest Bjorn Pankratz główny projektant gry.
Soundtrack jest prosty, widać użycie syntezatorów dźwięku(a nie jak np. w Gothicu 3 orkiestry). Jednak na uwagę zasługuję wyczucie tzn. świetnie dopasowanie utworów do sytuacji. Na uwagę zasługuję takżę, że każda sytuacja, postać ma swój własny motyw muzyczny. Pod kątem muzycznym duży krok na przód względem Risenów 2,3. Gdyby dać Bjornowi jakąś orkiestrę, zespół to sądzę że mielibyśmy muzykę na poziomie Gothica 3.
Co do dźwięku to jest on zrealizowany poprawnie, jest bogata ilość odgłosów.

3. Świat :

Mamy do dyspozycji dużą połać całkowicie otwartej przestrzeni, zaprojektowanej z polotem. Aczkolwiek monotonia objawia się połączeniem wulkanów, pustyni i lodowców. Mi osobiście najbardziej podobał się Edan.
Twórcy chcieli zróżnicować świat, ale dodanie 10 stref klimatycznych nie jest jedynym rozwiązaniem. Sam Edan można byłoby zaprojektować tak, aby był ciekawy nawet na dwukrotnie większej mapie. Zabrakło gęstych lasów kosztem
otwartych przestrzeni. Miasta mamy 4, są średniej wielkości. Są jednak ładnie zaprojektowane, każde z nich ma swoją unikatową architekturę. Dodatkowo mamy wiele ruin starego świata, ze znajdkami, nagraniami i książkami. Te ostatnie świetnie opowiadają co działo się w danym miejscu kiedyś.

4. Frakcje :

Twórcy dali nam 4 (oczywiście tradycyjnie 3 grywalne) frakcje, które podobnie jak architekturą wyróżniają się kulturą oraz przekonaniami. Zabrakło 4 możliwości przejścia gry np. jako samotny wilk albo stworzenie własnej frakcji.

5. Postaci niezależne :

PB stworzyła ciekawych towarzyszy w Gothicu. Natomiast ci z Risena, cóż ... niestety niezapadli w pamięć w żadnym stopniu. W ELEXie jest zdecydowanie lepiej + wątki romansowe wzbogacające historię.
Szkoda, że nie można wydawać towarzyszowi rozkazów podczas walki np. "atakuj tylko z dystansu" itp. Beznadziejnie działa AI towarzyszy , nie ma co tego faktu ukrywać. Sztuczna inteligencja jest gorsza nawet niż w Gothicu 1 (2001), postaci zachowują się jak niewidomi (dopóki nie poczują, nie zareagują, a bywa i gorzej).

6. Fauna, przeciwnicy:

Zwierzęta są ciekawie zaprojektowane, zamiast kruczków mamy jakieś Jaskinioptaki. Bestiariusz jest bardzo zróżnicowany, ale potwory o różnych nazwach są często podobne wizualnie. AI przeciwników jest na pewno lepsze od towarzyszy, potrafią wyjść (nie zawsze) z sytuacji gdy gracz próbuję ich zabugować. Dużą zaletą jest traktowanie gracza na poważnie. Gra jest trudna,
a postepy w grze dają dużą satysfakcję.

7. Rozwój bohatera :

Rozwój postaci jest świetny, bardzo rozbudowany. Zachęca do kilkukrotnego przejścia gry. Możemy przystąpić do wspomnianych 3 frakcji, a w ramach każdej możemy rozwijać postać jako maga czy wojownika (tak to wyglądało u berserków przynajmniej).
Bardzo irytujący jest brak ekranu ze statystykami i niedbały opis umiejętności. Ile mam punktów życia ? Ile obrażeń zdaję nasz bohater(broń + siła + umiejętności) ? Nie wiadomo :/ Rozwój postaci jest jednak bardzo satysfakcjonujący.
W świecie jest też mało artefaktów (pod koniec gry walczyłem ulepszonym toporem, który znalazłem w połowie gry), aczkolwiek jest masa różnych rodzajów broni (miecze, topory, karabiny, miotacze ognia, wyrzutnie rakiet, łuki, kusze itp) niespotykana zazwyczaj w grach. Coś za coś.

8. Fabuła & misje poboczne:

Opowieść jest prowadzona chaotycznie, ale główny wątek wciąga. Cieszą decyzje moralne i ich konsekwencje. Na plus system przyłaczania do frakcji, a także dlugość samego głównego wątku.
Zadania poboczne potrafią być ciekawe, ale niektóre wydaja się stworzone na siłę i niedokończone. Główny bohater jest ciekawą postacią, ma swoje tajemnice (trudno napisać coś więcej bez spoilerów), ale ... czegoś mi
tu zabrakło.
Troszkę denerwowało zaznaczanie 99% misji na mapie. Ja rozumiem, że świat jest duży, ale jest totalnie nielogiczne kiedy mamy kogoś odnaleźć, a wystarczy wejść do dziennika wcisnąć Z i bach wszystko jest na mapie. Powinien być jakiś system szukania informacji o danej postaci, którą mamy np. odnaleźć.

9. Interfejs:

Jest mało przejrzysty, ale ma swój styl (inspiracja Pip Boy'em z Fallouta 4). W przypadku mapy twórcy mogli zastosować motyw z Two Worlds lub Arcanii tzn. obszary które zwiedzaliśmy mają inny kolor niż te nieodkryte.

10. Inne:

Dobra optymalizacja, jednak wymagania ewidentnie zawyżone, ale bugi... (lepiej nie komentować).

PODSUMOWANIE:

Plusy:

+ klimat,
+ rozwój postaci !,
+ muzyka i udźwiękowienie,
+ projekt świata (szczególnie Edan),
+ historia (aczkolwiek momentami sztampowa),
+ niektóre postaci,
+ system oświetlenia,
+ poziom trudności i satysfakcja z niego płynąca,
+ własny silnik graficzny,
+ optymalizacja,
+ to GOTHIC (powrót nieprzyjaznego, klimatycznego świata)

Minusy:

- nielogiczne uproszczenia (wszechobecne zaznaczanie wszystkiego na mapie),
- totalnie nieczytelny rozwój postaci,
- za dużo otwartych przestrzeni (kosztem np. gęstych lasów),
- tekstury,
- animacje,
- bugi

Aspekty neutralne:

+/- przeciwnicy,
+/- dialogi,
+/- wątki poboczne,
+/- to GOTHIC (trochę innowacyjności by mimo wszystko nie zaszkodziło :) )

Więc, czy Piranha dobrze zrobiła odcinając się od dotychczasowego dorobku, rozpoczynając nową serię ? Nie wiem, ale ELEX 2, może być tak samo dobry jak wyczekiwany przez wielu "GOTHIC 5, 4, remaster". To po prostu nowe uniwersum, ale najważniejsze rzeczy zostały, tylko uciekły na chwilę przy Risenach 2,3 :).

Ocena końcowa: 8/10 (Na profilu mam 10, ale to były oczekiwania wystawione w 2015r.)
----------------------

post wyedytowany przez 'wilk ' 2017-11-17 14:53:19
19.11.2017 20:32
kotek22222
👍
745
odpowiedz
kotek22222
9
Legionista

Koniec gry jako kleryk,115 h,35 level.Jedyne co mogę napisać to 10/10 w oczekiwaniu na elex 2.Tyle

19.11.2017 22:16
smox
746
odpowiedz
smox
2
Legionista
Image

Przeszedłem grę wszystkimi trzema zakończeniami - jako Berserk, Kleryk i Banita. Najlepiej grało mi się jako Berserk chociaż jako Kleryk też nie było źle. Banią grało mi się gorzej, może dlatego, że fabuła jakoś się nie kleiła i na końcu wybiłem znaczną część obozu. Chyba nie muszę pisać, że Elex mi się podobał i jak pojawi się Elex 2, to chętnie zagram.

20.11.2017 06:25
👍
747
1
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany579358
105
Senator

Uff... po 72 godzinach (Steam znowu pokazuje 85h) ukończyłem ELEX, zdobywając 46 poziom. Podczas gry na bieżąco sporządzałem swoje luźne spostrzeżenia, które mam nadzieję przedstawią plusy, jak i minusy najnowszej gry Piranha Bytes.

Dwie ostatnie części serii Risen kończyły się nijako, absolutnie nie informując w jakiej fazie jest ta cała heca z Tytanami. Twórcy najwidoczniej sami nie mieli pomysłu jak to dalej pociągnąć, wybrali więc ucieczkę do przodu. Zapowiedź ELEX zapewne dla wszystkich była zaskoczeniem, tak samo jak i dziwaczne uniwersum łączące sc-fi, fantasy oraz post-apo. Wielu pewnie myślało, że to nie może się udać, a jak jest w istocie? ELEX to przedstawiciel old-schoolowych erpegów akcji, nie stara się być grą dla wszystkich i bardzo dobrze. Na wstępie gra wymierza graczowi celny prawy sierpowy, poprawia z kolanka w brzuch, by na koniec wymierzyć soczystego kopa w jaja. Ci którzy się podniosą będą mieli okazję zanurzyć się w świecie Magalanu.

Założeń fabularnych przedstawiał nie będę, bo każdy zainteresowany je zna. Oczywiście sam elex może budzić skojarzenia z magiczną rudą i pod pewnym względem pełni on podobną rolę. Pożądają go wszyscy, ale każda frakcja dla własnych celów, które są inne. W grze RAGE też mamy do czynienia z post-apokaliptycznym światem na który spadła kometa zawierająca niebieski minerał - feltryt, o ile dobrze pamiętam. Ogólnie przedstawiona opowieść ma o wiele większy rozmach niż w poprzednich grach Piranha Bytes. Podobnie jak w Risen 3, już od początku otrzymujemy kilka nadrzędnych celów i pełną swobodę, który z nich wykonamy jako pierwszy. Na dobrą sprawę można przez 30 godzin nie wykonywać zadań z wątku głównego tylko robić zadania poboczne dla Berserków, Banitów i Kleryków, a robić jest co. Zadań jest multum, a większość z nich nie jest żadnym z fedeksowych zapychaczy, oferuje możliwość wyboru, a także ciekawą historię. Jax jako protagonista jest w porządku i z czasem można go polubić, choć wg mnie gothicowy Bezimienny był bardziej charyzmatyczny. Sam główny wątek skupiony wokół wojny frakcji i elexu całkiem intrygujący, choć im bliżej końca to pojawia się więcej niedopowiedzeń i urwanych wątków. Każde stronnictwo i każda postać ma swoje cele, nie możemy być pewni czy rozmówca jest z nami szczery. Albowie też wydają się tajemniczą i dość ciekawą rasą. Zawsze rozmowy między Jaxem a którymś przedstawicieli Albów czy też separatystów przypominały jakiś film szpiegowski co chyba dobrze oddaje atmosferę spisku w Xakorze. ELEX zaskakuje przede wszystkim jakością zadań pobocznych i ilością sposobów na ich wykonanie oraz konsekwencji tychże. Jest tego całkiem sporo, do tego jest sporo kwestii zależnych od naszych umiejętności, które możemy powiedzieć mając dane drzewko rozwinięte na odpowiednim poziomie. Podobnie jak w dwóch ostatnich Risenach napotykamy postaci, które mogą stać się naszymi towarzyszami podczas przygody. Może nie zżywamy się z nimi jakoś bardzo, ale możemy wykonać dla każdego zadanie, a z jedną z dwóch pań nawiązać romans. Podsumowując: główny wątek ma swoje momenty, choć pod koniec pozostawia pewien niedosyt, zaś zadania poboczne są chyba najlepsze ze wszystkich gier PB. Jeśli miałbym się jeszcze czegoś czepić to cut-scenek, które mogłyby być lepiej wykonane. I wszystko byłoby fajnie, gdyby nie to, że kwestie fabularne powiązane są też ze skopaną polonizacją o czym później.

Świat jest ogromny i różnorodny. Tak jak zapowiadali twórcy to jest ich największy świat, ale przy tym nie stracił tego z czego słyną gry Piranha Bytes: świetnego projektu i zagospodarowania przestrzeni. Masa tutaj najróżniejszych zakamarków, a jego eksploracja połączona z jet-packiem daje autentyczną radość. Wypełniony jest masą zawartości a to wszystko bez ubipodobnych aktywności. Da się? Da się! Choć miałem związane z tym obawy to mnie wymieszanie fantasy z post-apo i danie jeszcze na dokładkę sc-fi absolutnie nie raziło w oczy. Podstawy tego miszmaszu są wg mnie rozsądnie wyjaśnione. Nie rażą też klimaty przypominające mieszankę takich tytułów jak Gothic, Fallout, Stalker czy Mass Effect. Całkiem fajnie to się przeplata i wg mnie twórcy dosyć sprawnie z tego wybrnęli, choć wcześniej wydawało się, że porwali się motyką na słońce. Myślę, że Magalan jest bardziej wiarygodnym i żywym miejscem od niektórych światów z gier bardziej jednolitych jeśli chodzi o setting. Często podczas mojej przygody w Magalanie towarzyszył mi uśmiech od ucha do ucha. Światy w grach Piranha Bytes zawsze były czymś więcej niż tylko miejscem które trzeba zapełnić setką znajdziek i losowych, powtarzalnych aktywności, przez który podróżuje się patrząc przez większość czasu na minimapę, a w efekcie pod koniec gry świat zna się tak jak na jej początku, czyli prawie wcale. W produkcjach PB gracz zadomawia się w tym świecie, wraca do często odwiedzanych miejsc, co błędnie poczytywane jest jako wada, bo backtraking. Osłabia mnie jak niektórzy narzekają na backtraking w grze z otwartym światem. To chyba na tym polega? Inaczej na co komu otwarty świat? Równie dobrze można stworzyć liniową grę w liniowym świecie i wtedy do wcześniejszych lokacji nie trzeba się będzie wracać. Lubię przemierzać świat w grach bez korzystania szybkiej podróży, by poczuć, że faktycznie ten świat jest otwarty. W większości gier w otwartym świecie poza głównymi ścieżkami i obszarami misji nie ma nic do roboty, w grach PB opłaca się zaglądać w każdy kąt.

Nawet po 70 godzinach docierałem do miejscówek, których wcześniej nie widziałem na oczy, a i na kilka questów pobocznych udało mi się natrafić. To jeden z tych światów, które trzeba kilkukrotnie przemierzyć wzdłuż i wszerz by mieć pewność, że znalazło i zobaczyło się wszystko. Eksploracja w ELEX bliska jest perfekcji, także dzięki jet-packowi, co do którego wcześniej miałem wątpliwości. Wystarczyło jednak kilka pierwszych godzin bym przekonał się do jet-packa. To jeden z lepszych gadżetów, które widziałem ostatnio w grach. Sprawdza się nie tylko w eksploracji, która stała się bardziej wertykalna niż kiedykolwiek, ale także w walce, o czym później. Czuję, że będzie mi go brakować w tego typu grach. Już parę razy, grając w inną grę złapałem się na tym, że chciałem skorzystać z jet-packa. Masa tu też wszelkiego rodzaju zapisków, nagrań, pod tym względem to również najbardziej rozbudowana gra PB. Dzięki temu można bliżej zapoznać się z uniwersum i światem przed tym nim uderzyła w niego kometa. Jest tu nawet rozgłośnia radiowa prowadzona przez niejakiego Herberta, i tak jak w Fallout 3 można spotkać Three Doga, tak w ELEX przemierzając świat można natknąć się na Herberta. Gothica 3 przeszedłem tylko raz i nie potrafię porównać wielkości światów w obu tych grach. Ale wydaje mi się, że ten w ELEX jest sporo większy od tego z trzeciego Gothica.

Niektórzy gracze mogą się stosunkowo szybko odbić, bo dość długo czasu zajmuje nim można się w miarę bezstresowo poruszać się po Magalanie. Jednak gdy to nastąpi, gdy przyłączymy się do frakcji i popchniemy nieco wątek główny do przodu, to nagle nasza postać jest na tyle silna, że możemy walczyć już z większością przeciwników jak równy z równym. Walka choć w stosunku do poprzednich dwóch Risenów nieco bardziej rozbudowana to nadal może budzić irytację przeciwnikami spamującymi nas serią ciosów przerywającymi nasz atak podczas, gdy w odwrotną stronę to nie działa; słabymi hitboxami czy ogólną ociężałością i zbyt małą responsywnością. W przeciwieństwie do trzeciego Risena bohater nie przykleja się do najbliższego przeciwnika, jeśli więc nie będziemy ustawieni naprzeciw niego to uderzymy w pustkę. Fajnie, że wreszcie jest możliwość blokowania kamery na przeciwniku. ELEX to RPG z silnym naciskiem na erpegową mechanikę, a na pewno silniejszym niż w większości współczesnych RPG akcji, którym bliżej do slasherów. Tutaj w przeciwieństwie do tamtych gier nadal dużą rolę odgrywają wszelakie cyferki, więc i walka, czy to wręcz czy strzelanie, nie będzie wyglądać tak efektownie, a i działać to wszystko będzie siermiężniej. I jeśli zdamy sobie z tego sprawę to to i owo można wybaczyć. Wg mnie twórcy powinni podejść do tego w ten sposób. Jeszcze bardziej uerpegowić walkę i wtedy to o czym wspomniałem nie miało by aż takiego znaczenia. W końcu zawsze tam gdzie sporą rolę grają statystyki i cyferki ten system nie jest tak płynny jak w slasherach czy strzelankach z prawdziwego zdarzenia, gdzie o wiele większą rolę gra zręczność gracza.

Zdecydowanie brakuje porządnej karty postaci, która byłaby podsumowaniem wszystkich naszych atrybutów, umiejętności, założonych przedmiotów. Niektóre umiejętności są niezbyt czytelne i nie wiadomo w jaki sposób wpływają na skuteczność naszych działać. W jaki sposób np. umiejętności rzemieślnicze z drzewka postaci (a raczej charyzmy) wpływają na te umiejętności poza zwiększeniem punktów drzewka o 10 pkt. A jaki znowu wpływ ma poziom drzewka na umiejętności, które się w nim znajdują. Nie można sprawdzić o ile wzrastają nasze punkty życia, wytrzymałości czy many w zależności od wyuczonych atrybutów bądź umiejętności, to chyba byłoby pomocne móc stwierdzić o ile wzrastają nasze obrażenia zadawane łukiem po zainwestowaniu w zręczność, powinno być coś takiego jak w Dark Soulsach, gdzie jeszcze przed zainwestowaniem w dany atrybut mamy pokazane jak zmienią się inne statystyki m.in. zadawane obrażenia. Z jednej strony mamy do czynienia z dość rozbudowanym systemem rozwoju, ale przez to, że twórcy nie udostępnili graczowi karty postaci z prawdziwego zdarzenia pozostaje on nieco nieczytelny.

Próbując się wycofać na chwilę z pola walki by się np. uleczyć często natrafiamy na kolejnych przeciwników. Jak dla mnie potwory miejscami są zbyt gęsto rozsiane. Początki przypominają, więc sceny z komedii kiedy to uciekamy przed jednym przeciwnikiem by za chwilę trafić na jeszcze silniejszego, i znowu brać nogi w pas. Irytują zwłaszcza te raptoropodobne, jak ktoś pamięta filmik Angry Joe z Risena 3 to wie o czym mówię. Potrafią błyskawicznie zaspamować nas serią ciosów niemożliwą do zablokowania. Wystarczy jednak przekroczyć punkt krytyczny by większość przeciwników była już w naszym zasięgu, a wtedy praktycznie cały ogromny Magalan stoi przed nami otworem. Wtedy też gra daje najwięcej satysfakcji. Nie oczekiwałem, że ELEX będzie strzelanką, więc feeling strzelania, a raczej jego brak mi nie przeszkadzał. Strzelanie ogólnie jest ok, każda broń ma kilka trybów strzelania i podobnie jak w takim Max Payne, widzimy lecący pocisk, co pasuje do erpega. Na plus można zaliczyć oczywiście różnorodność sprzętu, jest tego dosyć sporo: miecze, topory, tarcze, broń palna, laserowa, plazmowa, miotacze ognia, wyrzutnie rakiet i wiele innych. Aha, jest jeszcze magia ta klasyczna i moce psioniczne dla Kleryków. Pod względem urozmaicenia sprzętu chyba, żaden action RPG nie może się równać z ELEX. No i do tego dochodzi zastosowanie jet-packa. Fajnie jest się wznieść i ostrzeliwać przeciwników czy to z łuku, czy to z broni palnej, czy czarem. Rodzajów potworów i przeciwników jest dość sporo, chociaż ich nazwy nie zapadają jakoś w pamięć. Jest sporo odmian ścierwojadopodobnych, raptoropodobnych, kretoszczuropodobnch. Co rozdział, tak jak to w grach PB bywa, pojawiają się nowe, silniejsze potwory, nawet na terenach, które oczyściliśmy.

Interfejs jest nieintuicyjny, chyba najgorszy ze wszystkich interfejsów w grach Piranha Bytes. Nie jest zbyt przejrzysty i wygodny, miejscami sporo się trzeba naklikać. Już chyba lepiej korzystało mi się z PipBoya3000 w Fallout 3. Szkoda, że adjutor nie pokazuje godziny, ot mały smaczek obecny w poprzednich grach PB dzięki któremu było wiadomo czy opłaca się spać do określonej pory, a by nie przespać całej doby. Interakcja z otoczeniem mogłaby być bardziej rozbudowana. Troszkę szkoda, że więcej interakcji nie odbywa się w świecie. Usmażenie mięsa czy zajrzenie do skrzyni bądź szafki powinno się odbywać w świecie gry, a tymczasem bohater wyświetla adjutor. Jax nie może zapalić papierosa, wzorem Bezimiennego palącego bagienne ziele. Tego typu interakcji przydałoby się więcej. Nie możemy też założyć jakiejś broni z poziomu ekwipunku, tylko musimy umieścić ją na pasku szybkiego wyboru. A skoro już przy tym jesteśmy to szkoda, że nie można mieć założonej jednocześnie broni dystansowej i do walki wręcz. Taki tam smaczek także wizualny obecny w Gothicach.

Wizualnie gra może nie oszołamia, ale to nie znaczy, że wygląda brzydko. Piranie, poza Gothikiem 3, nigdy nie celowały w jak najlepszą oprawę graficzną, a ich gry zawsze broniły się wspomnianym już projektem lokacji i po prostu stylem graficznym. Do tego oświetlenie nadaje grze uroku, już w Risen 2 byliśmy raczeni pięknymi wschodami i zachodami słońca. Całokształt wypada więc na plus i widoczki, jak to u Piranii potrafią sprawić, iż przystaniemy na chwilę. Nie najlepszy poziom technologiczny rekompensują niezbyt wysokie wymagania, szybkie zapisywanie i wczytywanie, no i gdy już raz załadujemy grę nie będziemy oglądać loadingów przy wchodzeniu do jakiejś lokacji, z wyjątkiem szybkiej podróży.

Najbardziej ubolewam nad skopanym tłumaczeniem. Sporo tutaj bałaganu i widać, że polonizacja została wykonana po macoszemu i po kosztach bez jakichś testów. Inną kwestią jest to, że wersja polska powstawała na bazie wersji angielskiej, która to z kolei dość mocno różni się od wersji niemieckiej na korzyść tej pierwszej. Kto ponosi za ten bałagan winę? Zapewne każdy po trochu. Szkoda, bo wersja polska zawsze w grach Piranii była mocną stroną i dawała ich grom dodatkowego klimatu. W ELEX za dużo błędów by móc się cieszyć z pełni spolszczonej gry. Są tutaj chyba wszystkie błędy jakie można popełnić przy tłumaczeniu: literówki, błędy rzeczowe, niekonsekwentne tłumaczenie nazw własnych. Podczas dialogów często natrafiamy na kwestie, które są powtórzeniem tego samego, a nieraz kolejna kwestia zaprzecza poprzedniej. Zdarzają się sytuacje kiedy nie za bardzo wiemy o czym toczy się dialog. Najgorsze jest to, iż CDP.pl najwyraźniej nie jest zainteresowane jakąkolwiek poprawą polonizacji, bo nieszczęsna "machina wojenna" nadal jest obecna.Pomijając problemy z samym tłumaczeniem, to polski dubbing zły nie jest, a głosy dobrane są dobrze. Jest całkiem spora grupa aktorów z poprzednich gier Piranha Byes więc fani szybko poczują się jak w domu, a i ja miałem czasem wrażenie podczas niektórych dialogów jakbym przeniósł się pod Magiczną Barierę.

Soundtrack w grach Piranha Bytes zawsze stał na wysokim poziomie za sprawą Kaia Rosenkranza, który w studiu był do 2009 roku, a ostatnia gra przy której pracował to Risen. Muzyka była na tyle dobra, iż słuchało się jej z przyjemnością także poza grą. Jednak od czasu odejścia ze studia KaiRo, ten element już tak nie błyszczy jak poprzednio. W ELEX muzyka jakoś nie zapadła mi w pamięć. W tle przygrywa całkiem przyjemny ambient, muzyka podczas walki jest odpowiednio dynamiczna. Często zdarza się jednak, iż muzyki w ogóle nie słychać, a świat przemierzamy przy dźwiękach otoczenia, które stoją na wysokim poziomie. Zwłaszcza w lesie w Dolinie Wyklętych jest bogate udźwiękowienie otoczenia, aż chce się przystanąć i słuchać odgłosów przyrody.

ELEX to świetna produkcja, jedni sądzą, że najlepsza ze wszystkich od PB, inni, że ustępuje jedynie dwóm pierwszym Gothicom. Trzeba jednak pogratulować twórcom odwagi, w końcu postanowili zaprzęgnąć do współpracy trzy różne uniwersa: fantasy, post-apo oraz sc-fi. Wbrew moim obawom wyszło im to doskonale, dostajemy tak jakby trzy gry w jednej. W Edanie mamy do czynienia z klimatami podobnymi do wcześniejszych gier PB. Jednak ciekawiej zaczyna się robić wedy, gdy zabrniemy do Tarvaru czy Ignadonu, gdzie klimat zmienia się diametralnie i przypomina falloutowsko-madmaksowe post-apo, a gdy chodzimy po Horcie mamy wrażenie jakbyśmy grali w któregoś Mass Effecta. Świetna sprawa, a co najlepsze, jakoś te różne settingi udanie ze sobą współgrają i nie wywołują wrażenia połączonych na siłę.

Piranie zagrały dość ryzykownie mieszając ze sobą tak różne settingi, ale myślę, że mimo wszystko wyszło im to na dobre. Bez wątpienia o Eleksie dzięki temu było głośniej niż o którymkolwiek Risenie. Oby tylko Bjorn Pankratz i spółka mieli bardziej przemyślane kwestie fabularne w kolejnych częściach i nie zapędzili się tak bardzo w kozi róg, jak to było właśnie z Risenami. Ciekawi mnie czy będzie jakiś import zapisu, bo jednak każdy gracz zostawi świat w nieco innym stanie. Z chęcią dałbym 9, bo ELEX wciąga na długie godziny. Najbardziej ubolewam nad schrzanioną polonizacją, czyli czymś co było siłą i jednym z atutów Gothiców. Ode mnie więc ELEX otrzymuje 8 z plusikiem, ocena taka jak pierwszego Risena, ale to najnowszy tytuł PB stawiam nieco wyżej. Głównie dlatego, że góruje nad Risenem rozmachem, wielkością świata. ELEX to więc najlepsza gra niemieckiego studia od G2: NK. Liczę, iż druga część będzie jeszcze bardziej przemyślana i dopracowana.

post wyedytowany przez zanonimizowany579358 2017-11-20 07:31:15
01.12.2017 18:00
747.1
zanonimizowany1246970
3
Konsul

Również moim zdaniem Elex to najlepsza gra Piranhy bytes od czasu G2NK. Grałam po 2 patchach na wersji 1.02.
Porwali się niby z motyką na słońce. Bo większość gier z wielkimi dużymi światami mimo wielu zalet są też schematyczne i powtarzalne np: Morrowind, Oblivion, Skyrim, Gothic 3, Far Cry 3, Far Cry 4, AC Origins. Jedynie Wiedźmin 3 jest ewenementem.
Elex oczarowuje i nie pozwala przerwać gry póki się nie skończy.
Przejście zajęło mi ok 100 godzin, ale można grać dalej i wybić resztę potworków na mapie.
Grałam do 20 poziomu na poziomie trudnym, ale było za łatwo i musiałam przełączyć na najtrudniejszy, bo między 15, a 20 poziomem zginęłam bodaj tylko raz.
Gra jest zbyt łatwa, bo doświadczony gracz bardzo szybko zaczyna rządzić.
Mając 8 poziom miałam:
1) wyuczoną zdolność, by co poziom dodawał się dodatkowy atrybut
2) wyuczone, że dodaje się nam większe doświadczenie za questy
3) wyuczoną zdolność, że dostajemy więcej doświadczenia za zabijanie
4) podróżowałam już z zawsze z jakimś towarzyszem
5) miałam zdolność do przekuwania broni, by zwiększyć ich obrażenia o 16
6) miałam zdolność chemia i mogłam kupować w nieskończoność u kupców czysty elex i zmieniać je w duży lub normalny elex. Wypić i mieć więcej punktów atrybutów czy zdolności.
Punkty 4,5,6 zbyt mocno ułatwiają rozgrywkę. Punkt 6 sprawia, że ktoś mając postać ok 15 poziomową, gdy ma kasę może dopakować bohatera tak mocno jak ktoś z postacią 30 poziomową bez wyuczonej chemii.
Sama walka też nie jest zbyt trudna. Szybko idzie wyczaić jak używać uników i zadawania ciosów, by radzić sobie na 3-4 poziomie trudności z cyklopami + jego armią przyboczną :)
Dziwię się, że ludzie piszą, że gra jest trudna. Na łatwym ?
Na normalnym ? Serio ?
To już G2 NK oraz Risen 1 na trudnym jest trudniejszy niż Elex na poziomie trudnym.
A co dopiero G2 NK + Returning lub G2 NK + L'Hiver Edition.
Gra jak na tak duży świata ma zbyt mało questów.
Ale w większości są ciekawe. Ulubiona gidia Banici, którą wybrałam. Ale Berserków i poboczna Szponów też niezłe.
Nie podobała się mi gidia kleryków i ich miasto. Zdecydowanie najgorsza opcja. Świat gry i ogólnie cała konstrukcja mapy jak
to w grach PB świetna. Ale to studio słynie z tego, że zawsze to było plusem ich gier (G1, G2, G3, R1, R2, R3). Jedynie Wiedźmin 3 oraz Far cry 3/Far cry 4 miały równie ciekawy świat stworzony do zwiedzania. Główne wady Elexa to spolszczenie. Błędy czy też różnice między dubbingiem, a wyświetlanym tekstem. Może któryś patch to poprawi, że teksty będą takie jak w głos z dubbingu. Ale może tego nikt już nie poprawi, bo może dotyczyć tylko wersji polskiej i to wina naszych tłumaczy, że tak to spartolili. Drugą wadą jest słaba oprawa audiowizualna.
Risen 3 w wersji Extended edition wygląda znacznie lepiej pod względem zasięgu widzenia, tekstur, efektów i wody.
Trzecią wadą jest, że gra zbyt szybko staje się zbyt łatwa i to na poziomie trudnym. Nie wyobrażam sobie jak prosta musi być na łatwym lub normalnym.

Tak oceniam gry studia Piranha bytes:
Gothic 1 - 10
Gothic 2 - 9
Gothic 2 + NK - 9,5
Gothic 3 - 8
Risen 1 - 8
Risen 2 - 7
Risen 3 EE - 8
Elex - 8,5

20.11.2017 08:12
748
odpowiedz
1 odpowiedź
Corgan933
1
Junior

Ciężko wypowiedzieć się o Elexie bo każdy ma racje - zarówno Ci którzy mówią, że gra jest toporna jak zarówno Ci którzy mówią, że to arcydzieło.
Gre ukończyłem w 55h sztucznie ją przeciągając co sprawiało mi przyjemność no ale... pomijając wszystkie bugi bo Ci którzy grali w serie Ghotic to się do tego przyzwyczaili to powiem coś na temat poziomu trudności (grałem na hard) - na początku gra wydaje się bardzo trudna bo byle jaka kreatura zabija nas na hita bądź dwa, Dlatego trzeba robić questy które nie są związane z walką i swoją postać wylewelować co jest to nudny proces bo szybko chce się być silny więc misje robi się na szybko i pomija większość dialogów które nie są zbyt ciekawe. Po uzyskaniu broni plazmowej gra staje się bardzo łatwa szczególnie po znalezieniu broni Odkupiciel. Walki są tragiczne, można oszukiwać na wszelakie sposoby - najłatwiejszym wejść na budynek lub skale i strzelać aż przeciwnik padnie.
Po wykupieniu perka myśliwy elexu mam aż nadto dlatego szybko można sie zaopatrzyć w najlepszą zbroje - ba można kopic alkohol i elex w czystej formie i upgredować postać w nieskończoność tworząc napój elexowy. Uważam to za duży błąd ze strony stwórców bo w łatwy sposób można zrobić postać na max.
Mimo to gra mnie wciągała, raczej nie przez fabule ale przez mechanikę gry na którą narzekam (taki paradoks)

20.11.2017 14:13
smox
748.1
smox
2
Legionista

spoiler start

ba można kopic alkohol i elex w czystej formie i upgredować postać w nieskończoność tworząc napój elexowy. Uważam to za duży błąd ze strony stwórców bo w łatwy sposób można zrobić postać na max.

spoiler stop

Tak, to prawda, jednak trzeba pamiętać, że pijąc napoje elexowe wzrasta nasza oziębłość przez co stajemy się niejako sojusznikiem Hybrydy. Pewne warianty dialogów stają się niedostępne i przykładowo rozmowa z Sestakiem (przywódca separatystów) kończy się walką i musimy go zabić. W finałowej walce separatyści nam nie pomagają. Podobnie jest z Kallaxem, którego z kolei nie możemy zabić. Kończymy grę tym gorszym zakończeniem.

21.11.2017 13:04
Kuponek
749
odpowiedz
Kuponek
1
Junior

Grałem, 35h, 42 lvl kleryk z bronią plazmową. W zasadzie wszystko zostalo powiedziane, trudność niby spora, mobki trudne, ale jetpack to równoważy i już po godzince sie okazuje, że to wcale nie takie trudne. Po zdobyciu najlepszej legendarnej broni gra banalna totalnie. Nie spotkalem co ciekawe duzo gliczy czy bledow, wrecz pojedyncze. Eksploracja dawała mi dużo frajdy, najlepszy etap gry to rozdział 1 i q poboczne, potem niestety został mi sam rush przez główny wątek. Osobiście jako fan gothiców dałbym 9, ale racjonalnie muszę ocenić na 8. Jak znajdziecie bug na elexit czy elixir elexowy to nie polecam go stosować, no bo po prostu zepsujecie sobie sami grę, proste.
Pytanie dla innych, jak sie zabrać do przejścia drugi raz? Banita czy Berseker? Broń jedno czy dwuręczna? Czy da sie 2x 1h nosić, czy tylko z tarczą? Jak już postać w zwarciu to miecze, topory czy które?
A może sa się zrobić czystego maga, grając jako berseker?
Dajcie znać co proponujecie :)

post wyedytowany przez Kuponek 2017-11-21 13:09:48
22.11.2017 10:36
Vroo
750
odpowiedz
2 odpowiedzi
Vroo
150
Generał

A ja mam pytanie, czy dołączenie do którejś z frakcji wiążę się z automatycznym wypowiedzeniem wojny innym ugrupowaniom? Wiem, że np. Berserkowie nienawidzą się z Klerykami.
Dołączając np. do Kleryków zostanę zmuszony do walki z wszystkimi npcami w Golliet?
Nie chciałbym pozbawiać się dostępu do questów/nauczycieli/ sprzedawców.
Czy jest to jakoś wytłumaczone, tak jak w G1, gdzie Bezimienny był "kurierem magów", a w Nocy Kruka, trzeba było zdejmować pancerz bandyty, żeby nie narazić się innym?

22.11.2017 12:38
750.1
zanonimizowany579358
105
Senator

Nic się nie dzieje. Spokojnie można łazić po obozach innych frakcji i wykonywać dla nich zadania. Może część questów pobocznych związanych z przyjęciem do pozostałych frakcji przepada, ale ja będąc Klerykiem dalej mogłem zapytać Rangara co o mnie sądzi. Nie wykonałem dostatecznej ilości zadań na korzyść Berserków i dostałem zadanie ostatniej szansy by przekonać do siebie wszystkich trzech naczelników. Może niektóre postaci zauważają, że przyłączyliśmy się do konkurencyjnej frakcji, jak ten karczmarz z Goliet, który nie chce z nami rozmawiać.

22.11.2017 20:25
Vroo
750.2
Vroo
150
Generał

@ Sebogothic ; Smox

Dzięki panowie!

22.11.2017 11:32
smox
751
odpowiedz
smox
2
Legionista

@Kuponek - ukończyłem Elexa trzema zakończeniami i najlepiej grało mi się Berserkiem. Może dlatego, że czarny i czerwony kolor nie są moimi ulubionymi. Co do broni, to najlepiej używać broni dystansowej. Najlepszą taką bronią jest Wiązka Śmierci. Broń do walki w zwarciu jest ważna tylko na początku rozgrywki i tu zbytnio wyboru nie ma, bo ogranicza nas rozwój postaci.

@Vroo - jeżeli dołączysz do jakiejś frakcji, to nie stajesz się wrogiem innych. Jednak zadania dla innych frakcji przepadają, dlatego warto zrobić je wcześniej i dopiero dołączyć.

23.11.2017 07:04
Kuponek
752
odpowiedz
Kuponek
1
Junior

Wiem, ze ranged najlatwiej, przeszedlem gre klerykiem z odkupicielem :)

Postanowilem ruszyc drugi raz, zamierzam zostac berserkiem z bronia jednoreczna. Narazie wykonalem wiwkszosc zadan w forcie i goliet, mam 14 poziom, topor 50 obrazen i jeszcze nie dolaczylem do zadnej frakcji (choc juz mam mozliwosc).

Walka nie sprawia mi problemow, a umiejetne uzycie silnego ciosu (q) uzywajac jesscze maczugi pozwolilo mi poradzic sobie z z kilkoma potworkami z czaszkami (pojedynczo oczywiscie).

Gram bez tarczy i zastanawiam sie, czy nie idzie mi to szybciej niz klerykiem z plazmowa :) Zastanawialem sie czy zagra 2gi raz, odpalilem i znow zawalam zycie siedzac przy tym jak jeszcze tydzien temu przy 1 podejsciu, ekstra

23.11.2017 07:06
753
odpowiedz
zanonimizowany1219561
5
Pretorianin

No nie wiem - jak dla mnie gra wtórna co nie miara - już to wszystko kiedyś robiłem w takim czy innym stylu - nie to że krytykuję - jedynie widzę wtórność tej produkcji.

23.11.2017 10:03
smox
754
1
odpowiedz
smox
2
Legionista

Elex znacznie zyskuje przy bliższym poznaniu. Grając drugi raz już wiemy co robić, gdzie szukać broni, kim chcemy być, co można sprzedać, a co warto sobie zostawić, jakie umiejętności rozwijać i w co inwestować na początku. Wcześniej potrafimy pokonać trudniejszych przeciwników, a nie tylko uciekać.
Ciągle też znajduję nowe miejsca i przedmioty, chociaż myślałem, że dokładnie zbadałem całą mapę.

23.11.2017 18:09
755
odpowiedz
1 odpowiedź
Atrycze
38
Pretorianin

miał ktoś zwas problem migających tekstur ? z dnia na dzień zaczełymi migać mam wrażenie jakby zawartość nie mogła się do klonca wczytać .

24.11.2017 10:42
kacper1818
755.1
kacper1818
114
LUCKY NUMBER 13

mam to samo, tak z dupy a nic nie wgrywałem nawet.

24.11.2017 12:27
Kuponek
756
odpowiedz
Kuponek
1
Junior

Nie wiem czym to spowodowane, ale stalo mi sie to samo. Wczytujemy gre, dajemy ustawienia i chyba w grafice dajwmy przywróć ustawienia fabryczne. Powinno działać

24.11.2017 13:20
smox
757
odpowiedz
smox
2
Legionista
Image

Mnie tam nic nie miga, a kompa mam kiepskiego. GTX 660 trudno nazwać dobrą kartą, no chyba, że macie jeszcze coś słabszego.

25.11.2017 12:37
758
2
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1243598
14
Centurion
6.5

Witam moja opinia o elex po 70 godz i 49 poziomie
Świat
Magalan jest zróżnicowany duży itd. Jednak słabo wypełniony zawartością rzadko znajdujemy coś ciekawego jest mało broni legendarnych zwykłą wystarczy ulepszyć i jest lepsza od każdej legendarnej. Crafting też lipa co z tego ze przejrzysty gdy musimy płacić za ulepszanie broni płacimy sami sobie i kasa przepada i to naprawdę dużo broń na maksa do jakieś min 10 tys elex..... co to ma być? Planeta jest także słabo rozmieszczona z zadaniami za dużo wolnych przestrzeni gdzie nic się nie dzieję w dodatku mogli ją zrobić 2 razy mniejszą i bez tego futurystycznego setingu i pójść bardziej w stronę planety małp mieliśmy technologię ale ją straciliśmy mamy tylko miecze, łuki i magię, a nie broń plazmową i monitory, stare domki autka mogą być, ale po co te mechy itd. To już przeminęło w zapowiedziach tak właśnie to miało wyglądać jak u Einsteina nie wiem jak będzie wyglądać trzecia woja światowa, ale wiem że czwarta będzie na patyki i kamienie tyle.
Klimat
tu niestety duży minus gra jest zbyt mało mroczna postacie nie wyraziste, a albowie zamiast budzić strach wypadają komicznie nawet mechy nie są jacyś ciężcy przeciwnicy 2 strzały z drewna rozwalają mecha.
Fabuła
kolejny minus cała akcja jest poprowadzona za sztywno jax jest dziwny nie budzi sympatii typowego człowieka po przejściach jak np. John wick czy bezimienny. Fabularne zwroty też są kiepskie wardek itd. Jest po prostu za dużo nie niezapamiętujących w pamięć postaci gdzie w gothicu pamiętaliśmy wszystkich, a cała intryga była naprawdę zaje... i tylko dla niej przechodziliśmy grę tutaj jest postaci za dużo miała którą pamiętamy bo są słabo narysowane.
Wrogowie
tragedia wszystkie te same różnią się tylko wielkością każdy ma ten sam atak gdy zabiłem 100 troli miałem dosyć i strzelają jakimś gównem.
Grafika i Muzyka
Jest ok tyle i aż tyle tylko te animacje
Misje poboczne
są dobre szczególne te towarzyszy jest o wiele lepiej niż Risenie
Walka
walka wręcz nie istnieje najgorsza ze wszystkich części a strzelanie z łuku i broni też nie jest jakoś hiper
Grywalność
na początku duża lecz później coraz gorzej akt 1 trwa znowu 90% gry jak w risenach jednak w gothicach było to lepiej zrobione ta gra to jednak bardziej risen niż gothic zamiast tworzyć taki świat mogli zatrudnić jakiegoś dobrego scenarzystę
mój kanał [link]

15.12.2019 06:11
758.1
1
kudłaty18
1
Junior

Słuchaj od razu jak przeczytałem co napisałeś to uznałem że piszesz ładne bzdury bo ja po 170h nie mam takiego poziomu i dalej jestem w 1 akcie grając na normalnym gdzie zwiedziłem 85% mapy która wydaje się dużą jak się na nią spojrzy a w rzeczywistości jej skala.. Rzadko znajdujemy coś ciekawego? Ty po prostu nie potrafisz eksplorować ;). Co do broni i craftingu masz rację. Po co te mechy? Hmm no wiesz technologia poszła do przodu ;), miecze, łuki, magia ta? Może na początek gry miałeś dostać jakas super duper broń plazmową? Haha no tak :v. Powiadasz że gra nie ma mroku ta? To tutaj też ci napisze naucz się eksplorować i zacznijmy od tego że każde miejsce ma oddawać swój klimat a nie wszędzie ma być mrocznie ;). Postacie niewyraźne? Zainwestuje w lepszego PC, zaktualizuj sterowniki czy coś ;). Fakt albowie są za słodcy. I teraz przejdę do czegoś co mnie rozśmieszyło najbardziej gościu jak Jax ma przejawiać jakiekolwiek emocje skoro on sie ich wyzbył będąc albem.. Widać że pomijasz masę dialogów i cutscenki ;). Słabe fabularne zwroty? Według mnie takie zwroty usprawiedliwia to że nie ma w nich emocji których Jax nie posiada ale dobra xd. Ja zapamiętałem takie postacie jak Doktorek czy Duras :v. Nie wiem co masz w głowie że porownales Gothica do Elexa. Wrogowie różnią się tylko wyglądem? Owszem każdy przeciwnik z tej samej rodziny potworów ma taki sam atak jak inni jego krewni aczkolwiek różnią się siłą i weź mi powiedz czym różni się zębacz od smoczego zębacza po za wyglądem i siła? Albo czym różni się zgnilec od pożeracza w wiedźminie po za siłą i wyglądem? Niczym ;). 100 trolli kolejną twoja bzdura XD. 'I strzelają jakimś gównem' właśnie po to żeby takie nooby jak ty nie wchodziły w miejsca niedostępne dla potwora żeby zabić go z dystansu ;). Grafika i muzyka jest ok jo? Jeszcze kilka słów temu czytałem że nie pasuje ci grafika postaci niezdecydowany widzę xd. Wiesz co większość gier jakie znam ma najdłuższy akt 1 zwłaszcza dlatego że masz cała mapę pełna w zadania i znajdzki a potem co masz robić eksplorować coś gdzie już byłeś? Walka wręcz nie istnieje? Ja używam tylko miecza a ty po prostu jesteś noobem który pewnie wziął se Arxa na łatwym i biles wszystko z dystansu xD. I nie oszukujmy sie w Gothicu pierwsze rozdziały też są najdłuższe :v. I nie oszukujmy się piszesz że ta gra przypomina Risena bo ma taki system ruchu, walki itd. a ja Ci przypomnę że Elex miał być Elexem a nie Gothicem mimo że widzę bardzo dużo powiązań tych gier że sobą. Słuchaj mordo jak przeczytałem twoja wypowiedź stwierdziłem że odpaliles Elexa na jakimś gracie, łatwym poziomie trudności, i użyłeś kodów bo w 70h 49lv to największy farmazon jaki przeczytałem w twojej wypowiedzi ;), tak jak napisałem wyżej nie potrafisz eksplorować z tego co przeczytałem i jesteś 15 letnim dzieckiem który gra w każdą grę na łatwym nawet nie rozumując większości gry, wchodzącym z bronią dystansową w miejsca niedostępne dla potworów no cóż tak bywa jak potrafi się tylko namierzyć cel i klikać myszke ;) a jak masz zamiar odpisywać mi na to że jestem noobem to weź chociaż przejdź G2 ponad 20x i Returninga na jakimś sensownym poziomie trudności :v Pozdrawiam ;)

26.11.2017 18:18
759
odpowiedz
zanonimizowany1246592
22
Konsul
Image

Heavy Weapons 2/3 powinny dodawać 20% dmg a tymczasem :

26.11.2017 18:20
760
odpowiedz
zanonimizowany1246592
22
Konsul
Image

Dosyć irytujący bug

27.11.2017 12:47
761
odpowiedz
zanonimizowany1246592
22
Konsul

Ok, najwyraźniej Heavy Weapons wyjątkowo dodają po 5% a nie 10 jak pozostałe bronie bo na poziomie 3/3 wyskoczył mi bonus 15%.

Posty powyższe może jakiś moderator wykasować.

27.11.2017 17:21
762
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1243598
14
Centurion

Teraz pykam wszystkie postacie poboczne w sensie kill i maks poziom to chyba 51 przy normalnym przejściu, ale pierwszy raz w grach piranii przeciwnicy się odnawiają co jest kiepskie bo tak chociaż wiedzieliśmy który obszar nie odwiedziliśmy rośliny już nie, ale jednak to przeszkadza. Frakcje tak samo nie wiadomo po co są zbroje słabe nie dają takiej różnicy jak w gothicach, magia to też krok w tył parę czarów to już dziki zgon był lepszy w tek kwesti. Ja się bardzo zawiodłem na całej grze bo to krok w dobrą stronę, ale to za mały kroczek cała gra na Rem7 you tube narazie amatorka, ale możecie chociaż zobaczyć większość misji się do tej gry przekonać tak lub nie pozdrawiam.

post wyedytowany przez zanonimizowany1243598 2017-11-27 17:21:29
15.12.2019 06:12
762.1
kudłaty18
1
Junior

HAHAHAHAHAHHAHAHA taki z Ciebie znawca że nie wiesz że co rozdział w Gothicu moby się respia

30.11.2017 22:36
763
odpowiedz
zanonimizowany1226085
22
Generał

Jakieś patche Piranha ma w planach jeszcze wydać ? czy już nie ?

01.12.2017 08:25
764
odpowiedz
zanonimizowany1243598
14
Centurion

Przydał by się patch bo jest dużo bugów z zadaniami np. w misji dla złodziei nie mogę oddać rzeczy z sejfu Loganu.

01.12.2017 10:51
765
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany1193425
51
Generał

W końcu postanowiłem zagrać w to drewniane cudo i po 10h już wiem, że wciągnie mnie na dłuuugie godziny.

Mam do was kilka pytań bo ogólnie jestem w kropce..

Nie wiedziałem do której frakcji dołączyć, więc zrobiłem kilka zadań w Goliet, ale Berserkowie niezbyt mi się spodobali. Przy okazji wkurzyłem Ragnara pomagając Klerykowi.

Doszedłem też do miasta pod kopułą, ale Klerycy wydali mi się jeszcze mniej ciekawi poza ich tą technologią, która jest bardzo ciekawa. No i te pancerze..

Chyba Banici to mój klimat postapo i chciałbym na nich się skupić.

Jeśli postanowię zagrać ponownie w tą grę po jej skończeniu to fajnie by było od razu ruszyć do którejś frakcji a nie rozgrzebywać zadania troche tu troche tam..

1. Jeśli zacznę grę od nowa a następnie wybiorę się na pustynie z zamiarem przyłączenia się do Banitów to czy moja postać poradzi sobie z zadaniami dla tej grupy nie mając doświadczenia?

2. No i czy Banici mają fajne karabiny na wzór AK - 47? Są Snajperki?

3. Gdzie są najlepsze dziewczyny? :D

4. Czy ktoś się orientuje czy wersja na PS4 Pro dostała wsparcie lub dostanie? Na pudełku niby jest PS4 Pro enhanced ale gra wygląda strasznie biednie.. więc chyba patch w drodze..

post wyedytowany przez zanonimizowany1193425 2017-12-01 10:58:38
02.12.2017 17:15
765.1
zanonimizowany1246970
3
Konsul

Polecam zagrać banitą lub ewentualnie berserkiem.
Przejście zajęło mi ok 100 godzin.
Grałam do 20 poziomu na poziomie trudnym, ale było za łatwo i musiałam przełączyć na najtrudniejszy, bo między 15, a 20 poziomem zginęłam bodaj tylko raz.
Gra jest zbyt łatwa, bo doświadczony gracz bardzo szybko zaczyna rządzić.
Mając 8 poziom miałam:
1) wyuczoną zdolność, by co poziom dodawał się dodatkowy atrybut
2) wyuczone, że dodaje się nam większe doświadczenie za questy
3) wyuczoną zdolność, że dostajemy więcej doświadczenia za zabijanie
4) podróżowałam już z zawsze z jakimś towarzyszem
5) miałam zdolność do przekuwania broni, by zwiększyć ich obrażenia o 16
6) miałam zdolność chemia i mogłam kupować w nieskończoność u kupców czysty elex i zmieniać je w duży lub normalny elex. Wypić i mieć więcej punktów atrybutów czy zdolności.
Punkty 4,5,6 zbyt mocno ułatwiają rozgrywkę. Punkt 6 sprawia, że ktoś mając postać ok 15 poziomową, gdy ma kasę może dopakować bohatera tak mocno jak ktoś z postacią 30 poziomową bez wyuczonej chemii.
Sama walka też nie jest zbyt trudna. Szybko idzie wyczaić jak używać uników i zadawania ciosów, by radzić sobie na 3-4 poziomie trudności z cyklopami + jego armią przyboczną :)
Dziwię się, że ludzie piszą, że gra jest trudna. Na łatwym ?
Na normalnym ? Serio ?
To już G2 NK oraz Risen 1 na trudnym jest trudniejszy niż Elex na poziomie trudnym.
A co dopiero G2 NK + Returning lub G2 NK + L'Hiver Edition.
Gra jak na tak duży świata ma zbyt mało questów.
Ale w większości są ciekawe. Ulubiona gidia Banici, którą wybrałam. Ale Berserków i poboczna Szponów też niezłe.
Nie podobała się mi gidia kleryków i ich miasto. Zdecydowanie najgorsza opcja. Świat gry i ogólnie cała konstrukcja mapy jak
to w grach PB świetna. Ale to studio słynie z tego, że zawsze to było plusem ich gier (G1, G2, G3, R1, R2, R3). Jedynie Wiedźmin 3 oraz Far cry 3/Far cry 4 miały równie ciekawy świat stworzony do zwiedzania. Główne wady Elexa to spolszczenie. Błędy czy też różnice między dubbingiem, a wyświetlanym tekstem. Może któryś patch to poprawi, że teksty będą takie jak w głos z dubbingu. Ale może tego nikt już nie poprawi, bo może dotyczyć tylko wersji polskiej i to wina naszych tłumaczy, że tak to spartolili. Drugą wadą jest słaba oprawa audiowizualna.
Risen 3 w wersji Extended edition wygląda znacznie lepiej pod względem zasięgu widzenia, tekstur, efektów i wody.
Trzecią wadą jest, że gra zbyt szybko staje się zbyt łatwa i to na poziomie trudnym. Nie wyobrażam sobie jak prosta musi być na łatwym lub normalnym.

15.12.2019 06:36
765.2
kudłaty18
1
Junior

Ten anonim co ci odpowiedział też jest niezły zwiększył se poziom trudności na trudny na 15lv pewnie gdzie na normalnym nie jest się w stanie ubić samemu potwora za który leci 25 expa na 1lv gdyż ma się za małe obrażenia i jedyną opcja to rozwinięcie 3lv na Mobach które dają 5 expa i najłatwiejszych questach początek jest bardzo wymagający albo koleżanka grała na starym patchu. Co do reszty się zgodzę aczkolwiek nie powiedziałbym że jest to łatwa gra i z gier które wymieniłeś potem G1 G2 G3 R1 R2 R3 mam za sobą już dawno i zgodzę się że R1 jest trudniejszy tak samo jak G2 NK Returning 2.0 który ukończyłem na dość wysokim poziomie trudności ;) aczkolwiek nie zgodzę się że L'Hiver zwiększa tak poziom trudności zeby można było powiedzieć że jest trudniejszy :v. I trochę nakoloryzowane Cyklop + przyboczni twoje robienie uników i wyprowadzanie ciosów pewnie skończyło się śmiercią z powodu braku kondycji :v Chyba że masz na myśli siebie + Arxa vs Cyklop i 2x trytognij to możliwe i myślę że trochę o tej grze wiem gdzie ty skończyłaś grę na 100h ja przy 170h eksplorowania i wykonywania zadań pobocznych dalej jestem w 1 rozdziale i nawet znalazłem 2 easter eggi na własną rękę bez żadnych yt czy Google pozderki

01.12.2017 17:13
👍
766
odpowiedz
Gracz :)
1
Junior

8/10

01.12.2017 18:01
767
odpowiedz
1 odpowiedź
MrDJMortadela
14
Legionista
10

Dziś właśnie ukończyłem Elexa i powiem szczerze koniec mnie zaskoczył( w pozytywnym znaczeniu, gdyż sugeruje on kontynuacje gry :D). Grafika bardzo dobra nie czepiam się tu niczego, czasami zdarzały się jakieś drobne błędy ale w każdej grze tak jest. Mechanika jak i swoboda eksploracji robią swoje <3 za wątek główny zabrałem się dopiero po 25-30 godzinach gry. Jestem wielkim fanem Piranii i teraz zaliczyłem już wszystkie gry, dotychczas stworzone przez nich.
Tytuł serdecznie polecam, bo jest warty ogrania. Czekam z niecierpliwością na 2 część

02.12.2017 17:11
767.1
1
zanonimizowany1246970
3
Konsul

Ja też uwielbiam gry Piranha Bytes,
Gothic 1 - 10
Gothic 2 - 9
Gothic 2 NK - 9,5
Gothic 3 - 8
Risen 1 - 8,5
Risen 2 - 7,5
Risen 3 - 8,5
Elex - 9

Wadą Elexa były błędy w tłumaczeniu oraz słaba oprawa graficzna. Tekstury, woda, zakres rysowania świata dużo lepiej prezentowały się w Risen 3 Extended edition,

Gothiczki wiadomo najlepiej smakują z modami mocno rozszerzającymi fabułę:
Gothic 1 + Edycja Rozszerzona + Dx 11 - 10+
Gothic NK + Returning Rebalance 2.1 - 10+
Gothic 3 + CP 1.75 +QP 4 + CM 3.1 - 8,5

Idealna konfiguracja Goticzka 1 dla mnie to.
G1 + Edycja Rozszerzona 1.4.8 + DX 11 + Texture pack + Normal maps.
Powrót do 1 części w tym zestawie wbił mnie w fotel.
Gra jest znacznie dłuższa i bardziej wymagająca.
Mod nie zmienia klimatu gry. Mnóstwo nowych zadań.
Nowa gildia główna bandytów. Kolonia karna jeszcze bardziej niebezpieczna. By zostać cieniem czy szkodnikiem najpierw musimy zostać kopaczem lub kretem.
Dużo dodatkowych questów. Dx 11 poprawia wygląd wody, cieni, oświetlenia, zwiększa zakres rysowania mapy oraz czcionka jest większa na wyższych rozdzielczościach.
Instrukcja instalacji:
[link]

G2 NK jest zajebisty z Returningiem. Ja grałem w pierwszą wersję Returning Rebalance 2.1 ze spolszczeniem i patchem 1.2, bo nowszy Returning 2.0 nie ma dobrego spolszczenia.
Nie polecam instalować patcha 1.31, bo zbyt podnosi poziom trudności. Najlepszy jest 1.2.
Gra masakrycznie rozbudowuje fabułę G2NK, że już nigdy nie będzie się chciało grać w czystego G2NK.
Przechodziłam ten mod na poziomie normal z 7 trybów trudności to środkowy. Grałam strażnikiem Świątynnym więc utrudniłam sobie, bo paladynem czy łowcą smoków jest łatwiej. Każdą zbroję przekuć idzie do 5x poprawiając statsy :) Bardzo podobało się mi w Returningu, że zwiększono ilość gildii głównych o strażnika świątynnego/guru, nekromantę i maga wody oraz dodano gildie poboczne zabójców, myśliwych, kupców, opiekunów. Super miejscówkę mają myśliwi, zabójcy i obóz bractwa. Troszkę trudno zacząć zadania do gidii zabójców (nie można popełnić błędu podczas misji z listami polecającami, bo przepadnie bezpowrotnie możliwość ) oraz znaleźć 3 opiekuna na wzniesieniu.
Ilość nowych terenów też jest zacna - Fort Azgan, Wyspa Etlu, Dom Opiekunów, Zapomniana wyspa w 6 rozdziale po Irdorath, miasto orków, dolina cieni, opuszczona kopalnia, powrót obozu na bagnie za palisadą w górniczej dolinie oraz wieży mgieł, cmentarzyska orków czy Świątyni Śniącego itd Fabuła nie tylko bardzo mocno rozbudowana jest w 1 rozdziale, ale masakrycznie dużo jest do roboty, aż do końca 4 rozdziału.
Wielki zwrot akcji w 6 rozdziale i dodatkowy 7 rozdział z bitwami. Bitwa na farmie Onara to majstersztyk. Przecież czegoś tak zajebistego nie było nawet w grach AAA.
Całość zajęła mi 200-210 godzin.
Gdzie czysty G2NK to max 65-70 godzin.
Do najnowszej wersji REturning 2.0 nie ma jeszcze spolszczenia, a w tej wersji jest fabuła jeszcze dłuższa.
Do tego grafika mocno poprawiona dzięki temu, że mod wykorzystuje Dx 11 i L'Hiver Edition.

Poziom questów z Edycji Rozszerzonej i Returninga jest na poziomie tych z G1 i G2 NK, a nawet niektóre kryminalne mają wyższy poziom i są bardziej zaskakujące. Z pewnością są dużo lepsze niż te z G3.

post wyedytowany przez zanonimizowany1246970 2017-12-02 17:13:14
02.12.2017 17:51
768
3
odpowiedz
1 odpowiedź
Charon Styks
35
Chorąży

Piranha Bytes
Zebranie zespołu scenarzystów.
- Jakieś propozycje ?
- To może ja ?
- Dobrze przedstawicie swój pomysł kolego.
- Bohater będący na wysokim stanowisku we frakcji Albów został wybrany by wykonać bardzo ważną misje. Wyrusza zaawansowanym technologicznie samolotem, Niestety nie dociera na miejsce gdyż dokonano sabotażu . Samolot rozbija się i tylko super wytrzymały pancerz w który jest ubrany ratuje mu życie,
Niestety pancerz ulega zniszczeniu. Samolot rozbija się w rejonie opanowanym przez frakcje Bersekerów, nastawionych wybitnie wrogo do Albów, szanse na przeżycie naszego bohatera są nikłe. Bohater ma szczęście w nieszczęściu, wypadek zauważają uciekinierzy z frakcji Albów mieszkający w niewielkim obozie w pobliżu miejsca katastrofy, których obecność frakcja Berserków toleruje. Wysłany zostaje oddział zwiadowczy na miejsce wypadku . Odnajdują we wraku nieprzytomnego i ciężko rannego bohatera, udaje im się też odnaleźć moduł czarnej skrzynki. Wiele dni nasz bohater pozostaje w śpiączce powoli dochodzi do zdrowia, w obozie uchodźców. Gdy odzyskuje przytomność dowiaduje się co się stało i zapoznaje danymi z czarnej skrzynki rozkodowanym przez swoich wybawców. Dochodzi do wniosku że został zdradzony. Pozbawiony źródła Eleksu który zażywał w wielkiej ilości, tarci posiadane umiejętności i moce , po za tym skutek uboczny zażywania potężnych dawek Eleksu biała niczym śnieg skóra wraca do naturalnej barwy. .. taki zarys.
- Czy ktoś ma inna propozycje ? Proszę kolego mówcie.
- Ja myślę że gracze nie skumają tak skomplikowanego wstępu, nie kombinujmy, Niech ktoś tam eeee zestrzeli samolot a kolor skóry odzyska ten bohater yyyy leżąc eeee parę dni w trawie ! A jak się obudzi to wstanie i pójdzie sobie i spodka jakiegoś Bersekera i ten go zabierze do obozu.... bersekerów ...aaaa i wcześniej niech go skroją z tego pancerza.... ale zostawią w kieszeni kawał rury..... bo musi się mieć czym na początek bronić..... tak proponuje tak ooo.
- Inne propozycje... niewiedzę, dobrze głosujmy.
- Kto za sabontanżem w samolocie i śpoczką ?.i skrzynką i tak dalej ?..Ok policzone.
- Kto za zestrzeleniom i leżeniem w trawie ? ... i rurą ? Ok policzone .
- Leżenie w trawie przeszło.
- Następny punkt zebrania jest temacie skrzynki co kolega proponował, czyli wyznaczenie osoby która skoczy po jeszcze jedną skrzynkę wódki bo się kończy.. głosujemy !
- A tak właściwie ... no kolega co wymyślił.. te.... no..... sabontanże i inne cuda na kiju.... DLACZEGO KOLEGA NIE PIJE !?

Ps. A przepraszam mam takie techniczne pytanko co się dziej ze strzałami którymi
z łuku się strzela ? Za cholerę ich w zwłokach znaleźć nie mogę ? Nie powinny zostawać ? Dobra, dobra przepraszam... jestem na początku i pewnie się poprawi do tego stopnia się poprawi że dam ocenę 50.

post wyedytowany przez Charon Styks 2017-12-02 17:55:27
06.12.2017 21:32
768.1
gregorem
6
Centurion

Oj kolego, poprawi się do tego stopnia, że na pewno dasz 5.0…

post wyedytowany przez gregorem 2017-12-06 21:33:19
02.12.2017 18:17
769
3
odpowiedz
Charon Styks
35
Chorąży

Dobra a tak bez szydery. Może ja już na gry za stary jestem jakieś wymagania mam zajebiste ? Powyżej wymyśliłem coś nogą i opublikowałem. Wiem to sztampowe do bólu pomysł wtórny ale śmiem twierdzić że sens to ma. Założę się że na tym forum jest mnóstwo osób co są w stanie wymyślić początek tej historii 10 razy lepszy od mojego. A po tym co zobaczyłem i usłyszałem, dochodzę do wniosku ( Jak to delikatnie powiedzieć ?... Nie nie da się). Dochodzę do wniosku że praca na poziomie scenariusza, opowieści została wykonana ostentacyjnie na odpierdol się. ( nie wiem kogo oni zatrudnili do tej roboty ? ) Jeszcze rozumiem żeby oni nie potrafili napisać poprawnej, spójnej historii ( może bez szału ale ) niezłego scenariusza gry. Ale potrafią ! Więc pytam co się stało ?

post wyedytowany przez Charon Styks 2017-12-02 18:17:39
03.12.2017 16:36
770
odpowiedz
Krisy
34
Chorąży

ile Elex ma zakończeń? Bo na jednej z stron czytałem że:

spoiler start

jeśli pozostawimy przy życiu Kallaxa to odblokuje nam możliwość złego zakończenia tzn przyłączenia się do hybrydy , lecz po wygraniu z nim odrazu ginie a powinien być oszołomiony;/

spoiler stop


Czy komuś udało się to odblokować? bo w żadnym poradniku ani słowa o tym nie ma

04.12.2017 19:58
Zeus88
771
odpowiedz
Zeus88
26
Chorąży
9.0

Mnie osobiście ta gra sie bardzo podobała i przez miesiąc nie mogłem sie od niej oderwać przechodząc 3 razy, żeby dołaczyć do każdej frakcji i po ostatniej wygranej... było mi szkoda, że to juz definitywny koniec, bo 4 raz juz mi sie przechodzić nie chciało, żeby przypadkiem ta gra sie nie przejadła.

09.12.2017 09:05
772
odpowiedz
LastDancingPeon
0
Chorąży

Nie znalazłam twojego hmmm.. nawet oceny

09.12.2017 09:17
773
odpowiedz
3 odpowiedzi
zanonimizowany1193425
51
Generał
Image

A co to takiego? :D Polski akcent zobaczyłem i się ucieszyłem :)

* Kotek na ścianie a pod spodem Polskie barwy.

post wyedytowany przez zanonimizowany1193425 2017-12-09 09:18:45
09.12.2017 09:48
773.1
zanonimizowany1193425
51
Generał

Czyżby Kotek złowił Polskich graczy?

21.12.2017 01:00
773.2
gregorem
6
Centurion

Albo kotek trzymający wędkę z absolutnie zwyczajnym spławikiem, bo spławiki często są czerwono-białe, lub biało-czerwone…

02.01.2018 00:56
cwietu76
773.3
cwietu76
3
Junior

Bo to kot Jarosława.

09.12.2017 10:20
774
odpowiedz
margrabina
146
Pretorianin

Nareszcie skończona, 90 h grania (wg licznika w zapisach) i 52 poziom. Nie rozumiem jak niektórzy mogli przejść w około 30 godzin jak same słuchanie wszystkich dialogów zajmuje pewnie około 10 h. Typowa gra dla piranii, początkowe rozdziały super, końcówka nudna. Ocena 8, do Gothica jednak daleko.

post wyedytowany przez margrabina 2017-12-09 10:21:58
13.12.2017 02:32
775
odpowiedz
borubarek
26
Chorąży

Witam. Miał też ktoś problem z paliwem do miotacza? przestalo sie pojawiać u sprzedawców :/

13.12.2017 08:05
smox
776
odpowiedz
smox
2
Legionista

Miotacz ognia, to dobra broń na pewnym etapie gry. Nosiłem go trochę, ale jak tylko rozbudowałem postać, to zacząłem używać Wiązki Śmierci. To bez wątpienia najlepsza broń dystansowa w grze. Nie ma też problemu z amunicją. Ładunki energetyczne, oprócz tego, że są w sprzedaży, to można znaleźć lub zdobywamy z zabitych Albów, dronów i machin bojowych.

13.12.2017 10:25
777
odpowiedz
borubarek
26
Chorąży

no ale ja nie o amunicji dla broni plazmowych czy laserowych tylko o paliwie.. wtf

13.12.2017 13:37
smox
778
odpowiedz
smox
2
Legionista

Paliwo spotykałem w różnych miejscach. Trudno powiedzieć gdzie konkretnie. Z pewnością znalazłem je podczas wyłączania konwerterów na samej górze, tylko po drugiej stronie (trzeba użyć plecaka odrzutowego).

13.12.2017 14:51
779
odpowiedz
borubarek
26
Chorąży

i to jest konkret! dzieki! ;) i wlasnie skonczyłem ;) Kleryk, 39lvl, drugi raz przechodziłem. Prawie 40h. Hmm.. gra miodna :) na drugą część czekam. Gdzieś przed dwójką zagram jeszcze raz tylko teraz Banitą :) fajna przygoda :)

16.12.2017 11:27
780
odpowiedz
zanonimizowany1243598
14
Centurion

cała gra na Rem7 youtube wreszcie ukończona i nie zachwyca końcówka też byle jaka mogli zrobić grę tylko w średniowieczu itd. https://www.youtube.com/channel/UCFycqM6IGrjboZ0Nv5umtMQ

18.12.2017 06:41
omosquito
781
odpowiedz
4 odpowiedzi
omosquito
45
Konsul

Ta gra to tragedia. Tragedia w każdym aspekcie. Jeśli widzicie komentarz z zachwytami nad tym "dziełem" jest on wytworem albo kogoś opłaconego, albo jednego z twórców, którzy za wszelką cenę chcą ratować ten ulep beznadziejności.Wchodzę sobie do Media Marktu i widzę cenę 150 zł. Coś mi tutaj nie gra, na stronie było za 100 zeta. No dobra sprzedawca dał się przekonać jupi 50 złotych w kieszeni. Tutaj powinienem już się powoli zacząć zastanawiać, czy aby na pewno chcę kupić tą grę . Echh jakże ja byłem głupi, że sobie nie odpuściłem. Po powrocie do domu otwieram pudełko i... Co za cymbał to projektował, żeby człowiek musiał się męczyć aby wyciągnąć płytę z pudełka, szkoda słów. Czas obejrzeć płytki, czy aby wszystko z nimi ok. Patrzę i nie wierzę, zacieki, wszędzie zacieki. Komu kiedyś skopała się płyta przy zapisie wie o co mi chodzi. No cóż, może mam przewidzenia i uda się je odpalić. A taki wał... płyta mieli i mieli i nic nie łapie. Wsadzam do drugiego kompa... To samo. 2 z 6 płyt uszkodzone, no bez jaj.... Trudno, nie będę reklamował, bo nie wiadomo, kiedy doślą nowe. Pobieramy ze steama za pomocą kodu z pudełka. Ufff działa... Kod działa, bo gra już nie. Czarny ekran i błąd debugowania. Po dwóch godzinach wpadłem na pomysł aby odinstalować Ge Force Experience. Poszło. Na screenach cud, miód i orzeszki, ustawiam wszystko na ultra bo komp pozwala i....... Nie no zaraz to wywalę za okno! Ta gra wygląda jakby miała 10 lat. Wiedźmin 1 tak nie Wiesiek 2 czy też 3 a Wiedźmin 1 to przy tum ulepie majstersztyk. Takiego kiczu to dawno nie widziałem.. Idziemy dalej. Po pierwsze: Dajcie mi w końcu jakąś broń i pancerz!!!!!!!! Szał człowieka trafia gdy musi biegać 10 godzin z pałką, którą dostał na początku gry. 10 godzin... Ludzie tyle to trwa przeciętna gra w dzisiejszych czasach. Wychodzisz na mapę na najłatwiejszym poziomie trudności i nie ma opcji abyś nie zginął 10 razy w ciągu 10 minut. Co za Imbecyl projektował ten poziom trudności.. Ba... to jeszcze nic. Uzbierałeś wszystko? Masz już pancerz i broń? Sądzisz, że możesz się pobawić wybijając stworki na mapie? A taki wał w starci z trzema mutantami możesz co najwyżej wziąć i sobie włosy z głowy powyrywać z pytaniem: Co mnie pokusiło aby to kupić. Dialogi to jakaś kpina. Głównego bohatera nie da się słuchać jest bardziej plastikowy od lalki barbie. Aktorzy w klanie przy nim to arcymistrzowie. Lepsze i bardziej wciągające dialogi to już w "trudnych sprawach" są. Aż chce się przewijać, ale nie... To by było zbyt łatwe. Gdy przewiniemy dialog, nie wiemy co mamy zrobić bo opisy misji są tak puste, że normalnie szkoda słów. Nic z nich nie wynika. Muzyka? Dobra nawet nie chce mi się o niej pisać, jakieś pląsy i brzdęki rodem z lat 90'tych. Mógłbym tak w nieskończoność. Wielu mówiło, że Mass Effect Andromeda to gónwo, taa chyba Elexa nie odpalali. Andromedę przeszedłem z miłą chęcią, zrobiłem wszystkie misje poboczne, aż chciało się tą grę wymaxować mimo wielu niedoróbek, ale tutaj żałuję każdej złotówki, ba każdego grosza wydanego na ten twór. Ocena: 2/10 Dwa tylko za to, że świat jest duży i jest co zwiedzać, dobra, kilka questów było ciekawych. Tyle, jeśli ktokolwiek stwierdzi, że moja opinia jest nic nie warta nie ufajcie mu, tak jak wspomniałem, albo jest podstawiony albo co gorsze... upośledzony.

18.12.2017 07:48
781.1
kilopp
1
Centurion

Patrząc na listę twoich ocenionych gier to twoje zdanie nie ma tutaj żadnego znaczenia, po prostu wolisz nudne sandboksy gdzie przez całą grę nie robi się nic innego tylko macha mieczem.

post wyedytowany przez kilopp 2017-12-18 07:50:16
18.12.2017 09:38
781.2
zanonimizowany1193425
51
Generał

Rozumiem frustrację, ale chyba nie grałeś w poprzednie dzieła od Piranhy, więc odbiłeś się od tej gry jak większość graczy.

Tak trudno w dzisiejszych czasach przejrzeć recenzje,gameplaya? To wystarczy aby dowiedzieć się czy gra jest dla nas, a Ty wymieniłeś wszystko z czego słynie Piranha i piszesz głupoty.

Przynajmniej trochę ulżyło? :)

19.12.2017 03:08
omosquito
781.3
omosquito
45
Konsul

Nie no... Czara goryczy się przelała. Promieniowanie zabija mnie w sekundę i nie ma opcji wykonać niektórych misji. Nawet trainery nie rozwiązują problemu. Dosyć. Ide to do pieca wywalić. Nerwowo nie wytrzymuję. Szkolenie z promieniowania na max, osłonka wzięta i lipa trup na miejscu. Granie w to dzieło to koszmar a nie przyjemność.

post wyedytowany przez omosquito 2017-12-19 03:08:57
14.02.2018 19:27
😡
781.4
3
zdzisek hardkor
6
Legionista

Co za różnica, czy grał w gry PB wcześniej? Nawet Risen 1 w porównaniu do Elexa to arcydzieło techniczne i mistrzostwo dopracowania. W Elex niegrywalna jest nawet walka, czyli podstawowy element gry, przez co bez trainera usuwającego kretyński system wytrzymałości starczającej na 2 uderzenia toporkiem gra spodobać się może co najwyżej gimbom z 10h wolnego czasu każdego dnia. Do tego przesadzony, pseudogothicowy "styl" wrzucania potworów o pińcet leveli ponad gracza w miejscach, gdzie udaje się on celem wykonania jednych z pierwszych misji (np. 4 wędrujące raptory i ich dowódca w queście na 3-4 levelu). Przez takie idiotyzmy trzeba przejść się do 20 miejsc, by znaleźć 3, w których w ogóle mamy szanse na wygraną.

Dialogi w stylu "Co masz do zaoferowania? - "Pewnie!" już wszyscy chyba opisali. Co więc miałoby się zmienić, gdyby ktoś grał lub nie grał we wcześniejsze gry PB? Takiego syfu nawet w G1 nie było, bo tam bugi były śmieszne (vide wbijanie piąchy w twarz rozmówcy). Elex to po prostu dramat i dowód na to, że Piranha nie ma pojęcia i zasobów do tworzenia projektów, na które się porywa, które obiecuje i za które kasuje spory hajs (bo ten sam, co miażdżący go Wiedźmin, czy Skyrim).

18.12.2017 15:38
smox
782
odpowiedz
smox
2
Legionista

Rozumiem ludzi, którym Elex nie przypadł do gustu. Każdy ma coś takiego co nazywa się gust. Nie bez znaczenia jest też zdrowy pomyślunek. Jeszcze nie spotkałem się z tym, by ktoś napisał - za cienki jestem w uszach do tej gry, albo - jestem pierdoła i nie daję sobie rady. Nie, tak nikt nie napisze, łatwiej jest zwalić winę na grę.

Przeszedłem Elexa wszystkimi 3 frakcjami. Robiłem różne zakończenia, bo jak nałyka się za dużo napoi elexowych i wybiera dialogi zwiększające oziębłość, to nie da zabić Hybrydy. Dla mnie Elex, to dobra gra. Mocne 8/10. Mam nadzieję, że pojawią się patche poprawiające błędy, bo niestety jest ich sporo, szczególnie w spolszczeniu i dialogach.

post wyedytowany przez smox 2017-12-18 15:39:12
20.12.2017 12:36
mateo91g
783
odpowiedz
mateo91g
105
Generał
7.0

Przeszedłem całą i gra jest co najwyżej średnia. Zdecydowanie nie warta zakupu za te pieniądze.
Zalety:
+ klimat (czuć trochę tą "gothicowość")
+ zadania wątku głównego są całkiem ciekawe,
+ fabuła pod koniec gry nabiera sensu i wciągamy się w nią,
+ oprawa dźwiękowa,
+ walcząc kuszą/strzelbą/harpunem/karabinem laserowym lub plazmowym walka nie jest tak wkurzająca.

Wady:
- tragicznie zła walka wręcz - totalnie zepsuta i frustrująca,
- zepsuty system hitboxów,
- słaba walka na dystans - bez wyrazu, momentami wkurzająca przez te hitboxy, zepsuta walka łukiem (postać automatycznie naciąga cięciwę, brak "czucia" w strzelaniu, gra ma system automatycznej poprawki na trajektorię lotu strzały, który najczęściej nie działa jak powinien - na szczęście inne bronie dystansowe tego nie mają),
- ubogie animacje walki przeciwników,
- każdy przeciwnik możliwość walki na dystans - potwory najczęściej czymś w nas rzygają - wygląda to tragikomicznie,
- słaba animacja postaci - postacie nie maja kija w tyłku, one mają tam pręt zbrojeniowy ;-)
- liczne błędy uprzykrzające grę,
- cała gra jest strasznie toporna, chyba bardziej niż poprzednie gry Piranhy Bytes,
- dialogi pisał chyba jakiś gimbus w ramach pracy domowej,
- zadania poboczne nudne i głupie,
- sztampa, jeszcze raz sztampa i brak pomysłów,
- cała fabuła i konstrukcja świata (szczególnie na początku) jest bezsensowna, wręcz głupia,
- próba zrobienia z tej gry miksu gatunkowego (fantasy, sci-fi i postapo) totalnie nie udała się (to nie mogło się udać),
- większość umiejętności jest bezużyteczna,
- to jaką frakcję wybierzemy ma niewielkie znaczenie,
- słaba i niedorobiona oprawa graficzna,
- lepiej nie próbuj grać na poziomie trudności większym niż najniższy - tylko się będziesz wkurzał i marnował chore ilości amunicji,
- gra ma wysokie wymagania sprzętowe jak na to jak wygląda,
- nic w tej grze nie jest wytłumaczone i opisane (np. potrzebujesz 6 przedmiotów o nazwie "wąż" do ulepszenia broni - zgaduj co to jest i skąd to wziąć),
- strasznie topornie i nieczytelnie zrobiony interfejs,
- inne liczne wady, których nie chce mi się już wypisywać bo zrobił by się z tego referat.
PS. daje 7.0 za klimat, gdybym nie był fanem Gothica, to bym dał maks 5.0

post wyedytowany przez mateo91g 2017-12-20 13:16:57
20.12.2017 14:30
Mellygion
784
2
odpowiedz
Mellygion
117
Generał
5.5

Elex po dłuższym zaznajomieniu się z grą z brzydkiego kaczątka bynajmniej nie wyrasta na pięknego łabędzia, ale na niedomagającego, chorowitego kaczora. Tytuł cuchnie amatorszczyzną i podłą chałturą sprytnie ukrytą pod plakietką "następca gothica" i ceną jak za produkcję AA.
Niestety pomimo tego wszystkiego co myślę w swym nikczemnym całokształcie jestem na tyle anormalny by grać z wielkim zacięciem w tego potworka i czerpać z tego radość (czasem przez łzy wściekłości, ale jednak).
Ps. Jakąś godzinę temu pojawił się patch.

20.12.2017 15:12
785
odpowiedz
zanonimizowany1246592
22
Konsul

- Flamethrower single shots now have a cooldown and a decreased radius

Ten tryb broni faktycznie był OP. Bardzo dobry fix !

20.12.2017 15:41
786
odpowiedz
6 odpowiedzi
zanonimizowany1226085
22
Generał

To trochę ten patch ponaprawia błędów, 2.5GB waży

Gra Elex | PC
początekpoprzednia1234567891011następnaostatnia