Najwięksi hardkorowcy gier wideo - ile godzin można spędzić przy jednej grze?
Chyba najlepszy Twój materiał, ciekawe informacje podlane świetnym humorem. Ino tak dalej :v
Ja tam mam tylko 577h w Battlefield 4 i 111h w Hardline. Gram na prawde sporo, przez co nie moge sobie wyobrazić żeby ktoś grał aż tyle co w przedstawionym materiale. Zdecydowanie za dużo, to już totalny no-life. Miałem pare przerw w graniu w te gry, ale zawsze wracam. - battlelog.com/u/Luucifer666
JWonderchild to profesjonalny gracz CS:GO więc jego czas poświęcony tej grze nie powinien dziwić
dobry filmik,.
Miałem około 300 h przegranych swego czasu w CS 1.6 na steam, nie licząc do tego czasów No-steam czyli też na pewno jakieś 50-100 h w ciągu kilku lat + w Chivalry: Medieval Warfare łącznie ze 150 h i poniekąd jak to widzę czasem w statystykach to mi wstyd przed samym sobą, że tyle czasu straciłem na granie. Widzę jednak, że te moje wyniki to nic tak naprawdę przy prawdziwych no lifach haha.
Multiplayer ...ppppfffff pobijcie ludzi którzy przy grach singlowych potrafią siedzieć tyle co przy multiplayerowych. Nigdy tego nie zrozumiem jak można przy grze Single spędzić np: 250-300H kiedy przejście zajmuję 60H max 100H.
Co oni oglądają ?? trawę ?? chmury ??, drzewka ??. Przy MP to ma sens ale przy SP zdecydowanie nie. I nie piszcie mi że są MODY nie pisze tutaj właśnie o modach, o czystej grze i SinglePlayerze
wiesz wangoten na steamie nie ma Diablo 2 i Quake 3 Arena wiec z automatu prosem tu nie bede
5000h-10000h to jest duzo odpowiedz na pytanie
Tak jak kolega wyżej pisał JWonderchild lub jak kto woli JW to gracz jednej z najlepszych chyba aktualnie profesjonalnych drużyny CS GO - fnatic, więc jego wynik jest raczej pewny. Swoją drogą polacy z Virtus pro pewnie mają podobną liczbę godzin ;)
Najwięcej mam w World of Tanks, około 2100 godzin. Obecnie bardzo mało w to gram, teraz nawet nie mam zainstalowanej gry. Kolejny będzie pewnie Skyrim, albo Neverwinter Online, ale to już znacznie mniejsze wyniki.
JW gra we fnatic więc godziny w 100% się zgadzają i nie powinny nikogo dziwić :P
[6] Czego ty wydziwiasz? W grach cRpg takich jak Skyrim można spędzić naprawdę dużo czasu. Wyobraź sobie, że te gry można przechodzić kilkakrotnie bo mają duży współczynnik replay ability :D Można próbować różnych klas i profesji, róznych ścieżek fabularnych itp. a poza tym są właśnie mody i dodatki wydawane przez twórców.
Daleko szukac nie trzeba, bo tu tez mamy kilka "perelek", ktorych liczba godzin spedzonych w grach na steamie moze zwalic z krzesla.
Najwięcej godzin to ja mam w grze, w którą gra raczej nie za dużo osób... xd A jest to gra "Marvel Puzzle Quest" (gra free-to-play), a ilość godzin to 120, wiem - nie za dużo, ale jest to free-to-play i na dodatek z mechaniką i zasadami znanymi z Puzzle Quest'a, więc...
Fangotten no wiesz, ten "roca" to gracz eLevate, a JWonderchild (bliżej znany jako "JW") to gracz najlepszej drużyny w CS:GO na świecie, czyli Fnatic, więc i godzin muszą mieć oni dużo. xD
Kiedyś też się dziwiłem, mając znajomego na nieistniejącym już Xfire, jak można mieć po parę set godzin na tytuł, do czasu gdy sam zacząłem grać w Dotę 2 - w tej chwili ~2300h a i tak nie gram dużo i w dodatku z przerwami. Z resztą z doświadczenia mogę powiedzieć, że by w miarę "opanować" ten tytuł potrzeba tego tysiąca godzin.
JW to aktualny mistrz świata i jest uznawany za jednego z najlepszych snajperów na świecie. Ma też ryj jak świnia, co nie zmienia faktu, że jest świetnym graczem :)
ad.6
coż, dysponując tak ograniczonym podejściem do gier SP jakie zaprezentowales w poscie 6 tego watku jasnym jest, ze tego nigdy nie zrozumiesz:)
Fajny materiał :) Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy potrafią grać w jedną grę po kilkaset godzin, już nie mówiąc o tysiącach.
Kurde, mi lekko ponad sto godzin udało się wbić tylko w Planetside 2 i sam się dziwie czemu ta gra mnie tak do siebie ciągnie. Z reguły grając non stop w jedną grę szybko zaczynam się nudzić, lubię zmiany.
A ja myślałem, że moje 700 godzin w Battlefield 3 i 590 godzin w Battlefield 4 wbite od października 2011 roku to dużo.
Ja też lubię różnorodność, ale zdarza mi się "wsiąknąć" na dłużej w jakiś tytuł, aktualnie sprawa wygląda tak.
-League of Legends około 1000h (po przekroczeniu 1000h przestałem grać)
-CS:GO 418h
-Battlefield 3 340h
-Dota 2 270h
-Call of Duty 4 i Modern Warfare 2 każda po około 200-250h (nie mam jak dokładnie sprawdzić)
-Battlefield Bad Company 2 217h
-Chivalry Medieval Warfare 174h
-Battlefield 4 120h
-Wiedźmin 3 118h (mam zamiar zacząć od nowa jak już wyjdą wszystkie małe DLC)
-GTA 5 108h
Gier poniżej 100h już nie zliczam bo mam ich całkiem sporo.
Czasem wydaje mi się, że za dużo gram :P
World of Tanks, ale nie mam pojęcia ile czasu spędziłem w grze, jednak wiem, że bardzo dużo.
Beznadzieja za to ja w Crysis Wars mam 50000 godzin i się nie chwale jak i nie więcej i gra nadal żyje 2008
Nie gram "po sieci" ;( Właściwie nie wiem dlaczego.. ;(
"Staram się" to "nadrobić" - "w singlu". W Skyrimie na chwilę obecną mam 5908 godzin, w Falloucie New Vegas ponad 2500 godzin i ..wciąż mi mało. Obydwie gry nadal mnie bawią.. Są i inne - w ich wypadku można mówić o setkach godzin.. Kiedy cofnę się w czasie, do epoki Baldurów, Xcomów, Jagged Allianców ..to wtedy szczęśliwie ("szczęśliwi czasu nie liczą") nie dbałem o to, ile gry zabierają mi czasu. To Steam ze swoimi zegarami zaczął mnie "rozliczać"..
Okropność.
Jestem zaskoczony moim czasem spędzonym na steamie. 100 godzin w deus exa 200 w cywilizacje, 100 w Fallout NV a ponadto 500 godzin w planet side2.
Miałem 5600h w Age of Conan jeszcze liczone na xFire. Aktualnie to w większość dużych gier mam około 60 do 100 godzin. Wyjątkiem jest Cs gdzie mam nabite około 200.
Z gier w które gram teraz to w League of Legends 2000h +/-
Liczba godzin to nie wszystko, pamiętam jak ktoś pokazywał statystyki kolesia który w jakimś space simie w 2 miechy po wyjściu miał zagraną taką ilość godzin, że mózg topniał... bo można nabić 100 godzin w 4 miesiące gry a można to zrobić w tydzień...
Steam liczy czas gry nawet gdy odpalona gra jest zminimalizowana, więc nie wiadomo ile te osoby tak naprawdę spędziły grając. Ja bardzo często mam tak, że nawet 1/3 albo i więcej czasu, który mam nabity jako spędzony w grze, to po prostu czas gdy robię sobie przerwę, minimalizuję grę i siedzę na necie lub robię coś innego.
[33]
Zarówno Skyrim, jak i FVN, tak obciążają mi komputer, że o żadnym "minimalizowaniu" i pozostawianiu włączonej gry "w tle", nie ma mowy ;) Specjalnie, po godzinie, dwóch grania, wyłączam grę bo inaczej mam "twardy reset". To samo dotyczy zresztą DAI.
Mody, jak najlepiej ustawiona grafika a małe pudło z silnym procesorem AMD i taką samą kartą, prawie się gotuje.. Mimo że odjąłem mu boczną ściankę.. ;(
Trochę nie ogarniam jak można grać całe życie w jedną grę skoro jest tyle innych zarąbistych gier. W dodatku całe życie grać z kompem, np. w CoD tryb zombie, ciągle to samo, komputer ciągle zachowuje się w ten sam sposób (mój znajomy ma przegrane 4000h w zombie). http://hardcorowo.pl/45441_W_co_tam_grasz.html ja na swoim koncie gram z bratem, pól dnia ja, pół on :D robimy to mnijwiecej tak jak oni
W multiplayer Call of Duty Classic (z 2003r) ilość spędzonego czasu pewnie muszę liczyć nie w godzinach ale w miesiącach. Od 2004 do 2008 gralem prawie nałogowo. Później do 2010 tak okazyjnie (ale zawsze przynajmniej raz w roku) a od 2011 do tego roku grałem znowu całkiem sporo. Nawet kilka dni temu odpaliłem. Moja ukochana gra. Żadna inna nie jest w stanie przebić tej multiplayerowej rozgrywki.
Nie jest tak źle ze mną, z moimi 220h w Rome Total War 2 i 208h Skyrim to malutkie wyniki. Za czasów przed steamowych to najwięcej grałem w csa, setki godzin wpadło na pewno. Obecnie nie mam tyle czasu, najwięcej jednak gram w single.
kretynski troche ten film, jak ktos gra w turniejach jak nasz pasza biceps całymi dniami to wiadomo ze ma troche tych godzin bedzie i takich ludzi jest bardzo duzo tysiace
ja mam najwiecej w dota 2, wyszło mi ze grałem w ta gra bez prezwy do pobudki do spania przez 7 miesiecy hahahahahahah
w kanter grałem tylko 20 dni
Nie myślałem, że jest ktoś kto pobił moje niecałe 600 h w Skyrim. Z drugiej strony wystarczy parę modów i ten wynik znacznie może wzrosnąć.
Przy okazji zachęcam żebyście na jakiś czas oderwali od gry i wyszli na miasto albo pojechali nad rzekę z kumplami :)
ad. 28 " ...obecnie mam 5908 godzin..." (w Skyrim)
uh ... Flyby to ja jestem cienki bolek przy Tobie ... dokładnie 5900h mam w Guild Wars (pierwsza czesc, wszystkie odsłony) która jest (była) gra on-line (bardzo fajna pozycja) i myslalem ze to dużo ... dopiero zreflektowałem po Twoim osiagnieciu w SP, w Skyrim, ze to wcale tak dużo nie było:)
[42]
strelnikov .. przypomniały mi się moje pierwsze obawy przed sieciowymi grami. Bałem się że spowodują moje większe zaangażowanie w granie ;) No bo płatny abonament, granie z ludźmi czyli dbanie o wyniki i o "twarz" - czyli stała "gotowość" ;) Mnie to w jakimś sensie zabierało przyjemność z grania..
Eee tam, powie ktoś, granie samemu, to jak picie wódki "do lustra" (niezdrowe jest). I też będzie miał rację, bo mógłbym funkcjonować (grać) - w obydwu systemach. Tyle że już przyzwyczaiłem się do wygody "lustra" i biesiadować przy większym stole, mi się nie chce..
Propozycje Astro [41] zacne są i jak najbardziej je popieram..
190 godzin w Rome 2 i 243 godziny w CS GO, dodam, że już spojrzeć na te gry nie mogę. Chyba jestem normalny? ;P
A ja myślałem, że dużo gram.
Najwięcej czasu (989 godzin) spędziłem z Race07 gdzie ścigałem się na portalu SimRacing.pl przez kilka sezonów.
Kolejne miejsca to Battlefield 2 (ok 500h), Battlefield 3 (336h) oraz Dark Souls (174h).
Obecnie sporo czasu spędzam z Assetto Corsa, Battlefield 4 oraz Europa Universalis IV więc w tych grach licznik cały czas leci i spokojnie przekroczę 200h.
Wiedźmin 1 - (456 godzin)
Mass Effect 1 - (899 godzin)
Battlefield 4 z dodatkami (1897 godzin)
Dark Souls - (1000 godzin)
Wiedźmin 2 - (3912 godzin)
Race07 - 999 godzin
PROJECT Cars - (4999 godzin)
AC II - (981 godzin)
Assassin's Creed Chronicles China: (749 godzin)
Tyle że JWonderchild jest profesjonalnym graczem cs'a i to jest jego praca wiec taka ilość godzin nie powinna być zaskoczeniem
witaj Flyby -->
coz :) szczerze powiem - nie wiem dlaczego - ale - z gier typu mmo gralo mi się jedynie w GW (1) bardzo dobrze (być może dlatego ze to nie był typowy mmo jak się dowiedziałem pozniej, dla mnie był typowy gdyż od niego zaczynałem:), wszystkie inne tytuły męczyły / nużyły po +/- miesiącu do trzech grania. Szczerze przyznam, ze imo wiele nie straciles - do wyboru masz grac w kilka zupełnie roznych gier SP lub ciagle jedna i ta sama gre mmo (jak grasz w rozne, to w każdej jesteś przeciętny a zabiera to więcej czasu jak dzień w pracy:) Gdy swiat i fabula gry się rozwija to pol biedy (tak było w GW1, ciagle nowe tereny, rozne mapy, nowe misje, wyzwania, później nowe tereny rozne od poprzednich, nowe historie do poznania, nowi wrogowie, nowe bronie, armory, etc.) ale ... gdy jest constans (czyli regres tak naprawdę z pkt. widzenia mmo) i gdy praktycznie nie ma nic nowego poza milionowym punktem doświadczenia za "klepanie" tych samych kilku map i world bossow (tak jest w GW2) dzień po dniu to naprawdę szkoda czasu. Sam się nad tym zastanawiałem - zlapalem się wlasnie w Guild Wars 2 - zupełnie rozna od Guild Wars 1, wlasnie typowe mmo, które nudzi po +/- 900h grania (znaczy mnie znudzilo gdyż nie mam realnie nic do robienia w tej grze poza klepaniem enty raz tego samego - slowo "klepanie" jest tutaj jak najbardziej na miejscu.
Szczerze nie wiem ile mam h przegranych w Battlefield 2 ale mysle ze mase - to było warte swego czasu, jak patrze na GW1 to mysle podobnie - jednak - gdy zreflektowałem nad GW2 to doszedłem do wniosku ze stracilem 900h z zycia:)
Miałem zapytać ile masz na liczniku w TW3 - ale widze ze kolega z postu 47 (jan118) wbil prawie 4k godzi w TW2 wiec mysle ze - tymczasem :) - jest nie do pokonania.
Nie ekscytowałbym się co do tych wartości, sam hibernuje kompa na noc, gre "Rising Storm Beta" uruchomiłem podziałała 5 min i zamknąłem, coś się źle zamknęła proces działał w tle i nabiło mi prawie 100h. Podobnie jak mam grę uruchomiona, ale jest zminimalizowana, a ja robię coś innego to tez nabija czas gdy jest włączony pc.
strelnikov - jak chodzi o czas grania, to w zasadzie już niczym więcej "pochwalić" ;) się nie mogę.. ;)
Tak jak pisałem, lata grania mam za sobą, lecz wcześniej wolałem się nie zastanawiać, ile czasu poświęcam graniu i w jakie gry ;) Ile czasu poświęciłem Baldursom, Tormentowi, XCOM - mom, czy w drugiej kolejności, wszelakim grom taktycznym, pojęcia nie mam - to przecież też musiały być setki i tysiące godzin, w wypadku niektórych tytułów.
W dodatku, jak chodzi o gry, t.zw. "przesyt fabularny" (efekt namiętnego czytelnictwa) od początku sprawiał, że szukałem w grach specyficznych wrażeń ;) Nieważne..to wtręt. Tyle że rzutuje przy ocenianiu przeze mnie tytułów czyli dobieraniu rodzajów gier (były, oj były RTS-y też ;)) Dlatego jestem w stanie "pasującą" mi grę, "przeżuwać" tak długo ;)
o rany Flyby ... no tak ... PST, Fallouty (1 i 2), Xcomy, w ogole o tych czasach nie pomyslalem a faktycznie gralo się miesiącami :) masz racje. Dobrze ze RTS raczej omijałem - no ale musialem mieć czas na granie w Hidden & Dangerous i Combat Mission (innymi slowy gry wojenne) ... nie no faktycznie racje masz - jak to wszystko porównam z mmo to nie ma co porownywac - dobrze ze mi przypomniales :) totalny czas w grach MP to jedynie namiastka tego co człowiek poswiecil na SP :) obecnie chyba jedyna gra on-line, w która gram z mniejsza czy większą przyjemnoscia (acz max 30 - 60 min na dwa dni) jest War Thunder - przynajmniej mogę ciężkim sprzętem pojezdzic :)
Gry wojenne, strelnikow ;) To była radocha sama w sobie..zaczynało się właśnie od gier taktycznych, takich jak Hidden Dangerous czy Jagged Alliance i pochodne, aby wzmocnić wrażenia całą serią gier typu "Kompania Braci" czy "Theatre of War", zwanych strategicznymi..Niektórych tytułów już nie pamiętam, inne gdzieś leżą na półkach.. Było tego, oj, było.. Tutaj RTS-y też miały swoją wojenną "działkę", chociaż zaczynałem od tych które stworzyła "Diuna" ;) Przetrwał "Starcraft", lecz już mi się nie chce w niego grać ;) Kto jest w stanie obliczyć godziny które te wszystkie gry zabrały?
Ja w Soldat gram od wyjścia czyli 2002 pewnie 10 000+ by się uzbierało to w multi SERVER PKS
Problemem Steam niestety jest fakt, że wystarczy odpalić grę i sobie pójść gdzie się chce. Szkoda, że nie liczy FAKTYCZNEGO grania.
widac kto tu jest bezrobotny :)
Watek sobie musze zapisac i jak sie bedzie zonka pluc ze za duzo gram to jej pokaze wasze wyniki
Dobry Wieczór,
pozdrawiam wszystkich w 2017 roku :). Zalogowałem się tylko i jedynie po to....
.... po to aby życzyć Fangottenowi dużo szczęścia i prosić redakcje o więcej zleceń dla tego Pana, uwielbiam słuchać tego głosu i oglądać materiały, które ten Pan przygotowuje!
Gościu jak najwięcej szczęścia i powodzenia! Uwielbiam ^^ jak powiedział głodny, podpity człowiek kiedy do drzwi zapukała dostawa KFC :D!
Rób więcej filmów!
P.S.
Jest jakiś sposób żebym mógł oglądać tylko Twoje filmy bez przymusowego przeglądania wszystkich i szukania tych Twego autorstwa?
Na przestrzeni 11 lat w Skyrim LE (bazowa wersja + 3 dodatki zaktualizowana do Skyrim LE) mam 1100h, w Skyrim SE prawie 450h, w TW3 grałem 560h, w Ił-2 mam ponad 800h, w DCS 240h, W RoF nie wiem, ale gram 10 lat (Rise of Flight), kiedyś grałem w GW2 i miałem w nim ponad 12k godzin (od wydania prophecies do ostatniego dodatku eye of the north, w sumie grałem od 2005 do 2012 czyli od premiery GW do wydania GW2). Jeszcze w War Thunderze mam pewnie ok .1k godzin. Czyli w sumie nie tak dużo (poza TW3) uwzględniają lata gry w wymienione tytuły.
Edit - ach zapomniałem o Civ5, też mam tutaj prawie 500h i w grze ME:Andromeda 340h (ile czasu spędziłem na poprzednich trzech częściach ME, w Falloutach 1 i 2 czy wcześniejszych TESach nie jestem już w stanie sprawdzić).