CD Projekt RED organizuje trzymiesięczny staż
Liczę, że to nie jednorazowa inicjatywa. O ile teraz jeszcze nie jestem na to gotów i raczej odpadłbym w przedbiegach, to tak za rok bym już chętnie aplikował.
Angielski w dzisiejszych czasach to niemal podstawa. Zresztą to chyba najłatwiejszy wymóg do spełnienia.
Szkoda że to tylko na Warszawę bo tak to bym spróbował.
Kolejny z tych - gdyby nie to albo tamto to bym to zrobił. Typowe polaczkowe podejście.
Pomarzyć można, szkoda że nie urodziłem się z takimi talentami do pracy w tej branży.
Szkoda że w Warszawie a nie w mojej wiosce Jawornik niebylecki i szkoda że trzeba znać angielski, oraz szkoda że najpierw trzeba pokazać próbkę swoich możliwości BO BYM SPRÓBOWAŁ.
"Warunkiem koniecznym wzięcia udziału w PROJEKCIE STAŻ jest również biegła znajomość języka angielskiego (ze względu na wielokulturowość naszego studia, pracujemy na co dzień w tym języku)."
Czemu kłamiecie w tekscie ze komunikatywny skoro oni pisza że biegle? Tak cięzko przepisać prawidłowo.
A co do stażów.
Ładnie opisane wymagania ale ani słowa ile to znaczy płatne. Czy 1000 zł czy 500 zł miesiecznie? A może 2000 zł? Bo poniżej 1500 zł miesiecznie nikt spoza warszawy nie ma szans jesli musi wynajac pokoj, zjesc cos, dojechać, utrzymać sie jednym słowem.
Szkoda ze kolejna firma która nie potrafi przyznać wprost ile płaci.
@K4RO8
Podstawa to ty jesteś. Ciekawe co byś powiedział jakbys musiał opisac mechanike silnika, albo opisać co robi twój kod po angielsku, łącznie z technicznymi pojęciami. technicznego angielskiego nie uczą na studiach. I to ta róznica.
Osobiscie uważam ze chcąc bawic sie w programowanie itp to nauka tylko z angielskich ksiazek wiec angielski sam wchodzi.
Mało która firma płaci tyle za staż by sie utrzymać w wwa przez te pare miesięcy.
[4]"Znafca" i wielki prawliny polaczek się znalazł co tylko ludzi wyzywać potrafi nazywając tym czy siamtym. Tak jak napisał poprzednik wynagrodzeniu nic a nie każdy przecież mieszka w stolicy i mamusia nie daje schronienia za "friko". Lokum wyżywienie kosztuje i nagle z tej iście lukratywnej oferty od redów zostaje nic.
Inna sprawa, nie podniecajcie sie tymi stażami. W takich firmach stazysta to zbędna konieczność. PR wymaga by brać stażystów bo jesteśmy wtedy taka super firmą wspierającą młodych. A tak naprawdę daje sie stażystom jakieś biureczko z boku, kodzik jakiejs wewnetrznej aplikacji, albo darmowej gierki i on sobie tam pracuje nad tym. Czesto bez wsparcia od ludzi bo oni zajęci zapierdzielaniem nad projektami.
Więc na staż to lepiej do małej firmy gdzie bedziesz przydatny, a nie tylko konieczny. Wiadomo ze takie staze są przepustką ale tylko dla tych którzy wiele już potrafią. A nie dla kogoś kto cos tam potrafi, zna język ale nic wiecej.
Chyba nie sądzicie że zatrudnią jakiegoś paździerza z Kaczorów Bocznych i dadzą mu tyle papy iz starczy na mieszkanie i życie? A co Wy chcecie zmieniać swoje życie bo staż dostaniecie?
To praca ewidentnie dla ludzi uzdolnionych, którzy siedzą w branży, którzy myślą poza "gram w gry, ale fajne by było je robić" albo chociaż są grafikami po lub w trakcie studiów w szkole plastycznej.
Ten kto się tam dostanie to nawet konta na GOL pewnie nie ma...
Dream on.
To praca ewidentnie dla ludzi uzdolnionych, którzy siedzą w branży, którzy myślą poza "gram w gry, ale fajne by było je robić" albo chociaż są grafikami po lub w trakcie studiów w szkole plastycznej.
No co ty... :P To raczej oczywiste, że byle kto tam się nie dostanie. Marzenia marzeniami, ale chyba każdy zdaje sobie sprawę, że tu trzeba czegoś więcej niż tylko zapału...
Ja intensywnie się pod tym kątem rozwijam i chciałbym w przyszłości pracować jako grafik, ale nie zamierzam nawet teraz próbować, bo wciąż wiele mam do ogarnięcia, by wgl liczyć się w takim stażu. Brak mi jeszcze doświadczenia i wiele umiejętności mam do doszlifowania. Może następnym razem, zobaczymy jak mi ten rozwój będzie wychodził... ;) Do Warszawy i tak się za parę miesięcy przeprowadzam, a z angielskim radzę sobie bardzo dobrze... Zobaczymy, zobaczymy...
Te same lamenty, za każdym razem jak na golu pójdzie news o pracy w branży. Nawet przy CDPR ;p
@boojan27
Powodzenia w rozwoju. I masz racje. Nie idz na staż zbyt szybko. Potrafi rozwalic człowiekowi głowę. Mi rozwalił i niestety ale troche zwolniłem rozwój pasji programowania. Bo tam nikt nie bedzie chciał cię uczyć. A jak cos zawalisz to bedziesz myślał że nic nie umiesz. A nikt tam nie doceni twojego potencjału, że sie szybko uczysz itd. ważne czy tu i teraz jestes samodzielny i kreatywny.
jaalboja ---> Dzięki :) No taka jest prawda, bez solidnych "fundamentów", pchanie się na taki staż może nie przynieść żadnych korzyści, albo tak jak tobie się porobiło, że wręcz Ci on zaszkodził w pewien sposób.
Także nie bójmy się marzeń (czym byłoby życie bez nich?), ale należy je realizować z głową... ;) Ze spokojem i nic na siłę.
--->jaalboja - pieniądze nie mają tutaj żadnego znaczenia, ponieważ na stażu człowiek ma okazje nauczyć się czegoś w realnej w takiej firmie jak CDProjekt Red. Staż to korzyść obustronna. Jest też zawsze duża szansa że taka osoba zostanie zatrudniona, m.in. po to są organizowane staże.
Nie wiem jak CDP tu znajdzie jakichkolwiek programistów, wogóle jakim cudem powstała firma z tej dziedziny w tym kraju i wiele mniejszych studiów, sam próbowałem coś tworzyć w C,C++ ale to trzeba mieć tytanowe nerwy na to. Troche liznelem z tej dziedziny, ale dobrze gdyby firma poprowadziła nowego stażyste w tych abstrakcyjnych rzeczach, bo inaczej to tak by wyglądało jak na obrazku:
Ja mogę im kawę robić lub po bułki chodzić do sklepu :P
Jeśli chcą niejako podzielić się sukcesem i dać szansę początkującym wejść do biznesu i przede wszystkim czegoś nauczyć i pokazać jak oni pracują to super sprawa.
Studio CD Projekt RED rozpoczęło projekt trzymiesięcznego, płatnego stażu dla chętnych zdobycia doświadczenia zawodowego w branży gier wideo. Twórcy Wiedźmina poszukują osób między innymi do działu animacji, programowania mechanizmów rozgrywki, silnika oraz marketingu. Wymagana jest komunikatywna znajomość języka angielskiego.Najpierw to niech swoich programistów wyślą na staż " animacji, programowania mechanizmów rozgrywki" bo od W2 nic się nie zmieniło w tym temacie.
szczerze mówiąc, to trzy miesiące to trochę mało. Ja będąc stażystą umowę miałem na 2 lata.
[21] 3 miesiace to jest wystarczajaco duzo. Ja na szczescie nigdy nie musialem sie stazowac. Nie wyobrazam sobie jechania na stazu przez 2 lata i zarabiania nic (bo nie wierze ze stazyscie placili normalne pieniadze).
Fakt - życie w stolicy jest absurdalnie drogie, kto to wymyślił żeby za 3 pokoje placic 4k zł? Jesteśmy w Norwegii czy popeerelowskim kraju, gdzie ze średniej krajowej po odebraniu haraczy nie idzie przeżyć?
Slasher11 -> ostatecznie nie spędziłem dwóch lat na stażu (parę miesięcy mniej) i płacili bardzo fajnie (jak na staż dla wciąż studenta).
Co to zarabiania nic, polecam fanpage na facebooku "chu**we oferty pracy" :)
Całe szczęście branża IT zdaje sobie sprawę, że warto inwestować w młodych, zdolnych i chętnych.
@Fangta
C++ nie jest problemem. problemem jest to, że jest uzywany w tak wielu zagadnieniach ze ciezko wybrać w która stronę sie chce iść. A specjalizować się w czymś trzeba, inaczej nie bedziesz umiał nic konkretnego.
Takie staże dużo dają o ile tak jak mówię, już się sporo potrafi. Jeśli nie, to nikt tam nie bedzie tracił czasu na nauczenie cię czegoś.
Inna sprawa że wiekszość firm stosuje online testy dla programistów. Dostajesz 3 czy 4 zadania i sprawdzaja czy potrafisz napisac odpowiednie rozwiazanie, algorytm. Jeśli tak to sie nadajesz. Jak nie to papa:D
@K4RO8 -> Cytat: "Angielski w dzisiejszych czasach to niemal podstawa. Zresztą to chyba najłatwiejszy wymóg do spełnienia." -> Co za głupie bzdury! Owszem, angielski to bardzo przydatna wiedza, ale nie wszystkie zawody w Polsce tego wymagają. Po drugie, angielski nie jest aż tak łatwy do opanowanie. Poziom podstawowy być może, ale na zaawansowany już nie jest lekko. Wiem, bo się uczę.
@FanGta -> [26] Stolica to stolica, a więc mieszkanie i prace w taki mieście są często pożądane. Nic dziwnego, że właściciele pokoje podnoszą ceny dla własnej korzyści. Takie życie.
[17] Bo programowanie nie jest banalna sprawa. W porównanie do tego, tworzenia stron WWW to dziecinna zabawa. :) Nie da się opanować tego w krótkim czasie. Trzeba poświęcić wiele, wiele laty na praktyki i stopniowo przyswajanie wiedzy, żeby być naprawdę dobry i użyteczny w pracy.
Jeśli chcesz być wystarczający dobry jakaś specjalizacja, to trzeba się poświęcić całe życie i być aktywny cały czas. Nie każdy się nadaje do bycie programista. A ja wybrałem inna specjalizacja związane z komputery, a więc odpadam. :P
@Slasher11 -> [22] To prawda, że stażyści zwykle otrzymają mniejsze zapłaty od normalni, ale to zawsze lepszy niż nic.
Owszem, angielski to bardzo przydatna wiedza, ale nie wszystkie zawody w Polsce tego wymagają.
Zgadza sie, lopata mozna machac bez znajomosci angielskiego.
@wysiak -> Albo grafik komputerowy i takie tam. ;)
[29] Kiedy programy i inne są po angielsku, to tak. Ale na szczęście nie jest takie trudne, jak się wydawało. :) Ale kiedy pracujesz na biurze, gdzie Windows, Word i inne są po polsku, to już inna sprawa. Nie wszystkie prace związane z IT wymagają znajomość angielski, jak Ci się wydawało, ale to zależy od określone zadanie do wykonanie. Choć to fakt, że jak znamy j.angielski, to tylko więcej korzyści.
@Sir Xan
Albo grafik komputerowy i takie tam. ;)
Nie da się być grafikiem komputerowym bez bardzo dobrej znajomości angielskiego. To praktycznie wymóg.
@Cyniczny Rewolwerowiec -> [30] Cytat: "Nie da się być grafikiem komputerowym bez bardzo dobrej znajomości angielskiego. To praktycznie wymóg." -> Kim jesteś, żeby tak twierdzić? Mój ojciec w Łodzi jest grafik komputerowy i zna dość słabo j.angielski, a mimo to pracował od wielu latach i zarabiał niemało pieniędzy. Nie trzeba mieć "bardzo dobrze" znajomości j.angielski, żeby coś osiągnąć. Chyba masz na myśli grafik w firmie tworzenie gier i takie tam... Jeśli chcemy pracować za granicą, to już inna bajka. Owszem, są wiele "wymagające" pracodawcy w Polsce.
@Sir Xan
Kim jesteś, żeby tak twierdzić?
Grafikiem komputerowym.
Nie trzeba mieć "bardzo dobrze" znajomości j.angielski, żeby coś osiągnąć.
Trzeba. Wszelkie zasoby, artykuły, dyskusje i cała wiedza są w języku angielskim, nie mówiąc o kontakcie z supportem oprogramowania.
Chyba masz na myśli grafik w firmie tworzenie gier i takie tam...
Nie, mam na myśli ogólny obraz tego zawodu.
@Cyniczny Rewolwerowiec -> Dzięki za sporo odpowiedzi.
Cytat: "Wszelkie zasoby, artykuły, dyskusje i cała wiedza są w języku angielskim, nie mówiąc o kontakcie z supportem oprogramowania." -> Nie zawsze tak było. Zdarzają się pewne wyjątki. Jeśli chodzi o wiedza, to mam dobre źródło wiedzy po polsku. Choć to prawda, że jak zna się na j.angielski, to ma dostęp do wiedzy dużo wcześniej i to więcej, czego "zwykli" mogą tylko pomarzyć. W przeszłości nie znałem j.angielski nawet na podstawowy, a mimo zdołałem przyswajać sporo wiedzy IT i to niemało. Wystarczy tylko mieć dostęp do odpowiednie źródło wiedzy (nie tylko Internet). Wiem to z doświadczenie, choć nie było łatwo i potrzeba mi więcej czasu. Przynajmniej do czasu, dopóki nie opanuję j.angielski na odpowiednie poziomie (nie mam zamiaru zrezygnować z tego).
Wiem, że podążasz droga, gdzie bez znajomości j.angielski nie da się. Nie zaprzeczam. Piszę tylko, że bycie grafik komputerowy bez znajomość j.angielski nie jest to niemożliwy. Wiem to, bo rozmawiałem z moim ojciec na ten temat i twierdzi, że jest to możliwy. W końcu pracował w tym zawodzie od wielu lat i pracuje także jako wykładowca na akademii. Będę się uczył od niego tyle, ile się da, jeśli chodzi o obróbki grafika.
Chyba, że czasy się zmieniają i zleceniodawcy stają się bardziej wymagające... Pozdrawiam.
To nawet nie chodzi o bycie wymagającym. Cała branża IT posługuje się angielskim jako nieformalnym językiem 'urzędowym'. Pracować bez niego oczywiście się da - przy odpowiednim samozaparciu - jako ktokolwiek, ale ma to w zasadzie tyle sensu, co skręcanie długopisów stopami. Pewnie, że można, tylko po co? Nie ta wydajność, nie ta wiedza, nie te źródła, nie ten support, nie to cokolwiek.
A osoby jęczące na tę ofertę stażu nie bardzo rozumiem. Porównując do branżowych perełek, które czasem się tu pojawiają (pewna polska firma i jej 'gadżety z gier' w zamian za pracę ;)) jest to bardzo uczciwa oferta. I to w renomowanej firmie.
@Sir Xan
W czasach globalizacji kiedy wszystkie WSZYSTKIE firmy szukaja zlecen za granicą musisz znać angielski. Angielski to dziś praktycznie podstawa. Za chwile angielski nie będzie żadnym atutem a będzie nim znajomość rosyjskiego, niemieckiego.
Mówisz że dla grafika angielski jest zbędny.
Może twój Tato nie musiał go znać. Bo pracował na rynku polskim, programy miał po polsku, albo nauczył sie co znaczy co i ok.
Ale dziś cała dokumentacja jest po angielsku, cokolwiek chcąc zrobić z kompem wiecej niż kowalski to musisz znać angielski. Dla programisty jest to podstawa bo dokumentacje, grafik tez ma jakies narzedzia ktore maja dokumentacje, i nie po polsku.
Cała branza pracuje po angielsku i moze po polsku znajdziesz fora, tutoriale, jakies podpowiedzi. Ale po angielsku znajdziesz ich 9999999999999 razy wiecej. Pamietam jak kiedys w C++ sobie cos tam uczyłem i chciałem zrobic tak, żeby po kliknieciu na tabelke jeden raz zaznaczało, 2 razy edytowało konkretna komórkę(tabelka wygladała jak exel). I nigdzie nie bylo odpowiedzi. A robiłem to w winAPI topornym. I co? Znalazłem. na jakims arabskim forum po angielsku:D Wiec wiesz:d
Dziś branża IT wyglada tak, że dzis rozmawiasz z polakiem a jutro na skype dzwoni zleceniodawca niemiec i gadacie po niemiecku albo angielsku. I to nic nadzwyczajnego.
A i dla tych co mowią ze łatwo sie nauczyc angielskiego. Może zeby sie komunikowac na codzien to tak. Ale technicznego angielskiego? Nie ma szans na łatwą naukę.