Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

tvgry.pl Problemy oceniania gier - czy zbyt łatwo dajemy 8.0?

27.06.2015 17:45
1
zanonimizowany794081
77
Generał

Wiesiek ma mieć 11 bo jak nie to fala hejtu ! Łaaaaa !

A tak serio to co za różnica ile kto da skoro jest tyle portali z oceną gry, że wystarczy przejrzeć kilka i już lub od razu na metacrita i koniec :D Ale szitstormy tu na forach są super to trzeba przyznać :D A no i PoE jako opus magnum Obsidianu zrecenzowane przez "znawców" RPG ... buahahahaha ! Od tego czasu te oceny i recenzje nie mają już większego znaczenia :D

27.06.2015 17:57
2
odpowiedz
zanonimizowany1066120
28
Pretorianin

Ja tam nigdy nie sugerowałem się ocenami, recenzentów czy też innych użytkowników, i nadal się nie sugeruje, odnośnie wyboru filmu czy też gry. Tak więc mi tam nie zależy, czy recenzęci będą oceniać gry surowiej.

27.06.2015 17:59
baksleszek
3
odpowiedz
baksleszek
39
Mustard Race

Obecnie stosowana skala ocen na głównych portalach (dotyczy dużych gier, dużych wydawców) to 7-8-9, nic więcej.

27.06.2015 18:27
4
odpowiedz
polakcebulak
0
Centurion

Bo poziom gier jest bardzo wyrównany i nie ma sensu obniżać ocen tylko po to, żeby było różnorodnie.

27.06.2015 18:42
raziel88ck
5
odpowiedz
raziel88ck
203
Reaver is the Key!

czy zbyt łatwo dajemy 8.0?

Tak.

27.06.2015 18:46
6
odpowiedz
Spiketooth
1
Junior

Problem leży w tym, że takiego Skyrim i Wiedźmina 3 oceniał ten sam recenzent. I tą drugą grę ocenił bardzo nierzetelnie. Czepiał się rzeczy, które TESV wybaczył. Dla przykładu: rozwiązanie ograniczeń otwartego świata - w Wiedźminie twórcy starają się jak najmniej niszczyć klimat, dlatego zanim gra każe nam wybrać inny kierunek, Geralt wypowiada jakiś ciekawy tekst. Gra nas następnie ostrzega a po chwili przenosi do ekranu szybkiej podróży. Jeśli się nie zdecydujemy na tą opcje, Geralt po prostu się odwraca. W Skyrim mamy niewidzialną ścianę i napis "Nie możesz iść dalej". No po prostu 10/10.

27.06.2015 18:46
FanVonRoheds
7
odpowiedz
FanVonRoheds
23
Centurion

Moje podejście do ocen jest czysto odmienne od większości recenzowanych tu gier ... rzadko widuję jakieś oceny powiedzmy poniżej 6 a takich tytułów które niestety mimo tandety otrzymują oceny powyżej 7 ... przykładem Sid Meier's Starship jest dla mnie odnośnikiem . Przeczytałem 2 recenzje , na waszym portalu i w CDA ... obie podobne obie z oceną wziętą z księżyca ... gra na max 2h i to dwie nudne godziny ... słaba uboga i niezbilansowana o poziomie trudności nie wspomnę ... moja subiektywna ocena to max między 2-3/10 .
już od dawna branżowe oceny gier przestały mnie interesować ... wiem sam czego szukam w grze i na pewno bawię się dużo lepiej niż zblazowani recenzenci ... przy ocenach najbardziej drażni mnie nie sama ocena a klapki na oczach i brak konsekwencji ... w dzisiejszych czasach gra oceniona na 10 już jest pospolitą praktyką ... a tak prawdę mówiąc żadna z nich nigdy nie będzie miała średniej ocen 10 ... a przepaść między oceną 7 a 10 jest niekiedy ogromna tylko dlatego że w codziennym ocenianiu zapomniano o liczbach 1-6 ...

27.06.2015 18:50
FanVonRoheds
8
odpowiedz
FanVonRoheds
23
Centurion

na koniec mogę zasugerować zmianę sposobu oceniania na procentowe
1-100 gdzie ocenę dla gry stanowiła by średnia z 3 składowych
1. Grywalność 2. Grafika 3. Dźwięk
dla uproszczenia sprawy dodam że każda z nich ma swoje składowe :D ale o tym chyba zapominacie i to moim skromnym zdaniem za często :D

27.06.2015 18:55
9
odpowiedz
Spiketooth
1
Junior

Swoją drogą: Co nowego wnosiło GTAV czy Skyrim, że takie 10/10 to były?

Wiedźmin 3 właśnie wniósł - pokazał, że można połączyć otwarty świat w RPG z genialną fabułą i narracją. Coś, na czym Bethesda leży od ponad kilku gier.

Jak dla mnie próbujecie usprawiedliwić fail UV'a na siłę. A prawda jest taka, że się wkopał z tą recenzją i to bardzo.

27.06.2015 19:05
Xartor
10
odpowiedz
Xartor
141
Konsul

UV wyniósł fanty z e3 - fallout 4 10/10 :P

27.06.2015 19:07
bugsbunny69
11
odpowiedz
bugsbunny69
20
Centurion

[9]

Co się tak przejmujesz oceną UV'a, wystarczy wejść na jakieś zagraniczne portale i zobaczyć jak tam jest gra doceniana. Też uważam, że gra nie zasługuje na ocenę 8.5 ale to już tylko jego spostrzeżenia. Na metacritic gra nawet nie dostała oceny poniżej 90(PC) od recenzentów a to o czymś świadczy.

27.06.2015 19:08
12
odpowiedz
jazon88
26
Chorąży

Nie powinno się gre oceniać jedną cyferką. W grze należało by oddzielnie oceniać różne elementy. np. grafika, mechanika, fabuła, i każdej tej cześć nadawać oddzielną ocenę. Inflacja ocen następuje. Wymagania graczy też rosną, gdyby dziś wypuścić gre z drewnianą mechaniką jak w Gothicu to by był strzał w kolano, kiedyś to była norma i gra miała wysokie zasłużone oceny.

27.06.2015 19:10
Xartor
13
odpowiedz
Xartor
141
Konsul

[11] Bo mimo wszystko szanuję UVa :P

27.06.2015 19:13
kaczor0712
14
odpowiedz
kaczor0712
56
Dzikus

[11]

Dobrze prawi. Jedna ocena jakiegoś UV'a o niczym nie świadczy. Fakt jest to niesprawiedliwe, że szczególnie polak nie docenia swojej rodzimej produkcji. Za granicą gra określana majstersztykiem.

27.06.2015 19:15
15
odpowiedz
luki349
30
Chorąży

Gry się rozwinęły, a system oceniania nie, należy przejść do bardziej subiektywnego sposobu oceniania.
Czy fabuła trzyma się kupy [tak]/[nie] ?
Czy gra jest grywalna [tak]/[nie] ?
Czy gra jest w stanie mnie przyciągnąć na dłużej (nie nudzi się po godzince) [tak]/[nie] ?
...
itd... 10 pytań, odpowiedzi na [tak] jako 1 pkt i macie ocenę.

27.06.2015 19:17
Ojboli
👍
16
odpowiedz
Ojboli
147
Konsul
27.06.2015 19:20
Zdzichsiu
17
odpowiedz
Zdzichsiu
141
Ziemniak

Nie dawać ocen, to jest remedium na wszystko. Ocen nie da się porównać, więc są kompletnie bez sensu. Niech czytelnik przeczyta tekst i sam odpowie sobie na pytanie, czy ta gra go zainteresuje, i czy jest warta uwagi.

27.06.2015 19:20
18
odpowiedz
frycek18
26
Pretorianin

Myślę że ostre ocenianie gier i filmów jest bez sensu, Dla czego? bo ocena ma pomagać w wyborze. Nikt nie kupi gry w dni premiery ocenionej 6/10. Takie ostre ocenianie jest po prostu nie praktyczne.

27.06.2015 19:46
assassin47
19
odpowiedz
assassin47
108
Konsul

Ja, na przykład, przestałem grać w Dragon age'a inkwizycja bo mnie nudziła rozgrywka i historia. Gre sprzedałem (PS4) i wymieniłem na inną ;)

27.06.2015 19:49
assassin47
20
odpowiedz
assassin47
108
Konsul

Może skala 3 punktowa? ;) NIE - MOŻE - TAK.

27.06.2015 19:57
Maciek_RPG
21
odpowiedz
Maciek_RPG
71
Centurion

Oceny gier w skali procentowej pokrywają się mniej więciej z ocenami w szkole / na studiach gdzie by zaliczyć trzeba mieć 60 %, ocena dobra jest od 75% a bardzo dobra od 90%. Tak powinno być bo do tego jesteśmy przyzwyczajeni, nie ma sensu tego zmieniać, szczególnie, że wszystkie serwisy tak robią. Natomiast nie zmienia to faktu, ze najlepsza gra jaka kiedykolwiek powstała w mojej ocenie, wiedźmin 3, na golu otrzymała 8,5 tylko za jakieś głupstwa z optymalizacją wersji konsolowej, czyli tyle samo nowy batman (co prawda w wersji na ps4), a dużo mniej niż diablo3, którego przez problemy techniczne na początku nie dało się uruchomić. Nawiasem mówiąc ciekaw jestem ile gol by dał batmanowi w wersji na pc...

27.06.2015 20:01
22
odpowiedz
Invader01
96
Konsul

Osobiście w ogóle nie zwracam uwagi na wasze oceny. Przy czytaniu recenzji interesuje mnie tylko obiektywny opis poszczególnych elementów gry i to właśnie zwykle dostaję. Oceny to tylko taki skrót do rozróżniania gier normalnych i kompletnie niegrywalnych.

27.06.2015 20:01
k8vt800
23
odpowiedz
k8vt800
100
Pretorianin

Być może oceny powinny zmieniać się wraz z "generacją" i duchem czasu. Skyrim w swoim czasie dostał 10/10, mija kilka lat - wychodzi Wiedźmin 3 - pytanie, czy gra jest tak samo dobra jak Skyrim kilka lat temu? Tak - więc dostaje 8/10 jako podstawa (-2 pkt za generację) i kolejne pytanie, czy Wiedźmin 3 jest grą dużo lepszą, w jak wielu aspektach ją przebija i za to doliczyć/odjąć dodatkowe pkt.

27.06.2015 20:06
24
odpowiedz
KrzysiekPL
41
Pretorianin

Jako że bardzo szanuje UV'a i gry-online to bardzo mnie boli ta sprawa oceny Wiedźmina 3. Niesprawiedliwe jest teraz tłumaczenie że PC-towej wersji wystawiliście 9,5 bo na pierwszej stronie recenzji jest napisane że to jest ocena jakości portu a nie samej gry. Zapewnialiście że po paru patch'ach dokonacie weryfikacji oceny z PS4. Jestem bardzo zawiedziony że tego nie zrobiliście i czuje się przez was oszukany - nadużyliście mojego zaufania do waszego serwisu.

27.06.2015 20:09
25
odpowiedz
Grend
4
Junior

Pominę fakt, że ocena powstała na bazie wersji gry, która nie miała patcha premierowego. A chyba produkt recenzuje się w takiej formie, jaki gracze dostaną w dniu premiery :)

27.06.2015 20:16
😊
26
odpowiedz
K.A.R.O.
27
Centurion

Jeżeli dzisiejsze filmy ocenialibyśmy na 8.0 to słabe gry byśmy musieli oceniać na 18.0 w skali 10.0
Poza tym ci co ciągną na filmy do kin nie są tymi co komentują je w internecie, bądź nie wiedzą jeszcze co z tego wyjdzie. Komentują w przeważającej części gracze lub fani japońskich anime które bądź co bądź zazwyczaj reprezentują o wiele wyższy poziom scenariusza i ogólnej logiki [zwłaszcza japońskie anime ponieważ ostatnio i grom zdarza się opuścić poziom;].

27.06.2015 20:17
27
odpowiedz
Spiketooth
1
Junior

Zacznijmy od tego, że Skyrim nigdy nie zasługiwał na 10/10. Ciekawe ile hajsu dostał UV.

27.06.2015 20:29
taranssj4
28
odpowiedz
taranssj4
124
Wyznawca Słońca

Pamiętajmy też że przecież cała masa crapów i rzeczywiście średnich gier w ogóle nie jest recenzowana bo szkoda na nie czasu, czyli w gruncie rzeczy większość tych gier AAA pomimo braku innowacji, średniej grafiki itd. i tak wyróżnia się na tle innych pomniejszych, znacznie słabszych gier.

27.06.2015 20:30
29
odpowiedz
zanonimizowany669488
77
Generał

Tak, uważam, że gry powinny być oceniane ostrzej. Ocena na poziomie 9 - 10 powinna być zarezerwowana tylko i wyłącznie dla produktów niemal idealnych i znacznie wyróżniających się z reszty.

27.06.2015 20:30
MichałPolak
30
odpowiedz
MichałPolak
104
Generał

Uważam, że nie powinniśmy gier oceniać ostrzej. Ja mam taką jedną uwagę. Ja jestem w stanie wiele wybaczyć dobrej grze jeśli widzę, że włożono w nią pracę, nie polecono na kasę i nie nadużywa się zaufania graczy. Np. jeśli gra przeciętna będzie cierpieć na pewne wady ale to będzie skok na kasę, będzie widać, że gra była robiona na szybko to ja nie mam zamiaru wybaczać tychże wad. Jeśli zaś Inna gra będzie cierpieć na podobne wady ale widać, że była robiona z pasji, że włożono w nią dużo pracy i się starano i że to nie jest skok na kasę to jestem w stanie przymknąć oko na wiele wad.

Jeśli chodzi o system oceniania ja bym się nie czepiał. 5/10 i poniżej gry słabe, 6 może być ale tylko dla fanów gatunku i dla ludzi którzy są w stanie wiele grze wybaczyć (takie 3/5 jak kiedyś było w Komputer Świat Gry), 7 to gra przeciętna/dobra, 8 gra dobra ale albo z wadami albo po prostu niczym się nie wybija, 9 gra świetna ale coś tam zabrakło a 10 to wiadomo.

Inną kwestią jest to, że grę zawsze ale to zawsze powinien recenzować czy to fan serii czy chociaż gatunku (np. ja bym nie mógł recenzować nowych gier typu MOBA bo po prostu w to nie gram).

Ostatnią ważną rzeczą jest to żeby zawsze podejść do gry pozytywnie, bez uprzedzeń, chociaż postarać się w niej zobaczyć zalety nawet jak jest słabsza bo lepiej już (według mnie) lekko zawyżyć ocenę przeciętnej grze niż wystawić za niską dobrej bo a to się miało zły humor, a to czytałem w necie, że gra słaba, a to po prostu najpierw się zwróciło uwagę na gorzej działające elementy. Często pierwsze złe wrażenie potrafi popsuć ogólną ocenę gry a nie powinno tak być.

Pozdrawiam :)

27.06.2015 20:37
kaszanka9
31
odpowiedz
kaszanka9
109
Bulbulator

Co wy tutaj wymyślacie, średnia nie powinna wynosić 50%, bo większość gier wychodzi dobra, nikt nie chce wydać słabej gry na 50% lub mniej (bo średnia też znaczy, że coś musi być poniżej).

To, że średnia jest powyżej połowy to nic dziwnego czy złego, niby czemu średnia powinna wychodzić 50% ? Bo musi być tyle samo złych co dobrych gier? Oczywiście, że nie.

Podaliście przykład 10 gier i średnia 70 ileś %, nic w tym dziwnego skoro gry były na tyle dobre.

Natomiast problem według mnie jest w za dużej skali ocen, 1 do 10 to już za dużo, a co dopiero 1 do 100 i to powoduje zawyżenia.

Już to pisałem, 7/10 wygląda o wiele lepiej w odbiorze niż 3.5/5, a to ta sama ocena, jedno wygląda bardziej ok, drugie to już każdy ze szkoły pamięta, dostateczny+, czyli średnio.

Im mniejsza skala oceny tym mniejszy margines na pomyłkę, zawyżenia, ale też zaniżenie, dlatego o wiele bardziej wolę oceny od 1 do 5.

Jeżeli chodzi o temat oceny gatunku gry to ja sądzę, że nie powinno się oceniać gry tylko tym jakiś gatunek powinna prezentować, bo może wyjść zupełnie co innego, ale to nadal będzie dobra gra.

Tutaj dwa koronne przykłady, AC black flag, które z AC już miało mniej wspólnego, ale z drugiej strony to jest dobra gra w klimatach pirackich. Inna gra, RE5, horroru w tym mało, ale za to świetna gra akcji.

Oczywiście można być zawiedzionym nastawiając się na coś, ale jeżeli gra horror okazała się żadnym horrorem, ale jest świetną grą akcji to myślę nie powinno jej się przez to źle oceniać.

Nie musicie gier oceniać ostrzec, zmieńcie skalę na od 1 do 5, samo to wymusi rozważniejsze ocenianie, a na GOLu są oceny od 1 do 10, więc nawet można to łatwo przeliczyć, jeżeli na taki krok kiedyś byście się zdecydowali.

27.06.2015 20:38
Cebullanka y Grzanka
32
odpowiedz
Cebullanka y Grzanka
66
Są rzeczy których nie ma

Bardzo dobry materiał, gratulacje! IMO jako kilkunastoletni bankowiec, w swojej pracy stosuję finansowy benchmark (https://pl.wikipedia.org/wiki/Benchmark_%28finanse%29) i myślę, że byłby to dobry przykład do opracowania metody oceniania gier. Oczywiście odpowiednio dostosowany do realiów elektronicznej rozrywki. Ni mniej ni więcej sprowadzałoby się to do np. podziału gier na konkretne gatunki, i oceniało w porównaniu (w danym okresie czasowym) do najlepszego przedstawiciela danego gatunku (oczywiście każdy z tych gatunków mógłby zawierać jakieś konkretne podkategorie: grafika, dźwięk, fabuła, gameplay itd.). W wypadku uzyskania średniej ocen powyżej benchmarku, taka gra mogłaby stać się sama benchmarkiem, a pozostałe gry musiałyby być "downgrade'owane" do aktualnego wskaźnika. ;). To są oczywiście luźne dywagacje na temat materiału, i wszystko zależałoby od zastosowanych kryteriów (temat do ewentualnej dyskusji). Takie tam na prędce sklecone wypociny. Pozdrowionka.

27.06.2015 20:42
33
odpowiedz
K.A.R.O.
27
Centurion

Oceny wystawiane ileś tam czasu po premierze mają sens ale te przed premierowe gdy gra ma wiele bugów albo jest tylko kilka zwiastunów na których podstawie się ocenia to bardziej jest odzwierciedlenie nadziei graczy a nie odzwierciedlająca ocena tejże gry.

27.06.2015 20:53
34
odpowiedz
wladsenty
32
Konsul

Powiedźcie w prost, że UV zjebał i stawiacie oceny na waszym serwisie na chybił trafił. Na oko, po marce, bo tak, kontrakt z EA itd. Fallout 4 - 10, MEA - 9,5, TES 6 - 10, GTA 6 - 10, ACS - 9...

A, bym zapomniał - Skyrim nigdy nie był grą na 10. Już w samej recenzji (pisanej przez jaśnie nieomylnego UV-ała) wytknęliście takie błędy, że gra nie powinna dostać ósemki.

27.06.2015 20:54
35
odpowiedz
Lechu4444
62
Pretorianin

Wg mnie jeśli chcecie zacząć ostrzej podchodzić do ocen gier powinniście zmienić skalę, najlepiej żeby gry nie oceniać numerkami tylko słownie i na przykład mamy takie ocenki: crap, słaba, średnia, dobra, arcydzieło. Wtedy na przykład taki Alien Colonial Marienes nie miałby oceny 4,8 tylko crap i taka ocena jak dobra (czyli przeliczając na punkty np. 8.5) miałaby jakieś znaczenie. :D

27.06.2015 21:01
36
odpowiedz
MiroslaV
7
Legionista

"A chyba produkt recenzuje się w takiej formie, jaki gracze dostaną w dniu premiery"
Nie - produkt recenzuje się w dokładnie takiej formie, w jakiej do recenzji dostarczony został.

Pomijany często jest fakt, że twórcy gier nadużywają specyfiki gier, tudzież oprogramowania w ogóle i pozwalają sobie na sprzedaż produktów wybrakowanych, fabrycznie wadliwych, bo jak w niemal żadnym innym przypadku mogą go poprawić później. To jest dopiero skandaliczny proceder, a nie to, że recenzent recenzuje to, co dostał. Normalnie produktu, który w dniu zakupu nie działa tak jak powinien, to produkt, który nadaje się do zwrotu. To specyfika tej branży i brak stosownych regulacji prawnych pozwala na to, że dostajemy takie bzdury jak patche w dniu premiery i jeszcze każe nam się wierzyć, że tak być musi, bo zły wydawca nie pozwolił dopracować gry w terminie.

Uważam, że recenzja UV'a była dobra, bo było w niej napisane wszystko to, co być powinno. UV teraz, mając przed sobą to, co miał, dał taką a nie inną ocenę. To recenzja Skyrima była być może nienajlepsza. To ewentualnie wtedy UV popełnił błąd. To tamtej grze nie należało się 10/10, chociaż na moment, w którym pisał tamtą recenzję uważał inaczej. W rozumowaniu "skoro dał X 10, to Y też musi dać 10, jeśli jest równie dobry lub lepszy" tkwi paranoja. To znaczy, że UV musiałby teraz wstecz zmienić ocenę Skyrima sprzed kilku lat, bo inaczej on sam nie mógłby teraz dawać grom niższych ocen. UV się zmienił. Gry się zmieniły. Tamto 10 u tego samego recenzenta, to dziś na pewno nie byłoby 10.
Wielkim problemem tych ocen jest uwzględnianie dość drażliwych kwestii technicznych. Jakimś pomysłem mogło by być wydzielenie tej części osobno. Wtedy osobno ocena samej gry w oderwaniu od jakości jej funkcjonowania, a osobno optymalizacja na wszystkich docelowych platformach. Wtedy, dokładnie tak jak UV napisał w recenzji, Wiedźmin dostał by 10/10. Za to optymalizacja, którą zagraniczne serwisy z lubością nieprzytomnych amatorów lubią pomijać, dostałaby odpowiednio mniej. Tak samo byłoby z nowym Batmanem - ocena gry w oderwaniu od jej funkcjonowania byłaby dobra, lub bardzo dobra, tudzież wysoka lub bardzo wysoka, jeśli wolicie takie wartościowanie. Za to jej optymalizacja na PC byłaby niedostateczna, poniżej krytyki lub coś podobnego jasno stwierdzającego, że na tej platformie w większości przypadków nie da się grać.

Wychowałem się na ocenach gier, które były ostre. Jak coś dostawało 8/10 to znaczyło, że jest bardzo dobrą grą, 9 to była gra wybitna, 10 to arcydzieło, coś co wyznaczy nowe wzorce gatunkowe. Gry dobre dostawały 7 a średnie 6, czasem 5. Oceny jeszcze niższe oznaczały, że w zasadzie ciężko zrozumieć co twórcy chcieli osiągnąć bo gra jest słaba. Taki system lubiłem, taki chciałbym znowu widzieć. :)

Jeszcze jedna rzecz - lubię dobre, rzetelne recenzje. Jeśli jestem w stanie z nich wyczytać wszystko to, co mnie osobiście interesuje, to mogę sobie spokojnie przewartościować ocenę recenzenta. Dlatego dla mnie Skyrim nigdy nie był 10 ;)

27.06.2015 21:13
37
odpowiedz
zanonimizowany579358
105
Senator

Problem z ocenami leży dużo głębiej. Branżowe media oceniają w dużej mierze wysokobudżetowe gry, owszem są jeszcze indyki, ale recenzje takich pojawiają się gdy jakaś gra indie stanie się z jakiegoś powodu popularna. Do czego zmierzam - jakoś nie widziałem recenzji kioskowych gier za 20 zł czy innych budżetówek, więc to normalne, że średnia wystawianych w recenzjach ocen jest wysoka. Może wynosiłaby 50% gdybyście recenzowali wszystkie gry, bez wyjątku.
Druga rzecz: faktycznie stosuje się skalę 7-10, pytanie czy jest to spowodowane tym co pisałem powyżej, czy jednak gry są przeceniane. Jaka by nie była przyczyna to tekst recenzji ciągle będzie aktualny w przeciwieństwie do ocen, które po pewnym czasie mogą się wydawać zbyt wysokie. Nie wydaje mi się by można było tak ot tak zacząć korzystać z pełnej skali ocen, bo wtedy te później oceniane tytuły będą niejako pokrzywdzone, chyba, że dostosuje się wtedy oceny wcześniej recenzowanych gier.
Co do nieszczęsnego Skyrima to ocena jakoś nie współgrała z tekstem. Tam były wspomniane jako wady i fabuła, i smoki, i szereg większych, bądź mniejszych bugów. W Wiedźminie 3 też ocena i sama recenzja, nie do końca się pokrywały. Gdybym na podstawie tekstu miał zgadywać jaką notę wystawił autor to obstawiałbym co najmniej 9. No, ale ocena to rzecz subiektywna i należy ją szanować, nawet jeśli sami się z nią nie zgadzamy.

27.06.2015 21:14
38
odpowiedz
Silyen
9
Legionista

Problem bardzo wysokich ocen wynika też z innego, nie opisanego w materiale "szczegółu". Jeżeli weźmiemy wszystkie gry jakie zostały wydane w opisanym okresie kwiecień - maj to czy było ich tylko 14? W ciągu 2 miesięcy wyszło zapewne ponad 200 tytułów ale recenzenci to nie roboty. Trzeba coś wybrać. Gdyby redakcja wybierała słabe gry indie, o których mało kto słyszał, jeszcze mniej osób zagra, to nikt by na GOL nie zaglądał, bo po co? Już sam fakt dobierania gier do recenzowania to swego rodzaju sito odrzucające pozycje, na które nie warto tracić czasu. Gdybym recenzował filmy, to mógłbym się np. wyspecjalizować w produkcjach Uwe Bolla. Byłaby to jednak totalna męczarnia i strata czasu. A więc zostają przykładowo gry AAA z ogromnym hype wokół nich, wydane przez doświadczonych producentów. Często są to zasłużone serie, wyrobione marki. Możemy np. narzekać na nowe CoD jako odtwórcze. Ale czy gdyby taką grę wydała inna, nieznana firma pod inną nazwą to zapewne byłaby ona oceniona dokładnie tak samo, porównana do CoD ale nie byłoby tego całego narzekania na odtwórczość i zbyt wysoką ocenę.
Uważam jednak, że skala ocen powinna być przesunięta z 8-10 na 5-10 i rozważyłbym zabranie połówek. Wskazują one tylko na wahanie, brak zdecydowania i chęć zadowolenia większej ilości czytelników. Trzeba mieć jaja, wystawić pełną ocenę i uzasadnić a nie próbować za pomocą 8,5 zadowolić i tych od 8 i tych od 9.

27.06.2015 21:16
39
odpowiedz
fenfir
179
Generał

Nie wiem czemu sporo osób ma problemy z ocenami gier. Przecież to tylko dodatek do recenzji, która jest subiektywna. To w końcu nie jest spis faktów (gdzie część osób chyba tak to widzi) na podstawie, której wyliczamy jakąś średnią i podajemy jako ocenę. Recenzent powinien z dziennikarskiego obowiązku wspomnieć o pewnych słabostkach produktu, ale jednocześnie dla niego mogą mieć znikome znaczenie bo plusy gry je przezwyciężają stąd nawet gra, która ma minusy (ta wasza kość w gardle - skyrim) może dostać 10/10.

Ps. Śmieszą mnie osoby, które po tylu latach dalej mają problem z tym, że gra X dostała tyle a nie tyle, jak ktoś ma obsesję na tym, że skyrim dostał 10/10 to polecam wizytę u psychologa bo po takim czasie normalna osoba dała by sobie siana z tym i dawno o tym zapomniała.

27.06.2015 21:18
40
odpowiedz
BŁOND_07
113
Konsul

Problem nie jest z samą oceną UV'a, tylko z niekonsekwentnie krytycznym podejściem do oceny W3 w stosunku do Skyrima, na którym cały GOL spuszczał się przez dobry rok. Przez niekonsekwentnie rozumiem z jednej strony zaniżanie oceny o półtorej (!) oczka ze względu na same aspekty techniczne gry, która zresztą w rzeczywistości na PS4 nawet w wersji 1.0 nie chodziła jakoś tragicznie, ani nie miała miliona bugów w przeciwieństwie do Skyrima, gdzie w wersji bodajże nawet 1.1 smoki latały do tyłu. A nie zapominajmy o tym, że Skyrim jako gra RPG zgarnął z GOL-a same 'dyszki' mając w minusach FABUŁĘ i DIALOGI...
Z drugiej strony UV pewnie pod wpływem emocji związanych z ogromnymi oczekiwaniami na grę zaczął wymyślać jej zarzuty na siłę. Mam tu na myśli tą 'wojnę klonów' - faktycznie po x-dziesięciu godzinach pewien model twarzy zauważyłem, że się powtarza, ale w grze, gdzie występuje ok. 1200 NPC jest to chyba wybaczalne i na pewno nie rzuca się w oczy, gdzie Skyrim miał ten sam problem (+zauważalnie mniejszą ilość głosów NPC w obu wersjach jęz.), i GTAV w pewnym stopniu też, jeśli by się czepiać. Poza tym z recenzji zapamiętałem czepianie się do ograniczonej otwartości świata, i że można go przejść w zaledwie kilkanaście minut konno itp., co stworzyło w mojej głowie iluzję, że świat gry albo będzie wcale nie większy niż Skyrim, albo po prostu klaustrofobiczny. Teraz po ponad 70-80h gry spokojnie mam jeszcze masę questów pobocznych i jakieś 200+ nieodkrytych "pytajników", a świat wydaje mi się ogromny mimo że często korzystam z szybkiej podróży, łodzi, i praktycznie ciągle jeżdżę na Płotce (która notabene galopuje o wiele szybciej niż takie konie w Skyrimie, jak już porównujemy). Szczerze wydaje mi się, że Redzi stworzyli świat 2 RAZY większy niż Skyrim, łącząc ze sobą Velen, Novigrad i wszystkie wyspy Skellige + resztę lokacji. Stąd wniosek jeden - zarzut co do wielkości świata był w dużej mierze, za przeproszeniem, z dupy.
Podsumowując, UV dał dupy z tą recenzją chcąc wyjść na 'krytycznego recenzenta', a GOL jeszcze bardziej zwalił sobie reputację przez niekonsekwentnie oceniony tytuł, który jest przecież dla nas, polskich graczy szczególnie ważny...

27.06.2015 21:24
41
odpowiedz
zanonimizowany425280
118
Legend

jedyne gry ktore obecnie wychodza i zasluguja na wyzej jak 7 to indyki, taka prawda

27.06.2015 21:31
42
odpowiedz
tazai
12
Legionista

Gry są bardziej skomplikowane od filmów i dlatego ocenianie całej gry za pomocą jednej liczby budzi tyle kontrowersji, ponieważ każdy gracz ceni sobie w grach co innego. Ja bym zaproponował aby oceny wystawiane przez recenzentów były rozdzielane na kilka kategorii, zależnych od tego do jakiego gatunku należy gra.

Dla przykładu gry z gatunku rpg były by oceniane według kategorii : ( grafika, mechanika, świat gry, historia, muzyka, opinia recenzenta ). Opinia recenzenta nadal byłaby subiektywna i widoczna dla graczy na pierwszy rzut oka, jednak gracz miałby również możliwość sprawdzenia jak wypadają poszczególne elementy gry i w ten sposób znalezienia gry która mu będzie bardziej odpowiadać.

27.06.2015 21:34
43
odpowiedz
MiroslaV
7
Legionista

@BŁOND_07 Zgadzam się z tym co napisałeś. Patrząc na to z tej strony, faktycznie można zauważyć w tamtej recenzji trend "ja chcę się przyczepić". Może nie powiedziałbym zaraz, że dał dupy, ale na pewno zgodzę się z faktem, że niektóre rzeczy nosiły znamiona znalezionych na siłę.

27.06.2015 22:23
44
odpowiedz
khmer
63
Pretorianin

Problemem jest świadomość czytelnika i szacunek. Nie ma możliwość za pomocą cyferek zapisać poziom emocji jakie nam towarzyszą przy grze. Kto tego nie rozumie jest idiotą, tak jak każdy który sugeruje się waszymi ocenami. Co mi z oceny gościa, który ocenia np. Mortal Kombat a nie lubi bijatyk, tak samo czym jest ocena recenzenta, który uwielbia FPS-y i ocenia COD-a, jak ja nie trawie FPS-ów. Druga sprawa to szacunek dla osoby, która ocenia grę, nie trzeba się z nim zgadzać ale to nie znaczy, że on jest zły bo ma inne zdanie na temat gry.Świadomość,świadomość i jeszcze raz świadomość!

27.06.2015 22:27
45
odpowiedz
oryniak
12
Chorąży

Popełniliście w materiale 2 błędy przy interpretacji danych.
1. Dlaczego średnia gier ma wynosić 50% skoro jakość ich nie jest losowa a każdy stara się stworzyć i wypuścić jak najlepszą grę.
2. Błędnie zinterpretowaliście dane statystyczne. To, że gracze oceniają gry tak wysoko i generalnie wyżej niż redaktorzy czy recenzenci bierze się stąd, że przeciętny człowiek kupuje tylko gry dobre, które w założeniu mają mu się podobać. Natomiast redaktorzy i recenzenci muszą ograć całe spektrum gier i dlatego taka średnia ocen powinna być mniejsza. Zastanowić może tylko dlaczego u was ta średnia jest relatywnie blisko oceny graczy?
Ale materiał bardzo mi się podobał! Oby więcej takich na TV.Gry!

27.06.2015 22:42
46
odpowiedz
Fm6a
7
Legionista

SWKotOR- dlaczego tylko 9?

28.06.2015 00:00
47
odpowiedz
Matmax_57
63
Centurion

Według mnie system oceniania powinien wyglądać tak ja na poniższym przykładzie:
Recenzja gry Wiedźmin 3:
- grywalność - 10
- audio - 10
- grafika - 10
- klimat\uniwersum - 10
- optymalizacja - 7
- strona techniczna - 7
- ..... itd.
Ocena końcowa byłaby poprostu średnią arytmetyczną. System ten stosuje CD-Action i tam akurat mi się to średnio podoba, ponieważ są oceniane tylko 3 główne aspekty i ocena końcowa jest oceną subiektywną (nie jest średnią).
Dodam jeszcze, że już w ogóle byłoby super gdyby przy każdej recenzji były np. trzy takie metryczki i każda z nich byłaby kierowana do innych grup użytkowników (casuale, fani gatunku, zatwardziali gracze).

28.06.2015 00:09
FanGta
48
odpowiedz
FanGta
173
Generał

Nigdy wszyscy nie będą sie zgadzać z oceną. Ja np. takiemu sleeping dogs nie wystawiłbym więcej niz 5/10, a taka forza horizon jedynka z oceną mniejszą niż 9 gdzieś w serwisach, waszym też, to nieporozumienie i zbyt surowa ocena. Wprowadziłbym, obok ocen taki system: np przy ocenie forzy motosport - gra tylko dla fanów symulacji, jeśli nie lubisz wypadać z zakrętu przy 80 na h nie masz co w to grać, a przy Forzy horizon notka taka - arkadowy model jazdy, jeśli grałeś w grida to trafiłeś w 10ke. A do np. Wiedźmina 3 - rpg dla tych którzy nigdy nie mogli się przekonać do tego gatunku z powodu przegadanych scenek i skmplikowania tu będą się bawić jak w nieerpegowych sandboxach takich jak far cry 3, a z kolei przy deus exie - rasowe przegadane rpg pełne maszyn i robotów, tylko dla fanów sci-fi, jeśli nie przypadł ci do gustu załóżmy mass efect to nie masz czego tu szukać. Przy ocenie powinny być takie informacje, a w zasadzie nieodłączną częścią recenzji

28.06.2015 00:12
49
odpowiedz
kachooooo
28
Centurion

Sam się łapię na tym, że oceniam gry za wysoko, trochę poprzez takie uznanie, że 8.0 to takie filmowe 6/10. Biorąc pod uwagę ogrom gier jakie wychodzą, chyba przychodzi pora, że w przeciągu najbliższych 2-3 lat będzie trzeba powiedzieć, ok przesadzamy panowie, bo mamy 100 kandydatów do gier wybitnych w ciągu roku, a prawda weryfikuje to tak, że zaledwie kilka z nich wytrzymują próbę czasu. Na waszym miejscu zacząłbym oceniać gry ostrzej, ale również dokonał kosmetycznej zmiany, a mianowicie 7.0 wciągnął do zielonej puli, a 6-4 zarezerwował dla produkcji średnich, może 6-5. Po prostu rozciągnięcie 2 do 3 ptk daje o wiele więcej swobody, a ja przeważnie patrząc na wasze oceny myślę - pewnie za wysoko

28.06.2015 00:23
50
odpowiedz
zanonimizowany1089129
11
Pretorianin

Przy wystawianiu oceny prosić o dowód osobisty z adnotacją, że dane osobowe będą podane przy wystawionej ocenie oraz link do profilu facebookowego i oceny szybko przestaną być zawyżane lub zaniżane.

28.06.2015 00:59
51
odpowiedz
Nelad
14
Pretorianin

@Matmax_57
Akurat wystawianie średniej z kilku cech jest kiepskim pomysłem. Bo jak się ma ocena audio do grywalności? Np. taki football manager dźwięków praktycznie nie posiada (z wyjątkiem odgłosów w trakcie meczu), a niektórych potrafi wciągnąć na setki godzin. W takim wypadku średnia zostałaby zaniżona.
Można ewentualnie przydzielić każdej z cech jej wagę, ale coś takiego było już w czasopiśmie komputer świat gry i moim zdaniem sprawdzało się nie najlepiej.
Osobiście uważam, że forma jaką przedstawił tazai jest dobra (ale bez wyciągania średniej). Każdy by wtedy sam sobie wybrał, co jest dla niego najważniejsze w grze.

28.06.2015 01:03
52
odpowiedz
CrapBookFace
2
Chorąży

wiedzmin 3 jest oceniany zbyt lagodnie

28.06.2015 01:09
53
odpowiedz
CrapBookFace
2
Chorąży

bo wy zle podchodzicie to juz dawno wiadomo a wy z jaskin wyskakujecie z tematem srednia gra to 7,50 a nie 5,00 od tego trzeba zaczac juz tlumacze dlaczego tak jest poniewaz roznica w grach typu 1/10 a 2/10 jest malutka a swietna gra i arcydzielo czyli 9/10 i 10/10 to ogrmona roznica przypomnial bym tez ze wszystko idzie ku srodkowi czyli dziela sa zanizane a zalosne smiecie gry zawyzane czemu nie ma u was 10/10 i 0/10 ? to jest problem a nie ze cos jest nie surowo waszym dinozaurowym zdaniem... to samo metacritic filmweb nie ma roznicy co jest ocenaine nigdy nie ma 0/10 i 10/10 co odrazu pokazuje ze bez tych ocen nie ma reszta sensu...

28.06.2015 01:15
54
odpowiedz
CrapBookFace
2
Chorąży

Darth Father
indyk wychodzacy w 2015 roku musi sie zmierzyc z gra AAA z 2015 roku taka jest prawda wiec twoje indyki nawet sie nie nadaja do grania i sa zacofane juz tlumacze ci dlaczego bo jestes graczem ktoremu mozna wmowic ze cos jest fajne ale jak zbadasz rynek to zobaczsz ze lepsze gry byly dziesiedz pietnasie dwadziescia dwadziescia piec lat temu na pegazusie PC amidze komodorze itd rynek robi wam retro nic wiecej to samo jesli chodzi o konsoletowe HD remastery nie kupuj uncharted 4 na ps4 bo na ps5 bedzie remaster z lepszymi texturami... itd

28.06.2015 01:22
55
odpowiedz
CrapBookFace
2
Chorąży

moje 10/10 to Diablo 2 , Starcraft 1 , Quake 3 Arena , Battlefield Bad Company 2 , Farcry 1 , Crysis 1 , Heroes Of Might & Magic 3 , Commandos 2: Man Of Courage , Max Payne 1 , Grand Theft Auto: San Andreas , Mass Effect 1
i mysle ze 12 gra 10/10 bedzie The Division na PC oczywiscie bo dla mnie tylko PC istnieje...
i do tego grona nie jest latwo wejsc a gier 9,5 i wyzej jest pelno 9,0/10 jest setki 8/10 grube setki 7/10 jest tysiace

28.06.2015 01:32
xsas
56
odpowiedz
xsas
190
SG-1

Na wstępie taki detal który już na samym początku tego materiału wychwyciłem. A mianowicie mikrofon Verminusa który powinien być przypięty do lewej klapy/strony marynarki, bo przy odwracaniu głowy by skierować się do współprowadzącego (tu Gambrinusa) głos/dźwięk nieco zanika. Da się to odczuć nawet gdy są wstawki z różnych gier. To tak na przyszłość, bo widzę, że te mikrofony aż tak dobrze sobie nie radzą z zbieraniem głosu/dźwięku. ;)

=====
Co do tematu głównego. Jeśli chodzi o oceny, to wydaje mi się, że są takie 3-4 główne aspekty które w każdej grze bierze się pod uwagę. A mianowicie są to: fabuła/historia, gameplay/mechanika, grafika/artyzm, dźwięk. Tutaj akurat w obojętnie jakiej grze to znajdziemy i jesteśmy w stanie ocenić. Problem jest takiej natury, że każdy ma inny gust i w wymienionych czterech filarach (aspektach) będą różnice pomiędzy danymi ocenami osoby A i B. Jednak tak czy inaczej gdy każda z tych osób wyciągnie średnią, to różnice między A i B powinny oscylować na granicy 1-2% jeśli gra faktycznie jest dobra. Imo, oceny różniące się o "oczko" bądź półtore, to nie przepaść w porównaniu do różnic pomiędzy ocenami 6 i 9 dla danej gry.

Tak jeszcze trochę nawiążę do "sporu" odnośnie 10-ki dla Skyrima. Czy to, że gra by dostała pomiędzy 8,5-9,5 zmieniłoby fakt, że gra była dobra (na tamten czas) ? Myślę, że nie. A to, że UV dał 10, to widocznie miał ku temu powody. W końcu po coś ta ocena też jest i w mojej opinii należy się nią posługiwać oraz nadawać takim typom gier, które wnoszą coś do tej pory nie spotykanego. Taki np. Assassin's Creed nie zaskoczy już rozległym miastem, bądź nowymi gadżetami.

Podsumowując, należy chyba zmienić nastawienie i podzielić oceny na trójki czyli: 1-3, 4-7, 8-10. Gdzie kolejno oznacza to gry: mizerne, średnie, dobre - oraz stany pośrednie (np. między 3-4) i skrajne, oznaczające grę tragiczną (1) oraz b.dobrą (10) Jeśli gra jest naprawdę wybitna, to zawsze można dołożyć do oceny np. wykrzyknik (tudzież 11) ;p
W ten sposób Skyrim który od osoby A dostaje 8, a od osoby B dostaje 10, nadal jest grą dobrą i wartą zainteresowania. A to chyba najważniejsze.

28.06.2015 01:42
57
odpowiedz
zanonimizowany776406
62
Konsul

Wiedźmin został przez Was oceniony ostro, więc zrobiliście dobrą bazę pod zmiany. Oceniajcie inne gry tak samo, niech pojawią się 5-ki, 6-ki przy niezłych tytułach, dlaczego nie?

28.06.2015 01:50
58
odpowiedz
CrapBookFace
2
Chorąży

Skyrim nie mial ladinogow na mapie swiata poza jaskiniami a byl z 2011 roku wiedzmin 3 jest z 2015 roku i ma loadingi na mapie swiata... poza tym na kozysc skyrima musze pochwalic gre ze lepiej sie bawilem jesli chodzi o exploracje i zwiedzanie swiata fajnie sie biegalo z lukiem po calej mapie i poznawalo swiat gry i przeciwnikow i skyrim jest ladniejszy i do tego starszy mody ? ok ale maje...
Wiedzmin tego nie ma ma bardziej swiezlo fabule... slabszy swiat i mniej zabawy w owym swiecie
i teraz gracz A i gracz B kazdy wybierze cos dla siebie panowie ja w Polsce nie Mam Bmxow bo wszyscy jezdzicie na rowerach gorskich i co ??? dzieki przez was nic nie mozna u nas kupic dalej lecimy nie ma dzinsow czerwonych bo tylko ja takie nosze a rynek chce zebym nosil jasne niebieskie , niebieskie , granatowe itd a czerwonych nie ma to a ja nosze czerwone i sie to nie zmieni... to samo wbilem swoje top 12 filmow i zaden nie ma 10/10 na filmwebie i co z tego dla mnie maja...

28.06.2015 02:01
59
odpowiedz
CrapBookFace
2
Chorąży

Matmax_57
wiedzmi 3 dziki gon grafika 10/10 :D chyba nie widziales The Division ktory tylko i wylacznie nie bedzie w tym samym roku oceniany prze lekki fart dla wieska do tego dorzuce ze Crysis 1 ma lepsza grafe od wiedzmina a jest z 2007 roku :D czyli 8 lat a ci zrobili brzydsza gre :D jeszcze raz 10/10 wiedzmin 3 grafika ? bo cos chyba nie pojoles...

28.06.2015 02:28
60
odpowiedz
Matmax_57
63
Centurion

@CrapBookFace
Grafika w Wiedźminie jest świetna i zasługuje na najwyższą notę ;) Grafika jest ważnym aspektem gry, który w Wiedźminie wyśmienicie oddaje klimat i wpisuje się w całokształt gry. Wspomniałeś o Division i Crysisie - mnie osobiście grafika w tych grach nie ujęła, choć trzeba przyznać, że jest na najwyższym poziomie jeśli o chodzi o aspekt technologiczny. Dla mnie jednak liczy się jeszcze to "coś", czyli np. część artystyczna i klimat graficzny.

28.06.2015 03:02
WidarPL
61
odpowiedz
WidarPL
44
Centurion

Wiedźmin może być niejako krokiem milowym ;) gry muszą być oceniane w pełnej skali bo w innym wypadku właśnie przyzwyczajamy się do wysokich ocen. Nie miałbym nic przeciwko gdyby ktoś dał nowemu asasynowi ocenę 5,5 bo jest dobry, ale w gruncie rzeczy nic specjalnego.

28.06.2015 03:18
62
odpowiedz
CrapBookFace
2
Chorąży

a i bedzie rozwiazanie dla osub nie lubiacych sie w swiecie wolnym od questow w wiesku i nie lubiacych zadan w skyrimie osoba trzecia to produkt C Kingdome Come Deliverance

28.06.2015 03:37
63
odpowiedz
inteligentnychomik
21
Centurion

moim zdaniem Użytkownik Silyen dotknął istoty tematu. A generalnie bardzo ciekawe to było. Dzięki!

28.06.2015 09:02
64
odpowiedz
Imrahil8888
111
Generał

CrapBookFace tylko debil ocenia grafike gier przed ich wypuszczeniem na rynek.

28.06.2015 09:05
65
odpowiedz
12dura
48
Senator

Wiedźmin 3 lepszy od Skyrima? Hehehe chyba w równoległym wszechświecie gdzie twórcy nie spartaczyli tak mechaniki.

28.06.2015 09:06
66
odpowiedz
zanonimizowany1009228
27
Pretorianin

W ogóle dziękuje, że mówicie o tak kontrowersyjnym temacie i uświadamiacie nam o co w tym chodzi, moim zdaniem za często dajecie 8.0, powinniście dawać trochę niżej, 7.0 lub 6.0, tylko trzeba to najpierw uświadomić słuchaczom i czytelnikom gry-online, np. skyrim powstał kilka lat temu i wtedy były inne wymagania graczy, inne możliwości, możliwe, że nie było mocnej konkurencji, dzisiaj tak nie jest, dzisiaj są inne wymagania graczy, ciut lepsze możliwości, o wiele większa konkurencja, czasem bardzo silna i dlatego powinniśmy ostrzej oceniać gry, bo może w końcu dojść do tego, że 8:0 to będzie słaba gra, będziemy postrzegać skalę 8.0 -10.

28.06.2015 09:27
67
odpowiedz
Fortel
28
Pretorianin

Dla mnie, idealna skala ocen to ta z filmwebu. Niby standardowe od 1 do 10 ale opis przy każdej z ocenie idealnie odzwierciedla poziom na jakim stoi produkcja.
1-nieporozumienie, 2-bardzo zły, 3-słaby, 4-ujdzie, 5-średni, 6-niezły, 7-dobry, 8-bardzo dobry, 9-rewelacyjny, 10-arcydzieło.
W takim systemie dla mnie np "Wiedźmin 3" to gra bardzo dobra czyli 8.
Infamous Second Son to gra mimo wszystko niezła więc daje 6 (wymęczyłem ale przeszedłem).

Problem jest nie tyle w zbyt wysokiej skali ale tym jakie tytuły w ogóle gracze oceniają. Aby ocenić sprawiedliwie trzeba poświęcić sporo czasu jednej produkcji. Przez ten czas możemy albo bardziej się "rozsmakować" albo frustrować pod czas gry. Ja zwyczajnie nie mam zamiaru się frustrować i nie gram w to co mi nie podchodzi. A ze nie przeszedłem to i nie oceniłem (bład?) Oceniam zaś to co przeszedłem lub grałem wystarczająco długo żeby sobie wyrobić rzetelne zdanie. A że grałem wystarczająco długo to gra musiała mi się podobać czyli ocena nie może być mniejsza niż 6/10. Koło się zamyka. Skala się zawęża od 6 do 10.

28.06.2015 09:49
victripius
68
odpowiedz
victripius
93
Joker

Oczywiście, że gry powinny być bardziej surowo oceniane. Dlaczego mamy być oszukiwani i kupować produkty niedopracowane i często niegrywalne, bo oceny oscylują w granicach 8? Można się zgodzić, że recenzje są subiektywne i tak naprawdę nikt nie powinien się nimi sugerować, ale podejście recenzentów powinno być mimo wszystko trochę inne. Z tekstu dowiadujemy się bardzo często, że np. gra jest spoko, ale powiela schematy z poprzednich części albo ma sporo błędów technicznych, natomiast ocena jest myląca, bo gra otrzymuje 9 (tak było w przypadku AC:Unity). Wolałbym nawet, żeby ocena się nie pojawiała niż żeby nie miała nic wspólnego z faktycznym stanem gry w dniu premiery, bo nie oszukujmy się, ale ocena Wiedźmina 3 jest w pełni zasłużona albo nawet zawyżona, ponieważ gra ponad miesiąc po premierze nadal zawiera masę bugów i w niektórych miejscach jest po prostu niegrywalna.

28.06.2015 09:58
marcing805
👍
69
odpowiedz
marcing805
193
PC MASTER RACE

Zrezygnować z ocen. Zostawić sam tekst recenzji. Ale tego nie zrobicie, prawda?

28.06.2015 09:59
70
odpowiedz
Rzeszut
24
Chorąży

OK to wytłumaczycie mi dlaczego gra roku 2014 Alien Isolation dostalo od waszego zajebistego recenzenta 6.5?

28.06.2015 10:03
FanVonRoheds
71
odpowiedz
FanVonRoheds
23
Centurion

ostre krytykowanie raczej nie wchodzi tutaj w grę ... w redakcji widać u niektórych osób już na długo przed recenzjom jakie tytuły i jacy wydawcy mają łatwiej ... i po co ten zakres ocen ?? 1-10 jak nie umiecie z niego korzystać ... oceny 1-4 bo takim wachlarzem się posługujecie jest ograniczony poprzez sztywne ramy marketingu ( co nie dostanie ładnej oceny się nie sprzeda ) ... poza tym gry we wczesnym dostępie powinny dostać oceny 1-5 bo są nie ukończone i nadal się rozwijają tak że po pierwsze nie wiadomo czy zostaną skończone po drugie do momentu wydania może zajść tak duża zmiana że tylko ostanie się szkielet gry.

28.06.2015 10:06
FanVonRoheds
72
odpowiedz
FanVonRoheds
23
Centurion

Rzeszut ... bo tego dnia zupa byłą za słona i nie można było postrzelać do obcego :P

28.06.2015 10:47
73
odpowiedz
zanonimizowany579358
105
Senator

@FanVonRoheds - 1-4/10 to raczej zakres ocen dla budżetówek pokroju Czarnobyl: Terrorist Attack i innego tego typu badziewia od CI. A że recenzje takich tytułów robi się rzadko to i z tych ocen się nie korzysta.

Bo tak jak wcześniej pisałem ocenia się gry głośne, w które włożono kilka, -naście, -dziesiąt, -set mln $ bądź euro zarówno na ich produkcję, jak i marketing, więc nic dziwnego, że są to tytuły co najmniej dobre i nie ma sensu karać je poprzez "korzystanie z pełnej skali", bo jest przecież cała masa gier o których nikt nigdy nie słyszał, ale są i to one zasługują na te niskie noty.

28.06.2015 11:02
Persecuted
74
odpowiedz
Persecuted
148
Adeptus Mechanicus

Jak widać dzieci jeszcze nie wybaczyły oceny Wiedźmina 3 ;d.

Proponuję wprowadzenie ocen dla debili, czyli... kolorów:

Zielony = bardzo dobra / doskonała gra z najwyższej półki (w skali liczbowej miałaby 8-10).
Żółty = mocny średniak warty uwagi (w skali liczbowej miałaby 5-7).
Czerwony = słabe, ale od biedy można zagrać jak załatają i stanieje (w skali liczbowej miałaby 3-4).
Czarny = nie tykać nawet kijem! (w skali liczbowej miałaby 0-2).

Rozwiąże to praktycznie wszystkie problemy. Ludzie zobaczą, że np. Wiedźmin 3 i Skyrim mają ocenę zieloną. Będą dzięki temu wiedzieli, że obie gry pochodzą z najwyższej półki jakościowej i że wykonano je na podobnym poziomie. Nie będzie jednak wprost wskazane, która gra jest lepsza a która gorsza (choć to oczywiście może wynikać z samego tekstu), co odbierze kretynom podstawę do wszczynania wojenek. Wilk syty i owca cała.

Druga sprawa - jak samu zauważyliście w filmiku - to inflacja ocen. Wyobraźmy sobie, że gra X u schyłku generacji dostaje 10/10, bo zwyczajnie zamiotła konkurencję po każdym możliwym względem, wykorzystując 100% możliwości ówczesnego sprzętu do grania. Mija rok, nadchodzi nowa generacja, wychodzi gra Y, która w pełni korzysta z dobrodziejstw nowych maszyn. Produkcja ta okazuje się być wyraźnie lepsza od tego X sprzed roku (więc gdyby chcieć je ze sobą zestawić, Y musiałby dostać 12/10 względem tego 10/10 dla X), ale jednocześnie jest wyraźnie słabsza od tego, co do tej pory udało się osiągnąć twórcom na nowej generacji. Skutek? Y dostaje 8/10. No i mamy paradoks, grze wystawiono zasłużone 8/10 mimo, że jest lepsza od gry która dostała 10/10...

Jak temu zaradzić? Proponuję wprowadzić system waloryzacji. Raz na jakiś czas (1-2 lata) moglibyście wybrać kilka mocnych tytułów z ostatnich lat (takich "kamieni milowych") i zrecenzować je ponownie (najlepiej przez te same osoby), tym razem jednak uwzględniając nowe uwarunkowania i konkurencyjne tytuły. Raz, że moglibyście zbadać jak gra się zestarzała (jeżeli w ogóle), dwa, że moglibyście ocenić jej uzupełnioną zawartość (patche, dodatki, DLC, mody itd). Czasem mogłoby się okazać, że jakaś gra 2 lata po premierze ma wyższą ocenę niż zaraz po wyjściu (bo np. dostała fajne DLC i została załatana patchami).

Myślę, że taki (pionierski?) zabieg pozwoliłby wam utrzymać w miarę jednolitą skalę ocen i byłby bardzo pomocny dla użytkowników. Skyrim w dniu premiery dostał 10/10. Ile dostałby dziś? 7/10?

PS. System waloryzacji można połączyć z systemem "kolorów dla debili", rozważcie to ;).

28.06.2015 11:19
75
odpowiedz
zanonimizowany579358
105
Senator

@Persecuted - Nie wiem czy nie zauważyłeś, ale oceny na GOLu mają swoje oznaczenie kolorystyczne. A waloryzacja ocen jest bez sensu, bo grę ocenia się w czasie jej premiery. Jeśli jakaś gra w swoim czasie wymiotła to po co zmniejszać jej ocenę? Bo kilka lat później wyszła większa? Lepsza? W takim razie Baldur'sy i Planescape powinny mieć już jakoś 3/10 jeśli przyjmiemy proces waloryzacji.
Inna sprawa to to, że dla mnie Skyrim już w dniu swojej premiery był raczej grą na taką mocną ósemkę z plusem i to zdanie trzymam do dziś. Czyli można grę ocenić tak by ocena nawet po latach nie wydawała się przesadzona.

28.06.2015 11:38
76
odpowiedz
Marcus64
36
Pretorianin

Na większości ogarniętych portali jest przecież ocenianie w kategoriach Grafika,Dźwięk,grywalność/frajda,interakcja i fizyka itp: w każdej tej kategori dostaję ocenę 1-10 potem to się sumuję i wychodzi finalna ocena. Już nie piszę że jeszcze dowalamy do tego swoje Plusy i minusy czemu akórat jest tak a nie inaczej.

I na pewno na takie coś się przychylniej patrzy i uzasadnia niż ogólna ocena + Plusy i Minusy.

No własnie udaną mechanikę itp: więc jakim cudem taki COD dostaję oceny 9,5 albo 9 albo 8,9 co jest wprost kuriozalne. Bo ta gra od X cześć wzoruje się na jednej i tej samej mechanice(ile można), ona już jest tak oklepana i sztampowa że oceny takiego Advanced Warfare są godne politowania i że recenzenci to są nie wiem Upośledzeni ?? dawać grze która jest Wytnij/KOPIUJ w niektórych odsłonach wręcz dosłownie jest to stosowane od ponad 12 lat !! a dalej dostaję 9/10 itp:

Jest na to lekarstwo, nie czytać sztampowych recenzji wielkich firm bo one nie są po prostu rzetelne i mam tu na myśli w szczególności te zagraniczne. Bo niestety mamy dziś takie czasy, że jak komuś się nie spodoba polska ocena ich ukochanej marki to leci się zazwyczaj na zagraniczne portale, i potem się krytykuję. Problem w tym że wielu w tym i Polskich recenzentów gry po prostu średnie ocenia na poziomie gier które są innowacyjne, wnoszą sporo nowego są po prostu super.... COD z pewnością nie jest innowacyjny a mimo to dostał na Golu w recenzji 9/10 co jest w mojej opinii śmiechem na sali.

28.06.2015 11:41
77
odpowiedz
shederriere
4
Junior

Nie rozumiem bólu i rozgoryczenie wszystkich dookoła spowodowane innymi ocenami Skyrim i Wiedźmina. To są mimo wszystko dwie różne gry - nieważne, że mają obie otwarty świat i są RPGiem. TESy to inny poziom, inny rodzaj gier. Tam zwiedzasz świat i fabuła to tylko tło, które ma Cię od eksploracji nie odciągać. Wiedźmin jest nastawiony głównie na mocną fabułę. Ocena czegokolwiek jest mocno subiektywna, filmu, książki czy gry. Bo wszystko ma swój własny klimat, "to coś" co jednemu się spodoba a drugiemu nie. I jest to męczące, że w Polsce nie wolno skrytykować Wiedźmina bo to Wiedźmin, i wszystkie części w najwyższych rankingach najlepszych gier, bo tak, bo polski produkt, bo w ogóle i jak ktoś powie złe słowo to zdrajca. To jest wręcz śmieszne. To, że wam się podoba to UVowi nie musi. Idąc logiką, że jak coś polskie to powinno być wyżej oceniane powinniśmy mieć za np Lords of the Fallen może nawet 11? Myślę, że gra powinna byś oprócz typowo za mechanikę i te aspekty czysto techniczne oceniana w dużej mierze za jej klimat, świat w niej przestawiony, za "to coś" co nas przy niej trzyma i każe o niej myśleć i do niej powrócić. I 10 powinny być tylko i wyłącznie dla gier, które gramy i wiemy że wrócimy do niej po przerwie znowu i znowu i znowu. Może nie każdy czuje potrzebę przechodzenia 10 razy Wiedźmina i dlatego nie czuje się dobrze z daniem jej oceny większej niż 8,5?

28.06.2015 11:41
Persecuted
78
odpowiedz
Persecuted
148
Adeptus Mechanicus

@sebogothic

1. Jest system kolorów, ale to tylko podkładka (wizualne urozmaicenie) oceny punktowej. Ja jestem za tym, żeby zostawić kolory i wyrzucić system punktowy.
2. Jeżeli Baldursy dostałby dziś 3/10 (w co bardzo wątpię) to bardzo dobrze! Właśnie o to miałoby chodzić w tym systemie. Miałby on pokazywać czego mogę się spodziewać sięgając daną po grę DZIŚ, a nie 100 lat temu.

Człowiek widziałby wyraźnie, że np. coś, co kiedyś było kamieniem milowym gatunku, dziś stało się archaicznym i ledwie grywalnym crapem (jak na dzisiejsze standardy). Poza tym nie chodzi o ZMIANĘ oceny, tylko dostawienie kolejnej ze wskazaniem daty. Tak by było wiadomo, kiedy gra została oceniona po raz pierwszy, drugi, trzeci itd.

@Marcus64

Części składowe nijak się mają do oceny finalnej. Ostatecznie liczy się końcowe wrażenie jakie gra pozostawia po sobie w głowie recenzenta, a nie chłodna matematyka i "ważenie" części składowych. Zwłaszcza, że nieraz jeden element potrafi przyćmić pozostałe (np. super fabuła często maskuje braki na pozostałych polach) albo spaskudzić całą resztę (np. brak klimatu potrafi "zamordować" wirtualny horror, mimo pięknej grafiki, świetnego projektu lokacji czy dobrej fabuły).

28.06.2015 11:59
79
odpowiedz
Flaw
54
Centurion

ja bym nie oceniał ostrzej, ponieważ gry to nie jest wyreżyserowane medium w takim stopniu jak filmy. Gracz ma otwartą rękę i może iść w kierunku jaki mu się podoba, skakać i robić w "miarę co chcę". Co oczywiście sprzyja różnym błędą itp. których nie przewidzieli twórcy, albo nie mieli czasu żeby tego dokładnie przetestować. A jak wiadomo nie ma oprogramowania bez błędów i nigdy nie będzie, rozwój technologi tylko sprzyja ich powstawaniu, wiec coraz więcej czasu trzeba poświecić na ich usuwanie i "rozplątanie tego istnego spaghetti popularnych sdk używanych w projekcie" :D hehe. Jakby twórcy chcieli wypuszczać gry bez błędów to najprawdopodobniej nigdy by takie nie powstały.
Dlatego ten kompromis i nikt nie zwraca uwagi na mniejsze babole póki nie utrudniają one rozgrywki. Błędy i mniejsze problemy wizualne są wpisane w naturę gier i nie liczmy ich do oceny.

28.06.2015 12:01
Texas84
80
odpowiedz
Texas84
156
Generał

Problem leży w tym, że takiego Skyrim i Wiedźmina 3 oceniał ten sam recenzent. I tą drugą grę ocenił bardzo nierzetelnie. Czepiał się rzeczy, które TESV wybaczył.
Również rzuciło mi się to w oczy. Z ciekawości przy recenzji Wieśka wróciłem do recki Skyrima... Gdyby nie podpis recenzenta można by odnieść wrażenie, że to dwie różne osoby z różnymi poglądami.
Lubię ten portal bo wchodzę niemal codziennie ale recenzje przestałem brać na serio już jakiś czas temu. Więcej konkretnych opinii można wyciągnąć z komentarzy graczy.
Natomiast poradniki to już pełna profeska. Czytelne, przejrzyste, dokładne.

28.06.2015 12:21
81
odpowiedz
BraHmiN
9
Legionista

Inflacja nie ma duzego znaczenia jeśli gra byla oceniona w dobry sposob. Np taki final fantasy 7, lub carmageddon 2 byly swietne i nadal takie sa. Jedyna roznica to grafika, ale wiedzac w ktorym roku gra byla wydana, mniej wiecej zdajemy sobie sprawe czego mozna sie spodziewac po grze w tym wzgledzie. Gorzej z grami ktore tylko zachwycaja grafika. Moze grafika nie powinna az tak wplywac na ocene, chyba ze odstrasza jak na obecne standardy

Skala ocen filmowych i srednia ocen bardzo mi sie podoba. Pozostawia pole na przyszle moze bardziej wybitne produkcje i nie slysze by krytycy filmowi chcieli wprowadzac inflacje wsrod ocen. Srednia powinna wynosic 5. Jezeli gra jest dobra to ma 5, super to 7, genialna 8-9, a 10 jeszcze nie powstała, inaczej bysmy w nia grali non stop ;)

Nie do konca zgadzam sie by gry takie jak walking dead mialy by byc trudniejsze w ocenie. Gier nie powinno oceniac sie pod wzgledem parametrow technicznych, tylko pod wzgledem frajdy jaka daje, na ile powoduje opad szczeny, gry ktore sa dobre ponadczasowo, do ktorych ludzie beda wracac przez wiele lat. Pod tym wzgledem the walking dead wypada calkiem dobrze.

28.06.2015 12:29
Errox
82
odpowiedz
Errox
56
Centurion

Bardzo dobry materiał, medium growe jest na razie bardzo młode przez co ludzie dają wysokie oceny, filmy są od dawna i są bardzo już wyeksploatowane przez co nie zaskakują już niczym ludzi, za to w grach jest jeszcze masa możliwości, gracze podchodzą trochę zbyt łagodnie do gier też ze względu na doświadczenia. Do filmu ludzie podejdą bardziej krytycznie bo wystarczy, że włączą tv i mają tego przesyt, za to jeżeli chodzi o gry przeciętny Kowalski kupi w ciągu roku parę tytułów i jest zadowolony. Myślę, że jak gry dojdą do takiego momentu, że staną się tak bardzo obyczajowym medium jak filmy-kino ludzie podejdą do nich bardziej krytycznie. Co w zasadzie byłoby może lepszym rozwiązaniem oceniać bardziej krytyczniej, ponieważ producenci gier mieli by większą motywację do tworzenia gier i nie wychodziło by tylko crapów pokroju Watch Dogs, AC:Unity itd.

28.06.2015 12:31
83
odpowiedz
BraHmiN
9
Legionista

Duzo ludzi tutaj pisze ze gra srednia to 5 a dobra to 7. Tyle ze średnio gry są wlasnie dobre. Srednio powinno nam sie dobrze grac inaczej gra nie ma sensu. Jak cos jemy to zwykle (srednia) nam to smakuje. Jak cos nie ma smaku to jest ponizej sredniej, a jak jest niedobre, to jest znacznie ponizej sredniej

28.06.2015 12:50
FanGta
84
odpowiedz
FanGta
173
Generał

Ocena powinna być brana pod głosowanie każdego z waszej redakcji - po prostu wyciągnąć średnią ocen, tak jak średnią wyciągacie z naszych (waga waszych i naszych ocen jest taka sama? Jak nie to powinna).
Co do ocen, wprowadźcie w końcu takie coś, że widać jaką ocene wystawił czytelnik (tak jak na filmwebie) - zagłosuje na coś i po przeładowaniu strony nie wiem jaką wystawiłem, bez sensu, coraz rzadziej nie chce oddawać głosu na GOLu, bo mam wrażenie że nic nie znaczy, nigdzie się nie zapisuje
A jeszcze jedno, powróćcie do wideorecenzji obok tekstowych (zobaczcie jak dobrze i skrupulatnie robi je taki arhn.eu na youtubie)
Nie bądźcie jak rząd, chociaż wy posłuchajcie rad czytelników

28.06.2015 12:51
85
odpowiedz
Ryusani
4
Junior

Hmm.. osobiście wydaje mi się, że nie ma większego znaczenia czy ocenianie będzie się odbywać ostrzej czy łagodniej, ponieważ główną wartością w recenzji jest sama recenzja. Przynajmniej tak mi się zwykło wydawać gdy sam jeszcze recenzowałem w czasach zamierzchłych. Czytelnik jako odbiorca ma zwykle pewne wyrobione zdanie na temat recenzentów których poznaje wraz z ich kolejnymi tekstami i z czasem wie czego można się po nich spodziewać - czyli co się im podoba, przy czym bywają obiektywni a przy czym bardziej subiektywni. Wyrobione zdanie na temat samego recenzenta który w dużym stopniu powinien w recenzji przedstawić swoje wrażenia z gry/rozgrywki daję znaczący wgląd w samą produkcję którą ocenia. Dowiadujemy się wówczas w głównej mierze o wadach i zaletach samej produkcji. Bardzo często można się spotkać ze zdaniem, iż recenzent winien być osobą w 100% subiektywną. Jednak odnoszę wrażenie, że nie jest to dobre podejście a na pewno nie w 100%. Recenzent jako osoba z branży posiada wiedzę, skale porównawczą, wyczucie oraz zmysł smaku który pozwala mu w znaczącym stopniu napisać dobry tekst i w odpowiedni sposób skomentować temat/grę którą aktualnie się zajmuję. Wydaje mi się, że bez bycia subiektywny ocenianie gier byłoby wręcz czymś niemożliwym.
Także dość istotnym jest tutaj danie recenzentom pewnej dozy zaufania. Odwołam się tutaj to owej niesławnej recenzji Wiedźmina. Wszyscy na nią narzekają i komentują za niską ocenę. Już nie pamiętam kto to recenzował, ale po jej przeczytaniu (czy obejrzeniu jej wyczytania na tvgry - nie pamiętam) pomyślałem sobie - cholera muszę w to zagrać. Było to już jakiś czas temu i dokładnie samej recenzji nie pamiętam, ale pamiętam, że autor wskazywał na jej wady i błędy jak również na to, że gra mu się bardzo podoba. I tak po zapoznaniu się z recenzją spojrzałem wtedy na znajomego i stwierdziłem - stary słuchaj, jak to są wady tej gry to biorę w ciemno, bo ta gra nie ma wad :). Grę kupiłem i się nie zawiodłem. Oczywiście sposobów pisania recenzji jest milion i jeszcze jedna, jedne lepszy inne gorsze, ale najważniejszy jak dla mnie pozostaje sam tekst a ocena jest nie jako taką wisienką na torcie która jest ale w zasadzie być nie musi.
Ps. Przepraszam za ewentualne literówki i nieskładność - pisałem na telefonie z wynalazkiem szatana jakim jest autokorekta :D

28.06.2015 12:57
86
odpowiedz
Roo23th
28
Pretorianin

dobry temat ! też podpisuje się pod tym że skyrim jest gorszy od Wiedźmina 3 a Tes 5 ma ocene 9.7 a Wiesiu 3 9.4 moim zdaniem nie wiem może i obniżanie oceny o jakiś 1 ptk co miesiąc przykładowo byłby dobry ale to gracz musiałby chyba mieć możliwość ponownego głosowania na daną grę co jakiś czas..
dla mnie to że moge głosować tylko na 8.0 czy 8.5 jest za słabe powinno być nie wiem od 0 do 10 ale możliwość
dania oceny 8.3 . dalej może powien być większy limit przykładowo od 0-100
albo może powinno być parę ocen wg kryteriów przykład Wiedźmin 3 rpg 97/100 system walki 95/100 grywalność 90/100 i może też powinny być punkty ujemne przykładowo [bugi , problemy , nieczytelny interface] i wtedy byłoby - 30 za bugi i faktycznie interface dla mnie słaby przy sprzedawaniu trzeba siedzieć godzinami.
wtedy dałoby to + ileś punktów - bugi , problemy i daje to jakąś konkretną sumę ok 95/100 - 8 za bugi problemy i daje to około 87/100 i oceny nie byłyby już 9.7.10 nie wiem jak to ocenić.
pamiętajmy też o nas jednemu Gothic 3 [jak mi] podoba się tak że daje 99/100 a inni go oceniają 76/100 i co teraz ?

28.06.2015 13:07
87
odpowiedz
Shaw
9
Legionista

Niewątpliwie często spotykam się na gry-online z zbyt wysoką oceną (na steamie jeszcze częściej, ale to dlatego że jest tam tylko pozytywna i negatywna ocena), a często są to zwyczajne średniaki, przynajmniej w mojej opinii i w efekcie jednak jak zastanawiam się nad jakąś grą to wolę poznać opinie na jej temat na innych serwisach. Myślę że takie ocenianie trochę spowodowane jest nadużywaniem skrajność - "fajna gra daje 10" lub "słabizna daje 1". Na gry-online też jest ten problem, że nie można przejrzeć swoich wystawionych ocen np. wszystkich gier ocenionych na 10, wszystkich na 9 itd. ani też zobaczyć swojej średniej ocen przez co ludzie mogą nie zdawać sobie sprawy z tego jak oceniają gry. Ja osobiście oceniam również gry na filmwebie, gdyż jest to tam przejrzyste i gdy chcę zagrać w jakąś dobrą grę, którą już przeszedłem, ale nie wiem co to po prostu przeglądam sobie tamtejsze oceny wybierając coś z przedziału 8-10. Zdaje sobie sprawę, że moje niektóre oceny mogą być niezgodne z opinią ogółu, no ale w końcu to tylko moje subiektywne oceny, które po części wystawiam dla siebie, żeby pamiętać co mi się podobało a co nie. Aż z ciekawości sprawdziłem jak się prezentuje moja średnia na wcześniej wspomnianym portalu i na 683 ocenionych gier i dodatków DLC (nie wszystkie przeszedłem) wychodzi średnia 6.97, a najczęściej wystawiana jest przeze mnie ocena 7. I porównując do tego co było mówione to jest nieco niżej niż średnia ocen użytkowników na gry-online gdzie to coś w okolicach 8, ale należy zauważyć że my gracze jednak staramy się unikać tak zwanych "crapów" i jednak więcej ludzi gra w gry o gwarantowanym poziomie rozgrywki niż wybiera jakieś mało znane pozycje, które mogą okazać się różnej jakości. Bo spójrzmy na takiego Skyrim prawie 30 000 wystawionych ocen na gry-online i średnia od użytkowników 8.8, a weźmy przykładową słabą grę Ardennes Offensive ze średnią 1.4 i nieco ponad 1000 ocen (co i tak dużo), Taki Skyrim to zawyża średnią za wiele innych pozycji, bo więcej osób w grało i jest to jednak dobra gra, więc takie też oceny zgarnia. To samo dotyczy recenzentów na gry-online jednak raczej zabierają się oni za dobre produkcje lub też takie co się dobrze zapowiadają i kończy się to zwykle pozytywną oceną czyli powyżej 5, jednak słabych gier się unika chyba że to była jakaś głośna produkcja, a jednak wiele z nich mimo że niespełnianą obietnic i oczekiwać to wciąż się jakoś wybrania i nie dostanie najniższej noty, prawdziwe gnioty to są np. w "Gry z kosza", a warto dodać, że tam pojawiających się tytułów często nie ma w bazie Gry-online. Dodam jeszcze że na ocenę może składać się fakt, że jak już się coś zakupiło to się szuka w tym dobrych stron, żeby usprawiedliwić fakt wydania pieniędzy, w końcu każdy uważa swój osąd za znaczący i najlepszy. Tak więc myślę że wysokie ocenianie gier może wynikać z wielu różnych czynników, ale najważniejszym jest to że gracze okazyjni jednak skupiają się na "pewniakach" i wśród nas polaków można jednak nie raz spotkać się z lepszym odbiorem niektórych średnich produkcji wywodzących się z naszej ojczyzny i też po te tytuły częściej sięgamy.

28.06.2015 13:08
FanGta
88
odpowiedz
FanGta
173
Generał

@Roo23th
Juz raz tak było, że różnice w ocenach były nie 0,5 a 0,1.
I skala od 1 do 10 co 0,1 to to samo co od 0 do 100 co 1.

28.06.2015 13:55
89
odpowiedz
zanonimizowany579358
105
Senator

@Persecuted - Człowiek widziałby wyraźnie, że np. coś, co kiedyś było kamieniem milowym gatunku, dziś stało się archaicznym i ledwie grywalnym crapem (jak na dzisiejsze standardy). Poza tym nie chodzi o ZMIANĘ oceny, tylko dostawienie kolejnej ze wskazaniem daty. Tak by było wiadomo, kiedy gra została oceniona po raz pierwszy, drugi, trzeci itd.

Pomysł ciekawy, choć pracochłonny. Recenzenci nie dość, że ogrywaliby premierówki to także musieliby powracać do starszych gier. Poza tym powstaje pytanie: kto miałby taką grę zrecenzować? Wielkiemu fanowi nie będzie przeszkadzał archaizm danej produkcji i nadal oceni ją wysoko a inny znowu odbije się od toporności i starożytnych rozwiązań.

28.06.2015 14:05
90
odpowiedz
yareqp
19
Chorąży

Po pierwsze jesteście "przegrani". Gdybym miał w pracy ogrywać wszystko co mi zlecą też bym siłą rzeczy krytykował więcej. I to jakbyście się nie starali tego uniknąć. Po drugie to prowadzi do tego że wasz większa wiedz prowadzi też do mniejszego zaciekawienia. Przeciętny gracz (nie nerd) trafia na jakąś grę, może nawet z gatunku w który nie grał i albo jest zachwycony albo nie gra. Oczywiście jeśli nie jest człowiekiem który w internetach musi zaznaczyć swoje życie "koniecznie". Wy musicie. Różnica jest taka że dla nas to rozrywka tylko i wyłącznie. Dla was choćbyście się starali zachować obiektywizm nie.
Porównanie z branża kina jest dobre. I smutne zarazem. Tam niektórzy krytycy czepiają się takich rzeczy że to porażka. Trzeba by filmówkę skończyć żeby je zauważyć. Chociaż u was też się zdarza. Np. wada gry szybka podroż w wiedźminie. Wiem czepiam się jak krytyk recenzujący recenzenta. Ale jak już się żyje z takich wypowiedzi trzeba się zastanowić co się mówi.
Ja bardzo chętnie oglądam wasze i inne recenzje i nie mam spiny wielkiej. Powód jest taki że mam "jakieś" niekoniecznie pokrywające się zadnie i jak w życiu potrafię się pogodzić z innym zdaniem ludzi.
Podsumowując ja już wole zawyżone oceny recenzentów niż żebyście byli jak kinowi recenzenci skostniali do bólu. Tak to już jest że rutyna potrafi zniszczyć dzieło twórcy w każdej branży. Oby was to nie dopadło.
A skoro o wiedźminie bo ten materiał to takie trochę takie usprawiedliwienie i nie pitolcie że nie. Myślę że akurat tu za wcześnie recenzent ocenił grę bo musiał. Oczywiście mogę się mylić. Wasz ocena była moim zdanie niesprawiedliwa ale co do zakupu gry nie miała żadnego znaczenia. A co do zabawy to już kompletnie nie. Dużo bardziej cieszyłem się z 10/10 u AngyJoe show. Nie dla tego że więcej ludzi kupi grę. Nie dlatego że potwierdza moja opinie o tej grze. Ale dla tego że facet przeżył świetną przygodę i wrażenia. Czego wam też życzę w waszej pracy. Bo w życiu jest tak że lepiej tracić czas na mówieni o tym co się podoba, niż skamlaniu co się nie podoba.

28.06.2015 14:14
91
odpowiedz
zanonimizowany581957
99
Generał

Problemem nie są oceny, tylko to jak co niektórzy je przesadnie przeżywają...

28.06.2015 14:18
92
odpowiedz
Kriszo
155
Generał

Każda ocena, to ocena subiektywna i nie ma co się nad tematem rozwodzić. Gry mają przede wszystkim dostarczać rozrywki i jeśli ktoś się przy danej produkcji dobrze bawi, to po co na siłę czepiać się elementów, które są dla konkretnego tytułu nieistotne? W kwestii Skyrima, przytoczę opinie panów, którzy wystąpili w dyskutowanym filmiku:

Ja na razie nie chcę grać w nic innego. Ilość kombinacji w rozwoju postaci, obranej kolejności zwiedzania świata czy odkrywania urokliwych miejscówek jest poza zasięgiem większości gier. Skyrim wciąga jak bagno! Moja ocena: 10/10.

Skyrim oferuje znacznie więcej niż jakiekolwiek wyreżyserowane, pompujące adrenalinę momenty w konkurencyjnych światach złożonych z ciągu prostych korytarzy. Tutaj każda wyprawa to osobna, zapadająca w pamięć historia. W krainie Skyrim trzeba zawsze uważać na pierwszy krok, bo gdzie nas nogi poniosą? Nie wiadomo. Moja ocena: 10/10.

To urzekło Verminusa oraz Gambrinusa i nie uważali za istotne rozwodzić się nad tym, że fabuła deczko kuleje, a questy poboczne nie są najlepsze. 10, to była ich subiektywna ocena, która została wystawiona w konkretnym momencie. Po 4 latach mogła się zestarzeć i na to trzeba wziąć poprawkę. Wtedy ból pośladków o to, że Wiedźmin 3 dostał mniej, nie będzie aż tak dotkliwy. Problem jest też taki, że wielu ludziom, przy okazji najnowszej części przygód Geralta, włączył się patriotyzm i zaczęli po prostu hejtować TES-a. Wiedźmin najwspanialszy jest i basta. Nie jest i też można wskazać wiele elementów, które należałoby poprawić, tylko po co? Czy mają one aż takie znaczenie?

Brnąc dalej w temat, można przytoczyć osoby, które z zasady nie lubią gier AAA i uznają tylko produkcje indie. Dla nich kolejne części COD-a, to największe zło branży. Tyle, że to zło idzie, jak woda i bije kolejne rekordy sprzedaży. Dlaczego? Bo to, co ma robić, robi po mistrzowsku. Akcja, historia, efektowność, brak jakichkolwiek wypełniaczy.

Reasumując, powiem tyle, że oceny w postaci cyferek nigdy wszystkich nie zadowolą. No bo dlaczego 9,5, a nie 9, skoro gra ma takie i takie wady? Dla jednego będą to wady, dla innego rzeczy nieistotne. Wobec tego, najlepiej byłoby całkowicie zrezygnować z takiego oceniania, a skupić się na tekście recenzji i wyliczeniu zalet oraz wad. To powie znacznie więcej, niż jedna z 10 liczb, wieńcząca recenzję. Druga opcja jest taka, aby przestać przywiązywać wagę do ocen. I to wszystkim polecam, bo cyferki raczej nie znikną, za to można zmienić sposób ich postrzegania.

28.06.2015 14:40
ProTyp
😊
93
odpowiedz
ProTyp
167
random

W Skyrima grałem kilkadziesiąt godzin. W1 znudził mi się w 2 akcie, W2 wywaliłem 15 minutach, a W3 po godzinie. Jestem złym człowiekiem.

28.06.2015 14:51
mateo91g
94
odpowiedz
mateo91g
105
Generał

W branży garowej przyjęło się już, że 7\10 - 7,5\10 to gra średnia i zmieniać tego nie należy, bo potem pojawia się problem niejednolitych kryteriów ocen i takie oceny można sobie wsadzić. Jeśli jakiś serwis chce odejść od tych ocen, dobrym pomysłem jest przejście na skalę szkolną, gdzie 1 (niedostateczny) to crap, 2 (dopuszczający) to gra słaba, a 3 (dostateczny) to gra średnia, 4 (dobry) jak sama nazwa wskazuje to gra dobra, 5 (bardzo dobry) gra bardzo dobra, natomiast 6 (celujący) to gra świetna, wzór dla innych producentów jak powinno się robić gry. Przy skali szkolnej proporcje matematyczne są zachowane i każdy tą ocenę rozumie.

28.06.2015 15:00
Maksst
95
odpowiedz
Maksst
13
Chorąży

Dlatego Kotaku bardzo mądrze wybrnęło z systemu ocen: gra jest albo warta zagrania, albo nie.

Poza tym, jeśli faktycznie 80/100 to ocena średnia gier, to wychodzi że Wiedźmin (8.5) jest grą średnią, nie wnoszącą nic nowego :P

Według mnie Kotaku ma rację. Gry to nie jest medium jak filmy czy książki. Albo sprawiają nam przyjemność, albo nie i system TAK/NIE jest najlepszy. Ale to moja opinia :)

28.06.2015 15:07
mateo91g
96
odpowiedz
mateo91g
105
Generał

Jeśli chodzi o same oceny, to mam wrażenia, że za dużo ostatnio gier dostaje 10\10 (mówię o ocenach w ogóle, a nie tylko na GOLu). Moim zdaniem, ani Skyrim, ani Wiedźmin 3, ani GTA 5 na 10\10 nie zasługuje, bo to nie są gry wybitne, są bardzo dobre i 9,5\10 jak najbardziej mogą dostać, ale 10\10 powinno być zarezerwowany ale arcydzieł elektronicznej rozrywki, dla mnie takimi grami są: Half-Life 2, GTA Vice City. Obie gry są praktycznie ideałami, są tak świetne, że wymieniając zalety i wady, w wadach trzeba postawić kreskę, bo nie ma co tam wymienić.
Jeśli chodzi o cechy gier, na które najbardziej zwracam uwagę to (w podanej kolejności): 1. grywalność (czyli wyznacznik - jak dobrze się w to gra, czy mechanika gry nie kuleje, czy gra nie nudzi się, czy w grze występują denerwujące błędy i niedoróbki, itp.), 2. klimat i świat gry, 3. fabuła, 4. efekt "wow", 5. grafika i dźwięk.
Uważam również, że recenzent gier powinien być jak najbardziej obiektywny i oceniać gry wg. przyjętych standardów, a nie swojego widzimisię, subiektywnie oceniać gry to sobie może "Pan Zbyszek" na swoim blogu, a nie recenzent piszący dla portalu internetowego\gazety, która jest źródłem wiedzy dla potencjalnego kupca.

28.06.2015 15:56
97
odpowiedz
Kriszo
155
Generał

Czy jeśli napiszę, że wg mnie HL2 i Vice City nie są arcydziełami, to będę nieobiektywny? No i czym w zasadzie jest obiektywizm, kto jest obiektywny? Ty? Nie, nie jesteś, nikt nie jest, każdy ocenia przez pryzmat swoich odczuć. Co więcej, piszesz o obiektywizmie, a na drugim miejscu listy istotnych elementów w grach wymieniasz coś tak totalnie subiektywnego, jak klimat. Okej, Ty lubisz klimaty Policjantów z Miami, dla mnie są fajne, ale bez przesady. Szczerze? W tej kwestii bardziej przypadło mi do gustu GTA IV.

Kolejna rzecz, to standardy, o których piszesz. Czym one są, bo ja nie kojarzę, aby coś takiego kiedykolwiek oficjalnie zdefiniowano? I bardzo dobrze, bo w tym przypadku nie miałoby to żadnego sensu. Gry, to nie matura, aby oceniać je wg klucza. Ich celem jest dostarczanie rozrywki, a w tej kwestii każdy ma swoje preferencje.

28.06.2015 17:45
98
odpowiedz
Gerr
63
Generał

Głównym problemem ocen jest fakt że jedne gry są przez recenzentów głaskane (bugi, co z tego?), a inne już nie bardzo (drobne bugi, nie polecam), ta niekonsekwencja powoduje takie kwiatki jak choćby sytuacja Skyrim-Wiedźmin, gdzie w tym pierwszym recenzja mówi swoje (w minusach fabuła, bugi itd.), a ocena swoje, to samo w przypadku wielu innych gier (choćby Unity). Serio, wygląda to jak nie wiem, "oceny sponsorowane" (broń Boże, nie chodzi mi tu o żadne teorie spiskowe), gdyby recenzenci oceniali gry według jakiegoś konkretnego kryterium te oceny miałyby jakiś sens, w przeciwnym razie... no nie bardzo.
Proponowałbym tu po pierwsze rozbicie ocen gier na podkategorie (fabuła, itd.) i liczyć na ich podstawie średnią ważoną. Byłoby to najbardziej uczciwe i nie prowadziło do takich sytuacji jak ocena AC:U/Wiedźmina/Skyrima/itd.
Wiadomo, kategorie byłyby uzależnione od rodzaju gry, tak więc w FPSie nastawionym na realizm, nikt nie brałby pod uwagę muzyki (a raczej jej braku-0/10), tylko jakieś inne kryteria.

Inna sprawa, wystawianie ocen na podstawie przedpremierowego wydania (tu mam na myśli np. Wiedźmina), rozumiem że recenzent wystawia ocenę na podstawie tego co dostał, jednak w takim przypadku najrozsądniej jest po prostu się wstrzymać, opisać wady i zalety, może wystawić nawet ocenę wstępną, jednak nic oficjalnego, bo to jest po prostu bez sensu, tym bardziej że zapowiedziany był choćby patch premierowy.

No i przede wszystkim, w przypadku wystawiania oczek poszczególnym kategoriom, RECENZENT POWINIEN PATRZEĆ W TEKST SWOJEJ RECENZJI, bo później wychodzą różne kwiatki (słaba fabułą-10/10).

Na zakończenie dodam że najlogiczniej byłoby po prostu odejść od ocen i przerzucić się na słowne podsumowanie "gra warta/nie warta zagrania", czy coś w tym guście.

28.06.2015 19:36
JaspeR90k
99
odpowiedz
JaspeR90k
58
ONE MAN ARMY

Według mnie głównym problemem ocen gier w recenzjach jest to że od czasu do czasu zdarzy się tytuł których jest bardzo dobry ale w recenzjach dostaje przeciętne oceny (najbardziej niedoceniane gry?), i są też gry nad którymi recenzenci wręcz się rozpływają i nie wahają się przyznać ocen od 8-10 mimo że gra na to nie zasługuje. I to chyba właśnie dzięki temu ostatniemu temat kontrowersyjnych ocen powraca do nas jak bumerang przy okazji jakiś dużych premier z segmentu AAA. Moim zdaniem ciekawym rozwiązaniem było by wprowadzenie systemu który polegał by na przyznawaniu w jednej recenzji grze oceny zbiorowej (średniej oceny na podstawie ocen kilku/kilkunastu recenzentów), którzy na podstawie jednego tekstu byli by w stanie określić za jakie elementy gry (fabuła, grafika, mechanika i tp.) dodać bądź odjąć (w zależności od jakości danego elementu) określoną liczbę punktów od noty końcowej. Często można spotkać się z opiniami że jakaś recenzja to subiektywna opinia człowieka który ją pisał w wyniku czego może stwarzać dość duże ryzyko podważania jej wiarygodności. Jednak w przypadku wyżej opisanym prze zemnie to ryzyko można było by w jakimś stopniu wyeliminować.

28.06.2015 19:54
100
odpowiedz
drivdriv
21
Legionista

Jasne, że trzeba oceniać ostrzej. Praktycznie ocena z przedziału 1do 6 znaczy to samo tzn. słaba i nie warta uwagi. Nie potrzebnie rezygnuje się z tej wyższej rozdzielczości na rzecz oceny typu słaba, średnia, wspaniała.
BTW. Świetny materiał.

28.06.2015 21:31
101
odpowiedz
Ummon
53
Pretorianin

Jak dla mnie to problem jest inny - gry są tworzone w celu zapewnienia rozrywki i przerażającej większości z nich to się udaje. Zdarzają się wpadki techniczne (nowy batman na PC) czy grywalnościowe (Alien Colonial Marines) jednak są one rzadkością. Jeżeli gram w grę 8/10 to się będę dobrze bawił, pewnie tak samo dobrze jak przy 9,5/10. Może z perspektywy czasu powiem że ta druga miała lepszą fabułę, mniej bugów i w ogóle była bardziej wciągająca, ale na obie było warto wydać pieniądze i spędzić miło czas. Dodatkowo próba rozbijania oceny tylko popsuje sprawę - jednej grze wybaczę drętwą fabułę i glitche, drugiej nie, bo pierwsza ma wybitną mechanikę i klimat, przez co wciąga, druga te elementy zaledwie poprawne i nie jest warta czasu.
Jak dla mnie rozwiązanie to wprowadzenie skali opisowej:
1. Trzeba zagrać - gra wybitna (w jakimś aspekcie), każdy miłośnik gatunku powinien spróbować. Swoją wybitnością sprawia że można jej wybaczyć niedociągnięcia.
2. Warto zagrać - gra dobra. Autorzy wykonali swoją pracę, gra się miło i nie zwraca uwagi na niedociągnięcia.
3. Można zagrać - gra dobra, jednak z mankamentami które skutecznie utrudniają czerpanie przyjemności z rozgrywki. Przy odrobinie samozaparcia użytkownik będzie czerpał z rozgrywki przyjemność, jeżeli przymknie oko na poważniejsze uchybienia.
4. Nie warto grać - produkcja nie warta poświęcania jej czasu.

IMHO ocenę 2. Warto zagrać dostanie pewnie ze 60-80% produkcji AAA - bo tak wygląda ten biznes, że przy większości gier użytkownik będzie się po prostu dobrze bawił. Zastanawianie się czy Assasin to 8/10 czy 9,5/10 jest bezcelowe - jak ktoś lubi to się będzie dobrze bawił i tyle. A pytanie czy wiesiek to gra w którą trzeba zagrać, czy tylko warto (z całą swoją zawartością) to już na sumieniu recenzenta.

28.06.2015 21:57
102
odpowiedz
swiki
59
Pretorianin

Właśnie ciężko jest oceniać niektóre gry. Taki Hitman Absolution. Jako gra (jakby zmazać tytuł "hitman") to jest bardzo dobry. Jeżeli patrzeć przez pryzmat poprzednich części to Rozgrzeszenie wyszło naprawdę słabo. Z jednej strony dobra gra, z drugiej strasznie kiepska część hitmana.

28.06.2015 22:50
103
odpowiedz
oryniak
12
Chorąży

Dodatkowym czynnikiem jest nie intuicyjność skali ocen od 1 do 10. W Polsce od dziecka jesteśmy przyzwyczajeni do szkolnych ocen od 1 do 6 i towarzyszy nam to niemal przez 20 lat życia (łącznie ze studiami). Taką skalę podświadomie rozumiemy. Każdy sam nieraz dostał 3 lub 5 albo 1 i potrafi to odnieść do pewnej skali wartości. Natomiast bardzo rzadko jesteśmy oceniani w skali dziesiętnej, dlatego mamy takie problemy z interpretacją danych powstałych w taki sposób.

29.06.2015 01:32
😉
104
odpowiedz
VitJurek
52
Centurion

Panowie, ale co to znaczy "ocena jest tu i teraz"? Gry powinny być oceniane przez pryzmat tego czy wnoszą coś nowego koncepcji gier, gatunku, mechaniki. Dla mnie ocena 8 to ocena rzetelnej gry, w której jestem zadowolony z wydanej kasy - dostaję to czego oczekuję na pewnym poziomie. Jeśli fani CoD lubią rozrywkę w tym stylu to naturalne będzie że CoD idąc za ich gustami będzie tego dostarczało. Ale w pewnym momencie gdy zrobi się to nużącym płytkim kopiowaniem schematów to wiadomo że nie będzie to gra na 8. Wydaje mi się że świetnie że recenzenci growi jednak zawyżają tą średnią. To pokazuje że dalej kochamy/kochacie gry i wolimy skupić się bardziej na mocnej stronie niż na słabej. Razi niedopracowanie, bezpomysłowość, nachalność w kopiowaniu, skoki na pieniądze. W grach liczy się pasja tworzenia i zabawy. Wciągnięcie się w coś na tyle na ile można. Podejmujecie temat ocen, ale sami przyznajcie czy ocena UV'a oddaje sprawiedliwość. Widzę że z nowym Batmanem tych problemów nie ma, mimo że gra została wycofana ze sprzedaży (też różnice między konsolą a PC). Arasz ładnie powiedział, że to świetna gra ale poczekajcie na patche i usprawnienia. Trzeba też zauważyć że jakość gry w danej skali oceny postępuje w ciągu geometrycznym i jest jednak duża różnica między 5 a 6. Tak samo jak 8 a prawie 10. 8 to gra rzetelna i sprawna, 9 gra wybitna a 10 gra legendarna, do tego pretendująca. I cały ten zgiełk odnosi się do obniżenia oceny z prawie legendarnej do wyjątkowo rzetelnej TYLKO przez błędy, niedoszlifowania, bugi w wersji przedpremierowej i gatunkowo obciążonej tymi wadami. Porównania w komentarzach są trafne bo tak się nie robi, i ta sama gra na dwóch platformach różni się o klasę.

29.06.2015 07:52
Alt3ir
105
odpowiedz
Alt3ir
88
PlayForFun

Fajny materiał i temat rzeka ale z drugiej strony taki który kompletnie mnie nie rusza. Czytając recenzję skupiam się na opisie a cyferkę traktuję jako bonusik :P. Lubię czasem spojrzeć na MC ale nie sugeruję się cyferkami przy kupnie gry.

Pomijany jest także jeden aspekt - przed kupnem gry KONIECZNIE obejrzę filmiki, poczytam opinie/recenzje i popytam znajomych - szansa że zagram w słabą grę jest bardzo mała ( bo dość dobrze wiem że to jest w ogóle warte kupna ) i przy takim wcześniejszym badaniu faktycznie średnia z moich 380 gier na pewnym portalu służącym mi za bazę ocen filmów/gier/seriali wynosi 7.71 - w tym mam tam "tylko" 8 10-tek ( Wiedźmin 3 jest tą najwyższą, nie mogłem się oprzeć ^^ ).

Subiektywizm i złożoność gier jak dla mnie tłumaczy wszystko - nie uważam aby trzeba było je oceniać jakoś wyjątkowo ostrzej. Jednak nie należy też patrzeć na gry na 6-7 jako słabe. Mam sporo tak ocenionych produkcji w które grało mi się naprawdę nieźle/przyjemnie. Tutaj uważam że ludzie są troszkę za bardzo rozpieszczeni/rozregulowani.

P.S. Zdarzają się jednak sytuacje gdzie ja osobiście rażąco nie zgadzałem się z oceną - co mnie jednak też w żaden sposób nie bolało :). Tu jako przykład idealny muszę podać duet Skyrim/Wiedźmin 3. Pomijając już co kto lubi ale Skyrim to bez wątpienia gra która w dnia premiery była zawalona drobnymi błędami, sztywnościami, cały szereg rzeczy tam leży i kwiczy - 10/10 przy takiej produkcji to była chyba jedna z niewielu recenzja gdzie musiałem przecierać gały ze zdziwienia. Tylko mody ratują tę grę. W W3 jest odwrotnie, tutaj gra ma niesamowite mechanizmy, historię świat i do tego występują błędy czy niedociągnięcia które jednak są eliminowane przez ogrom zalet. Znów wychodzi tutaj subiektywizm - jasne że komuś może się podobać Skyrim a W3 - po prostuj JA wtedy jakoś byłem strasznie zdziwiony tę oceną. Co nie zmienia faktu że mi ona nie przeszkadza - subiektywizm i złożoność po raz 506-ty :).

29.06.2015 12:27
gutosaw
106
odpowiedz
gutosaw
76
Płomienny Alchemik

Czytając opinie o podzieleniu oceny na kategorie (ja tak oceniam) i o różnej wadze poszczególnych kategorii dla różnych ludzi, przyszedł mi do głowy pewien pomysł. Recenzent ocenia w poszczególnych kategoriach grę, a czytelnik ma możliwość przypisania każdej z nich odpowiedniej (dla siebie) wagi. Przykład:
Wiedźmin 3
Recenzja \ Waga ustalona przez użytkownika (ja)
Fabuła 5/5 \ Bardzo wysoka (4/5)
Postaci i dialogi 5/5 \ Najwyższa (5/5)
Grafika 4/5 \ Niska (2/5)
Muzyka 3/5 \ Bez znaczenia (0/5)
Klimat 5/5 \ Bardzo wysoka (4/5)
Grywalność 5/5 \ Najwyższa (5/5)
Średnia 4,5 \ 4,9 (Jeśli dobrze policzyłem)
Wprowadzenie takiego systemu pozwoliłoby wyliczyć własną ocenę z ocen recenzenta. Uważam też, że ocena recenzenta nie powinna mieć takiego wpływu na ocenę całości (jak w przypadku Bound by Flame). Gdyby gracze również mogli oceniać gry w ten sposób byłbym bardzo zadowolony. Można oczywiście wprowadzić ocenę całości, która nie wynika z żadnej średniej, ale te oceny pokazałyby co w grze jest wykonane dobrze, a co źle.

29.06.2015 12:54
topyrz
107
odpowiedz
topyrz
77
O_O

Podnoszenie larum i kruszenie kopii o "niesłuszną" ocenę, to głównie domena mniejszości, tej nie zadowolonej właśnie. Sami widzicie, że według statystyk noty się w większości pokrywają. Niestety tak jak w każdym aspekcie życia, tak i w tym merytoryczna dyskusja (zwykle jest to monolog), zdarza się niezmiernie rzadko.

Jak więc odbierać i oceniać recenzentów? Przede wszystkim należy wybierać takich z podobnym gustem, to jest właśnie, tak proste! Niemniej moim zdaniem tester powinien również pełnić rolę edukacyjną (coś a'la Dekonstruktor) z dbałością o "rzetelność dziennikarską" (termin w stosowaniu na wywarciu). I proszę nie robić zasłony dymnej z subiektywności każdego tekstu, gdyż zawsze da się napisać recenzję w taki sposób, aby uzasadnić swój gust, swoje spojrzenie na wirtualny świat. Problem - bądź nie, zależy na jakiego odbiorcę trafi - pojawia się, jeżeli brak redaktorowi podstawowej wiedzy w gatunku tudzież zadanym temacie, lecz nie tylko jemu, lecz również wspomnianemu czytelnikowi.
Dobrze napisana recenzja niezależnie od oceny autora potrafi nakierować na to czym gra jest i pozwolić ją niejako ocenić samemu.

Oceny na linii czasu... Też temat jest prosty. Pamięć nie jest narzędziem/mechanizmem doskonałym, uzupełnia lub wręcz przekłamuje przeszłość. Chyba każdy z nas ma swój ulubiony już oldschoolowy tytuł, który zwykł stawiać za wzór przy każdej okazji. Ot niech za przykład posłuży Baldur's Gate. Przecież dziś pod wieloma względami, jest to archaiczny twór i nie dziwota. Podobnie jest z ocenami z tamtych czasów, trzeba brać poprawkę na datę wystawienia oceny. Wtedy może i gra zasługiwała na 10/10 w porównaniu do tła na którym była stawiana, lecz przecież nikt nie jest w stanie przewidzieć jakie tytuły wyjdą w przyszłości, aby wziąć je pod rozwagę i wystawiać tu i teraz niekrzywdzące oceny dla futurystycznych bytów.

@Zdzichsiu
Nie dawać ocen, to jest remedium na wszystko. Ocen nie da się porównać, więc są kompletnie bez sensu. Niech czytelnik przeczyta tekst i sam odpowie sobie na pytanie, czy ta gra go zainteresuje, i czy jest warta uwagi.Tu już byłby problem, bo jak widać po komentarzach co poniektórzy, to jeszcze z pisaniem mają problem, a co dopiero z czytaniem! Zresztą są już serwisy, które nie wystawiają ocen i oczywiście w komentarzach się pojawia narzekanie na ich brak :). No nie dogodzisz wszystkim.

@gutosaw
Bardzo fajny pomysł.

29.06.2015 17:07
mackal83
108
odpowiedz
mackal83
150
Konsul

Bardzo ciekawy materiał z moim ulubionym duetem.
Prawda jest taka,że wiele recenzentów i użytkownik nie umie oceniać gier.
za dużo jest zby wysokich ocen.
Przecież ocena 7/10 jest dobrą oceną,a tytuł wart zagrania.
No cóż.Moim zdaniem filmy i gry powinny być oceniane ostrzej by można było łatwiej określić
jak dany tytuł jest dobry,a jak zły.
Co do ewolucji ocen starszych gier to jestem jak najbardziej za.

29.06.2015 17:20
109
odpowiedz
Kriszo
155
Generał

@gutosaw
Bardzo fajny pomysł.

Bynajmniej. Żeby wystawiać oceny liczbowe, to trzeba by najpierw opracować jakiś klucz oceniania. Jak wyobrażacie sobie mierzyć coś tak subiektywnego, jak klimat? A dialogi? Co miałoby decydować o tym, czy dialogi są dobre? Liczba przekleństw, sprośnych żartów? Muzyka? Jeden lubi metal, drugi disco polo. Nie da się tutaj wymyślić klucza, który będzie obiektywny, dlatego oceny w postaci cyferek zawsze będą wywoływać kontrowersje. Jak wspominałem, najlepiej byłoby w ogóle z nich zrezygnować, a jeśli ktoś sądzi inaczej, to niech mi wyjaśni, co, na przykład, oznaczałaby ocena klimatu na 8? Jak miałbym to rozumieć?

29.06.2015 17:28
mario1088
110
odpowiedz
mario1088
63
Pretorianin

Jakbym mial swoj serwis o grach obok oceny recenzji w dniu premiery (który byłby niezmienny) dodalbym drugi punkt określający stopień dewaluacji (przez redakcje) oraz osobny użytkowników ktory bylby średnią ocen wszystkich kolejno danych). Zalozylbym ze na pierwszą ocene skladalby by sie oceny do np. pol roku od premiery (oceny niezmienne). A potem już w nieskończoność. Wszystkie kolejne oceny beda zmieniały ogólny wynik. No i mialoby to sens jeżeli każdy user mógłby swoja ocene (dewaluacyjną) zmieniać po czasie. Poprostu widok zestawienia ocen po premierze i po czasie da informacje czy produkt trzyma formę i jak bardzo.

29.06.2015 18:02
111
odpowiedz
Nanaki13
1
Junior

Mówicie o filmach (blockbusterach) ze średnią 50-60% na Metacritic, a pokazujecie Mad Maxa ze średnią 89% :P

29.06.2015 18:05
112
odpowiedz
albi18
9
Legionista

co to za gra z 2.20min podobna do god of war

29.06.2015 18:09
gutosaw
113
odpowiedz
gutosaw
76
Płomienny Alchemik

@Kriszo
Być może źle rozmieściłem dane w moim komentarzu. Najważniejszym postulatem jest zniesienie wagi recenzenta i eksperta względem ocen użytkowników. Ocena w poszczególnych kategoriach ma pomóc czytelnikom, którzy już znają recenzenta (jego gust muzyczny itp.).
Usunięcie ocen punktowych jest nie jest dobrym pomysłem. Jak wtedy odszukać nieznaną produkcję (zwłaszcza starą, o której nikt już nie robi materiałów)? Żaden sposób oceny gry nie jest świetny, ale usunięcie skali by pozbyć się kłótni niewiele różni się od usunięcia komentarzy pod recenzją. Być może jeden z tych stu komentarzy olśni redakcję i zmienią swoje podejście do ocen. Dlatego cieszę się, że w tym wątku jest tak dużo komentarzy. Pozdrawiam!
PS. Ja nie czytam recenzji. Sam suchy opis gry, ocena i kilka opinii użytkowników wystarczyły bym nigdy się nie zawiódł co do jakości produkcji.

29.06.2015 18:28
114
odpowiedz
Kriszo
155
Generał

Być może jeden z tych stu komentarzy olśni redakcję i zmienią swoje podejście do ocen.

Ale jak zmienią? Że będą dawać niższe noty, zgodnie z postulatem wielu komentujących? Problem z liczbami w tym wypadku jest taki, że są zbyt konkretne. Jeśli powiem, że coś ma jeden metr długości, to wiadomo, o co chodzi. Jeśli stwierdzę, że jakaś gra ma klimat na 8, to co to będzie oznaczać? Przyjdzie ktoś inny i powie, że góra 6, a trzeci da 10. Kto będzie miał rację? Wszyscy i nikt, bo to zależy tylko i wyłącznie od indywidualnych odczuć, gustów, preferencji. Jeśli próbuje się zaprzęgnąć obiektywne liczby do mierzenia rzeczy całkowicie subiektywnych, to wychodzą kwiatki. Ale spokojnie, nie ma tragedii. Jeśli już mamy brać pod uwagę oceny liczbowe, to na następującej zasadzie. Otóż ocena 8 na 10 oznacza, że komuś gra się podobała, i jeśli 100 osób oceniło w ten sposób daną produkcję, to jest duża szansa, że i mnie się spodoba. Co prawda, 10 osób dało piątkę, ale to mniejszość, więc mogę zaryzykować. Oczywiście, przy takim podejściu trzeba na wszystko brać sporą poprawkę, ale tak się właśnie dzieje, gdy chcemy, przy pomocy liczb, oceniać rzeczy subiektywne.

29.06.2015 18:39
115
odpowiedz
mpc_homer
5
Junior

@albi18 o ile się nie mylę to Bloodborne, ale nie powiedziałbym, że jest podobny do GoW...

29.06.2015 19:19
116
odpowiedz
FanBoyFrytek
15
Konsul

Niektórzy nie oceniają gry ogólnie tylko oceniają grę bo im się bardzo podoba dla nich jest najlepsza to dawaja max więc to jest problem ale co wymagać od normalnego gracza :)
I pisanie że skyrim słabszy od wiedzmina jak zwykle jest nie na miejscu poczekajmy na TES VI fanboyki wiedzmina .

29.06.2015 19:39
😉
117
odpowiedz
zanonimizowany307509
99
Legend

Może zamiast oceny proponuję taki werdykt dla gier:
- Dno! Trzeba to ominąć!
- Przeciętna gra.
- Dobra gra.
- Interesująca gra, ale ma sporo bugi.
- Przyjemna gra (lub ciekawa). Warto to zagrać.
- Hit! Warto to zagrać.
- Super hit! Trzeba to zagrać! POLECAM!
- Obowiązkowa gra! Nie grać to grzech!

System oceny nie jest jedyny zmartwienie. Poważny problem jest to, że opinie graczy/recenzenci często są podzielone i mają odmienne gusty/oczekiwanie. Dla jedni, Skyrim zasługuje na 10/10, a dla inni ta gra to ŚMIERDZĄCA K*** i ZASŁUGUJE NA 0 / 10. Moja rada - bądźcie neutralni, uszanujcie cudze opinie recenzenci i po prostu wstawicie mini-recenzje po swojemu, a nie rzucać zepsute pomidory na biedne recenzenci (np. cytat: "autor XXX to DNO za 8,5 dla Wiedźmin 3, a nie 10").

Pozdrawiam.

29.06.2015 20:03
118
odpowiedz
Grave
64
Pretorianin

Pisanie że Skyrim jest słabszy jest jak najbardziej na miejscu, tak samo jak będzie na miejscu pisanie że TES VI jest lepszy niż Wiedźmin 3 o ile tak się stanie w przyszłości. Ocenianie aktualnego stanu rzeczy raczej nie jest fanbojstwem - to raczej tego typu jojczenie jest fanbojstwem względem TESa xD

Co do ocen to by mi wystarczyło żeby redakcja nie zapominała jak oceniała inne gry i zawsze się odnosiła do ocen jakie już kiedyś wystawiała (zwłaszcza tych które wystawiała nie tak dawno)

A Batman PC musiał dostać niską oceną bo nie miał żadnego premierowego patcha jak Wiedźmin 3 i co więcej nie szykuje się żeby szybko sobie z tym poradzili a chodzi nie o byle pierdółki, tylko o rzeczy sprawiające że gra jest niegrywalna lub ledwo grywalna...

29.06.2015 20:15
Pan Dzikus
119
odpowiedz
Pan Dzikus
162
Generał

Czy zbyt łatwo dajemy 8.0?

Tak.

To oczywiste, że oceny graczy będą wysokie. Oceniam tylko to, co przeszedłem choć w połowie a gram tylko w to, o czym sądzę, że będzie mi się podobać. Pewnie podobnie robią inni więc oceny graczy muszą być wysokie bo ludzie grają w to co lubią i to oceniają. Gdyby ktoś zmuszał ludzi do grania to wtedy wystawialiby też słabe oceny bo musieliby grać w gry, które im się nie podobają.

29.06.2015 21:10
120
odpowiedz
mrdrag5
24
Legionista

wy poprostu nie potraficie oceniac gier.

29.06.2015 22:14
😉
121
odpowiedz
picia18
21
Legionista

1. Macie racje. Gry wideo oceniane są w dziwny sposób... nie używacie (wy recenzenci mam na myli wszystkich a nie tylko GOL)pełnej skali ocen, tak jak by gra zasługiwała na to powiedzmy 4 za sam fakt ,że działa nawet jeśli ma nam do zaoferowania tyle co nic.
2. Druga sprawa, co do przestarzałych ocen to fakt ze nie są miarodajne ale może dlatego że ludzie nie widzą daty ich wydania przy ocenie. Wydaje mi się że jeśli ocena by wyglądała np. przy tym Skyrimie tak: OCENA 10 z roku 2011 (taka data powiedzmy ważności czy tam ekspiracji bo lubicie takie zapożyczone słówka :P ). Później gdy to już by było każdy zobaczył by ocenę 10 Skyrim z 2011 a 8,5 Wiedzmin 3 z 2015 roku i będzie wiedział dlaczego ta ocena nie jest wyższa choć gra jest lepsza... I porównywanie takich gier nie będzie możliwe bo będą porównywane oceny gier z tej samej epoki technologicznej [2011]<[2012]<[2013] <-- wtedy to będzie zrozumiałe ;).
3. Trzecia sprawa ... czy powinniście surowiej oceniać? Możecie zacząć to robić ale np od nowego roku zaznaczając ze oceny z innych roków nie są miarodajne w porównaniu do tych z roku wstecz pkt 2^^ (np. tym roczkiem przy ocenie)
Nie wiem czy moja wypowiedź będzie w pełni zrozumiała albo czy oddaje moje myśli ale starałem się to jakoś ubrać w słowa. Mam nadzieje ,że mi jakoś wyszło i że nie jest to aż tak głupie. Pozdrawiam!:]

OCENY Z ROCZNIKOWE GÓRĄ!! ;pp

29.06.2015 22:22
122
odpowiedz
zanonimizowany668247
168
Legend

Czy zbyt łatwo dajemy 8.0?
Zbyt latwo dajecie 9 i 10. Nie wiem czym sobie taki Dragon Age: Inkwizycja czy AC: Unity zasluzyly na tak wysokie noty. Chyba tylko grafika i niczym wiecej.

29.06.2015 23:45
123
odpowiedz
Adam2015
3
Legionista

Najlepsza opinia to własna opinia nie jeden raz film z oceną 5 bardziej spodobał mi się niż ten z oceną 8 i tak samo jest z grami.

30.06.2015 02:18
yadin
124
odpowiedz
yadin
102
Legend

Ocenianie gier to rzecz wymuszona, ale wygodna. Wchodzę, patrzę na ranking i biorąc poprawkę na szczeniactwo fanów niektórych tytułów, już wszystko wiem. Gracze są najuczciwsi. Z filmami jest inaczej, bo to inne medium. Z tego względu, że gry zalezą od jakości technicznej o wiele bardziej jak filmy, od gier oczekujemy doskonałości technicznej. Gry się szybko rozwijają, zatem tytuły sprzed pięciu lat są archaiczne. W grach chodzi o wiele bardziej o technikę i gdy mam do czynienia z tytułem, to uruchamiam odruchowo taką hierarchię: najpierw techniczny poziom, potem temat gry i fabuła.

Czy gry oceniać surowiej? A czy nie lepiej zamieścić recenzje trzech różnych pracowników, jak to robi Filmweb? Ocena liczbowa jest pochodną kilku czynników. Rodzaj graczy, wiek, poziom intelektualny oraz liczba głosujących. Oceny redakcji to już inna sprawa i nie wiem, od czego ma zależeć to, czy gra ma dostać 7.5 czy 8.5. Każdy element możecie na GOL oceniać oddzielnie, ale grę odbiera się jako produkt o pewnym poziomie technicznym. dlatego pierwszorzędnym kryterium powinna być jakość techniczna, czyli mechanika gry na pierwszym miejscu, potem grafika i temat lub fabuła.

Bo gdyby mierzyć najpierw fabułę, to okazałoby się, że gra tak dziwna, nowatorska, ale jednak potwornie ograniczona, jak "Heavy Rain", musi być tytułem co najmniej na 9.0.

30.06.2015 08:44
125
odpowiedz
Astro2199926
21
inny na swój sposób

Dobrze powiedziane, dla każdego w grze jest ważne co innego. Każdy zapewne wie co jest najlepsze w tytułach znajdujących się na jego półce. Dla jednego najważniejsza będzie przytoczona mechanika, a dla innych grafika i audio. Ja np. mechanikę stawiał bym na drugim miejscu zaraz po klimacie. Wiec: klimat-mechanika-historia-grafika i audio, a na końcu to jak gra mnie wciągnęła
.
Dla każdego tego typu schemat wygląda inaczej i to jasne, że każdy grę z innego punktu widzenia.

Co z tego, że istnieje skala 2-5, 1-6, 0-10, 1-100 skoro to jedynie ogólny wyznacznik, który ma mi jako graczowi przekazać wiadomości o jakości produktu. Nie zależne od skali, proporcjonalnie oceny na różnych serwisach będą podobne.

Tak jak już pisałem ocena powinna mnie informować o zawartości produktu to ważne, ponieważ gdy dostanę w ręce średniaka post-apo, ale widzę acha ocena 7.0 w takich sytuacjach mam dylemat czy to jest gra jakiej oczekuje bo mam świadomość, że wiele gier, które mi się nie podobały miały ocenę żędu 7.5-9.

W tej chwili ocena nie mówi nam tego co chcielibyśmy zobaczyć/usłyszeć. Oczywiście można przyjąć, że gry z ocenami 0-5 to gry typu bez topora się nie zbliżaj. 5-6 są to gry po prostu słabe przy, których mimo to bawię się najlepiej. 6-7.5 to średniaki warte uwagi choć perełki zdążają się powyżej magicznej granicy 7.5.
Takie typu myślenie jest jednak błędne to co za czasów pierwszego wiedźmina sprawiało się jak dla mnie doskonale (ponieważ ocena była adekwatna do tego co zobaczyłem po włożeniu płyty do napędu) teraz jednak ocenianie mija się z celem.

30.06.2015 09:53
126
odpowiedz
Smoku64,
29
Legionista

Według mnie dobry sposób na recenzje ma quaz, to znaczy żadnych ocen w recenzji. Recenzja z założenia ma czytającego zachęcić do gry lub zniechęcić.

30.06.2015 10:18
topyrz
127
odpowiedz
topyrz
77
O_O

Jeszcze dwie myśli wpadły mi do głowy.

UV oceniał Skyrima gdzieś w 2011 r. Cztery lata dla gry to dużo, dla człowieka także, więc nie dość, że TES wtedy mógł robić wrażenie, to i recenzent mógł mieć znacznie mniej doświadczenia.

Zauważcie, że większość ocenia w systemie binarnym. Albo gra się podoba i dostaje coś w przedziale 8-10, albo jest obrzucona falą nawet hejtu i dostaje 0-3. Ktoś wyżej mówi, że oceniłby Sid Meier's Starships na 2/10. Czy to jest słuszna ocena?

Starając się być obiektywnym inteligentni ludzie ustalają, jak rozumieją poszczególne terminy, określają ich zakres oraz znaczenie. Dopóki ani recenzenci, ani odbiorcy nie będą gotowi na tego typu kompromis lub też "empatię", ciągle będą pojawiać się zarzuty wobec ocen. Ergo obie strony dyskusji, jaką jest interpretowanie tekstu, muszą chcieć być dla siebie możliwie zrozumiałym. Jeżeli ja mówię po chińsku, ty po węgiersku, to szukamy wspólnego języka lub dalej jeden i drugi będzie bełkotać, tak naprawdę tylko do siebie. Żeby żart był dla drugiego zrozumiały, też trzeba go odpowiednio przełożyć... Temat rzeka, ale w skrócie, wszystko rozbija się o chęć zrozumienia.

Może postaram się podać łatwy przykład. Załóżmy, że UV fan muzyki metalowej polubił Brutal Legend, napisał w recenzji, że gra głównie ów gatunkiem stoi i jest to jej najmocniejszy plus. Czy ja jako profan metalu miałbym słuszność wykłócając się z nim o w miarę wysoką ocenę końcową? Raczej nie, wypadałoby zwrócić uwagę na gust recenzenta pod kątem mojego. Jest to optymalny przypadek, gdyż autor rozbił gry na czynniki, podał argumenty dla swojego rozumowania, zaś czytelnik/widz wyciągnął wnioski z podanych danych dla siebie.

@Kriszo
...
Bynajmniej. Żeby wystawiać oceny liczbowe, to trzeba by najpierw opracować jakiś klucz oceniania. Jak wyobrażacie sobie mierzyć coś tak subiektywnego, jak klimat? A dialogi? Co miałoby decydować o tym, czy dialogi są dobre? Liczba przekleństw, sprośnych żartów? Muzyka? Jeden lubi metal, drugi disco polo. Nie da się tutaj wymyślić klucza, który będzie obiektywny, dlatego oceny w postaci cyferek zawsze będą wywoływać kontrowersje. Jak wspominałem, najlepiej byłoby w ogóle z nich zrezygnować, a jeśli ktoś sądzi inaczej, to niech mi wyjaśni, co, na przykład, oznaczałaby ocena klimatu na 8? Jak miałbym to rozumieć?
To że każda ocena jest mniej lub bardziej subiektywna, chyba już ustaliliśmy. Tak więc podług zaproponowanej zasady musiałbyś choć trochę znać autora notki, aby się do niej ustosunkować.

30.06.2015 11:03
128
odpowiedz
jaalboja
47
Generał

Problem jest w tym co rozumiemy pod postacią oceny.

Ocena wynika z tego co oceniajacy szukał w grze.

1. Jeśli szukał tylko tego by gra była nie gorsza od innej ktorej dał juz 10 to porównuje ja do innej gry, i jesli gra czegos nie ma co miała tamta to obniza ocene.
2. Jesli szuka czegos nowego, rozwoju, to da nizszą ocene bo gra moze miec cos co miała tamta ale przeciez nie ma rozwoju wiec nizsza ocena.

Ja jestem za tym zeby dawac grze nie ocene liczbową ale ocene opisową lub podzieloną na kategorie.

Ocena typu 5 czy 8 nic nie mówi bo przeciez skyrim dostał 10 a wiesiek 3 8.5 jak to mozliwe. I już hejt ze to inne tamto inne lepsze gorsze, 1000 zdan.

Ocena powinna byc czyms w stylu któtkiego opisu albo własnie ocene kategorii czyli np: wykonanie, grafika, fabuła, polonizacja jesli jest, itd.

Nie można w jednej cyfrze zawrzeć opinii o grze.

I trzeba uswiadomic sobie i innym czy recenzent szuka w grach rozwoju, czy tylko utrzymania standardów.

30.06.2015 11:14
129
odpowiedz
jaalboja
47
Generał

I dlaczego skyrim dostał 10? Bo w czasie kiedy wychodził była to gra doskonała.
Po kilku latach oczywiscie ze juz cos tej grze brakuje.

Wiedzmin 3 narazie jest na topie, ale tez nie ustrzegli sie wtop i to dużych. I dlatego nie zasługuje moim zdaniem na 10.

Pamietajcie że branża pism i portali o grach jest utrzymankami firm produkujacych gry. Oni daja reklamy oni ich utrzymują, oni wysyłaja produkty do testów. jedni bez drugich nie istnieja. Symbioza. I dlatego portale moze nie liza dup ale tez nie sa tak krytyczne jak mogłyby. I dlatego dzis słaba gra dostaje 7. Dobra 9 a cudowna 10.

Po co skala 1-10 skoro uzywane jest 8 9 10 czasami 7. I to pokazuje patologie. Niby oceniamy, ale jednak przymykamy oko, i nie chcemy dac za nisko jako portal bo jednak to wciaż moze byc reklamodawca itd.

Bo co z sytuacja kiedy w tle reklama gry a tu ma dostac 7? czy 5? nie. niemozliwe.

30.06.2015 11:53
130
odpowiedz
Naczelnyk
161
Witch Hunter

" Blisko 80% sięga średnia ocen zarówno użytkowników w encyklopedii gry-online.pl, ocen recenzentów serwisu ostatnich miesięcy oraz ocen użytkowników Steam"
--------------
Nie pochlebiajcie sobie. Tylko oceny użytkowników na steamie mają jakąkolwiek wartość, bo pochodzą od graczy, którzy za grę zapłacili. Wasze oceny są bezwartościowe, bardziej interesujące jest wskazanie mocnych i słabszych stron tytułu. Niestety, często -zdaniem recenzenta GOL - gra ma same zalety, a wad brak albo wzięte z **&. Innym razem ignoruje się wady produkcji by dać wyższą ocenę.
Gry o czasie rozgrywki dobrego dema dostają kosmiczne oceny, ładniejsze, lepsze i lepiej supportowane gry z fabułą -z powodu rzekomych braków w niej - dostają niższe oceny niż gnioty bez żadnej fabuły.

Nie dajecie 8 zbyt łatwo, oceniacie gry po prostu źle. 'Obcy - Izolacja' -6.5, 'Vanishing of Ethan Carter'-9?. 'Destiny -6.5', 'Titanfall:8.5'? WTF, to pytanie każdego, kto w te gry grał. I nie, p. Pitala wcale nie jest jedynym problemem zespołu GOL.

BF 4 to 'pole walki nowej generacji', a najsłabszy w serii -pod względem multi - z CoDów ('Ghosts') jako plus miał 'świetny, dynamiczny multiplayer' - Really Gambrinus? Really?

30.06.2015 11:58
Crazy_Men
131
odpowiedz
Crazy_Men
35
Chorąży

co to za gierka jest 2.20-2.35 min a takze 8.50-10.00 :)

30.06.2015 12:51
132
odpowiedz
Clash01
64
Centurion

Ja tam całkowicie świadomie dałem skyrimowi wyższą ocenę niż wiedźminowi. A tak ap ocen to można by wprowadzić taki system jak na filmwebie, tzn. możliwość zmiany danej oceny. Po premierze dajesz 10, potem wyszło coś lepszego i znowu dajesz 10 a poprzedniej grze zmieniasz ocenę na 9.

30.06.2015 14:14
Rewo
133
odpowiedz
Rewo
129
Generał

Nie chce mi się rozwodzić nad całym tematem, więc powiem tylko, że dużo racji macie, mówiąc o "głaskaniu" gier, ale wydaje mi się, że ten trend powoli zaczyna się zmieniać i coraz więcej można znaleźć w internecie środowisk bardziej krytycznie nastawionych (czasem słusznie, czasem hipstersko/hejtersko, ale to już inny problem), więc może za jakiś czas dojdziemy do bardziej realistycznych i miarodajnych ocen.

Ponadto, dobry pomysł z porównaniem do oceniania w branży filmowej, gdzie uśrednione oceny krytyków i widzów oddają o wiele bardziej rzeczywisty obraz sytuacji (pomijając blockbustery, gdzie użytkownicy zawsze mocno zawyżają oceny). Różnica w percepcji ocen obu mediów jest dobrze zauważalna na Metacriticu (który skądinąd jest dość przekłamanym portalem), gdzie oceny "zielone" dla gier zaczynają się od 75%, a dla filmów od 60, co zdaje się dobrze odzwierciedla faktyczną "wagę" oceny w danych branżach. Zatem łatwo dojść do wniosku, że tak, oceny w branży są zdecydowanie zawyżane, ale również spłaszczane, ponieważ oceny gier 8-9,5, odpowiadają mniej więcej za 6,5-9 w filmach, przez co masa gier przypada na ten mały kawałek skali.

Zresztą sam system oceniania znaczy co innego dla każdego użytkownika, więc nie ma się co kierować samymi numerkami (zwłaszcza metadanymi), a polegać na opinii (słownej, nie cyfrowej!) osób, co do których mamy zaufanie i podobne poglądy/gust.

30.06.2015 15:43
134
odpowiedz
mikecortez
91
Senator

Wiekszosc ludzi po prostu daje albo wysoka ocene, a jak im cos nie pasuje, to od razu daja bardzo niska. Nie istnieje dla nich cos takiego jak srednia ocena. Widac to doskonale na metacritic dlatego omijam to cos szerokim lukiem :)

30.06.2015 17:06
135
odpowiedz
Malyn
7
Legionista

Problemem jest moim zdaniem skala. Jak jest to od 1-10 albo o zgrozo od 1 -100 to człowiek nie wie co ma dać i dla bezpieczeństwa daje takie mocne 8. Im więcej wartości może przyjąć ocena, tym (paradoksalnie) częściej przyjmuję ona w praktyce wartości z bardzo wąskiego zakresu. Wystarczyło by, gdyby skala miała góra 5 wartości i to takich z opisem słownym: 1 - totalna klapa - nie kupować, 2 - gra grywalna, ale nie spełniająca moich oczekiwań; 3 - gra poprawna z niewielkimi brakami; 4 - gra spełniająca oczekiwania; 5 - gra która przekroczyła moje oczekiwania. Jest oczywistym jest, że wraz z upływam czasu oczekuje się od gier co raz więcej i to właśnie spełnianie tych oczekiwań powinno być oceniane.

30.06.2015 17:11
136
odpowiedz
Kriszo
155
Generał

To że każda ocena jest mniej lub bardziej subiektywna, chyba już ustaliliśmy. Tak więc podług zaproponowanej zasady musiałbyś choć trochę znać autora notki, aby się do niej ustosunkować.

W takim wypadku, po co mi w ogóle liczby, które powinny być miarą obiektywną, a nie uzależnioną od subiektywnych odczuć autora? Druga sprawa, większość osób oceniającego zapewne znać nie będzie i znowu wystąpi problem, że Wiedźmin dostał mniej od Skyrima. Tu już nawet nie chodzi o ocenę 10 dla TES-a, bo równie dobrze mogło to być 9, a dla Wiedźmina 8,5 i problem byłby ten sam. Rzecz w tym, że jak wystawiasz notę w postaci liczby, to tworzysz swego rodzaju wzorzec, do które przyrównuje się kolejne oceniane produkcje. Co więcej, jeśli dajesz ocenę 10, to de facto stwierdzasz, że lepsza gra już nie powstanie, a jak powstanie, wszystko bierze w łeb. Zatem takiej noty nie powinno się wystawiać w ogóle.

Na koniec, skoro Wasz pomysł jest taki świetny, wyjaśnij mi proszę, co miałaby oznaczać ocena, dajmy na to, 8 dla klimatu czy dialogów? To i tak nie mówi nic, nawet, jeśli znam autora recenzji.

30.06.2015 21:56
Harry M
137
odpowiedz
Harry M
194
Master czaszka

Sugerowanie się samymi ocenami jest dla mnie idiotyczne. Oceny są najczęściej dodawane do recenzji, więc najpierw trzeba przeczytać reckę, a później dyskutować na ten temat. Dla mnie oceny wyglądają tylko dobrze z tyłu pudełka. Ocena nie oddaje w żadnym stopniu tego co myślał autor - to jedynie cyfra która (nie)ładnie wygląda. Jeżeli już mam patrzeć na ocenę, to 6/10 to jak dla mnie dobra ocena i dobra gra.

01.07.2015 07:23
138
odpowiedz
Morion0
16
Legionista

Żeby sensownie ocenić jakąś grę musiałby powstać jakiś system wyciągania średniej oceny na który to składałyby się oceny w jakiejs tam skali za np:
grafike 2d/3d
fabule
mechanike
multi (jezeli oczywiscie jest)
etc
Potem male podliczenie i wychodzi nam ocena gry za caloksztalt.

01.07.2015 13:00
139
odpowiedz
pawell91
57
Centurion

Przede wszystkim najważniejszym elementem oceny gry jest recenzja, a ocena liczbowa powinna być tylko dodatkiem, a nie głównym wyznacznik jakości gry. Kolejną sprawą jest według mnie złe korzystanie z skali ocen, właśnie to jest powód tak zawyżonej średniej ocen na rożnych portalach. według mnie należny wziąć przykład z systemu oceniania na filmwebie, tam też jest skala 10 stopniowa, (co prawna bez połówek) a korzysta się z całej skali a nie tylko od 7 lub 8 w górę. Według mnie powinno to wyglądać tak:
<5/10 - gry słabe, bardzo słabe i tragiczne.
5/10 - typowy średniak niczym nie wyróżniający się, można zagrać ale nie trzeba
6/10 - gra niezła
7/10 - dobra
8/10 - bardzo dobra
9/10 - rewelacyjna
10/10 - arcydzieło, gra prawie bez wad

Powodem takich wysokich ocen graczy, jest także to co niedawno u siebie zauważyłem, po prostu nie gram w słabe gry więc też nie mam okazji aby wystawić ocenę poniżej 5/10. Automatycznie średnia ocen jest dużo wyższa.

Co do "przeterminowania" ocen, według mnie nic takiego nie powinno mieć miejsca. Oceniając grę trzeba także wziąć pod uwagę czasy w których wyszła i konkurencję. Gra która kilkanaście lat temu była uznawana za rewelacyjną i pod pewnymi względami nawet rewolucyjną dzisiaj może być już nieciekawa, oklepana i brzydka. Dobrym przekładem może tu być Assassin Creed, gdy wyszła 1. część zbierała bardzo dobre oceny. Po kilku latach gdy ukazały się kolejne części, średnia ocen jedynki drastycznie spadła, co dla mnie jest bardzo dziwne. Zgadzam się, że kolejne AC były znacznie lepsze od jedynki jednak w momencie premiery 1 była grą świetną.

02.07.2015 15:12
140
odpowiedz
sadus999
44
Centurion

Każdemu podoba się co innego i wraca uwagę na co innego. System ocen to tylko wskazówka czy gra jest warta czy nie warta uwagi jakiejkolwiek.

02.07.2015 22:21
141
odpowiedz
tomekNeRa
16
Legionista

Bardzo dobry materiał!
Wrzucajcie więcej ja kanał na youtube bo z tego co widzę to nie wszystko tam dodajecie.
Pozdro

03.07.2015 10:41
UniQus
142
odpowiedz
UniQus
15
Legionista

Starsze gry zawsze się obronią, np. planescape tournament.

04.07.2015 23:50
143
odpowiedz
Lynx777
1
Junior

Myślę, że przede wszystkim powinniście wprowadzić skalę 1-10, a nie 1-20 jak teraz. Oceny połówkowe, są zbyt konformistyczne i niewiele mówią. Dla mnie np. ocena typu 8.5 oznacza "nie wiem czy wystawić 8 czy 9 więc wystawiam pośrodku, domyślcie się na ile właściwie zasługuje".

07.07.2015 13:13
Adrianun
144
odpowiedz
Adrianun
122
Senator

Świetny materiał! ;)

09.07.2015 19:47
145
odpowiedz
CHEKI.
27
Centurion

#142 Chyba Planescape: Torment. :)

10.07.2015 09:29
146
odpowiedz
Remek17777
5
Legionista

Czy zbyt łatwo to nie wiem. Czy powinny być czasowe to na pewno. Powinniśmy również wymagać fabuły od większości gatunków, a już na pewno od gier typu Skyrim. Bo to nie dorzeczne że raczycie się porównywać to coś z Wiedźminem, z grą z tak wybitną fabułą że aż wstyd dla konkurentów.

11.07.2015 18:01
147
odpowiedz
V16
2
Junior

Zastanówmy się po co kupujemy gry ? Cóż lista może być długa więc ujmę to w jednym zdaniu. Kupujemy gry po to żeby się przy nich dobrze bawić. Jeśli wydaje pieniądze liczę na to, więc przymykam oczy na błędy a skupiam uwagę na tym co mnie cieszy. Ocena więc skacze w górę.
Sam nie lubię oceniać gier. W sumie jak mam nie dać oceny ponad 8/10 to wolę nie oceniać. Dlaczego średnia ocena jest tak wysoka ? Ja jestem fanem gier RPG więc kupuje rpgi przy nich bawię się świetnie i daje dobre oceny. Jako, że nie lubię gier typu RTS nie gram w nie, a skoro w coś nie grałem to nie mogę oceniać. Jeśli oceniam te gry w które gram, a gram w te w które lubię grać to moje oceny będą się wahały właśnie gdzieś w okolicach 8/10.

12.07.2015 14:13
MAdAss
148
odpowiedz
MAdAss
11
Legionista

Ocena to tylko ocena a nie wyrok. Problem leży w zbyt emocjonalnym podejściu do tego sposobu opisu czy wyrażania. Poza oceną ważna jest metoda jej wyznaczenia i zaznajomienie się z tą całością pozwala dopiero na wyrobienie sobie zdania.
Mnie wielokrotnie do obejrzenia np. filmu inspirowały negatywne jego oceny sposób w jaki to robiono przekonywał mnie np. że tak ten film jest właśnie dla mnie, mało tego ocena dzieła może się zmienić wraz z ewolucją odbiorcy nawet po czasie i też sama analiza techniczna nic tu nie da ja chcę znać również ocenę subiektywną czyli czy ten co ocenia jest w stanie mi przekazać czy mu się to po prostu podoba czy nie i jak bardzo sugestywnie to zrobi jego emocja jest również tu istotna jest jak certyfikat wiarygodności. To świat ludzi a nie martwych przedmiotów i tu też może liczyć się odbiór dzieła a nie tylko samo dzieło.

tvgry.pl Problemy oceniania gier - czy zbyt łatwo dajemy 8.0?