Looney Tunes Space Race | PS2
Moja ocena 4,5; może za wysoka ale nadal mieszcząca się w ramach oceny gry, której należy unikać. Na plus: temat; muzyka; stylistyka, która może się podobać, w tym bardzo ładne arty podczas wczytywania map; dużo dodatków do odblokowania, bronie w stylu Looney Tunes. Na minus: cała reszta. Brakuje zwłaszcza broni masowego rażenia, ingerujące we wszystkie pojazdy, co wyrównuje szanse ostatnim miejscom (jak w Crash Nitro Kart czy JakX). Podczas dużych skoków kamera źle się ustawia i nie widać trasy, przez co często trzeba lądować na czuja. Ale to wszystko pikuś. To co naprawdę zepsuło tą grę to sterowanie. W zasadzie tylko Kotem Sylwestrem da się grać w miarę normalnie; ewentualnie, ale już gorzej, Bugs'em lub Kojotem (nie wiem jak ukryte postacie, bo nie odważyłem się męczyć by je odblokować). Resztą to istna męczarnia. Cały czas staczamy walkę by utrzymać się na trasie, a co dopiero mówić o rywalizacji. Sądząc po temacie to gra dla dzieci, a jak dla mnie to każde dziecko rzuci to w kąt po dwóch wyścigach (jeśli nie jednym). Twórcy chyba zapomnieli przetestować swoje dzieło. A szkoda bo była by fajna towarzyska GoKart'ówka, tym bardziej, że jest możliwość grania na 4 pady (osobiście bardzo lubię grać w tego typu gierki z młodszym kuzynostwem, a w przyszłości pewnie ze swoimi dziećmi ;)