Gramy w Assassin's Creed: Syndicate na targach E3 2015 - gangsterka XIX wieku
Mogliby dać więcej skradania niczym w Blacklist. Ogólnie samo miasto i sposoby poruszania się po nim są naprawdę fajne, ale ta chaotyczna, szybka walka wygląda strasznie beznadziejnie i sztucznie. Mam wrażenie, że początkowa scena bójki z drugiej części, wyglądała o niebo lepiej. A AI przeciwnika ssie i to mocno - spadają na jego towarzysza beczki, a on sobie stoi jakby nigdy nic, nie spojrzy nawet do góry co się stało. Ubisoft, robisz to źle. Dodatkowo pościgi wyglądają strasznie topornie i nie wygodnie. Zobaczymy co z tego będzie.
A AI przeciwnika ssie i to mocno
To kiedykolwiek, w jakimkolwiek asasynie, AI była niesamowita? Tam zawsze postacie to były boty do CNA. Mogłem mordować kogoś obok, a druga postać patrzyła się cielęcym wzrokiem jak gdyby nigdy nic.
Co do gry, to jest asasyn. W to na pewno zagram i zagra milion innych graczy, narzekania jak zawsze przed premierą, a potem kolejne rekordy sprzedaży pobite.
To kiedykolwiek, w jakimkolwiek asasynie, AI była niesamowita? Oczywiście że nie, ale jak już ciągle wypuszczają nową część, to mogliby to poprawić. Tak czy siak pre-ordera zamówię na 100%, ale przy Unity prawie wgl. się nie bawiłem - taka gra na jak najszybsze przejście. Oby tutaj było lepiej.
Gówno... Profanacja świetnej jedynki, dwójki i Brotherhooda. Potem to już równia pochyła w dół. Ale debile to kupują więc będzie z tego taki tasiemiec jak i z Call of Duty :) To nie jest warte nawet zassania z torrenta i dzięki takim jak wy powyżej, zamawiającym preordery na takie tasiemce "padają rekordy" i dalej większość gier będzie tak wyglądać - kosmetyczne zmiany, DLC zapowiedziane pół roku przed premierą i gry dopuszczone do sprzedaży będące na poziomie alpha. Pogratulujcie sobie!
I co mieszkańcy tego miasta nic sobie z tego nie robią, że jakiś facio skaczę ponad nimi po budynkach?
wyglada......chujowo.
oni chyba nie radza se w asasynie z takimi rzeczami, najlepiej im szło kiedys, powinni starac sie te nowe elementy zrobic lepiej bo przez to nie robi to wrazenia.
Każda kolejna część jest jakimś usprawnieniem. Nawet Call of Duty mimo tego samego z każdą częścią coś rozwija. To samo tutaj. Nie wiem, czy Ubi to widzi, ale motorem tej serii są również bohaterowie - stąd taki ACIII był w sumie nudny, a ACIV:BF był wciągający.
Ta gra bez nazwy Assassin Creed lepiej by na tym wyszła, niestety ale seria skoczyła się na Brotherhoodzie.
Klimat fajny, miasto fajne, ale czegoś tu wyraźnie brakuje i każdy element wygląda na trochę niedopracowany i chaotyczny. Potencjał jest, aczkolwiek coraz gorzej jawi się przyszłość tej serii.
Animacje dziwnie wyglądają póki co. Walka wręcz wieje sztucznością, a pokonani przeciwnicy odskakują i fruwają jak snopki siana. Nienaturalnie wyglądało też podczas pościgu, gdy wszyscy wyskakiwali z dorożek dokładnie w tym samym czasie, gdy nasz bohater przejeżdżał tuż obok nich i odpalał się skrypt.
A swoją drogą nie mam pojęcia, dlaczego tak wielu ludziom podobał się Brotherhood, który maksymalnie odcinał kupony od dwójki, miał jedno rozwleczone miasto, kiepski, brunatny filtr graficzny, a tytułowe bractwo było dodatkiem zrobionym bardzo na siłę. Hejtowana trójka przyniosła o wiele więcej zmian, była większa, dodano statki, polowania na zwierzynę, wspinanie się po drzewach, były dwa miasta i duże tereny pozamiejskie. Teraz Syndicate to taki klon Unity w odrobinie zmienionej panierce. Gdybym nie wiedział, myślałbym, że to inna dzielnica Paryża, a nie Londyn, bo w ogóle nie widać zmian w architekturze, czy stylistyce (może prócz gości z wąsem w cylindrach). A jak sobie pomyślę, że znowu czeka nas pierdyliard skrzyń, chorągiewek, herbów, powtarzalne misje kopiuj wklej i randomowe eventy, to mi mleko w kawie kwaśnieje.
Słabo to wygląda, nawet gorzej od Unity
W Unity było przynajmniej czuć klimat assassina..
Niee, nie wierze. Czy ja tam widzę mgłę która ogranicza widoczność? Nosz kurde, który mamy rok 1998? Już myślałem, że to relikt przeszłości. Na co mi ta niesamowita grafika jak nie widze co się dzieje na końcu ulicy? Brawo Ubisoft. Mam nadzieje że to nie jest tak przez całą grę.
Ale debile to kupują
Za to polaczki-cebulaczki muszą koniecznie komuś zajrzeć do portfela :)
i dzięki takim jak wy powyżej, zamawiającym preordery na takie tasiemce "padają rekordy" i dalej większość gier będzie tak wyglądać - DLC zapowiedziane pół roku przed premierą i gry dopuszczone do sprzedaży będące na poziomie alpha. Pogratulujcie sobie!
1. Jak wyżej: nie będziesz mi zaglądać do portfela :)
2. Wiesz, co to jest prawo popytu i podaży? Jeśli wiesz, to nie dziw się, że jeśli coś jest kupowane, to jest tworzone dalej.
3. Jak ma wyglądać? Rozwiń, bo za bardzo nie rozumiem o co Ci chodzi. Co do brothehood - IMO razem z revelations najnudniejsza część.
4. Ojej, straszne. Jakby tylko asasyn zapowiadał DLC przed premierą :) FAKT, GRĘ WYDAJE UBI, TO TRZEBA HEJTOWAĆ.
5. Jakoś na steamie jest taki dział jak "early acces", czyli po prostu alphy dopuszczone do sprzedaży. Ludzie jakoś za to płacą. Porównanie pełnoprawnej gry do alphy tylko przez pryzmat nieudanego technicznie Unity (chociaż uczciwie trzeba przyznać, że asasyny nigdy nie były jakoś dobrze zoptymalizowane) uważam za kpinę.
6. Masz mentalność dziecka. "JA WIEM LEPIEJ, KTO SIĘ NIE ZGADZA, TEN DEBIL!". Nie popiera się takich rzeczy jak: transakcje w płatnych grach, płatne mody itp. Nie widzę natomiast problemu w tym, że ktoś kupi sobie grę AAA, bo po prostu jest fanem serii. Moda na hejtowanie Ubi widzę nadal mocna.
Nie będę z Tobą dyskutował. Możesz więc uznać sobie, że wygrałeś wymianę zdań i się dowartościować. Zdanie z powyższego posta podtrzymuję. Dzięki takim jak Ty Ubi wydaje gówniane i niedopracowane gry. Miłego grania inteligencie ;) Ubi$oft się skończył w 2013 jak wydali Rayman Legends i Splinter Cell: Blacklist. Od tamtej pory co gra to gorsza.
Prawdziwy Assassyn umarł wraz ze śmiercią Ezio. Seria już prawie całkiem zatraciła swoją tożsamość. Coś mam wrażenie, że ten gniot jaki nam chcą zaprezentować tego roku przeleje czarę goryczy i nowy Assassyn otrzyma dłuższy proces produkcyjny, bo wydawanie rokrocznie tego tytułu wyraźnie mu nie służy.
Nie będę z Tobą dyskutował. Możesz więc uznać sobie, że wygrałeś wymianę zdań i się dowartościować.
No ja myślę, że nie będziesz nie dlatego, bo odpuszczasz snobistycznym tonem "dowartościuj się, ha, ale mu napisałem!", tylko bardziej dlatego, że Twoje argumenty ograniczałyby się do "Ty debilu". Więc faktycznie, nie ma sensu :)
A myśl sobie co tam chcesz... Argumenty do spierania się z Tobą mam ale szczerze? Po prostu mi się nawet nie chce :D. Wyrosłem już z nieprowadzących do niczego sprzeczek w necie. Wyraziłem swoje zdanie i tyle, a Ty odwołujesz się do tego "debila" (wiadomo, użyłem takiego słowa więc z automatu dla internetowych mądrali takich jak Ty jestem dzieckiem itd. ale fakt może niepotrzebnie wyzywam ludzi, mogłem użyć raczej czegoś w stylu "średnio rozgarnięty" albo "fanboy") żeby mieć punkt zaczepienia i wyimaginowanej wyższości intelektualnej nade mną. Napisałem już miłego grania w tego gniota i ja kończę spam. Pozdrawiam
Słabe to, oj słabe. Tu już bliżej do Spidermana, niż assassynów. Za daleko ta seria odeszła od swoich korzeni, bo gdzie ci skrytobójcy? Ot biega sobie jakiś chłopek po dachach, tu jakiegoś uwolni, tam jakiegoś pobije... Walka okrutnie wręcz słaba i od początku stojąca z mechaniką w miejscu. Dadzą jakiś wątek główny a resztą będą setki popierdółek do znalezienia typu piórka i skrzynki z bzdetami. Szkoda mojego życia na to.
Bohater wsiada do dorożki i jakby nigdy nic KONIEM TRATUJE LATARNIE. Dodatkowo czołowo zderza się z innymi dorożkami i jedzie dalej?! Co to za absurd? Ten koń musi mieć chyba łeb ze stali bo nie widzę innej opcji.
Linka może jest ciekawym pomysłem, ale podejrzewam że po dłuższym czasie może się znudzić. Kwintesencją Assassyna było skakanie po budynkach i ciche zabójstwa, a tutaj wszystkie rzeczy, które kiedyś tworzyły ten tytuł są już jedynie dodatkiem, bo tak wypada.
Cała reszta to zupełnie inna otoczka podobnie jak w Unity, którego nie mogłam przejść bo zwyczajnie to już nie było to.
Zastanawiam się kiedy skończy się ta Moda na Sukces w świecie gier :)
AI z wyjątkiem Unity gdzie przeciwnicy w strefach strzeżonych (czerwonych) nie byli aż tak porażająco głupi nie ruszone od czasu Assassin's Creed II toleruje praktycznie każde zachowanie, więc system skradania można sobie już na starcie odpuści. Znając Ubisoft to ten model jazdy dorożkami który wygląda bardzo absurdalnie nie zmieni się już do momentu premiery gry i będzie jednym z elementów najczęściej wymienianych w recenzjach w sekcji minusów. Walka wręcz to pomysł naprawdę dobry choć i ten element budzi pewne obawy, przede wszystkim jest mocno sztywny widać gołym okiem brak intuicyjności znanej z kapitalnego FreeFlow z serii Arkham no i niewielka liczba animacji ciosów też jest widoczna. Jedyne co prezentuje się nad wyraz pozytywnie to projekt miasta, oprawa artystyczna i chyba największa nowość czyli linka z hakiem która jest rozwiązaniem bardzo sensownym i przemyślanym patrząc z perspektywy architektury XIX Londynu. Mam nadzieje że znajdzie się dla niej jeszcze jakieś inne ciekawe zastosowanie. Assassin's Creed: Syndicate na obecną chwilę budzi dużo obaw, a do premiery zostało już niewiele czasu.
55 sekunda nie wczytują się tekstury, dorożka lewa strona. To będzie ten sam chłam co poprzednik bugi gonią bugi itp.
Mamy jazdę powozami przypomina mi to wejście do samochodu w GTA, czekamy na AC we współczesności gdzie będzie to GTA w kapturze w gorszym wykonaniu.
To co tu zobaczyłem to gówno. Z serią Assasin's Creed nie ma nic wspólnego. Gram jakimś dresem osiedlowym albo "gangstą" że mam tu jakieś wojny gangów ?? Asasyni to był zakon a nie motłoch rozbijający się po bramach ... Klimat zapewne spodoba się tylko miłośnikom powieści w stylu Scherlocka Holmesa ... Grafika moim zdaniem zuborzała, nie mamy efektów rozbryzgu krwi na ubraniach i otoczeniu .... a co jeszcze bardziej irytuje, przeciwnicy z danego gangu mają takie same ubrania .... W dodatku walka to bardziej parodia niż prawdziwa naparzanka. Kompletnie nie czuć że postacie mają swoją wagę, a nasz bohater ma tak mocny sierpowy że każdy oponent momentalnie wystrzeliwuje ku niebu po otrzymaniu podbródkowego. Materiał od Ubisoftu zniechęcił mnie mocno do tej części gry ... Może zmienią moje nastawienie, ale musieliby naprawdę się postarać
Fajny materiał. Mam nadzieje, że złą passa Assassina minie w końcu trzymam kciuki za tą produkcje.
Linka z hakiem uratowała tą grę przed kompletną porażką. Gdyby nie ta linka to gra podzieliła by wadę Assasins Creed 3, czyli nudne bieganie wyłącznie po ulicach, bo po dachach się już nie opłacało, co było zaprzepaszczeniem tego co w serii Assasins było najlepsze. AC3 i Unity to jedyne części których nie przeszedłem. AC3 dlatego, że było beznadziejne, a na Unity mam za słabego PCta. Całey ten AC Syndicate kompletnie mi się nie podoba, ale może wyjdzie z tego dobra gra, chociaż w to wątpię.
@Marcus64 "czekamy na AC we współczesności gdzie będzie to GTA w kapturze w gorszym wykonaniu" - przecież masz już taką grę - Watch Dogs.
A mi odpowiada przede wszystkim klimat. Londyn w tym wieku to bardzo ekscytujące miejsce. Dodatkowo cieszę się, że postawiono więcej na walkę wręcz - zdarzało mi się w poprzednich odsłonach okładać przeciwników gołymi rękami, bo tak bywało zabawniej. Dodatkowo sam główny bohater - niewiele go pokazano, ale z tego co widać, wzbudza sympatię - podobną do Edwarda z Black Flag. Lubię taki styl - gangi w XIX wieku, trochę Sherlocka Holmesa i nieco starsze Peaky Blinders.
Słabo to wygląda, nawet już nie czekam na tą grę. Słabe skradanie to największa wada, uproszczenia i brak fajnego klimatu skrytobójcy a za to mamy bójki na pięści...
Seria AC od jakiegoś czasu mnie nie pociąga ( choć w Black Flag oraz Rogue grało się bardzo przyjemnie - takie 7-8 ), Unity odpuściłem bo klimat mi kompletnie nie podchodzi.
Tutaj muszę powiedzieć jedno - mianowicie to że rzadko spotykam grę na którą potencjalnie czekałem a która teraz wydaje mi się tak mało ciekawa.
1. W ogóle mnie nie pociąga ten klimat ani miasto - szerokie ulice i generalnie jak to wygląda.
2. Fatalne stroje - to zawsze dla mnie było motorem napędowym w serii AC ( rewelacyjne graficznie i swoim stylem - zarówno stroje Ezio jak i templariuszy z Rogue ), tutaj kapelusiki, płaszcze i generalnie coś co mik się kompletnie nie podoba.
3. Walka na pięści wygląda tragicznie. Pomijam już to że uwielbiam żelastwo - cięcie innych - to jest to :). Ale wygląda to tak jak Kacper powiedział, wyjątkowo chaotycznie i jednocześnie prosto. Do tego trzeba tych ciosów zadać więcej co wygląda jeszcze gorzej - zdecydowanie najgorzej wyglądający system ze wszystkich części.
4. Linka prezentuje się całkiem fajnie ale jest cholernie przesadzona - niby mi to nie przeszkadza ale nie jest to bajer który mógłby zachęcić do grania bezpośrednio.
5. Jazda "pojazdami" tego typu to dla mnie bardzo średni pomysł - nigdy mnie to nie rajcowało a dodatkowo tutaj to wygląda jak takie typowo nudne jeżdżenie i unikanie czegoś/spychanie innych - nie am co porównywać do statków z dwóch części AC.
Cóż - ja chyba już w tej chwili usunę grę z mojej listy "możliwość kupna/zagrania".
Jakoś nic mi nie pasuje w tej odsłonie. Ta linka, co to ma być? Bo za szerokie ulice? To zróbcie akcję gdzieś indziej. Mało jest miejsc na świecie. I ten kapelusik wyciągany z tyłka. Klimat poziom 0.
A polaczki znowu narzekają...weźcie się ogarnijcie ludzie...to jest gra - jak chcecie rzeczywistość to wypad na dwór!
Z przykrością stwierdzam, że seria coraz bardziej odchodzi od tradycyjnego 'asasynowania'. Nie podoba mi się to! :(