Dlaczego organizacja Orange Warsaw Festival 2015 wypadła słabo
Byłem pierwszy raz na OWF, tylko dzień 3, ale wyszedłem zadowolony. Dodatkowe atrakcje mnie niespecjalnie interesowały, kolejka do Coca-Coli zajęła mi jakieś 5 minut stania, po wszystkim podjechał autobus "Do metra" i było cacy. Ale najważniejsze, że Incubus i Muse dali radę. Finałowe bonusy w postaci piłek i wstążek były super. Ale rozumiem piętnowanie, bo zawsze może być lepiej. A o wizerunkowym, biletowym fiasku już nie wspomnę...