Michael Ancel nie pracuje już nad Beyond Good & Evil 2. Projekt został porzucony?
Kolejna gra widmo którą wielu ludzi się jara.Żadna strata.Nic dobrego z tego i tak by nie wyszło.
Szczerze mowiac to sie dziwie. Ubisoft jest znane z wyciskania wszystkiego, co sie da ze swoich uniwersow byle zarobic. Tutaj maja gotowy swiat, do tego gracze wrecz blagaja o sequel.
"Pismaki" lubią nakręcać temat ale pamiętajmy jak poradził sobie oryginał na rynku. Gracze błagają, ale nie jest to duża baza. Gdzie byli gdy pierwsza odsłona dołowała w kwestii sprzedaży ?
Budżet na tego typu grę, również nie jest mały. Ubisoft nie zaryzykuje. Tym bardziej teraz, gdy ich profil wydawniczy toczy rak powtarzalności i potwornego mainstreamu.
Najlepiej gdyby sprzedali prawa do marki. Tytuł w rękach Sony lub Nintendo ? Byłoby idealnie, ale mała szansa.
Ubisoft się skończył ok. 2006 roku. I tak już nic od nich nie kupie za to co zrobili z Prince of Persia po (bardzo dobrej zresztą) trylogii. Co roku od 12 lat dają nadzieję na kontynuację ich najlepszej gry (i w ogóle jednej z najlepszych jakie kiedykolwiek powstały), ale oczywiście nie, lepiej wypuścić dwudziestego AC i kolejnego PoP jeszcze bardziej podobnego do God of War czy innego shitu. Chociaż z drugiej strony nie wiadomo co by z tego wyszło, w PoP Warrior Within mieli doskonały system walki, w PoP The Two Thrones go pogorszyli a w tym nowym - szkoda gadać.
"Na domiar złego okazuje się, że Michael Ancel, ojciec cyklu, nie pracuje już nad jego kontynuacją."
Ojciec ... czego? Jakiego cyklu?
Biorąc pod uwagę jak ubi obchodziło się z "kontynuacją" to taka wiadomość była kwestą czasu.
Uj wam rzyć ubiszmaty, a żebyście zdechli na szkorbut.
Michel, a nie Michael!
Wielka szkoda, widać bardziej opłaca się robić kolejnego assassyna :(
@warass Oczywiście, że Michel. Wybacz, ale zmęczenie dało się we znaki. Poprawione. ;)