Ukraina już znudziła wszystkich łącznie z Ukraińcami, więc można spokojnie wziąć się za Greków.
Jakie jest wasze zdanie w temacie.
powinni dac trupowi utonac to moze z tego jakas fajna nimfa bys sie narodzila a oni tylko topielca chca reanimowac w nieskonczonosc.
Moim zdaniem powinni pozwolić im przeprowadzić referendum.
Naciskanie na negocjacje tylko z rządem bez brania pod uwagę woli ludu są moim zdaniem nie fair i szkodzą każdej ze stron.
Wybór ludu Grecji był jasny przy okazji ostatnich wyborów parlamentarnych, opowiedzieli się jasno i wyraźnie za zaprzestaniem polityki zaciskania pasa, więc po co kolejne referendum. Problem jest z wykonaniem swoich obietnic przez partię zwycięską, a z tym już Grecy mają problem, ale to już ich problem takich sobie populistów wybrali, którzy mimo iż wiedzieli, że nie mają szans bez kolejnych dotacji z UE obiecywali złote góry.
Jak na razie to jedną ręką duszą a drugą robią sztuczne oddychanie.
Osobiście bym ich wykopał za burtę i rzucał nieduże pływaki, tak żeby nie mogli utonąć ale i żeby nie nabrali zbyt dużej wyporności.
Minas Morgul --->
Fakt.
Kanon --->
Świetne zdjęcia - z duszą - dziś już takich chyba nikt nie robi... ech.
A tak właściwie to co się staje z umierajacym, zadłużonym krajem zamienia się w dzicz czy jak?
Zależy czym było poprzednio, bo jest też szansa, że umierający zadłuzony kraj może się zmienić w ZSR(G?)
Nie mogę zrozumieć, może mi ktoś wytłumaczy,
dlaczego Europa tak bardzo boji się wyjścia Grecji?
NIe mogę się dokopać żadnej przekonującej analizy która wieściła by jakies katastroficzne konsekwencje Grexitu. Wszystko tylko jakieś mgliste pohukiwanie po lasach.
Że idea będzie podważona? Idea będzie umocniona, Unia to związek na zasadach, nabroiłeś to wylatujesz.
@15
Stabilność euro jako waluty i niskie oprocentowanie zadłużenia krajów strefy wynikają z niewypowiedzianego założenia, że ich niewypłacalność jest niemożliwa - traktujemy wszystkich jak Niemcy, które w razie czego sypną kasą.
Grexit udowodni że założenie jest złe, a wtedy koszty obsługi długu Portugalii, Hiszpanii, Włoch, Francji itp. również mogą pójść do góry, potencjalnie prowadząc te kraje do sytuacji w której Grecja jest dziś.
@16
O dzięki, ciekawy konkret.
Ale wyczytałem że koszt obsługi długu w krajach Euro strefy jest niewiele niższy od reszty. Np. w Polsce wynosił on (2012) 5.4 % a we Włoszech (zadłużonych na potęgę) 4.2%.
http://uniaeuropejska.org/kto-paci-najwicej-za-obsug-dugu-publicznego/
That's the point. Włochy po względem zadłużenia wyglądają mniej bezpiecznie niż Polska, ale płacą mniejsze odsetki.
Z bardziej aktualnych danych:
Poland Government Bond 10Y increased to 3.06 percent on Friday July 10 [2015]
Italy Government Bond 10Y decreased to 2.16 percent on Friday July 10
Spain Government Bond 10Y decreased to 2.14 percent on Friday July 10
Portugal Government Bond 10Y decreased to 2.85 percent on Friday July 10
Ireland Government Bond 10Y increased to 1.67 percent on Friday July 10
To nie są małe różnice, to 30-40% kosztu obsługi długu publicznego na niekorzyść Polski. Właśnie ze względu na Euro.
edit
A tak, te procenty to yieldy 10 letnich obligacji rządowych - mniej więcej to samo co oprocentowanie [przy założeniu że kupujemy at par].
Rozumiem.
Ale idąc za pytaniem - z drugiej strony jaki wpływ na wiarygodnośc Euro miałoby odpadnięcie Grecji, która stanowi tylko 1% gospodarki Euro? Czy Euro więcej nie traci sztucznie trzymając przy życiu trupa? Czy odpadniecię Grecji nie mogłoby spowodowac wzmocnienia stablilności tej waluty?
Oto bardzo ciekawy artykuł z Forbesa który daje argumenty na ta tezę:
http://www.forbes.com/sites/raoulruparel/2015/06/25/would-grexit-strengthen-or-weaken-the-euro/
Nie miejmy złudzeń- jesli Grecja zostanie to problem powróci jak kometa Halleya za 3- 4 lata. I kolejne miliardy polecą w błoto.
Problem ? Jaki problem ?
Godziny negocjacji, niewyspani politycy w przepoconych koszulach, ogłaszają kolejne postępy lub postoje w negocjacjach z Grecją. A pod dywanami Brukseli, ciągle płynie kasa do Hellady. Bo dzięki niej i kilku innym, słaba pozycja euro, gwarantuje najważniejszemu beneficjentowi (paradoksalnie bo oni pompują najwięcej) tej sytuacji Niemcom stosy pieniążków z eksportu stosunkowo tanich towarów. Te dramatyczne wysiłki na ekranach telewizorów, są o tyle śmieszne, że nikomu tak naprawdę nie zależy na wypadnięciu Greków z szeregu. Może kilku inteligentnym Grekom, ale to się niestety nie stanie.
[20] piszesz tak jakbys juz dolaczyl do tego bojkotu Niemiec ;)
Bojkotujcie, koreance i chinczycy sie uciesza bo im sprzedaz skoczy :)
Osobiscie jestem za wykopaniem Grecji ze strefy Euro. Od 2010 roku dostali juz 240miliardow Euro (wychodzi po jakies 25tysiecy na lepka) a ile z tego zwrocili? A do Grekow jakos wspolczucia nie mam z zaistnialej sytuacji, sami sobie na to zapracowali.
PS. Ja bojkotuje ten bojkot, szkoda ze juz w tym roku kupilem niemieckie auto bo kupilbym je teraz i pochwalil sie na twitterze :p
wroga wspierasz i chcesz sie tym chwalic na twitterze?
kupilbys pol.... a nie, my nie mamy samochodow.
Grecja jakby byla madra to by przestala marnotrawic kase na socjal... ale grecy chca socjalu, wiec beda glosowac na tych co obiecuja im ze nic nie zabiora. Bledne kolo, grecja jesli nie dostanie po dupie bedzie dalej zadluzala sie...
my co prawda nie jestesmy duzo lepsi, ale my mamy madre zapisy w konstytucji z progami ostroznosciowymi. Gdy dobijemy do 60% relacji dlugu do PKB bedziemy mieli mniej wiecej sytuacje Grecji. Mniej wiecej, bo mimo wszystko w obecnym swiecie zycia na kredyt nie jestesmy w tak zlej sytuacji...
Demokracja taka piękna.
Najpierw wybierają gościa, który obiecuję koniec zaciskania pasa. Po wyborach pas zaciskany jest o oczko ciaśniej.
Następnie referendum czy przyjąć pomoc na takich a takich warunkach. Ludzie odmawiają. Co robi rząd? Przyjmuję jeszcze gorsze warunki.
Jedyny bojkot do jakiego dołączam, to bojkot pracy, od przyszłego poniedziałku. Grekom i Niemcom życzę jak najlepiej.
O ile prawdziwy, to potwierdza to co sobie wyobrazalem.