Monster Hunter X | 3DS
No! dzięki Hunting Styles walka wciąż pozostanie taktyczna ale i jeszcze bardziej widowiskowa!
Jak zwykle czekam z niecierpliwością aż ogłoszą premierę EU ;D
Premiera w EU pewnie dopiero pod koniec 2016 :(
Ale dobrze ze już, coś tam zapowiedzieli.
Obawiam sie tylko, że Capcom ma już zaplanowane już coś w tylu wersji Ultimate i dopiero ta doczeka się lokalizacji. Tak właśnie było z czwartą częścią, poza Japonią wydano wersję rozszerzoną.
Wiadomo tylko, że Nintendo planuje wydać ten tytuł w tegoroczne wakacje o ile nie dojdzie do opóźnień. Obstawiam, że konkretna data premiery zostanie ogłoszona w trakcie albo około targów e3.
"Monster Hunter Gen" - Gra na którą naczekałem się ładnych parę miesięcy. Nowe stwory, nowe i stare lokacje, NPC, bronie itd... Co więcej, nowe hunter arty i style walki o których było tak głośno w zapowiedziach... NARESZCIE TO WSZYSTKO NADESZŁO!!!
Niestety, ta część nie okazała się taką perełką w mojej kolekcji MH jakiej się spodziewałem. Prawda, ta część wprowadza wiele ciekawych elementów, jednakże posiada również wiele... niedociągnięć...
Po pierwsze: Pamiętne lokacje z poprzednich części mamy wyłożone jak na tacy od samego początku gry. (nie tak jak w MH4U gdzie lokacje odkrywaliśmy wraz z postępem fabuły) Przez to, przez całą moją rozgrywkę miałem to nieprzyjemne uczucie nadchodzącego końca gry, bo jednak w chwili, gdy nie ma już nowych regionów do eksplorowania tylko takie myśli przechodzą mi po głowie.
Po drugie: Ciągle słabnące stwory. Pamiętam jak wyglądało moje pierwsze starcie z Tigrexem czy Nargacugą w MHFU. Masa taktycznych posunięć, masa bomb, mikstur i ten stolec w majtach przy każdej szarży bossa w trybie furii. A teraz? W sumie nie pamiętam czy biłem je 8minut... max 10. Może to też kwestia umiejętności, które nabyłem przez te wszystkie części, acz w trudności stworów też kryje się jakaś głębia...
Po trzecie: Ciągłe niedociągnięcia w ruchach graczy i stworów: Może i "Hip Check" Plesiotha został (prawie całkowicie) odbugowany, to jednak ciągle zostają liczne ataki, kiedy to wróg przebiega obok nas a my magicznym trafem otrzymujemy obrażenia tak, jakbyśmy na niego wpadli. Podobny problem bywa w przypadku "Mountowania". Zdarza się, że kiedy przeciwnik jest przy krawędzi, a my, po udanym przewróceniu go z wyskoku staramy się go osiodłać możemy natknąć się na błędy w teksturach, przez które nie możemy zacząć go ujeżdżać. (najlepiej to widać w walce z Gammothem, kiedy to jego głowa ląduje nad przepaścią.)
Po czwarte: .....
Lista by się jeszcze mogła ciągnąć dłużej, jednakże nie chcę was tutaj zanudzać wszystkimi moimi obserwacjami. Na szczęście mimo licznych niedociągnięć, gra zachwyca wciąż piękniejącą grafiką, coraz bardziej rozbudowaną mechaniką i nieśmiertelnym soundtrackiem :D
Dla mnie ostre 8/10 :)