Nowy Need for Speed - jaki będzie, a jaki mógłby być
Wyscigi w miescie to najlepsze co może być w samochodówkach, dziwne że producenci mało wykorzystują ten pomysł. Oby nie zepsuli tego modelem jazdy. Fajnie jakby się jezdziło jak w Gridzie i tuningowało jak w Forzy Horizon
Porsche Unleashed bylo genialne. Zdecydowanie moj ulubiony nfs zaraz obok najpierwszej czesci. Undergroundy dla mnie to juz nie bylo to.
Nigdy nie będzie powrotu do gry, w której tylko jechało się do przodu... Płacz, że nie ma nic do roboty byłby zabójczy dla wydawcy.
za dużo też tu naszej nostalgii - wtedy wszystko robiło inne wrażenie - w grach galopował postęp graficzny i każdy kolejny tytuł to była epoka naprzód - dziś po DriveClub czy Project CARS jedyne czego brakuje w modelach aut - to ptasich kup na karoserii i mikrorys na lakierze od mycia,
samochody, które dziś jeżdżą po naszych ulicach, wtedy były tylko spotykane na plakatach - myślę, że nowe Porsche Unleasched nie wzbudziłoby emocji w czasie grania nawet u najbardziej tęskniących fanów...
Ja też tęsknię za grą a la porsche unleashed. I nie chodzi tu o sentyment, czy że na tamte czasy nie było nic lepszego. Ta gra wyróżniała się i nadal się wyróżnia pod paroma względami: świetna optymalizacja, genialny model jazdy, interesujące zróżnicowane tory, dobrze dobrany model zniszczeń, interesujące wyzwania z odpowiednim poziomem trudności, dobrze zrobiona kampania i odblokowywanie nowych samochodów. Obecne nfsy to skok na kase od gimbazy i niedzielnych graczy. Bezmyślny gaz w podłogę i efekciarstwo. Czasem od święta coś w modelu jazdy zmienią, ale nadal daleko całokształtowi tych gier do porsche.
Underground nie był zły, grało się przyjemnie, ale ile można grac w kolejne odsłony tego samego efekciarskiego bezmózgiego nfsa. Porsche był od ambitnych, dla ambitnych.
Dla porównania pamiętam kiedyś z żona w undergrounda graliśmy i dawała rade. A w porsche kilka razy obróciło ją na tym samym zakręcie i podziękowała. Brak umiejętności hamowania i kontry => wracaj do undergrounda obijać się o ściany.
"...rozwodnionym Most Wanted z 2005 roku. Niech ten klimat nielegalnych wyścigów będzie mroczny, zapewniający dreszcz emocji, wciągający - zostawmy gdzieś daleko z tyłu kartonowe postacie bogatych buraków, ograniczmy do minimum przerywniki filmowe i skrypty." Po tym fragmencie zaprzestałem czytania. Most Wanted jest właśnie najlepszym reprezentantem nielegalnych wyścigów - świata gdzie liczy się prędkość, walka z rywalami oraz utarczki z policją (no może w grze przesadzone, ale wiecie o co mi chodzi). Wg. mnie wspominki za jakimś Undergroundem są nie na miejscu. Ta gra była dobra jedynie w tuningu, reszta nie pasowała do tego co autor opisał. Zdecydowanie tekst do kosza.
DM > Wiem. Dlatego też napisałem, że to niemożliwe. Ale chętnie bym zderzył wspomnienia z rzeczywistością i zagrał w wyścigi ze starej szkoły, ale w nowej oprawie. Najwyżej uznałbym, że nie miałem racji :)
Wieli Gracz > Czytamy ze zrozumieniem. Ja wcale nie napisałem, że Most Wanted z 2005 jest złą grą. Przeciwnie. To (obok Porsche) moja ulubiona część serii. Chodziło mi o to, by nowy NFS nie był rozwodnionym MW. Czyli gorszym. Inna sprawa, że joł, kul, luzacki, pełen żelu i tłustych bitów styl nielegalnych wyścigów jest dla mnie lekko odpychający (ale jeśli gra się fajnie, to można przymknąć oko).
Nie no też bym pojeździł w NFS pionierskich czasów, ale że na taką grę nie ma co liczyć - szukam zastępstwa w tym co jest. W Project CARS wybór całej trasy w Kalifornii i fajne auto drogowy daje mały kawałek podobnych odczuć
mam też wielkie nadzieje, że w Forza 6 i GT7 zobaczymy więcej długich tras fikcyjnych, wzorowanych na prawdziwych lokacjach. Trasy wycieczek z Top Gear (Rumunia, Włochy, Szkocja) w Forza 6 byłyby dla mnie spełnieniem marzeń o perfekcyjnej samochodówce :)
Ja nie rozumiem jak ludzie cały czas mówią że chcieliby rimejk NFS III, przecież taki już powstał i nazywa się Hot Pursuit z 2012 roku. Gra jest świetna, to godny następca tamtej części więc nie wiem w czym problem... Teraz przyszedł czas na coś w klimatach Undeground i Most Wanted.
Niby podobało mi się Most Wanted (choć młodego mnie frustrowała policja pod koniec gry), to jednak zawsze z jakiegoś powodu wolałem Undergroundy. Wtedy ten zachwyt był spowodowany Szybkimi, co się Wściekli, jednak najmilej wspominam te części (w stare NFS-y miałem na tyle mało okazji grać, że się nie wypowiadam). Także chciałbym jeszcze z raz odwiedzić taką nocną metropolię, dorzucić neony do swojego auta i jakieś dziwaczne zderzaki (nawet mimo iż, gdy już ogarniam aerodynamikę i ten tuning wydaje się tak śmieszny :D). Fajnie by tylko było, żeby dorzucili jakiś trudniejszy model jazdy (już nie mówię nawet o dużym realizmie, ale żeby nie było aż tak prosto).
Ja tam zawsze wolałem gdy NFS pozwalało mi się wcielać w gliniarza. Moje ulubione części to Hot Pursuit i Rivals - tam wybierałem ściężkę gliniarza i nie zajmowałem się niczym innym tylko pościgami. Tuning jest ok, ale nie zależy mi żeby był. Tym bardziej jeśli ma być skomplikowany - dostosowanie podstawowych parametrów jest ok, ale to co zobaczyłem w Project: Cars mnie przytłoczyło. A potem zobaczyłem, że to tylko jedna z kategorii co mnie jeszcze bardziej przytłoczyło xD
Że ma być w mieście nocą to jestem jak najbardziej na tak - ale portowe miasta mi zbrzydły.
Swoją drogą jak chcą wracać do korzeni to powinni zadbać o niektóre specyficzne elementy rozgrywki. Dla przykładu w starych Need for Speedach jak najechało się na kolczatkę to dla nas było właściwie po wyścigu.
Tuning jest ok, ale nie zależy mi żeby był. Tym bardziej jeśli ma być skomplikowany - dostosowanie podstawowych parametrów jest ok, ale to co zobaczyłem w Project: Cars mnie przytłoczyło.
Mylisz tuning z setupem :) NFS jednak za często wychodzi...
Tuning to jednokliknięciowe poprawianie osiągów przez montaż lepszych części, dodawanie autu mocy
W Project CARS nic takiego nie możesz zrobić - możesz jedynie zmienić ustawienia elementów samochodu pod swój styl jazdy lub konkretny tor - inny balans hamulców, ustawienień zawieszenia, przełożenia skrzyni biegów - na Monaco robisz bardzo krótkie biegi, dające ogromne przyspieszenie, na Monze - długie, rezygnując z przyspieszenia, a zapewniając ogromne prędkości maksymalne, i wiele wiele innych
Zrobienie odpowiedniego setupu to sztuka sama w sobie, trzeba to lubić, ściągać odpowiednie z sieci i uczyć się na nich
Złym setupem można sprawić, że auto nie będzie w ogóle możliwe do prowadzenia na prostej
Jako fan klasycznych NFS uważam, że najlepszą grą z tej serii obok Porsche i High Stakes jest Test Drive Unlimited (korzenie serii są w nim silnejsze, niż w jakimkolwiek NFS po 2003 roku). Hot Pursuit 2010 był niezły, ale jednak Criterion powinien był nam zrobić nowego Burnouta. A jako miłośnik zręcznościowego ścigania- okazjonalnie także tego w dresiarskim wydaniu (wstyd się przyznać)- uważam, że różne Undergroundy, Most Wantedy i Carbony nigdy nie zbliżyły się nawet do poziomu rockstarowego Midnight Club. W związku z powyższym wracający do "korzeni" NFS ani mnie ziębi, ani grzeje.
Fsm. Jestes wielkim optymista, jesli wierzysz, ze tworcy sa w stanie stworzyć cos lepszego niz Underground 2 oraz Porsche Unleashed. Szczegolnie, ze ich ostatnim naprawde dobrym nfs-em jest Most Wanted sprzed 10 lat. W ciagu t
dekady EA nie potrafiło wydac czegokolwiek na tym poziomie.
DM > Wspomniałeś o Top gear... Tak na dobrą sprawę idealną wyścigówką dla mnie byłaby jakiegoś rodzaju adaptacja tego show podzielona na trzy duże tryby: 1) ściganie się super-samochodami na najpiękniejszych trasach; 2) wykręcanie najlepszych czasów na torze testowym (+ ewentualnie kilka innych wyścigowych miejscówek); 3) szalone zadania, wyzwania i wyprawy. O taaaaak :)
raziel > Nic lepszego niż Porsche na pewno nie powstanie. Ale Undreground nigdy nie był moim ulubionym NFSem, więc myślę, że tutaj jest szansa - przekonamy się jesienią.
Dla mnie III: Hot Pursuit, Porsche Unleashed, Underground 2 oraz pierwsze Most Wanted to najlepsze odsłony tej serii.
Osobiście uważam, że można nie lubić nocnych, Vin Dieselowych klimatów, ale U2 jako gra spisuje się naprawdę świetnie, a patrząc po tym, co EA przez ostatnie 10 lat wydała, aż trudno uwierzyć, że ich nowsza produkcja choć w połowie zbliży się do wspomnianej przeze mnie odsłony.
Undergroud 3 poproszę, nielegalne nocne wyścigi w zatłoczonym mieście gdzie łatwo o stłuczkę, pełne emocji, szaleńcze, niebezpieczne, fury stockowe do których dostęp ma przeciętny tunner Evo, Rx-7, Skyline GTR, Supra, american muscle cary i inne perełki a nie jakieś super cary Paganni Zondy, Bentley'e, SLR'y, czyli fury których tunning nie ma większego sensu. Mam entyment również i do starych NFS z McLarenami F1 na czele, ale to Underground 1 i 2 były dla mnie najbardziej przełomowe. Z nowych NFS to HotPursuit wrócił fajnie do korzeni gatunków i nawet dość przyjemną grą był, reszta nowych to po prostu dno. NFS World byłby dobrą grą ale brakowało tam ewidentnie opcji tunningowych i pomysłu na wykończenie... Undergound ma taki potencjał, mogą z tej gry wycisnąć wiele i zrobić wyścigowy majstersztyk, bylebyśmy nie otrzymali casualowej kalki kalki, czyli kotleta którego serwują nam od dawna kolejne serie NFS. Fajnie by było gdyby stowrzyli wyścigowego sandboxa, ale z oddaniem tego klimatu warsztatów tuningowych, nielegalnych wyścigów, oby tylko nie spłycili tego...
Pierwsze 3 NFSy i może Hot Pursuit 2, to były miodne klimaty. Ale zamiast je z nostalgią rozpamiętywać należy zaopatrzyć się w pierwszego Test Drive Unlimited. To do dziś najlepsza gra w tych klimatach (supersamochody i luksusowe bryki poza metropoliami). DO tego model jazdy jest idealny i po odpowiedniej konfiguracji można śmigać z wielką frajdą na kierownicy, albo włączając różne aidy na klawiaturze.
Po tym fragmencie zaprzestałem czytania. Most Wanted jest właśnie najlepszym reprezentantem nielegalnych wyścigów...
Po tym fragmencie zaprzestałem czytania.
@DM Ok, rozumiem. Pisząc tamto opierałem się na Undercoverze, gdzie najwidoczniej jest jedno i drugie. Bo były zarówno 3 pakiety zwiększające osiągi jak i możliwość przesuwania suwaków np. przyspieszenie-prędkość_maksymalna. W sumie dalej nie zależy mi na tuningu. Fajna rzecz, ale nie uważam tego za konieczność jak wiele osób.
raziel88ck - marudzisz jak zwykle. Przypominam, że ostatnie NFS-y nie zebrały wcale złych ocen, a wiele osób się przy nich dobrze bawiło. Niewykluczone więc, że i kolejna będzie bardzo dobra i zapewni milionom sporo rozrywki.
Jak będzie tak "bardzo dobra" jak ostatnie to dziękuję. Sztuczna inteligencja oparta na skryptach, drętwy model jazdy, brak jakiegokolwiek sensownego celu, mało trybów oraz kilkusekundowe cutscenki podczas delikatnych stłuczek zdecydowanie psują odbiór nowych nfsów.
A oceny można sobie wsadzić pomiędzy pośladki. Szczególnie gdy mamy do czynienia z grami od EA, Ubi i Acti.
raziel88ck - eh, mamy tak bardzo odmienne poglądy na ostatnie odsłony serii, że nie widzę szans na dogadanie się. Mam jednak wrażenie, że zbytnio idealizujesz dawne części, krzywdząc nowsze produkcje. A oceny ludzi też wsadzasz sobie tam gdzie słońce nie dochodzi? :>