Gramy w Hatred - mordownia prosto z Gliwic
Coś takiego z zombiakami, ewentualnie cos na wzór Jagget Alliance i była by pierwsza trójka listy przebojów.
Tytuł ten przez tą swoją kontrowersyjność i zabijanie ludzi na szeroką skalę jest jak dla mnie porażką...
Pomijam fakt, że zawsze się znajdzie psychol, który jakimś tam tytułem się zasugeruje ( i nie ma znaczenia czy jest to koleś z bronią czy latające i "sra...ce" trucizną, słodkie motylki" ale po prostu nie widzę sensu w robieniu takich gier , być może jest to dla innych dobra rozrywka...absolutnie nie dla mnie.
Deweloper z Gliwic będzie znany przy następnym tytule więc z punktu marketingowego to być może całkiem dobry zabieg...
Dobrze wygląda i widać że jest to coś więcej niż tyko kontrowersja ale właśnie raczej będzie się nudzić przynajmniej tak samo szybko jak Hotline Miami. Dobrze że scenki morderstw są opcjonalne - widać że nie wpychali się z brutalnością całkiem na siłę. Brak czarnego humoru to dla mnie też wada ale wiem że masa ludzi nie lubi takiego humoru a z chęcią sobie postrzela i się wyżyje. Inna sprawa że brak głupiego humoru w grze z rozpierduchą to zawsze coś nowego... Apokaliptyczne teksty oczywiście mają dodawać klimatu i to chyba powinna być pozytywna rzecz chyba że komuś nie wchodzi cała koncepcja gry lub nie ma odpowiedniej do tego wyobraźni. Trzeba pamiętać że koncepcja jest tu dosyć poważna, ale właśnie nie śmiertelnie/realistycznie poważna (jest taka jak często bywa w komiksach) - jeśli komuś się podobał np. Blood 2 The Chosen to raczej nie powinien narzekać, że postać jest przerysowana.
Jeśli ktoś się boi że ta gra wyrządzi coś złego to jest niepoważny moim zdaniem. W GTAV masa ludzi potrafi tylko biegać w kółko i robić rozpierduchę na niewinnych ludziach bo ich to bawi, a brutalności z podrzynaniem gardeł i odcinaniem głów w grach jest masa. Tutaj starsi ludzie sobie grają w GTAV https://www.youtube.com/watch?v=KHoOrFdgYR8 i co robią? Masakrę na ulicach oczywiście...
Filmy gore są o wiele bardziej hardkorowe ale nikt się nimi nie przejmuje i grą z tak niskim poziomem brutalności jak w Hatred raczej też nikt nie powinien. Kto będzie chciał to kupi grę - to nie jest tak, że będzie rozdawana dzieciom i ogólnie ludzie będą jakoś zmuszani do doświadczania tej gry (jak ci się nie podoba, to nie grasz - masz na to 100% pływu)
Co do tego że ktoś się może zainspirować grą, to też głupota raczej... Gra jest zbyt nierealistyczna - o wiele więcej informacji i inspiracji można zaczerpnąć z filmów (również dokumentalnych). Zastanówmy się ilu poważnych fanów ma Hannibal Lecter a ilu będzie miała postać z Hatred.
Trudno rozróżniać obiekty, ponieważ tło gry jest w większości czarno-białe i dlatego wszystko się zlewa. Byłoby lepiej, gdyby była tylko mocno stonowana kolorystyka (jednak nie całkiem).
Mam nadzieję, że zyski z gry będą dobre. Wtedy studio mogłoby wykorzystać doświadczenie (a szkoda by je zmarnować) do stworzenia gry poniekąd podobnej ale o bardziej ambitnej rozgrywce. Może jakieś służby specjalne, elementy skradankowe, etc. Technologia jest gotowa, więc koszty byłyby relatywnie niskie, a proces produkcyjny niedługi.
Tak, czy inaczej, powodzenia dla twórców.
@Soul33 - zgadzam się... Tak gra w dużej mierze dzięki swojej kontrowersyjności może być przepustką do wielu fajniejszych gier w przyszłości
W GTA zabijanie zwykłych przechodniów jest całkowicie opcjonalne i nikt nigdy do tego nie zmuszał i może dlatego gracze tak chętnie to robią. Jestem pewny, że gdyby tutaj zabijanie zwykłych ludzi było całkowicie opcjonalne to gra dużo by zyskała.
Arasz masz dużo racji w tym co mówisz aczkolwiek, Destructive Creations to całkowicie nieznane studio które w jakiś sposób chciało się już na początku wybić, i zachęcić graczy do zakupu "Hatred" tymi z pozoru kontrowersyjnymi aspektami.
Pewnie temu zabiegowi towarzyszyła chęć zarobku, mówisz że jako strzelanka gra sama by się obroniła, ale czy oby napewno ? ilu mniej osób zakupiłoby tą grę gdyby nie duży rozgłoś na długo przed premierą. Fakt jest taki że faktycznie te egzekucje nie robią wrażenia i dość szybko się nudzą, tak samo jak misje strzelania do nieuzbrojonych obywateli. Jeżeli zyski będą satysfakcjonujące to może wyjdzie druga część w której popchną "hatred" głównie w stronę strzelanki.
A teraz mi powiedz Arasz - gdzie twórcy pisali, że bazują na kontrowersji? Przecież to media - również wy - nadmuchaliście sprawę że hurr zabijanie pikselowatych cywili durr.
Co ja bym dał żeby zobaczyć takie Jagged Alliance albo XComa. A co do gry to dla mnie średnia
Arasz z jednym nie mogę się z Tobą zgodzić. Ta gra nie miała być prześmiewcza, nie miała być satyrą, ta gra to nie jest Postal. Ta gra miała być poważna i jest. Co do innych minusów to nie wiem nie grałem ale mam wrażenie, że troszkę źle podeszliście do tej gry. Nie można dawać minusa za to, że to nie satyra skoro to satyrą nigdy nie miało być. Pozdrawiam.
@xKowekx [stalker.pl] Nigdzie nie napisali czy powiedzieli, ale nie musieli tego robić. Medialna machina sama podchwyciła temat i rozreklamowała grę. Ja sam od tej całej moralizatorskiej kampanii się odcinam, bo uważam ją za przejaw medialnej hipokryzji. Nie uważam, że tak zwani "obrońcy moralności" mają rację grzmiąc na Hatred, a zaraz potem cieszą się jak dzieci grając w GTA czy CoDa. Zresztą mam w planach nagranie komentarza do całej tej "moralnej afery" z punktu widzenia osoby, która uważa ją za totalną bzdurę.
@RyujinJakka Myślę, że obroniłaby się. Gra ma na tyle niezłą mechanikę strzelania i spoko wygląd, że dałaby radę nawet gdyby twórcy podjęli inny temat. Tak czy inaczej widać, że Destructive Creations ma potencjał i mam nadzieję, że go wykorzystają.
@MichałPolak Jasne, że nie miała być satyrą, ale przy tym jest kompletnie nierealistyczna. Nie stawiam jej minusa za to, że nie jest prześmiewcza tylko, za to, że przy całej swojej powadze, podchodzi do tematu psychopatycznej rzezi po prostu niedojrzale. Wystarczy posłuchać odzywek głównego bohatera - brzmi jak emo-nastolatek, któremu rodzice dali szlaban na wychodzenie z domu i dlatego chce zabijać. Nie mogę traktować takiego protagonisty poważnie.
Ta gra jest po prostu do bólu szczera. Mogłaby to być kolejna gra o nieumarlakach ale nią nie jest. Odmawia uzasadniania strzelania do ludzi po to by gracz mógł czuć się komfortowo z tym że kogoś zabija. Za samą tą decyzje wielki szaun dla twórców.
Brutalność w grach sprawia frajdę i ta gra się z tym nie ukrywa pod płaszczem "to tylko zombie". Chociaż nie lubię oglądać fatality w Mortal Kombat to w Hatred z chęcią zagram bo to imo jest znacznie mniej brutalne a rozwalanie otoczenia wygląda świetnie.
Wkurza mnie też to przekonanie że wszystkie gry muszą mieć jakąś fabułę albo znaczenie. I że to "marnowanie potencjału" gdy tych elementów zabraknie. Są gry które totalnie to olewają ale za to robią jedną rzecz ale dobrze. Czemu już takie gry nie mogą być dobre? Gra była reklamowana jako coś co umożliwi nam postrzelać do ludzi i chyba to otrzymaliśmy?
Gra jest zajebista dlaczego, bo twórcy wnieśli coś od siebie a nie tylko żerowali kontrowersyjną tematyką. Do tego poziom destrukcji jest naprawdę świetnym smaczkiem gry, wchodzenie do pojazdów itp: też jest super. Gra mi się bardzo podoba z poczatku sam myślałem że będzie to średniak, jednak jest to bardzo dobry tytuł.
W Hatred gra się bardzo przyjemnie, lekko bo żaden normalny człowiek nie będzie brał tego wszystkiego na poważnie. Wszak to tylko gra, a kto bierze to na serio to tylko dać mu krzyżyk na droga za inteligencję.
A czarno biała kolorystyka to pewnego rodzaju CENZURA by nie było widać aż tylu detali, aczkolwiek rzeczy które są naszymi wspomagaczami w walce jak właśnie gaśnica, butla z gazem są kolorowe. Co do czarno białej kolorystyki to faktycznie jest nieco za ciemno, a bobole wychodzą przy egzekucjach ale to przecież pierwsza gierka gliwickiego studia, mam nadzieje że pojawi się też na Xboxa One i PS4
Z wielkiej chmury umiarkowany deszcz. Nie wygląda to jakoś szalenie interesująco. Może zagram po przecenach.
MaXXii ---> Nie ma szans na wersje konsolowe. Nie przejdzie procesu certyfikacji.
rozgrywka wygląda strasznie monotonnie. Nie widzę możliwości chowania się za przeszkodami przez co nawet nie można wykorzystać dobrodziejstw otoczenia, a i skoro twórcy chcieli iść w realizm to tym bardziej starcia ogniowe byłyby bliższe realizmowi.
Wielka szkoda też, że pomimo bardzo ładnej oprawy graficznej twórcy zrobili z tego taką przytłaczającą szarówę. Oto idealny przykład jak z drzemiącego potencjału zrobić wizualnego średniaka.
Nudy.
TVGRY TO JUŻ NIE JEST TVGRY.
Już wyjaśniam. Za czasów Gonciarza, jak wychodziła jakaś gra, jakakolwiek, to na 70% materiał "gramy" na tvgry był. Teraz? Zobaczcie na golu w dziale premier. Ile wychodziło gier w ostatnim tygodniu? A ile jest z nich materiałów? Dwa. Z czego jeden z gry która nawet nie miała premiery. A co zamiast tego? Materiałowe zapychacze- ciekawe, nie powiem, ale to nie sezon ogórkowy i nie tego oczekuje po "najlepszej Polskiej telewizji o grach".
Gonciarz był jaki był, ale za jego czasów tvgry było dla nowych gier.
Więcej "gramy"!
Co za stek bzdur. Gdyby nie te kontrowersje to bysmy pewnie nigdy o grze nie uslyszeli, bylby to taki Alien Breed i tyle.
Nie ma szans na wersje konsolowe. Nie przejdzie procesu certyfikacji.
No właśnie trochę szkoda, że nie trafi, w sumie gra pewnie była by wtedy niedostępna w wielu krajach. A na to SONY czy Microsoft nie mogli by sobie pozwolić.
Wyglada calkiem spoko. Moze dobre multi z ciekawymi trybami to bylby dobry kierunek?
Jak dla mnie to może być fajna strzelanka. Nie doszukiwałbym się jakiegoś głębszego sensu, po prostu można postrzelać w niezłej oprawie. Nieznane studio się jakoś musi wypromować. Swoją drogą niezły silnik na Commandosów jak już ktoś wyżej wspomniał:)
Gra do kupienia na wyprzedaży podczas sezonu ogórkowego, inaczej tego nie widzę! ;)
Gra nie prezentuje się tak źle, natomiast z tymi kontrowersjami to przesadzili - Mortal Kombat jest bardziej brutalne niż to.