Pillars of Eternity [Recenzja] - Tylko nostalgia czy jednak coś więcej?
Ocena z mojej recenzji pozostaje niezmienna (i nie będę się tutaj powtarzał), bo Pillars of Eternity broni się kilkoma solidnymi punktami, ale tak po prawdzie to nie jest gra, na którą czekałem dwa i pół roku. ;-) Z przykrością stwierdzam, że po dwóch miesiącach ledwie pamiętam, o co w tym wszystkim chodziło i w zasadzie nic nie zapadało mi w pamięć. Jedyna nadzieja w Tormencie i Wieśku, który jak na razie naprawdę mnie urzeka i przywraca wiarę w gatunek. Jest szansa na polski hit pełną gębą!
moim zdaniem jednak wyciągacz kasy oparty na nostalgii
jakby wydali pillars w 2001 roku to by zgarnęło 6/10 i zostało wrzucone na półkę z Lionheartem
@mohenjodaro -> Bzdura. Dla mnie to nie jest wyciągacz kasy na nostalgii. ;) Twój taki komentarz jest raczej dla BioWare w sprawie zadanie poboczne i DLC.
Podstawkę przeszedłem, ale z obszerniejszym opisem i oceną powstrzymam się do ukończenia dodatku (dodatków?). Mam nadzieję, że będzie to ciąg dalszy historii z możliwością importu wykreowanej postaci* (coś jak Tron Bhaala w stosunku do Cieni Amn).
Na tę chwilę skłaniałbym ku maksymalnie 9/10.
Największe wady Pillars of Eternity, to według mnie:
- większa - system walki (cholera, nie mogli dać walki turowej?...)
- mniejsza - towarzysze (nie są źli, ale mogliby być bardziej zapadający w pamięć; także pod kątem unikalnych portretów :P).
Nie rozczarowałem się natomiast twierdzą, bo nigdy jej nie traktowałem jako clou tej gry, lecz wyłącznie jako dodatek.
Tak czy inaczej już teraz jestem przekonany co do tego, że z drużynowych cRPGów izometrycznych dla mnie lepszy jest tylko Planescape Torment (10/10).
*BattleAxe, wiesz już może jak to ma wyglądać? Bo w ostatnich tygodniach przestałem śledzić informacje na ten temat.
Gra dobra, ale przy dojściu do Dwóch Wiązów, czy jakoś tak, chodzi mi o ostatnie miasto, zaczyna robić się nieco nudna. Dodatkowo, jak w prawie każdej grze, znaczny nadmiar złota. Gdy kończyłem grę miałem ponad 100k, a pod koniec kupowałem sobie wszystko, co mnie zaciekawiło. Ten sam problem mam w sumie w Wiedźminie, już ponad 10k na 11 lvl, a podobno miało być takie zarządzanie pieniędzmi, kombinacje, trudności...
Mam w domu jakieś 120 cRPG (wliczając w to oczywiście hack and slashe bo u mnie nie ma idiotycznego podziału) i powiem tak: gra weszła do mojego osobistego top 5 cRPG, wywalając z 5 miejsca Tormenta. Pillars of Eternity to jest dzieło wybitne, na miarę takich produkcji jak TOP 4 cRPG: Baldurs Gate II (choć zastanawiam się czy nie jest to poziom taki sam lub równy jak BG II), Might and Magic VI: The Mandate of Heaven, Might and Magic VII: For Blood and Honor czy Vampire the Masquarade: Bloodlines.
@Iselor (Łódź) -> [6] A ja nie mam własny top, bo jest niepotrzebny według mnie. Są zbyt wielu dobrych gier, że nie da się zmieścić w toplista. XD Za to mam własny "Moje ulubione gier", "Dobre gry" i "Przeciętne i niepolecane gry", a Pillars of Eternity właśnie trafił do kategorii "Moje ulubione gier" (zasłużony) razem z Might and Magic VI-VIII, BG1-2, Torment plus Wiedźmin 1-3. ;)
@Irek22 -> Cytat: "większa - system walki (cholera, nie mogli dać walki turowej?...)" -> Cholera, nie mogli dać walki aktywnej pauzy albo walki rzeczywistej czasu? ;)
Co do towarzysze... Jeśli nie mogli wymyślać ciekawsze towarzysze, to wolę "normalni/naturalni" niż dziwaków na siłę a la Dragon Age 2 (niektórzy). :P
@Meehovv
Spoko, każdy ma swoje oczekiwania i sposób oceniania gier :). Mi się PoE podobało i uważam, że przede wszystkim od eRPeGowej strony wypadło właśnie bardzo dobrze, szczególnie jeżeli porównasz to do dzisiejszych cRPG-ów AAA.
@mohenjodaro
Nie sądze, ale wszystko jest możliwe.
@Irek22
Niestety nic poza tym, że dodatek powstaje nie wiem.
Co do walki to myślę, że system turowy zabiłby Pillarsy w obecnej formie (mówię o mechanice) więc w sumie dobrze, że jej nie zrobili, bo o ile w Torment: Tides of Numenera to ujdzie o tyle w grze "balduropodobnej" nie miałoby racji bytu.
@Ugr-Hab
Tutaj się z Tobą zgodze. Po dotarciu do Bliźniaczych Wiązów gra lekko zwalnia i zaczyna nudzić.
@Iselor
Większość z tych gier z czasem stała się kultowa i doceniona za to co wprowadziły do gatunku. Myślę, że z Pillars of Eternity może być podobnie, ale na to trzeba czasu (przynajmniej 4-5 lat) żeby ocenić jaki gra miała wpływ na kolejne ukazujące się cRPG-i. Duże znaczenie będzie miał również dobry dodatek i kontynuacja :)
@Sir Xan
Co do towarzysze... Jeśli nie mogli wymyślać ciekawsze towarzysze, to wolę "normalni/naturalni" niż dziwaków na siłę a la Dragon Age 2 (niektórzy). :P
W sumie racja :).