Recenzja gry Invisible, Inc. – wymagająca i pomysłowa mieszkanka strategii i skradanki
co to kurwa jest za minus "nieprzyjazna dla nowych graczy", dlaczego trudność czy zaawansowana mechanika mają być minusem ?!
@Jachoś: Poziom trudności w Invisible, Inc. to jeden z największych atutów tej gry, co zresztą podkreślałem w recenzji co najmniej kilka razy. Problem w tym, że twórcy nie są do końca fair w stosunku do graczy początkujących. Nie mówię tutaj w żadnym wypadku o tym, żeby tłumaczyć dokładnie, jak działa każdy pojedynczy mechanizm rozgrywki, mówię tutaj raczej o kilku wypadkach, kiedy gra po prostu nie udziela nam informacji wymaganych do odpowiedniego przemyślenia ruchów. W recenzji podałem przykład czujnika dźwięku. Wyobraź sobie, że przerabiasz kolejną misję i natrafiasz na urządzenie, które "wykrywa głośne dźwięki". W żaden sposób nie ujawnia Ci informacji, jakie dźwięki są głośne, ale podczas rozgrywki słyszę dobrze, że agenci w Invisible, Inc. żadnym Garrettem nie są i chodzą raczej niezbyt cicho. Omijasz więc te pułapki, hakujesz je, pakując się w kolejne programy zabezpieczające... I nagle okazuje się, że tak naprawdę nic się nie stanie, jeżeli wejdziesz wprost w środek takiego czujnika. Nie byłoby to problemem, gdyby nie fakt, że przez brak takich informacji możesz się wpakować w zupełnie inne kłopoty, czy to strażników, czy to kamery, a przypomnijmy, że Invisible Inc. takich pechowych sytuacji nie wybacza, możesz więc do końca kampanii stracić agenta, którego rozwijałeś od samego początku. I jeszcze jedno - zrozumiałbym, gdyby moi podopieczni włamywali się do korporacji po raz pierwszy w życiu i nie wiedzieliby, z czym mają do czynienia, ale na litość boską, ta agencja szpiegowska działa od lat, jej celem były tylko i wyłącznie korporacje, a mimo to nie posiada informacji o tym, jak działa pospolity czujnik dźwięku? To tak jakby Magda Gessler nie wiedziała, jakie składniki są potrzebne do usmażenia schabowego! Trudność, zaawansowana mechanika - jak najbardziej jestem za, bo w dużej mierze to one czynią Invisible, Inc. tak wciągającą i satysfakcjonującą produkcją. Ale niech ta trudność nie będzie osiągana po trosze przez podstawianie graczowi nogi w momencie, kiedy akurat radzi sobie całkiem nie najgorzej.
Wonziu na następnym strimie oceni, czy ta recenzja jest dobra czy nie( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pełnosprawny jesteś ?
Też oglądam streamy Wonzia, ale traktowanie go jako jakiejś wyroczni to czysty żart.
"nieprzyjazna dla nowych graczy"
Binding of Isaac też "nieprzyjazny", to samo co Sword of the Stars: The Pit
, jaki i Dungeons of Dredmor jak i wiele wiele gier typu ROGUELIKE
Klei Entertainment zawsze serwuje nam graczom ciekawe produkcje. Jak widać, tym razem nie obyło się bez kilku zgrzytów, ale i tak jest bardzo dobrze.