Ground Branch - wrażenia z dema technologicznego
Z tymi wolnymi grami taktycznymi jest niestety taki problem, że ich twórcy lubią ostatnio rezygnować z takiego modelu rozgrywki na rzecz zwykłej strzelanki. Boję się, że tak może np. wyglądać R6: Siege. Jeśli Ground Branch wypadnie dobrze, to może się skuszę, w przeciwnym razie pozostaje już tylko nieśmiertelny SWAT 4. :-)
nie tyle twórcy lubią - a po prostu wyrosło takie a nie inne pokolenie graczy
jeśli grę wydaje jeden z wielkich wydawców - to gra ma się sprzedać, realizm nie może przyćmić dobrej zabawy
ground branch powstaje tylko z czystej pasji, bez nacisków księgowych, więc może być lepiej - pytanie, czy dadzą radę tak małym nakładem zrealizować swoje zamierzenia
Największą niewiadomą na obecną chwilę jest to jak ma ta gra w ostatecznym rozrachunku wyglądać. Czy to ma być tylko multi czy też single/coop. W przypadku tego drugiego pozostaje najtrudniejsza rzecz do zrobienia czyli AI. Już od lat wiadomo, że ten element jest olewany kompletnie przez producentów. A w przypadku gier taktycznych jest cholernie ważny.
Multi mnie szczerze mówiąc w ogóle nie interesuje. Chciałbym mieć różnorodne misje i porządne AI do dowodzenia oddziałem. Bez tego ta gra pozostanie dla mnie wyłącznie właśnie takim demem technologicznym.
Pamiętamy Takedown. Założenia kapitalne, czekałem z zapartym tchem a wyszło jak wyszło. Co prawda już na tym etapie widać, że GB jest do dużo, dużo lepsze. Ale na razie mamy sam szkielet. Niech to wypełnią solidnym trybem SP to kupię bez mrugnięcia okiem, nawet za 50 dolców.