Eldo
Dzisiaj miałem taką roskminę, co jeśli w wyborach na prezydenta każdy z kandydatów bedzie miał równo po 50%? Czyli np: Duda 100 głosów i Komor 100. Co w takim wypadku? III tura? XD
Każdy wie, że w tym wypadku wszystko rozstrzyga walka bokserska. Wiedzy o społeczeństwie w szkole nie masz?
z tego co widze to ani Konstytucja ani Kodeks wyborczy nie przewiduja takiej sytuacji w wyborach prezydenckich
ustawa mowi jedynie, ze prezydentem zostaje osoba, ktora uzyskala wiekszosc glosow
poniewaz zadna osoba nie uzyskala wiekszosci to szczerze mowiac nie mam pojecia co w takiej sytuacji robi Państwo - byc moze kadencja spokojnie wygasa, wladze przejmuje Marszałek Sejmu i on organizuje kolejne wybory?
bez sensu, ale innego scenariusza nie widze
Czyli mamy lukę prawną :D
Co prawda, szybciej znajdę sobie dziewczynę niż dojdzie do takiej sytuacji ale prawdopodobieństwo jest.