Witam
Szukam czegoś mocnego. Po Abercrombie "Pierwsze prawo" oraz "Zemsta najlepiej smakuje na zimno", po Stoverze i "Aktach Kaina", po "Cyklu szererskim", "cyklu inkwizytorskim", "czarnej kompanii", "malazanskiej księdze poległych" czy chociażby "demonicznym cyklu" i Painted Manie ;D ciężko jest znaleźć coś co dorówna tym pozycjom ;) "Mroczna Wieża" S. Kinga też była niezła i super mroczna ;]
Wiem że to tylko mój punkt widzenia "mroczności" fantasy ;) jakie są wasze najmroczniejsze z mrocznych ? :)
Z mrocznych to Królestwo Zmierzchu - Tom Lloyd, kawał dobrego fantasy.
Z mniej mrocznych to Meekhan od Roberta M. Wegnera.