RAID: World War II | PC
Szkoda że wszystkie II wojenne strzelaniny które mają nadejść są przeznaczone tylko do gry w sieci. Przydałaby się ciekawa i porywająca kampania jak za czasów MoH czy CoD
Ciężko stwierdzić po samej wersji beta co będzie. Jest tak ubogo że nie ma o czym pisać. Lobby bardzo irytuje. Wracamy po misji do bazy, jesteśmy z kimś w lobby które funkcjonuje jako mapa i musi się ładować. Host często to niedojeb zaśmiecający community tego typu gier - muszą iść afk na godzinę, ewentualnie latają jak obłąkani i mają problem wybrać misję. W takim wypadku trzeba wychodzić z lobby (loading), z menu odpalić własną kryjówkę (kolejny loading) i znaleźć misję (oczywiście loading). Znalazłeś jakieś ameby umysłowe które latają gdzieś na drugim końcu mapy z dala od celu misji? Znowu loading do menu a później lobby. Powinni chociaż dać możliwość odpalania misji z czyjeś kryjówki. Do tego po wybraniu misji przez hosta wszyscy muszą wbiec na wyznaczony teren, zawsze znajdzie się jakiś kretyn który tego nie zrobi, wyjść z kryjówki też nie wyjdzie.
Poza tym nie zapowiada się tragicznie ale tak jak wspominałem stwierdzić cokolwiek ciężko na tym etapie.
Jeżeli macie Paydaya 2 to możecie za darmo testować betę.
Jak graliście w ww. tytuł to nic nowego poza innymi realiami tu nie znajdziecie. Znowu mamy tu do czynienia z jedną wielką rozwałką i masakrowaniem miliona przeciwników.
Wrogowie dalej ciągną w kierunku gracza i dają się wystrzelać jak kaczki respiąc się w nieskończoność. Elementy skradankowe kończą się po kilku sekundach bo nawet jeżeli uda nam się bez wykrycia wykonać pierwszy cel to konsekwencją jego wypełnienia najczęściej jest alarm i pif paf do końca misji.
Odczucia ze strzelania całkiem ok, ale nie czuć żadnej satysfakcji z czego broni jest mało bo aż 4, z czego po jednej na klasę (mamy Stena, M1 Carbine, Springfielda i Strzelbę), ogromnego plusa twórcy mają ode mnie za to, że broń ma odrzut, o którym często inni devsi zapominają. Z przeciwników nie da się podnieść broni przez co nie postrzelamy sobie z MP40 ani Mausera, czasem można znaleźć Niemców z StG44 co trochę smuci bo niejeden by chciał sobie tego postrzelać. Można za to używać stanowisk z MG42, które są często ustawione tak, że tylko niemiaszki mogą do nas strzelać bo nikt się na drodze przed lufą nie zrespi i dział 88mm, które wykorzystuje się do głównego zadania misji np. w pierwszej musimy zniszczyć sterowiec nad wieżą przeciwlotniczą i używamy do tego 8dziesiątki ósemki.
Koncept przeciwników to dalej Payday 2. Ciężko opancerzonych policjantów zastąpili Niemcy z miotaczami ognia (zmienili broń przez co jest trochę inaczej), Transporter z karabinem zastąpił czołg Tygrys niestety tak samo jak odpowiednik z PD2 dalej nieruchomy, no i mamy też snajperów.
Po za tym są fajne przerywniki filmowe zrobione z humorem, mamy znowu Johna Cleesa (występuje on w filmikach jak i podkłada głos brytyjskiemu bohaterowi), podobny rozwój postaci do PD2 i ulepszenia do broni.
Grafika jest no cóż nie najnowsza, przypomina mi Sniper Elite V2, ale nie kłuje w aż tak w oczy. Nie jest źle, ale nie jest też dobrze.
Ogółem gra ma swój całkiem spoko styl i nawet wciąga. Z racji tego, że to beta to nie ma się co za bardzo czepiać.
Mi tam Payday 2 się szybko znudził pomimo tego, że miałem z kim grać, a widzę że RAID niewiele się w tej kwestii różni.
Złą grą raczej nie będzie, ale fajerwerki toto nie będą. Dla mnie poprawny tytuł do kooperacji w ciekawych realiach.
Zapomniałeś o misji z payday 2, w której trzeba ukaraść głowice atomowe i przewieść je autem do pociągu. Wtedy pojazdy z działkami poruszały się, co prawda według schematu, ale poruszały się.
RAID: World War 2 jest szybkim shooter'em osadzonym w realiach 2 wojny światowej, nastawionym na grę sieciową, a konkretnie grę kooperacyjną dostosowaną do grup do 4 osób.
Niestety jak na obecne standardy wypada w mojej opinii bardzo słabo.
Pełna recenzja wideo: https://youtu.be/U8QEzi9-WQc
W payday 2 przegralem 160h i naprawde dobrze sie bawilem,optymalizacja byla dobra a gra nie pochlaniala wogole zasobow komputera (nawet na zintegrowanej grafice chodzilo swietnie przy full detalach) W Raid na low ustawieniach mialem 50 fps i dziwnie dropilo,Payday gralem 90% na cicho i z tego gl czerpie przyjemnosc,jak mam ochote sie postrzelac gram w cs lub bf. W tej grze element skradankowy tj jakas kpina a feeling strzelania mialem lepszy w pierwszym doom'ie...(podobalo mi sie tylko jak glowe oslowi urwalo jak mu ze snjperki strzelilem) ogolnie to mysle ze zostane przy payday. kupie ta gre jesli cena oscylowac bedzie ok 5funtow.
Dali na darmowym weekendzie to pykłem z godzinkę i tyle. Raczej nie zagram w to nigdy więcej.
Klimat może nie był taki zły, w 4k oprawa graficzna też nie odstraszała ( choć lubiło szarpnąć ).
Sama mechanika gry jest raczej uboga jest mapa i spawnujące się hordy nazistów do wybijania i właściwie to tyle.