Wątek dla wszystkich GOLasów - wielbicieli fotografii, zapalonych amatorów, profesjonalistów i początkujących pstrykaczy.
Masz pytanie o sprzęt, nie wiesz jaki aparat kupić, bądź jak uzyskać na zdjęciu jakiś efekt? Zapytaj!
Zachęcam do publikowania swoich zdjęć i przy okazji naskrobania opinii o fotografiach innych forumowiczów, a także dzielenia się swoimi doświadczeniami czy ciekawymi linkami znalezionymi w sieci.
Porady i sprzęt
http://www.szerokikadr.pl/ - poradniki i inspiracje
http://optyczne.pl/ - aparaty i obiektywy - zapowiedzi, specyfikacja, testy
http://fotoblogia.pl/
http://www.fotografuj.pl/
http://www.fotopolis.pl/
http://www.pixel-peeper.com/ - sample - sprawdź jakie zdjęcia można uzyskać danym aparatem czy obiektywem
http://sssf.art.pl/ - lista skradzionego sprzętu
Fotografia mobilna
http://igerspoland.pl/
http://grupamobilni.pl/
Galerie on-line
https://500px.com/
https://www.flickr.com/
https://instagram.com/
http://www.deviantart.com/
http://www.digart.pl/
http://www.onephoto.pl/
http://www.plfoto.com/
Sklepy
http://www.ceneo.pl/Fotografia
http://www.agito.pl/ - jeden z najlepszych
http://fripers.pl/ - sprzęt do strobingu i sprzęt studyjny w dobrej cenie, pomocna obsługa
http://fotoexpert.pl/ - sklepik nawet nawet ;-)
http://www.sklepfotograficzny.pl
Kilka zasad dobrego fotografa
1. Spróbuj wyobrazić sobie gotowe zdjęcie w ostatecznej formie, jego kompozycję, rozkład świateł i wartości tonalnych, kolorystykę, perspektywę i głębię ostrości. Jeśli potrafisz to zrobić, ominie cię wiele rozczarowań.
2. Elektronika i automatyzacja ekspozycji są użyteczne - dla innych.
3. Czy będąc posiadaczem lustrzanki AF, przyszło ci na myśl, żeby kiedykolwiek wyłączyć układ automatycznego ustawiania ostrości?
4. Aparat fotograficzny to narzędzie i środek, a nie cel.
5. Zoomy są wygodne - dla leniwych.
6. Poznaj ograniczenia swojego sprzętu i zrób z nich zaletę.
8. Światłomierz jest bardzo użyteczny, ale bądź wobec niego krytyczny.
8. Jeśli uznałeś jakiś motyw za godny sfotografowania, nie dawaj mu spokoju: spróbuj mu się przyjrzeć w różnych porach roku i przy różnym oświetleniu.
9. Stosuj światło błyskowe z umiarem albo wcale.
10. Statyw. Słyszałeś kiedyś o statywie?
11. Jeśli niedostatki zdjęcia tłumaczysz brakami sprzętowymi, uwierz mi: właśnie przyznałeś się do niemocy twórczej.
12. Spróbuj zrozumieć dlaczego niektóre zdjęcia zapadają w pamięć bardziej niż inne. Potem postaraj się zrobić lepsze.
13. Jeśli wydaje ci się, że dzięki drogiemu sprzętowi będziesz lepszym fotografem, masz rację: wydaje ci się.
Lista GOLowych fotografów
Babiczka - Nikon D70S | Nikkor 18-70 | Statyw
CrazyMan - Canon EOS 60D + Canon A720 IS | Canon EF-S 18-135 mm f/3.5-5.6 IS | Canon Remote Trigger | Torba Lowepro Nova
Elkhart- Canon 50D + Canon A630 + Panasonic LX5 + Zenit TTL + IPhone 4 | Canon EF-S 17-85 mm f/4-5.6 IS USM, Canon EF 50 mm f/1.4 USM, Helios 58/2 Marumi DGH Super Lens Protect | Lowepro Nova 180 AW
EspenLund - Canon EOS 450d + Canon a590 | Canon EF-S 18-55 3.5 - 5.6 | Lampa F&V 120Ws | 2x Żarówka błyskowa | Metz Mecablitz 50 AF-1 Canon 85mm f/1.8 |
Gilmar - Canon 30D | EF-S 17-85mm f/4-5,6 IS USM, M42 - Helios 58mm f/2,0 Jupiter 135mm f/3,5 TK-2 | pierścienie posrednie i inne klamoty.
m1a87z - Canon 450D + FinePix S5700 | Canon 55-250mm f/4-5,6 IS, Canon 18-55mm f/3.5-5.6 IS | Torba Lowepro Edit 120 | Statyw
Minas Morgul - Nikon D700 | Sigma 150 f/2.8 EX DG HSM APO Macro, Nikkor 50 f/1.8 | SB-600, SB-800 | pełno drobnych szpargałów.
Mogur/okix - Canon EOS 350D + Canon PS A75 | KIT, Industar 61L 2,8/50, Jupiter 135/3,5 | pierścienie Zenit
Ogon - Canon: 350D + Kit + 50/1.4 + 430EX || m42: Praktica MTL5 + Zeiss 35/2.4 + konwerter x2 + pierścienie pośrednie || mnóstwo osprzętu i dodatków ||
pawel020 - Canon 550d , Canon 55-250mm f/4-5,6 IS , Canon 18-55mm f/3.5-5.6 IS , Sandisk 16GB
ResOOrt - Canon 5D MKII | Canon 85mm f/1.8 | Canon 50mm f/1.8 | Canon 24-70 f/2.8L | Speedlite 430EX II | Sandisk 2 i 4 GB | Statyw | Filtry | Plecak LOWEPRO SlingShot 200 AW
Shoggoth - A610, SanDisk Ultra II 1GB SD
smuggler - Sony Alfa 700 + Sigma 15-30; Sony 18-55 (kit); Zeiss 24-70; MAF 85; MAF 50; Soligor 100 macro; Sigma 100-300; ; flesz HS(D)5600, statyw, filtry, itd. Oraz Canon A610 + troszkę klamotów
slowik - Canon PS A95
Trollf - plakat Hasselblad H2D-39 + piłka plażowa :D + dyfuzor REY 500 A4 80g/m2 ColorLok Technology :)
tygrysek - Canon 600D, Canon EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS II, Canon EF-S 18-135 mm f/3.5-5.6 IS, Canon 100 mm f/2.8 L Macro IS USM, Sigma 10-20 mm f/4-5.6 EX DC HSM, 150-500 mm f/5.0-6.3 APO DG OS HSM, Canon EF 50mm f/1.4 USM, Sigma 70-300 mm f/4-5.6 APO DG Macro
Yog-Sothoth - Sony NEX-5 + 18-55/3.5-5.6 + 16/2.8
Zemun - Canon 30D, Canon 17-40/4, Canon 24-70/2.8, Canon 50/1.4, Canon 70-200/4, Canon 580EX, + szkła na M42 (Zenitar 50/1.9, Helios 58/2)
Jeśli wyrażasz chęć dopisania się do listy pamiętaj, że to nie jest lista osób posiadających cyfrówkę, ale chcących przedstawić swoje ciekawe osiągnięcia.
Tak wiec chcąc zaistnieć na liście wystarczy, że pogrubisz swój wpis(i zapis będzie wg wzoru listy ;-) ) i pokażesz na co ciebie stać (nie chodzi tutaj bynajmniej o aparat ..)
Zaprezentuj ciekawe zdjęcie a zostaniesz dodany.
Róbcie zdjęcia, używajcie oprogramowania albo nie używajcie, poprawiajcie, pogarszajcie, niech gadają, niech ich szlag trafia, że coś tam coś tam...bo im nie pasuje, bo to już nie fotografia, bo to już grafika. Chuj im wszystkim w dupę.
Mnie osobiście nie interesuje, co po drodze stało się z "dziełem", jeżeli efekt końcowy urywa dupę, to urywa i już.
A jak nie urywa, to najszczersze intencje artysty, nie pomogą...
-Kanon
Link do poprzedniego wątku:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12765282&N=1
Cześć wszystkim!
Pozwoliłem sobie założyć nową część wątku. Nie udzielałem się tu dużo, jednak obserwuję wątek od kilku lat. O fotografii też myślę, że już odrobinę wiem. EspenLund się ostatnio nie udziela a poprzednia część pęka w szwach, stąd ta odrobina zuchwałości :) Jak widzicie, tytuł i wstępniak przeszedł drobny lifting. Mam nadzieję, że Wam się spodoba. Nowa nazwa jest wg mnie bardziej adekwatna do tego co tu się dzieje.
Fotografia ostatnio staje się coraz popularniejsza za sprawą taniejącego sprzętu i wszechobecnych smartfonów, których możliwości fotograficzne z miesiąca na miesiąc rosną. Dziwi zatem taki mocny zastój w wątku. Mam nadzieję, że wraz z tą częścią się to zmieni. Zachęcam zatem do dzielenia się swoimi fotami, do dyskusji i dobrej zabawy. Szczególnie nowych użytkowników , bo stali bywalcy najwyraźniej się mocno wykruszyli :)
Teraz mam nadzieję jako zaczątek jakiejś dyskusji:
1. Co sądzicie o powstaniu tej odsłony wątku? Zmiany na plus czy raczej po staremu lepiej? Byłbym wdzięczny za jakieś sugestie dotyczące wstępniaka i ewentualne informacje o chochlikach ;)
Wierzę, że da się jeszcze niedawnym Aparatom cyfrowym przywrócić dawne zainteresowanie.
2. Garść linków
http://fotoblogia.pl/7060,world-press-photo-2015 - imo w tym roku słabiej niż w zeszłym, jednak konkurs jest nadal źródłem wyjątkowych fotografii na wysokim poziomie
http://fotoblogia.pl/7303,sony-world-photography-awards-2015-galeria-zwyciezcow
http://www.deliciouspresets.pl/polecani-dostawcy-zawodowego-fotografa/ - zbiór adresów, które mogą się nam przydać - od sklepów ze sprzętem, drukarni, po sklepy z akcesoriami do sesji czy firmami zajmującymi się tworzeniem fotoksiążek
http://www.spidersweb.pl/2014/02/lustrzanka-kontra-bezlusterkowiec.html - z lustrem czy bez?
http://strobox.com/ - galeria zdjęć z setupem oświetlenia
http://www.spidersweb.pl/2013/11/manualne-obiektywy-na-bezlusterkowcu-czesc-1.html - nie wiedziałem, że bezlusterkowce są tak przyjazne obiektywom manualnym
http://www.spidersweb.pl/2013/11/jaki-manualny-obiektyw-wybrac.html - coraz bardziej się przekonuję do wybrania jakiegoś systemu bez lustra, dają sporo nowych możliwości, często w rozsądnej cenie
3. Jak widzicie dodałem we wstępniaku 3 linki związanie z fotografią mobilną (Instagram, Grupa Mobilni, Instagramers Poland).
Jest to obecnie najprężniej rozwijający się trend w fotografii ze względu na to, że każdy ma potrzebny sprzęt w kieszeni a obróbka jest dosyć łatwa. Jak się na to zapatrujecie? Wrzucacie zdjęcia na Insta? Sceptykom polecam przejrzenie: https://instagram.com/igerspoland/ l https://instagram.com/grupamobilni/
Pozostałych zachęcam do wstawienia dobrych zdjęć zrobionych telefonami i dzielenie się linkami do swoich instagramowych profili :)
ja jakoś unikam ostatnio telefonu, więc i przestałem robić nim zdjęcia. w dobie wszechobecnych aparatów i fotografów odpuszczam sobie rywalizację z przypadkowymi zdjęciami. bawiłem się ostatnio w fotografię solarną
Jak masz mozliwosc edycji to mozesz mnie w sumie dopisac, moze ktos bedzie mial jakies pytanie o ktora czesc z mojego zaplecza.
QrKo - Canon 70D | Canon EF-S 10-18mm f/4.5-5.6 IS STM | Sigma 30mm f/1.4 HSM Art | Canon EF 85mm f/1.8 USM | Tamron 70-300 f/4-5.6 Di VC USD | Yongnuo 565 EX II
Macie jakiś pomysł co można zrobić z tą fotą w fotoszopie (prócz wyrzucenia jej do kosza)?:-)
Wiem, że złe światło, złe kadrowanie i tak dalej... No ale może da się coś z tego w PS wycisnąć? Na razie chcę to wyciąć ze ściany i dać czarne, przenikające tło. Zastanawiam się nad kolorami, filtrami i dalszą obróbką. Na razie nie mam pomysłów, a symbolika przecież wali z tego zdjęcia że hej.
Macie jakieś pomysły?
Hej,
Chciałbym abyście doradzili mi w wyborze aparatu do około 1500 zł w związku z tym że mój obecny staruszek canon a610 wyzionął ducha i jest mi potrzebny jakiś nowy aparat. To co oczekuje od aparatu:
-Obrotowy ekran
-Bardzo dobra jakość zdjęć
-Zoom nie musi być jakiś duży (mogę się przejść zamiast przybliżać), lepiej jak by był dosyć szeroki obiektyw aby panoramy mogły dobrze wychodzić , jak i w pomieszczeniach aby dało się zrobić zdjęcie
-Fajnie by było jak by dało się założyć filtry bez żadnych przejściówek/adapterów( chodzi mi tu np. o filtr polaryzacyjny)
-Zasilanie raczej na baterie
-Makro od 1 cm(chociaż to raczej już codzienność w razie czego dokupie raynox-a dcr-250)
-Nagrywanie filmów (ale raczej jako dodatek niż konieczny mus)
-Dobrze żeby obiektyw był dość jasny coś koło f/2.8 albo i lepiej.
Tak jak wyżej napisałem najbardziej zależy mi na jakości zdjęć tak żeby robiąc zdjęcia przy stole rodzinnym nie martwić się o szumy etc. to sam tyczy się przy robieniu zdjęć w górach/na wycieczkach (tutaj tak jak pisałem przydałby się szeroki kąt i jasny obiektyw)
Moje propozycje jak już się orientowałem to:
Lumix LX-7(niestety jego ekran jest nie obrotowy)
Lumix FZ-200 / Fujifilm FinePix S1 / Canon sx60 hs(chociaż raczej aż taki zoom nie jest mi potrzebny)
Z góry dzięki za wszystkie konstruktywne porady i propozycje.
tygrysek - fajna sprawa. Też chciałem kiedyś spróbować, ale do tej pory się za to nie wziąłem. Zdjęcie robione cyfrą?
Gdyby ktoś chciał trochę zgłębić temat (nie, nie reklamuję szerokiego kadru, po prostu obserwuję co ciekawego dodają i z reguły są to materiały na poziomie):
https://www.szerokikadr.pl/poradnik/wykorzystanie-niedoskonalosci
https://www.szerokikadr.pl/lekcje/fotografia-otworkowa-wczoraj-i-dzis
https://www.szerokikadr.pl/poradnik/fotografia-otworkowa-czesc-1
https://www.szerokikadr.pl/poradnik/fotografia-otworkowa-czesc-2
QrKo - niestety już nie zedytuję, trzeba się będzie doczekać kolejnej części ;)
Lemur80 - Trudno chyba o dobry pomysł. Brakuje mi tu jakiegoś kontekstu, żeby obraz nabrał siły. Ale powodzenia i nie zapomnij się pochwalić efektem ;)
BeneQ junior
Z tych trzech wybrałbym LX-7. Bardzo przyzwoita seria aparatów.
Zastanowiłbym się jednak jeszcze nad Olympusem XZ-2. Co prawda jest trochę węższy (ekwiwalent 28mm), ale jakość obrazu oferuję większą niż LX-7. Pytanie na czym bardziej Ci zależy.
W tej cenie chyba warto by też rozważyć jakiegoś bezlusterkowca (Sony, Olympus?). Jakość zdjęć i możliwości znacznie większe. Niestety trudno mi polecić jakiś konkretny model.
@Deton
Stwierdziłem, że dobrze byłoby zestawić tego gołębia pokoju (?) z jakimś obrazem wojny czy zniszczenia. Znalazłem bardzo fajne urbexowe foty starych telewizorów w opuszczonych pomieszczeniach (np. z wyspy Gankajima), wrzuciłem gołębia (po wycięciu go z ram i "wyprostowaniu" warpem) na ekran i dałem zakłócenia by wyglądało to w miarę autentycznie. Końcowym efektem się jednak nie pochwalę, bo foty z tymi tv nie są moje, no i przegiąłem z efektem zakłóceń. To spowodowało, że gołąb wygląda bardziej jak swoja własna kaka, niż jak gołąb:-) Może zrobię drugie podejście i trochę zluzuje z tymi interferencjami.
Deton - tutaj potrzebny po prostu kawałek kartona oraz papier fotograficzny a w cyfrze jeszcze się nie bawiłem. jak będziesz miał pytania to śmiało. postaram się rozwiać wątpliwości
Deton
Dzięki za odpowiedź a może znasz jakiś aparat o możliwościach/jakości LX7 tylko że z obrotowym ekranem?
Chwilkę pobawiłem się moim nowym Tamronem i jak na strzelenie kilku zdjęć bez dłuższego przymierzania się jest fajni i widać potencjał.
ostatnio próbowałem taką popękaną twarz uzyskać, ale teraz glinki kosmetyczne są tak nowoczesne, że już utraciły możliwość pękania
To są specjaliści z Gliniada.pl pewnie mają swoje tajemnice:)
Spotkałem ich przypadkiem na spacerze.
Szybka piłka - chcę kupić Canona 760D, wydaje się być dosyć ciekawą konstrukcją, 3200 zł body, bez obiektywu.
No i właśnie - jaki obiektyw do ~1200? Mam kitowy od Canona z poprzedniego aparatu, zastanawiam się nad jakimś niedrogim zoomem.
Sigma 18-200 mm f/3.5-6.3 DC?
Chyba, że Tamron AF 18-200mm F/3.5-6.3 Di II za 640 zł i dobrać coś innego jeszcze? Oglądam też używane na Allegro, ale nie mam pewności czy to dobry trop.
Zamiast takiego szerokiego zakresu, wzialbym:
Sigma 17-50 F2.8 EX DC OS HSM
50tka 1.8 dobra. 50tka 1.4 jeszcze lepsza ;)
Witam wszystkich,
Jaki polecicie mi aparat cyfrowy z typu lustrzanek do 3000zł? Ma on być po prostu do robienia ładnych zdjęć, żadne akty, cuda itp. Całość musi być w jednej ofercie bo będę się z tego rozliczał :)
Mile widziane linki z allegro lub sklepów (potrzebna faktura VAT ale to zawsze do dogadania)
"Dojrzałem" do założenia swojego profilu foto. Padło na 500px. Zapraszam, co jakiś czas będę wrzucał zdjęcia, czy to nowe czy z "szuflady".
pozdrawiam !
Ps
Fajnie że powstała kolejna część. Myślałem że już po wątku.
SnT -> Transfagarasan? Byłem w tym roku, piękna droga. Polecam też Transalpinę i Transylwanię jako taką. Piękne widoki. Nie mogłem przestać robić zdjęć, zapełniłem dwie 32GB karty.. (w RAWach :)
Spędziłem niedawno trochę czasu w Rumunii, ale nie w typowo turystycznych warunkach i hotelach tylko u znajomych w górskiej wsi. Piękne widoki, wspaniali ludzie. Czas się u nich zatrzymał..
Zdjęcie wykonane w Rumunii właśnie - w górach niedaleko Transfagarasan. -->
Dzisiaj przyszły mi pierścienie pośrednie i Raynox DCR-250. Ktoś się w to bawił? Nie miałem dzisiaj czasu przetestować, jedynie na szybko przymierzyłem. Trzy pierścienie, Sigma 70-300, Raynox a do tego jeszcze lampa błyskowa pierścieniowa.. Całość wyglądała bardziej jak armata przeciwlotnicza niż aparat..
Jaki obiektyw polecacie kupić jako kolejny, biorąc pod uwagę, że mam kita, 50 mm i 70-300 mm?
Lubię makro, ale póki co pokombinuje z tym Raynoxem i pierścieniami. Myślałem nad jakimś wynalazkiem typu 650-1300 mm, do tego konwenter 2x..
Edit:
Jeszcze jedna kwestia - gdzie polecacie dzielić się swoimi zdjęciami? Chodzi mi nie o miejsce, gdzie gimnazjalistki photography będą pisać achy i ochy (Instagram, Facebook i inne pierdoły), tylko takie, gdzie można dostać porządnego kopniaka z wytknięciem każdego błędu w zdjęciu. Gdzie ludzie doświadczeni są gotowi konstruktywnie skrytykować, podpowiedzieć, naprowadzić.
a reynoxa zakładaj do manuali. czym starsze tym ciekawsze zdjęcia bo inaczej zostaniesz w grupie "jak wszyscy"
Oj dawno tu mnie nie było, przestałem pstrykać jakies 4 lata temu ale planuje wrócić :) i biore się ostro do roboty :).
A tutaj kilka fotek dla przypomnienia
Co sądzicie?
Sage --- ja polecam deviantarta do dzielenia się fotkami. Jedna wada to gigantyczna społeczność w której można utonąć. Z drugiej strony jeśli lubisz udzielać się na forach w rożnych grupach tematycznych na pewno znajdzie się ktoś chętny do pomocy. No i jeszcze jedno znajdziesz tam naprawdę masę materiałów do inspiracji i ciekawych porad.
Szybki test ostatnich zakupów ->
Fotki kolejno od lewej:
Sigma 70-300 mm - 300 mm, makro 2:1.
Sigma + pierścienie pośrednie.
Sigma + pierścienie pośrednie + Raynox 250.
Strasznie małe GO, zamówiłem już szynę nastawczą, bez niej ciężko to ogarnąć. Dzięki niej będzie można stackować kilka zdjęć i wyostrzyć cały obiekt.
Chciałem zobaczyć jakie maksymalne przybliżenie jestem w stanie osiągnąć.
Robiliście kiedyś fotki nieba?
Nie tak dawno próbowałem DeepSkyStacker, ale nie udało mi się osiągnąć nic niesamowitego. Raz zrobiłem 240 zdjęć, dalej niewiele więcej z tego wyciągnąłem. Jakieś rady?
Jamminsession -> Widzę, że lubisz HDRy :)
Cześć :) Jaki aparat polecacie na początek, do 1500zł? Lustrzanka? Cyfrowy z wymienną optyką? Do tej pory uzywałem telefonów komórkowych (obecnie iPhone 6+).
Jamminsession
[31] - Prześwietne!
speedy24
Zastanów się w jakich okolicznościach i kiedy robisz zdjęcia, co fotografujesz i czego potrzebujesz. Dla początkującego nie jest to łatwe, ale pomoże w wyborze jak najlepszego sprzętu do potrzeb.
W skrócie:
lustrzanka - duża i ciężka, na baterii zrobisz ok. 1000 zdjęć, z reguły szybka i wygodna, dostosowanie do potrzeb przez wymianę obiektywów
bezlusterkowiec - bardziej kompaktowy, na baterii zrobisz jakieś 200-500 zdjęć, do 1500 zł niekoniecznie będzie superszybki i ergonomiczny
kompakt - lekki, mały, nie jest problemem nosić cały dzień itd. Choć często nie oferuje takiej jakości zdjęć przez mniejszą matrycę (choć są wyjątki).
Plaża w Rogowie ->
I zarazem mały offtopic:
Sprzedam Olympusa XZ-1, bardzo fajny aparacik jeśli chce się kupić coś bardziej zaawansowanego od małpki lub po prostu wie się czego potrzeba :) Zdjęcie obok zrobione właśnie nim. Więcej szczegółów w dedykowanym wątku:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13815741&N=1
To ja tez sobie cos wrzuce.
Festiwal Kolorow we Wroclawiu -->>
Witam wszystkich bywalców tego wątku! Niedawno stałem się właścicielem w miarę "dobrego" aparatu fotograficznego... w telefonie (LG G4). Niestety, nie posiadam lustrzanki. Ale po dwóch miesiącach pstrykania, które sprawiało mi nieukrywaną radość, zaczynam się zastanawiać nad jej zakupem. Nie wiem jednak, czy mam zadatki na fotografa amatora i czy w moim przypadku warto wydawać sporo pieniędzy na lustrzankę (i zapewne obiektywy, statyw etc.). Podejrzewam, że albo się ma to c-o-ś w oku, albo nie... a wtedy nawet drogi sprzęt nie pomoże.
Pozwolę sobie zatem wkleić kilkanaście fotografii z ostatniego miesiąca z prośbą o opinie i konstruktywną krytykę. Wszystkie zdjęcia (z wyjątkiem pierwszego) zostały zrobione na Podhalu, gdzie mieszkam, przy użyciu LG G4 i wyedytowane w aplikacjach telefonicznych. Mają więc zapewne nie najlepszą jakość i często jarmarczne kolory. To próbki żółtodzioba, proszę więc o wyrozumiałość. ;) Rzecz jasna, rozmiar (rozdzielczość) zdjęć musiałem zmniejszyć.
I mam nadzieję, że ten wątek szybko nie umrze, choć zrobiło się w nim dosyć pusto.
A zatem: zaczynamy od Pustyni Błędowskiej.
Chyba wystarczy, bo i tak nikt tu pewnie nie zajrzy przez kilka najbliższych tygodni. ;)
Co myslicie o Tamronie 70-300MM F/4-5.6 Di VC USD ?
Wart kupna w tej cenie czy np. lepiej 70-300mm f/4-5.6 Di LD 1:2 ktory jest w cenie 1/3 Di VC ?
Jakie foty trzaska na progu 300mm? W necie znalazlem zaskakujaca dobra jakosc zdjec lecz to zawsze net i poprzerabiane dosc zdrowo.
http://www.optyczne.pl/index.html?producent=76&obiektyw=916&typ=0&moc=0&sort=
Tu jest troche opinii, nie ma niestety testu.
[61] -> Robię fotki podobnym - Sigma 70-300mm F4-5.6 APO DG MACRO. Zasadniczo używalny przedział to 70-200, powyżej wyraźna utrata jakości, aczkolwiek po przeskalowaniu i lekkim retuszu do przeżycia.
No to chyba wszystko jasne juz. Zobaczylem opinie o Di LD i jak [63] i reszta, dobra do zdjec do 200mm. A mi zalezy na 300mm.
Dzieki sliczne !
Bukary nie przestawaj, zacna "turystyczna" fotografia. Wszystko siedzi w temacie, kadrowanie zacne, światło smaczne no i propsy za sztafaż. Jak masz pieniądze, to wydanie ich na lustrzankę będzie świetnym pomysłem. Nie zastanawiaj się.
zloteuszy - a co chcesz strzelać tym szkiełkiem?
Skoro piszesz, że zależy Ci raczej na 300, to nie wiem czy nie warto byłoby przetestować Sigmę 50-500 mm f/4.5-6.3 APO DG OS HSM. Masz świetny zakres ogniskowych, szkiełko pod pełną klatkę i spokojnie da się strzelać z ręki :)
Wadą jest cena ale... możesz też rozważyć ciut ciemniejszą i z gorszym zakresem ale tańszą Sigmę 150-500 mm f/5.0-6.3 APO DG OS HSM.
Oba obiektywy miałem przyjemność testować na Pikniku Lotniczym w Świdwinie w zeszłym (50-500) i bieżącym (150-500) roku.
Kanon, dziękuję za miłe słowa!
Mam kolejne pytanie: jaki program do prostej obróbki zdjęć polecacie? Chodzi mi o gotowe ustawienia, nad którymi sprawujemy jednak pewną kontrolę (filtry, dramaturgia, HDR, ustawienia kolorystyki etc.). Wiem, że w Photoshopie (ACR?) i w Gimpie (G'MIC?) są dobre filtry z milionem ustawień (zamierzam je kiedyś opanować), ale chodzi mi w tym wypadku o szybką edycję zdjęć (jak w telefonach komórkowych).
I kolejne zdjęcie zrobione przedwczoraj na torfowisku -------->
Bukary
Bardzo fajne zdjęcia, jak na początek to już w ogóle super ;) Jak czerpiesz przyjemność z focenia to zdecydowanie warto się rozwijać :)
Nie zgodzę się, że "trzeba mieć oko", bo jak się to lubi i się chce uczyć, to można wejść na naprawdę wysoki poziom od "dno i sto metrów mułu". Wiem to z doświadczenia, patrząc na moje starsze foty. Teraz np. wydaję mi się, że robię znacznie lepsze zdjęcia pod każdym względem i potrafię dobre fotografie rozpoznać ;)
Co do obróbki - najlepszym kombajnem do pracy ze zdjęciami jest Lightroom, gdzie zrobisz 90% tego co potrzeba i jeszcze więcej.
Picasy nie lubię, ale jeśli chodzi o obróbkę "jak na telefonie", to zdecydowanie polecam zainstalowanie aplikacji ze sklepu windowsowego na komputerze. Photoshop Express i PicsArt całkiem dają radę.
Myślę też, że warto zainwestować w jakiś lepszy aparat. Ale z zrzucaniem się od razu na lustrzankę to bym się wstrzymał ;) Nie wiem jaki ewentualnie chciałbyś przeznaczyć budżet na tę zabawę, ale coraz lepszą opcją jest wejście w bezlusterkowce. Tym bardziej przy przejściu z telefonu. Lżej się to nosi a i niedługo lustra nie będą miały w niczym przewagi.
Dzięki za informacje i rady, Denton! Nie znam się na lustrzankach i bezlusterkowcach. Trochę poczytałem, ale nadal mam mętlik w głowie. Rozumiem, że przewagą bezlusterkowców jest mobilność. Ale w czym ustępują lustrzankom? Czego nie zrobię przy ich użyciu?
I kolejne zdjęcie z tego tygodnia --------->
W zasadzie zrobisz wszystko i wydaje mi się, że ustępują jeszcze tylko pod względem szybkości zdjęć seryjnych.
Dużo też zależy od budżetu i tego co chcesz fotografować (pod względem doboru obiektywów i ich różnych cen).
Ja ostatnio biegam z kompaktem (matryca APS-C - jak w większości lustrzanek i bezlusterkowców) i coraz bardziej się przekonuje do wizjera elekronicznego i wygody focenia czymś takim.
Mam też lustrzankę i raczej mi posłuży jeszcze szmat czasu, ale jestem przekonany, że ew. upgrade w przyszłości już lustra mieć nie będzie.
Elf
Brakuje mi czegos do robinia fot ksiezyca i zwierzyny. Ale dbytnio duzo niechcialbym wydawac bo bede po nia siegal zaledwie kilka razy do roku.
Zloteuszy
Trzysetką nie zaszalejesz... poczytaj może o obiektywach Samyang - mają swoich zwolenników, nie są drogie i oferują niezły zakres ogniskowych. Nie mam z nimi żadnych doświadczeń, ale jeden ze znajomych ma 650-1300 i sobie chwali. Cudów się przy tej cenie nie spodziewaj ale... jak się go opanuje to można fajne zdjęcia zrobić. Oczywiście statyw obowiązkowy i najlepiej wyzwalacz :)
Dzieki !
Jak patrzylem przykladowe zdjecia Tamrona to cos tego typu mi chodzilo.
Luknelem na tego Samyanga i porownam bo wyglada ciekawie. Jak nie ten to zobacze inne.
Znalazlem ciekawe porownanie https://thenoblewanderer.wordpress.com/2012/11/19/samyang-650-1300mm-f8-f16-lens-test/
Niezbyt dobrze ze tamron nawet croppowany jest lepszy niz samyang 😕
Wiesz, za tą cenę nie ma się co spodziewać wodotrysków i jak pisałem, nie miałem go nigdy w rękach... niemniej nie bardzo widzę sens porównania obiektywów o tak różnej ogniskowej i świetle. Służą do zupełnie innych celów.
Sam robię fotki 300-setką i nie narzekam. Faktycznie zakres trochę mały, jak ptaszek siedzi daleko, ale da się przeżyć. Obecnie jestem na kupnie telekonwertera x2. Wtedy przy APS-C, 300 mm + x2 będę miał ekwiwalent 960 na FF przy zachowaniu zadowalającej jakości.
Z innej beczki - jakich używanie starych manuali? Kupiłem adapter M42 i szukam czegoś wartego uwagi. Upatrzyłem sobie trzy modele u jednego sprzedawcy, napisałem i okazało się, że już dawno ich nie ma, a ogłoszenia wiszą nadal..
Na dobry początek wezmę raczej Heliosa 44M4. Niby mam Canonowską 50tkę, ale wydaje mi się, że grzechem jest nie mieć tego szkła. Szukam czegoś z ciekawym bokeh, jak już znajdę coś miłego dla oka, to cena zwala z nóg. Albo w ogóle nie da się go złapać, albo ceny dochodzą do 1,5-2 tys za 20 letni obiektyw..
A może ktoś z was ma na sprzedaż jakiś stary obiektyw? Niepotrzebnego Zenita na strychu :)
I ostatnia kwestia, mam możliwość kupienia obiektyw Sigma 28-70mm 1:2.8-4 DG od znajomego, ale nie wiem ile mu za niego dać. Jak myślicie, jaka cena będzie odpowiednia? Stan dobry, rocznik nieznany.
Sage
Nie wiem ile ten obiektyw jest wart, ale za Sigmę 24-70 f 2,8 (poprzedni model, bez hsm) dałem bodajże 950 - ładniej maluje niż nowszy model który miałem okazję testować, braku hsm nie odczuwam a cena nieporównywalna.
Co do zoomów - na trzech pod rząd imprezach lotniczych używałem odpowiednio - 55-300, 50-500 i 150-500. Różnica kolosalna mimo że 55-300 podpinałem pod a [ link zabroniony przez regulamin forum ] a pięćsetki pod ff.
To może w końcu coś dodam od siebie ->
Latte macchiato ;)
Dolina Śmierci, California
Udało mi się ustrzelić w dobrej cenie obiektyw Industar-61L/3 - MC 2.8/50. Skala odwzorowania 2:1, z pierścieniami pośrednimi daje całkiem miłe makro. Najlepszy jest jednak jego bokeh - przy f5.6-8 daje piękne gwiazdy. Przyszedł do mnie wczoraj, czekam na ładną pogodę, żeby go przetestować porządniej.
Ma też płynną przesłonę, nie skokową co uważam za dodatkową zaletę. Nie potrzebuje również blokady bolca, jest w pełni manualny.
Czuję, że zagości u mnie na dłużej.
-->
Poza tym kupiłem Heliosa 44M-4, 44M-5 i 44M-6. Dwa z nich w ogóle nieużywane! Jeden od 1991 leżał w pudełku, piękne sztuki. Jeszcze cena naklejona. Solidna, metalowa budowa, 50mm 1.8 Canona wygląda przy nich jak zabawka dla dzieci..
Jeszcze sprawię sobie 44M-2, 44M-3, może 44M-7 i wersję pierwszą jak uda mi się trafić. Będę miał calutki komplet Heliosów. Wtedy zrobię test wszystkich szkieł, sprawdzę który najlepiej się sprawuje.
Poluję też na obiektyw lustrzany Rubinar 300, ale ostatnio zyskał na popularności i albo w ogóle nie da się go dostać, albo ceny dochodzą do niemożliwych kwot.
A wy jakich starych manuali używacie? Możecie coś polecić ciekawego?
Szukam też czegoś z ciekawym bokeh do portretów.
Dawno tu nie zaglądałem. Miałem sporą przerwę w fotografowaniu.
Deton - cudny krajobraz.
Bukary - rewelacyjne są te Twoje zdjęcia. Jest w nich coś, co krytycy filmowi lubią nazywać jako "substance" :). Może po naszemu "dusza"?
Ostatnio przeprowadzałem się tak często, że za bezzasadne uznałem taszczenie ze sobą sprzętu i nie ukrywam - to boli.
Z racji braku robali (i aparatu) w Paryżu, po przyjeździe do domu zabrałem się za makro czegokolwiek. Padło na zegarek. To na razie moje pierwsze kroki z martwą naturą, więc jeszcze sporo jest do poprawy.
A to tak jeszcze dla rozruszania wrzucę moje drugie podejście do krajobrazów.
Pierwsze jest widoczne w poprzedniej odsłonie wątku.
P.S. do foto krajobrazowego jakoś nie mam pomysłów. Wszystko wychodzi mi dość sztampowo.
Jak widać, z makro chyba radzę sobie odrobinę lepiej :).
Minas Morgul - Góry jednak są piękne. Szczególnie na łopatki rozkładają te chmury w 85.
I mam tak samo z krajobrazem, trudno wyjść poza ładne widokówki i trójpodział, ale może właśnie o to chodzi :)
Zdjęcia Omegi super, tylko jakoś trudno skupić się na samym zdjęciu - podziwiam jakość wykonania zegarka ;)
Przy okazji może też coś wrzucę. Z krótkiego wypadu do Londynu --->
Deton - lubię takie podejście do perspektywy w architekturze. Londyn wyszedł klimatycznie :).
Do listy w [1] dodalbym jeszcze programy z jakich uzytkowanicy sobie korzystaja - zaraz obok gadzetow i aparatow bo program to dobry gadzet fotografii :)
A propo z jakich korzystacie ?
Ja tak czy inaczej wykupie lightroom6 lecz najpierw kupie na miesiac all apps w creative cloud zeby sprawdzic jaki program najbardziej mi p[asuje pozniej kupie
Ja używam jedynie Raw Therapee. Ewentualnie od czasu do czasu GIMPa, jeżeli nie mam pliku raw.
Wszystkie efekty staram się osiągnąć samym sprzętem, a nie filtrami w programach. Dzisiaj np. kupiłem 12 różnych filtrów na obiektywy. Starych jak świat, ale całkiem miłe efekty dają. Mam np. trzy na wzór kalejdoskopu, z różnymi efektami.
Jeden daje dokładnie taki obraz:
http://2.bp.blogspot.com/-9QpMrldq_e4/T0zMGT23YWI/AAAAAAAAAGs/lMOkaLD6xMM/s640/idvbs.jpg
Mam już praktycznie komplet Heliosów. Dwójka z manualnym przełącznikiem przysłony wygrywa, świetna plastyka. Do tego mam wyjątkowo ostrą sztukę.
Hej :)
Możecie polecić jakiś aparat? Ma to być coś zastępczego do aparatu w telefonie. Coś z tych małych aparatów. Za dużych wymagań nie mam. Prawdę mówiąc żadnych. Coś w miarę dobrego i po pieniądzach. Będzie to prezent dla kogoś kto robi tylko tak zdjęcia.
Na dobry początek ustalmy budżet. Dla jednych "po pieniądzach" będzie kilka tys. dla innych kilka stów.
W zasadzie do tych kilku stów większej różnicy nie ma wśród kompaktów. Warto jedynie popatrzeć za czymś co ma jakikolwiek zoom optyczny (nie mylić z cyfrowym!).
Jeżeli może być używany i w okolicach tysiąca, to fajne Canony można czasem wyrwać. Jakiś 500D np. za 700-800 zł bez problemu znajdziesz. Albo starsze, ale nadal bardzo dobre na początek konstrukcje, a sporo tańsze - 350D, 400D itp. Dają one wielkie możliwości zarówno manipulacji parametrami jak i późniejszej rozbudowy. A jeżeli fotografia się spodoba, to później tylko wymiana body, a szkła zostaną.
Wielu zapomina (w tym ja swego czasu), że w przypadku lustrzanek samo body z kitowym obiektywem to dopiero początek większych wydatków.. Także jeżeli aparat do typowo domowych zastosowań - czasem chwycić kota, czasem ciocie z kieliszkiem czy widoczek na wycieczce, bez większych aspiracji - kompakt będzie lepszym wyborem.
Polecam jednak zawsze zwracać uwagę czy aparat ma manualny tryb. Czasem na prawdę się przydaje i otwiera duże pole do popisu. Automatyka, jak dobra by nie była, nigdy nie zastąpi myślącego człowieka. Jeszcze nie te czasy.
Edit:
A tak swoją drogą - zastępczego do aparatu w telefonie - tego się nie da zrobić. Telefony mają najmniejszą matrycę jaką się da. To że w dziale marketingowym upchali megapikseli nie poprawia ich jakości. O ile taki Note 4 czy S6 w dobrym świetle jeszcze jakoś tam zdjęcia robią, to już z tańszym kompaktem praktycznie nie maja szans.
Chyba pierwsze zdjęcie jakie zrobiłem w życiu, które nadaje się do pokazania i którym można sie pochwalić *jeśli jest czym :) (oczywiście sporo podrasowane jakimiś filtrami, których nawet nie ogarniam, robione smartfonem bo nie mam innego sprzętu :D). Dla szpeców z tego wątku pewnie popierdółka ale mi sie podoba :)
Let the hate begin!
Popierdolka czy nie zdjecie do zabawy kontrastem koloru. Calosc za ciemna i droga zbyt niebieska.
Wyglada jakby chcialo byc drastyczne lecz nie cholery nie moze.
Dobra ... Spojz chocby na te zdjecie https://goo.gl/ZGKdqB
Sciagnij sobie lightroom np. i pobaw sie.
Daj oryginalne zdjecie i zobaczymy
Najważniejsze, że jesteś zadowolony. Zdjęcia robisz dla siebie i to twojemu stylowi i upodobaniom wizualnym mają odpowiadać.
Jednakże, czasem mniej, znaczy więcej. Nie można przesadzać z retuszem w programach, tym bardziej jeżeli zdjęcie pochodzi ze słabej jakości matrycy, a za mocno podbije się np. kontrast. Wychodzą różne artefakty i niepotrzebne szumy.
Wystarczyłoby nieco inaczej wykadrować to zdjęcie - np. uczynić z drogi biegnącej ku horyzontowi główny jego temat, coś co przykuje uwagę. Tutaj białe, przepalone niebo bardzo rozprasza. Może odwrócić aparat, przy krajobrazach lepiej sprawdza się ułożenie horyzontalne. Już przy tak prostych zabiegach zdjęcie byłoby zupełnie inaczej odbierane.
Mimo ograniczeń sprzętowych można robić naprawdę dobre zdjęcia. Sprzęt sam nie kadruje, nie znajduje tematów, nie ustawia perspektywy, modeli, nie gra światłem - to robi osoba po drugiej stronie migawki. Oczywiście dużo więcej uwagi wymaga robienie zdjęć starym Sony Ericssonem, niż 50 megapikselową matrycą z nowych Canonów 5D, ale pokuszę się o stwierdzenie, że słaby sprzęt w dobrych rękach zdziała więcej niż najdroższy w złych. Dlatego też nie zniechęcaj się tylko próbuj dalej. Czytaj, ucz się, fotografia to piękne hobby :)
Dzięki za opinie!
Kadr jest w porządku. Serio, ładne zdjęcie.
Natomiast zabijanie zdjęć źle dobranymi filtrami jest normalnym momentem w rozwoju każdego amatorskiego fotografa. Czasami też w to popadam, ale warto wyzbyć się tego nawyku na rzecz prawidłowej obróbki zdjęć. Spróbuj na sam początek robić "poprawne" zdjęcia, bawiąc się ekspozycją i światłem. Żeby eliminować prześwietlenia i niedoświetlenia. Próbuj na początek delikatnie pobawić się krzywymi, kontrastem. Jak już będziesz miał dobrej jakości materiał wstępny, to możesz nieco poszaleć z obróbką artystyczną, w myśl starej zasady mistrza Yody, że z dobrego mięsa, dobry sznycel smażysz.
I nie zrażaj się. Moje pierwsze zdjęcia były tragiczne w porównaniu do tego, co zamieściłeś.
Jeśli chodzi o fotografię ludzi, to wstrzymaj się z oglądaniem prac np. Andrzeja Dragana ^^.
Jest to w zasadzie moje pierwsze zdjęcie w życiu które robiłem "w jakimś celu", a dlaczego takie ciemne? Chciałem, żeby wyglądało mniej więcej jak z okładki zespołu black metalowego :D Miało być mhrocznie a wyszło w zasadzie śmiesznie :P Zielonego pojęcia o fotografii nie mam dlatego jeszcze raz dzięki za cenne opinie.
Jeśli chcecie i kogoś to w ogóle obchodzi to moge zamieścić oryginał ale wtedy wg mnie nie jest już tak ciekawie :D
>> Sage
A mi sie akurat kadr podoba. Odrywa zwrok od srodka zdjecia i kaze Ci skierowac wzrok w lewo by zobaczyc co jest na koncu drogi.
Natomiast najwiekszym dramatem jest wlasnie retusz. Tak jak nienawidze przesadzonych zdjec HDR, tak tutaj jest po prostu za ciemno, za bardzo nasycone kolorami i ogolnie zdjecie za duze - bo widac wlasnie sporo artefaktow i szumow.
Witam!
Kiedyś często zaglądałem do tego wątku, z chęcią czytałem Wasze porady, z zainteresowaniem oglądałem Wasze prace i pomyślałem sobie, że może w końcu wypadałoby podzielić się z szanownym gronem paroma zdjęciami :-)
Pzdr
Bardzo ładne fotki. Miło się je ogląda, widać, że zrobione z pomysłem, nie z przypadku. Nic dodać, nic ująć.
Nowy sposób wyświetlania zdjęć na GOLu wyjątkowo nie przepadł mi do gustu.. Mam małą rozdzielczość na laptopie i nie jestem nawet w stanie zobaczyć całego pliku. Jedyny ratunek to "Otwórz grafikę w nowej karcie"..
Kupiłem kilka dni temu swoją pierwszą poważniejszą lampę błyskową. Bardzo spodobało mi się wspomaganie AF w trudnych warunkach. Z szybkich testów, AF w CAŁKOWITEJ CIEMNOŚCI strzelił idealnie w 9 na 10 przypadków. Dla mnie magia. I to bez błysku flesza - genialna rzecz na np. koncerty.
Dodatkowo nadajnik do zdalnego wyzwalania, funkcja stroboskopu, synchronizacja na pierwszą/drugą kurtynę - czuję, że spędzę z nią dużo czasu. Jeden z lepszych moich zakupów ostatnimi czasy. Czekam na paczkę ze statywem i parasolem.
AnnataR - ładnie i naturalnie :). Się podoba. Zwłaszcza pastelowa kolorystyka otoczenia :).
Sage - super, gratuluję! :). A statyw, to coś co koniecznie się przyda, jak planujesz pstrykać makro. Niektórzy co prawda do stabilizacji aparatu używają plecaka, kamienia, czegokolwiek co jest pod ręką, ale dobry statyw nie zaszkodzi.
Co prawda teraz jesteśmy poza sezonem, ale jeśli ciągle lubisz pstrykać zdjęcia makro, to polecam wiosną/latem, wybrać się na łąkę tuż przed wschodem słońca. Koło 5 rano masz magiczne, pastelowe światło, żadnych błysków na owadzich pancerzykach. Dodatkowo robale są nieruchliwe, bo zimno :).
Co prawda nie owad, ale wiosennie ->
>> Sage
Napisalbys od razu jaka lampe kupiles bo sam zaczynam sie powoli zastanawiac nad jedna :)
Minas Morgul -> Statyw do parasolki i lampy, do aparatu mam trzy :)
A makro strzelam praktycznie zawsze ze statywu, z podniesionym lustrem i bezprzewodowo - coby nie poruszyć wciskając przycisk. Ale to przy ekstremalnych zbliżeniach.
Czym robiona fotka ślimaczyska?
Sam ostatnio używałem pierścieni pośrednich ze starym Industarem 61L/3. Ma płynną, nie skokową przysłonę i przy f8 wspaniałe gwiazdy w bokeh.
Nie mogę się już doczekać wiosny :)
Robię też fotki Sigma 70-300, jak na swoją cenę bardzo udany obiektyw.
Piotrek -> Długo zastanawiałem się co wziąć, chciałem znaleźć coś o jak najlepszym stosunku ceny do jakości, co jednocześnie nie wyczyści mi portfela.
Po dłuższym rozeznaniu stanęło na YN-685. I póki co jestem na prawdę bardzo zadowolony. Mogę śmiało polecić.
http://www.optyczne.pl/8596-news-Yongnuo_YN685_Speedlite.html
Używał ktoś z was może MC MTO-11CA 10/1000mm? Stary, o ile się nie mylę, radziecki obiektyw o stałej ogniskowej 1000mm. Dzisiaj byłem na małym spacerze, spotkałem między innymi jastrzębia i 300mm to zbyt blisko, żeby cokolwiek dojrzeć. Zdaję sobie sprawę, że taki tysiąc będzie toporny w użyciu, ciężki, wolny do ostrzenia - raczej nie na tygrysy. Ale już ptaki na czubkach drzew z dalszej odległości powinien dać radę ustrzelić.
Myślę nad Sigmą 150-600, ale póki co taki wynalazek chętnie bym przetestował.
AnnataR - absolutnie świetne. Bardzo w moim guście i na wysokim poziomie. Nawet trochę zazdrosny jestem.
Poproszę o oceny i porady co poprawiać
2
Ładna modelka ;), szkoda że łokieć ucięty i że zdjęcie mocno nie ostre (poruszone). Mało światła na oczach.
3
4
5
Porto, moje ukochane miasto :). Ten most ma to do siebie że zrobiono mu już milion zdjęć - i ciężko zrobić takie które się wyróżnia.
Panowie, mam pytanie dotyczące kupna aparatu. Pozwolę sobie zadać je tutaj. Nie będę zakładał nowego wątku, gdyż wszyscy ogarnięci w temacie aparatów i fotografii i tak pewno tutaj zaglądają.
Otóż chcę sobie kupić jakiś zwykły, prosty, kompaktowy aparat cyfrowy. Budżet max 500 zł. Oglądałem kilka modeli i chciałbym zapytać czy jest duża różnica między zoom x6, a zoom x8. W cenie jak widziałem jest to plus-minus 100 zł. Chciałbym jak najbardziej budżetowy aparat, bo nie jest mi potrzebny lepszy. Mam brata biegacza i chcialbym mu cyknąć czasem z dalsza jakąś fotkę. Stąd pytanie czy taki zoom x6 wystarczy na zrobienie jakiegoś sensowniejszego zdjęcia, czy lepiej dopłacić tę stówkę i mieć ten zoom x8, coby robić fotki z odległości. Zastanawiam się czy nie jest to taki myk marketingowy z tymi zoomami. A jak wygląda zrobienie fotek takim budżetowym aparatem po zmroku? Do tej pory robiłem jakies fotki smartfonem i szczerze przyznam, że po zmroku lub w nocy to jest tragedia :) Wolę zapytać tutaj niż niepotrzebnie przepłacać.
Z kompaktami nie mam za wiele do czynienia, więc na pewno nie podpowiem modelu. Jeśli chodzi o zoomy, to generalnie są one wykorzystywane jako czysty chwyt marketingowy, bo jest to jedynie stosunek ogniskowych, a dopiero długość ogniskowej mówi nam o przybliżeniu (BTW myślałem, że teraz to już każdy kompakt ma zoomy minimum 20-krotne :D). Także spróbuj na stronach sklepów poszukać zakresu ogniskowych. Im maksymalna będzie większa, tym bardziej przybliżysz. Mój obiektyw ma prawie 6-krotny zoom i ogniskowe to 18-105mm, a więc mniej więcej takie, jakich się można spodziewać, w kompaktach. Załączam zdjęcie, żebyś miał jakiś pogląd, jakie to zbliżenie. Było ono robione z 9 piętra budynku na ulicę obok bloku, a więc odległość ode mnie do samochodu to jakieś 60-70m.
Co do zdjęć nocnych, to jeszcze się nie spotkałem z budżetówką, która by sobie radziła w takich warunkach zdecydowanie lepiej niż porządny smartfon.
Dzięki cichy10 za odpowiedź.
Panowie tak jak pisałem chciałbym kupić sobie jakiś budżetowy, kompaktowy aparacik. Zależy mi na najlepszym stosunku ceny do jakości. Uściśliłem się do dwóch modeli, którego byście zabrali?
to
https://saturn.pl/foto-i-kamery/aparat-nikon-coolpix-l31-czarny
czy to?
https://saturn.pl/foto-i-kamery/aparat-nikon-coolpix-s33-bialy
Ja bym z tych dwóch wziął tańszy. Co prawda matryca starszego typu, więc można się spodziewać większego zaszumienia. Ale jednocześnie jest też odrobinę większa, więc może tym zniweluje wady starszej technologii.
Tylko nie ma co cudów oczekiwać w tym zakresie cenowym.
Witam mam takie pytanie. Aktualnie posiadam Canon-a 40D posiadam do niego obiektyw EF-S 85 mm 1.8. Czy w takim razie jest sens kupowania EF-50mm 1.4 na ktory sie troche napalilem.
Zawsze jest sens, w zwiększeniu liczby szkieł dla posiadanej lustrzanki. Jak masz pieniądze, kupuj. Plastyka, światło, żyć nie umierać.
Tak ale czy obiektyw EF-50mm zamontowany do D40 nie daje takiej samej ogniskowej co obiektyw EF-S 85mm ?
50mm dla a p s c to ekwiwalent 75mm. Ciasno, ale lepiej niż 85mm no i światło lepsze.
Tego 85 sprzedasz, a 50tka będzie pasować do pełnej klatki, jeśli kiedyś byś ją kupił. 85 nie podepniesz, bo otrzesz o lustro :)
no raczej nie szybko, zreszta nie jest to moj priorytet jako ze przeskok do pelnej klatki jest bardzo kosztowny.
ashiaron -> Zasadniczo zawsze lepiej mieć niż nie mieć :) Większy wybór szkieł - większa elastyczność. Czasem na 85tkę jest za blisko.
Sam mam 50 1.8 i jest to jeden z moich ulubionych obiektywów. Większość zdjęć robię tym właśnie obiektywem. Zastanawiam się czy jej nie sprzedać i wziąć 1.4 właśnie. Jeżeli nie chcesz wydać za dużo, to z pełnym przekonaniem mogę polecić wersję 1.8 Canona. Obok manualnych obiektywów, w których się podkochuję, ta 50 jest zawsze w mojej torbie.
Jak to Canon 85 mm f/1.8 EF USM nie pokrywa pełnej klatki? Byłem pewien, że bez problemu da radę współpracować z FF.
Planuję go właśnie kupić, ale najpierw się napaliłem na Sigmę 150-600 i to będzie mój następny zakup.
Teraz szukam dobrego plecaka. Ktoś ma/miał moze Benro Quicken 400N? Wydaje się być całkiem przyjemny, niestety nie mam możliwości obejrzeć go w sklepie, jedynie przez internet.
Chyba, że macie jakąś inną propozycję?
maviozo zapewne sugerował się EF-S :) Canon w szklarni nie posiada 85 EF-S , Canon EF 85mm f/1.8 USM działa pod FF, mam używam
Masz racje. To raczej moj blad bo ja napisalem o EF-S 85mm oczywiscie to jest EF. Obiektyw kupilem pare lat temu i w sumie nie wiem dlaczego mylalem ze jet to AF-S. Oczywiscie 50 kupie ale wczesniej czekam na Canona 6d ktory wlasnie do mnie idzie.
Tak, tak wiem co napisalem wczesniej ale ze cena byla dobra. Teraz tylko na paczke trzeba bedzie troche poczekac i D40 sprzedac w miedzyczasie.
----
ashiaron -> I super, 6D to bardzo udany model. Sam się nad nim zastanawiam, poczekam jeszcze chwilę, jak nowe 5D nie stworzy przepaści to też wezmę 6D.
Jeszcze napisz co rozumiesz przez dobrą cenę. Nowa? Używana?
Moj szef moze mi sprowadzic nowy za niecale 1000 euro.
Od siebie mogę jedynie dodać, że 6D to naprawdę dobry aparat. Posiadam go od 2 lat i żaden upgrade nie chodzi mi po głowie. Może autofocus do najlepszych nie należy, do kręcenia filmów specjalnie się nie nadaje, ale produkuje zdjęcia żylety, nawet na b.wysokich czułościach.
Słonecznie...
EDIT: ależ GOL kompresuje zdjęcia, straszna kastracja
AnnataR - kolejne świetne kadry! ;)
Dzisiaj wypada 71. rocznica wyzwolenia Auschwitz.
Warto sobie odświeżyć z tej okazji wcale nie tak odległą historię.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Auschwitz-Birkenau
Wejście do Auschwitz II (Birkenau) ->
Cześć Wam :) Planuje zakup lustrzanki dla amatora, dla kogoś kto zaczyna zabawę z aparatem a wcześniej robił fotki smartfonem. Budżet to 2300zł i większosć osób poleca Pentax K-50 (mam na oku zestaw z dwoma kitowymi obiektywami, jestem przekonany że one mi wystarczą wiec nie piszcie że są "be" ;) ). Jako jedyny (tak mi się wydaje) jest odporny na zachlapania, pył itd i w sumie to mi bardzo pasuje gdyz duzo jeżdżę rowerem i jak wiadomo aparat moze zamoknąć.....lub choćby nawet chciałbym zrobić fotkę podczas deszczu :)
Czy znacie jeszcze jakieś alternatywy w tej cenie?
Trudno mi doradzić, bo nie śledzę za bardzo tego segmentu, ale natknąłem się na artykuł w temacie:
http://fotoblogia.pl/8327,lustrzanka-do-2000-zl-2016-poradnik
Osobiście poczekałbym do kolejnych części z bezlusterkowcami i podsumowaniem.
Może się okazać, że bezlusterkowiec będzie lepszym wyborem, głównie przez mniejsze wymiary i wagę, co przy podróżowaniu i jeździe rowerem ma znaczenie. Chociaż te lustrzanki też chyba mają mniejsze wymiary w porównaniu z tymi "półprofesjonalnymi" i wyżej.
Myślę też, że przejście ze smartfona na bezlusterkowca będzie łatwiejsze, gdyż te z reguły mają już jakieś wi-fi, geotagowanie czy choćby możliwość użycia smartfona do sterowania nimi.
Szybka piłka - zachciało mi się Lightrooma, którą wersję macie?
Ciągle się waham pomiędzy CC a 6. W CC kusi dostęp do Photoshopa, ale znów konieczność płacenia abonamentu skutecznie mnie odstrasza, nigdy nie nabędę programu na własność.
Pytaniem nie powinno być CC czy 6, ale czy potrzebujesz Photoshopa i czy byś go regularnie używał ;)
Jeżeli nie retuszujesz portretów frequency splitem i dodge and burn, nie robisz jakiś fotomontaży, to Lightroom daje radę w 95%.
Zasadniczo do tej pory nie robiłem, czasem jakiś lekki retusz w GIMPie. Tyle się słyszy o tym Photoshopie, że kusi, aby spróbować. Ściągnąłem wersję trial i się bawię. Poczekam do końca okresu testowego i wtedy zdecyduję.
Witam. Niedługo z narzeczoną(jeszcze narzeczoną :P) wybieramy się w podróż poślubną do Chin. Postanowiliśmy z tej okazji zafundować sobie jakiś "lepszy aparat" Mamy przeznaczone około 2.5k zł. Poleci ktoś coś dla laików? Będzie to nasz pierwszy aparat. Najlepiej coś z obiektywem w zestawie. Znajdzie się coś sensownego dla laików, którzy chcą przywieźć ze sobą ładne zdjęcia?
Z góry dziękuję za odp. :)
Tylko jak już miałbyś kupować ten model, to na pewno nie tam.
Z ciekawości. Ostatnio na okolicznym ryneczku na stoiskach 'zbieraczy' znalazłam taki aparat jak na zdjęciu obok. W futerale, bardzo dobry stan wizualny. Zastanawia mnie, jaka jest faktyczna wartość takiego aparatu, bo Pan chciał za niego 500zł ;)
Idąc tym tropem aparat mógł być warty również 180$ http://www.ebay.com/itm/LEICA-2-D-OLYMPIADA-1936-BERLIN-WWII-VINTAGE-RUSSIAN-35mm-CAMERA-GOLD-Excellent-/151959375619?hash=item23617c0f03:g:YhwAAOSwNyFWfsTs
Także na tyle to umiem też poszukać, pytanie czy ktoś kto faktycznie interesuje się tematem jest w stanie ocenić wartość sprzętu.
Nutka, o ile to nie podróbka, co do sprawdzenia jest jedynie drogą "organoleptyczną", sprawdzić trzeba numer seryjny aparatu, uzyskasz informacje o roku produkcji i modelu, a tym samym o jego przybliżonej wartości.
Ile kasy trzeba wyłożyć aby robić zdjęcia takie jak 80, 103, 111, 113.1 (super to wyszło, autko i "drugi plan" rozmazany)
Tyle ile kosztuje, najtańsza książka o podstawach fotografii. Głębia ostrości, przysłona, czas naświetlania, ogniskowa.
Jeśli chodzi o [80], to jest to tylko testowa fotka, żeby pokazać bokeh, tym obiektywem można dużo lepsze cuda zrobić. To bardzo kiepska fotka.
Poza wymienioną książką, dodałbym jednak jakąś lustrzankę i ze dwa-trzy obiektywy. Bądźmy szczerzy - sama wiedza nie wystarczy.
Aparat jakikolwiek z wymienną optyką wystarczy. Co do obiektywów - ja kocham się w starych manualach, a te można za grosze dorwać. Heliosy chodzą po 100 zł, a dają niesamowity obrazek.
Spokojnie około 2 tys, wystarczy na początek. Później ani się nie obejrzysz, a kupisz lampę, jedną, drugą, nowy obiektyw, blendę, torbę, statyw, parasolkę, filtry.. Ja ostatnio doliczyłem się dobrego auta w swoim sprzęcie foto.. Ale zbierane już blisko rok.
Na upartego to potrzebujesz lustrzanki, starego obiektywu i obiektywu makro :)
nutkaa - Nie jestem do końca pewien, ale to jest jakaś kopia Leici. Normalnie te aparaty(a zwłaszcza ich wersje kolekcjonerskie) kosztują o jakieś jedno, dwa zera więcej(i to niekoniecznie w złotych).
Sam robię zdjęcia identycznie skonstruowanym aparatem, ruskim Zorkijem S. Rosyjskie kopie aparatów zachodnich były wówczas dobrej jakości, zwłaszcza biorąc pod uwagę ich cenę.
W linku, który podałaś jest nawet napisane, że aparat jest produkcji rosyjskiej.
Jednakże nic mi o nim nie wiadomo, więc nie wiem czy jakość dorównuje Zorkijowi.
Chcesz nim fotografować?
Dobrze jest tylko przed kupnem tak starego aparatu obejrzeć go. Czy kurtyna nie puszcza światła, czy migawka trzyma czasy itp. Bo różnie z tym bywa.
Imak, bardziej z ciekawości pytam, mojemu facetowi się zaświeciły oczy jak go zobaczył, ale szybko go odciągnęłam od stoiska zanim zdążył wyciągnąć portfel ;)
Sama raczej nie ocenię czy jest to replika czy oryginał, a już na pewno na ile jest sprawny aparat - jak wspomniałam, wyszukaliśmy go u zbieracza na ryneczku, a nie u kolekcjonera. Ale skoro mówisz, że oryginalne aparaty warte są jedno-dwa zera więcej, to zapewne jest to replika, chyba, że sprzedawca baaaardzo nieświadomy.
Witam. Możecie doradzić, która oferta najlepsza?
https://mediamarkt.pl/foto-i-kamery/lustrzanka-cyfrowa-canon-eos-700d-18-55-is-stm-ef-50-f-1-8
https://mediamarkt.pl/foto-i-kamery/lustrzanka-cyfrowa-canon-eos-100d-18-55-is-stm-55-250-is-stm
https://mediamarkt.pl/foto-i-kamery/lustrzanka-cyfrowa-canon-eos-700d-18-55-is-stm-torba-100eg-flash-air-8gb
Oczywiście pierwsza. Udany model aparatu, uniwersalny kit i świetna 50-tka.
Ewentualnie ostatnia jak chcesz zaoszczędzić, ale i tak zaraz dokupisz tę 50tkę.
Drugą opcję od razu usuń.
Krótka reklama.
Właśnie czytam najnowsze wydanie "Ekspozycji bez tajemnic" Bryana Petersona (wczoraj była polska premiera). Ta książka jest Z-N-A-K-O-M-I-T-A! Polecam - zwłaszcza początkującym!
Równocześnie czytam też dwie książki Davida duChemina o fotografii. Jeśli ktoś interesuje się "duchową", a nie tylko techniczną stroną tej sztuki - to również wspaniałą lektura. :)
Ja ze swej strony polecam 6-cio częściową, "Historię fotografii, Geniusz zaklęty w fotografii" produkcji BBC. Obowiązkowa pozycja na półce.
Jakby tylko był czas, to bardzo chętnie przygarnąłbym obie propozycje..
W zeszłym tygodniu kupiłem radzieckiego potwora MTO-11CA. Nie miałem okazji lepiej się nim pobawić, ale już go lubię.
Ogniskowa 1000mm, na cropie 1600.. Po założeniu pierścieni pośrednich blisko kolejny tysiąc. MASAKRA. Jakość jak najbardziej przystępna.
Z ręki, żeby nie rozmazać 1/800.. A mam raczej pewną rękę.
Obiektyw dla cierpliwych, ale na pewno zabawi ze mną na dłużej. Większe zwierze jak sarna nawet nie zauważy, że ktoś robi jej zdjęcia :)
Jak tylko coś z niego wycisnę, na pewno się pochwalę.
Edit:
Podglądowa fotka - porównanie z Canonem 50 1.8. Na zdjęciu z założonym kompletem pierścieni pośrednich.
To jeszcze nic - to jest nowsza wersja, waży jedynie trochę ponad 2 kg. Starsza - mająca przy okazji 1100 mm, waży - 3,6 kg. Do tego niech dojdzie aparat i zbliżamy się do 4 kg.. Godzina, dwie strzelania z ręki i jak najbardziej siłownia niepotrzebna..
Swoją drogą widać w tle ławeczkę do ćwiczeń. Stoi tam pół roku. Nieużywana.. Najwyższy czas, lato idzie.
Edit:
Jedna z fotek z tego obiektywu. Nie złapałem tutaj dobrze ostrości, ale podglądowo wrzucę.
Odległość od miejsca gdzie był wróbel - 8,79 m (właśnie mierzyłem dalmierzem laserowym :D
Edit 2:
Tak swoją drogą - do obiektywu podpiąłem oryginalny, nieużywany pasek od Zenita :) Kupiłem kiedyś kilka w zestawie z aparatem i obiektywem, jeszcze w folii spakowane.
Podobnie kupiłem też Chinona - z rachunkiem na Wolfganga z Niemiec i datą - 1984 rok. Kawał historii.
Postanowiłem wtedy, że będę kolekcjonował aparaty i obiektywy. Kto wie, może za kilka lat zrobi się z tego spora kolekcja. Przy okazji każdy sprawny, w stanie sklepowym, tylko takie kupuję. Mam już komplet Heliosów, wszystkie wersje po kolei :)
Potrzebuję lustrzankę z Live-View i najlepiej odchylanym ekranem ze względu na czasami dziwne miejsca z których robię zdjęcia.
Czy ~550zł za Alphę 330 ze zwykłym obiektywem 18-55 to dużo?
Wszystko zależy od stanu. Ale cena, jak najbardziej w porządku.
Jesteś pewien, że potrzebujesz akurat lustrzankę? Sporo kompaktów daje świetne efekty, może i lepsze niż tania lustrzanka.
Sama cena wydaje się być raczej rozsądna. Mowa o używanym sprzęcie?
To już dosyć stary model, sam w sobie całkiem przyzwoity, z tego co widzę ma stabilizację matrycy, czego próżno szukać w topowych Canonach..
Jednak strasznie wysokie szumy już na niskim ISO.
Do czego będzie używany?
Sage - krajobrazy na wakacjach, miejsca trudno dostępne za murami, ogrodzeniami itd. oraz spotting lotniczy.
Miałem A200 i A500 swego czasu i były ok ale teraz cienko z kasą. Powiedzmy, że miałbym max 1000pln na lustro z jakimś kitem gdzie długi obiektyw dokupiłbym kiedy indziej, możecie coś polecić? Mowa o używce 5-10k klapnięć.
Canon 600D. Kiedyś często go pożyczałem od znajomego, zanim odłożyłem na swój sprzęt. Znajomy, od którego brałem zrobił nim może 2 tys zdjęć, reszta moja. Sam aparat swoją droga ma teraz ponad trzy lata i przebieg jakieś 7 tys.. Jednak nie jest na sprzedaż, a jak kiedyś będzie to sam go wezmę z sentymentu :)
Jest też odchylany ekran, który można ustawić pod każdym kątem.
Od razu z Canonami bezproblemowo współpracują stare obiektywy M42 czy PK. A tam o dobry i tani tele nietrudno.
W okolicy tysiąca bez problemu kupisz body. Nawet jak bez kita, to ten osobno wylicytujesz za 100-150. Sam tak zrobiłem zanim kupiłem inne obiektywy.
I jest to też aparat, który może zostać z tobą na dłużej, przez kilka lat nie będzie wymagał wymiany i nadal będzie świetnym sprzętem.
Edit:
Ewentualnie 500D. Sporo tańszy, bez ekranu odchylanego, ale zachowuje sporo zalet 600D.
Dla mnie ogromnym atutem u Canona jest bezstratna współpraca z M42. Sony chyba też nie ma z tym problemów, ale już np. Nikon musi mieć przejściówkę z soczewką, co pogarsza jakość.
Do zdjęć samolotów przydałby się jakiś 500 mm w górę, a taki z M42 to kwestia ~400-600 zł.
A już taka np. nowa Sigma 150-600 to 4 tys. zł. A nieco lepsza wersja blisko 8 tys.
Przy wyborze systemu warto wziąć pod uwagę przede wszystkim dostępne obiektywy.
Jakby co mam do sprzedania taki zestaw, niestety nie posiada odchylanego ekranu, ale szczerze powiedziawszy, nigdy nie wykorzystuję ekranu do focenia:
- Canon 400D jestem jego jedynym i pierwszym właścicielem
- Canon EF-S 18-55 KIT
- Canon EF 100-300mm f/4.5-5.6 USM + ET65III Lens Hood + Filtr UV
- Canon Battery Grip BG-E3
- 3 ogniwa zasilające
- adapter do systemu m42 + kilka fajnych słoiczków które mogę dorzucić w gratisie
- adapter do systemu practica B + coś się znajdzie
- oczywiście ładowarka
- plecak Lowepro Mini Trekker gdzie wszystko pięknie się mieści
Wszystko podziała jeszcze bardzo długo, sprzęt zadbany, korpus nie posiada osłony wizjera, która jest najsłabszym ogniwem, ale w pratyce jest ona zbędna całkowicie, obiektywy w stanie igła, użytkowane z filtrami od zawsze. Sprzedaję bo od bardzo długiego czasu - jakichś trzech lat, nie fotografuję cyfrą a sprzęt leży nieużywany. Cena za całość 1k za mniej nie oddam, wolę, żeby leżał i się kurzył.
Świetny zestaw!
Jestem chętny na obiektywy M42.
Możesz napisać co tam masz. Wziąłbym wszystkie, których jeszcze nie mam :-)
Ta practica b też ciekawa.
Nie fotografujesz cyfrą? Analogi? Właśnie szukam pierwszego powiększalnika dla siebie.
Powiem tak, trzymam m42 póki co do zestawu canonowego i nie chcę się ich pozbywać osobno. Mam kilka heliosów, mirów, jakieś practicary i inne niemieckie wynalazki. Aktualnie na codzień, noszę przy sobie mju II, do poważniejszych zadań używam rolleiflexa k4b. Co do powiększalnika pierwszego ale i na całe życie, tylko magnifax4 z meoptą color3 czeski genialny wynalazek.
Jakbyś zmienił zdanie, to daj znać. Chętnie dołożę nowe obiektywy do witryny ;)
Kurcze, piękny ten aparat..
Zapamiętam, niedługo czeka mnie przeprowadzka, nie wykluczam że w ramach odchudzania, coś oddam. Aparat najpiękniejszy! ;)
Będę zobowiązany. Póki co nie mam kolekcji, którą można byłoby się chwalić, ledwo 13 obiektywów i to żadnych perełek, ale wszystko przede mną.
Średni format.. Ponad marzeniami fotografa używającego cyfrówki.
Jakbym nie miał aparatu, na pewno wziąłbym ten zestaw. Uderze do znajomych, może ktoś się skusi.
Na pierwszą przygodę ze średnim proponuję pentacon'a six. Aparat zaczepno-obronny, ale tani i ze świetną optyką , na rynku dużo tego, sam posiadam egzemplarz wyprodukowany w roku moich narodzin taki miły przypadek, kupiony okazyjnie za 100 złotych jakieś 7 lat temu.
Panowie mam Canona 6D i mam pytanie jak sprawdzić przebieg migawki. Czy są do tego jakieś programy. Będę wdzięczny za pomoc.
Jest soft darmowy i płatny, przyznam nigdy żadnego nie używałem, więc nie wypowiem się czy i na ile prawdziwe dane, ewentualnie wykaże takie oprogramowanie. Zawsze możesz spróbować tu w trybie online https://www.camerashuttercount.com/
Kilka fotek zrobionych przeze mnie dzis, w moim ogrodzie. Wiem że to tylko kwiatki ale póki co tyle mogę zrobic - miałem niedawno wypadek więc dalsze wędrówki odpadają. Poza tym zakup lepszych szkiełek także odpada wiec radzę sobie z kitowym 18-55. Mój sprzęt to Pentax K-50.
Ponizej kilka zdjeć, lekko podrasowanych (dehaze - cokolwiek to jest :P ) w Lightroom.
kolejne
--->
---->
---->
Fajne kwiatki, ostrość siedzi, bokeh gra, tylko kadrowanie poprawić i można drukować pocztówki .
Dzięki Kanon, nad kadrem bedę pracował :) Takie posty jak Twój pomagają, dzięki.
Dehaze teoretycznie służy do usuwanie zamglenia z fotografii, ale jak widać z powodzeniem nadaje się też do innych modyfikacji :)
Jednak nie wytrzymałem i wykupiłem roczną subskrypcję w Adobe. I chyba zakochałem się w Photoshopie..
Do tej pory pracowałem w firmie na GIMPie, ale jak przerzucę się na PSa, to szybko go ogarnę, kilka godzin dziennie będę z nim spędzał.
Póki co poprawiłem kilka portretów i efekt robi wrażenie. Nie jestem do końca pewien czy to nadal fotografia czy nie kreujemy w ten sposób czegoś nierealnego, ale efektu wow nie można temu odmówić.
speedy24 -> Mnie najbardziej podoba się to z niebieskimi kwiatkami (nigdy nie byłem dobry w zapamiętaniu jakichkolwiek nazw kwiatów).
Czym więcej zdjęć będziesz robił, tym każde kolejne będzie lepsze od poprzedniego.
Jeżeli mogę coś poradzić - staraj się nie kadrować głównego obiektu na środku zdjęcia. Przesunięcie go w któryś z mocnych punktów jest prostym, a niezwykle skutecznym zabiegiem. Widzę po swoich zdjęciach - odkąd zacząłem stosować różne zasady kadrowania, pozornie ten sam obiekt wygląda kompletnie inaczej.
Najlepiej włączyć w aparacie wyświetlanie siatki - większość ma tę funkcję. Punkty przecięcia linii to te mocne punkty. Spróbuj, a zobaczysz ile radości daje poszukiwanie dobrego kadru i późniejszy efekt.
http://partner.olympus.pl/poradnik/Jak-kadrowac-wakacyjne-zdjecia-by-byly-atrakcyjne/4.png
Poza tym wcale nie trzeba nigdzie wychodzić, aby zrobić fajne zdjęcia! Patrz mój poprzedni post z muchą - [143]. Zrobione za domem .
a ja mam pytanie do specjalistów... mam Canona EOS 700D z kitowym obiektywem i za jakiś czas chciałbym zmienić na coś...hmm konkretniejszego?
Aparat używany do fotografii studyjnej - produktowej (branża odzieżowa więc cała postać w kadrze). Zależy mi głównie na tym żeby fotografowany model/modelka były bardzo ostre i bez widocznych szumów nawet przy zoomie 100%. Na obiektyw mógłbym przeznaczyć na początek nie więcej niż 2000zł, ale jeśli w niższej cenie będzie coś co też się nada to się nie obrażę :)
Nie wiem na co zwracać uwagę to pytanie kieruję do bardziej obeznanych w temacie. W internetach piszą żeby w sklepie zrobić kilka testowych fotek, ale szczerze mówiąc nie wiem jak to miałoby pomóc gdy zdjęcie ma dajmy na to 4K rozdzielczości a ekranik podglądu na aparacie pare centymetrów
Seria Art Sigmy zbiera bardzo dobre opinie i chyba kosztuje coś w okolicach 2-3k.
Ogniskowa ok 35 mm, ale to w sumie zależy ile masz miejsca. Po prostu zobacz w metadanych w okolicy jakiej ogniskowej robisz najwięcej zdjęć tego typu i szukaj ostrego obiektywu o tej ogniskowej.
A żeby wycisnąć więcej z tego co masz:
ISO 100, dużo światła, czas jak najkrótszy (chyba że używasz lamp błyskowych), obiektyw na f/8 albo nawet 11.
Absolutna biblia, jeśli chce się focić w studio.
Zależy mi głównie na tym żeby fotografowany model/modelka były bardzo ostre i bez widocznych szumów nawet przy zoomie 100%
W warunkach studyjnych, każdy inny efekt niż ten oczekiwany przez Ciebie, to albo brak umiejętności, albo wadliwy sprzęt.
Deton >>> dzięki, flashy nie używam, tylko światło stałe z softboxów
Kanon >>> będę miał coś do poczytania :) Nie powiedziałem że zdjęcia wychodzą rozmyte, po prostu chciałbym żeby były ostre jak żyleta - tak, wiem że można częściowo oszukać robiąc resize i wyostrzyć filtrami, ale wolałbym żeby juz natywna rozdzielczość była mega ostra, tak żeby można było pory na twarzy liczyć :)
no i właśnie dlatego pytam jak tego dokonać choć z drugiej strony może ja oczekuję bóg wie jakich efektów podczas gdy zdjęcia ostrzejsze już nie będą (a przynajmniej nie z tym obiektywem :)
No właśnie mam wrażenie, chyba trochę za dużo wymagasz od kitowego obiektywu i aparatu z matrycą apsc.
Ja na początku też spodziewałem sie niewiadomo czego, byłem zawiedziony fotkami ale było to spowodowane i nieodpowiednim obiektywem (np pejzarze itd) oraz złymi ustawieniami ;) Teraz jest znacznie lepiej...jesli chodzi o kitowy obiektyw.
tak myślałem właśnie :)
ale żeby mieć czyste sumienie pokażę na przykładzie - oba zdjęcia nie ruszane w photoshopie, 100% powiększenie.
Oczywiście to po prawej robione moim Canonem, to po lewej robione w studio fotograficznym mojej znajomej, z parametrów tego po lewej: ISO 200, f/8, ekspozycja 1/160s. Wiem jedynie że było cykane Canonem EOS 7D, nie wiem jaki obiektyw niestety.
Rozumiem, że dużo więcej nie da się wycisnąć z fotki po prawej?
A jaki masz ten kitowy obiektyw? Bo u mnie jest to EF-S 18-135mm 3,5-5,6 i generalnie jest dosyć ostry.
Przy matrycy 16mpix można już pory liczyć (na zdjęciu od ramion w górę), a 700d ma zdaje się większą rozdzielczość :)
Jeśli robisz przy świetle stałym, to kluczowe znaczenie ma czas naświetlania, więc tu może być problem. Spróbuj zwiększyć ISO, może się okazać że lepsza ostrość zrekompensuje trochę szumu.
Edit (dopiero po napisaniu zobaczyłem nowy post):
To zdjęcie po prawej wygląda jakbyś w ogóle ostrości nie złapał. No ew. rozmyte przez długi czas naświetlania. Jakie parametry ekspozycji?
BTW. Koleżanka też używa światło ciągłe? W ciągłym bym celował w czas 1/250s i krócej, zależnie od ogniskowej obiektywu (im dłuższa, tym krótszy czas naświetlania). Co przy świetle ciągłym może nie być takie łatwe do osiągnięcia.
Po pierwsze w warunkach studia, gdy świecisz lampami, zawsze iso 100. Po drugie fotografia po prawej w ogóle wygląda na nieostrą, jeśli miałbym zgadywać, to płaszczyzna ostrości znajduje się na uchu modela, a powinna na jego oczach. Zdjęcie po lewej, było chyba wykonane aparatem od dłuższej ogniskowej niż kit. Obok przykład portretu, zrobionego canonem 400d obiektyw Canon EF 100-300mm f/4.5-5.6 USM iso 100 przysłona 5.6 czas 1/125, jeden softbox.
Przy problemach z ostrzeniem, czasem pomaga http://sklepwideo.pl/lcd_viewfinder_v1 ale po pewnym czasie, powinna wystarczyć w zasadzie intuicja i wyczucie.
generalnie to jestem laik i amator więc też nie bardzo powinienem się porównywać do osoby, która tym zarabia na chleb (koleżanka).
Byłem na tej sesji zdjęciowej i pamiętam że były bodajże 3 softboxy i z niewiadomych mi powodów lampa flashowa zamontowana przy jej aparacie była skierowana w sufit.
Moje zdjęcie po prawej zrobione było zanim dostałem od was wskazówki, więc jeszcze nie próbowałem robić nowych zdjęć testowych.
Parametry: ISO 200, f/5.6, ekspozycja 1/40s. Mój kitowy obiektyw to EF-S 18-50mm 1:3.5-5.6 IS STM. Nie wiem czemu wygląda na nieostre, wykluczam czynnik ludzki bo aparat stoi na statywie
Generalnie problem polega na tym, że teraz w warunkach bez oświetlenia sztucznego (zachmurzenie za oknem, słońce lekko się przebija przez chmury) zdjęcia z ekspozycją 1/160s i krótszą wychodzą praktycznie czarne, pomaga zwiększenie ISO, ale wtedy szumy są przeokrutne. Nie wiem jak to się sprawdzi przy włączonych softboxach, czy nie będzie za ciemno
Żeby nie było że jestem kompletnym nieudacznikiem co ostrości złapać nie potrafi > zdjęcie po prawej cyknięte przed chwilą, ale ekspozycja tylko 1/40s bo przy czymkolwiek szybszym zdjęcia robią się co raz ciemniejsze a przy /100s i wyżej praktycznie czarne.
Zauważyłem też że migawka dłużej pracuje gdy zdjęcia robione sa na aktywnym podglądzie na LCD pomimo takich samych parametrów przysłony, może to mieć wpływ na same zdjęcia ?
No niestety, ale 1/40 s to za długo. Statyw by się sprawdził przy robieniu martwej natury, a nie portretu.
Chyba, że model naprawdę potrafi "ani drgnąć" ;)
Fanatycy ostrości nawet robiąc zdjęcie z aparatem na solidnym statywie, unoszą wcześniej lustro (żeby klapnięcie nie wprawiło w drganie aparatu) i wyzwalają migawkę pilotem/wężykiem, czy też samowyzwalaczem, trzymając ręce z daleka :)
I jak Kanon napisał: ostrz zawsze na oczy, jak one nie będą ostre to po zdjęciu. Jak wyostrzysz na oczy przy przesłonie f8-11 to reszta sylwetki i odzież też powinny być ostre.
Może się okazać, że faktycznie będzie za ciemno z tym światłem, które masz. Wtedy pomyślałbym o lampie błyskowej. Choć obsługa może się wydawać znacznie trudniejsza, to jest to spokojnie do ogarnięcia samemu :) Lampa błyskowa praktycznie eliminuje problem poruszeń.
Malaga, nie wiem jak inni ale ja uważam, że nie ma sensu pisać Ci tu tutoriali jak fotografować z użyciem światła naturalnego, na youtubie jest masa materiału, a net pęka w szwach od poradników. Wszystkie Twoje problemy znikną, jeśli ogarniesz swój sprzęt i jego możliwości oraz wesprzesz to podstawami wiedzy z zakresu fotografii. Do czytania !
https://pl.pinterest.com/digitalcamera/photography-tips-tutorials/
Dzięki Sage za opinie :) Ja też nie mam glowy do nazwy kwiatków hehe. Co do kadrowania to wiem doskonale o tej zasadzie aby niekadrowac w samym środku, jakoś tak wyszlo - czasem robię w pośpiechu zapominając o ważnych rzeczach a później jestem rozczarowany (nie w tym przypadku) efektami ;)
Lightroom jest bardzo fajnym programem i łatwiekszym niż PS - LR jest dla mnie wystarczający jak na razie.
Od jakiegoś czasu trapi mnie jakaś fotograficzna depresja. :D Mam kompletny brak kreatywności, przy robieniu zdjęć i coraz rzadziej sprawia mi to przyjemność. Szukam po necie czegoś, co by mnie zainspirowało z powrotem, ale jednak nie wychodzi.
Ostatnio byłem w Sztokholmie i przeglądając zdjęcia, zdziwiłem się, jak mało jest tam ładnych, a nie zwykłych cykadeł. Macie jakiś ciekawy poradnik, który mógłby mnie zainspirować, bo samo wyjście gdzieś z aparatem jakoś tego nie robi? Ew. będę musiał przeczekać.
1. Jeziorko w Parku Narodowym Tyresta
Widocznie nie masz duszy artysty, tylko jesteś zwykłym 'cykaczem' jak ja ;) Nie przejmuj się, większość rzeczy można wyrobić sobie albo naśladownictwem, albo wytrwałą i żmudną pracą. Jeśli jednak Twoje prace nie mają tego czegoś, to zwyczajnie nie urodziłeś się do tego :) Traktuj to jako hobby i nic więcej.
Dobrze sięgać po inspirację, dobrze oglądać dużo zdjęć.
Niezależnie czy zajmujesz się reportażem, streetem, portretem, stockiem, martwą naturą, fotografujesz zwierzaki czy robisz fotografię turystyczną, zawsze warto podglądać jak i co robią inni. A że w świecie fotografii są twórcy i grupy o ustalonej renomie, warto korzystać z ich doświadczeń i spojrzenia na to co mieści się w definicji słowa fotografia. A mieści się wiele.
Absolutny Olimp --> www.magnumphotos.com
2. Kaczuchy ;)
P.S. Mój aparat od jakiegoś czasu miewa problemy z autofokusem. Bardzo często ostrzy dalej niż punkt, który mu wybieram i nie wiem, co może być przyczyną. Dzieje się tak tylko mniej więcej , gdy punkt ostrości znajduje się 2-15m od aparatu. Przy bliskich kadrach nie ma najmniejszego problemu. Niby mogę ostrzyć ręcznie, ale czasami przydałby się AF, a szczególnie, gdy robię zdjęcia z 35mm i ciężko mi w wizjerze ogarnąć, czy jest ostre. Nowy to on nie jest (pięciolatek), miał tak ktoś kiedyś (Nikon D5000)?
Stałem się szczęśliwym posiadaczek mojej pierwszej lustrzanki Nikon d5200.
Lubię bawić się z opcją ustawienia przysłony i zamazywać tło, ale mam problem. Niezależnie czy ustawie f5 czy f20 - na LCD nie widać prawie różnicy, albo jest na tyle mała, że dopiero po zgraniu na PC widać, które zdjęcia wyszły. I Często mam tak, że zdjęcie jest rozmazane pomimo różnych ustawień przysłony. Jest jakaś zasada który F wybierać w zależności od obiektu, który znajduję się na 1 planie ? Zależało mi, aby tylko opona z przodu była rozmazana, a tło wyraźnie, pomimo prób nie wychodziło mi, co robię źle ?
Na tym zdjęciu płaszczyznę ostrości masz na obszarze zaznaczonym na czerwono a w myśl tego co piszesz, powinna być na obszarze zaznaczonym na żółto. Musisz wykorzystując ustawienia punktów autofocusa, wybrać obszar ktory chcesz zachować jako ostry a pominąć ten którego nie chcesz eksponować.
Z tego co pobieżnie sprawdziłem, to D5200 nie posiada przycisku do podglądu głębi ostrości.
Problem polega na tym, że patrząc w wizjer przesłona obiektywu jest zawsze maksymalnie otwarta i przymyka się tylko w chwili robienia zdjęcia. Nie wiem, jak tam jest w nim z live view.
Niemniej jednak po wykonaniu zdjęcia powinieneś już widzieć efekt końcowy - po prostu zrób foto i zobacz.
Co do foto - pewnie miałeś ustawiony AF na centralny punkt. Przesuń go wyżej, żeby celował w tło i powinno być ok.
Malaga -> Rozumiem, że nie zarabiasz na zdjęciach tylko pytasz czysto teoretycznie, żeby poprawić swoje fotki?
Myślę, że i kitem można zrobić ostrą fotkę. Mocno domknięty (nie pamiętam teraz - f11 chyba) przy dobrym świetle, szybkiej migawce i małym ISO też da radę. Zwłaszcza, jeżeli mówimy o fotografii produktowej, gdzie w zasadzie tło nie ma znaczenia i jego rozmycie nie jest nam potrzebne. To co wrzuciłeś to prostu źle zrobione zdjęcie.
Przede wszystkim warto poznać sprzęt. Zazwyczaj to nie on jest ograniczeniem :)
Zasadniczo ISO używaj 100, góra 200, później są już szumy (700D ma znośne do 800, ale jeżeli mowa o studiu - nie widzę potrzeby tak wysokiego, od tego mamy światło i jasny obiektyw).
Jeżeli za ciemno - otwierasz przysłonę. Kit na 50 mm ma 5.6 - to jest ciemnia. Kupujesz Canona 50 mm, 1.4, domykasz do 1,8 i masz ostre jak brzytwa fotki przy świetnej przysłonie! Może też być 1.8 domknięty do 2.2 (chociaż zdarzają się sztuki ostre od pełnej dziury!). Pierwsza opcja to 1400 zł, druga 600.
Jeżeli robimy to zawodowo to i 1.2 Canona nie zaszkodzi, to już 5500 zł. Szanujmy klientów i swoją pracę.
Lampa koniecznie w sufit! Ewentualnie ściana, parasolka etc. Beauty dish też zrobi robotę. Nigdy wprost na obiekt - takie światło jest bardzo nieatrakcyjne i zbyt silne.
No i bądźmy szczerzy - od fotografa nie dostaniesz RAWów. RAWy z definicji są w zasadzie nieostre. Przynajmniej jeżeli mówimy o komercyjnym wykorzystaniu, z wesela czy chrzcin pewnie nie będzie z tym problemu.
Dla mnie obie fotki, zarówno twoja jak i koleżanki nie są ostre :)
Sam prowadzę firmę i wykonuję fotki produktów, z takimi szumami i ostrością u mnie nie przeszłyby. Wymagam od siebie, wymagam też od innych.
Mówiąc krótko - poradnik i do czytania :)
Polecam od siebie - Fotografię Cyfrową Iana Farella - przystępna, napisana prostym językiem. W każdym Empiku.
A ja poszedłem za radą Kanona i kupiłem dzisiaj "Historię fotografii, Geniusz zaklęty w fotografii". Myślałem, że to książka, nie miałbym na nią czasu, ale nagranie zawsze gdzieś wcisnę (choćby na telefonie w drodze).
Dzisiaj mam dużo pracy jeszcze, ale jutro koniecznie obejrzę :)
cichy10 -> To ja mam wręcz przeciwnie. Próbuję wszystkiego i wszystko sprawia mi wielką radość. Byle był aparat w tym wszystkim. Nie mogę się zdecydować czy chcę zgłębić się w makro czy w astrofotografię. Czy inwestować więcej w studio czy jednak długi tele do zwierzyny. Czy dalej eksperymentować z camerą obscurą czy jednak brać ten powiększalnik i zrobić użytek z Zenita. A może street? Krajobrazy? Portret? Chcę żeby doba miała 100h...
Najgorsze, że robię wszystko i czuję, że w każdej dziedzinie mam dużo do nadrobienia. Czytam po kilka godzin dziennie o fotografii, a czasu na robienie zdjęć nie mam..
A jakim obiektywem robisz zdjęcia? Być może winą za brak AF powinieneś obarczyć właśnie jego. Jeżeli od pięciu lat jest to ten sam kit - to raczej tutaj szukałbym problemu. Mogłeś też ubrudzić matówkę przez co body nie może złapać ostrości.
Zdjęcie psiaka świetne :)
Edit:
No ten...z Rivi -> Poczytaj o głębi ostrości.
Zasadniczo jest tak jak pisze maviozo - przy kadrowaniu przysłona jest zawsze maksymalnie otwarta, żeby nie zaciemniać obrazu i tylko przycisk podglądu głębi ostrości może tutaj uratować. Tego czasem w aparacie nie ma, ale nie ma się czym przejmować.
Jeżeli chcesz uzyskać piękne, rozmazane tło - być może musisz zainwestować w jaśniejszy obiektyw (jaśniejszy = mniejsza maksymalna przysłona = większe rozmazanie).
Poczytaj też koniecznie o bokeh.
Jeżeli chcesz rozmazać pierwszy plan - jak największa dziura (u ciebie pewnie f3.5) i koniecznie ostrość ustawiona na drugi plan. Należy albo zmienić punkt na który ma ostrzyć aparat (nie polecam), albo po prostu ustawić drugi plan na środku zdjęcia, wcisnąć przycisk do połowy, przekadrować i dopiero zrobić zdjęcie.
cichy10 ---> przede wszystkim staraj się fotografować w poziomie. Ze zdjęciami pionowymi bywa różnie (trudniej znaleźć dobrą kompozycję), a najbardziej pasują do portretów.
Sage dzięki za odpowiedź :) nie jestem fotografem i nie zarabiam tak na życie :) sprzedaje fotografowana odzież a ze mamy ciągle nowe kolekcje to dużo łatwiej i praktyczniej jest mi robić zdjęcia samemu niż kilka razy w tygodniu umawiać fotografa.
Zdjęcia koleżanki z sesji dostałem akurat w drodze wyjątku w RAWach :)
Nie pretenduje do fotografa roku wiec to co zrobiła koleżanka jest już dla mnie wystarczająco ostre nawet jeśli w kręgu profesjonalnych fotografów takie nie jest :)
W kwestii obiektywów i ogólnie parametrów sprzętu to póki co dla mnie język obcy wiec to co mi zaproponowales będę musiał wygooglowac co właściwie te cyferki oznaczają w praktyce :)
Proszę nie bić :) jestem mega amatorem ale nie stronie od nauki :) inna sprawa ze do fotografii na moje potrzeby nie chce się zaopatrywać w sprzęt za dziesiątki tysięcy złotych :)
Jaką lampę do fotografii kulinarnej polecicie ?
Mam dwa softboxy większe z żarówkami 85W 5500k. Śledząc poradniki o fotografii kulinarnej często powtarza się schemat światło z okna, obok 1 softbox, i z boku postawiona lampa strumieniowa o ciepłym słonecznym świetle i światło puszczone np przez plaster miodu. Kombinowałem trochę z blendą zrobioną z kartonu i folii do pieczenia i różnymi ustawieniami softboxów, ale efekt jest "płaski". Widziałem różne lampy z żarówką lub LED. Polecicie jakąś lampę za rozsądną cenę najlepiej tak do 200,250zł.
Spróbuj najpierw z jednym źródłem światła, czyli np. oknem, czy softboxem.
Pobaw się trochę, ustawiaj światło pod różnym kątem (zacznij od 45 stopni z góry), uzyskaj ładne cieniowanie.
Cień potem możesz doświetlić blendą (karton/folia). Pamiętaj, że im bliżej tą blendę (czy inne źródło światła) przysuniesz, tym bardziej doświetlisz.
Jak opanujesz jedno źródło światła z ew. jego odbiciem, myśl o zabawie z kolejnym.
Wtedy będzie łatwiej osiągnąć pożądany efekt.
Teraz jak świecisz dwoma dużymi softboxami i jeszcze blendą, to masz praktycznie efekt namiotu bezcieniowego, więc nic dziwnego, że efekt "płaski" ;)
Piękny piktorialny portret, roboty Annie Leibovitz z ubiegłego czwartku.
Kanon -> Jeszcze takie pytanko szybkie, rozumiem, że robisz zdjęcia na kliszach? Sam wywołujesz? Ciekawi mnie ten temat od dawna, może jak czas pozwoli, to skompletuję małą ciemnię i spróbuję coś przenieść samodzielnie na papier.
Oglądałem wczoraj pierwsze trzy odcinki programu BBC. Dwa razy wszystkie..
Klisze wołam sam w domu. Jeśli chcę kopiować coś większym formacie, korzystam z zaprzyjaźnionej ciemni w szkole fotograficznej. Mały obrazek, po wywołaniu zazwyczaj tylko skanuję, a jeśli chcę odbitki to noszę do zakładu. Oczywiście mówię tu o materiałach b&w. Kolor robię w zakładzie.
Troszke zaspamuje ;)
Kilka fotek z dziś, nadal praktykuje hehe
--->
--->
--->
--->
--->
--->
--->
speedy24, 11 zdjęć kwiatków to o 10 za dużo, wybierz to, które powiesiłbyś sobie nad łóżkiem i pokaż ;)
Robię fotki czego sie da, kitowym 18-55 nie da sie zaszaleć - niedawno straciłem prace wiec nie moge sobie pozwolić na nowe szkło a taki był plan - chciałem coś szerokokątnego, 35mm np.
Poza tym ja ciagle sie uczę, kombinuje z ustawieniami itd a przy okazji ćwiczę rękę aby stabilnie fotki robić heh ;P
ja?
I jeszcze niech to zrobi szmatka to juz w ogole perfect ;)
Mozliwe ze kurz jest akurat na szkle/szklach obiektywu. To warto najpierw sprawdzic podpinajac inny obiektyw.
Dokładnie. Prędzej ma brudną przednią soczewkę w obiektywie, o co wcale nie trudno robiąc zdjęcia kwiatków.
Sam chyba bym się nie podjął czyszczenia matrycy.. Lustro zdarzyło mi się czyścić, teraz nawet mam jakieś widoczne okruchy przez wizjer, na zdjęciach ich oczywiście nie ma. Nie przeszkadzają mi, a nie chcę ich wdmuchać na matrycę, dlatego na razie je zostawiam.
Faktycznie była brudna soczewka obiektywu, już przetarte i jest czysto :)
Nie od dziś wiadomo jak wyglądają zdjęcia reklamowe :)
I te z modelkami tak samo. W zasadzie więcej wspólnego ma kanapka z McDonalda z tą ze zdjęcia, niż pierwsza lepsza modelka z produktem podobnym do niej na rozkładówce.
Na profilu KFC na Facebooku kilka dni temu widziałem zdjęcie ich kanapki wrzucone przez klienta. Kawałek bułki, malutki kawałek sałaty w środku, prawie w ogóle mięsa. Tłumaczenie KFC na zarzuty i porównanie ze zdjęciem z oferty? Zdjęcie reklamowe jest modyfikowane i ma tylko przedstawiać co znajduje się w środku, a nie wyjściowy produkt..
Pomijam zarzuty, że kanapka nie zawiera tego, co powinna, bo to to chyba rzeczywiście jakieś lenistwo pracowników. Rzadko jadam w fast foodach, ale jak już to jest to Big Mac lub kanapka z Subwaya (gdzie w sumie proces tworzenia można prześledzić i upomnieć się o więcej) i składniki zazwyczaj się zgadzają z tym, co powinno być (choć rzeczywiście, nie jest to wypchane po brzegi). Jednak ludzie niejednokrotnie też oczekują cudów, bo czasami da się ułożyć tak, żeby ta kanapka wyglądała naprawdę ładnie i fotogenicznie, ale na to potrzeba czasu, a nie 1 minuty, po której osoba się kłóci, czemu musi tak długo czekać. :D
A sama fotografia reklamowa jedzenia jest strasznie fajna. Kiedyś sam próbowałem jej, wyniki nie były super, ale jakby poćwiczyć można by dość do bardzo apetycznych rezultatów ;)
W Subwayu w zasadzie zawsze miałem bardzo dobrze wyglądają kanapkę :)
Tutaj nie ma aż takiego pośpiechu jak w Mc czy KFC, gdzie muszą robić setki sztuk na godzinę. Większość braków wynika z pośpiechu, pretensje to zwykłe, nieuzasadnione czepialstwo.
Spotkałem się też z nagraniem, gdzie jakiś fotograf kupił bułkę i wziął ją do studia. Nie dołożył nic, jedynie poprzestawiał, nasmarował białkiem, żeby się świeciła, lekko podrasował w PS i wyszło praktycznie identycznie jak z oferty.
No i to jest makro! Niesamowita robota. Aż chętnie bym się wybrał do muzeum na tę wystawę..
Jak tylko zrobi się cieplej, może uda się troszkę czasu znaleźć i muszę spróbować zrobić coś podobnego :)
Jasne, nie na taką skalę, ale zrobić stack z 10-20 zdjęć (nie 10 tys. jak Pan z nagrania..).
Brakuje mi tylko szyny nastawczej, bez niej nie ma szans. Do tego chyba wymienię statyw na bardziej stabilny.. O ile do Canona 50 mm był całkiem dobry, tak z tym 2 kilogramowym MTO ledwo trzyma pion..
W wolnym czasie próbuję też zaprzyjaźnić się z Photoshopem. Nagranie przypomniało mi, że mam przecież tablet graficzny, muszę go zainstalować zaraz!
Panie Kanonie - jak tam manualne szkiełka? Jutro jadę odebrać Industara 50-2, śmieszny naleśnik. Będzie się w witrynie dobrze prezentował obok tego 30 cm MTO :)
Cześć,
chwilę mnie tu nie było, cieszę się że wątek ciągle działa. Ostatnio u mnie miały miejsce małe roszady w sprzęcie. Jedna z pierwszych "sesji" nowym body.
Yamaha MT-09 Streetrally
Wpadłem też ostatnio na pomysł. Aby zmotywować się do spędzania większej ilości czasu z analogiem - założyłem bloga, którego będę się starał co jakiś czas aktualizować. Serdecznie zapraszam i z góry dzięki za opinie.
http://larva-analogon.tumblr.com/
Pozdrawiam
Blog zapowiada się b. ciekawie, proponowałbym tylko zmniejszyć logo, taki monstrualny obiekt na górze odciąga uwagę od zdjęć. Pzdr.
Hej, dzięki za pozytywną opinię - odnośnie nagłówka - masz rację. Będzie do zmiany.
Zostawię jeszcze link do swoich cyfrowych obrazków - będę wdzięczny za opinię.
dzięki !
Byłem w Warszawie w odwiedzinach u znajomych. Postanowiliśmy zajechać na górę Pałacu Kultury. Wziąłem swojego 700D, którego miałem od paru dni. Jako laik śmigam z moją armatą (canon), pstrykam z auto, a tu nagle dziewczyna z 600D podchodzi do mnie i mówi: oo widzę, że masz podobny sprzęt. Możesz mi cyknąć parę fotek bo pewnie wiesz co nieco o pstrykaniu. Ja głowa spuszczona, wzrok w podłogę mówię: od paru dni mam aparat i strzelam z auto :(. Ona uśmiechnęła się poustawiała magiczne dla mnie funkcje i dała mi pstryknąć jej parę fotek :). Pierwszą sesję zdjęciową miałem za sobą hahahaha.
Wstyd jak nie wiem... Muszę jak najszybciej poczytać o fotografowaniu :P
Przeczytanie instrukcji aparatu to pierwsza rzecz, jaką powinno się zrobić po zakupie.
Sage jak będę się czegoś pozbywał, będziesz pierwszą osobą która się dowie ;)
Zostawię to tutaj ----> http://imgur.com/gallery/Hyq0J
To ja z kolei całkiem inaczej podchodzę do instrukcji - ot, wymóg prawa konsumenckiego, papier, który musi być, żeby dopuszczono towar do sprzedaży na terenie UE :)
Co innego dokładane czasami płyty z filmem do Canonów - tam można się czegoś dowiedzieć. Jaki obiektyw do czego, jakieś praktyczne porady, na początek zawsze coś.
Dawno nie czytałem żadnej, ale wydaje mi się, że instrukcja to tylko suche dane - aparat ma taki a taki zakres czasów migawki, takie a takie czułości. Nic o czułościach, które nadają się do czegokolwiek w danym modelu, nic o samym fotografowaniu. Suche dane, a praktyka i ich wykorzystanie to dwie odrębne bajki.
O wiele lepiej czytać artykuły w internecie, a już w ogóle najlepiej kupić dobrą książkę o podstawach fotografowania. Jest naprawdę duży wybór w tym segmencie.
Kanon -> Bardzo lubię tego typu porównania jak z podanego linku. Jak pada światło przy danym ustawieniu lamp, jak wygląda obiekt przy danej przysłonie, czasie etc. Tylko, że ja zawsze staram się wykonywać takie tabele samodzielnie :) Biorę statyw, aparat, obiektywy i próbuję różnych ustawień po czym ze wszystkiego robię syntetyczną całość na komputerze.
Wczoraj np. porównywałem wszystkie swoje obiektywy pod względem makro fotografii.
Doszedł do mojej kolekcji Industar 50-2 i kolejny komplet pierścieni pośrednich, tym razem na M42.
Podobno całkiem dobrze się w tym sprawuje więc musiałem się przekonać i mieć do czego porównać. Skończyło się na sprawdzeniu 5 obiektywów.
Całkiem udany "naleśnik", bardzo ostra sztuka w zasadzie od pełnej dziury.
Z tego co mam bezsprzecznie wygrał jednak Industar 61l/3. Później Helios 44M2, następna Sigma i jako czwarty ten 50-2.
Mam już 14 obiektywów i kolejnych kilka na oku :)
No ten...z Rivi [197] -> Strasznie przepalone niebo, rozprasza. Spróbuj użyć statywu i zrobić zdjęcie w technice HDR, zobaczysz jak świetnie wtedy wyjdzie! :)
No i właśnie - statyw. Właśnie chcę swój wymienić. Mam najprostszego Camrocka, w zasadzie jestem z niego zadowolony, ale po złożeniu ma 69 cm, a to trochę za dużo na wypad w góry. Stabilnością też nie grzeszy, ale zawsze lepiej niż z ręki.
Szukam jednak czegoś bardziej kompaktowego, do 45 cm. Mam też małego Velbona do makro, ale ten z kolei jest zbyt mały na panoramy górskie.
Póki co mam na oku Manfrotto Compact Advanced, ale jestem otwarty na propozycję. Jakich wy używacie?
Manfrotto Compact Advanced kupiony. Po kilku chwilach używania mogę śmiało polecić. Nie ma porównania w kwestii stabilności do moich innych statywów.
Mała ciekawostka - statyw w MM 419 zł, Saturn 369. No to się wybrałem do Saturna. Będąc w środku, ze statywem w koszyku zacząłem szukać stacjonarnego sklepu z najniższą ceną - zawsze tak robię, później łapię pracownika i w 90% przypadków obniża mi cenę do tego poziomu. Szukając sprawdziłem pewien sklep internetowy na M. I jakie było moje zdziwienie gdy zobaczyłem cenę. Albo błąd, albo wyjątkowa promocja - zamówiłem od razu przez stronę, a z Saturna wyszedłem z niczym. Dzisiaj przyszedł. 230 zł z przesyłką i jeszcze kartą pamięci.
Idealny dla mnie, stabilny, mały - mieści się bez problemu w kieszeni na statyw w plecaku, nic nie wystaje. Rozłożony w pełni jest aż za duży.
Jak ktoś szuka statywu, a ma podobne wymagania do mnie - polecam.
Mój kolejny statyw będzie już dużym i ciężkim urządzeniem do długich szkieł. W tym segmencie pewnie go nie wymienię szybko.
Edit:
No i jednak - albo błąd, albo zgarnąłem ostatnią sztukę. Cena podniesiona na 320 zł. W poniedziałek jak zamawiałem było 199.
Jak na razie chyba najładniejsze zdjęcie jakie zrobiłem :P
Moja ukochana chrześnica <3
Nie wiem czy wątek odpowiedni, ale chyba tak.
Totalna amatorka, ale myślę ze znalazłem nową pasje :)
https://www.youtube.com/watch?v=gh7rFdFH_gI&feature=youtu.be
(wiem kamień z dupy i nie potrzebny)
Kogos na pewno zainteresuje:
http://www.spidersweb.pl/2016/06/dxo-opticspro-za-darmo.html
Ja juz mam klucz i zaraz bede instalowal, by pozniej nie zapomniec
Witam fotografowie i fotografki :P Mam do wydania 2000 zł. Czy ktoś mógłby polecić w tej cenie jakiś obiektyw makro i teleobiektyw? Aparat to canon 700D. Znajdę jakieś dwa obiektywy do kwoty 2k? Początkujący fotograf ze mnie więc proszę o wyrozumiałość.
Pytanie jakie masz wymagania.
Ja zaczynałem od Sigmy 70-300, która ma też tryb makro i na początek był to świetny obiektyw. I ptaszki ładnie robił i motylki ;) Do 2k na pewno by się dało kupić coś lepszego, albo dwa trochę lepsze obiektywy, ale jeśli nie oczekujesz nie wiadomo czego, to może warto spróbować.
Nic innego niestety nie polecę, bo z obiektywami jestem bardzo nie na bieżąco :)
http://www.optyczne.pl/512-Sigma_70-300_mm_f_4-5.6_DG_Macro-specyfikacja_obiektywu.html
Zrobione z 5 lat temu przy 300mm tym obiektywem. Trochę mydli tło, ale nieostrość z mojej winy ->
A ja mimo iż obecnie mam 17 obiektywów, nadal robię większą ilość zdjęć tą 70-300 Sigmy. Po prosty ją lubię :)
Również mogę z czystym sumieniem polecić.
Zdjęcie z postu 143 zostało zrobiona tą właśnie Sigmą. I jest to zdjęcie, które zrobiłem pierwszego dnia zabawy z nią. Koniecznie weź jednak wersję APO. Około 900 zł.
Z makrem będzie gorzej. Dobry obiektyw przewyższa budżet w całości. Można próbować z Raynoxem 250, mam, w zasadzie nie narzekam.
Sam wolę jednak stare manuale do makro. Do tego pierścienie pośrednie, szyna nastawcza, lampa pierścieniowa. Jak to dobrze ogarniesz, zmieścisz się w 2 tys razem z Sigmą.
Dziękuję za odzew. Czego oczekuję? Sam nie wiem :P Czyli sigmę można używać jako makro i teleobiektywu?
I jeszcze pytanko: co to jest to APO :P
Ta Sigma ma dwie wersje, jedna jest nieco droższa, ale warta tej ceny.
A skrót APO pochodzi od układu 3 soczewek apochromatycznych, które posiada. W wersji tańszej tych soczewek nie ma.
Będzie to takie trochę ubogie macro, ale jeżeli oczekujesz zbliżeń takich jak na tym moim zdjęciu, to wystarczy na początek.
Zobacz też mój post [34] z zeszłego roku z tego wątku. Wszystkie trzy zdjęcia zrobione tą właśnie Sigmą, z tym, że drugie z pierścieniami pośrednimi, a trzecie z pierścieniami i Raynoxem.
Z pierścieniami można otrzymać całkiem pokaźne zbliżenie; to trochę droga na skróty i jakości typowego obiektywu macro nie dostaniesz, ale dla początkującego fotoamatora jest w porządku. Z czasem sam wyrobisz sobie swój styl i zobaczysz czego tak naprawdę potrzebujesz.
U mnie skończyło się na tym, że macro robię tylko z manuali.
Dodatkowym atutem jak sądzę tej Sigmy jest to, że na 300 mm i trybie macro ostrzy od około metra. Robisz zdjęcie muchy i nawet nie musisz podchodzić, nie spłoszy się.
Już np Industar 61l/z (którego uwielbiam) z zestawem pierścieni pośrednich ostrzy gdzieś w granicach 10-15 cm. Może nawet bliżej.
Ok dziękuję za odpowiedzi. Obiektyw zamówiony :)
Teraz tylko czekać na kuriera i uderzać w plener!
W tej cenie jest to jeden z najlepszych wyborów, nie zawiedziesz się.
Pamiętaj tylko, że na 300 mm, nie jest żyleta. Dużo lepiej kończyć na okolicach 200 mm. Najostrzejszy jest na f11.
200 mm i f11 - obraz naprawdę świetny.
Ale po wyostrzeniu w LR w całym zakresie jest bardzo dobry.
Sorki za prywatę. Sprzedam Canona G12:
http://allegro.pl/canon-powershot-g12-zaawansowany-kompakt-ideal-i6295534277.html
A ode mnie będzie nieco zdjęć polskiej fauny chitynowej.
Modelka (Sarcophaga)
Kwietnik, który upolował dużo większą pszczołę
Krzyżak zielony
Dzięki, karelpeter
Aparat to staruszek Nikon D700, a obiektyw, Sigma 150 macro 2.8.
Podbiję temat i przy okazji zaktualizuję wpis: Yog-Sothoth - Sony a6000 | Sony G 18-105/4 | Samyang 8/2.8 | Tokina RMC MD 135/2.8
i 6
Ostrość na tym poszła.. ale jakoś kadr mi się bardzo spodobał :)
Trochę tutaj pustawo ostatnio.
U mnie doszło 7 obiektywów do kolekcji, Mir 24, Pentacon 200, Industar 50, parę innych. I jakiś prosty powiększalnik walizkowy, kupiłem w zestawie z obiektywami. Może się trochę nim pobawię.
Obecnie bawię się stakowaniem ostrości, nawet ciekawe efekty można osiągnąć.
Kanon nadal sprzedajesz ten zestaw z 400D? Jak szkiełka manualne z tego zestawu? Wciąż mam na nie ochotę :) zastanawiam się czy nie wziąć tego wszystkiego, jeżeli nadal aktualne oczywiście, dla tych manuali..
Hej
Czy ma ktoś może jakieś doświadczenia z aparatami wodoodpornymi?
Szukam czegoś odpowiedniego na wyjazd, gdzie planowane jest lekkie nurkowanie itp. Chodzi o aparat raczej turystyczny, nic profesjonalnego.
Po poczytaniu internetów wychodzi na to, że najciekawsze opcje ma Olympus - TG-4 i TG-870. Ten pierwszy ma lepszy obiektyw (F2.0) i stabilizacje obrazu, ten drugi zaś ma slabszy obiektyw i nie ma stabilizacji, ale fajny obracany ekranik, który będzie na wyjeździe bardzo praktyczny do samostrzałów :) Różnica w cenie nie jest na tyle duza, by miała znaczenie przy decyzji, podobnie jak tryb raw w TG-4 - nie sądzę, bym się tym kiedykolwiek bawił.
Czy stabilizacja przy małpkach jest szczególnie istotna? Próbki fotek na internecie wyglądają przyzwoicie (robione w dzień, ale pewnie tak też i ja bede korzystal).
Jeśli ktoś chciałby troszkę głębiej pomyśleć o swoich zdjęciach, to zachęcam do zapoznania się z kanałem. Jedna z wisienek w internecie, mało jest materiałów tego typu :)
https://www.youtube.com/channel/UC9hER92vk7isUIH01Obms2w/videos
Kto rano wstaje, ten jest nie wyspany.
Dzięki.
Na telefonie wyglądają lepiej :/
W domu mam eosa 1000D, dziadzius sie z niego robi, mam go od 7 lat i napstrykal kilkadziesiat tysiecy fotek. Jednak ja sam od dluzszego czasu robie fotki swoim telefonem, canonem bawi sie zona.
Wiekszosc zdjec wykonuje w ruchu, podczas jazdy autem, jestem czesto zaskoczony tym jak sobie telefon z tym radzi :)
Z tego powodu nie mam szans na kadrowanie, strzelam z przełożenia. Pstrykam glownie widoki.
Co tu taka cisza?
Miał ktoś z was do czynienia z Heliosem 85/1.5? Ze względu na swoje zamiłowanie do starych konstrukcji, po cichu do niego wzdycham szukając okazji..
Co do robienia zdjęć telefonem - do widoków i generalnie codziennego użytku jak najbardziej daje radę. Sam łapię się na tym, że robię ogrom zdjęć telefonem. Ostatnio nie mam miejsca w torbie na lustrzankę i kilka obiektywów. Aczkolwiek nie da się osiągnąć płytkiej głębi ostrości, która bardzo lubię, co jest dla mnie ogromnym minusem.
Kanon - jak twoja sprzedaż cyfrówki? Znajomy szuka aparatu, chętnie by go przygarnął. A ja obiektywy :)
Mam cyklopa - to jest to samo, tylko bez przesłony.
Jest miękki. Trochę za bardzo. Może to kwestia egzemplarza. Z jednej strony super bokeh i plastyka (jak ktoś taki lubi, oczywiście) a z drugiej strony ta miękkość... Trzeba mieć szczęście, żeby trafić dobry kadr, gdzie te wady nie są tak widoczne.
Trochę się tym jednak rozczarowałem, ale w sumie można się było tego spodziewać...
Być może gdyby przesłona była, to ostrość na f/2 byłaby lepsza.
Na razie jeszcze go trzymam...
A tu takie moje foto tym szkłem na 6D -->
To jest największa wada starych konstrukcji - loteria w wartości danego egzemplarza.
Słyszałem, że właśnie trzeba go przymknąć, żeby osiągnąć dobry efekt. Mnie strasznie podoba się jego bokeh.
Sam przypadkiem stałem się posiadaczem Mira-24N 35/2.0 - świetny obiektyw, podobno super ostry od pełnej dziury - mój egzemplarz zaczyna być znośny dopiero od 2.8 co najmniej. Na 2.0 jest tak okropne rozmycie, że w pierwszej chwili nie wierzyłem w to co zobaczyłem na zdjęciu. A po przymknięciu o jedną działkę - bardzo przyjemnie ostry.
Ale nie mogę narzekać, wylicytowałem zestaw ciemni, jakaś Pani sprzedawała co zostało jej po rodzicach i w tym było kilka obiektywów, o których nie było słowa w opisie aukcji.. M.in. Mir czy Pentacon 200.
Jednak dlatego też przed zakupem trzeba obowiązkowo przetestować dany egzemplarz. Chociaż z Heliosami 44 mam dobre doświadczenia - miałem ich 7 i wszystkie ekstra ostre bez przymykania.
Hej, poszukuję jakiegoś niedrogiego aparatu do pracy - tym razem akurat klasycznej małpki z szybkim działaniem i w miarę dobrą jakością zdjęć.
Dobrze byłoby gdyby był zasilany na paluszki AA, bo te zawsze mam pod ręką, a mam tendencję do zapominania o ładowaniu na czas, co przy akumulatorze może stanowić problem ;)
Wystarczająca dla mnie będzie jakość zdjęć z dobrego telefonu. Aczkolwiek miło byłoby gdyby miał też funkcje pełnych nastawów, ale obawiam się, że w tej cenie niczego takiego nie znajdę.
Dopuszczam zakup chińczyka z Aliexpress, bo zakup nie jest pilny, a dotychczasowy canon a60, polecony tu chyba w 2005 roku cały czas działa, lecz doskwiera mu starość, już od jakiegoś czasu cierpi na zaniki pamięci :( Ostatnio już nawet wymiana bateryjki nie pomogła... Czasem ma też reumatyzm, bo zdarzają mu się zwiechy na ruchomych elementach i a to się obiektyw nie wysunie do końca, a to przysłona się nie zawsze otworzy i takie tam.
A może jest coś godnego polecenia z używanych? Zatrzymałem się na Canonie A610 i Panasonicu TZ7 (choć nie wiem jak w tym drugim przypadku z trwałością)
A ja dziś rano postanowiłem udać się na spacer. Smartfon (LG G4) się do czegoś przydał...
Owszem. Oba zdjęcia z Rusinowej. Dziś się wybrałem z kolei do Doliny Lejowej na spacerek, ale już chyba nie będę spamował wątku zdjęciami. ;)
Mieszkasz w okolicy czy odpoczywasz?
Sam mam około 120 km do Zakopanego, staram się często jeździć, nawet na jednodniowy spacer po górach.
W takim razie zazdroszczę :) Świetna okolica. Chociaż powietrze takie jak i w Krakowie..
Wybieram się w najbliższym czasie na parę dni, tylko śnieg trochę puści w wyższych partiach gór.
To ja coś od siebie, aparat mam od bodajże grudnia (d600 z 2 obiektywami)
Konstruktywna krytyka nie obrazi. I tak, wiem ze są filtry ale dopiero wchodzę w to i bawię się możliwościami RAW.
https://www.flickr.com/photos/147761473@N08/
Z telefonu, deszczowy dzień i mala wena.
#2
Moze ktos jeszcze zaglada do watku ...
Poszukuje jakiegos fajnego bezlusterkowca, za 3 miesiace wybywam w podroz poslubna i przydaloby sie przywiezc nieco lepsze fotki niz robione pierwsza lepsza malpka. Gorny pulap to jakies 3.5-4 tys zl. Szukam tez jakiegos fajnego kursu czy poradnika fotografowania, kiedys widzialem Szkole fotografii National Geographic, ale chyba nie bylo wznowienia.
Na pierwszą lekturę polecam "Fotografia cyfrowa Kompendium" Ian Farell. Jest w każdym Empiku. Później, jak cię wciągnie i zechcesz lepiej poznać poszczególne elementy - seria "Profesjonalna fotografia cyfrowa" National Geographic.
Osobiście uwielbiam książki NatGeo, mam ich od groma, większości nie przeczytałem, a ciągle kupuję nowe.. Nawet przewodniki, w końcu tam są niezłe fotki.. Ostatni nabytek - "Wizja fotografa" Michaela Freemana. Freeman ma bardzo dobre książki. Albo Scott Kelby, z tym że ten ożenił się z Helionem.. Jest tego trochę.
Co do samej puszki - pewien jesteś, że chcesz bezlusterkowca? Mógłbyś gdzieś wyrwać Canona 80D, bardzo fajny sprzęt. Chyba, że mówimy o całym zestawie za te 3,5-4 tys. Wtedy np. 760D, sam go posiadam i bardzo chwalę. Do tego 50 mm 1.8 Canona. I Sigma 70-300 APO, jakiś statyw. Wystarczy twój budżet, a masz bardzo fajny, uniwersalny zestaw. Używałem takiego przez prawie rok zanim zacząłem kupować nowe elementy.
A jeżeli bez lustra - tutaj niestety niewiele pomogę, nie śledzę co się dzieje. Jedyne co ciągle mnie atakuje z każdej strony na stronach o fotografii to Sony. Niestety nic konkretnego w aparatach bez lustra nie jestem w stanie polecić.
Edit:
Swoją drogą, gdzie jedziecie? Też mi się szykuję i szukam kierunku :)
To może ja dla odmiany, wrzucę jakąś fotkę :)
Zdjęcie ostro pomniejszone. W oryginale ma poand 120 mpx :) Można liczyć igły na sośnie, niesamowicie ostre. Rozdzielczość 17000x7000. I to po pomniejszeniu i wyostrzeniu.
Nowa zabawa - panoramowanie. Fotka zrobiona obiektywem 70 mm, połączona, o ile dobrze pamiętam - z 34 zdjęć.
Przy wydruku 72 PPI miałoby rozmiar 6,5 na 2,5 metry.
Jedno z nielicznych moich zdjęć, które wisi w dużym formacie u mnie na ścianie.
Edit:
Dzisiaj będę wywoływał swoją pierwsza czarno białą kliszę w domowym zaciszu :) Od pewnego czasu bawię się analogami i jestem zakochany.
@ElNinho
Jeśli szukasz bezlusterkowca, to osobiście bym się długo nie zastanawiał, tylko szedł w Fuji. Robi cholernie przyjemne aparaty, rozbudowany system obiektywów na różną kieszeń świetnej jakości (oczywiście te z wyższej półki). Sam miałem X100, obecnie X70. Bardzo dobra ergonomia, oldschoolowy design i piękne zdjęcia w JPG prosto z aparatu. Plus różne "filtry", które też bardzo lubię. Lustro wyciągam naprawdę od święta.
Przy tym budżecie i starcie z fotografią brałbym pod uwagę trzy opcje:
XT20 + obiektyw 16-50 mm 3.5-5.6 - Świeża puszka z nową matrycą, tylko że taki sobie, podstawowy obiektyw. Jednak do zdjęć wakacyjnych powinien zdać egzamin, a rozeznasz się jakie ogniskowe Cię najbardziej kręcą i kupisz coś lepszego pod siebie. Sam aparat nie powinien się za szybko zestarzeć.
http://www.ceneo.pl/50006072#tab=click
XT10 + 18-55 mm 2.8-4.0 - poprzednik wyżej wspomnianego, też udany model, jednak odrobinę wolniejszy autofocus, no i mniej megapikseli. Jednak tutaj obiektyw klasę wyżej, którego prawdopodobnie nie czułbyś potrzeby zmieniać na inny.
http://www.ceneo.pl/38045632#tab=click
Przy zaciskaniu pasa: XT10 + 16-55 mm
http://www.ceneo.pl/44440771#tab=click
Co do poradnika to polecam serię Scotta Kelbiego "Sekrety mistrza fotografii cyfrowej" zaczynając od "195 ujęć", choć jakby się na allegro trafił jakiś pakiet całej serii to polecam :)
http://www.ceneo.pl/10195834#tab=click
Jak krowie na rowie napisał jak zrobić dobre zdjęcia danego tematu/sytuacji. 1 zdjęcie na stronę i krótki opis jak zrobić podobne i na co zwrócić uwagę. Czyta się bardzo szybko i dużo zostaje w głowie.
Minusem jednak jest to, że sporo fragmentów dotyczących sprzętu się zdezaktualizowało (np. kwestia kupna interwałometru do lustrzanki czy pilota, kiedy teraz to dwa kliki w menu bezlusterkowca czy w appce na smartfona), ale myślę, że to nie problem je pominąć.
-> Ode mnie jeszcze taki wielkanocny ninja :)
edit:
Z tego co widzę, pojawiło się nowe wydanie "195 ujęć" - "200 ujęć" :) Może autor zaktualizował co nieco.
http://helion.pl/ksiazki/sekrety-mistrza-fotografii-cyfrowej-200-ujec-scotta-kelby-ego-wydanie-ii-scott-kelby,focws2.htm
Ponad to pojawiło się swego rodzaju "The best of"
http://helion.pl/ksiazki/sekrety-mistrza-fotografii-cyfrowej-najlepsze-wskazowki-scott-kelby,sekwsk.htm
Porównałbym spisy treści i wybrał jedną z tych (tą gdzie więcej wskazówek Cię zainteresuje).
@Sage - nie upieram się przy bezlusterkowcu, wydaje mi się po prostu, że będzie on lżejszy i poręczniejszy od lustra. A kierunek - Madera :)
edit: no i mnie teraz zbiłeś z pantałyku - ten 760D wygląda świetnie :)
@Deton - właśnie dzisiaj rzuciły mi się w oczy te Fuji, zapewne wybór padnie na jednego z nich. Dzięki wielkie za polecenie lektur!
Bezlusterkowce wyglądają świetnie, tego im odmówić nie można. Technicznie też są coraz lepsze, jakością biją wiele prostych lustrzanek. Ale mnie okropnie leżą w ręce.. Takie jakieś kwadratowe za bardzo. Nie ma za co chwycić, brak gripa.
Sam używam tego Canona 760D z dokupionym gripem dolnym, wtedy leży dobrze. Chociaż po kilku dniach używania analogowego jakoś tak dziwnie mi się używa tego Canona. Wizjer okropnie mały..
Kanon -> Dzięki za radę. Przeczytałem ją jak już film się suszył.. Były małe zacieki, ale teraz widzę, że jest w porządku.
Skanujesz negatywy? Położyłem go na tablecie, włączyłem białe, maksymalne podświetlenie, troszkę uniosłem, żeby pikseli z ekranu nie było widać i zrobiłem fotkę Canonem, W zasadzie to cztery fotki, później panorama. 9000x7000 pikseli, wygląda świetnie. Zwłaszcza po zabawie z kontrastem. Najbardziej podoba mi się klisza w około zdjęcia :) Poszło do druku razem z tym widocznym.
A na powiększalniku też spróbuje wywołać, mam chyba wszystko czego potrzebuję.
Edit:
Też słyszałem dobre opinie o Fuji. Znajomy fotograf marzy o jakimś tam modelu.
Wyniki Sony World Photography Awards 2017:
http://fotoblogia.pl/10577,frederik-buyckx-zostal-fotografem-roku-na-sony-world-photography-awards-2017-poznajcie-pozostalych-zwyciezcow-kategorii-profesjonalnych
-
Lekkość i poręczność bezlusterkowców u mnie wygrała. Choć w zasadzie, to mój X70 bardziej pod kompakt się kwalifikuje niż bezlusterkowiec. Mieści się w kieszeni kurtki, nie ma problemu wrzucić go do torby czy kieszonki plecaka, ani się tego dodatkowego ciężaru nie odczuwa. Teraz to aż się dziwnie czuję biorąc lustrzankę do ręki i czując jej wagę.
Chwyt to też kwestia danego aparatu, np. X100 w dodatkowym etui trzymał się świetnie, X70 z uwagi na rozmiar już gorzej. Jednak XT10/20 myślę już jakoś znacząco mniej wygodne od luster nie są.
Dużo radości sprawia zabawa z kliszą, niepewność co do wyniku, brak możliwości podejrzenia, brak ośmiu klatek na sekundę, kiedy wybiera się jeden kadr z tysiąca.
Co do poręczności - tutaj zdecydowanie bezlusterkowce są górą. Kiedy wybieram się na fotki biorę plecak, który ze wszystkim waży z 15 kg... Lubię być przygotowanym na wszystko. (aparat, grip, 7 obiektywów, w tym 1000 mm który waży 3 kg, filtry, pierścienie pośrednie, lampy pierścieniowe, statyw, biorę nawet stołek rozkładany, żeby w spokoju czekać aż coś podejdzie bliżej, wężyk spustowy).. Tylko, no właśnie - nie wyobrażam sobie siedzenia w lesie za krzakiem z małym aparatem. Fajne to na wycieczki, na imieniny, do noszenia codziennie, ale ciężko raczej byłoby to zabrać w teren. Nie chce wystawiać zbyt pochopnej opinii, ale nie sądzę, aby akcesoria były aż tak rozbudowane jak ma to miejsce w przypadku lustrzanek. Można do tego bezstratnie (bez soczewki) podpiąć obiektywy M42?
Oj to u mnie łażenie ze wszystkim by nie zdało egzaminu. Z lustrzanką max. to był statyw i drugi obiektyw, ew. lampa.
Ale to oczywiście też kwestia tego co się fotografuje.
Dzisiaj u mnie przez 95% czasu wygląda to tak - aparat ze stałoogniskowym obiektywem i tyle. Od święta zapasowa bateria i statyw.
Z tego co się orientuje, to do większości bezlusterkowców nie ma najmniejszego problemu z podłączeniem m42 czy jakichkolwiek innych manualnych obiektywów, a nawet bywa to znacznie wygodniejsze.
Ok, ksiazki zakupione, jedna prawie przeczytana ;)
Aparat juz prawie prawie zdecydowany - padlo na XT20 z obiektywem kitowym, terat szukam jakichs promocji na dodatkowe akcesoria, ale jak widze wszyscy trzymaja ceny rowno.
I jeszcze jedno pytanie techniczne - jaka karte pamieci kupic? jaka pojemnosc, predkosc zapisu beda najlepsze?
Najszybszą na jaką pozwalają fundusze :) Jak robi się zdjęcia seryjne w rawach, to po kilku sekundach zwykła karta dostanie zadyszki.
A pojemność, paradoksalnie, wcale nie jak największa. Lepiej mieć cztery karty po 16 GB, albo i mniejsze, niż jedną 64. Jak padnie, to tracisz wszystko. A i tak regularnie się ją opróżnia.
Jaką książkę kupiłeś? :)
No i poza czytaniem trzeba robić i robić. Oglądać zdjęcia mistrzów i próbować odtwarzać. Później można wyrobić sobie własny styl.
Wzialem wszystko co bylo w eMpiku czyli nie za duzo ;)
'Kreatywna fotografia bez tajemnic' - Peterson - jakos mi nie bardzo podeszla
'Nowe ujecia' Scott Kelby - ta znacznie lepsza, tak jak polecaliscie, czyta sie szybko i duzo rzeczy zostaje w glowie
z rozpedu zamowilem tez pozostale z cyklu 'Sekrety mistrza fotografii cyfrowej'
przez przypadek znalazlem tez fajna stronke (ale mam zapisana w domu), gdzie mozna pobawic sie zmianami ustawien aparatu zeby zobaczyc jak wplywaja na efekt koncowy.
I znowu nie wiem co z karta :) juz bylem nastawiony na Kingston 64GB SDXC UHS-I U3 90MB/s, ale mnie zmyliles tymi mniejszymi :)
edit: dodam jeszcze pare fotek, bylbym wdzieczny za uwagi (krytyczne), bo moze ze mnie nic nie bedzie i zaoszczedze na aparacie w takim wypadku :)
Obecnie używam tej karty:
https://mediamarkt.pl/foto-i-kamery/karta-sandisk-sdhc-32gb-extreme-pro-1?utm_source=ceneo&utm_medium=cpc&utm_term=ceneo&utm_campaign=xml
Robię zdjęcia w RAW+JPG, tak, że aparat zapisuje jednocześnie dwa pliki, które ważą około 40 mb razem. Przy 7 zdjęciach na sekundę, ta 90 mb/s nie wyrabia praktycznie od początku. Osobiście unikam Kingstona, ma raczej dobre opinie, ale mnie przekonał do siebie SanDisc i Samsung.
Weź mniejszą, a jak najszybszą. To tak z własnego doświadczenia. Też na początku rzuciłem się na duże karty, teraz nie używam większej niż 32 GB. Przeważnie 16 GB i wymieniam w trakcie dnia. Najwyżej stracę część fotek, nie wszystkie z całego wypadu. Ciężko to zapełnić, a zazwyczaj na wieczór jest dostęp do większego dysku żeby zgrać.
I rzecz, której nie doceniałem przez wiele miesięcy - Lightroom. Bez niego i Photoshopa ciężko o dobre fotki. Trzeba robić w RAWach i później dopiero "wywoływać" w jakimś programie. Używam Lightrooma, ale RAW Therapee też jest w porządku i darmowy. Ściągnij i zobacz z czym to się je.
Tak na szybko i bez większego ładu ->
Twoja fotka.
Nie zakładam, że to jest jedyny dobry wybór! Być może dla twoich zastosowań wystarczy coś wolniejszego. Nie wiem też jak to wygląda w tym body co chcesz kupić, może mieć spory bufor i nie odczujesz wolniejszej karty.
Weź też dobry statyw, jakiś Manfrotto. Coś do wyzwalania zdalnego, żebyś mógł robić wspólne fotki sobie i małżonce :) I póki co wystarczy taki zestaw. Z czasem zauważysz sam czego zaczyna brakować.
Ja mam ten i jestem bardzo zadowolony. Przy obiektywie ważącym 3 kg "lekko" traci na stabilności, ale w normlanych warunkach jest idealny.
http://www.cyfrowe.pl/aparaty/statyw-manfrotto-compact-advanced-5-sekc-z-gl-3d-czarny.html
Z tym, że chyba trafiłem na jakiś błąd cenowy swego czasu, bo wyrwałem go za 190 zł. Warto szukać okazji jeżeli nie potrzebujesz na gwałt.
Poniżej tysiąca :)
Tak, to ten bez przesłony. Bebła pięknie na pełnej klacie :)
Chętnie bym go przytulił, ale przyszła żona chyba by mnie zabiła, jakbym w tym momencie kupił "stary" obiektyw w tej cenie.. Boję się też tej przysłony, większość muszę domknąć, przynajmniej o jeden stopień, żeby cokolwiek z tego było.
E tam, żona nie zając.
A fotografia to fotografia.
Takie szkło trzeba przeżyć :)
Aparat przyszedl - wyglada rewelacyjnie, jest znacznie mniejszy niz myslalem ale dosc poreczny i ... oferuje miliard opcji, tak wiec juz na poczatku jestem zagubiony. Przejrzalem instrukcje, znalazlem pare pokretel, ktorych nie widzialem na poczatku ale nadal mnie przeraza. Pomocy? :)
I takie amatorskie pytania:
1. czy to normalne, ze w trybie preselekcji przyslony, gdy zmieniam ogniskowa obiektywu, to wartosc przyslony rosnie (nieznacznie, ale rosnie)?
2. czym rozni sie tryb Auto od trybu P (Automatyka programowa)?
ad. 1. Absolutnie normalne. Wraz ze wzrostem ogniskowej zasadniczo zmniejsza się ilość światła, które dociera do matrycy. Istnieją obiektywy o stałej przysłonie, np. 2.8 na całej długości, jednak kosztują znacznie więcej. Nie mniej, według mnie, absolutnie obowiązkowe jeżeli ktoś chciałby się w to bawić za pieniążki.
ad. 2 Nie chcę chamsko kopiować, a sam nie wytłumaczę tego lepiej niż zrobili to mądrzejsi ode mnie. Odsyłam do Googla, pierwszy link już całkiem przystępnie to tłumaczy.
http://www.fotoporadnik.pl/tryby-pasm.html
I który w końcu kupiłeś? Zaprzyjaźnij się, poza pokrętłem od czasu, ze zmianą przysłony właśnie, a czasem i zmiany ISO w locie, w trakcie robienia fotek. To takie trzy główne parametry, najbardziej istotne. Czas, przysłona, ISO. Ten trójkąt w dużej mierze definiuje jak fotka będzie wyglądała.
Próbuj wyobrazić sobie gotowe zdjęcie jeszcze zanim naciśniesz spust migawki. Trochę to było dla mnie abstrakcyjne na początku, ale teraz staram się mieć gotowe zdjęcie w głowie, razem z obróbką nawet, jeszcze zanim wezmę aparat do ręki.
@Sage wzialem X-T20 z obiektywem kitowym
dzieki za odpowiedzi, z tymi trybami to tak cos podejrzewalem
W instrukcji aparat wyglada nieco inaczej niz w rzeczywistosci (a raczej obiektyw), ale w koncu doszedlem co i jak z przyslona i jak sie zmienia tryby. Planuje ktoregos dnia wyjsc na dluzej i porobic fotki w sumie tego samego motywu z roznymi ustawieniami, chyba tak najlatwiej bedzie przekonac sie co na co wplywa.
Ja na razie mam tak, ze robie fotke a potem widze, ze mialem na mysli co innego :)
Dzień dobry :)
Nawiązując do tego XT20. Jak teraz jest sprzętowo i jakościowo porównując bezlusterkowce do lustrzanek? Czy w tym samym pułapie cenowym nie ma żadnego znaczenia, czy któraś klasa jest aktualnie lepsza?
Spoko fota :) sam pewnie bym próbował zrobić przestrzeń przed oczami zwierzaka, nie z tyłu. Chociaż z drugiej strony, teraz wygląda jak gangster odchodzący z miejsca przestępstwa, brakuje tylko wybuchu zamiast domku!
Ten X-T20 wygląda jak stara Praktica, albo inna Leica. Fajne to to.
Nie wiem jak teraz, ale swego czasu zawsze mówiono, że bezlusterkowce mają dużo gorszy autofocus. W lustrach jest od tego całkiem fajny mechanizm, a tutaj leci to softwarowo zapewne. Ja kocham lustra, zdjęcie bez klapnięcia lustra, to jak robione telefonem, zero magii.
Sage
z prawej strony był płot, zdjęcie robione aparatem przełożonym przez siatkę. Nie było pola do popisu ;)
[272]
Jest majestat.
A wiosenka zaczęła nadawać na pełnej mocy :) -->
Sezon uznaję za otwarty
[272], [273] - pinkne!
Całkiem ciekawy art o fotografii mobilnej:
http://www.spidersweb.pl/e/fotografia-mobilna
Jaki macie do niej stosunek? Faktem jest, że fotografowanie jest dzięki smartfonom tak popularne jak nigdy wcześniej.
Sam miałem okresy, że fotografowałem tylko i wyłącznie smartfonem. Jednak teraz się to odwróciło, od kiedy mam dosyć mały aparat robię nim 95% zdjęć, telefonowi zostawiając tylko dokumenty, jakieś robocze foto notatki.
Wciąż jednak brakuje tej jakości dużej matrycy, choć mając topowy telefon te różnice się coraz bardziej zacierają.
Jedyną zaletą aparatów w telefonach jest to, że są. Używam często, nawet może zbyt często, ale wyłącznie do celów powiedzmy dokumentacyjnych. Zdjęcie kota, dziwnej pozy dziecka, rozkładu pociągu, jakiejś notatki itp.
Do niczego ponad to raczej się nie nadają. Jasne, czasem coś tam wyjdzie z tego, ale bądźmy szczerzy - te matrycę są zbyt małe, głębi ostrości praktycznie nie ma, nie mówiąc już o przysłonie. ISO automat, nawet w pełnym słońcu często są ziarna i brak rawów. Tym nie można robić nic na poważnie.
Ze strony sprzętowej, choćby najlepszy obecnie aparat w telefonie jest po prostu okropnie kiepski. Najtańsza lustrzanka albo i kompakt pobije to coś na głowę.
Nie mniej sprzęt nie wybiera kadru, kompozycji, miejsca etc. Tutaj pojawia się pole do popisu i tutaj jedynie jest miejsce na jakaś innowację i stworzenie czegoś atrakcyjnego wizualnie.
Zdaję sobie sprawę, że jest wielu miłośników robienia fotek telefonem, ale bądźmy szczerzy - wynika to z braku doświadczenia z prawdziwym aparatem.
Ciekawi mnie wasza opinia odnośnie obiektywów.
W grudniu z body kupiłem dwa 18-55 i 70-200 canona.
Oba sprzedałem i kupiłem sigme 17-70 2.8-4 i canona 50 1.8
I teraz korci mnie, żeby coś zmienić, a nie chcę gromadzić obiektywów. Nie mam zresztą też tyle kasy.
50 idzie na 100% na sprzedaż, jest on dla mnie zdecydowanie za bliski.
Sigma jest fajna, jasny, jest to obiektyw makro, 17 mm też robi swoje
zastanawiam się nad:
40 canona 2.8, tzw. naleśnikiem (kusi mnie rozmiar, jednak zastanawiam się, czy nie jest to zbędny wydatek gdy ma się właśnie w/w 17-70)
30 sigmy 1.4 (zamiennik 50, jasny, jednak o wiele większy niż ta 40)
28 sigmy z makro 1.8 (tutaj w zasadzie kusi mnie to makro wyłącznie)
15-85 canona 3.5-5.6 (no i tutaj głównym kusicielem jest ta 15, przy czym szkoda mi wymieniać jasną 17 na ciemniejszą 15)
Poza tym zastanawiam się, czy kierowanie się przesłoną w moim przypadku, gdy nie zrobiłem chyba ani jednego zdjęcia nocą, ma faktycznie sens? Oczywiście nie chodzi mi o te mniejsze i jaśniejsze obiektywy, bo w ich przypadku uczę się głębi
edit
zapomniałem o pytaniu, gdybyście mieli wybrać jeden obiektyw, max. 2, to który i dlaczego? A może całkowicie inny od wymienionych?
To ja nigdy bym się mojej 50tki nie pozbył. To jeden z lepszych obiektywów jakie istnieją. Jedyna rozsądna wymiana to na jaśniejszy model. 50 mm to standard, portrety robi się nawet 85 albo 135. Ja praktycznie nigdy nie schodzę poniżej 50 mm (de facto 80 mm - 1.6 crop). Jak chcesz mieć szerszy plan, to zoom masz w nogach, dwa kroki do tyłu i gotowe.
Ewentualnie zmień puszkę na pełną klatkę, to trochę się te 50 mm oddali.
Ta Sigma, która masz wygląda bardzo fajnie. Pobaw się nią i lepiej poznaj.
Radziłbym zostawić tę 50tkę i zaprzyjaźnić się z nią. A jeżeli chcesz coś kupić, to coś dłuższego, 70-300, albo coś droższego, zależy jak fundusze pozwalają.
Ja z kolei lubię obiektywy, zwłaszcza te starsze i mam ich już sporo. Szeroki kąt nie musi mieć koniecznie autofocusa, jak chcesz się tym bawić, sprawdź jakieś stare rybie oko :)
Edit:
Jakbym coś kupował pewnie rzuciłbym okiem na serię Art Sigmy. Coraz lepsze wypuszcza modele. Pod względem ostrości kilka tygodni temu zrzuciły z pierwszego miejsca jakąś eLkę Canona, która była na szczycie od wielu lat.
No i oczywiście wspomniane eLki. Lepiej mieć jedno dobre szkło niż kilkanaście kiepskich.
Na twoim miejscu nie kupowałbym nic. Serio. Masz fajnego, uniwersalnego zooma i świetną stałkę. Ewentualnie jakbym miał gotówkę na zbyciu, wymieniłbym tę 50 na jaśniejszy model, bądź wziął jakąś 85. No i coś większego, lubię zwierzaki, takie 300 mm to minimum przy ptaszkach i innych sarnach. Tak to lepiej zainwestować w inne elementy. Dobry statyw, lampa, pierścienie pośrednie, filtry, karty pamięci, zapasowe baterie itp. itd... Można tracić do woli.
Do mnie właśnie leci szyna krzyżowa do makro. Już się doczekać nie mogę, powoli pojawiają się owady, pająki, będzie co robić. Szynę kupiłem głównie do stackingu makro, przy kilku kompletach pierścieni pośrednich głębia ostrości ma ułamek milimetra, zdjęcie muchy wymaga z 20, albo i więcej zdjęć.
Jak chcesz mieć szerszy plan, to zoom masz w nogach, dwa kroki do tyłu i gotowe.
chyba, że za mną jest ściana. Zresztą działa to w drugą stronę, zawsze mogę podejść ;)
ale przyjmuje każdą radę
Ja mówiłem w 100% poważnie. Sam to zdanie przeczytałem w jakiejś mądrej książce o fotografii. Od tego czasu jestem zwolennikiem stałek. zoomy mają zazwyczaj okropne światło, albo okropną cenę. Do tego efekt beczki, rybiego oka itp.
Jak brakuje mi miejsca za sobą, to i tak robię szerokie plany 50 mm.
Rzuć okiem na mój post [250]. Robię panoramy wtedy, coś jakby część zdjęcia 360*. Mało, że nie muszę zmieniać obiektywu, to jeszcze uzyskuję rozdzielczości potężne, mogę wyostrzać dowoli, kadrować.
Pytanie co robisz. 17-70 wydaje się fajnym obiektywem do wszystkiego.
Co do 50... Jak nie potrzebujesz do portretu takiego jasnego, to bym sprzedał. Ba, sprzedałem. Miałem 50 1.8 II i jakość wykonania, cholernie głośny i niespecjalnie szybki af mnie do siebie nie przekonały. Ale jeżeli masz tę nowszą wersję, to bym się jeszcze zastanowił, bo ponoć lepsza.
Poszedłbym w Canona 85 1.8 jeżeli portret, lub Sigme 30 1.4 jeżeli inne rzeczy, do których Twoja Sigma jest za ciemna.
Warto sprawdzić po exifie na zdjęciach z tej 17-70, na jakiej ogniskowej robisz >75% zdjęć (bo pewnie któryś zakres mocno dominuje) i wybrać porządną stałkę o podobnej ogniskowej.
Jeżeli nie masz konkretnych potrzeb, to rozszerzyłbym dostępny zakres ogniskowych do zabawy, np okolice 10-24, czy w drugą stronę - 70-300.
Do mnie właśnie leci szyna krzyżowa do makro.
A jaka?
To jest mój plan zakupowy na przyszły tydzień.
Kilka dni temu wykonałem swój pierwszy stacking i oczywiście szał pupy nie urywa (zamiast statywu, był pod ręką plecak), ale ta technika jest dla mnie na tyle fajnym odświeżeniem warsztatu, że zamierzam się nią bawić przez całe lato :).
Ostatnio wykopałem gdzieś z piwnicy pierścienie pośrednie dla Nikona i chyba przeżyją właśnie drugą młodość.
To zrobione bez nich.
Generalnie mydło, bo były turbulencje.
Identyczna jak ta:
http://allegro.pl/szyna-nastawcza-krzyzowa-przekladnia-makro-w-wa-i6810246218.html
Z tym, że zamówiłem na Ali, z kuponami za coś około 10$.
Robiłem przed zimą stacki z ręki i nie wychodził najgorzej, także nawet najprostsza szyna mi wystarczy. Nie robię obiektywem z mikroskopu, ewentualny minimalny luz mi nie straszny. A do zabawy, za te ~40 zł żal było nie brać.
Świetna sprawa jak ktoś lubi makro. Ja uwielbiam :)
Industar 61L/3 + dwa komplety pierścieni pośrednich (łącznie około 20 cm,) + lampa pierścieniowa na obiektywie + druga lampa z boku + statyw.
Mam więcej pierścieni pośrednich, ale już nic nie widać.. Zbyt blisko dla mnie. I do tego okropnie ciemno, trzeba długie czasy, a to chyba do martwych owadów.. A ja robię wyłącznie żywe.
Edit:
No i przy takich zbliżeniach samo klapnięcie lustra potrafi rozmazać zdjęcie. Obowiązkowo wstępne podnoszenie lustra. No i wężyk spustowy, zawsze używam.
Dzięki :).
Planowałem zamówić coś podobnego.
Wężyk jest, bezprzewodowy wyzwalacz również. Zapowiada się zabawa :).
Polecam wziąć na Aliexpress. Odkąd odkryłem tę możliwość, większość rzeczy do aparatu kupuję właśnie na Ali. Ceny to zazwyczaj 20% naszych z Allegro, do tego darmowa przesyłka. Jedyny mankament to czas, miałem zamówić przed zimą i tak zleciało do maja.. Zazwyczaj dostaję wszystko do 3-4 tygodni.
Kupiłem już kilka wężyków do timelapsów, masę kabli, futerałów, żele na lampy do zmiany koloru światła, wzorniki kolorów, szare karty do ekspozycji, dyfuzory na lapy, filtry.. Długo można pisać. Nigdy żadnych problemów z wysyłką.
Do tego np. Youngnuo ma swój oficjalny sklep. Lampę kupiłem u nas za 750, na Ali jest za 120$.
Edit:
Trochę się boję tej szyny, mój zestaw do makro waży dosyć dużo, a z pierścieniami pośrednimi środek ciężkości jest wysunięty do przodu. Statyw mam fajny, ma głowicę cofniętą, tak że ciężar dobrze się rozkłada, zastanawiam się czy ta szyna nie namiesza za bardzo. Szkoda przygotować wszystko, ustawić i nagle patrzeć jak cały zestaw zsuwa się powoli w dół. Przy makro liczą się milimetry :)
Eh, właśnie przypomniałeś mi o statywie.
Gdzieś w 2008 kupiłem sobie ten goldphoto, ale niestety płytka mocująca aparat do głowicy wydaje się nie być zbyt stabilna, zwłaszcza pod jakimiś dzikimi kątami robienia zdjęć, co mi się niestety zdarza.
Sama szyna powinna być ok, bo to żadna filozofia, ale za dobrą głowicę do statywu pewnie będę musiał dopłacić. Pieniędzy żal, ale chyba zamówię razem z płytką. Pierdyknięcie aparatu ze statywu to jednak coś, czego wolałbym uniknąć :).
Lustrzanka analogowa
Rozglądam się od tygodnia za analogową lustrzanką. Chciałbym pobawić się nieco inną fotografią, która jest mi obecnie znana stąd taka a nie inna decyzja. Wpadł mi w oko Olympus OM-2 lub Minolta X300. Nie chcę raczej przekraczać kwoty 200/250zł więc jeśli możecie polecić jednak coś innego to chętnie wysłucham porad na ten temat.
Mam kilka analogów i najbardziej lubię Chinona CP-5. Mogę go śmiało polecić. Ma trochę elektroniki, ale nigdy nie zawodzi. Przede wszystkim ma wbudowany światłomierz TTL. Bez niego to już wyższa szkoła jazdy, dla mnie jeszcze lekka abstrakcja. Zwłaszcza, że nei można przecież zmienić czułości ISO w trakcie, jak to zwykle robię w cyfrze ;D
Swego czasu kupiłem piękny zestaw kolekcjonerski, praktycznie nie używany, Chinon CP-5, trzy obiektywy, lampa, wężyki, statyw, futerał oryginalny, papiery z kartonami, faktury imienne z 84 roku itp. :) Piękna rzecz. Wylicytowałem za 370 zł, ale myślę, że można mniejszy zestaw trafić w twoim budżecie.
Pamiętaj, że sama puszka nie wystarczy, potrzebujesz jakiś fajny obiektyw, jak nie masz żadnego na M42, albo K (moja wersja ma właśnie bagnet Pentaxa), to musisz kupić zestaw.
Na pewno nie bawiłbym się Zenitami. Warto spróbować, zobaczyć jak działa itp, ale na dłuższą metę lepiej coś innego wziąć. Jest wiele dużo lepszych konstrukcji, a obecnie ceny są przystępne.
Dzięki za rady! :D Obecnie duszę mojego Fed'a 3 po pradziadku ale chciałem spróbować z lustrzankami analogowymi. Mam na oku jeszcze Canona A-1... Z tego co widzę to jest tylko jedna aukcja na alledrogo z tym Chinone, o którym piszesz i polecasz a dokładnie ta: http://allegro.pl/chinon-aparat-cp-5s-obiektyw-i6807094482.html
Sprzedający jednak nie ma pojęcia czy sprzęt działa ale może warto spróbować zalicytować bo może się udać wyrwać go za małą kasę.
Jasne, zdaję sobie sprawę, że samo body świata nie podbije tak jak z cyfroywmi lustrami więc dobra optyka to podstawa.
Ja z kolei lubię obiektywy, zwłaszcza te starsze i mam ich już sporo. Szeroki kąt nie musi mieć koniecznie autofocusa,
właśnie z body dostałem też dwa pierścienie, srebrny i czarny, wydaje mi się, że jeden jest do m42.
Trochę jednak boję się wydać kasę na coś, na czym się kompletnie nie znam i potem łączyć to z moim aparatem. O jakim obiektywie pisałeś? Tak przykładowo.
Na M42 jest masa świetnych obiektywów, dużo lepszych niż tańsze współczesne konstrukcje. Potrafią osiągać kosmiczne ceny..
M42 to zwykły gwint, jak śrubka. Tylko o większej średnicy, łatwo poznać.
http://leitax.com/conversion/contax/Planar_8514/DSCF0659b.jpg
A co do samych obiektywów - zależy jaka ogniskowa cię interesuje. I o jakim budżecie mówimy.
W portretowych jest legendarny już Helios 85. Choruję na niego, ale chwilę obecną szkoda mi 2 tys. zł.
Wybór jest ogromny, od szaleństw w bokeh pokroju Industara 61 (gwiazdki) po idealnie okrągłe Jupitery i Pentacony.
Nieostre, ale malownicze modyfikowane Heliosy czy Miry, po żylety Carl Zeiss (Sonnar, Flektogon).
To samo w ogniskowych - mam ciekawostkę, która ma 1000 mm, ale i 7mm znajdziesz.
No i ceny - dobre M42 to wydatek rzędu 1-2 tys. zł. Ale osobiście bardzo lubię zwykłego Heliosa, można już za stówkę kupić. Tylko tutaj jest duży rozrzut w samych sztukach - można mieć dwa identyczne i kompletnie różne optycznie.. Wiem z własnego doświadczenia - mam 7 sztuk :)
Także podstawowe pytanie - do czego chcesz go używać?
Edit:
Bardzo dobrą cechą tych obiektywów jest to, że jeżeli kupisz dobry egzemplarz i nie uszkodzisz go, to na pewno na nim nie stracisz. Nie podejdzie ci, to sprzedaż dalej, często nawet z zyskiem. Nie tracą na wartości tak szybko jak spora część nowości, te obiektywu już mają po 20 lat, ceny mają raczej stałe. A mniej spotykane sztuki wręcz coraz wyższe.
Nie tak dawno można było wydrzeć Rubinara 300 za 300 zł, obecnie, po tym jak okazało się, że jest idealny do makro w nowych cyfrówkach i daje bajeczny bokeh, w zasadzie jest nie do kupienia. A jak już się pojawi np. na Allegro, to ostatnio widziałem z ceną 3500... Pewnie nikt nie kupił, ale pokazuje to, jak zyskał na wartości z czasem.
ten srebrny to taki
http://allegro.pl/fotga-adapter-redukcja-contax-cy-na-canon-eos-ef-i5011619312.html
tylko z napisem nik-eos
zakładam, że do np. nikorów, tak?
To będzie do starych obiektywów Nikona. Pewnie z bagnetem Nikon F i ręcznym pierścieniem przysłony. Nie mam takiego żadnego, ale pewnie jakieś stare Nikkory właśnie powinny podejść.
Szyna krzyżowa doszła, nawet dwie. Jak już z Chin leci to wziąłem więcej, na wszelki wypadek. Jakby ktoś chciał, mogę odstąpić jedną sztukę.
Pierwszy stack z szyną, szału nie ma, ale powoli do przodu.
54 zdjęcia.
Edit:
W sumie zrobiłem trzy stacki, ta wyszła najlepiej, aczkolwiek nie doświetlałem. W innych użyłem lampy pierścieniowej na obiektyw i zdjęcia wyszły o wiele lepsze. Użyłem też innego obiektywu, o mniejszej aberracji.
Niestety model, który wtedy fotografowałem prezentował się o wiele gorzej..
Hej!
W sumie, pomyślałam, że skoro z pasji jestem fotografem-amatorem i jakieś tam doświadczenie mam, to mogłabym również udzielić jakiś rad innym ludziom, którzy mają problemy w tej dziedzinie.
Głównie siedzę w portretach, ale i nie tylko.
Mój sprzęt:
JelonekBambi - Canon EOS 7D/Canon Eos 300 | Canon 85mm f/1.8 USM | Canon 50mm f/1.8 | Canon 40mm f/2.8 | Canon 70-300mm f/4-5.6 USM | Speedlite 430EX II | CF SanDisk 16GB | torba + filtry + statyw + blenda + battery grip + inne pierdółki
Pozdrawiam! :)
Witamy, niestety bardzo rzadko ktoś tutaj pisze :/
ja z kolei ostatnio odwiedziłem Drezno
Grabarzu.
Mnie się bardzo widzą Twoje zdjęcia z czerni i bieli. 284 rewelacyjne. Uśmiechnąłem się na ten kadr i sytuację :).
Sage - no ładnie. To siedzimy teraz w tym samym temacie, bo do mnie dzisiaj właśnie przyszedł Velbon mag slider. Też sanki do makro. Jestem zachwycony.
Niestety, zamiast robić zdjęcia, to pół dnia spędziłem na robieniu dyfuzora do makro.
Gdy wyszedłem focić, była już prawie noc i gówno co tego łowika widziałem... ale proszę - oto łowik. Stack z 12 zdjęć.
W sumie mój pierwszy stack przy użyciu sanek.
Jutro pobudka o 4 rano, z zamiarem polowania na dobre światło i śnięte owady :).
Pierwsze zabawy z astrofotografią :) Na zdjeciu przelatujący samolot oraz świecący Jowisz. (mam nadzieje ze kiedyś uda mi siezrobic zdjecie Drogi Mlecznej).
..i moje małe miasteczko :) (pierwsza fotka robiona późnym wieczorem).
Minas Morgul -> I jak polowanie na owady? Bardzo fajna ta twoja szyna! Z moją chińską zabawką trochę zazdroszczę :) ale na czymś trzeba się uczyć!
Chociaż przyznam, że w tej cenie, to już pewnie bym dołożył i szukał elektrycznej :) można samoróbki wyrwać za około 600-700 zł.
Jak kupię jakiś lepszy obiekt z AF, to pewnie się tym zainteresuje.
Czego używasz do stackowania? Jakiego oprogramowania? Do tej pory używałem Photoshopa, ale słyszałem, że jest wiele alternatyw.
I jakim obiektywem? Mnie zawsze bardziej od samego zdjęcia interesują warunki i okoliczności jego powstania :)
Sage - jak to mówią, na nic sprzętu kupa, gdy fotograf dupa. I tak też było w moim wypadku, bo jedyny dzień, kiedy o poranku była dobra pogoda, był dniem, w którym akurat zaspałem. Przez ostatnie 2 dni, co bym się nie obudził o 4-5, burza/deszcz.
A niestety najpiękniejsze światło jest właśnie o poranku.
Jeśli chodzi natomiast o same zdjęcia, to używałem właśnie wspomnianej szyny + statywu.
Puszka to Nikon D700, obiektyw Sigma 150 makro. Jakościowo, optycznie, odpowiada mniej więcej Tamronowi 90, tyle, że ma nieco solidniejszą budowę i nieco lepszy AF. AF jednak nie jest mi w makro potrzebny, bo i tak ostrzy się manualnie. Używam też pierścieni pośrednich Kenko. Przy powyższym zdjęciu, użyłem jednego (36 mm).
Przy dobrym świetle dziennym, doświetlam zdjęcia światłem odbitym, używając "blendy" w postaci lusterka autobusowego. Lusterko ma matową stronę, która świetnie się do tego nadaje :).
Gdy natomiast jest wielka skala odwzorowania lub gorsze warunki oświetleniowe, to doświetlam lampą. Tak jak w powyższym zdjęciu. Lampka to SB800. Używam dyfuzora, wyklejonego wewnątrz papierem foto, natomiast materiał rozpraszający to płachta fartucha laboratoryjnego. Znajomy spędził kilka tygodni, testując różne materiały i zgodziliśmy się, że najlepsze efekty otrzymał, używając fartucha :). Wygląda to paskudnie, ale działa.
Przy okazji, staram się ograniczać drgania aparatu, robiąc zdjęcia przy podniesionym lustrze. Do wyzwalania, używam wężyka Phottix. Ogólnie to tak to wygląda :) ->
Cześć,
będę wdzięczny za pomoc w poleceniu "aparatu" :) Chodzi mi o klasyczną małpkę do robienia dużej ilości zdjęć. Coś co będzie w miarę szybkie i oferowało zdjęcia w przyzwoitej jakości.
Dobrze byłoby gdyby zasilanie było na akumulatorki AA, bo wszystkie zdjęcia robię z lampą, a nie chciałbym ładować co chwilę dedykowanych akumulatorów. Ważna jest też dla mnie niezła redukcja czerwonych oczu.
Aparat ma służyć do pracy, budżet jak najmniejszy - najlepiej 200-300zł za używkę.
Powiem szczerze, że do takiej codziennej dokumentacji, również związanej z pracą, używam aparatu w telefonie. W miarę przyzwoita jakość, odczytać dane się da, a tylko taki jest cel tych zdjęć. I nie trzeba nosić dodatkowego sprzętu, co jest bardzo wygodne. Szybkie uruchamianie i wszystkie zdjęcia zawsze przy sobie.
Jeżeli jednak chcesz koniecznie aparat, to wydaje mi się, że w tej cenie większość będzie bardzo zbliżona do siebie. Nie sądzę, aby jakiś konkretny model wyraźnie się wyróżniał. Aczkolwiek dawno nie śledziłem tego, może coś się pozmieniało.
Warto rzucić okiem na jakiś tryb manualny, żeby był. Przydaje się gdy automat nie wyrabia.
Teraz doczytałem, że to budżet za używany, to może coś lepszego się znajdzie. Po prostu rzuć okiem na to co wisi na aukcjach i wybierz coś z listy. Te kilka funkcji żeby miał, wbudowaną lampę, zasilanie AA, a reszta w zasadzie bez znaczenia.
Moi drodzy, ktoś z wam ma może 24-70 Canona? W wersji f4 bądź f2.8?
Walczę ze sobą czy wziąć 24-70 czy może zestaw stałek.. Stałki niby lepsze światło, ale uniwersalność 24-70 przy pełniej klatce to coś wspaniałego. Ślinię się na 6D mark II i właśnie chce coś do niego dobrać. To co zebrałęm do tej pory używać jako zapasowego sprzętu bądź do tyrania (timelaps etc.).
To chyba wszystko zależy od indywidualnych upodobań i budżetu oczywiście. Ja niedawno kupiłem 6D mkI i do niego sigmę 24-70 2.8, ponieważ:
- zazwyczaj zdjęcia robię spontanicznie, czasem nie mam nawet czasu podjeść/odejść (stałka) i tym bardziej trudno mi wyobrazić zmienianie obiektywów,
- zazwyczaj zdjęcia robię "przy okazji" podróży spacerów itp. i kwestia wagi całego dźwiganego sprzętu robi się istotna,
- 24-70 dopasowuje się do mojego drugiego obiektywu (70-300), gdybym kupił 24-105 to zakres by się pokrywał, a tak się nie pokrywa, a mam światło 2.8.
Nie twierdzę oczywiście, że te argumenty dla każdego się sprawdzą, ale w moim przypadku tak to wyglądało.
Gdzie teraz najlepiej sprzedać sprzęt foto? Allegro pomijam bo tam plaża totalna. Próbowałem i miałem 9 odsłon przez 14 dni, dramat.
Ja niedawno sprzedałem na allegro zestaw aparat + kit i jeszcze jeden obiektyw i poszło szybko. Chyba wszystko zalezy od ceny.
Wszystko zależy od tego co chcesz sprzedać. Pewne sprzęty znikają w kilka minut, inne leżą parę tygodni.
Jeżeli cena jest odpowiednio dobrana do towaru, to raczej nie ma powodu do narzekania na Allegro. No może do prowizji itp. ale ruch sam w sobie raczej jest.
Sage - ja mam tylko 24-105/4 :D
kupiłem dla stabilizacji. Ogólnie, jeśli ISO Ci nie straszne, a z tego co widzę, to 6D2 ma tu całkiem dobrze sobie radzić, to nawet niezła opcja,
ale obrazek z np. sigmy art 35/1.4 jest piękny :) jeśli chcesz robić bardziej wymagające i kreatywne fotki i masz czas na żonglerkę szkłami, to wybór jest oczywisty....
24-105 faktycznie jako uniwersalne szkło spoko. 24-70 pewnie nawet da jeszcze lepszy obrazek. Ale tylko przy szybkich reportażach. Jak tylko mam czas, to używam stałek.
Myślę nad uniwersalnym zoomem, a później powoli dokupować stałki. Na chwilę obecną używam tylko 50 Canona i nie odpinam od body w zasadzie od roku. Jedynie jak poluję na ptaki, wtedy biorę 300.
Lubię stałki, a zoom w nogach, ale nie zawsze jest czas na zmianę. Chcę mieć dwa body i na jednym stałki, na drugim zoom. I chyba zacznę od zooma i zobaczę jakich ogniskowych używam najwięcej.
Podobna ta 24-105 na okropną beczkę na 24. Jak porównywałem rawy z 24-105 i 24-70 to było to bardzo widoczne. I ostrość w krótszej lepsza, a zakres 70-105 dla mnie mało użyteczny.
Właśnie 24-70 2.8 nie ma stabilizacji, zastanawiam się czy faktycznie jest to przydatne w praktyce, do tej pory nie miałem żadnego, który miałby stabilizację.
Tampon zdaje się ma. Ale tampon, to tampon ;)
BEczka beczką, ale po 1) musisz mieć specyficzne warunki, żeby ją zobaczyć - ja jej używam i naprawdę nie rzuca się to w oczy. po 2) zawsze możesz wgrać profil korygujący - tak tak, ze stratą jakości, ale chyba nie aż tak istotną, żeby nad nią ubolewać. Zwłaszcza w dobie fotek ze smartfona o 1000 szerokości :) ba, niech nawet i 2000, to i tak tylko część oryginalnej rozdziałki.
Szczerze powiedziawszy testy 6D II mnie zawiodły.. Kupuję 6D, przynajmniej sprawdzona marka. A różnicę w cenie dorzucę do jakiegoś lepszego szkła.
Pewnie wezmę Sigmę A 24-70 zamiast Canona. Za kilka dni ma premierę, zobaczę na pierwsze testy, jak wyjdą tak jak inne z serii Art, to będzie świetny obiektyw. Stabilizacja, światło 2.8, ostrość. Canon będzie miał konkurenta o cenie niższej o 3 tys. a do tego ze stabilizacją.
Dzisiaj za to kupiłem skórzane szelki reporterskie na dwa body :) bajka, wygoda nieporównywalna ze zwykłym paskiem.
O taki zdjęcie dzisiejszej pełni. Największy zoom już bliżej z balkonu "łysego" nie będę :( muszę się chyba wdrapać nieco wyżej :P
Jaki obiektyw i jakie ustawienia jeżeli można wiedzieć ?
Ma ktoś z was Canona 70-200? Albo wie, czy w kwoci do 2k lepiej brac te Lkę, czy sigme bądź tamrona?
eLki, to eLki. Jedynie nowa seria Sigmy Art je dogania, bądź nawet wyprzedza (!!!) w ostrości, ale tam stałki też są po 4k.
Jak masz okazje, to bierz 70-200 Canona. Te obiektywy nie tracą tak łatwo na wartości, jak ci nie podejdzie, to jeszcze sprzedasz bez straty, albo i z lekkim zyskiem.
Sam planuję wziąć 24-70 2.8 i do tego 70-200 2.8. I pięknie cały zakres 24-200 przy świetle 2.8. Ale to takie marzenia, na które powoli zbieram :)
Super zachodziki ;) Sam bym dał trochę mniej nasycenia, ale i tak się podobają ;) Ładna okolica.
Rynek główny w Krakowie
Zdjęcia z telefonu , trzy fotki połączone w panoramę
Czego używasz do łączenia panoramy? Zdjęcie przyjemne, z żabiej perspektywy :) Widać jednak trochę duszków np. kontur ratusza i dach Mariackiego. Może to być wina programu właśnie, stąd moje pytanie.
w Lightroom edycja + darmowe filtry Nik Collection. Te duszki niestety powstały po wymianie całego nieba w programie http://www.landscapepro.pics niestety nie przyłożyłem się do tego :)
Oj, podmiana nieba i inne tak daleko idące manipulacje to nie moja bajka..
Trzeba iść na rynek o 5, zaczekać na dobrą pogodę, wschód i wtedy focić! Tak sam można zrobić serie kilkunastu zdjęć i później pozbyć się jakichkolwiek ludzi.
Ale to tłumaczy to dziwne światło wokół budynków.
Z ostatniego weekendu. Miały być perseidy ale skończyło się na burzy.
U mnie podobnie, nic nie było widać. Może to i lepiej, bo i tak nie miałem czasu na siedzenie z aparatem..
Mam w okolicy fajne miejsce, skała z czasów zlodowacenia, jedna z nielicznych w Polsce tak zachowanych, panorama na pobliskie miasta i kilkanaście kilometrów widoku. W końcu się zbiorę i skoczę zrobić jakaś nocną fotkę, takie Perseidy byłby tam pięknie widoczne.. Niestety poza spokojem jest tam pełno dzików, stąd pewne obawy przed nocną wyprawą..
Kadr bardzo fajny ;) Natomiast dla mnie ten HDR już trochę przedobrzony (to przejście budynki-niebo za bardzo się w oczy rzuca).
Zdecydowanie zbyt mocny ten HDR. Lubię HDRy, ale uważam, że dobrze wykonany jest niezauważalny :) Po prostu większa dynamika tonalna, jasne cienie, przyciemnione jasne partie, ale bez efektu rozmycia.
Filt HDR czy faktycznie 3/5 zdjęć o różnej ekspozycji?
3 zdjęcia zrobione i połączone w Photomatix + filtry czarno białe w NIK collection
Ja lubię tak eksperymentować , naturalne zdjęcia robiłem przez wiele lat dopiero od roku bawię się w Lightroomie +NIK Collection ,a od pół roku HDR . Naturalniejsze HDR też się zdarza jak to --->>>
Przy okazji jakby ktoś chciał to zapraszam do mojej społeczności na Google+ https://plus.google.com/communities/100611023829674879518 :)
A to ja wrzucę naszego srebrnego kolegę zrobionego kompaktem ;)
Kolory niesamowite, to przejście od lewej do prawej daje klimat. Imo bardzo ładna fota ;)
Pytanie teoretyczne. Przy fotografii ruchomych obiektów na dość długiej ogniskowej (200mm+) włączać czy wyłączać stabilizację obrazu w korpusie? Lustro - stary Sony A58.
Mam czasami problem z lekkim rozmazaniem obiektu (samolot) mimo naświetlania w granicach od 1/500 do 1/1000 sekundy i f/8 gdzie mój tani obiektyw najlepiej ostrzy.
Czy to możliwe, że stabilizacja próbuje trzymać w ryzach matryce w momencie wykrycia ruchu poziomego aparatu przez co mimo bardzo krótkiego naświetlania jednak nie zawsze zdjęcie wychodzi idealnie ostre bo był ruch matrycy w momencie klapnięcia?
Wątek pomału nam puchnie, więc nie wiem czy by nie trzeba pomyśleć o nowym. Ruch jednak tutaj malutki, zresztą mam wrażenie, że na forum ogólnie wszystko zwolniło. Wszyscy prawdopodobnie na fejsbuku siedzą :)
Macie może jakieś pomysły, uwagi co do wstępniaka? Sugestie jak uatrakcyjnić wątek?
Myślałem, żeby zrobić nową listę fotografujących, którzy tu przesiadują, ale nie wiem czy ma to jakikolwiek sens przy tej frekwencji i tempie wątku...
Odkopie trochę ten wątek, bo potrzebuje pomocy :)
Chciałbym się zaopatrzyć w plecak, w którym mógłbym nosić aparat, ale wymagania mam trochę specyficzne. Otóż plecak nie za duży, komora na aparat oczywiście lekko wzmocniona z dostępem od boku, tak aby nie trzeba było całkiem zdejmować go z pleców w celu wyjęcia aparatu. Nie musi być duża, bo planuje go na spacery więc w 90% przypadków będzie tam wchodziło body z założonym obiektywem i nic więcej. Główna komora nie musi być wzmocniona, bez podziałek na sprzęt foto, bo będzie do ogólnego przeznaczenia i ma być z normalnym dostępem od góry.
Może ktoś kojarzy tego typu plecaczek?
LOWEPRO SlingShot 200 AW
https://m.ceneo.pl/159571
Popatrz tu https://www.manfrotto.us/national-geographic
Mam earth explorer i nie pójdę już w nic innego
100 lat nic tu nie wrzucałem.
Odnośnie zdjęcia – żałuję, że nie miałem przy sobie statywu.
Jako ze watek sie odkopal to zapytam sie znawcow:
Mysle o zakupie aparatu, raczej cos malego/lekkiego (wiec wszystkie pelnogabarytowe dslr odpadaja), wpadl mi w oko sony a6000 (z defaultowym 16-50 -> a moze nie warto i lepiej kupic tylko body a lensy (o podobnej ogniskowej) jakies inne. Jak narazie ciagle "sie namyslam", aparat wpadl mi w oko bo byl na promocji za Ł350 funtow (za tyle bym kupil bez rad:) ale sie nie udalo, teraz jest za 500Ł (-50Ł cashback), to raczej moja gorna granica. Poczytalem troche recenzji, wyglada ok ale mozna znalezc cos lepszego/tanszego o porownywalnych parametrach?
Uzytkownicy to dwoje totalnych amatorow, jak dotad dawno temu jakies fuji z 10x zoomem, malpki itp i aparaty w telefonie, zandych dslr i innych nie bylo, dobry auto wazny plus jakies proste korekty manulane.
Zdjecia to to typowe krajobrazy itp landschafty:) z wycieczek, bez zadecia artystycznego, tzw ogolne przenaczenie
Dodatkowo aparat jest (na start:) na urlop w usa wiec myslalem czy by nie kupic tam ale wiedze ze jest kolo 550$ wiec niewielki zysk a trzeba by sie go uczyc w "locie" po wyladowaniu dlatego wolalbym kupic wczesniej. Urlop jest dopiero sierpien/wrzesien wiec jak jest teraz gdzies super promocja w usa to i tak nie moge skorzystac
Mieszkam w uk wiec tu bede kupowal (amazon/ebay/currys/jessop itp)
A nie lepiej trochę dołożyć i kupić nowszego Sony A6300?
A6500 to już w ogóle kosmos, ale także zupełnie inny pułap cenowy.
PS: sam przeszedłem na system Sony, po wielu, wielu latach bycia wyznawcą Canona. W skrócie: było warto ;)
No to juz 830Ł:) (- 200 cashback, czyli ciagle 200Ł wiecej:). Musze popatrzec czym sie roznia, glownie boje sie ze wydam te kilka stow i zabawka pojdzie w odstawke, lepiej zmarnowac mniej pieniedzy niz wiecej;). Zawsze jest cos lepszego na horyzoncie, trzeba wiedziec kiedy powiedziec "pass".
Z drugiej strony to ma byc zakup "na lata" mam nadzieje wiec jak trzeba wydac wiecej, to trzeba:)
Widze za wspominaja 4k filmy, to mnie mniej interesuje, glownie zdjecia (przy slabszym oswietleniu).
Jak nie interesują Cię filmy, to bym się porozglądał za Fujifilm X. Dają mnóstwo frajdy z fotografowania i mają już fajnie rozbudowaną szklarnię.
Np. jakiś X-T10, albo teraz z nowości X-T100.
Co do zabawki, która pójdzie w odstawkę - przemyśl, czy by nie kupić używanego. Wtedy w rok czy nawet dwa cena tak bardzo nie spadnie i możesz sprzedać.
Ja jak kupiłem X100, to po roku sprzedałem nawet ciut drożej niż kupiłem :)
Przygladlem sie temu A6300, wygladana to ze glowna rozniaca to 4k filmy, full sealed body i jakies zmiany do bagnetu na obiektwy (EX?) wiec dla mnie chyba nie warte kilkuset funtow.
Z tymi uzywkami to dobry pomysl, jest ich troche na ebay (licytacje) w okolicach 200f, zobacze po ile finalnie chodza.
Glowny problem to pewnie brak gwarancji i moze jakies rysy na optyce/zanieczeszczenia w korpusie?, nie wiadomo co ci ludzie robili tymi aparatami, troche porysowane body mi nie przeszkadza:).
Ten Fuji wyglada ok ale ceny podobne do Sony (moze jest troche wiekszy?), rozbudowana optyka bym sie nie przejmowal bo pewnie pozostane przy startowym 16-50:), az tak mnie nie bieze na nowe hobby:)
Gadam sam ze soba ale popelnilem sin'a i zakup dokonany. Targalo mnie przez kilka dni, zaczelo sie od sony a6000, potem ten fuji x-t10, myslalem tez na olympusem OM-D E-M10 Mark II, wszystkie wygladaly ok, dobre aparaty, kazdy wygladalo mial jakas wade. Myslalem tez czy warto kupowac kit'owe lensy (ten olymus jest na promocji, po cashbacku za 500Ł z dwoma lensami, 14-42 i 40-150, samo body wygladalo na drogie. Az tu nagle widze dzis promocje i kupilem body olympusa za Ł300 (- 65Ł cashback = 234Ł, impulsowy zakup:)
Teraz musze kupic soczewke, i tu mam zagwozdke jak na amatora przystalo
Myslalem nad jakims jasnym obiektywem, mam dwa typy
Panasonic H-H025E-K 25 mm/F1.7 ASPH Lens - Black - 150Ł
albo
Olympus 45mm f1.8 M.ZUIKO Digital Micro Four Thirds Lens - 180Ł
Wygladaja dla mnie na podobne, tylko nie wiem o co chodzi z tym 25mm/45mm?
Beda sie nadawac na krajobrazy/portrety itp?, wiem tylko tyle ze nie maja zoom'a
A moze jakis inny obiekty, moze z malym zoomem do 250Ł ?
24mm (szeroki kąt) nadaje się generalnie do krajobrazów.
45mm bliżej już do portretów ;)
Czyli najlepszy byłby dla Ciebie jakiś zoom, gdzieś pomiędzy 16-50mm.
Gratuluję zakupu. O co chodzi z ogniskową (mm)? Warunkuje ona kąt widzenia, czyli im więcej tym większe powiększenie.
Na początek dobry byłby dla Ciebie obiektyw ze zmienną ogniskową, żebyś zobaczył jak dana ogniskowa wygląda.
Większość telefonów ma ogniskową oscylującą w okolicach 24-28 mm (ekwiwalent pełnej klatki).
Na mikro 4/3 obiektyw o podobnym kącie widzenia co telefon to ogniskowej ok. 12-14 mm (mnożysz razy dwa i wychodzi ekwiwalent pełnej klatki).
Tak tylko żebyś mógł to sobie wyobrazić.
Od niedawna zacząłem się interesować fotografią. Znalazłem stary aparat i codziennie cykam fotki. Bardzo chciałem robić zdjęcia w nocy więc kupiłem statyw dałem około 50 zł. Jak nie trudno się domyślać statyw nie spełnił moich oczekiwań nie jest w ogóle stabilny, ale tak jak piszę nie znałem się nie wiedziałem co kupuję. I tutaj jest moje pytanie jaki kupić dobry statyw do aparatu? Mam stareńki aparat Canon 5S IS, ale spełnia na razie moje oczekiwania i nie planuję kupować nowego wcześniej niż rok po rozpoczęciu zabawy w fotografowanie a. Statyw natomiast otworzy przede mną nowe możliwość, jak kupię lepszy aparat będzie jak znalazł. Na razie nie udało mi się zrobić ostrego zdjęcia powyżej 4 sekund otwarcia migawki a i tak musiałem się ciałem zapierać o statyw i wyszło za którymś tam razem dopiero. Jeszcze jedna sprawa. Aparat wskazuję na czerwono, że się porusza przy dużym zoomie i czasie otwarcia przesłony nawet jak na stole leży. Więc jak zrobić dobre zdjęcie?
Do statywu przypnij plecach, wodę, cokolwiek co go obciąży i usztywni.
W lustrzankach np. przy dużym zoomie i dłuższych czasach trzeba używam wcześniejszego podnoszenia lustra - inaczej sam ruch od podnoszenia rozmazuje fotki :) zwłaszcza przy fotografii nocnego nieba.
Spróbuj na początek dobrze usadowić aparat na statywie, statyw dociążyć i ułożyć na twardej powierzchni (nie na np. drewnianej podłodze).
Poruszenie zdjęć może być spowodowane twoim wciśnięciem spustu - ustaw samowyzwalacz na kilka sekund, naciśnij i odejdź na krok-dwa. I tak z 10 razy. Któreś zdjęcie musi być dobre :)
Dzięki w sumie tak robię. Statyw dociążałem własnym naciskiem, ale spróbuje z butelką. Samowyzwalacz to obowiązkowo. A nie udało mi się zrobić ostrego zdjęcia przy czasi naświetlania dłuższym niż 4 sek.
Własny nacisk na statyw na pewno nie jest dobrym rozwiązaniem. Dociąż statyw z dołu, samowyzwalacz. Upewnij się, że to nie jest kwestia lichego ustawienia ostrości. Ustaw dobrze ostrość i ją zablokuj. Często przy wyzwalaczu na autofokusie, mimo ustawienia ostrości przed naciśnięciem spustu, autofokus sam jeszcze szuka w momencie wyzwalania migawki.
Porady potrzebuję.
Mam do wielu lat Canona EOS 1000D - generalnie sprzęt do tej pory mi wystarczał, nie mam jakiś wielkich ambicji fotograficznych, dokupiłam swego czasu do niego Sigme 70-300 i Tamrona 24-70 i generalnie taki zestaw na moje potrzeby wystarcza. ALE - body ma już swoje lata, w różnych warunkach bywało (wilgoć, piach) i zwyczajnie co raz częściej odmawia posłuszeństwa.
Generalnie nie mam parcia na jakiś super pro ekstra sprzęt, szukam czegoś używanego do 1000zł. Na olx i alledrogo wyskakują w tym zakresie takie modele jak Canon EOS 40D/50D, 550D/600D. W co warto celować? Na co patrzeć przy kupowaniu używanego sprzętu (poza przebiegiem). Fajnie by było gdyby była możliwość ustawiania długich czasów naświetlania, bo chciałam poeksperymentować z nocnymi zdjęciami, a teraz w 1000D, dłuższe czasy naświetlania wchodzą w grę tylko trzymając za spust :/
Canon 600D to bardzo fajna konstrukcja, używałem go przez chwilę i raczej chwaliłem.
Brakuje w nim kilku bajerów, ale jeżeli przesiadasz się z 1000D to i tak poczujesz dużą różnicę na plus. A dodatkowy, górny ekran dla "amatora" nie jest niezbędny.
Co do dłuższych czasów - większość, jak nie wszystkie Canony mają czas do 30s a później bulb - czyli tak piszesz - jak długo trzymasz spust migawki. Z tym, że spustu się nie trzyma - od tego są wężyki spustowe i inne programatory, gdzie ustawia się czas naświetlania, przerwy między fotkami i ich ilość i zostawia się aparat na godzinę-dwie. Później mamy pięknego time-lapsa :) Tego nei robi się ręcznie, ani nie ustawia w aparacie - po prostu potrzebne jest dodatkowe urządzenie, a to pewnie i z 1000D spoko może współpracować.
Chociaż jest ML (Magic Lantern), nieoficjalny soft, który dodaje multum opcji, pewnie tam można ustawić dowolny czas. Niestety do mojego modelu nie ma jeszcze ML, nie testowałem.
Osobiście z tego co podałaś brałbym 600D. Obiektywy masz, jedynie dokupiłbym 50 mm 1.8. Uwierz - z nim nie użyjesz już tych dwóch które masz :) No chyba, że twój Tamron ma 2.8 światło. Co do przebiegu - nie każdy model da się tak sprawdzić, 600D chyba ma taką opcję, to się sprawdza po podłączeniu do komputera, są jakieś programiki do tego, nie sprawdzałem tego nigdy.
Sam mam 600D z przebiegiem około 9 tys ;d
Powrzucam kilka pocztówek z wakacji
EDIT: Gol potwornie kompresuje, link do lepszej jakości
https://www.dropbox.com/s/9ttimau45swuoej/18-06-21__DSC4695-1.jpg?dl=0
Sage, właśnie w 1000D z tego co mi się wydaje nie da się podłączyć wężyka. Zmienić soft też kiedyś chciałam ale chyba nie znalazłam nic kompatybilnego z tym modelem.
Czasami cholernie trudno nacisnąć spust
https://www.dropbox.com/s/7ifsg3mwost0icg/18-06-21__DSC4709.jpg?dl=0
Naprawdę świetne ujęcia. Gratuluję i trochę zazdroszczę :) Śmiało możesz nas zalewać dobrymi fotografiami :)
Kurde, GOL mi wyciął post, ech :/
AnnataR, świetne zdjęcia, gdzie robione?
Panowie i Panie, mam problem, kiedyś nawet się tutaj udzielałem, moja przygoda z fotografią cyfrową zaczęła się jakieś 15 lat temu od Canona A70, po paru latach przyszedł moment na zmianę na EOS 350D, i tutaj już był zgrzyt - fajny sprzęt, ale nie chce mi się go nigdzie nosić, przez kilka lat okłamywałem się, że jego gabaryty to nie problem, ale finalnie chyba z tego powodu przestałem robić zdjęcia z pięć lat temu.
Teraz latam na wakacje praktycznie co miesiąc, dwa i trochę mi szkoda być januszem fotografującym wszystko iPhonem :(
Czuję, że nadszedł ten moment, w którym chciałbym wrócić do fotografii, ale nie chcę kolejnego DSLR-a, latam tanimi liniami bez dodatkowego bagażu a 350D z resztą rupieci (ładowarki, baterie, szkła - na szczęście mam tylko dwa hobbistyczne na m42) itd. to praktycznie pół plecaka.
Zacząłem spoglądać w kierunku mirrorless, ale Canony serii M są dość drogie a jak patrzę jeszcze na ceny przejściówek z EF-M na EF-S (600 zł) to wychodzi kwota jak za dobrego DSLR-a i znowu mam dylemat :(
Myślałem też nad małpkami typu SX730 HS czy PowerShot G7 X Mark II, ciągnie mnie do wideo a te małe gówna są w stanie nagrywać w bardzo fajnej jakości. Nie wiem na ile mój powrót do foto czy wideo będzie udany, wiec na G7 trochę szkoda mi kasy, bo to jednak ponad 2000 zł za aparat na którym praktycznie nigdy nie zrobię fajnego portretu (brak bokeh), ech :D
Wiem, marudzę jak baba, ale może ktoś mnie uratuje z opresji? Może ktoś podobnie jak ja uciekł z DSLR na mirrorless/małpkę, czyli zupełna odwrotność tego, co wszyscy robili jeszcze dekadę temu, i się wypowie?
Chciałbym zamknąć się w podstawowym zestawie w 2000-2500 zł, to taka kasa której zupełnie mi nie szkoda, wyłącznie małe konstrukcje, wymienna optyka na plus, dobre wideo na ogromny plus, oczywiście odpadają cuda typu "full auto" czyli aparaty z dwoma przyciskami ;)
Ktoś coś? :D
Dzięki! A zdjęcia robiłem na Zanzibarze.
Co do Twojego pytania – sam przesiadlem się z DSLRa na mirrorless i cóż, to jest po prostu przepaść. Wybrałem Sony, gdyż jest od dłuższego czasu niekwestionowanym liderem w bezlusterkowcach.
Może Sony A6300 by Cię interesowało? Polecałem go paręnaście postów wyżej; co prawda jest dość drogi, ale za to ma bardzo dobre parametry, jest kompaktowy, z wymienną optyką.
Dla mnie najistotniejsze:
• waga;
• bezdźwiękowa praca migawki robi kolosalną różnicę;
• wizjer elektroniczny to po prostu przyszłość;
• to już przewaga Soniaków, ale mogę kręcić filmy w 4K/30fps lub HD/120fps z wbudowaną stabilizacją obrazu w aparacie – w połączeniu ze stabilizacją w obiektywie to po prostu kosmos.
ok, oprócz wizjera to wszystko mnie ani ziębi ani grzeje. Co z jakością fotek, szumami itp
a, ok, teraz dopiero doczytałem że to A7III. Nie moja klasa cenowa.
Jest drogo - fakt, ale moim zdaniem jakością zdjęć, rozpiętością tonalną, autofocusem, niskim szumem, możliwościami wideo kładzie na łopatki wszystkie lustrzanki (może oprócz Nikona D5). Powtórzę raz jeszcze: to jest moja opinia :) nie chciałbym tu wywoływać wojny DSLR vs mirrorless, czy Sony vs Canon vs Nikon.
Wojenka byłaby bezcelowa, 7III jest bardzo dobrym sprzętem który czeka na dobre obiektywy, zdecydowanie aktualne podium. Aczkolwiek z tego co widziałem d850 jest uznawany za najlepszy w tej klasie cenowej. D5 czy Dxy to już wydatek rzędu ponad 20 tysi
DPreview, który jest IMO jednym z rzetelniejszych serwisów o sprzęcie foto stawia A7RIII i D850 mniej więcej na tym samym miejscu (A7RIII oceniony został odrobinę wyżej).
https://www.dpreview.com/reviews/buying-guide-best-cameras-over-2000
Obiektywów wysokiej jakości jest coraz więcej (pewnie do końca tego roku przybędzie kilka z serii GM), aczkolwiek wciąż daleko tutaj do oferty Canona/Nikona.
AnnataR, jeszcze poczytam, ale po wstępnym researchu A6300 to ideał dla mnie :D Używasz 16-50 mm czy jakiegoś innego szkła? Widzę fotki i filmy robione kitem i wygląda to świetnie a na papierze trochę ciemne to szkło.
Na pierwszy rzut oka zmartwiły mnie również ceny akcesoriów Sony - aparat ~2000 zł, obiektyw ~1000 zł, w sumie tanio jak za taką jakość, ale bateria (NP-FW50) 350-400 zł? Przecież tyle to kosztuje cały zasilacz do Macbooka :D Łyka zamienniki? Czy lecisz na jednej? :)
Korzystam z obiektywu Sony 24-70mm 2.8 GM. Aparat to A7R III.
Ja z kolei jestem zwolennikiem Fujifilm, szczególnie jeśli chodzi o rozmiar, fun z robienia zdjęć i budżet nie pozwalający na wejśćie w pełnoklatkowe Sony.
Świetnymi aparatami są malutki X70 i seria X100, ale chyba nie tego szukasz.
Natomiast za 2500 zł jesteś w stanie znaleźć X-T10 z obiektywem XF 18-55 2.8-4. Bardzo uniwersalny aparat, taka kompaktowa lustrzanka, tylko z większą ilością bajerów (ogólnie bezlusterkowce są bardzo do przodu pod tym względem w stosunku do DSLR). Sam obiektyw nie jest "kitem", tylko porządnym, metalowym obiektywem ze stabilizacją, niezłym światłem i dobrą jakością zdjęć.
Osobiście miałem pierwsze X100. Obecnie mam X70 i właśnie X-T10. Canon się kurzy w szafie, chyba że bratu pożyczę.
Tak polubiłem Fujifilm, że raczej z nimi trochę zostanę. Chyba, że nagle będę mógł dużo wydać na Sony albo będzie mi poważnie zależało na filmowaniu.
Widzę wątek się ożywił, to wrzucę wczorajsze zdjęcie.
Po zakończeniu zauważyłem kilka mankamentów, no ale cóż.
Bardzo fajne, nie wiem tylko czy nie jest odrobinę za mocno przykadrowane.
Edit: może to ten kosmyk włosów z prawej odciąga trochę uwagę ;)
naleśnikowy 16-50 jest strasznie słabym obiektywem.
Lepszy już będzie 18-55 tylko nie jest już taki "kompaktowy".
PS. obecnie mam A7m3 i aparat jest świetny.
To i ja wrzucę kilka moich tatrzańskich zdjęć z ostatnich miesięcy...
Wspaniałe uchwycenie krajobrazu, linii, światła! Poezja, przepiękne zdjęcia. Dawaj więcej.
Bukary
Bardzo fajny klimat. Wg mnie najlepsze [342], [343] i [348]. Dobra kompozycje, "prowadzenie" wzroku no i ten aspekt ludzki, który nadaje skali ;)
Wątek ma już ponad 3 lata, strasznie spuchł, więc pora założyć nowy. Tym bardziej, że pojawiło się chwilowe ożywienie, a i okres wakacyjny sprzyja powrotom do fotografii :)
Prosiłbym Was o kilka rzeczy:
1) Jeżeli jeszcze nie jesteście na liście GOLowych fotografów - dopiszcie się! :) Sam też chyba w końcu to zrobię.
Aktualizacje sprzętu też mile widziane - może to pomóc jeżeli ktoś szuka informacji o konkretnym aparacie czy obiektywie.
Po prostu w odpowiedzi na ten komentarz dodajcie linijke:
Nick - aparat xyz, obiektyw wasd + co tam tylko chcecie :)
2) Chciałbym znowu zrobić kolaż kilku fajnych zdjęć z tego wątku. Wiem, że trudno przez wszystkie przebrnąć, ale jeżeli nie chcecie żeby był to jedynie mój subiektywny wybór, to zgłoście 2-3 najciekawsze zdjęcia wątku :)
3) Uwagi i sugestie do wstępniaka?
Chciałbym, żeby ten wątek ożył i wrócił do formy sprzed lat, jednak zdaję sobie sprawę, że to już pewnie nie możliwe. Samo forum już znacznie zwolniło, a jest przecież mnóstwo innych miejsc, gdzie można dzielić się zdjęciami i o fotografii rozmawiać, ale jak macie jeszcze trochę sentymentu dla GOLa, to zachęcam do aktywności :)
Sony a6000 | Sony G 18-105/4 | Sigma C 30/1.4 | Samyang Fisheye UMC 8/2.8 | Fujian 35/1.7 | Sirui 3T-35 | Manfrotto Street Messenger CSC
https://flic.kr/ps/TqZcE
W sumie niegłupi pomysł. Jak chcecie się podzielić swoimi zdjęciami w jakiejś galerii, to dodajcie też linki obok sprzętu :)
I to tyle na razie... :) A z każdym z tych zdjęć wiąże się mnóstwo wspomnień wyprawowych. Część powstała o świcie (po nocnej wspinaczce) lub o zmierzchu, niektóre - w czasie śnieżnej zamieci.
Co Panowie myślą o bezlusterkowcach? Wyprawa z Canonem 50D i obiektywami to jednak trochę zachodu, więc tak się zacząłem ostatnimi czasy zastanawiać nad zmianą kierunku, tym bardziej że fotografuję wyłącznie amatorsko.
Najlepsze bezlusterkowce nie ustępują już lustrzankom. I są bardzo drogie. Coraz więcej profesjonalnych fotografów korzysta z takich aparatów. U nas np. ostatnio - Nienartowicz.
Najlepszego i najdroższego pewnie kupował nie będę, ale myślę, że w cenie do 4000PLN znajdę coś, co przywróci mi szeroko pojętą "radość fotografowania" :P
4000? Spokojnie. Ja już drugi rok unikam 60D, mimo że jest nadal w domu.
Jak bezlustra to Olympus/Panasonic, Fujifilm, albo Sony. Aczkolwiek Sony bym rozważał tylko mając budżet na pełną klatkę.
Czemu? APS-C w Sony ma się całkiem fajnie, jest sporo dobrych firmowych obiektywów + Sigmy z dobrym światłem i multum manualnych stałek, chociażby Samyang za rozsądne pieniądze. Przejście na FF to po pierwsze większe obiektywy (co jeszcze można przeboleć), a po drugie ceny x1,5 w najlepszym przypadku :)
Btw. giveaway od Tokiny - http://enter.tokinacontest.com/ref/Qk14644082/ z moim referralem :) Jak ktoś nie chce to wystaczy skasować końcówkę.
Po prostu uważam, że do zdjęć Olek i Fujifilm będą się fajniej sprawdzały. W Sony nie przypadł mi do gustu design i ergonomia.
Jeżeli zależy nam na filmowaniu, to tu oczywiście Sony lepiej się nadaje od Fuji, choć oni też zaczynają się poprawiać w tym kierunku. Nie wiem czy w takim przypadku jednak bym się nie zdecydował na jakiegoś Panasonica.
BTW. Rozumiem, że aktualne? :)
Yog-Sothoth - Sony a6000 | Sony G 18-105/4 | Samyang 8/2.8 | Tokina RMC MD 135/2.8
Cholera, nie zauważyłem.
Cały czas nie mogę tego systemu z odpowiedziami ogarnąć :D
Używaną pełną klatkę sony kupisz już całkiem okazyjnie (pierwsze serie A7) ale w takim przypadku będzie ciężej o dobre szkła do niej :) w zasadzie zostają tylko pleśniaki (czyli stare zenity i inne manuale)
No więc właśnie. Aparat to pół biedy, trzeba brać pod uwagę wejście w system i obiektywy.
Natomiast kiedy zainwestujemy większość pieniędzy w aparat i nie stać nas żeby coś sensownego pod niego podpiąć, to imo głupota.
To może polecicie od razu jakiś sensowny model dla amatora, który już ciut popstrykał? Mile widziany system, w którym będę miał jak największy wybór szkieł, niekoniecznie za milion monet każde :) Ponoć akurat w tym segmencie Canon przędzie dość cienko... Jak coś, to faktycznie tańsze body i uzbieranie do tego jakiegoś podstawowego zestawu obiektywów w sensownej cenie. Także jakieś body plus ze 2 sensowne obiektywy. Najrzadziej w sumie fotografuję portrety. Najczęściej krajobraz, architekturę i trochę "reporterki".
Może ktoś inny doradzi inne rozwiązanie, ale ja polecę Fujifilm, jako że sam ten system wybrałem i się w nim orientuję jako tako, a w innych niekoniecznie.
W tym budżecie bym szukał Fujifim X-T20 w komplecie z XF 18-55 2.8-4.0. Świetny aparat mający możliwości flagowych modeli z dobrym zoomem. Ewentualnie w nieco innym stylu, ale niemal tymi samymi bebechami X-E3.
Drugą opcją, jeżeli zoom Cię na początek nie satysfakcjonuje, to jakiś tańszy korpus (X-T10, a może jakby się w dobrej cenie trafił to X-T1) i do tego interesujący Cię obiektyw/obiektywy.
System już na tyle dojrzał, że praktycznie każdy znajdzie dla siebie coś miłego. Do Twoich zastosowań pewnie docelowo bym celował w XF 16mm 1.4 + XF 23 mm 2.0. Albo taniej np. Samyang 12 mm 2.0 + zoom XF 18-55 i masz bardzo uniwersalny zestaw.
Zoom jak najbardziej, wspomniany 18-55 to chyba najbardziej uniwersalny obiektyw do "codziennych" zastosowań. Myślałem też o jakimś sensownym tele, do tego ze dwie jaśniejsze stałki. Przy Canonie celowałem w 50/1.8, tu bardziej polecasz 16 i 23?
Rozumiem. że w takie ciemniejsze obiektywy nie ma się co pakować?
https://www.cyfrowe.pl/aparaty/aparat-cyfrowy-fujifilm-x-t20-i-16-50-mm-i-50-230-mm-ii-czarny.html
https://www.cyfrowe.pl/aparaty/aparat-cyfrowy-fujifilm-x-t20-i-16-50-mm-i-50-230-mm-ii-srebrny.html
A co z FujiFilm X-A5 i X-t100? Może pod któryś z nich podpiąć lepsze obiektywy?
Wszystko wedle potrzeb i portfela. Ten 16-50 i 50-230 pokrywają bardzo szeroki zakres i to też fajna opcja. Tyle, że to seria XC, czyli nieco bardziej amatorska, no i ciemniejsze. Jeśli potrzebujesz tej dłuższej ogniskowej, to nadal szukałbym XF 18-55 i do tego ew. to XC 50-230.
Co do stałek, 16 i 23 brałbym pod to zastosowanie, jakie opisałeś i prawdopodobnie żaden inny obiektyw by mi nie był potrzebny. Z jasnych stałek bardzo chwalony jest 35 mm 1.4, czyli ekwiwalen 50 mm dla pełnej klatki. Niestety odpowiednika 50 Canona nie ma. Tzn jest 50 2.0 i niesamowity 56 1.2, jednak obydwa cenowo i jakościowo znacznie tę Canonowską 50 przewyższają.
Inna kwestia, nad którą można się zastanowić, to używanie szkieł Canona. Jeżeli się ma jakieś sensowne obiektywy, z których się nie chce rezygnować, to za bodaj ok. 1000 zł są adaptery, które zapewniają pełne działanie szkieł od Canona z Fuji (przysłona, AF itd).
X-T100 też można wziąć pod uwagę, wydaje się bardzo fajny, natomiast mi by trochę doskwierała mniejsza ilość pokręteł i przycisków. Nie wiem też jak leży w ręce, ale to oczywiście indywidualna sprawa.
No dobrze, a jak ma się rzecz z używkami? Zawsze brałem nówki, więc nie wiem, jak z ryzykiem przy zakupie tego rodzaju sprzętu z drugiej ręki:
https://allegro.pl/fuji-x-t10-18-55mm-f-2-8-4-0-ois-i7430235977.html
https://allegro.pl/fujifilm-x-t10-fujinon-xf-18-55-f-2-8-4-0-i7429931945.html
Ja kupowałem dwa razy używane i udało się nieźle trafić, pewnie wszystko kwestia sztuki. X100 po roku sprzedałem nawet w wyższej cenie niż kupiłem, więc jak aparat już jest trochę na rynku i się kupi używany, to w miarę wolno jego wartość spada.
Czarny wygląda całkiem nieźle. Ten drugi od winmaru trochę "zmęczony".
Ogólnie nie słyszałem, żeby się specjalnie psuły, jak już, to że gumy się odklejają, ale to chyba głównie w modelu X-T2. Choć i w moim X70 guma pod kciukiem lekko odchodzi.
Natomiast obiektywy tym bardziej bym rozważał używane, oczywiście najlepiej jeśli by można je osobiście zobaczyć, ale nie zawsze się uda. Choć jest całkiem rosła grupa użytkowników Fuji na FB i tam często też się ogłaszają. Zawsze to trochę większa pewność jak nie kupujesz od noname'a, tylko kogoś kto się udziela.
I zapomniałem napisać. W cenę też wlicz 1-2 zapasowe baterie, niekoniecznie oryginalne, zamienniki dobrze się spradzają. Po przesiadce z lustrzanki ta kwestia może akurat trochę boleć.
