Czy wysokie budżety zabijają gry?
Pisałem już to pewnie wiele razy, ale bardzo cieszy mnie kierunek w jakim idzie tvgry :) Takie publicystyczne materiały video, to coś co wyróżnia ten portal na tle innych. Na youtube takie filmy to rzadkość. Tak trzymać !
Nie, nie zabijają. Wszystko zależy od podejścia dewelopera i od tego, na co ten budżet przeznaczy.
Niezły materiał. Ogólnie w przeciwieństwie do tego co było 10 lat temu, zamiast podziału na małe, średnie i duże budżety mamy średnie, duże lub kickstarterowe. Od wydawców nie otrzymujemy już mniejszych eksperymentów, bo ich koszt może nie zapewnić odpowiedniego zwrotu.
Z drugiej strony wydawcy zdają się traktować nas jak dojne krowy z brakami w inteligencji. Nie mówię tylko głupich DLC na 30 min, ale o tym, że całe gatunki gier są w stagnacji przez nich. Lubie FPS które oprócz strzelania oferują coś jeszcze, ale przez ostatnie lata dostałem tylko Bioshocki, Wolfa New Order i może Singularity od Acti. Też ostatnia sytuacja z Overlordem, wszyscy oczekiwali 3 z ulepszeniami, mamy dostać kolejne co-opowe Diablo bo "chciano spróbować czegoś nowego" w serii której ostatnia część była 6 lat temu.
A co do Kojimy, jeżeli będzie w stanie zrobić jakąś inną wyjątkową gre/serie to niech idzie w świat, szkoda tylko SH.
PS: Lepiej ci w dłuższych włosach.
Kilka uwag:
1) Wątpię, żeby Silent Hills zabiły wysokie koszty. To raczej konflikt / nieporozumienie z Kojimą i jego odejście z firmy spowodowały anulowanie (myślę, że on spinał cały projekt, w tym też Gullermo del Toro). Konami zapowiedziało zresztą, że Silent Hille dalej robić zamierza.
2) Triple A indie to słaba nazwa, bo wydaje te gry Ubisoft, a więc jeden z tuzów w branży. W 2013 r., po wydaniu CoJ: Gunslinger oraz Far Cry: Blood Dragon, Ubi ukuło termin mini-triple A i myślę, że ten oddaje istotę sprawy.
3) "Dobra gra i tak się sprzeda; wiecie, popyt kreuje podaż" - w tym wypadku chyba odwrotnie, podaż (dostępność dobrej gry) kreuje popyt (a więc sprzedaż).
Oj Jordan, ten tekst w stronę Fisha... Jest wrażliwcem, ale nie zmienia to faktu, że stworzył mistrzowskiego dzieło.
Świetny materiał. Naprawdę lubię Cię Jordan i życzę Ci jak największych sukcesów w gry-online :D Bardzo się wyrobiłeś przez cały ten czas :D
A ja mam pytanie nie w temacie. Co się stało z Delem? Nie oglądam każdego materiału ale jakoś dawno go nie widziałem na gry-online.
Za budżety tych gierek można by wykarmić dużą część ludzkości przez jakiś okres czasu. Na jakim my ku... świecie żyjemy? W jakim kraju? W niedzielę i na jesień wybory - liczę, że to już ten czas i Polacy przejrzeli na oczy i nie dadzą dalej pogrążać, ośmieszać i zadłużać naszego pięknego kraju. To nasza ostatnia szansa, jeśli nie teraz to być może niebawem już sobie w nic nie pogramy, chyba że w zaświatach :)
legendarnego kodzimy hahahahahha zwykly ciec i nic nie umie... podpisujesz ciezka prace wielu ludzi jednemu gamoniowi nic wiecej
@meran
odszeł jakis czas temu.
Nie, to leniwi twórcy zabijają gry.
GTA V miało potężny budżet i jaka gra powstała.
takie wtracenie z mojej strony? Nokia najgorszym telefonem?? :D fakt prawie splajtowała ale nokia na widnowsie to obecnie najlepsze telefony jakie obslugiwalem :P
@bulletskater16 Owszem, można by wyżywić, ale kiedy już skończysz szkołę podstawową to obliczysz sobie, że jednorazowo, i to nie wszystkich, którzy tego potrzebują. A jeśli kiedyś zapoznasz się z nauką ekonomii to dowiesz się, że działania ekonomiczne należy rozpatrywać w przedziale czasu, bo istnieje coś takiego jak sprzężenie zwrotne i doraźne grzebanie w procesach ekonomicznych jest właśnie najbardziej podstawowym błędem melepetów krzyczących o tym, że świat jest zły, bo jedni mają, a drudzy nie. Otóż jedni mają bo sobie zarobili. To taka potworna wizja, żeby szanować czyjąś pracę?
Absolutnie nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że "dobra gra i tak się sprzeda". Przykładów na to jest co najmniej kilka, a odwrotnych jeszcze więcej. Sprzeda się przede wszystkim gra dobrze reklamowana, co wcale nie jest równoznaczne z tym, że taka gra jest dobra.