Dziś Steam wprowadził możliwość wprowadzenia płatnych modów do TES V Skyrim, co oznacza, że obok darmowych modyfikacji będą też płatne. Co o tym sądzicie? I rodzi się pytanie, ile z tych pieniędzy pójdzie do modderów, a ile do Valve i Bethesdy.
Są ludzie, którzy wydają pieniądze na wszystko jak leci więc to pewnie w ten target jest skierowany ten pomysł, ale na dłuższą metę się nie przyjmie i ciekawych modów z tego nie będzie.
btw;
Ktoś w ogóle korzysta z workshopa w przypadku skyrima?
Czy w ogóle ktokowliek korzysta z workshopa?
Valve z bethesda zrobilo kolejny krok do tego, zeby granie na piecu bylo jeszcze drozsze. Najpierw uwalenie rynku wtornego, wprowadzenie gownianych DLC (zbroja dla konia), a teraz platne mody. Ogarnia mnie szczere obrzydzenie.
[1] 25% na modera i 75% dla developera
[4] -- TO NIE KUPUJ
hurr durr obrzydzenie
btw granie na PC jest bardzo tanie, jeśli chodzi o gierki przynajmniej, o czym dowiedziałem się zwłaszcza teraz gdy mam PS3, nie zmienia to faktu że koszt dobrego kompa faktycznie jest większy
Tylko 25% dla modera? Nie podoba mi sie bardzo caly pomysl ale kuzwa to juz jest totalny zart.
25% dla moddera ze Steam Workshop to i tak lepiej niż 0%, które modderzy mieli wcześniej.
Bardzo dobrze, że tak się dzieje - jak komuś się nie podoba, może nie kupować. WOLNY RYNEK. Część modów i tak będzie darmowa, może w przypadku niektórych poziom ich wzrośnie.
_Luke_ jeszcze drozsze? Nie wiem co jest drogiego w graniu na PC. Po uj ci ta zbroja dla konia? Nikt nie kaze jej kupowac, a i gra nie traci bez niej.
Jeśli twórcy moda będą w stanie zapewnić odpowiednie wsparcie i jakość, to nie mam nic przeciwko temu, aby za swoją pracę dostali $$$. Oczywiście prawo rynku oddzieli tych wartych grosza od tych nie wartych, więc tragedii nie będzie. Za kilka modów z których korzystałem choćby w takim Fallout: New Vegas nie miałbym problemów aby zapłacić, bo były świetne i bardzo urozmaiciły rozgrywkę. Jak dla mnie układ ok, oczywiście przy zdroworozsądkowym podejściu do kwestii kapusty.
hopkins -> Co jest drozsze? Napisalem przeciez, ubili rynek wtorny, bo teraz gre sie "wypozycza", powciskali we wszystko co mozliwe DLC (strategia nie chcesz nie kupuj srednio dziala, bo niestety jest pelno losi, ktorzy z radoscia kupuja wszystko a reszta albo musi zrobic to samo, albo gra w kastraty) a teraz ten nowy wymysl tworzy kolejne patologie. Mam oczywiscie nadzieje, ze czesc moderow zadowoli sie dobrowolnymi datkami, albo pozostawi swoje mody darmowymi, jednak jesli to (platne mody) rozpowszechni sie na inne tytuly spowoduje (w przypadku np. nieoficjalnych latek), ze granie stanie sie drozsze.
Poza tym zalozenia tego systemu sa chore. 75% kasy idzie na konto developera z niczego, jesli mod nie zarobi 400$, moder nie dostaje nic a 100% zarobionej dotychczas kwoty dostaje developer. 24h polityka zwrotu fajnie wyglada na papierze, ale co w przypadku gdy kupujesz moda, po 48h+ wychodzi patch do gry, ktory psuje kompatybilnosc? Wtedy albo moder go poprawi albo bujaj worki...
Ale czemu sie przejmujesz tymi losiami?
Co do zabicia rynku wtornego to racja, ale nic nie zrobisz, wiec nie ma co bic piany.
Moder rownie dobrze moze nie umieszczac swojego moda w workshopie. Nikt go do tego nie zmusza...
Przejmuje sie losiami, bo gdyby nie oni nie mielibysmy zalewu DLC i mikroplatnosci we wszystkim co mozliwe.
No ale Ty nie jestes losiem, wiec nie placisz za te pierdolowate, do nieczego niepotrzebne mody.
Być może płacił bym za mody ;) W jakim wypadku? Gdyby były łatwe w instalacji i kompatybilne z innymi modami. Czyli - z gwarancją ;)
Jednak w wypadku Skyrima, biorąc pod uwagę tysiące modów na Neksusie - w tym setki modów naprawdę niezłych - nie bardzo rozumiem sens płatnych modów z warsztatu Steam. W czym miałyby być lepsze?
W dodatku nigdy z tych modów na Steamie nie korzystałem - nie było takiej potrzeby. Neksusowy wybór modów oraz wspierających je programów był i jest, nadal bardzo dobry.
Być może - ze względu na trudności finansowe jakie zdaje się przeżywać Neksus - Steamowy Workshop chce stworzyć "konkurencję nie do odparcia", na mody do wszystkich gier. Twórcy modów - bo to oni przecież są najważniejsi w tym całym "interesie" - będą mieli wtedy nie tylko swoją zabawę, satysfakcję i uznanie, dotąd wyznaczane ilością pobrań modów - ale także konkretne pieniądze ;) I co wtedy? I nic - gracze będą te mody kupować, stety czy niestety ;) Przypominam że niektóre mody (te "nagie") miały w swoim czasie ogromny popyt - zaspakajany esemesowym "handelkiem" ;)
..może dodam - czy twórcom gier przedłużenie przez moderów "żywotów" ich dzieł, jest całkowicie obojętne?
Przedłużane w ten sposób żywoty, to przecież dłuższa i większa sprzedaż czyli lepszy biznes prawie dla wszystkich ;)
Valve poinformowało, że udział moddera zależy od tego, czy dopuści mod do handlu steam. Jeśli tak, dostaje połowę, a po 25% idzie do valve i dewelopera gry(w tym przypadku Bethesdy). Jeśli się nie zgodzi, zgarnia 25%.
Robienie gier to chyba kiepski biznes dla tworcow :-)
[19]
najlepiej nie swoją.
Moim zdaniem "genialny" pomysł. Płacisz za grę od Beczezdy, podstawka jest jak zwykle nudna i mało grywalna (coś jak ugotowane ziemniaki w dodatku bez soli); kupujesz więc dlc ze zbroją do konia i z czym tam jeszcze (żeby do ziemiórów przynajmniej dostać kotleta - ale znów dostaje się niedopieczone coś); następnie kupujesz mody (żeby to wszystko posolić, popieprzyć i dostać surówkę).
Niestety niezmodowany Skairim jest po prostu niegrywalnym symulatorem turysty.
Nigdy nie kupię żadnego moda w ciemno. Czy będzie działał z moim sprzętem (zwłaszcza wszystkie poprawiające wygląd itp.)? Czy będzie działał z aktualną wersją gry? Czy będzie działał z innymi modami które mam zainstalowane? Wreszcie - czy będzie działał stabilnie, czy będzie wolny od bugów?
Nie mam nic przeciwko dotacjom czy patronażom. Ale płacenie za niepełnoprawny produkt? Już prędzej zrezygnuję z niektórych gier, które bez modów są niegrywalne.
[6] Wiesz, że napisałeś sam do siebie? Przypadek czy podświadomy czyn?
Valve wpadło na kolejny dobry(najbardziej dla nich) pomysł. Moderzy zarobią(chyba), Valve zarobi(to pewne) a ludzie poznają różne mody. Nikt nie każe kupować, zawsze można modować za free jak ktoś chce.
[21] Jak masz cos madrego do dodania, to prosze, inaczej dostosuj sie do tego co napisalem.
.."kontrola" Valve, właśnie ;) [17] Co może taka "kontrola"? Może dużo..
Więcej niż się może przyśnić amatorom moderom i ich klientom graczom ;)
Co będzie robił biedny gracz Flyby, kiedy pewnego dnia okaże się że jego zmodowany Skyrim, dotąd hulający na modach bezpłatnych, nagle hulać przestanie?
Wszak wisi na łasce Steama i Valve ;)
..Czy będzie przestawiał się na mody płatne aby sobie jeszcze trochę, troszeczkę pograć?
Tylko troszeczkę jeszcze sobie pograć, w ten, jak pisze DanuelX, "niegrywalny symulator turysty".. ;)
nareszcie zrozumiałem dlaczego, piokos
..ale tam, już wcześniej nie podobały mi się monopolistyczne zagrywki Steama ;) Jak widać nie ma zamiaru rezygnować z takiej ścieżki - co może gracz, piokos? Gracz może niewiele ..też się o tym przekonałem na własnej skórze.. ;(