Prince of Persia i Jordan Mechner - dwaj książeta gier wideo
Ja dalej nie mogę uwierzyć że mając tak dobry i unikalny system walki w PoP Warrior Within, zamiast go ulepszyć to uprościli go do bólu i dali do assasina. Mi tam ciągłe trzymanie bloku i kontrowanie po kolei 20 kolesi stojących dookoła nie sprawiało żadnej satysfakcji i było po prostu nudne, jedynye co było dobre to finishery. W WW skakalismy jak głupi po wrogach rzucajac nimi tam i spowrotem, uzywaliśmy scian i kolumn, blok mogli nam przerwac a kontra wymagała jedna troche wyczucia. jak dla mnie wieeelki krok wstecz
@TheLastJedi - niestety wiele gier już na starcie jest robione z krokiem wstecz i są strasznie upraszczane. Kiedyś gry były trudniejsze i wymagały więcej zaangażowania od gracza. Teraz jest nie wiem jak to nawet nazwac - trend? moda? - na to żeby gry były szybkie, łatwe i krótkie. Kurde, przypominam sobie stare gry i toporne sterowanie (np. ShadowMan), a mimo to grało się bardzo przyjemnie i z wielkim zapałem. Teraz większość gier robiona jest tak żeby sterowanie było maksymalnie uproszczone, ale kipiało efektami graficznymi. Tylko po co to? Po co piękna grafika kiedy gra jest mało ciekawa? Co gorsza w FPSach najgorsza rzecz której nie mogę strawić do tej pory jest samoregenerujące się życie... Pamiętam jak grałem w Call of Duty na poziomie "hard" i nerwowo kryłem się za czym tylko się dało i szukałem apteczek - to wzbudzało mega emocje! Teraz postrzelą Cie, chwilę przykucniesz i dalej idziesz nie bojąc się postrzału bo wiesz że jesteś nieśmiertelny. Bezsensowne rozwiązanie i chyba najgorsze jakie zostało wymyślone w grach.
@n0rbji
Nie przesadzajmy z tymi krótkimi, współczesnymi grami wideo. Większość sporych premier tego jak i poprzedniego roku były dosyć długie... a przynajmniej ich przejście nie zajmowało jednego wieczoru. Myślę, że trend na krótkie produkcje przemija. Co do ich łatwości to różnie bywa. Teraz wszystko jest bardziej przystępne i to raczej sprawia, że wydaje nam się, iż gry są łatwe.
Poza tym jeśli szukasz wyzwań to odpalaj gierki na hardzie, albo najtrudniejszym poziomie doświadczenia. Jak nie, to po prostu odpal Dark Souls. W kwestii FPSów polecam nowego Wolfensteina - New Order, który miesza współczesne rozwiązania z oldschoolem, jest dosyć długi i wymagający. Przyjemna zabawa. :)
No fakt, przecież pierwszego PoP przechodziło się w mniej niż godzinę :D i drugi fakt- system walki z Duszy wojownika był genialny, wtedy nigdzie takiego nie było. Kiedy Ubi zapowie nową odsłonę serii to bd w niebo wzięty, bo PoP to moja ulubiona seria (wiem,że nie jest idealna i miała sporo potknięć, ale... sentyment). BTW czytałem gdzieś, że studio w montrealu darowało sobie główny udział w robieniu kolejnych asasynów i zapowiedziało powrót do starszych marek i na FB był niedawno post w stylu "powrotu jakiej marki byście chcieli" więc jestem dobrej myśli :-) Jedna z moich najwiekszych nadziei jeśli chodzi o E3, zaraz przed nowym Falloutem i TES. Myślę, że Ubisoft i Bethesda namieszają:-)
Bierzcie pod uwagę że kiedy Ubisoft w 2003 przedstawiło POP:Piaski Czasu to nad grą czuwał sam ojciec serii czyli Jordan Mechner.
W przypadki kolejnych odsłon Jordan Mechner już nie współpracował z Ubisoftem, z tego co pamiętam to było wiele kontrowersji Mechnerowi nie podobało się to co Ubisoft zamierza zrobić z POPem, owszem zmiana na Mroczny klimat z fajną muzą jak dla mnie wyszło na Plus ( Mechnerowi się to nie podobało), bo był super system walki animację itp:, ogólnie bardzo wiele nowości. Ale to co zrobili w dwóch trochach to było po prostu mocnym krokiem w tył względem Duszy Wojownika. Animacje były beznadziejne, animację postaci do tych animacji z WW kompletnie nie pasowały.
Ogólnie sam twórca ma dalej prawa do tej marki i dzięki bogu nie sprzedał ich Ubisoftowi tylko sprzedaję licencję na tą grę.
Z drugiej strony trochę szkoda że tak szastał marką na prawo i lewo. Dał tym samym do zrozumienia że za bardzo nie obchodzi go co dzieje się z jego serią. Wątpię czy sam twórca zechce sam wydać jakiegoś POPa wątpię no chyba że znowu dojdzie do porozumienia z Ubisoftem, i jego wizję zobaczymy w kolejnej nowej odsłonie POPa.
Ubisoft powinien z tego skorzystać, bo po ostatnich odsłonach marka POP nie ma się zbyt dobrze (choć uważam że Forgoten Sands był dobrą grą)