Testujemy Heroes & Generals – w jakim kierunku podąża darmowa alternatywa dla Battlefielda 1942?
No, ale jednak jest Red Orchestra 2 + Rising Storm, gdzie można pograć Niemcy vs Ruskie lub Amerykanie vs Japońce, więc nie pisałbym, że nie ma obecnie żadnej dobrej gry w tych klimatach. Oczywiście RO 2 to nie jest CoD, bo najczęściej 1 shot = 1 kill, przez co nie jest zbyt popularna, ale na pewno jest solidną i porządną grą w klimatach II WŚ.
Grałem w H&G ale mikropłatności niszczą grę. Żeby coś odblokować trzeba grać długo, zazwyczaj ten sam scenariusz do znudzenia. Żeby coś kupić to nie są sprawy groszowe tylko złotówkowe a to już nie są mikropłatności tylko makro. Pograłem trochę i mi się znudziło. Nadal wolę pograć w multiplayer CoD: United Offensive gdzie zabawa jest przednia i w tym przypadku naprawdę darmowa. Przewagę mają Ci co mają skilla wypracowanego przez lata (bądź cheaty :P ) a nie gracze którzy włożyli kupę kasy żeby odblokować najlepsze gadżety. A co do pustki jeśli chodzi o singleplayer? Ostatnio przeszedłem ponownie kampanie w CoD: UO i bawiłem się lepiej niż przy CoD: Ghost. Nadrabiam też stare tytuły które pominałęm kiedyś gdy wpadłem w manie CoDa :) np., Brothers in Arms: Road to Hill 30 - genialna gra i mimo 10 lat wciąż grywalna, klimatyczna i ładnie wyglądająca. Ostatnio wydany Enemy Front zaspokoił moje oczekiwania ale była to gra na raz. Teraz znowu trzeba czekać nie wiadomo ile... Z tego powodu wziąłem się za wybitnie genialną, mistrzowską i nie wiem jak jeszcze określić, strategię Company of Heroes + dodatek i przeszedłem całe (pierwsza strategia w moim życiu którą ukończyłem :)).
... Czyli bieda-Red Orchestra w wariancie Pay to Win kiepskim community? Podziękował...
Naprawdę nie rozumiem opinii autora. Jako wieloletni gracz CoDa od którego odszedłem po MW3 ubóstwiam wręcz H&G. Przypominają się stare czasy CoD2 którego uwielbiałem. Zgodzę się co do fizyki, że jest po prostu śmiechowa, bo jak nazwać fakt, że ciało wroga po zabiciu granatem odlatuje kilometry w powietrze xD czy to samo z autami które po krótkim wjechaniu na górkę opadają na ziemię i od razu obracają się o 180 stopni xD. Od grafiki dużo nie wymagam, jest w porządku choć mogłaby być lepsza. Co do mikro płatności też się nie zgodzę, z tego co widzę to czołgi i mundury są kupowane za kasę, reszta jednak gra bez wspomagaczy. Chcę przypomnieć, że codziennie otrzymuje się bodajże 3 monety za wygranie pierwszej bitwy, więc po jakimś czasie można sobie kupić jakieś ulepszenie. Co na pewno musi zostać ulepszone to miejsca odrodzenia, bo niekiedy rodzimy się akurat z tej strony punktu z której atakuje gracz. Liczę też na więcej map w przyszłości, ale będą one chyba dodawane systematycznie.
Po tym co wyprawia ostatnio producent War Thunder, mam dosyć wszystkich gier Free to Play z mikropłatnościami. Jeszcze nie dawno byłem orędownikiem War Thunder. Teraz mam ich serdecznie dość a jednocześnie przyczynili się do tego, że nie zainstaluję już żadnej gry Free to Play bo to strata czasu i pieniędzy.
Przeglądając rozmaite filmy i komentarze zauważyłem, że ta gra jest w takim samym stopniu oczekiwana, co krytykowana. Z wielkości map i sposobu zdobywania terenu widać, że będzie to raczej gratka dla fanów trybu multiplayer, a nie singiel w domu. Akurat mam same negatywne odczucia, gdy oglądam wiele testów beta na YouTube. Gra jest tak do bólu realistyczna, że aż nierealistyczna. Każde wychylenie się powoduje namierzenie nas przez komputer i szybką śmierć. Odległości dzielące nas od jednego punktu do drugiego zniechęcają do eksploracji. Tak więc z tego tytułu cieszyć się będą ci, którzy połączą się w zgrane teamy i pograją sobie online.
Być może takie gry wojenne to przyszłość, ale wyłącznie dla wytrwałych, którzy będą biegać i biegać, a by zginąć od jednej kuli.
WikiLeaks opublikował właśnie dokumentację Sony. Będzie trzęsienie ziemi, gdy ludzie zobaczą, jak funkcjonuje ten kolos.
W sumie bez rewelacji, jakaś taka za powolna ta rozgrywka strasznie się przeciąga. Już nawet w RO 2 mimo wszystko jest więcej dynamiki chociażby przez efekt, który występuje podczas biegu.