Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Rzecznik Praw Obywatelskich chce ograniczyć dostęp do brutalnych gier komputerowych

13.04.2015 09:56
1
zanonimizowany1015479
23
Generał

Uświadamianie? Pewnie. Ograniczanie? Nie. Jednakże pomysł z pokazaniem dowodu przy kupowaniu gry jest dobry. Jeżeli w tym sensie ograniczać, to jak najbardziej. Jeżeli tak, jak chciał kiedyś pewien minister edukacji z nazwiskiem na literkę "G", to jak najbardziej przeciw. Znając naszych polityków to trzeba ostrożnie podchodzić do tego typu rewelacji.

Tylko, że ja chodząc do drugiej klasy i tak grałem w te tzw. "brutalne gry" i na socjopatę nie wyrosłem. Wszystko zależy od psychiki dziecka, a kto najlepiej ją monitoruje jak nie rodzice?

13.04.2015 10:00
2
odpowiedz
||Peter||
95
Peterski

Ciekawe czy rzecznik wie, ze coraz wiecej gier kupuje sie w wersji cyfrowej... Jak zwykle jakis temat zastepczy, mentalnosc sprzed 20 lat...

13.04.2015 10:09
3
odpowiedz
zanonimizowany998044
19
Senator

Tylko, że ja chodząc do drugiej klasy i tak grałem w te tzw. "brutalne gry" i na socjopatę nie wyrosłem. Kiedyś gry były mniej brutalne od współczesnych i nie były takie realne (grafika, animacje, itp).

PEGI jest ale to za mało, bo gry wielu ludzi traktuje jako, że gry to są dla dzieci a kto dorosły gra w gry to jest głupi i nie dorósł. Wielu rodziców ma właśnie takie przekonanie i to jest błąd. To nie jest era pegasusa. Dopiero od Playstation 1 gry stały się dla dorosłych, a to myślenie, że gry są tylko dla dzieci i obrażanie dorosłych, że grają w gry powinno odejść do lamusa.

Ciekawe czy rzecznik wie, ze coraz więcej gier kupuje się w wersji cyfrowej... Żeby kupić grę np. na steam musisz mieć swoje konto bankowe. A jak wiadomo nikt nieletniemu konta w banku nie założy.

Gry powinny być sprzedawane na dowód a jeśli rodzić kupuje dziecku grę z przekonaniem, że gry są dla dzieci, to sprzedawca powinien tego rodzica uświadomić, że to nie gra dla jego dziecka i że gry współczesne to nie gry jakie były w latach '80.

13.04.2015 10:10
RAmbo36[PL]
4
odpowiedz
RAmbo36[PL]
88
Centurion

Nie ma to jak regulacje. Zamiast być odpowiedzialnym i pokładać kwestię kupna gier dla dziecka rodzicom, "państwo" wtrąca się w handel strasząc sprzedawców karami itd. Przecież to się w głowie nie mieści żeby w "wolnym rynku" ustanawiać tak wiele regulacji, zwłaszcza do gier. No cóż, wiadomo że albo idą za lewacko-zachodnim trendem albo będzie można na tym zarobić sporo kasy, bez tego nikt by tego tematu nie poruszał.

13.04.2015 10:13
koobun
5
odpowiedz
koobun
42
wieszak

Nie bardzo tylko wiem, jak to jest w przepisach. Czy sprzedawca ma prawo żądać okazania dowodu?
I, co ważniejsze, czy cała odpowiedzialność za wychowanie dzieci musi być nakładana na, już nie tylko organizacje państwowe (jak na przykład szkoły), ale i prywatne (sklepy z grami)? Na litość boską, może by tak zacząć wymagać od rodziców, by wykazali odrobinę zainteresowania tym, co robią ich pociechy.

[2]
Może zakłada, że większość szesnastolatków nie ma własnego konta i/lub własnej karty.

[3]
PEGI jest ale to za mało, bo gry wielu ludzi traktuje jako, że gry to są dla dzieci a kto dorosły gra w gry to jest głupi i nie dorósł. Wielu rodziców ma właśnie takie przekonanie i to jest błąd. To nie jest era pegasusa. Dopiero od Playstation 1 gry stały się dla dorosłych, a to myślenie, że gry są tylko dla dzieci i obrażanie dorosłych, że grają w gry powinno odejść do lamusa.
Te, dorosły, a po polsku można?
I co, przekonanie, że gry są, lub nie są dla dorosłych, ma do rzeczy?

A jak wiadomo nikt nieletniemu konta w banku nie założy.
I tu, ponownie, się mylisz.

13.04.2015 10:19
6
odpowiedz
zanonimizowany998044
19
Senator

I tu, ponownie, się mylisz. To aż tak to społeczeństwo upada? Jak tak dalej pójdzie to niedługo to nieletni będzie mógł firmę założyć, a może nawet kandydować na prezydenta...
Ciekawe po co nieletniemu konto bankowe.

@down To po to aby dać dziecku kieszonkowe trzeba aż konto mu założyć? To dopiero czasy.

Jak Rzecznik Praw Obywatelskich chce ograniczyć dostęp do brutalnych gier komputerowych, to niech zacznie od zlikwidowania zakładania kont dla nieletnich.

13.04.2015 10:20
koobun
7
odpowiedz
koobun
42
wieszak

Ciekawe po co nieletniemu konto bankowe.
Spytaj kolegów w klasie.

To aż tak to społeczeństwo upada?
Tak, możesz teraz dzieciakowi założyć konto, na które będziesz mu przelewać kieszonkowe, zamiast dawać kasę do łapy. Normalnie Sodoma i Gomora.

Jak tak dalej pójdzie to niedługo to nieletni będzie mógł firmę założyć, a może nawet kandydować na prezydenta...
Niestety wciąż nie ma prawa, które zakazywałoby nieletnim wypisywania głupot w internecie.

13.04.2015 10:27
8
odpowiedz
zanonimizowany652110
37
Generał

Przecież kiedyś za dzieciaka miało się książeczkę oszczędnościową PKO, gdzie się odkładało kieszonkowe, więc nie wiem skąd to zdziwienie, że można teraz dziecku konto założyć.

13.04.2015 10:28
9
odpowiedz
zanonimizowany549081
43
Konsul

Tak, możesz teraz dzieciakowi założyć konto, na które będziesz mu przelewać kieszonkowe, zamiast dawać kasę do łapy. Normalnie Sodoma i Gomora.

Nie no, jasne. Zalegalizujmy jeszcze porno dla dzieci, to już w ogóle będzie wesoło. Społeczeństwo takie postępowe :)))

Pozwolenie dziecku na własne konto bankowe to jak danie małpie brzytwy.

13.04.2015 10:33
10
odpowiedz
zanonimizowany998044
19
Senator

@warass No były książeczki oszczędnościowe PKO, ale o ile się nie mylę to tylko rodzic tą kasę mógł dziecku wybrać.

@down To już dobre rozwiązanie. Ale rodzice właśnie zapominają o tym że ich dziecko może sobie kupić grę cyfrowo. Ale rozwiązanie jest proste: Nie dać dziecku danych do przelewu oraz nie pozwolić mu utworzyć konta na PayPalu :)

13.04.2015 10:34
11
odpowiedz
zanonimizowany652110
37
Generał

g@mers0ft - nie ma problemu, żeby utworzyć mu konto i nie dawać karty do bankomatu :)

13.04.2015 10:44
koobun
12
odpowiedz
koobun
42
wieszak

Ale dlaczego nie dawać karty, na litość boską? I po grzyba ci konto, z którego nie możesz wyciągnąć środków?
Przelewasz szczeniakowi dwie stówy na konto (którego, przypominam, jesteś właścicielem) i od niego zależy czy tę kasę wyda w jeden dzień, czy starczy mu na dłużej. Co tu się może złego stać? Pogłupieliście ze szczętem? Przecież się nie zadłuży na pierdyliard złotych i nie puści rodziny z torbami.

13.04.2015 10:47
13
odpowiedz
zanonimizowany652110
37
Generał

koobun - zależy w jakim wieku jest dziecko. Jak mówimy o nastolatku, to jasne, że dasz mu kartę. Jeśli jest młodsze, to raczej zakładasz konto, aby sobie odkładał na coś co będzie chciał kupić, a nie wydawał na głupoty, bo co takie dziecko może sobie kupić?

13.04.2015 10:47
14
odpowiedz
zanonimizowany998044
19
Senator

i od niego zależy czy tę kasę wyda w jeden dzień, czy starczy mu na dłużej No wiadomo dzieciaka sprawa, ale właśnie też taki dzieciak może sobie kupić grę z PEGI 18 albo nie wiadomo co.

13.04.2015 10:52
koobun
15
odpowiedz
koobun
42
wieszak

No tak, bo jak dostanie od babci kasę na urodziny do łapy, to nie może sobie kupić nie wiadomo czego. Gier dla dorosłych! Pornosów! Dopalaczy! Pornosów z aktorami na dopalaczach grających w gry dla dorosłych! Albo samo wystąpi w pornosie. A wszystką przez durną babcię, która dała małpie brzytwę do ręki.

13.04.2015 10:56
16
odpowiedz
b4r4n
120
Brak

Ja jestem za. Mniej dzieci na serwerach.

13.04.2015 11:02
17
odpowiedz
Rvn10
91
Generał

Dobry pomysł, trzeba to w końcu uporządkować, są gry które dzieci nie powinny grać, ba nawet oglądać.

13.04.2015 11:07
18
odpowiedz
Haszyszx
46
Chorąży

I bardzo dobrze, dodatkowo powinni wprowadzić zakaz kupowania i grania w gry na greenlight'cie, bo nie mają one nic wspólnego z grami....

13.04.2015 11:16
Laston
19
odpowiedz
Laston
157
Chaos Lord

@Aexoni Serio? Gdzie Ty żyjesz chłopie? Bo człowiek poniżej 18 roku życia jest nieodpowiedzialny a w dniu swoich osiemnastych urodzin nagle staje się dorosłym i odpowiedzialnym. Nie, to tak nie działa. Mój ojciec np. w wieku 16 lat musiał radzić już sobie sam i jakaś katastrofa się nie wydarzyła, skończył szkołę, poszedł do pracy, założył rodzinę. Więcej wiary w ludzkość...

13.04.2015 11:17
kaszanka9
20
odpowiedz
kaszanka9
109
Bulbulator

Co za różnica, i tak to jest martwe prawo, którego nie da się wyegzekwować, jak ktoś będzie chciał to i tak kupi albo pobierze z neta, tak czy siak zagra.

Wprowadzanie takich ograniczeń to kretyństwo.

13.04.2015 11:42
21
odpowiedz
zanonimizowany307509
99
Legend

@kaszanka9 -> Chyba że zabronimy dzieci i nastolatki dostęp do internetu, smarfony i już. Przecież w internecie jest też pornografia, niebezpieczne sekty (np. satanizm), strona z poradniki dla samobójców i pułapki od oszuści. :P

13.04.2015 11:48
22
odpowiedz
glimi
118
Konsul

g@mers0ft a o czymś takim jak izzy konto w mBanku słyszałeś?

koobun ale jak chcesz od rodziców tego wymagać? Ktoś ma chodzić po domach i sprawdzać jakie dziecko ma gry?

Jakoś przy sprzedaży alkoholu/papierosów można zapytać o dowód kupującego to dlaczego podczas sprzedaży gry nie można? Co złego się stanie?

Jutro większość się przekona co znaczy granie z dziećmi w GTA online jak zaczną drzeć mordy do micro.

13.04.2015 11:54
koobun
23
odpowiedz
koobun
42
wieszak

ale jak chcesz od rodziców tego wymagać? Ktoś ma chodzić po domach i sprawdzać jakie dziecko ma gry?
Czytasz czasem to co napisałeś? Albo inaczej, myślisz zanim napiszesz?
Nie "chcę", a "wymagam". Wymagam od rodziców, by się dzieckiem interesowali. Co oznacza, że żadnych instytucji do sprawdzania tego, kto i co ma zainstalowane na komputerze lub konsoli, nie chcę angażować. Od tego są oznaczenia na grach, by rodzic miał świadomość co dana produkcja zawiera, i podjął odpowiedzialną z własnego punktu widzenia decyzję odnośnie tego czy pozwolić pociesze na to by grała w nią lub nie.
Jakoś przy sprzedaży alkoholu/papierosów można zapytać o dowód kupującego to dlaczego podczas sprzedaży gry nie można? Co złego się stanie?
Nic się nie stanie, a czy można to odrębna kwestia. Ponieważ nie wiem, czy prawo przewiduje taką możliwość, zadałem konkretne pytanie. Na forum są prawnicy, może któryś mi wyjaśni jak się na to zapatrują przepisy, bo o ile mi wiadomo, taki na przykład kanar, nie ma prawa żądać od gapowicza okazania dowodu. Ludzie pozwalają się spisywać, bo nie chce im się czekać na patrol, lub być ciąganym po komisariatach. Co nie zmienia faktu, że żądać okazania dowodu osobistego mogą chyba (zaznaczam, chyba) tylko uprawnione do tego służby.
Wprowadzanie przepisów, które byłyby niezgodne z innymi przepisami, a co za tym idzie martwe, jest kompletnie bez sensu i tylko psuje prawo, oraz uczy ludzi braku szacunku do przepisów.

13.04.2015 11:58
24
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

Heh ja mam karte od circa 15 roku zycia (moze wczesniej? nie pamietam). Jako szczyl mialem sub-konto w banku rodzicow (PKO BP? PKO SA? tez nie pamietam ktore), pozniej zamienilo sie toto w inteligo, ktore mam do dzisiaj. Uzywalem do placenia po necie, zrobilem kiedys KRETYNSKI blad i wyslalem mailem wszystkie dane karty (jak jest sie mlodym jest sie tez bardzo glupim) - na szczescie wysylalem je do sklepu a po drugiej stronie natrafilem na uczciwa osobe - transakcja przeszla, dostalem towar, pieniazki (poza zaplata za zamowienie) nie zniknely. Live, learn.

Wazne, aby karta miala limity, wtedy nie ma szans na oczyszczenie konta (zaraz ktos mi udowodni, ze to jest mozliwe i latwe, ale ja sie tam nie znam :P)

13.04.2015 11:58
25
odpowiedz
jaalboja
47
Generał

jakoś trzeba to ograniczyć bo to chore. Dzieciaki grają w gry i może nie zabijaja sie nawzajem ale na bank ma to wpływ na ich psychikę.

Doszlismy do dziwnych czasów gdzie normalnoscią nazywa sie to ze dziecko jest agresywne, bo przeciez ma prawo sie denerwować. Nie, nie ma.

Wystarczyło by porównać dziecko które dziecinstwo spedziło na wsi, bez komputera, bawiac sie na dworze i pomagajac w domu i takie z miasta z nosem w monitorze i wyszło by jaka drastyczna to róznica.

Ale dzis normalnosc to dziecko z komórką w ręce, z tabletem na kolanach, zamkniete w sobie.

Szkoda. Trzeba cos z tym zrobić, zanim będzie zbyt późno.

13.04.2015 12:02
koobun
26
odpowiedz
koobun
42
wieszak

Wystarczyło by porównać dziecko które dziecinstwo spedziło na wsi, bez komputera, bawiac sie na dworze i pomagajac w domu
i zagrodzie, przy ubijaniu świniaka na ten przykład.

13.04.2015 12:05
27
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

Wystarczyło by porównać dziecko które dziecinstwo spedziło na wsi, bez komputera, bawiac sie na dworze i pomagajac w domu

Nom, teraz maja po 30+ lat i nadal bawia sie na wsi na dworze. I ich dzieci tez beda sie bawily na wsi, na dworze...

13.04.2015 12:10
28
odpowiedz
glimi
118
Konsul

koobun. Jeżeli są przepisy które pozwalają sprzedawcy wylegitymować kupującego alkohol to równie dobrze mogą one też dotyczyć gier bo to i to jest towarem na półce w sklepie.

Swoją drogą kilka razy w życiu widziałem żeby rodzić zainteresował się co drukują z tyłu okładki gry.

13.04.2015 12:12
Ezrael
29
odpowiedz
Ezrael
197
Very Impotent Person

Mam wrażenie, że ktoś nie rozumie sformułowania Rzecznik PRAW Obywatelskich.

Mamy już całkiem sporo "praw" - prawo do płacenia podatków, prawo do płacenia składek ZUS, a teraz jeszcze omawiamy prawo do kontroli państwowej kolejnego aspektu życia. Jupi.

13.04.2015 12:16
koobun
30
odpowiedz
koobun
42
wieszak

gimli -->
Nie chce mi się powtarzać, więc albo przeczytaj drugi akapit z mojego posta [23], albo już sobie darujmy rozmowę na temat tego kto, co i kiedy może.

Swoją drogą kilka razy w życiu widziałem żeby rodzić zainteresował się co drukują z tyłu okładki gry.
Dlatego postuluję, bo zamiast wprowadzać przepisy, które i tak wszyscy będą mieli w dupie (co widać choćby po ilości pijących i palących nieletnich), edukować rodziców. Nie ma takiego prawa, ani kodeksu, który uchroni twoje dziecko od popełniania błędów. A ja uważam, że zrzucanie odpowiedzialności za wychowanie własnego potomstwa na instytucje prywatne jest nie tylko moralnie wątpliwe, ale i ekstremalnie głupie.

13.04.2015 12:21
31
odpowiedz
zanonimizowany809
160
Legend

Może być, PEGI, kontrola rodziców, uświadamianie, zakazywanie, a nawet embargo.
I te kochane dzieciaczki I TAK dotrą do produktu. U kolegi, pod stadionem, w tajemnicy, na laptopie. Zakazany owoc stokroć bardziej smakował będzie.
Jedynym sposobem bedzie umieszczenie dziecka w szklanej bańce, albo w jakimś Bacta Tanku, z monitoringiem 24/h.

13.04.2015 12:22
32
odpowiedz
dami hawx
23
Pretorianin

wkoncu bo jak dzieciaki sie odzywaja na jakis grach typu dying light to mnie krew zalewa i headshooty zombiakom..... duzo za pozno takie rzeczy robia. a dzieci sie niszcza.

13.04.2015 12:27
33
odpowiedz
P@tryk65401
1
Junior

No juź może jeszcze będe grał w kinectimals :P

13.04.2015 12:31
34
odpowiedz
zanonimizowany652110
37
Generał

koobun - pani se sklepu nie może żądać od Ciebie dowodu, bo nie jest prawnie do tego zobligowana. Ma prawo sprzedać Tobie alkohol jeśli jesteś pełnoletni, a sprawdzić to może jedynie jeśli dobrowolnie okażesz jej dowód osobisty. Jeśli nie chcesz to nie kupisz. Tak samo powinno się odbywać podczas zakupu gier 18+ Pegi to tylko informacja, dla jakiej grupy gra jest odpowiednia. Ta informacja jest głównie skierowana do rodzica, który ma największy wpływ na wychowanie dziecka, i w żaden sposób nie można tego zrzucić na inne instytucje.

13.04.2015 12:35
Cainoor
35
odpowiedz
Cainoor
271
Mów mi wuju

Wg mnie rozsądne podejście. Chyba nie ma nic złego w tym, by weryfikować wiek przy sprzedazy brutalnych gier.

"Prof. Lipowicz zaznaczyła, że nie jest przeciwko grom wideo jako takim (które nazwała „rozrywką milionów obywateli”)"

13.04.2015 12:38
36
odpowiedz
glimi
118
Konsul

koobun żeby edukować muszą być jakieś reklamy/programy informacyjne. A jak na razie w naszej TV mówi się o grach od wielkiego dzwonu i to przeważnie w formie takiej że gry to całe zło świata.

13.04.2015 12:38
koobun
37
odpowiedz
koobun
42
wieszak

[35]
Nie ma w tym nic złego. Chodzi o naiwność takiego rozwiązania i naiwność poglądu, że podobne regulacje mają jakikolwiek wpływ na faktyczny dostęp do nieodpowiednich treści.

[36]
No dobrze, ale to jest wciąż myślenie życzeniowe. Wprowadzimy przepis, trzask prask, mamy czyste rączki i czyste sumienie, możemy zająć się kolejnym "trudnym" tematem.
A, że rzeczywistość się od tego nie zmieni... nikogo to już nie interesuje.

13.04.2015 12:39
38
odpowiedz
jaalboja
47
Generał

Taka hipokryzja rodziców:
Film ze scenami erotycznymi, mordami? Wyjdz z pokoju, nie ma ogladania.
Internet pełen sexu itd i gry o zabijaniu? E to tylko gra, przeciez to nic złego.

Widac, że wiekszośc z was to nastolatki które nie maja pojecia jak wyglada wychowywanie dziecka chociażby. Ale kiedyś bedziecie mieli swoje, bratanice, siostrzenca itp i zobaczycie jak siedzi przed komputerem, jak znajomi opowiadaja jak znajomej dziecko klnie na matke czy ojca i kopie ich bo im nie pozwolili włączyć kompa, gry.

I zadacie sobie pytanie: Gdzie został popełniony błąd.

Odpowiedz: W momencie kiedy ktos powiedział, "niech panstwo nie mówi rodzicom jak maja wychowywac dzieci, i zero kontroli".

Wiecie co odróżnia patologie od niektórych normalnych rodzin w tej chwili w Polsce? Patologia nie ma kasy by ubrać dzieci ładnie i udawać że jest kolorowo.

W ilu to bogatych domach dzieciaki rządzą rodzicami, stawiaja warunki i w 4 scianach są kłotnie i problemy ale pomoc społeczna nie przyjdzie bo przeciez dziecko dobrze ubrane, nakarmione i wszystko cacy.

A później wyrasta taki na agresywnego, nieprzystosowanego do samodzielnego życia itd.

I powiedzcie mi czy takie zachowanie dziecka to nie patologia? Oczywiscie że to patologia. Czy powinna sie tym zajac pomoc społeczna? Oczywiscie ze tak.

Bo to ze dziecko jest łądnie ubrane i nakarmione ukrywa przed nami to co sie dzieje z tym dzieckiem. A często jest ono samo sobie, wiec ucieka w gry, pozniej inne nałogi. Bo rodzice powinni go wychowywac, wspierac, ale nie robia tego. I to coraz częsciej tak wyglada.

A wystarczyłoby tylko wprowadzić kontrole. Dziecko w szkole jest agresywne? kontrola w domu i obowiązkowe wizyty rodziny u psychologa. Bo nic sie nie bierze samo z siebie. Jesli dziecko delikatnie mówiac odbiega od normy to są jakieś przyczyny.

Wiem ze wielu z was jest w duchu anarchistami, zero zasad prawa, ograniczen, kontroli. Ale zmienicie zdanie kiedy wasze ładnie wychowane dzieci zetkną sie w szkole z takim rozpuszczonym bahorem który bedzie je bił, niszczył psychhicznie bo ma kase itd.

Wtedy powiecie: Ktoś powinien odebrac im to dziecko, cos z tym zrobic, kontrolować, tak nie można. Bo przeciez to nie moze byc tak ze dziecko jest olewane, robi co chce a rodzice maja to gdzieś. Od czego jest to państwo.

Ale tak, macie racje. Rozwój technologi, dostęp do internetu i brutalnych gier nie zmienia nic w dzieciach. Bo przecież któryś od 2 klasy gra w brutalne gry i nie zabił nikogo. Oczywiscie ze nie. Ale czy tak bedziemy podnosić poprzeczkę normalnosci: Moje dziecko tylko go uderzyło, nie zabiło przecież, to nic złego:D

Nie wiem jak wy ale mnie przeraża młode pokolenie i to co sie z nimi dzieje. A co mówić o dzieciakach które nastolatkami bedą za 10 lat. Idąc tak dalej rodzic bedzie od spełniania zachcianek i płacenia, i zero wymagan, klapsa nie daj, kary nie daj bo to dziecko kochane najsłodsze:D

13.04.2015 12:56
39
odpowiedz
Dr_Wycior
9
Pretorianin

dzieci nalezy trzymac z daleka od gier. Od dzieci gry głupieją.

13.04.2015 13:07
KaToKaMasz
40
odpowiedz
KaToKaMasz
34
Chorąży

Pani Lipowicz ma trochę racji. Oznaczenia na gry są nałożone nie bez powodu i jest to jako tako przestrzegane. Pamiętam, jak kolega chciał kupić MW3 mając 17lat w EMPiKu, ale sprzedawca mu na to nie pozwolił. Moim zdaniem problemem są przede wszystkim rodzice. Wiele młodych osób gra w gry, które nie powinno. Kategoria +18, ale dzieciak gra, a rodzice przejmują się tylko tym, że powinien się teraz uczyć, a nie grać, co i tak nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości, więc dziecko wciąż gra. Sam będąc jeszcze młody grałem w takie gry, ale nigdy nie zauważyłem u siebie negatywnych skutków (może poza średnimi stopniami w szkole :P). Mając dobry kontakt z rodziną, zostało mi wpojone, co jest złe, co dobre itd itp. Niby nic, ale wiele zmienia. Wiele rodzin ma problem z tym kontaktem, przez co efekt może być zły, a czasami nawet tragiczny.
Co do tego mają PEGI? Jak dla mnie pełnią rolę przede wszystkim informacyjną. Widząc oznaczenie +18 rodzic powinien się zastanowić, czy to aby na pewno odpowiedni produkt. Powinien też spędzić z dzieckiem trochę czasu przy grach. Np. ja jeśli chodzi o gry dużo czasu spędziłem z ojcem. Niby wiem, to starsze pokolenie, w większości nie oswojone z tym tematem. Ale to jest tylko głupia wymówka, umożliwiająca uniknięcie czegoś nowego.
Gdy dziecko może pograć z rodzicem, podchodzi do tematu spokojniej. Rodzic jednocześnie sam wiem, z czym ma do czynienia i czy jego dwunastoletnie dziecko nie gra właśnie w jakąś powaloną rąbankę, gdzie krew tryska na prawo i lewo, kości nie wyskakują na wierzch, a rozgrywce nieustannie towarzyszy dźwięk skręcanego karku, lub wyrwanych kończyn, czy organów.
Dlatego uwaga powinno zwrócić się przede wszystkim rodzicom, aby zmienili podejście do tego tematu. Z drugiej strony, zbyt surowe traktowanie go, też nie przynosi efektów, bo wiadomo, że zakazany owoc smakuje najlepiej ;)
Pozdrawiam

13.04.2015 13:08
41
odpowiedz
zanonimizowany1015479
23
Generał

Widac, że wiekszośc z was to nastolatki które nie maja pojecia jak wyglada wychowywanie dziecka chociażby.

Czy muszę być kucharzem, żeby ocenić smak zupy?

W ilu to bogatych domach dzieciaki rządzą rodzicami

Generalizujesz niemiłosiernie.

A wystarczyłoby tylko wprowadzić kontrole. Dziecko w szkole jest agresywne? kontrola w domu i obowiązkowe wizyty rodziny u psychologa. Bo nic sie nie bierze samo z siebie. Jesli dziecko delikatnie mówiąc odbiega od normy to są jakieś przyczyny.

Czyli jak już zagra w takiego "kłejka", to znaczy że odbiega od normy, trzeba je zamknąć w domu i monitorować psychologiem? Wolne żarty. Kontrolę czego? Kontrolę sprawowaną przez państwo? Człowieku, czy Ty chcesz żyć w orwellowskiej rzeczywistości? Jeszcze kontrola sprawowana przez organy w naszym kraju - beka :D

Wiem ze wielu z was jest w duchu anarchistami, zero zasad prawa, ograniczen, kontroli.

Trzeba być anarchistą żeby stwierdzać, iż z kontrolowania dzieci przez państwo nie wyjdzie nic dobrego? Nie czuję się anarchistą czy jakimś mega liberałem, ale uważam jednak, że w sprawy rodzinne to państwo powinno jak najmniej ingerować. Kampanie społeczne jak najbardziej są okej, ale kontrola?

Ale zmienicie zdanie kiedy wasze ładnie wychowane dzieci zetkną sie w szkole z takim rozpuszczonym bahorem który bedzie je bił, niszczył psychhicznie bo ma kase itd.

STŁASZNE! TERAZ WRZUĆMY WSZYSTKICH DO JEDNEGO WORA! Wszystkie dzieci potrzebują smyczy, bo przecież są tylko te złe dzieci, a przynajmniej 90% z nich! Prawda? Za dużo chyba oglądasz programów typu "UWAGA" albo ten co kiedyś był emitowany o niani ze złymi dziećmi.

Nie wiem jak wy ale mnie przeraża młode pokolenie i to co sie z nimi dzieje

Mnie też ono przeraża, ale jeszcze bardziej przerażają mnie próby odebrania wychowywania dzieci rodzicom i ludzie, którzy mają manię kontrolowania wszystkiego.

13.04.2015 13:32
Gjakowicz
42
odpowiedz
Gjakowicz
14
Legionista

Według mnie, wprowadzenie w życie prawne ograniczenia wiekowe, jest dobrym pomysłem. Każda mała bariera niweluje pewien procent czynności, które chcemy hamować. Oczywiście, gdy osoba pospiesznie chce przejść przez park, to przeskoczy ogrodzenie, a druga powie "po coś w końca ta barierka jest" i już podąży właściwą ścieżką, lecz jeżeli barierki nie będzie i Ci pospieszni wydepczą skrót, to przejdzie nim każdy. Podobny wzór występuje w sprzedaży papierosów, czy alkoholu: są młodzieńcy, którzy wymyślą sposób na zakup, a są i tacy, co będą się bać złamania przepisów, lecz bez nich strach zniknie.
Problematyka jednak nie występuje w samym przepisie, lecz krokiem naprzód formom prawnych w grach. Jeżeli uda im się wprowadzić jeden przepis karny w przemyśle gier, to pokuszą się o kolejny... A marszruta może prowadzić do takich incydentów, jak narzucanie cenzury, czy dyrygowanie całą produkcją.

13.04.2015 13:43
43
odpowiedz
Econochrist
115
Nadworny szyderca

Ja też jestem za. Żaden normalny, dorosły człowiek nie będzie przeciw takiemu pomysłowi jedynie dzieciarnia w którą uderzy taka akcja. I bardzo dobrze.

13.04.2015 13:48
44
odpowiedz
Holonek
13
Chorąży

[29] --> Wow, RPO decyduje o podatkach i ingeruje w wewnętrzne sprawy ZUS! Ciekawe ...

[31] -->Stwierdzanie, że zakaz nie ma sensu, gdyż ,,I tak zdobędą'', sprawia, że zakaz sprzedaży Dopalaczy i Narkotyków też jest bezsensowny, bo ,,przecież i tak kupują, po co zakazywać:)''!

[35,36] --> Pełna Zgoda!

[38] --> Miało być o grach, a zaczyna się jazda po ,,Bezstresowym wychowaniu'' ...

[25,39] --> No to już trochę przesada:)

Moim subiektywnym zdaniem lepszy efekt przyniosłaby Kampania Społeczna skierowana do rodziców, połączona z podobną akcją w sklepach, gdzie jako ,,Idealny Prezent na Dzień Dziecka'' figuruje najnowsze GTA. Obsługa nie powinna zakazywać, gdyż to nie przyniesie skutków, a przede wszystkim informować kupującego dorosłego o tematyce gry (Zwykle gdy Dzieciak prosi o jakąś grę, to rodzic nie patrzy nawet na tył opakowania), i starać się do niego dotrzeć w inny sposób. Najważniejsze jest jednak podejście do tematu poważnie, i przyjęcia gier jako jedno z nowych mediów (Bo Telewizję jakoś się udaje regulować bez szkód dla obu stron, a rodzice wiedzą kiedy leci Film 18<), nie zaś ślepe traktowanie gier jako ,,źródła zła wszelkiego''.

13.04.2015 13:59
Flyby
😊
45
odpowiedz
Flyby
242
Outsider

Temat (zbyt wielka dostępność dla dzieci treści "niewłaściwych", czyli jedno z podstawowych praw wychowywania) stary jak istnienie społeczeństw..
Na pierwszej linii ustanawiania i pilnowania tego prawa, powinni być rodzice, tyle ze nie zawsze tak się dzieje (z wielu przyczyn ;)) W tym miejscu, rzucam okiem na egzotyczne zdjęcie dziecka z bronią, dziecka trzymającego odciętą ludzką głowę.. w towarzystwie, a jakże, rodziców ;)
Zapewne pani Rzecznik Praw Obywatelskich też je oglądała. Dlaczego o tym piszę? Bo w takim kontekście łatwiej
zrozumieć troski i obawy pani Rzecznik. Czyli, skoro już, wyrażam dla tych obaw zrozumienie.
Z drugiej strony, gdzieś tam wyżej, już pisano o "martwych prawach i przepisach", szczytnych w założeniu a w praktyce przynoszących satysfakcję tylko tym co je ustanawiali ;)
Zresztą, jak zrozumiałem, pani Rzecznik postuluje zaostrzenie istniejących już przepisów (tu padł, zdaje się, m.in. przykład Niemiec) więc wydaje mi się że chór oburzonych, maluczkich graczy (joke) - nie potrzebnie tak się "spina" ;)

13.04.2015 14:00
46
odpowiedz
palala
3
Junior

pracowałem jakiś czas temu jako sprzedawca w znanej sieci ze sprzętem rtv na "N...." nie raz przedawałem gry zdarzało się dość często że rodzice kierowali się pegi ale i bywało że przyszedł jakiś 14latek po bf'a 4 i sprzedawało się
kontrola rodziców jest dobra tak powinno być i tylko tyle po prostu dawanie świadomości i tak będzie ok jeśli wprowadzą kary do sprzedawców i taki 14latek nie kupi gry której chce ściągnie z torentów i straci na tym producent jeśli sprzedawca sprzeda i dostanie kare to zarobi na tym skarb państwa producent zarobi tyle że sprzedał jedną gre więc dla producentów może to oznaczać spadek zarobków i większe piractwo nie zmieniajcie prawa tylko uczcie rodziców

13.04.2015 14:03
47
odpowiedz
Remek17777
5
Legionista

Bezsens. Pornole też są od 18, horrory też.. Papierosy czy alkohol? Również. Nie róbmy z siebie idiotów, nawet jak to wprowadzą to co to zmieni? Dobrze wiemy że człowiek jest dorosły dużo wcześniej niż przed osiemnastką... Po pierwsze PEGI powinno zostać zmienione na MAX 15lat, bo jest to wiek gdy już każdy wie jak życie wygląda. No i chyba każdy odróżnia gry od rzeczywistości... Nie bądźmy komunistyczni.

_
Myślę że nie wprowadzą tego w Polsce z racji że chcemy być jak ZACHÓD. Jednak gdyby tak się stało to ostatnie słowa jakie będę życzył tej pani to: "Niech wymrze pokolenie komunistyczne" bo mnie ten cały kościół i pojęcie wychowywania w Polsce bierze na wymioty. U mnie nic się nie zmieni gdy to wprowadzą (na szczęście) jednakże pewnie będę musiał kupować gry rodzeństwu...

13.04.2015 14:03
48
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

[45]
Tylko, ze u nas skonczy sie to stworzeniem "ministerstwa od gier komputerowych", zapewnieniem cieplych posadek dla setki znajomych królika i...? I nic wiecej. Nikogo nie obchodzi co sie dzieje na dole, wazne jest ze na gorze koryto jest pelne.

13.04.2015 14:07
49
odpowiedz
zanonimizowany652110
37
Generał

Dobrze wiemy że człowiek jest dorosły dużo wcześniej niż przed osiemnastką...
15lat, bo jest to wiek gdy już każdy wie jak życie wygląda.

Nawet nie zdajesz sobie sprawy w jakim błędzie jesteś.... Ale spoko, też tak kiedyś myślałem.

bo mnie ten cały kościół i pojęcie wychowywania w Polsce bierze na wymioty Więcej niż 15 lat to Ty chyba nie masz...

13.04.2015 14:09
50
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

[49]
Haha nie zauwazylem tego. Dobre! Powiem tyle: rzadko kto jest "dorosly" nawet po 25tce czy 30stce. 15 czy 18 lat? Przeciez w 99,99% to gowniazeria ktora ZUPELNIE nic nie wie.

13.04.2015 14:12
Matysiak G
51
odpowiedz
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Ja mam z tego typu pomysłami zawsze ten sam kłopot. Na chłopski rozum wydają się rozsądne. Problem w tym, że do tej pory nie widziałem żadnych badań, które zajęły się rzetelnie wpływem gier wideo na psychikę odbiorcy. Rzetelnie, to znaczy przeprowadzonych na odpowiednio dużej grupie i przez odpowiednio długi okres (czytaj parę tysieecy gaczy przez kilka - kilkanaście lat + niegrająca grupa kontrolna). No i oczywiście bez z góry założonego wyniku. Jesli ktoś zna takie opracowanie, to proszę o link albo tytuł, chętnie się zapoznam. Argument "gram od małego i nie jestem psychopatą" nie jest wart funta kłaków, bo sprowadza dyskusję do abdurdu. To jest pytanie, które powinniśmy zadać pani RPO. Jeśli opiera swoje propozycje na własnych intuicjach, to niech spada na drzewo. Jeśli natomiast ma konkretne podstawy dla takich pomysłów, to możemy zacząć rozmowę, co z tym fantem zrobić.

I tu przy okazji zaczynać się powinna rola dziennikarstwa growego. Czy GOL jako największy w tym kraju portal specjalistyczny takie pytanie RPO
zadał. Czy zamierza?

Asmodeusz

A co oznacza owa "dorosłość"? Sam jesteś dziecko skoro grasz w te "gupie gry" :) Rozsądek i odpowiedzialność wiele z wiekiem wspólnego nie mają, a niektórym i 50 lat doświadczenia życiowego nie wystarczy, żeby mądrości nabyć. Co nie zmienia faktu, że 15 latek znajacy życie faktycznie brzmi zabawnie.

13.04.2015 14:13
Flyby
52
odpowiedz
Flyby
242
Outsider

[48] Oj, Asmodeuszu, nie przeczę że tak może się skończyć - i to, wyobraź sobie, niezależnie od opcji rządzącej ;)
Pisałem o intencjach - lub raczej o konieczności ich istnienia.

13.04.2015 14:22
53
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

[52]
Nic nie pisalem o opcji rzadzacej, wiec nie wiem po co te insynuacje.

Jak glosi powiedzenie: dobrymi checiami pieklo jest wybrukowane. Najpierw niech na papierze ma to jakis sens a pozniej wprowadzac - u nas niestety czesto jest to zupelnie na odwrot. "No to mamy juz te ministerstwa, caly system... tylko co my w ogole z tym mamy zrobic?".

No i drugi problem, z ktorym od dawna borykaja sie gry komputerowe: PEGI 18 dla takiego battlefielda, ale niech sobie dzieciak obejrzy wszystkie czesci Piły, przeciez TV jeszcze nikogo nie zabilo. Ale gryyyy panie! Sami psychopaci! Probuje sie rozwiazac praktycznie nieistniejacy problem nie zauwazajac ze obok jest cos znacznie bardziej spieprzonego. To tak jak probowac ugasic zapalke w momencie, gdy obok pali sie cala chata.

Gwoli scislosci: gram od szczyla (5 lat?), gralem we wszystkie krwawe gry zanim ktos wpadl na takie pomysli jak PEGI czy ERSB i do dzisiaj jeszcze nie zdarzylo mi sie kogos zamordowac O_o. Wiekszosc ludzi w moim wieku, ktorzy grali w gry od dzieciaka - podobnie, sa zupelnie normalni. A to, ze szczylowi odwali po graniu w kłejka? To raczej wina samego wychowania (wiwat bezstresowe wychowanie!) niz wplywu gier.

13.04.2015 14:25
54
odpowiedz
glimi
118
Konsul

[47] masz dziwne pojęcie dorosłości. Dla mnie osobo dorosła jest ta która potrafi utrzymać sobie i rodzinę.

13.04.2015 14:25
55
odpowiedz
Remek17777
5
Legionista

9 latek stracił Matkę, Ojca, brata, dziadków (rodzinne) pozabijali się na jego oczach :) Dajmy na to ktoś go zaadoptuje, Np jakaś daleka Ciocia albo wgl całkiem ktoś obcy. Będzie jakoś żył, w końcu zapomni i wgl.. Potem mając 15-16 lat nie będzie mógł kupić gry bo ma PEGI 18 (Skyrim nawet miał 18) czy to jest normalne? Czy w czasie wojny pytali by się takiego chłopaka czy chce iść do wojska? Gra jest grą, życie jest życiem. Mogę się założyć że ta pani co tydzień chodzi do kościoła, miała obojga rodziców, wulgaryzm był jej obcy... No a teraz chce przekazać swą miłość do nas, no bo przecież te gry szkodzą nam, a nie jej.. Podziękuję.

13.04.2015 14:31
Flyby
😃
56
odpowiedz
Flyby
242
Outsider

[53] Hmm, myślisz że jestem psychopatą, Asmodeuszu? - "Ale gryyyy panie! Sami psychopaci!" - Tego nie wziąłem pod uwagę ;) Jest prawdą, że jeżeli nieopatrznie wspomnę o moim zamiłowaniu do gier, bez uwzględnienia specyfiki środowiska, w jakim akurat jestem - to zaczynają patrzyć na mnie, co najmniej dziwnie. Ich miny (grzecznie wyskalowane) mówią - tego człowieka nie można traktować poważnie ( w najlepszym wypadku ;)) Tyle że dla mnie jest to radocha - masz jakieś kompleksy na tym tle, Asmodeuszu?

13.04.2015 14:38
Bramkarz
57
odpowiedz
Bramkarz
130
Legend

Osiągneliśmy pełnię szczęśliwości skoro najważniejszym problemem w dziedzinie praw człowieka jest dostęp do gier komputerowych.

13.04.2015 14:39
58
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

[56]
eh?

[57]
Najlepsze podsumowanie calego pomyslu.

13.04.2015 14:46
59
odpowiedz
Remek17777
5
Legionista

Papierosy się paliło od 6 klasy w podstawówce, wódki i alkoholi nie uznaje, straciłem Ojca przez ten syf.Uwielbiam mocne filmy grozy, mocne gry itd. Mówisz że nie mam 15 lat bo napisałem coś o kościele, powiem Ci że owy kościół najbardziej mnie w życiu irytuje. Pomijając pedałów, chore wizje, zamachy (kościół to nie tylko nasza religia) , wyznania typu: Wasze pokolenie jest doszczętnie zepsute. Nie potrzebuje zbawienia, wiem jak życie wygląda i jak się kończy. Ludzie po 2 wojnie sw* mięli wy* na kościół, stracili wszystko, a tak jak lubi ksiądz prawić na pogrzebach prawili im: Bóg miał jakiś cel. Moja ciotka, zepsuta głównie przez kościół. Ma teraz dziecko (trochę późno, bo urodziła mając 37lat :) ) Jestem pewny że ten dzieciak zostanie źle wychowany. Że będzie patrzył na świat jak ta pani od praw człowieka. Wychowanie nie powinno się tyczyć poglądów.. wyznawaj co chcesz.. interesuj się czym chcesz...

13.04.2015 14:46
60
odpowiedz
pixario
81
Troll Hammer

Kolejny POmysł PO kto głosuje na nich i tego bronka ja nie wiem nie ma ważniejszych rzeczy do roboty w tym kraju.....

13.04.2015 14:50
typical hater
61
odpowiedz
typical hater
99
Aedan Cousland

"o wprowadzenie przepisów regulujących sprzedaż gier wideo w oparciu o oznaczenia PEGI" Tutaj jest pies pogrzebany. PEGI to kompletne dno, najogólniej oznacza wszystko od 16-18 lat bez względu na zawartość. Przykład? Skyrim, Wiedźmin i Dragon Age, wszystkie od 18. Roku życia, a gry są kompletnie różne. Najpierw niech zrobią sensowny ranking pozwalający na rozsądną klasyfikację wiekową.

13.04.2015 14:53
Flyby
😃
62
odpowiedz
Flyby
242
Outsider

[58] "eh?"
Asmodeuszu, "Non, je ne regrette rien" i właśnie, zgodnie z postem 57 osiągnąłem "pełnię szczęśliwości" ..

13.04.2015 15:01
63
odpowiedz
Nomad_pl
63
Centurion

A mi to pasuje ! Mi i tak nic to nie zrobi bo mnie nie będzie dotyczyło. Teraz w komentarzach polał się i poleje wielki ból dupy małolatów o to, że ktoś im krwawe gierki zabiera. To info jest kierowane właśnie do dzieciaków, które miałem okazję widzieć kiedy sam stałem w kolejce po GTA V. Gówniarze może mieli z 10-11 lat i po gry od 18 sięgają, bo i tak sprzedawca nic nie powie. PEGI to tylko sugestia dla rodzica. Jak wejdą przepisy to wtedy będzie to sugestia i dla sprzedawcy pod groźbą kary. Jak się rodzice nie potrafią zainteresować w co gra ich pociecha to niech zrobi to kto inny. Winni są tylko rodzice temu wszystkiemu. Jak to ktoś kiedyś mi powiedział: "Jak się sam sobą nie zaopiekujesz, to zrobi to państwo. A tego byś nie chciał".

13.04.2015 15:12
FireJach
64
odpowiedz
FireJach
94
Generał

Duzo to im da...

13.04.2015 15:13
FireJach
65
odpowiedz
FireJach
94
Generał

Ale dodam jeszcze, ze sprzedawcy powinni zwracac uwage na klientow. Jezeli jakis male dziecko kupuje gre, ktora jest nawet od 16lat, to nie powinna byc sprzedana.

13.04.2015 15:15
66
odpowiedz
Lutz
173
Legend

CI ktorym zalezy beds zadowoleni z tych zmian, tym ktorym to zwisa, falej bedzie to zwisac. Kazde dzialanie majace na celu ograniczenie dostepu do tresci nie przeznaczonych dla dzieci ma moje poparcie, panstwo ma pomagac, nie zastepowac rodzicow, postepowcow zapraszam do szwecji, tam dziecmi nie opiekuja sie rodzice tylko panstwo z definicji.

13.04.2015 15:36
kapciu
67
odpowiedz
kapciu
190
kapciem

Przy sprzedaży cyfrowej weryfikacja wieku winna leżeć po stronie dystrybutora, np. Steam lub GoG.
Owszem, teoretycznie można by to obejść zakładając fikcyjne konto ale traci się przy tym szereg udogodnień jak np. dochodzenie swoich praw przy zawieszeniu konta.

O wiele gorzej wygląda sprawa przy sklepach wysyłkowych jak np. sklep GOL'a i podobne. Przy braku podpisów cyfrowych bardzo trudno będzie uregulować tą kwestię.

I właśnie pytanie ode mnie, jak wygląda sprawa, jeżeli 12 latek zakupi na steamie np. GTA V. System mu na to zezwoli?

13.04.2015 16:08
68
odpowiedz
adammo777
1
Junior

Siemka, mogę Wam pokazać sprawę od dupy strony. Pracuję w dużym sklepie z elektroniką, którego dział z grami jest dużą częścią. Nie raz zdarzały się sytuacje, że przychodziło dziecko 5-7 lat z wraz z rodzicem. Prosili mnie o dobór gry dla swojej pociechy. Dziecko chwytało za gta czy assassin's creed. Ja pytałem czy rodzice są świadomi faktu, że gra jest od 18 lat. Częstą odpowiedzią było: "tak" lub "hehe grał w gorsze gry".
Oczywiście duża liczba rodziców zwraca na to uwagę i patrzy na znaczek 18+ i albo jest kategoryczne nie albo pytanie do mnie czy gra jest bardzo brutalna itd.
Sam szczerze uważam, że gry winno porównywać się do filmów w jakiś sposób. Przykładowo BF:Hardline to takie CSI, a CSI oglądają 12-latki. Dlatego jeśli pozwalamy dziecku oglądać w telewizji filmy/seriale tego typu, nie powinno nam również przeszkadzać granie w takie gry, jednocześnie wytykam fakt, że powinno się możliwie często tej rozgrywce towarzyszyć.
Co jest dość śmieszne widziałem już ze 2/3 sytuacje gdy kasjer/kasjerka odmówili sprzedaży gry ze znaczkiem PEGI 18, mimo że tak na prawdę powinni to tym dzieciakom sprzedać tak czy siak.
Jednakowoż moim zdaniem sytuacje takie nie powinny mieć miejsca. Nie jesteśmy w stanie sprawdzić wieku gracza przez internet, więc PEGI na okładkach gier na półkach sklepowych powinno być informacją, a nie ograniczeniem. W przypadku takowego zakazu wzrośnie nam piractwo, bo łatwiej grę ściągnąć niż próbować grę kupić z niewystarczającą ilością lat. I znowu wina spadnie na społeczeństwo. Państwo powinno edukować, a nie zakazywać, dzieci są nasze, a nie państwowe, pozdrawiam gorąco ;)

13.04.2015 16:54
dj_sasek
👍
69
odpowiedz
dj_sasek
160
Freelancer

Nie mam nic przeciwko tezie, że należy przedstawić dowód osobisty dla gier PEGI 18+. Poza tym to rodzic powinien decydować o tym w co jego dziecko gra, jeżeli nie widzi przeciwwskazań i wie, że ma normalne dziecko, które zrozumie, że jest to tylko gra to niech gra w co chce. Weryfikacja wieku przy zakupie cyfrowych wersji również nie jest głupia, teraz praktycznie wszystko można przez internet kupić podając znikome lub przekłamane dane.

Podsumowując to mogą to regulować tak samo jak papierosy i alkohol. Tak czy siak widuje się młodzież gimbazjalną (lub młodszą) z fajeczką za salą gimnastyczną, tak czy siak podstawowym ekwipunkiem na wycieczce klasowej jest piwko lub inny trunek. Jak tego nie potrafią zablokować, to grami będą się przejmować? Do tego jeszcze dłuuuga droga. "Najważniejsze jest to co człowiek wyniósł z domu" - cytując klasyka.

13.04.2015 17:05
70
odpowiedz
jaalboja
47
Generał

Nie rozumiecie jednej rzeczy: To są dzieci. Rodziców sobie nie wybierały, i nie ich wina że niektórzy z rodziców maja w dupie ich dobro i pozwalają by robiły co chcą.

W takich sytuacjach i do takcih sytuacji jest opieka społeczna która ma dbać o to żeby rodzice nie krzywdzili dzieci. A krzywdzenie to nie tylko bicie ale też zniedbywanie wychowania.

Jeśli rodzic kupuje dziecku gry od 18 lat a dziecko nie ma 18 lat to czym to się różni od kupienia mu paczki papierosów czy wódki?

Różnica jest taka:
Jak wasze nieletnie dziecko policja złapie uchlane w parku to wam go odwiozą i zapytają dlaczego pan nie pilnuje dziecka i skąd ma alkohol, czy czasami nie ma dostępu do barku z alkoholami, a jak bedzie to notorycznie to zainteresuje się wami opieka społeczna a pozniej sąd. Tak samo kiedy złapią go w szkole na paleniu, jadącego waszym autem czy kradnącego. Za dziecko odpowiada rodzic.

A jak wasze nieletnie dziecko gra w gry dla dorosłych, ogląda w internecie tresci dla niego nieodpowiednie to nic z tym państwo nie zrobi, bo nawet sie o tym nie dowie. No chyba że ktoś zgłosi a służby bedą miały chęć coś z tym zrobić.

I to jest właśnie problem. Jak wam powie ktoś ze jego 13 letni syn pije alkohol to powiecie: o boże zrob cos z tym, to patologia. A jak ktoś powie że jego 13 letni syn spedza godziny przez komputerem i nie da sie go odciągnąć to powiecie: e tam, widocznie super gre ma, to normalne.

Normalnosc- klucz tego tematu.

ps. Nie mówie tu o tym by kontrolowac kazdą rodzinę gdzie dziecko gra w gry jakies strzelanki. Btw strzelanki powinny byc od 16 roku zycia a nie 18. czasy sie zmieniaja. Ale jesli dziecko jest agresywne, nie daje sie odciagnac od komputera itd, i rodzice nic z tym nie robią to chyba dla dobra tego dziecka ktos cos musi zrobić. Nieprawdaż?

No chyba że waszym zdaniem jak rodzic daje dziecku alkohol to jest złe, ale jak pozwala by sie uzaleznił od kompa to jest dobrze.

13.04.2015 17:27
71
odpowiedz
zanonimizowany794081
77
Generał

Hmm nawet normalna dyskusja - przynajmniej w tych ostatnich komentarzach i o dziwo większość zgadza się z wprowadzeniem PEGI - jestem pozytywnie zaskoczony myślałem, że jak zwykle będzie tona piszczących gimbusów i reszty gówniarstwa, którym się zabrania grania w np. Mortala (który dla mnie starego dziada jest zbyt przegięty a co dopiero dla 10 latków) lub GTA.

13.04.2015 17:27
72
odpowiedz
Lechu4444
62
Pretorianin

Moim zdaniem to bez sensu bo większość gier dzieciom i tak kupują rodzice albo kupują je dzieci wraz z rodzicami. Tu trzeba edukować właśnie rodziców w tym względzie. Poza tym co ze sprzedażą elektroniczną w Internecie nie sprawdzisz czy klient ma ukończone 18 lat, no i co taki sklep ma ponosić odpowiedzialność, a jeśli będzie ponosił odpowiedzialność to część takich instytucji zostanie zamknięta. Czy PEGI powinno zostać wprowadzone do polskiego prawa... owszem... Czy powinno karać się sprzedawców za to że sprzedali grę nieletniemu... Moim zdaniem nie, gra wideo to nie alkohol czy papierosy one bezpośrednio nie wpływają na organizm dziecka, co najwyżej mogą wpłynąć na jego umysł ale tylko na chwilę, w pewnym wieku i tak dziecko uświadomi sobie że to tylko gra video i że to nie jest prawdziwe tak samo jak bajki.

13.04.2015 17:29
73
odpowiedz
Sweet1O1
48
Konsul

To rodzice w pełni odpowiadają za wychowanie swoich dzieci, to nie przez gta dziecko będzie rozwydrzonym gówniarzem tylko to ile rodzic będzie mu na taką grę pozwalał

13.04.2015 17:41
74
odpowiedz
jaalboja
47
Generał

" Moim zdaniem nie, gra wideo to nie alkohol czy papierosy one bezpośrednio nie wpływają na organizm dziecka, co najwyżej mogą wpłynąć na jego umysł ale tylko na chwilę, w pewnym wieku i tak dziecko uświadomi sobie że to tylko gra video i że to nie jest prawdziwe tak samo jak bajki."

Analogicznie pozwolmy dzieciom pic alko i palic, w pewnym wieku uświadomia sobie że to nie jest takie fajne i skonczą to robić.

No a przynajmniej wiekszość. A pozostała część sie stoczy. A inni uzaleznia sie od kompa, oleja szkołę, stana sie agresywne itd.

No tak, bo gry komputerowe wpływaja na umysł na chwilę. A alkohol też bo człowiek trzezwieje. Tylko ze mozna pic codziennie i nie trzezwiec, i grac całe dnie i sie uzaleznić.

Uzaleznienie to uzaleznienie, nie ma gorszych i lepszych. Nawet uzaleznienie od sexu to cos strasznego.

13.04.2015 17:59
75
odpowiedz
banan1000
14
Generał

I aż strach pomyśleć że takie 8 latki grają w GTA (a znam takie przypadki).

13.04.2015 18:31
Indiana18
76
odpowiedz
Indiana18
32
Centurion

Z tym tokiem myślenia to do Polski znowu zawita komunizm.

13.04.2015 18:40
77
odpowiedz
PLKMichal006
1
Junior

Ta pani nie wie co to znaczy świat rzeczywisty. Po pierwsze zawsze starszy brat może dziecku kupic grę po drugie co to za problem kupic grę na allegro? po trzecie dzieci będą piracic gry i tyle ;p A zresztą to ludzie chyba serio nie mają co robic gry to nie fajki ani alkohol i to nie ma bezpośredniego wpływu na zdrowie młodego człowieka. Załóżmy że jest normalne 15-letnie dziecko które się uczy i od czasu do czasu sobie gra i z powodu jakis nolifów i uzależniających się dzieci mają mu nie sprzedac gry? Ja mam 16 lat a w grudniu 17. W czerwcu zamierzam kupic Wiedzmina 3 który na pewno będzie +18 i mi nie sprzedadzą? Gimbusy kupują piwo i fajki w kioskach jak nikt nie patrzy i to tym należy się zając a gry to tylko przyjemnosc do odprężenia się w domu gdy na dworze jest zimno lub pada deszcz. Ja gram codziennie ok 2 godziny ale tylko wieczorami bo dnie spędzam na dworze.

13.04.2015 18:56
78
odpowiedz
zanonimizowany1068082
4
Legionista

Mam nadzieję że ten pomysł umrze śmiercią naturalną.

13.04.2015 19:02
Flyby
😃
79
odpowiedz
Flyby
242
Outsider

[77] "Ta pani nie wie co to znaczy świat rzeczywisty." ;)
O tak, Michale - Ty wiesz jaki jest "rzeczywisty świat" ;) "Ja mam 16 lat a w grudniu 17. W czerwcu zamierzam kupic Wiedzmina 3 który na pewno będzie +18" ;) Pani Rzecznik powinna przeczytać Twój post i nareszcie zrozumieć w jakiej nierzeczywistości egzystuje, razem ze swoimi Prawami Obywatela ;)
Czego to się domaga, nie tyle od Ciebie, co od Twoich Rodziców ;)
Tak czy owak (chociaż na wszelki wypadek zmieniłeś ksywkę) należy Ci się uznanie za szczerość ;) Nie ma sprawy, niech się pani Rzecznik martwi..

13.04.2015 19:02
80
odpowiedz
jaalboja
47
Generał

@PLKMichal006
Po 1 na allegro mogą kupować dorosli. Uzycie kogos konta bez zgody to zapewne przestępstwo.
Po 2. Gry maja wpływ na zdrowie młodego człowieka. Na kształtowanie psychiki, stan zdrowia, agresje itd.
Po 3. A jak sprzedawca odróżni normalnego 15 latka od uzaleznionego 15 latka? prawo musi to precyzowac skoro chcesz zakazac sprzedazy gier uzaleznionym 15 latkom. Też bym tak chciał ale tak sie nie da.
Po 4. To że gimbusy kupuja fajki i piwo to znaczy ze łamią prawo, i równiez osoba która im to sprzedaje. Żadne prawo nie jest skuteczne samo w sobie. Musi byc egzekwowane. A nigdy nie bedzie tak że bedzie 100% skutecznosci prawa.
Po 5. Widzisz jak fajnie piszesz "Ja gram codziennie ok 2 godziny ale tylko wieczorami bo dnie spędzam na dworze." Wiesz co to jest? To jest takie tworzenie swojego obrazu w czyjejs głowie. Mam 16 lat, niby nie powinienem grac w gry dla dorosłych aleeeeeee ja gram tylko 2 godziny dziennie, czyli mało, i tylko wieczorami, jak juz nie moge bawic sie na dworze.

Znowu wracamy do pojecia normalnosci.
12 lat temu jak ja miałem 16 lat to wychodziłem z kumplami posiedziec do 22 w wakacje sobie. Wypic czasami 1 piwo i bylo ok. Czasami jakies krecenie z kolezankami.
A dziś 16 latki chleją, narkotyzują sie i uprawiaja sex w skali dużo wiekszej niż 12 lat temu. Pewnie, wtedy tez to robili, ale nie byla to jakaś norm.

Wiec dziś wiesz dla mnie to też smieszne mówić 16 latkowi że ma nie grać w wiedzmina bo tam sie zabija kiedy on pije i pali trawe bez problemu. Dlatego to wydaje sie dla wielu dziwne ze mozna zakazać 16 latkowi grac w jakaś grę skoro codziennoscia jest to ze 16 latek pije, pali i uprawia juz sex.

Granica dorosłosci w sensie czynów się obniżyła wiekowo. Tylko jak dostosować do tego prawo.
Kiedyś ktoś założył że 18 latek już powinien odpowiadać za swoje czyny. Miec mozliwosc kupienia alkoholu i jak wpadnie w alkoholizm to na własne życzenie. Ale z 2 strony czy każdy 18 latek jest na tyle odpowiedzialny by pozwolic mu kupowac alkohol i prowadzić auto? Chyba nie. Wiec obnizajac tą granice np do 16 lat znowu powstaje pytanie: Czy każdy 16 latek powinien móc grac w gry dla dorosłych?
No nie wiem.

13.04.2015 19:50
81
odpowiedz
Yaboll
141
Generał

banan1000 Znam przypadek siedmiolatka grającego w GTA. Najgorsze w tym wszystkim że nie naocznie widziałem ale relacji matki tego dziecka której wyraźnie obojętne było że jej syn gra w takie gry.

13.04.2015 19:55
82
odpowiedz
Yaboll
141
Generał

Chcą karać wyłącznie sprzedawców, ale rodziców czy inne osoby dorosłe już nie. więc po co im taki przepis skoro łatwo będzie go ominąć?

13.04.2015 20:05
83
odpowiedz
zanonimizowany1015479
23
Generał

ale rodziców czy inne osoby dorosłe już nie. więc po co im taki przepis skoro łatwo będzie go ominąć?

Z czystej ciekawości: Jak zamierzasz egzekwować takie prawo od rodziców? Jak udowodnić, że to rodzic świadomie zakupił grę z oznaczeniem +18 i powinien odpowiedzieć za to, a nie, że na przykład dzieciak pożyczył grę od kolegi i rodzic est niewinny? Fajnie głosić pewne teorie, ale trzeba mieć narzędzia, a przede wszystkim fizyczne możliwości egzekwowania takich rzeczy.

13.04.2015 20:34
qazplm632
84
odpowiedz
qazplm632
54
Pretorianin

Pewnie większości osób podpadnę, ale uważam, że jest to dobry pomysł. Co z tego, że są ograniczenia wiekowe, skoro nie ma prawa, które skłaniałoby do ich przestrzegania. Nie zatrzyma to rzecz jasna całkowicie kupna gier przez "nieletnich", ale je ograniczy. Nie jest tragedią jeśli 16-latek pójdzie ze swoim 18-letnim kolegą po grę od lat 18. Raczej chodzi o to, że 10 latek takiego kolegi już może nie znaleźć. A to dla tych znacznie odbiegających od właściwego wieku te gry stwarzają zagrożenie. Trochę mnie smuci i przeraża gdy widzę 8-latków mających zabawy związane z mafią, seksem i narkotykami podczas gdy dla mnie w tym wieku zabawa we wspinanie się na dach garażu uchodziła za "hardokorową", a tematem rozmów była fabuła ostatniego odcinka Kaczora Donalda, a nie ostatniej części GTA (o kurde, starzeję się). Nie jest rzecz jasna tak, że dzieci grające w gry wypełnione agresją na 100% sami staną się agresywni, a ci, którzy w nie nie grają na 100% wyrosną na porządnych, ale jednak pamiętam w co dzieciństwie grałem ja, a w co rówieśnicy, którzy wyrastali na agresywnych, i dostrzegam pełną prawidłowość. Problem jest jeszcze w tym, że niestety na to jakie filmy dzieci oglądają w telewizji już w żadne sposób nie mamy wpływu.

13.04.2015 20:38
85
odpowiedz
Remek17777
5
Legionista

Większość pisze że najlepiej żeby dzieci nie miały dostępu do gier im nie odpowiednich. Tyle że dzieciak to taki 5 letni, 10 letni.. 12-13.. No ale te 14-18 to już nie zbyt. Jeżeli Skyrim dostał PEGI 18 to nie zagrają w niego osoby w wieku Np 14 lat :) Każdemu może to latać, mi w sumie też lata.. Ale największe odznaczeni PEGI nie powinno przekroczyć 15 lat. Zresztą... Dorosłych osób nikt o dowód pytać nie będzie, a dojrzałego nastolatka od zwykłego dorosłego też nikt nie odróżni.

13.04.2015 20:39
Aranir
86
odpowiedz
Aranir
26
Centurion

Porownojecie gry do telewizji. Ok, tyle ze TV ogladaja wszyscy w domu, wiec rodzice wiedza co jest w filmie ( inna sprawa czy pozwalaja to ogladac dzieciom czy nie ). Z kolei w gry czesto graja tylko dzieci, a rodzice nie traktuja ich zbyt powaznie ( ot taka gierka ) i pozwalaja i kupuja takie jakie tylko dziecko sobie zarzyczy (8-letni synek siostry mojego wujka gral w cod, mafie i gta). U mnie w domu odkad byl komputer i gry 3d, tata zawsze gral i nie pozwalal.mi grac w wiedzmina dopoki nie skonczylem 2 klasy gimnazjum ( teraz jestem w 1 technikum). Mojemu 10 letniemu bratu pozwala jedynie na gry od 16 lat, bo jeszcze ujda, ale w gta napewno nie zagra. Wszystko zalezy od kontroli rodzicow, bo nawet sciagniete gry mozna usunac, a na komputer nalozyc haslo, by dzieciak nie kombinowal.

13.04.2015 21:13
87
odpowiedz
Vexes
5
Junior

A tak z troszkę innej strony. Chcą zrobić tego typu ustawę dla gier wideo a co z filmami sprzedawanymi na dvd/blu-ray? Przecież mamy filmy +7 ale i +12 lub +16 a nawet +18. W kinie, przynajmniej niektórych jest to sprawdzane ale kupując ten sam film DVD już nie. Ale do czego zmierzam a no do bycia konsekwentnym. Jeśli wprowadzamy coś takiego do jakiejś konkretnej grupy rozrywkowej to wprowadźmy ją też do innych. Dlaczego 12 gówniary czytały "Pięćdziesiąt twarzy Graya", skoro to książka dla dorosłych? Nie mówię że to zły pomysł choć był by problem z egzekwowaniem takiego prawa min. przez sklepy typu Steam ale powinna się być bardziej konsekwentnym i rozszerzyć to na inne aspekty popkultury.
Choć patrząc na to z innej strony im bardziej rząd coś próbuje powstrzymać tym większy problem się staje. Patrz problem narkotykowy w USA od kilku dziesięciu lat z tym walczą i jest coraz gorzej. Lub nasze podwórko: Alkoholizm z którym walczy państwo, a on wzrasta. Pijani kierowcy za kółkiem-jest ich coraz więcej ect.

13.04.2015 21:24
88
odpowiedz
YogiYogi
127
Generał

Mam trójkę dzieci - wszystkie grają na komputerze, tablecie lub konsoli.

- Kiedy grają ? Wyłącznie w weekendy - taką mamy umowę. I nawet wtedy spędzają max 1-2h bo po prostu same widzą że jest wiele ciekawszych zajęć i zabaw niż gry.

- W co grają ? W gry, które ustaliliśmy z nimi że grac mogą.
Na kompie, konsoli i tablecie mam zainstalowane gry, które mają PEGI 18+. Ale dzieci wiedzą, że tego się nie dotyka.

Wszystko moim zdaniem jest kwestią wychowania dzieci i zaufania.
Nie zgadzam się z opinią że państwo powinno ingerować "bo wie lepiej" co jest dobre dla dzieci.

13.04.2015 23:05
Sektu
89
odpowiedz
Sektu
25
Chorąży

Ja tam nie mam nic przeciwko temu. Pamiętam jak pewnego razu chciałem kupić Call of Duty Mordern Warfare 2 w Empiku i dałem kolesiowi, żeby mi kupił, bo mi nie chcieli sprzedać. Nie czuje się z tym jakoś źle, wg mnie ta gierka nie była jakaś uber brutalna, miałem chyba wtedy 17 lat(?), a ona była od 18. No, ale mniejsza o to.
Myślę, że sprzedawcy powinni to sprawdzać. Co innego kwestia jak sobie osoba nieletnia poradzi, to już jej sprawa. Prawda jest taka, że jak ktoś bardzo chce zagrać to i tak zagra.

14.04.2015 10:04
Kettger
90
odpowiedz
Kettger
113
Red

Nareszcie dobry pomysł. Nawet jeżeli 1% dzieciarni mniej kupi dany produkt, wyjdzie to społeczeństwu na zdrowie.

14.04.2015 12:45
91
odpowiedz
Yaboll
141
Generał

Vexes> Pamiętam że przed laty zawsze mnie to dziwiło gdy wchodziłem do wypożyczalni wideo gdzie dla małolata odseparowane były wyłącznie pornosy wszystkie te horrory thrillery co niektóre filmy sensacyjne już nie. A co do książek kończe obecnie modną ostatnimi czasy Pieśń lodu i ognia i nie powiedziałbym że to jest odpowiednia pozycja dla małolata, Harry Potter którego tak boją się kościół i środowiska katolickie to pikuś przy tym cyklu.

14.04.2015 21:00
92
odpowiedz
zanonimizowany879063
36
Konsul

A ja jestem bardzo wdzięczny moim rodzicom, że świadomie nie cenzurowali mi gier. Tak samo od najmłodszych lat mogłem czytać takie książki, jakie tylko ściągnąłem z półki lub przyniosłem z biblioteki.
Tego typu przepisy to debilizmy, które zakładają, że dzieci powinny być wychowywane tylko tak jak się państwu spodoba. Wiem tylko, że gdyby moje dziecko chciało grać w Mortal Kombat - mimo że grę uważam za głupią i prymitywną - nie miałbym nic przeciwko. Przemoc zawsze przyciągała uwagę dzieciaków, stąd kiedyś urządzano szkolne wycieczki na publiczne egzekucje, i nie ma w tym nic nienaturalnego.

14.04.2015 21:21
93
odpowiedz
112
3 grosze

"Tego typu przepisy to debilizmy"

Panowie i Panie - proponuję PRZED napisaniem czegokolwiek

1. przeczytać wypowiedź Pani rzecznik (a nie tylko kilka wypowiedzi wyżej)
2. pomyśleć

Ze zdziwieniem stwierdzam, ze słowa Pani rzecznik świadczą o dostrzeżeniu źródła problemu (nieświadomość rodziców) i próbie zmiany przy zachowaniu prawa do wychowania dzieci tak jak rodzice chcą (tzn. zezwoleniu na szerzenie debilizmu za pomocą głupich gier, których mamy na pęczki, ale pod warunkiem, że rodzice robią to świadomie)

Parafrazując wypowiedź przedpiścy - Przemoc zawsze przyciągała uwagę dzieciaków - gówno zawsze przyciągało uwagę much (ale co to ma wspólnego z tematem wątku? - pytanie retoryczne)

14.04.2015 21:30
94
odpowiedz
iglak96
4
Junior

wg mnie ucierpią na tym głównie wydawcy, gdyż osoby nieupoważnione do kupna danej gry, zamiast dofinansowywać twórców skorzystają z torrentów.

Wiadomość Rzecznik Praw Obywatelskich chce ograniczyć dostęp do brutalnych gier komputerowych