Zastanawiam się nad kupnem WoW'a dla siebie i mojego chłopaka. Przez całe życie hejtowałam tą grę za grafikę itp ale chyba coś we mnie pękło, bo właściwie to grafika jest fajna. Nie nowoczesna, ale przypomina mi stare czasy. Ale jak gra ma się w stosunku do gier, które mamy w tych czasach na rynku? Ile mamy w niej bajerów?
W takim np FFXIV możemy kupić sobie domek, zasadzać warzywa w ogródku, wziąć ślub, pogoda się zmienia (deszcz, grad, śnieg, wichura, słoneczko itd). Taki Aion też ma domki, śluby itd. Ile takich różnych ponadprogramowych rzeczy (coś innego niż grind, farm dungeonów i pvp), możemy robić w WoW'ie?
Można robić dużo rzeczy ponadprogramowych. Ale to się odbije na waszym życiu prywatnym. Generalnie WoW to prawdziwy synonim słowa uzależnienie.
Gry to nasza pasja i potrafimy to kontrolować, więc czemu mamy sobie tego zakazywać, skoro granie sprawia nam przyjemność?
Jak pytam ludzi, jakie mmo mi polecą, to mam długą listę przeróżnych tytułów, w tym WoW. A jak pytam, czy warto grać w WoW'a, to wszyscy mi go odradzają :p
No bo to złodziej czasu, mało tego najlepszy na rynku. Albo twoi znajomi to hejterzy
Moi znajomi właśnie grają w WoW'a i tylko ja go zawsze hejtowałam xD Teraz jednak chcę go spróbować, bo to chyba jedyne mmo, w które nigdy nie grałam.
Ale zanim wydam kasę, chcę wiedzieć o nim jak najwięcej :)
Zanim wydasz kasę to możesz sobie grać do 20 lvla i sama zdecydować czy ci się podoba czy nie.
Trochę pograłam, ale wiadomo jak to jest na tych free trialach. Część rzeczy na pewno jest zablokowana a i tak większość z nich odkrywa się na późniejszym etapie gry. Poczekam na jakieś opinie obszerniejsze niż "gra spoko, możesz kupić" albo "wciąga i pożera czas". Każda gra może wciągnąć, o ile ma to 'coś' w sobie. A więc czym jest to 'coś' w WoW'ie, co urzekło tylu ludzi?
Wydaje mi się, że po moim doświadczeniu z grami mmorpg, WoW nie będzie niczym specjalnym. Będzie kolejną grą, w której wylvluje postać do maksa, zrobię jej jako tako przyzwoite eq i się skończy ta cała magia WoW'a xd
W wowa gram jakos od 8 lat, obecnie mam przerwe bo gra zaczyna mnie nudzic a i czasu na gre mniej niz kiedys. Gralem w pare MMO i pomimo swoich wad WoW wydaje mi sie najlepszy. Dla mnie najwazniejszy jest endgame pve i tu instancje raidowe stoja na wysokim poziomie.
WoW to wspanialy, bogaty swiat; a co do aktywnosci pobocznych to mamy m.in. walki i zbieranie petow - generalnie kopia walk z serii gier pokemon. Mamy swoj garnizon z ogrode, kopalnia, stawem ktory rowniez mozemy rozbudowywac, wysylac pomocnikow na misje, odpierac inwazje na nasz garnizon itd.
Jak ktos nie gral to napewno warto sprobowac, kazdy ma inne preferencje i to co jedna osobe przyciaga od lat do WoWa juz nie koniecznie zadziala na druga.
Jasne że warto, sporo contentu i lepiej to niż inną grę gdzie grają toxici ;).
Tibia mi zrujnowała życie, jak byłam mała. Od tamtych czasów nie grałam w żadną inną tak wciągającą grę. Ale skoro WoW ma mnie wciągnąć aż tak bardzo jak mówicie, to chyba kupuje. Od lat czekam, aż jakaś gra mnie znowu tak porwie.
No ja niestety odpadlem po 2 miesiacach gry w WoD, a gralem w WOWa od przynajmniej 11 lat. Nie wiem co ale cos peklo i stalo sie to niespodziewanie bo po premierze dodatku gralem jeszcze bardzo intensywnie... az ktoregos weekendu nie odpalilem gry ani razu i tak juz jakos zostalo. Bardzo chlodne pozegnanie jak na tak dluga znajomosc. ;)
Ale z tego co czytam, to dla Ciebie swietna wiadomosc bo widze, ze pytasz o dostepnosc roznych social activities w grze a tych jest rzeczywiscie coraz wiecej. Dla mnie to byl jeden z gwozdzi do trumny - łapanie i walki pokemonow ominalem szerokim łukiem, farme w MoPie jeszcze przezylem poniewaz zapewniala glownie vanity loot i skromne ilosci matsow a jej rozwoj przebiegal jakos tak nieinwazyjnie i nieprzymusowo. Niestety garnizon i codziennie oporzadzanie swoich budynkow wplynelo na zmiane calego systemu craftingu/gatheringu w taki sposob, ze WOW zaczal mi przypominac autystyczne gry z facebooka gdzie musisz sie regularnie logowac, minimalizujac downtime miedzy zleceniami. W sumie to Garnizon nie rozni sie bardzo od Cafeland'u (tak, gralem kilka razy:D).
Rzeczywiscie to przynajmniej troche na wyrost i rzeczywiscie moglem doprecyzowac, ze zaczalem w pierwszej US open becie.
[edit]
https://www.youtube.com/watch?v=SpC3lZdk2HM - dowod na to, ze gra jest idealna dla pary :P
Ja w to gram i jestem zadowolony.
[2] - No. Jak się siedzi na kompie cały dzień, to nic dziwnego.
A grę, jak najbardziej polecam kupić.
@13 to masz niezły staż za sobą :D
A grę już kupiłam :D
To będzie niespodzianka dla mojego chłopaka, bo nic mu nie mówiłam, że mu to kupie ^.^
Dzięki za opinie.
A może tak jeszcze spytam, jaki server polecacie? Nie chodzi mi server pełen polaków, tylko taki, na którym panuje fajna atmosfera i jest dużo ludzi. Patrzałam się na Silvermoon ale nie wiem. Btw czy na serverze bez pvp, też mogę brać udział w battlegroundach, jakiś raidach, oblężeniach czy nie? Odkąd skończyłam z Tibią, to zawsze gram na serverach bez pvp. W ostatniej takiej grze, mimo iż nie było pvp, to można było robić duele i bawić się na instancjonowanych battlegroudach. Po prostu nie chcę sobie spacerować beztrosko po trawie między drzewami a tu nagle topór w plecy i dead (w sensie pk) xD