Film Need for Speed doczeka się kontynuacji
Kontynuacja filmu miłosnego, a w tle tematyka samochodów i wyścigów. Marne kino. Nie polecam.
Piotr Frączewski
Po tym co czwarta część Transformersów wyczyniała w Chinach zgarniając tam aż 300 mln $ nie dziwi mnie że angażują do kolejnej części NFS chinoli.
Pierwszą część tego chujowego filmu zdołałem obejrzeć tylko do połowy i to z podziałem na kilka dni, bo ta niby gwiazda, czyli główny bohater to taki typowy ciul w którym wszystkie niedorozwinięte 12-letnie dziewczynki się pewnie kochają. Kino zdecydowanie płytkie, odmóżdżające i nie dla dorosłych normalnych ludzi
Nie warto oglądać tego chłamu.
Ta super to by był, gdybym był obywatelem Etiopii i nigdy w życiu nie widział żadnego filmu. Dla Przeciętnego Europejczyka to słaby miłosny chłam.