Kultowy staroć - wracamy do Knights & Merchants!
Grałem :D pamiętam.. to przypomniało mi także The Settlers IV :D spędziłem nad tą grą pierdyliard godzin :D
Jeśli chodzi o zdobywanie nowych jednostek to przypomina mi się seria Cultures
O tak, Settlers 4 to był dopiero RTS ! Nie pogardził bym jakimś remakiem, lub nową częścią zrobioną w tym stylu. Kojarzy ktoś jakąś (mocno) podobną gre, nastawioną zarówno na budowanie armi jak i rozwijanie miasta z rozbudowaną siecią powiązań ?
gre kojarze ale nie dla mnie raczej...ekonomiczne rtsy to glownie te nowsze i nieliczne starsze maybe'i.
KM wspominam nie tylko jako Settlers like game, ale przede wszystkim za taktyczne batalie np. ukształtowanie terenu miało ogromne znaczenie, flankowanie też.
Zawsze chciałem w tę grę zagrać, ale nie miałem kompa by ja pociągnął. A jak już miałem, to była zbyt stara i grałem w inne. I tak pozostało. Moja najbardziej ulubiona gierka strategiczna sprzed lat, w którą nigdy nie zagrałem.
Gram do dziś. ;)
Kocham tą grę! Nigdy nie ukończyłem nawet pierwszej misji, ale i tak wspominam fantastycznie.
Gra dzieciństwa. Jak dla mnie zjadała settlersy na śniadanie. Szkoda, że nikt nie bierze się za kontynuację. Gdyby ktoś chciał wrócić do gry niech szuka K&M remake. Można pograć na lepszej rozdziałce nie mówiąc o innych modyfikacjach.
Podobnie jak Raven11 - nigdy nie udało mi się przejść pierwszej misji, ale... aleeeeee jaka to była gra! Możliwość obserwowania "łańcucha" produkcji sprawiała olbrzymią frajdę. Ach, pamiętam, jak dołączona była do jakiegoś czasopisma...
Jedna z gier mojego dzieciństwa :)
Ale próby powrotu przez GOGa okazały sie raczej rozczarowujące.
Wiec przestrzegam, żeby nie wracać. Niech K&M pozostana kultowi w naszej pamięci :)
Gierka genialna, ale z jednego nie sprawdziłeś, w grze multi można zmienić prędkość, a dokładniej- ustawić. Zakładając pokój ustawiamy jak szybko ma gra działać, a do tego licznik który odmierza czas do momentu w którym możemy zacząć rekrutować wojsko. Daje to czas na spokojny rozwój.
Pierwsze gry o których pomyślałem kiedy pod koniec filmu pojawiło się pytanie o to w co zagrywaliśmy się w tamtych czasach to Tzar i Zeus/Posejdon dopiero później spojrzałem na komentarze - fajnie, że nie jestem sam:)
Pamiętam :D podchodziłem do gry kilkukrotnie ale i tak nigdy zbyt daleko nie zachodziłem bo gra była zbyt trudna :D albo ja byłem zbyt wolny...
Jezeli ktos chce wrocic to polecam K&M Remake. Jest to wiernie oddana kopia oryginalnej gry, z usprawnieniami pozwalajacymi na granie w wysokich rozdzielczosciach, czy tez przyspieszaniu gry.
Ta gra zjadala i zjada nadal Settlersy w ktorych w pewnym momencie trafia sie na sciane bo juz nie ma co robic, a sama walka jest slaba, w K&M zarowno ekonomia jak i walka sa swietne i autor myli sie jakoby nie bylo taktycznego elementu.
Problemem K&M bylo to ze nie bylo AI tylko oskryptowane zachowanie komputera, dlatego opcji skirmish (dowolne mapy) nie bylo, ale Remake to zmienil i gracze juz mogli tworzyc wlasne ogromne mapy na wielu graczy / komputerow. Owe mapy sa juz dostepne w samym Remake, wystarczy zalozyc gre w multiplayerze (co nie zmienia faktu ze mozemy grac solo) na komputer i to sprawia wieksza radoche niz robienie kampanii ktora jest nudna i schematyczna...
Autor filmu nie ma bladego pojecia o czym mowi, predzej zniecheca niz zacheca do zagrania...
Kampania jest nudna i obecnie warto wrocic, ale dla map skirmishowych z kompem, fun duzo wiekszy jak jest np 4 komputerow z duzymi bazami vs gracz.
PS. Druga czesc powstawala ale rozwiazano studio. Nawet jest tech demo dostepne projektu stworzenia K&M 2 ale upadlo bo zabraklo chetnych do pracy (fanowski projekt).
A ktoś pamięta taką grę jak Horde 2 to też była niezła gra ale jak na tamte czasy mega trudna
Kurde! Teraz mi się ta gra przypomniała! Jak w to się zagrywało. KUPUJE TO!!! (albo ściągnę jak nie da rady) no i pykamy!
Da-cza-przy-da-da-cza-przy-cza-da-cza... Dawać żarcie!!!. Nie mogłem być jedynym, który to robił ;)
moja pierwsza gra komputerowa :)
Genialna strategia ktora nadal zachwyca swoimi rozwiazaniami malo jest rts-ow tak rozbudowanych jesli chodzi o surowce i rzeczy o jakich trzeba pamietac, knights & merchants to gra bardzo bardzo dobra i do dzis sie nie zestarzala.
Jakby kogoś interesowało to gra w wersji Steam jest od dłuższego czasu dostępna za darmo razem z kilkoma innymi grami (m.in. Two Worlds 1 i Enclave) na stronie dlh.net. Wystarczy się tylko zarejestrować.
Gierka kapitalna, ale nie już na me nerwy (to czekanie). A czy mógłbyś w następnym filmiku przypomnieć o grze Tzar? To dopiero była genialna strategia.
Ja grałem w Dark colony , szkoda ze nikt nie zrobil nigdy kolejnej czesci albo jakiegos remake 'a ;D
Ja swojego czasu dużo grałem w Tzara. Fajnie by było gdyby pojawił się w następnym filmiku.
Tak, pamiętam ten tytuł doskonale. Za łepka próbowało się swoich sił, ale cóż. Będąc w podstawówce gra wydawała się cholernie ciężka, wręcz nie do przejścia ;)
U nas w akademiku na początku roku wszyscy grali w tę gre i było to naprawde dobre doświadczenie ze starym tytułem. Czasami miałem wrażenie że magią tego tytułu była jednocześnie w złożoności i prostocie tej gry. Grało się dobrze bo po kilku rozgrywkach każdy wiedział mniej więcej co robić jednocześnie można było doszukiwać się bardziej zaawansowanej strategii wśród doświadczonych graczy. Także polecam każdemu bo jest to zdecydowanie tytuł któremu warto poświęcić czas.
Kiedyś była masa fajnych gier, a i czasu duuużo więcej ;) Knights & Merchants było całkiem fajne, ale nie wciągnęło mnie na tyle żeby wrócić do tego. Jak już koledzy wyżej wspomnieli, grałem też Zeusa, Faraona, Settlers III i IV, Twierdze, ... i całą masę innych strategi. Do niektórych wracam nawet dziś.
Słyszał ktoś z tu obecnych o świetnym RTSoRPeGu o tytule Legion jeszcze z czasów Amigi?
Knights & Merchants grało się za młodu. Dobry materiał aż chce sie wrócić do tych czasów. Chętnie zobaczyłbym jeszcze materiał o Warcraft 2, Unreal Tournament, Serious Sam ...
Sie gralo :) Kiedys to byly RTSy, a nie to, co jest teraz. Tydzien temu w koncu zabralem sie za nadrabianie Settlersow 7 i musze przyznac, ze jest to doswiadczenie dosc traumatyczne... Najbardziej chyba tesknie za klasycznymi RTSami wlasnie - bez uproszczen/udziwnien/etc.
Setki, twierdza oraz genialny TZAR gdzie taktyka była bardzo ważna i jednostki, jak w innych grach, nie wchodziły na siebie.
Grę do dzisiaj wspominam ciepło, mam wersję cyfrową zarówno bez drmu, jak i steamową. Polecam dodatek K&M Remake, wprowadza sporo usprawnień.
Knights & Merchants to taki setlers w stricte RTSowej otoczce. Setlersy takie jak 1,2 eeehhh nigdy nie powrócą. Nawet one zmieniły się w coś na wzór Knights & Merchants, a przecież settlersy były kiedyś (szczególnie 1 i 2 ) kojarzone z grą ekonomiczno strategiczną.Walki było niewiele a jak już była to nie taka jak w RTSie.
O proszę akurat z rok temu odpaliłem sobie dodatek którego nigdy nie ukończyłem i tak wciągnęło że przeszedłem całość w wersji remake. Swoją drogą ten remake jest niezły ale w imię balansu wywala 1 budynek i kilka jednostek które o dziwo w kampanii są ale nie da się ich kupić :(. W multi to spora różnica ale jak sam gram sobie z kompami lub kampanie wolałbym obcować z pełnoprawną wersją z ratuszem i barbarzyńcami.
Autor materiału się pomylił. W grze ma znaczenie atak z flanki i od tyłu. Żołnierze oflankowanego oddziału ponoszą większe straty. Dlatego też nie zgodzę się ze stwierdzeniem, iż w KaM taktyka nie ma znaczenia i liczy się głównie liczba wojaków. Właśnie ma ona ogromne znacznie, odpowiednio ustawiony oddział jest w stanie pokonać nawet kilkakrotnie liczniejsze siły wroga. Zresztą gdyby autor filmu przeszedł całą grę, to doświadczyłby takich sytuacji wielokrotnie. Są przecież misje taktycznie, w których nie posiadamy żadnych budynków, brak opcji szkolenia żołnierzy... gracz ma do dyspozycji zwykle tylko kilka oddziałów i za ich pomocą musi rozjechać kilkaset jednostek przeciwnika. I w tej kwestii KaM się wyróżnia...
Jeszcze lepszym rtsem z przed dekady jest Tzar!! Następny odcinek musi być o tym tytule. Ja do tej pory gram po nocach w pracy właśnie w Tzara.
Grałem kiedyś w demo tej gry, dostałem je na płytce CD na Gambleriadzie. Pamiętam, że mi się podobało i przeszedłem kilka razy.
Da-cza-przy-da-da-cza-przy-cza-da-cza... Dawać żarcie!!!. Nie mogłem być jedynym, który to robił ;)
i nie byłeś
W podstawówce ziomki ochrzciły tą grę "knichenmichen" ze względu na pewne trudności w wymówieniu angielskiej nazwy;) [podobnie Age of Empires był "ejdżosem"]
Tymczasem jeszcze lepiej wspominam POLAN, nie znam nikogo, kto przeszedłby ją bez "kodów na mleko" ;) (jak to szło? "c+k+g....")
Można by się tam nawet doszukiwać elementów rozwoju postaci, nie mówiąc już o bajerach typu zamiana chłopka w niedźwiadka, bądź w niektórych misjach w strzygę-diabła...
Poza tym palenie lasu, obrona magicznych źródełek, czary itd.
KLewandowski [ 1 ] - Junior
Słyszał ktoś z tu obecnych o świetnym RTSoRPeGu o tytule Legion jeszcze z czasów Amigi?
Pamiętam, że kupiłem tą grę tylko dlatego, że była polska. Na szczęście okazała się tego warta :)