Premiera The Sims 4: Witaj w Pracy w Polsce
Po nagłówku sądziłem, że to jakiś dodatek sci-fi...
Może news się jeszcze łapie pod prima aprilis ;)
"Witaj w Pracy w Polsce"
A będzie o niskich zarobkach, braku szacunku do pracownika i warunkach jak w dziewiętnastowiecznych angielskich faktoriach?
To byłby faktycznie dobry dodatek. Do pokonywania kolejnych szczebli kariery byłyby wymagane tylko znajomości bez uwzględniania którejkolwiek z umiejętności. Na samym szczycie nie jakiś tam prezes megakorporacji czy astronauta lecz szef związku zawodowego z możliwośćią przejścia na emeryturę po tygodniu pracy.
Po ograniu 10 godzin w dodatku, stwierdzam iż:
-Tak jak przypuszczałem - system śledzenia simów w pracy to nie do końca to co lubię robić i cieszy mnie fakt, że mam wybór, czy chce iść z simem do pracy, czy też nie.
- Własny biznes. Do tej pory robiłem tylko butik dla mojej simki. Podoba mi się, że można sprzedać wszystko - po złowione ryby, aż do zebranych materiałów i pierwiastków. Minusem jest to, że dając zadanie "odpowiadania na pytania" dla pracownika , robi on to na siedząco i czasami nie wiadomo, czy "sprzedaje" towar, czy tylko sobie gawędzi.
- Kasa jako ozdobnik - fakt, faktem nie przeszkadza mi to za bardzo. Należy się przyzwyczaić, że jest to inny system niż w Sims 2.
- Fotografowanie - Zdjęcia z rąsi są świetne!
- Brak nowych aspiracji. Ogólnie byłem przeciwny za powrotem aspiracji. System, który był w Sims 3, jako CELE ŻYCIOWE bardziej się sprawdzał. Z każdą nową karierą mieliśmy nowy cel życiowy, a Sims 4 nawet nowe kariery dodane w aktualizacji (Biznes, Sport) zostały pominięte. Tak samo w dodatku - nic związanego z własnym biznesem, policjanetm, naukowcem czy lekarzem. Przykro trochę.
- Brak nowych cech. No błagam. Pakiet rozgrywki dodał jedną cechę (i aspiracje defacto), a pełnoprawny dodatek tego nie zrobił?!
- Kosmici. Fajna sprawa. Co prawda nadal nie wiem, czym oni specjalnie się wyróżniają w rozgrywce od zwykłych simów, ale sam fakt, że jak mi umarł senior w butiku ze starości, okazało się że był kosmitą bo miał inny nagrobek
Podsumowanie:
Dużo, rzeczy do naprawy. Dużo rzeczy ominiętych. Boję się o przyszłość kolejnych dodatków, które będą reklamować nie-wiadomo-co... a okaże się jak...zawsze. Chciałbym, aby EA przeczytało opinie graczy i się dostosowało....