Czym będzie nowa konsola Nintendo NX?
W obecnej generacji odszedłem od konsol i gram już jedynie sporadycznie na PC. Chyba tylko następca 3DS w rozsądnej cenie byłby w stanie zachęcić mnie do powrotu do częstszego grania. Ciekawe co wymyślą. Jeśli konsola stacjonarna wyszłaby w 2016/17, byłby to lekki policzek dla właścicieli WiiU.
@Yon5
Dreamcast też nie miał specjalnie długiego żywota, może z Wii U będzie podobnie. :)
Rasgul, ale Dreamcast był ostatnią konsolą Segi, Japończycy nie zastąpili jej niczym innym. Zgadzam się z Yon5, że nowa konsola wydana tak szybko byłaby trochę nie fair w stosunku do posiadaczy WiiU.
"Wszystkie te maszynki mają już w swojej konstrukcji coś naprawdę uniwersalnego i owe specyficzne możliwości są później wykorzystywane w arcyciekawy sposób podczas rozgrywki. " - przepraszam, jeśli się czepiam, ale czy nie miało tam być unikatowego? Tak by raczej wynikało z tego, jak i poprzednich, jak i następnych zdań :-D
Nowa konsola Nintendo raczej w 2017. Ta firma, akurat w tym względzie, jest dość przewidywalna. Każdej konsoli dali przynajmniej 5 lat (WiiU miało premierę w 2012), a jak się dobrze sprzedawała, to dostawała dodatkowy rok (NES i Wii).
Co do tego czym będzie ich nowa konsola, to można tylko wróżyć z fusów i to chyba dobrze. W przypadku Sony i MS wiadomo, czym byłoby np. PS 5 (które moim zdaniem nigdy nie wyjdzie, gdyż nie będzie takiej potrzeby #PS TV #strumieniowanie) - po prostu kolejnym pudełkiem z nieco lepszymi bebechami, ale takim samy kontrolerem i sposobami interakcji. Przy Ninie jest zupełnie inaczej.
Wracając do obecnej generacji - WiiU zaczyna bardzo przypominać GameCube - źle określony odbiorca sprzętu, wysoka różnorodność gier i to dobry gier, zły marketing (w szczególności nazwa - Wii... U -podczas gdy ok. 70% rynku to gracze niezaznajomieni z serwisami growymi, grający w parę gier - CoD, Fifa - a przede wszystkim uważający, że Wii U to dodatek do Wii).
Równie dobrze może to być konsola przenośna, w końcu 3ds jest starszy od wii u o rok.
Dopiero co wyszedł u nas, w Japonii jest już w ofercie od zeszłego roku. DS też dostał kilka wersji nie tak długo przed wydaniem 3DS. Jak dla mnie ma to więcej sensu. Wydaniem nowej konsoli stacjonarnej tak szybko mogliby zrazić do siebie osoby posiadające już Wii U.
Nintendo jest firmą, która rzeczywiście chodzi swoimi drogami, a na dodatek męczy graczy nieprzerwanie seriami, które znane są od lat. Był czas jeszcze przed ukazaniem się Playstation One kiedy zwolennicy Nintendo wróżyli z fusów i udowadniali światu, że skoro każdy na świecie zna markę Nintendo to SONY ze swoją maszyną nie ma najmniejszych szans. Nie można się było bardziej mylić; to Playstation jest dziś synonimem gier na konsolach, a nie Nintendo, które od tamtego czasu, z wywieszonym językiem goni konkurencję. Nintendo Wii niczego tak naprawdę nie naprawiło (oprócz finansów Nintendo) bo gracze kupowali tą konsolę dla jednej gry, a i tak grali na swoim Playstation lub Xboxie. Myślę, że nie można spisywać Niny na straty bo rzesza ich fanów jest wystarczająco wielka by firmie opłacało się wydać kolejnego Mariana. Mam nadzieję, że Big N zaskoczy nas (graczy) czymś pozytywnym. Z historycznego punktu widzenia jest nawet szansa, że Nintendo wyznaczy jakiś nowy trend swoją nową konsolą. Z wielkim zainteresowaniem będę śledzić ich poczynania. Rynek gier video jest arcytrudnie przewidywalny. Przekonało się o tym Microsoft, dla którego trzecia konsola miała rozwalić SONY na kawałki, a rzeczywistość szybko sprowadziła ich na ziemię. Pamiętajmy też o takich gigantach jak ATARI, którym nawet nie śniło się, że mogą poniesć klęskę, a dziś zostało po nich co najwyżej mętne wspomnienie.
a na dodatek męczy graczy nieprzerwanie seriami, które znane są od lat
Męczą? Przecież te serie dostają świetne oceny, gracze się nimi zachwycają i jest niezwykle mało psioczenia, w porównaniu do innych gier.
które od tamtego czasu, z wywieszonym językiem goni konkurencję
Przed momentem napisałeś, że chodzi swoimi drogami. Nintendo ani trochę nie goni konkurencji. Znaczna większość gier, które zostają wydane na kilka konsol i ewentualnie PC, nie zostaje wydana na konsole Nintendo.
gracze kupowali tą konsolę dla jednej gry, a i tak grali na swoim Playstation lub Xboxie
Dla której gry? I w co niby grali na PS lub Xboxie?
Konsola Wii padła, ponieważ Nintendo było o tę jedną za dużo konsolą na rynku i tyle. Jeśli komuś się wydaje, że to konsola napędza firmy od gier to się myli. Jest odwrotnie. Dziś nie bez powodu Micro$oft i Sony dogadały się, aby nie komplikować studiom pracy i postawiły na bliźniacze procesory graficzne.