Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

tvgry.pl Przyszłość gier wideo - jak będziemy grać za kilkadziesiąt lat?

29.03.2015 18:16
Zoomix82
1
Zoomix82
20
Chorąży

Jak w Sword Art Online :)

29.03.2015 18:20
2
odpowiedz
zanonimizowany619836
71
Generał

niom Zoomix.

29.03.2015 18:22
3
odpowiedz
Ignisfatum
34
Elementalista

Dokładnie, Sword Art Online, Accel World. Mam tylko nadzieję, że dożyje tych czasów.

29.03.2015 18:35
4
odpowiedz
jaalboja
47
Generał

Nie ważne co on mówi, z takim głosem może mówić cokolwiek, i tak mega sie słucha.

29.03.2015 18:37
5
odpowiedz
jaalboja
47
Generał

Nic nigdy nie przebije myszki, klawiatury i pada. Nic.

No dobra jest jedna opcja: Czujki w mózg i sterujemy ruchami bohatera itd, a cała gra wyswietla sie w naszej wyobrazni a nie na jakichs ekranach.

Ale nic w najblizszym czasie nie zastapi fotela, pada myszki klawiatury itd.

"Prawdziwa sztuczna inteligencja"? Jak coś sztucznego może byc prawidziwe? Inteligencja jest albo prawdziwa, albo sztuczna:D Dla mnie przynajmniej:D

Inna sprawa:
Róznica miedzy grami sprzed 30 lat a dzisiejszymi to grafika, sztuczna inteligencja itd. Zmieniło sie takze to ze sterujemy ruchem głowy a nie ręki albo kamerka szczytuje nasze ruchy.
Tylko problem w tym, że to wciąż: urzadzenie sterujące,elektronika przenosząca ruchy na sygnały, kabelek albo radiowo przesyłane sygnały do kompa,konsoli, pozniej wyswietlanie. Wiadomo. Czy jest to myszka, czy klawiatura, czy pad, czy oculus czy cokolwiek działa to tak samo.

Matrix to inna opcja bo nawet nie mamy zaczepienia jak to zrobić. Wiec to takie gdybanie.

A tymczasem pad, klawa i myszka. nic wiecej:D

29.03.2015 19:17
Odkupiciel
6
odpowiedz
Odkupiciel
35
Centurion
Image

Miałem przyjemność pobawić się http://emotiv.com/ hehe ogólnie świetna zabawa można za pomocą myśli sterować obiektami. No i napisać parę programów pod to urządzenie :)

29.03.2015 19:22
7
odpowiedz
stachir
3
Junior

Sword Art Online i FullDive System ;) ale już zostało zauważone- to nie będzie następca pada i klawiatury, tylko po prostu kolejny sposób na prowadzenie interakcji
btw na mojej uczelni, w Instytucie Informatyki już są prowadzone badania w tym kierunku ;p

29.03.2015 19:22
8
odpowiedz
sethos
31
Centurion

Zajebisty materiał

29.03.2015 19:26
9
odpowiedz
zanonimizowany859798
27
Centurion

Serio tego chcecie? Chyba, żeby w ogóle już nikt z domu nie wychodził. Dojdzie do tego, że będziecie pukać wirtualne laski zamiast tych prawdziwych.

29.03.2015 20:00
10
odpowiedz
GOL_wyrwiszczena
3
Legionista

Film Matrix pokazywał nam że zbyt zaawansowana technika może być niebezpieczna, choć to sf to może być realna sytuacja że zbyt inteligętna technika doprowadzi do zguby. W sumie fajnie by było znaleźć się w innym świecie, ale kto wtedy by odróżniał prawdziwy świat od wirtualnego. W którym chciał by zostać ?

29.03.2015 21:06
11
odpowiedz
Lukasier
1
Junior

Nawet nieźle.Nie można się doczekać aż takie rzeczy powstaną ,np kładziemy się na łóżku zakładamy urządzenie na głowe zamykamy oczy i przenosimy się w swiat gry.

29.03.2015 21:21
MichałPolak
12
odpowiedz
MichałPolak
104
Generał

Matrix to bardzo fajny pomysł ale jest jeden problem. Jeżeli wirtualny świat byłby taki fajny jaką mielibyśmy motywację żeby z niego wyjść? Ludzie całkowicie by wsiąknęli w inną rzeczywistość i nie chcieli by wracać do prawdziwego świata. Inny problem to odczuwanie, nie wiem czy chciałbym czuć jak mnie kula trafia a z drugiej strony nic nie czuć było by dziwnie. I ostatni problem teraz grając w grę jesteś normalnie obecny w naszym świecie, jeśli coś się stanie szybko odchodzisz od komputera a w matrixie? Jesteś w innej rzeczywistości i nawet nie odczujesz, że ktoś Ci się włamał do domu albo, że ktoś z rodziny potrzebuje pomocy. Trochę ponarzekałem ale chciałbym kiedyś coś takiego zobaczyć tyle, że musiało by być to zrobione z głową.

29.03.2015 21:23
Mastyl
13
odpowiedz
Mastyl
161
Za godzinę pod Jubilatem

Materiał mało analityczny.

29.03.2015 21:58
Sektu
14
odpowiedz
Sektu
25
Chorąży

Świetny materiał :D
W takie gierki by pograł :]
Grać w gierkę podobną do Dark Souls lub Bloodborne :D, przewalone :]

29.03.2015 22:01
15
odpowiedz
Ignisfatum
34
Elementalista

@MichałPolak

Wszystkie problemy, które przytoczyłeś są do rozwiązania już teraz, zwykłymi czujnikami ruchu - jak drzwi zostaną otwarte to dostajesz powiadomienie w grze. Zanim stworzą taką technologię to inteligentne opaski będą bardziej powszechne - wchodzisz do gry i jeśli któremuś z członków rodziny tętno zacznie wariować dostajesz powiadomienie. Co do bólu, każde trafienie w Ciebie odczuwałbyś na przykład jak lekkie dźgnięcie palcem, kwestia zwykłej konfiguracji na początku i tyle, oczywiście byłoby maksymalne ograniczenie.

29.03.2015 22:03
mateo91g
16
odpowiedz
mateo91g
105
Generał

Szczerze wątpię by to co mówił Kacper w tym materiale było możliwe. Oculusy i inne tego typu rzeczy jak najbardziej, ale wysyłanie symulacji prosto do mózgu to czyste SiFi. Niestety mamy bardzo nikłe pojęcie jak działa nasz mózg i nawet jakiś tam naukowiec w TV wypowiadał się, że lepiej znamy Układ Słoneczny i najbliższe układy gwiezdne niż nasz własny mózg.
A nawet jeśli będzie to możliwe to nie wiem czy tego będziemy chcieli, teraz granie w takiego Battlefielda to tylko zabawa, ale jeśli będzie to wyglądało tak jak mówił Kacper to technicznie niczym nie będzie się to różniło od zabijania ludzi w prawdziwym świecie!

29.03.2015 22:09
17
odpowiedz
MaXXii
83
Generał
Image

A ja bardzo tęsknie za starymi grami i ogólnie za tamtymi czasami, teraz dostajemy piękną grafikę, w cudowne detale w wysokich rozdzielczościach. To się zmienia, jak wszystko inne bowiem zmieniają się tez gracze, a w raz z graczami gry które są robione właśnie pod nich.
I tu uważam że dzisiejsze gry i nie tylko nie mają startu do tych z przed laty, po po prostu brak im tej ikry które miały stare gry. Dzisiejsze gry to w 75% wydmuszki tak zwane samograje które niemalże same się przechodzą,
do dziś mam takie cacuszko.....
Długie podłużne coś z kilkoma przyciskami z kontrolerami przypominające podłużną tubkę z kablem. Dziś jest to prymityw ale potrafi dać jeszcze sporo frajdy, a przy okazji mogą się przy tym bawić najmłodsi, bo nawet pięcio latek da rade pokręcać pomarańczową końcówką tubki na lewo i prawo w celu odbicia punktu.
Ja już teraz uważam że gry idą w bardzo złym kierunku, a co dopiero za kilkanaście lat. Owszem dobra, będzie za te 10 lat lepsza wersja Oculusa czy VR (bo na dzień dzisiejszy uważam że to nie przetrwa zbyt wygórowane ma to wymagania, a nie każdego na to stać sprzęt drogi będzie.) to poziom trudności tych gier będzie wręcz banalny, skoro już teraz takie gry jak The Order czy RYSE z obecnie najładniejszymi grafikami na PS4 i XO są po prostu proste i samo to się przechodzi. To wyobraźmy sobie co będzie za 15 lat z takimi VR i jaki poziom trudności będzie miała gra, tu będzie przyjemność z grania kosztem jak najrzadszego uśmiercania.
A uważam że VR czy Oculus nie przejdzie na szeroką skalę bo uważam że gry bedą wychodziły na zasadzie KINECTA czy PS EYE, czyli tylko i wyłacznie na te gadżety. Aby czerpać z Oculusa 100% frajdy trzeba mieć stałe 60 klatek, ktoś kto będzie chciał dążyć do coraz to lepszej oprawy graficznej + takie gogle będzie miał bardzo ciężko pogodzić jedno z drugim.

29.03.2015 23:02
18
odpowiedz
Orgelbrant
41
Pretorianin

Takie wynurzenia filozofa z morskiej pianki na poziomie nastolatka. Żałosne...

29.03.2015 23:06
Dariusxq
19
odpowiedz
Dariusxq
52
Forumowy Prowokator

Dawać mi tu Nervegeara i Pokemony mmo :D

29.03.2015 23:20
przemas478
20
odpowiedz
przemas478
103
Senator

Siadamy w fotelu, zasypiamy i gramy całym sobą. To się wydaje najbardziej prawdopodobne.

29.03.2015 23:33
21
odpowiedz
v1sarpl
2
Junior

Zna ktoś może tytuł tej muzyki ?? jest przepiękna ;)

29.03.2015 23:36
kaszanka9
22
odpowiedz
kaszanka9
109
Bulbulator

mateo91g [16]

ale wysyłanie symulacji prosto do mózgu to czyste SiFi

Zależy gdzie się podłączyć, bo np. po co podpinać się pod mózg jak można podpiąć się pod nerw wzrokowy i w ten sposób mamy wysyłany obraz.

Może nie takie proste, ale strzelam, że o wiele prostsze niż wysłać bezpośrednio obraz do mózgu.

A już teraz istnieją ludzie, którym zamiast oka wszczepiono kamerkę i dzięki temu widzą.

29.03.2015 23:37
23
odpowiedz
zanonimizowany1027056
59
Generał

Co z tego, że technologia idzie do przodu skoro Ubisoft nas cofa?

30.03.2015 01:03
😡
24
odpowiedz
zanonimizowany577904
24
Chorąży

A ja zadam pytanie z innej beczki... Co za debil naniósł adnotacje "Andy i Lana Wachowski"?! O ile wiadomo to od 1999 do 2003 trylogię "Matrixa" nakręcili bracia Wachowscy czyli Andy i Larry. Lana "istnieje" dopiero od roku 2012 (nieważne, że to jedna i ta sama osoba).

30.03.2015 02:02
25
odpowiedz
caspion
16
Legionista

wydaje mi sie ze to jeszcze bardzo dluga droga, gry tak naprawde od bardzo dawna nie zmienily sie az tak bardzo, postep poszedl w strone grafiki i bardziej zlozonego i otwartego swiata ale to tyle. juz od jakiegos czasu trwaja proby aby ugryzc ten temat z innej strony ale zawsze jest to cos co powoduje ze nie wycodzi do konca. nawet oulusy sprawdza sie tylko w niektorych gatunkach gier, po za tym duzo osob narzeka ze widzac swoje cialo wirtualnie w innym polozeniu niz jest sprawia ze tracimy imersje ze swiatem, tak ze na razie to takie gadzety bardziej niz realny postep. google glas jak najbardziej widzde przyszlosc dla takiej techologii i ona napewno pojawi sie juz nie dlugo w jescze lepszej formie. a sterowanie w grze za pomoca podswiadomosci to juz typowe s-f, wiem ze postep idzie szybko ale sa niestety rzeczy ktore nas ograniczaja, sadze ze pojmowanie swiata w tym momencie przez nas nie daje nadzieji na taka przyszlosc.

30.03.2015 02:25
26
odpowiedz
zanonimizowany776406
62
Konsul

Rozpaliłeś wyobraźnię! Fantastyczny materiał, dzięki :)

30.03.2015 07:08
Alt3ir
27
odpowiedz
Alt3ir
88
PlayForFun

Materiał ciekawy aczkolwiek w ogóle nie kręcą mnie takie rzeczy w wypadku gier. Co innego grafika a co innego wbijanie się do mózgu i stuprocentowe udawanie kogoś kim się nie jest. Może dlatego że gry traktuję wyjątkowo lekko ale wręcz odpycha mnie taka wizja. Niektórzy ludzie wtedy zamkną się w czterech ścianach i będą grali bo to będzie ciekawszy od ich szarego i nudnego ( na ich własne życzenie rzecz jasna ) życia. Z drugiej strony - co mnie tacy ludzie obchodzą :P.

Niemniej jednak temat bardzo interesujący.

30.03.2015 07:38
28
odpowiedz
cosmicgamerpl
2
Junior

@mateo91g

Wysyłanie symulacji prosto do mózgu? Nie ma problemu: /watch?v=LW6tcuBJ6-w

30.03.2015 07:46
Zdzichsiu
29
odpowiedz
Zdzichsiu
141
Ziemniak

Szczerze? Nie interesuje mnie rozwój gier w tą stronę.

30.03.2015 10:18
30
odpowiedz
marek20kce
28
Pretorianin

Jest kilka poważnych problemów ze stosowaniem technologii ala matrixowych - nawet w filmie była o tym mowa że mózg który odbiera bodźce o śmierci w matrixie umiera też i w życiu rzeczywistym. A więc problem śmierci i jej "odczuwania". Po drugie drugim poważnym problemem są memory leaki i niedoskonałość oprogramowania. Pamiętam jak w GTA3 w wersji 1.0 (a więc niepatchowanej) dało się wylecieć Dodo poza obszar gry, i po pewnym czasie dostawało się memory error i wszystko się zawieszało. Co by się w takiej sytuacji stało z mózgiem?:) Albo chociażby typowy wall czy floorglitch i wpadanie pod mapę. Ciekawe jakie byśmy mieli wrażenia spadając w pustkę :)) A no i najważniejsze, pkt 3 - gry już teraz mają coraz więcej błędów, wychodzą często niedopracowane, a twórcy potrafią patchować je nawet latami. Wcześniej też zdarzały się błędy ale rzadziej. Co za tym idzie - rozwój technologii, niesie ze sobą rozwój czyli coraz więcej błędów. W momencie w którym osiągniemy tak wysoki poziom zaawansowania naważniejsza będzie kwestia bezpieczeństwau organizmu, a konkretniej mózgu i żeby nie dało się sobie zrobić krzywdy, w co bardzo wątpie. Bo samo podłączenie mózgu to jeszcze nic, podłączenie i zapewnienie mu ochrony to o wiele trudniejsza rzecz niż wizje które przedstawiono w filmiku. O gościowi od pstryknięcia palcem mówie - to nie jest takie proste. Mózgu nie da się tak łatwo oszukać. Jak koleś ci w grze wbije miecz w brzuch to nawet jeśli gra będzie zaprogramowana na pstryknięcie palcem mózg może zareagować inaczej (chociażby ze względu na to co widzi). Już nie mówiąc o bardziej poważnych 'wypadkach' i śmierciach. Z drugiej strony nastawianie się że jest się nieśmiertelnym też nie jest sprytne... Potem wyjdziesz na ulice i wejdziesz pod samochód w końcu robiłeś to już 100 razy :D

30.03.2015 10:40
👍
31
odpowiedz
Arookun
87
Pretorianin

Świetny materiał, świetna wizja i świetne marzenie :) Również uważam, że będzie to ostateczny krok w rozwoju gier... jasne są pewne problemy natury technicznej jak wspomniał MichałPolak, ale wszystko jest do obejścia, przykłady rozwiązań jakie wymienił Ignisfatum to tylko drobny ułamek ;) Ludzie potrafią być bardzo pomysłowi jak wiadomo. Najpoważniejsze problemy nakreślił nieco marek20kce. Co prawda już dziś jest masa przykładów jak prostymi trickami można "oszukać" nasz mózg, ale jak ma się do tego np. psychologia śmierci? Co do problemu przesiadywania w takich wirtualnych światach zbyt długo to czy już dziś gracze nie dzielą się na tzw. no-life-ów i casuali?? Zawsze znajdą się tacy, którzy przy grze będą spędzali większość swojego życia i tacy, którzy grają tylko "od święta", tak było jest i będzie niezależnie od postępu technologii. Na koniec mogę tylko dodać, że bardzo chciałbym dożyć czasów kiedy BEZPIECZNA, 100% imersja będzie już możliwa ;)

30.03.2015 10:42
FanGta
32
odpowiedz
FanGta
173
Generał

Rozszerzona rzeczywistosc, oculus - sprawdziły by sie tylko fpsy, równolegle muszą zawsze byc komputery z klawą i myszką na wszelkie strategie, gry wymagające klikania, samochodówki (idealny bylby symulator z kierownicą, ale to nigdy się nie rozpowszechni - za drogie, za mało miejsca w domu). Najlepsza byłaby gra we śnie zawsze chcialem zaprogramowac sobie sen jednoczesnie nim kierując - to byłby szczyt zaawansowania gier, do energoszczędnego komputera normalnie bysmy instalowali gre i puszczana by była przez niewiadomo co do mózgu i nie psul by sie wzrok i czas, bo gralibysmy we śnie który zawsze tyle godzin zajmuje, i żeby mozna bylo sejvować i pauzować jak się budzimy - coś niesamowitego. To byłby wynalazek na miare niewidzialności albo teleportacji.

30.03.2015 11:38
33
odpowiedz
Felion303
16
Centurion

Ja sądzę, że część gatunków pójdzie w kierunku Sword Art'a, a część pozostanie w takiej formie jaką znamy. Bo, powiedzmy sobie szczerze, ktoś wyobraża sobie granie w izometryczne rpg za pomocą urządzenia w rodzaju Nervegeara?

30.03.2015 12:13
CzarnyPiotrus!
😊
34
odpowiedz
CzarnyPiotrus!
161
!
30.03.2015 12:51
35
odpowiedz
facebookToScierwo
1
Pretorianin

przesada 100 nie 30 lat raczej z tym Matrixem

30.03.2015 13:35
36
odpowiedz
freedommen
109
Konsul

Uważam że gry powinny ewoluować, ale do pewnej granic, która jest nadal na tyle widoczna że przeciętny człowiek będzie odróżniał rzeczywistość od świata wirtualnego. W innym przypadku wielu ludzi może zacząć uważać że ich życie w świecie wirtualnym jest bardziej ciekawsze niż w realny. Z resztą film Matrix jest przestrogą a nie zachętą do pójścia w tym kierunku.

30.03.2015 14:36
37
odpowiedz
PieterPL
2
Junior

...albo jeszcze później holodecki ze Star treka

30.03.2015 15:29
38
odpowiedz
Emoniusz
17
Legionista

Bardzo fajny materiał , zostaje jedynie czekać na nieuniknione :D (postęp technologiczny) , ale boję się że za 2 tygodnie może być wykorzystany w jakimś reportażu , coś jak ten o Tibii.

30.03.2015 16:42
39
odpowiedz
Bolo2033
2
Junior

no tak jak freedommen powiedział słowo noł lajf nabierze wtedy nowego znaczenia

30.03.2015 17:56
40
odpowiedz
kolo10017
44
Konsul

Matrix lekka przesada

30.03.2015 18:13
Splint3r
41
odpowiedz
Splint3r
8
Legionista

@v1sarpl - Muzyka to główny motyw z "Trine 2".

30.03.2015 18:39
42
odpowiedz
eddie182
5
Junior

Kacper... zawsze spoko ;)

30.03.2015 19:56
43
odpowiedz
kiroll
29
Centurion

Kacper i Arasz... najlepsze co przytrafiło się TvGry od jakiegoś czasu. Ciekawe materiały i głosy które naprawdę przyjemnie się słucha. A materiał jak najbardziej ciekawy. Podobnie jak większość przede mna napisała... technologia FullDive i tyle. To jest przyszłość (oczywiście z ograniczeniami powinna być - coś jak w SAO)

30.03.2015 20:46
Soku12
44
odpowiedz
Soku12
76
Flight Lieutenant

Za 26000 lat Sithowie zbudują Gwiazdę Śmierci

30.03.2015 20:53
45
odpowiedz
Dzialm3X
24
Legionista

@Alt3ir
Nie ukrywam, że bardzo mnie zbulwersował twój komentarz.
Czym niby są gry, jeśli nie udawaniem kogoś/czegoś innego? Im większa immersja, tym lepsze doznania. To tak, jakby mówić, że latanie samolotem spoko, ale do 200km/h, bo więcej to przesada. Ponadto strasznie mnie irytuje postawa, że co to nie ja, góry zdobyłem, oceany przepłynąłem, a każdy kto ma nudne życie, to tylko ze swojej winy (bo przecież każdy kto pracuje w fabryce albo zbiera herbatę za 0.2$ dziennie chciał się urodzić w danym rejonie i ma szansę na ucieczkę i dostatnie życie)... Jedyne z czym masz rację, to ryzyko kompletnego odcięcia od świata zewnętrznego. Nie ukrywam, że gdybym miał możliwość 100% immersji z każdym możliwym scenariuszem, jaki bym zapragnął, to nie mógłbym oprzeć się pokusie. Powiecie, że to oszukiwanie siebie, bo jak sugestywne by wykreowane światy nie były, nie są prawdziwe. A ja uważam wręcz przeciwnie, bo czym jest nasz wszechświat, jeśli nie bardzo zaawansowaną symulacją, której działania nie jesteśmy w stanie pojąć? Poza tym wygląda na to, że taki jest kierunek rozwoju, zupełnie jak przewidziało wielu naukowców i pisarzy sci-fi - niedługo wgramy się do internetu i stworzymy świadomość zbiorową.

30.03.2015 20:54
46
odpowiedz
Razor2008
6
Junior

20 lat temu też wyobrażano sobie jakieś cuda a i tak po prostu ulepszono to co jest i moim zdaniem tak samo będzie za 20lat ;) Będziemy grali na klawiaturach i padach tylko innych, ulepszonych a nie z jakimiś śmiesznymi googlami które męczą oczy przy dłuższym użytkowaniu. 3d też podobno miało
być takie rewolucyjne a nie znam osoby która by grała w ten sposób :)

30.03.2015 21:45
yadin
47
odpowiedz
yadin
102
Legend

I znowu świetnie zrobiony materiał, Drogi Autorze! Obserwuję to, co robisz, z rosnącym zainteresowaniem. Szkoda, że nie pracujesz w telewizji. Masz łatwość w prostym mówieniu rzeczy oczywistych, a wychodzi z tego zawsze niezwykły materiał. Trzymam kciuki i obserwuję. Czekam na więcej.

Co do technologii, to często sam się zastanawiam, jak to jest z rozwojem gier. Wiem kilka rzeczy. Możliwości kreacyjne studiów są bardzo duże, ale produkt musi jednak być zrobiony tak, aby działał na aktualnych platformach. Jak dojdzie do tego konieczność synchronizacji z konsolami starszej generacji, to skala trudności rośnie.

Tak więc zastanawiam się, jak to będzie za 20 lat. Skalą porównania jest zawsze dla mnie to, co sam pamiętam z połowy lat 90. Grając w piłkę na cartridge'ach nie wiedziałem, w jakim kierunku pójdzie technologia. Potem były komputery i gry, dzięki którym widzieliśmy skoki technologiczne. Oprócz technologii coraz bardziej liczyły się pomysły na gry, które też nakręcały technologie. I koło się zamykało stając się kołem zamachowym.

Gdzieś w 2008 roku zauważyłem, że technologia jednak zaczęła kręcić się w kółko i gry raczej nie idą do przodu. Takie zaklamkowanie technologiczne powoduje, że być może niedługo należy spodziewać się kolejnego gigantycznego skoku w technologii gier.

Nie bardzo wierzę w fizyczne współgranie z kierowaną postacią. Ludzie nie będą mieli na to raczej ochoty. Obracanie się z karabinem jeszcze zaakceptują, ale bieganie po polu bitwy w specjalnie zainscenizowanym domowym ringu, już nie bardzo. Sądzę, że klucz leży w mocy obliczeniowej ... naszych domowych urządzeń. Jeśli uda się wyprodukować taką konsolę, która będzie 20-krotnie silniejsza od obecnych konsol, to studio będzie mogło stworzyć grę z realnym światem zeskanowanym jak świat z Google Earth i przemieszczaniu nic nie będzie nas ograniczać. Wydaje że pomimo mocy obliczeniowej, problemem zawsze będzie intensywność i jakość interakcji. Dla przykłada. Gram sobie w GTA V i nadal jest tak, jak było przed laty. Tysiące potencjalnych sytuacji, w których nie można wejść w interakcję, ponieważ studio nie jest w stanie tylu sytuacji "napisać".

Z pewnością wraz z mocą obliczeniową wzrośnie jakość, która przełoży się na rozdzielczość i liczbę klatek na sekundę.

Uważam, że przyszłością są najbardziej niebezpieczne gry, jakie stworzono, czyli gry second-life. Jeśli ktoś po przyjściu do domu będzie mógł uruchomić maszynę, która pozwoli mu eksplorować własną okolicę z niemal 100-procentową interakcją, to będzie chciał robić to, czego nie może zrobić w realnym świecie. Będzie chciał wejść tam, gdzie na co dzień mu nie wolno. Gracz będzie w wolny sposób mógł być tym, kim chce i sam będzie kreował charakter gry.

Tu widzę przyszłość. Jeśli dostaniemy otwarty maksymalnie świat, to sami zdecydujemy, czy zagramy w grę giełdową, romans, zostaniemy policjantem hakerem, złodziejem czy seryjnym mordercą, który będzie próbował zabijać tylko po to, aby go jak najdłużej nie złapano. Świat niebezpieczny, ale chyba najbardziej kuszący.

A gamepady pozostaną. Nie będzie matrixa i fal mózgowych. To chyba za trudne. Gamepady będą inne, jeszcze bardziej ergonomiczne, może dopasowane do większej liczby funkcji manualnych obu dłoni. Reszta bez zmian.

30.03.2015 22:17
48
odpowiedz
karolck93
29
Chorąży

@FanGta,
nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale mózg też potrzebuje odpoczynku. Zastanawiałeś się, dlaczego sypiasz? Ano właśnie dlatego. Podczas takiej gry we śnie nasz mózg by nie odpoczywał, ciągle byłby aktywny, pracowałby i sądzę, że po tygodniu, góra dwóch takiego grania, skończyłoby się to tragicznie dla osoby grającej.
Przykro mi, że ode mnie to słyszysz, ale to nie jest możliwe, nawet jakby ktoś potrafił tego dokonać, to nikt nie wypuści, wręcz nie zgodzi się na wydanie takiego 'urządzenia', czy jakkolwiek to nazwać.

30.03.2015 22:37
49
odpowiedz
Dzialm3X
24
Legionista

@karlock93

Nie przeczę, że nie może być tak jak piszesz, ale skoro ponoć wg. badań mózg podczas snu jest bardziej aktywny niż w dzień, to gdyby zwyczajnie zastąpić marzenia senne czymś bardziej uporządkowanym, na kształt gry, to efekt powinien być tak jak po zwykłym spaniu :D Świadome śnienie nie szkodzi, a w sumie jest bardzo zbliżone do gry, tyle, że trwa kilka-kilkanaście minut i trudno utrzymać całkowitą kontrolę i spójność ;)

30.03.2015 23:03
Hajduczio
50
odpowiedz
Hajduczio
39
Chorąży

niezly material i ciekawy glos ;o wiecej takich

30.03.2015 23:20
51
odpowiedz
karolck93
29
Chorąży

@Dzialm3X,
No właśnie świadome śnienie może zaszkodzić. Oczywiście jeżeli ktoś naprawdę mocniej się w to zagłębia, eksperymentuje, opuszcza swoje ciało podczas snu i wędruje po mieście/wsi/lesie (a jest to możliwe, znam jedną osobę, co to potrafi) czy kontaktuje się ze zmarłymi (oczywiście o ile jest to prawda). Poza tym zapewniam Cię, że wiele osób po takim śnie nie jest wypoczęta :)
To, że mózg jest aktywny w czasie snu, to nie znaczy, że nie odpoczywa, ta aktywność, o której piszą/mówią naukowcy może być właśnie regeneracją, bo to, co dokładnie się dzieje, nie są w stanie sprawdzić. Ponad to, marzenia senne to coś naturalnego, a nie wysyłanego przez komputer.
Nie jestem żadnym ekspertem, ale wydaje mi się, że podczas takiego grania we śnie mózg musiałby pracować bardziej, bo do tego trzeba by być skoncentrowanym, skupionym i wysilać więcej części mózgu, nie ma tam miejsca/czasu na odpoczynek i regenerację. Jeśli się mylę, to niech mnie ktoś z błędu wyprowadzi.

Może jestem za bardzo sceptycznie nastawiony, ale nie chciałbym tego, mimo iż mam mało czasu na granie, to wolę nie grać, niż w czasie snu to robić. Już wolałbym czas snu przeznaczyć na zdobywanie wiedzy, bo skoro granie byłoby możliwe, to i nauka :)

Pozdrawiam :)

31.03.2015 00:04
52
odpowiedz
Dzialm3X
24
Legionista

O ile w cały fenomen OOBE nie wierzę (dla mnie to po prostu świadomy sen, w którym wyobrażasz sobie wyjście z ciała, a nie faktycznie to robisz), to raczej masz rację. Granie jak by nie było wymaga uporządkowanego, ukierunkowanego myślenia, podczas gdy sny są jednak 'rozlazłe' i relaksują :>

31.03.2015 00:19
53
odpowiedz
Backu
1
Junior

Się chłopak naoglądał SAO i teraz gada xD

31.03.2015 04:57
54
odpowiedz
wlkołak
8
Legionista

za 50 -60 lat może technologia pójdzie coś na stylu Animusa . czyli były by salony gier niż w domu taki wynalazek

31.03.2015 12:22
55
odpowiedz
Proforma
23
Chorąży

Materiał prze kozak. Lubię sobie pomarzyć, mega mega jeszcze raz mega. REPLAY!

31.03.2015 15:39
Stalin_SAN
56
odpowiedz
Stalin_SAN
56
Valve Software

Gdybać można, ale przypomina mi się zbiór ilustracji gdzieś z okolic 1900 roku o tym jak ludzie wyobrażają sobie świat za 100 lat, generalnie dużo sterowców na niebach, nierealne kształty budynków, był nawet jakiś prymitywny projekt telefonu, podobnie mi się skojarzył ten filmik, jak my mamy wiedzieć jak się to potoczy, raczej się nie da, wystarczy jeden mały zapalnik i branża może się odwrócić do góry nogami, przykład: kto rok przed premierą pierwszego iphone'a by się spodziewał, że ten telefon obróci do góry nogami całą tą gałąź technologii? No właśnie.

31.03.2015 16:25
Splint3r
57
odpowiedz
Splint3r
8
Legionista

@Stalin_SAN
Masz rację. Ten materiał nie powstał jako merytoryczna zapowiedź tego, co nas czeka. To po prostu moje przypuszczenia. Film miał pobudzić wyobraźnię i skłonić do własnych przemyśleń. Bardzo możliwe, że za 50 lat będziemy się z niego śmiać tak samo, jak z osiemnastowiecznych wyobrażeń przyszłości : ).

31.03.2015 17:56
szympek1818
58
odpowiedz
szympek1818
56
Generał

Świetny materiał ;)

31.03.2015 21:02
mackal83
59
odpowiedz
mackal83
150
Konsul

Bardzo ciekawy materiał.
Daje wiele do myślenia.
Z resztą sam nie raz się zastanawiałem będąc w np. 98 roku jak będą wyglądać gry za 20 lat.
No i dostałem odpowiedź,która była bliska moim wyobrażeniom.

01.04.2015 13:12
claudespeed18
60
odpowiedz
claudespeed18
210
Liberty City Finest
Wideo

Myślę, że za 20 lat 'gry w Matrixie' będą dopiero raczkowały. Dostanie się grę z dość ograniczonymi możliwościami, coś jak gry z lat 80-tych. Za 50 lat to co innego. Niestety ale postęp jest coraz bardziej hamowany. Już 15 lat temu czytałem o niemal gotowych prototypach, które dziś wciąż są partaczone. Ale może kiedyś się doczekamy.

https://www.youtube.com/watch?v=KMy1zO8m8sM

01.04.2015 13:50
Adrianun
61
odpowiedz
Adrianun
122
Senator

Ciekawa hipoteza. Zobaczymy, czy się sprawdzi! ;)

01.04.2015 17:14
xsas
👍
62
odpowiedz
xsas
190
SG-1

Bardzo dobry materiał. Konkretnie, na temat, bez przynudzała i zbędnych pierdołek jak wspomniane 8K.
Tak na dobrą sprawę te wszystkie Oculusy i inne dosłownie platformy do grania nie mają przyszłości, tj. nie będzie rewolucji (tak jak z 3D)
Jeśli już, to dążyć będziemy do jak najbardziej realistycznej grafiki i fizyki. Takie granie na płaskim ekranie (chociaż widząc zakrzywione ekrany, to może nie do końca na płaskim. ;p) będzie się trzymało dość długo i faktycznie tylko coś a'la Matrix, tudzież Incepcja lub Pamięć Absolutna, może zmienić podejście do grania - jednak też na zasadzie takich "gadżetów" (chyba, że mowa o odległych latach rzędu 200-500 lat, gdzie taka technologia może być ogólnie używana)

Tak więc dążenie do jak największej immersji w grze możne nas ostatecznie doprowadzić do czegoś a'la Martix, bo przecież o to właśnie chodzi, stąd mamy coraz ładniejszą grafikę, stawianie na fizykę itd. itd. Taki wirtualny świat w postaci Matrixa, to apogeum możliwości/ewolucji gier.
Nie ma też co rozwodzić się nad zagrożeniami, bo skoro mówimy o takim science-fiction jak Matrix, to i w dobie takich technologii, będą zastosowane pewne normy bezpieczeństwa.
A dopóki nie będziemy posiadać takich "zabawek" to pozostaje nam się samemu bawić z np. świadomymi snami (gdzie komputerem jest nasz własny mózg)

@jaalboja
"Matrix to inna opcja bo nawet nie mamy zaczepienia jak to zrobić. Wiec to takie gdybanie."
Są różne projekty, jak m.in. sterowanie myślami w prostych grach. Jednak jest to póki co cholernie trudne i mało precyzyjne, a gdzie tam do wirtualnej rzeczywistości pokroju Matrixa. Niemniej jednak... czynimy postępy.
P.S. Zgadzam się, że do momentu pojawienia się "martix'a" nic nie zastąpi klawiatury+myszki jeśli chodzi o precyzyjne kontrolery do gier.

@musial3211
Też się zdziwiłem, że w adnotacji jest rodzeństwo (wskazujące różnicę płci) Wachowskich, a nie bracia (którymi wtedy jeszcze byli)

@marek20kce
"Jest kilka poważnych problemów ze stosowaniem technologii ala matrixowych - nawet w filmie była o tym mowa że mózg który odbiera bodźce o śmierci w matrixie umiera też i w życiu rzeczywistym. A więc problem śmierci i jej "odczuwania"."
Miałeś kiedyś tzw. lucid dreams (Świadome sny) ? Jeśli ten "matrix" będzie na takich zasadach, to nic nikomu nie grozi.

@karolck93
Świadome śnienie (ang. LD - lucid dream) a wychodzenie z ciała (ang. OOBE - out of body experience) to dwa różne zjawiska i nie powinno się ich mylić. To pierwsze jest bezpieczne, to drugie już niekoniecznie.

01.04.2015 20:43
63
odpowiedz
JayL
47
Centurion

Temat nie powiem, ciekawy, a sama hipoteza jednocześnie fascynująca, ale i straszna. Czemu? Jasne, każdy chciałby w grze móc latać, czy choćby zostać piłkarzem. Przeżyć to, co oni przeżywają na co dzień, te same emocje. I to wszystko wyglądające jak rzeczywistość. Tyle że... kto wtedy chciałby wracać do rzeczywistości? Stawać się znów zwykłym, szarym człowiekiem? Taka sytuacja mogłaby doprowadzić do masowych przypadków depresji. W jednej chwili jesteś kimś niesamowitym, w drugiej siedzisz po prostu w fotelu w swoim domu i znów jesteś - w porównaniu do sytuacji sprzed chwili - nikim. Tak samo nie mogły by mieć miejsca choćby FPSy. Bo serio, kto z nas chciałby faktycznie wpakować komuś kulkę w łeb? Więc albo drastycznie zmieniłyby się gatunki albo w takich grach trzeba by pożegnać się z fotorealizmem. I w sumie ta druga opcja mi odpowiada. Grać w Battlefielda z dzisiejszą grafiką, ale tak jakby własnym ciałem? Wchodzę w to. Choć nawet to w przypadku niektórych ludzi mogłoby mieć złe skutki. Bo w takiej wirtualnej rzeczywistości przez kilka chwil jesteś kimś innym, kimś lepszym. Dla wielu mogłoby to mieć destrukcyjny wpływ na psychikę. Dlatego taki rozwój jednoczesnie mnie fascynuje i przeraża.

03.04.2015 19:10
64
odpowiedz
Danniello
48
Centurion

@[63] JayL
Całkowicie zgadzam się.

Zagrożenia są i myślę że już nawet teraz. Nie tylko od uzależnienia - nawet czysto zdrowotne.
Co by było gdyby osobie, która aktualnie ma założone okulary Oculus Rift/HTC Vive, włączyć stroboskop + pisk na słuchawki, albo nawet niech sobie pogra w grę zupełnie nie adekwatną, np. w Super Hexagon. Myślę że kilka minut to jest maks. dla najbardziej wytrzymałych (a ochotników nie zabraknie - "Ja nie dam rady? Potrzymaj piwo..."), a po zdjęciu okularów nudności i wymioty gwarantowane. A kto wie, może też bardziej trwałe uszkodzenia wzroku/słuchu...

Możliwe też, że właśnie względy zdrowotne (jak zabezpieczyć okulary przed generowaniem potencjalnie szkodliwego obrazu?) hamują producentów przed wypuszczeniem okularków na rynek... Już teraz wszystkie gry mają informację o możliwości wystąpienia nudności, mimo że to dotyka promil grających...

08.04.2015 17:28
65
odpowiedz
DevilHipa
14
Legionista

Jesteś zajebisty.... ;) Wiem że tworzenie filmików to długotrwały proces, ale proszę nie każ czekać długo na kolejny...

24.02.2017 00:44
Nolifer
66
odpowiedz
Nolifer
173
The Highest

Moim zdaniem granie nie powinno pójść aż w takim kierunku, bo będzie tak, że młodzież będzie wolała siedzieć w tych światach i spędzać w nich całe dnie, zamiast robić cokolwiek innego.

tvgry.pl Przyszłość gier wideo - jak będziemy grać za kilkadziesiąt lat?