Zapowiedź Guild Wars 2: Heart of Thorns – nowe życie popularnej gry MMO
"progresja horyzontalna" ciekaw jestem jakie to jeszcze głupoty wymyślą spece od marketingu
Świetna gra jeśli chodzi o gameplay za to dno jeśli chodzi o progress którego właściwie nie ma. Nie ma celu, nie ma żadnego rozwoju, dążenia do zajebistości czy czegokolwiek w ten deseń. Po prostu gra się po to żeby zdobywać kolejne skórki lub zbierać achievement pointy... Dla osób które mało MMO zwiedziły może i to wystarcza a dla reszty jest to zwyczajnie casual gierka do której zagląda się po to żeby ponaparzać trochę moby i ewentualnie na pvp, bez większego sensu.
I dodatek niewiele w tym względzie zmienia... a szkoda.
Ja już zwiedziłem dziesiątki MMO i po tylu latach mogę z całą stanowczością stwierdzić, że najlepszym systemem progressu mogła się pochwalić gra pt. Tibia
Progress tam polegał na tym że za levelowanie (expienie) twoja postać zwyczajnie rosła w siłę, innymi słowy za to że grałeś rozwijałeś postać która po kilku latach była wyraźnie bardziej rozwinięta (czyli mocniejsza) od tych nowych postaci.
Obecnie chyba już nigdzie nie ma takich rozwiązań... wszystkie gierki opierają się na syfiastym zbieraniu itemków, czyli kopiuj wklej z WoWa.
Ja miesiąc temu kupiłem gw i muszę przyznać, że gra się rewelacyjnie. Co prawda nie ma takiego głównego celu w tej grze, ale to nie problem. Każdy sam sobie ustala co chce osiągnąć, a gra nagradza go za to na każdym kroku.
Nawet szybciej .. Ja po 3 miesiącach miałem już dość bezcelowego biegania . Nigdy nie powiem , że gra jest słaba, jest spoko , ale nie dla osób które czuć progres , nie bede się rozpisywał , każdy wie o czym mowa .
Trevor i K1207 rozumiem, że udało wam się zrobić np broń legendarną?
Trzy. Legenda była osiągnięciem 2 i pół roku temu. Nie dziś. Zakładam, ze na większość twoich pytań był bym w stanie odpowiedzieć twierdząco.
xkanex a Tobie co się nie podoba?
kil69 no to zobaczmy, masz max rank w spvp? Tytuł Dungeoneer? Albo jakikolwiek tytuł z WWW?
@amon hel a cóż takiego daje ta broń legendarna? Ma inną skórkę i... tyle. Poza tym, że fajnie wygląda niewiele wnosi do gry.
PvP w tej grze to minigierka wiec, nie nie mam. Gdyby to było PvP a'la GW1 grał bym tylko ten tryb. Tak czy inaczej mam 70 rank więc dużo nie brakuje. Tak mam Dungoneera. Tytuł WvW? W całym GW2 jeżeli ktoś ma jakiekolwiek tytuł WvW to są to kille. Takich osób nie ma zbyt wiele. Zresztą tytuły WvW są przejawem ostrego grindu i albo tego nie wiesz, albo wręcz przeciwnie wiesz i zadajesz tak glupie pytania z premedytacją.
Jeżeli jest to jednak to pierwsze to aby uzmysłowić o co pytasz powiem, żeby zabić wszystkie krowy wymagane do tytułu (Yakslapper - 1kk krów). Musiał byś być na wszystkich campach, na wszystkich 4 mapach jednocześnie i zabijać je wszystkie przez 5 lat jeżeli się nie mylę (oczywiście zakładając, że należą one do przeciwnika, każdy jeden przejęty camp dla Ciebie wydłuża ten proces).
Ja zacząłem grać w dniu premiery (nawet parę dni wcześniej na headstarcie) ale przestałem po paru miesiącach. Gra jest fajna, ładna, ma fajną mechanikę ale... no właśnie to ale, czegoś jej brakuje by utrzymać na dłużej. Może celu, może klimatu, może poczucia jakieś jedności czy przynależności, może brak open PvP, może questy nie takie... nie wiem, po prostu czegoś tej grze brakuje. To oczywiście moje, więc w pełni subiektywne zdanie.
@amon hel - legenda to skórka , nic więcej .. nazywać broń legendarną , która ma 1100 dmg gdzie exotic (1 grade niżej, który można kupić na grosze na AH) ma 1000 , ta różnica powala .. ale śmiechem . W grze obecnie jest przepych wszystkiego , za robienie questow dostajesz mase śmieci i jakies tokeny na kolejne nic nie warte śmieci . Jak już mówiłem , gra jest ładna i spoko do pogrania , 3 miesiące , bo poźniej tam nie ma co robić . A dodatek z tego co czytam nic nowego nie wnosi poza obszarem i kolejnymi świecącymi legendarkami bez statów .
To, że legenda nie ma lepszych statystyk jest plusem. To nie WoW, gdzie walczysz o każde +1 do statystyk.
Dobrze zgodze się , ale nich chociaż poza wyglądem ma jakiś efekt dodatkowy w postaci dmg'u jakiegos defa , cokolwiek , a tam nie ma nic poza poświatą podczas machania np mieczem . Albo lepiej , łuk który strzela kolorowymi konikami (kill me now) . Jesli w mmo poświęcesz mase godzin, a na końcu nic z tego nie masz to żadne mmo .
To o czym mówisz to nadal statystyki. Po prostu chesz cyferki. Tego w GW2 nie dostaniesz. I moim zdaniem bardzo dobrze. Po raz kolejny piszę to nie WoW. Legenda daje Ci to samo co ascended +możliwość wyboru statystyk w każdej chwili (gdyby nie to, że meta opiera się o jedne to nawet było by fajne) oraz to , że jest acc bound. Jak się nie podobają koniki (mi też) to nie rób. Jest przynajmniej kilka fajnych legend, więc na każdą/większość klas idzie wybrać cos ciekawego. Legendy to naprawdę nie jest największy problem tej gry....
Fakt, ze legendy roznia sie tylko i wylacznie skinami, spowodowal, ze w ogole nie bylem nimi zainteresowany. Prawde mowiac, to grajac odczuwalem, ze wszystko, wlaczajac krainy, questy czy przedmioty, jest tak naprawde takie same, tylko roznie oskinowane. Jako ze skorki nigdy mnie nie interesowaly i wyglad postaci ma dla mnie bardzo male znaczenie, szybko zmeczylem sie gra i odszedlem.
Jedyna swietna rzecz to jumping puzzle, ale bylo ich zdecydowanie za malo, a wiekszosc zdecydowanie za latwa.
Nie mogę was czytać.Mówicie że nie ma celu w tej grze. Po pierwsze, jaki Wy chcecie mieć cel w grze mmo?? Być najlepszym? Mieć najlepszego peta? Najlepszą broń? Wybieraj co chcesz. .. cele ustalasz sobie sam , A skoro twierdzicie ze celu nie ma, to znaczy że go sobie nie ustaliliscie sami. Ja mam przegrane 1000 H I nie jestem nawet w połowie do mojej pierwszej legendy,która jest moim właśnie celem, dziękuję
Co tam słychać nołlajfy i życiowe przegrywy? Ludzie sukcesu tacy jak jak właśnie rozkoszują się ambitną historią w PoE, a u was co ciekawego? Wbity 399 level? Gardzę wami, mmo przegrywy, tfu.
[19]
Co tam przegrywie? Ludzie tacy jak ty potrafia jedynie isc za historia, ktora ktos dla nich napisal, zamiast tworzyc wlasna. Pozdrowienia z EVE-Online, gdzie sam jestes kowalem wlasnego losu a nie lecisz po przygotowanych wczesniej sciezkach.
:burn:
Guild Wars 2 to swoisty rodzaj bumerangu. Od 3 lat ciągle do niej wracam i kończę granie, bo przestaje mieć co do roboty.