Dragon Age: Inquisition - Jaws of Hakkon | PC
Dlc jak to dlc to nie dodatek choć w miare fajny bo fabularny i starcza na 6 godzin . Wiadomo robienie dodatka sporo zajmuję a sądząc po zakończeniu fabuły tu go nie będzie .
Jak dla mnie słabizna spokojnie w 2h można się zmieścić z głównym wątkiem. Chyba że uwielbia się grind(zbieranie kryształków zabawa z konstelacją itp.). Kilka biednych schematów do zbroi i broni dodali. Żadnych dodatkowych scen czy dodatkowych sekwencji z towarzyszami. Brak nowej muzyki. Nowi przeciwnicy to Venatori z podmienioną skórką. I jeden boss(norma smok).Bieda.
Niestety zgodzę się z przedmówcą. Jak za 50 zł to za biednie. Realna wartość 10 zł.
Sama wyspa wygląda świetnie, super widoki itp., tylko że to nie powinno być priorytetem; fakt zabawy starcza na bardzo krótko, szału nie ma, cena nie jest adekwatna do tego co dostajemy... 10-15 zł max.
Nie rozumiem dlaczego ktoś chciałby wracać do tej gry po poznaniu "fabuły". Grind, grind i jeszcze raz grind.
Bardzo ładna lokazalicja.
z 95 godzin po przejściu podstawi wskoczyło mi 107 h.
Dla mnie solidna pozycja.
Moja ocena 2.0
Kolejny okropne DLC. Jest słabsze nawet od korytarzowego Zstąpienia. A dlaczego ? Szczeki Hakkona mają tak samą zasadę mapy jak podstawka – czyli kolejne niedołężne questy ( nie licząc trzech Astrarium nad którym trzeba chwile dłużej pomyśleć ). Do tego fabuła jest strasznie oklepana. Występują bugi, a tytułowi Hakkoni to przeciwnicy z podstawki ze mienionymi skórkami – zresztą okropnymi ( tak, broń też mam na myśli ). Jedyna otucha tego dodatku jest większy udział zwiadowczyni Harding oraz maleńki ficzer w twierdzy wrogich Avarów – szybkie wychładzanie organizmu i nieustające poszukiwanie ogniska.
Bardzo słaby dodatek - taki zapychacz z ładnymi krajobrazami.
Misje typu znajdź sprzęt alpinistyczny jakiejś podróżniczki - i łazisz tak po 50 różnych miejscach i szukasz igły w stogu siana wkoorviając się przy tym niemiłosiernie.
Zaś postacie, fabuła, dialogi po prostu leżą i człowiek się czuje jakby grał w jakieś MMO, z tą różnicą że nie ma tu innych graczy.
Powtarzalność nudnych misji, astraliów i tych samych przeciwników bardzo zniechęca do gry, wszystko dłuży się i ciągnie, zaś nieco ciekawszy główny wątek dodatku jest króciutki, to może 5% contentu - reszta to wtórne zapychacze i nieciekawe quest poboczne.
Jedynie lokacje są tu ładnie zaprojektowane.
Podsumowując ten dodatek to takie gówno zawinięte w świecącym celofaniku.
Otrzymana od Epica za darmo wraz z wszystkimi dodatkami. Ode mnie 10/10 - stosunkiem jakości do ceny jaką zapłaciłem ;-D
Z dodatkiem otrzymujemy cały nowy poziom z mapą z nowymi stworami i zadaniami. Są to najmocniejsze stwory w całej grze ale i nagroda adekwatna. Ciekawe obozy na drzewach.