W Meksyku doszło do dramatycznego wydarzenia. Podczas starcia wrestlerów jeden z zawodników, Perro Aguayo Jr., doznał urazu kręgosłupa. Został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł.
Aguayo pojedynkował się z Rayem Mysterio w Tijuanie. Otrzymał od niego cios w plecy, jednak kopnięcie nie było mocne i wyglądało niegroźnie. Tym bardziej dziwne, że okazało się tak tragiczne. 35-letni Aguayo osunął się na liny i się nie ruszał. Zarówno widownia, jak i jego rywale (na ringu było w sumie 3 innych wrestlerów) byli przekonani, że to część scenariusza walki i nikt nie reagował. Dopiero po chwili sędzia zorientował się, że coś jest nie tak.
Walkę przerwano, a Aguayo został odwieziony do szpitala. Nie wiadomo, co było przyczyną śmierci. Pierwsze doniesienia mówiły o uszkodzeniu kręgów szyjnych w momencie upadku na liny, po tym jak Mysterio wyprowadził cios. Zawodnik w ciężkim stanie opuszczał halę, jednak dopiero w szpitalu stwierdzono zgon.
Perro Aguayo Jr. był znanym wrestlerem w całym Meksyku. Miał na koncie trzykrotne mistrzostwo kraju ze swoim zespołem.
Filmik z walki:
https://www.youtube.com/watch?v=OFkX-8x6xKQ
Spoko, gość pada nieprzytomny, orientują sie, że coś nie tak, po chwili dalej walczą a jakiś gość tylko spycha nieprzytomnego z lin i go szarpie...No kabaret.
"Walka" powinna zostać przerwana i powinny wejść jakieś służby medyczne chyba.
Zgadzam się z Tobą, tylko każda walka ma swój scenariusz i przeciwnicy sądzili, że tak to ma być. Aguayo miał chwilę poleżeć na linach, "nabrać sił" i jak młody bóg wrócić do walki, jakby nic się nie stało, tym razem jednak chyba los chciał inaczej.
Ciekaw jestem tylko czy gość, który dokonał tego niefortunnego ciosu może jakoś odpowiadać za nieumyślne spowodowanie śmierci?
Scenariusze są dwa. Albo Aguayo źle przyjął move albo Mysterio źle go wykonał.
Tak jak ktoś to mądrze napisał, że w CZW i innych hardcore'owych federacjach, gdzie okładają się świetlówkami czy przecinają sobie czoła piłkami do żywopłotu nikt nigdy nie zginął a tutaj podczas wykonywania akcji, która jest wykonywana setki razy i jest pospolita ktoś ponosi śmierć. Straszna tragedia.
Śledztwo ustali kto zawinił. Powiedzmy sobie szczerze też, że w Meksyku poziom bezpieczeństwa wykonywanych szaleństw i ogólnie zawodników nie jest na najwyższym poziomie.