Blizborn - odc. 3 - Kobiety
Nie rozumiem kto mówi 'nie waż się wracać..'(zabite Kathulu?) no ale to nie moja wina raczej.
Dwa poprzednie komiksy na plus, tego nie umiem zrozumieć do końca. Wykonanie bardzo dobre, ale z przekazem gorzej.
No niestety, mam ten sam problem co poprzednicy.
Autorowi chyba chodziło o to, że w studni było kilka potworów płci żeńskiej (kilka tych ośmiornic) i po schwytaniu naszego dzielnego woja, zamiast od razu go załatwić to te zaczęły się rozwodzić co z nim zrobią, czyli zbędnym paplaniem zamiast działaniem (jak to baby), co nasz wojak wykorzystał i posiekał je na kawałki po czym wyszedł ze studni - zgadza się autorze?
Hmm Tam jest chyba jedna samica, ale właśnie jak to większość kobiet - chcąc osiągnąć swój cel - nagina prawdę (żeby nie napisać - oszukuje), ale zbędne paplanie nie wychodzi jej na dobre. A facet to od razu do konkretów przechodzi :P. Nie wiem, w sumie nieważne - czekam na kolejny odcinek - mam nadzieję, że będzie lepszy lub na poziomie dwóch pierwszych.
Tak, tam jest jeden potwór, jej tekst jest wyróżniony kursywą. Blizborn, broniąc się, zranił ją sztyletem a ta z fochem kazała mu nie wracać - a przecież sama go tam zwabiła, próbując zjeść, co bohater skwitował słowem w ostatnim kadrze :) Kolejny odcinek już będzie łatwiejszy z przekazem, pozdrawiam :)
A ja ogarnąłem jakoś bez większego problemu. Komiks bardzo fajny. Ogólnie seria bardzo ciekawa. Pozdrawiam. :)