...jest nielegalna?
Mniej uzależnia od alkoholu, w zależności od sposobu przyjmowania mniej toksyczna od papierosów.
Gdyby była legalna to nie tylko jakość marihuany by wzrosła (i tym samym byłaby jeszcze mniej szkodliwa) ze względu na konkurencję, ale także ceny poszłyby w dół.
Więc o co chodzi? Jakimś mafiozom to na rękę?
Lobby gangsterskie + cebulowe społeczeństwo.
Ale wszystko idzie w kierunku normalności na szczęście
Goozys-->Podobnie jak alkohol
To prawda, do tego przemysł farmaceutyczny by stracił bo jak wiemy konopie są bardzo dobrym lekarstwem na wiele schorzeń. Wola nas faszerować chemia za kasę niż leczyć konopiami za free, oni muszą zarobić.
Ale zacznijmy od jednej rzeczy, czyli próbujmy przedyskutować sprawę marihuany w domu i przetłumaczyć najbliższym ze konopie nie są szkodliwe, są lekarstwem a i tak przecież każdy ma swój rozum i wie co dla niego jest dobre, mówiąc skrótem uświadamiajmy społeczeństwo, zasiejmy u nich trochę wątpliwości żeby sobie to przemyśleli. A i nie zapominajmy, nie olewajmy chodzenie na wybory bo jakby nie patrząc w dużej mierze status marihuany jako legalnej zależy tez od polityków. Głosujmy na takie partie jak Korwin, Kukiz czy choćby na Mariana Kowalskiego.
Bo może uznawana jest za środek odurzający, po ktorego zażyciu ludziom po prostu odbija?
Weź trochę poczytaj co to marihuana i dopiero wypowiadaj, ale nie wiem czy potrafisz wejść gdzieś dalej niż strona tvn.
Jesteś głupcem i tyle.
Bo może uznawana jest za środek odurzający, po ktorego zażyciu ludziom po prostu odbija?
Sie nie smiej. Tak pewnie jest...
[3] Jest coś takiego, nazywa się alkohol a i tak jest sprzedawany w sklepach.
A i tak alkohol bardziej szkodzi.
To, że jeden szkodliwy środek jest legalny, nie oznacza, że inny nielegalny szkodliwy środek jest cacy.
Danuel
Powiedz to dzieciom z padaczka.
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,w-centrum-zdrowia-dziecka-lecza-dzieci-marihuana-mniej-atakow-padaczki,160635.html
Szkodliwy jak cholera.
Nie wiem dokladnie, jak sie ma do tego reszta swiata (czy podazyli za nimi, czy nastapilo to wczesniej), ale w stanach z racji ze byla ona masowo palona przez meksykanskich imigrantow. Z prohibicja im nie poszlo, bo jednak czlowiek cos cpac musi, delegalizacji reszty to poczatkowo wlasnie kontrola rasowa. Opium - chinczyki, kox - afroamerykanie i marihuanina - meksykance.
Bo może uznawana jest za środek odurzający, po ktorego zażyciu ludziom po prostu odbija? Nie myl marihuany z innym środkiem odurzającym typu dopalacze, po marihuanie nie odbija.
Tak stricte to nie jestem za jakimikolwiek używkami psychoaktywnymi, ale zgadzam się w 100%. Alkohol jest znacznie bardziej szkodliwy, zarówno dla pijącego, jak i osób w jego otoczeniu. Jeszcze nie słyszałem, żeby po trawce ktoś zrobił się agresywny jak po alkoholu. Z drugiej strony jest legalna trucizna zwana papierosami.
Również jestem za tym - jak wszystko to wszystko. Skoro alkohol jest legalny, to czemu nie marihuana? Jednak w Polsce nie liczcie na to teraz, kiedy u władzy są mohery, kościół i PiS - nie będzie legalizacji. Dla mnie problemem to nie jest, bo nie palę, równie dobrze dla mnie mogłoby nie być alkoholu i papierosów. Z używek zażywam tylko kawę i herbatę (tak na marginesie to jestem trochę uzależniony od wszelkiej maści czekolad :-).
To, że jeden szkodliwy środek jest legalny, nie oznacza, że inny nielegalny szkodliwy środek jest cacy.
Tylko, że ten nielegalny środek jest najmniej szkodliwym :|
Hehe jak zwykle tony hipokryzji. Nie pali sie MJ bo jest ZDROWSZA od alkoholu, nie pali sie MJ bo komuś tam pomaga w padaczce, albo, że jest symbolem wolności. Trawę pali się, bo jest po niej "fajnie".
Danuel
Ty napisales, ze nie powinno sie jej palic, bo szkodzi, co jest klamstwem. Kazdy pali z innego powodu, ale gdyby mj byla legalna, to przynajmniej 19 - letnie lebki by w obawie przed nasraniem w papiery nie lykaly pakunku z gramem...
Jak będzie kiedyś legalna to i tak będzie całkiem inna niż to co znasz teraz. W tym słabsza i drozsza. To co teraz od dilera można dostać to zwykły szajs nasączony jakimś gównem, który ma jedno zadanie, ma kopać. Minus jest taki, ze daje psychiczny luz do ktorego chce sie wracac coraz częściej. Wszystko dla ludzi tylko z rozsadkiem, ale rozsadek nie chce byc z ludzmi :).
DanuelX ten gosc to mistrz. Napisał on kiedys cos, co mu pasowało? chyba, ze typ jest stetryczałym 60 latkiem to ok.
Po pierwsze to marycha nie uzaleznia.
Po drugie nie odnotowano ani jednego zgonu bezposrednio spowodowanej przez marihuane ani rozwijanie sie choroby czy nowotwora.
To tak w porownianiu o papierosy czy alkohol.
Media nie podadza wiadomosci bez przeklaman. U kazdej osoby co zacpala sie na smierc mowia ze wykryto marihuanę.
Nie wiem czemu nie mowia co jeszcze wykryto. Pewnie chca zeby ludzie mysleli ze tylko marihuane i to spowodowalo smierc. Lecz oni tego nigdy nie powiedzieli a sluchacz sam sobie dopowiada. I to ma tak pracowac.
Tak samo nie rozumiem czemu promuja pedalow i zboczencow i innych dziwadel chorych psychicznie. No ale to juz kwestia tv.
[18] Tu bym polemizował, obecnie cena jest podbijana- bo "ojej jak niebezpiecznie i nielegalnie" oraz jest słabsza, bo robiona na szybko albo zwożona.
Karanie za posiadanie wszelkiej maści narkotyków to jak karanie za samobójstwo.
Zażywanie np. heoriny w regularnych odstęp czasu z czasem doprowadzi do śmierci.
Więc jest to jakaś forma samobójstwa. Jeśli policja zatrzyma mnie w czasie tego procesu to udaremni próbę samobójczą.
Wsadzenie mnie za to do więzienia jest absurdem. W takiej sytuacji powinienem zostać skierowany na przymusowe leczenie do jakiegoś ośrodka, na wniosek rodziny/najbliższych.
. Jak doda się do tego narkotyki to nic już nie jest w stanie zatrzymać degrengolady
To niech lepiej gniją w pierdlu, tak? To potrafi zniszczyć życie, a nie marihuana.
Jestem człowiekiem, więc jestem wolny. A wolność to także prawo do zażywania co się chce.
Wypicie domestosa też jest szkodliwe, a mimo to nie karze się ludzi za jego spożywanie.
[10] No to alkohol tez nie jest szkodliwy bo sie nim rany odkaza i leczy przeziębienia. C'mon takie argumenty są kompletnie z dupy :D
Marihuana stępi wam mózgi tak jak fajkowe ziele....
mogliby przynajmniej zalegalizowac medyczna marihuaninen. Niby mozna na zolta (?) recepte, ale jak wiadomo dawana jest tylko w skrajnych przypadkach gdzie morfina itp samodzielnie nie odnosi skutku...
Względem maryśki bardzo ciekawie jest napisane tutaj:
http://www.narkomania.org.pl/czytelnia/marihuana-za-przeciw-dzialanie-wplyw-marihuany-na-funkcjonowanie-zachowanie-czlowieka
Wychodzi na to, że narkotyk ten w cale nie jest taki zdrowy i może mieć poważny wpływ na ludzką psychikę.
widac ze wiekszosc w tym watku juz jest oglupione wplywem maryski, jak zrobia ja dostena to nastapi totalne zlasowanie i odsiew ze spoleczenstwa takich lepkow jak w tym watku.
Dlatego ja jestem na tak - popieram inicijatywe legalnej maryski. W ciagu jednej generacji spoleczenstwo oczysciloby sie z jelopow :)
widzisz, a Tobie nawet maryska nie potrzebna do oglupienia :)
jak kazda uzywka jak ktos przesadza z czymkolwiek to zle sie to konczy dla tej osoby...
idz sobie lufke strzel lepiej zanim bedziesz breadzil jaka to maryska jest super
Niektorzy Nie rozumia problemu. Jak maryska bedzie zalegalizowana to i tak beda palic ci ktorzy teraz pala. Moze niektorzy poprubuja i tyle. Chodzi o to ze ci co pala sobie raz na jakis czas sa normanymi ludzmi a trafiajac za kratki xa glupie sprobowanie czy takie palenie od swieta marnuja cale zycie swoje, rodziny. Sek w tym ze ten co pali codzien sprzedaje itd wie jak sie ukrywac i jest ostrozny bo cale zycie takie prowadzi w cieniu. Za kratki trafiaja czesto ludzie ktorzy wogole tam nie powinno byc.
O! Sokol ma kawalek dentysta chyba. To jeden z przykladow.
Drackula-> lufke? a moze od razu do zyly sobie wstrzykne, albo wciagne nosem?
Musimy chronić nasze dzieci przed narkotykami!
Więc powsadzamy je do więzień!
Bardziej skrętopalaczowi może zaszkodzić pobyt w więzieniu niż walnięcie lufy.
Dessloch: niestety, ale wątpię żeby znał angielski, przecież to są jakieś diabelskie czary, że ludzie mówią w innym języku niż jego.
Marihuana przede wszystkim szkodzi zdrowiu psychicznemu i umysłowi o wiele bardziej niż alkohol, co jest potwierdzone setkami badań. Alkohol mądrze używany nie szkodzi w ogóle a trochę mniej mądrze szkodzi wyłącznie organizmowi, tak jak nadmiar cukru, tłuszczu, coca-coli, papierosów. Za legalizacją marihuany opowiadają się w większości gimnazjaliści i ogólnie bardzo młodzi ludzie, dlatego nikt ich nie traktuje poważnie. Później się z tego wyrasta, więc po co mamy legalizować kolejny narkotyk? Wasz argument, że rząd niszczy życie "osobom", które tylko chciały zapalić sobie "jointa" jest żenujący. Może od razu zniesiemy wszelkie prawa? Przecież ktoś chciał tylko coś zrobić. Zresztą skoro byli tacy głupi, że dali się złapać to ich problem - tak Korwiniści, to jest myślenie waszego wodza.
Moim zdaniem ludzie się po prostu jej obawiają. W Ameryce na masową skalę prowadzi się ,, destylację'' marihuany. Tam lecznicze ziela tego typu to rzecz normalna. Poza tym istnieje kilka udokumętowanych zjawisk dobroczynnego działania marihuany. Nawet narkotyki po obróbce i w odpowiednich ilościach mogą służyć jako lekarstwo.
MJ potrafi uzależnić. Kto sądzi inaczej ma po prostu małe pojęcie w temacie (co nie znaczy, że jestem uzależniony, bo z własnej woli potrafię sobie odmówić).
Sam popalam od kilku lat. Kiedyś więcej, teraz zdecydowanie mniej (1/2 razy na tydzień). Sam z czystym sercem mogę stwierdzić, że zauważyłem małe zmiany w swojej głowie i niekoniecznie są one dobre. Ale nie wpłynęły na mnie tak, żeby ktoś coś zauważył. Odczuwam to sam w sobie.
Potwierdzam również, że z kwestią czasu nie potrzeba więcej, żeby poczuć się błogo.
A czemu nielegalna? A co by robiła policja, jakby był legal? ;)
Musieliby zająć się poważnymi sprawami...
Obecna sytuacja to jedna wielka patologia i hipokryzja. Alkohol który jest dużo bardziej szkodliwy jest całkowicie legalny, a za głupiego skręta można mieć nie lada kłopoty. Syf w papierach, dołek 48h, a nawet więzienie... Jestem za Legalizacjom albo przynajmniej dekryminalizacją.