Pegaz: „Nie posiadam praw do Secret Service” – kto ponosi winę za śmierć magazynu?
Trup (SS) powinien był zostać martwy. Ale jako fani chcieliśmy mieć z powrotem pismo z naszego dzieciństwa. Sentyment wziął górę nad zdrowym rozsądkiem. Ufundowaliśmy powrót, a dostaliśmy smierdzącą kupę. Już pierwsze zniknięcie pisma w 2001r śmierdziało na kilometr, a teraz za nasze pieniądze zaserwowano nam ponowny wybuch szamba...
Wógno mnie obchodzi czyja jest wina... szkoda, że ucierpieliśmy My - fani.
A przy okazji rykoszetem dostał też polski croudfunding (najszybsza zbiórka - najszybsza klapa). Wielu teraz niechętnie sięgnie do portfela po takiej przygodzie z eSeSem...
:(
"Wcześniej będąc jednoosobowym właścicielem spółki ProScript też nie ja byłem właścicielem praw do tytułu - był nim ProScript"
Nie, to nie biały, to ekri.
Co za żenujące tłumaczenie.
Ja mam pytanie, czy odzyskaliście kasę ze zbiórki? Ja do tej pory ani grosza i zastanawiam się co z tym zrobić! :/
[Jestem niesłyszący]
Nie posiadał praw do Secret Service... Jasne. Co nie zmienia to faktu, że nie powstrzymało to przed założenie kampanie w Kickstarterze. :P
Jak ktoś tęskni za SS, to niech ściągnie stare czasopismo SS z Internetu lub ze strychem i poczyta to dla dobrej wspomnienie. Czasy świetności SS już minęło. :( To smutne, ale prawdziwe. :(
Zachowałem kilku wybrane numery SS (najlepsze) obok Gambler, Top Secret, Świat Gier Komputerowych i inne dla pamiątki. ;)
Kuriozalne tłumaczenie. Formalnie oczywiście nie miał żadnych praw do nazwy i tak dalej ale faktycznie rozdawał karty bo to był w każdym momencie biznes rodzinny gdzie Pegaz z mamusią wszystko trzymał w garści. Każdy kumaty nie da się zrobić w konia i wie, że te tłumaczenia są kłamstwem.
Co by nie było to Pixel jak narazie jest fajnym czasopismem, bez zbednego balastu w postaci starych (a w nowych SS beznadziejnych) działów typu KGB czy Supery.
A juz byla obawa, ze drama wokol SS sie zakonczyla a tu taki piekny powrot :D
Wypowiedzial sie oczywiscie winny Pegaz; czekam na odpowiedz krysztalowego wydawcy. /s
Dobra, nikogo to nie obchodzi. Ten nowy Pixel jest zajebisty, a przemyślenia ludzi z dupą w pseudonimie nigdy mnie specjalnie nie interesowaly
Stracil okazje zeby milczec.
Nowy Pixel jest dokładnie taki sam jak nowy Secret Service - tylko szata graficzna zmieniona na minimalnie lepszą... artykuły te same, trochę o wszystkim i zawsze za krótko - zwykle małe liźnięcie tematu
szkoda, że nie zdecydowali się na polską edycję retro gamera - lepiej się w czymś specjalizować, niż próbować być "dla wszystkich"...
I w tej firmie "BronWald" to "Wald" nie jest "przypadkiem" od Waldemara, który nie ma w tej firmie nic do powiedzenia? (chociaż jest "tylko" wspólnikiem: http://krs-pobierz.pl/bronwald-i56114 )
Co za żenada, gość ściemnia i robi z siebie idiotę. Dobrze, że nie napaliłem się na powrót SS'a.
Ten cały cyrk to jest jakaś komedia. Za każdym razem jak czytam nowe wiadomości na ten temat aż chce mi się śmiać.
Jedna i druga strona to Janusze Biznesu - lepiej im nie ufać, bo znowu coś pierdyknie.
To tak jakby za czasów prezydentury Miedwiediewa Putin pisał, iż to nie jego wina, bo on nie ma nic do gadania :)
Dobrze zrozumiałem że 50cio kilku letni chłop właśnie stwierdził że do SS ma prawa jego mama? :D
Ojejku jejku biedny Walduś nie ma nic do gadania w rodzinnej firmie. Założę się, że to za jego sugestią nie przedłużono praw do marki SS. Co jak co, ale gdyby mu zależało to rozwiązałby to bezproblemowo. A tymczasem tłumaczy się tym, że niby jego mamusia trzęsie wszystkim. Śmiech na sali. Pewnie chciał pokazać, że bez niego nie ma SS. Nie wiem po co teraz ponownie to wszystko roztrząsa.
Wcześniej będąc jednoosobowym właścicielem spółki ProScript też nie ja byłem właścicielem praw do tytułu - był nim ProScript.
No żesz karwasz barabasz. Czy ten gość dobrze się czuje ?
Tłumaczenie sie, ze ktos nie jest prezesem to tez glodne kawałki, wolalbym zobaczyc strukturę udziałów. Prezes zarządu to bardzo często marionetka udzialowcow, nią miałbym żadnego problemu ze zrobieniem spółki nawet z - niech stracę - montera w roli prezesa ;)
A kogoś to jeszcze interesuje?
Bo moim zdaniem reaktywacja SS wyszła idealnie. Nawet lepiej niż się spodziewałem. Bo obawiałem się powolnego konania po trzech-czterech numerach. A tu tak spektakularnie, w polsko-growym stylu.