Czternaste urodziny gry Gothic - wspominamy kultowe RPG akcji
Cóż, o grze Gothic napisano i powiedziano niemal wszystko. Wątpię, aby zrobili kolejną część tej świetnej produkcji. Wręcz tego bym nie chciał - połowa ludzi, którzy tworzyli pierwszego Gothika już w PB nie pracuje. Poza tym kolejna odsłona byłaby raczej skokiem na kasę, aniżeli grą zrobioną z pasją, jak to miało miejsce z pierwszymi częściami przygód o Bezimiennym. Wersji remasterowanej tez bym nie chciał, bo ta prostokątna toporność ma swój nieodparty urok.
Powstała później Arcania, stanowiąca kontynuację historii uniwersum, zyskała grono zatwardziałych fanów
Poważnie?
Już tak nie mówcie, że pierwszy Gothic był strasznie trudny. Przycisk myszki i naprzemienne klikanie lewo, prawo i wszystko padało.
Jestem jednym z tych ludzi którzy serie zaczynali od G2, a potem G2 z dodatkiem Noc Kruka.
Do jedynki podchodziłem ze 2 razy, ale odpadałem przez tragiczne sterowanie.
Dobra gra, ale dla mnie znacznie lepszy był gothic ii, a gothic iii też był świetny. Po prostu uwielbiam ten klimat Khorinis z 2 części, od Jarkendaru po Górniczą Dolinę, po prostu nigdzie nie czułem tego klumatu. Wbrew temu, co większość mówi gothic iii był bardzo dobry, a więcej bugów znalazłem w Skyrimie. Klimat Varantu także był unikatowy, nigdy nie widziałem lepszej pustyni i czekam na grę, która zawierać będzie równie piękne pustynie, za to Nordmar naprawdę mnie przybijał tym chłodem i pustką, a te lasy Myrtany, ta roślinność, te rzeki, po prostu lepszych lasów i łąk też nie widziałem, no może Falkret z TES V trochę mu dorównuje. Po prostu uwielbiam ten soundtrack z Gothica III, nadawał tej grze taki klimat. Wreszcie Myrtana była pełna poukrywanych miejsc i premiowała patrzenie w każdy kąt, kiedy tak widziałem różne jaskinie obozy, szczególnie dostrzegałem jak wiele pomysłów miała Piranha na tą grę, ale przez JoWood nie mogła ich zrealizować. Gothic I zawsze mnie przybijał tym klimatem i, choć mam go od kilku lat, dopiero niedawno zacząłem w niego grać i skończyłem na 1. rozdziale.
Ja zamiast nowej części, wolałbym zobaczyć remake gothica z grafiką na miarę 2015 roku, co nie znaczy że ta oryginalna mi przeszkadza. Myślę że to by się mogło sprzedać lepiej niż kolejna odsłona która miała by być robiona na siłę.
@Zdzichsiu
Pierwszy Gothnic beż łatki nie obsługiwał myszy wogóle tylko klawiaturę...
Gra była pełniakiem w nieistniejącym już Play w 2003 roku. Wtedy się w niej zakochałem a sterowanie myszką już było dostępne. Tak czy inaczej gra jest wymagająca ale jej toporność właśnie nadaje jej osobistego uroku.
Kocham :) Jedynke znam na pamiec tak samo jak i niektore dialogi z gry. To juz zakorzenione w mojej glowie. Przechodzilem ja 8 razy. Gdy wyszla dwojka to siedzialem nad nia calymi dniami. Najlepsza seria tego typu. Gothic to klasyka sama w sobie i bede do niej wracal co jakis czas.
Prawdziwa legenda i klasyka gatunku. Kapitalna gra, a dwójka jest jeszcze lepsza. Gothic II to najlepszy RPG wszech czasów.
Ja marzę o tym, aby wydali kolejnego Gothica, którego akcja niweluje wszystko co wydarzyło się od końca Gothic 2 i rozpoczyna całkiem inny bieg wydarzeń. Bo dla mnie już Gothic 3 był kiepski. Pominę bugi i inne sprawy techniczne, ale ta odsłona była kompletnie pozbawiona klimatu poprzedniczek. W ogóle nie wczułem się w ten świat. Atutami GI i GII był świat, wystarczająco duży, aby się dobrze bawić, a jednocześnie na tyle skromny, żeby lepiej się z nim zżyć. GIII był przeładowany, wszystkiego było za dużo - postaci, lokacji. Przez to z niczym nie dało się zżyć, żaden raz poznany człowiek nie był przydatny potem (nie licząc głównych postaci fabularnych). Nie dało się odróżnić jednej wioski od drugiej, bo wszystkie były takie same. Było wszystkiego dużo, ale było to nijakie. O Arcanii nie wspomnę bo to była kompletna porażka, chyba żaden prawdziwy fan Gothica nie uznał tego za kontynuację gry.
Zamiast klawisza myszki trzeba klikać Ctrl, naprawdę wielka różnica...
Moja ulubiona gra RPG na równi z gothic ii i noc kruka. Każdego roku wracam do którejś z części i za każdym razem wciągają mnie na wiele, wiele godzin.
W tym samym czasie wyszedł Morrowind i po nim Gothic 1 to była giereczka na 2 wieczory
Gothic jest grą kultową ze względu na wykreowany świat- brutalny, nieprzyjazny i niebezpieczny. Od Gothica zacząłem zabawę z RPGami i nie żałuję. Kocham tą grę i kiedy gram grafika a w szczególności tekstury nie rzucają się w oczy bo dzięki nim Górnicza Dolina zyskuje na klimacie i atmosferze. Największą zaletą Gothica jest poznawanie świata po kawałku (poziom trudności robi swoje i nie bez powodu stoją strażnicy przed terytorium orków :D ) Najlepsza niemiecka gra ever. Ps. Czekam na być może Gothica 5 albo coś o Myrtanie i Khorinis.
Dodam jeszcze ze obie części Gothica przeszedłem bez myszki (uwierzcie lepiej bez niż taczpadem na laptopie hehe)
Gothic II cały czas żyje. Gothic Multiplayer się jeszcze trzyma :) www.gothic-multiplayer.com
Nie spodziewałem się takiego tekstu. Jeśli już to liczyłem, że z okazji 15. rocznicy jakiś powstanie. :) A wywiad jakiś będzie, bo na początku była wzmianka o tym, że popytaliście twórców o to i owo, czy może po prostu chodzi o te wypowiedzi twórców wplecione w tekst?
Tę tajemniczą zapowiedź skwitował dodatkowo uwagą, że bardzo liczy na to, iż ich nowa inicjatywa przypadnie fanom Gothica do gustu równie mocno jak im samym. Co to oznacza? Dowiemy się zapewne w swoim czasie.
Może planują połączenie serii Gothic i Risen? Już przed premierą Risen 2 coś takiego sugerowałem. W sumie nie byłoby żadnych przeciwwskazań w końcu pierwszy Risen miał być tak naprawdę czwartym Gothikiem. Choć aktualnie byłbym za tym by obie serie pozostały odrębne. Nie wiem czemu, ale w Risenach nie udało się stworzyć takiego lore, fabuły oraz postaci jak w Gothicach. Ogólnie w Piranha Bytes sporo się od czasów pierwszego Gothica pozmieniało, ekipa się nieco powiększyła i odmłodziła, więc wątpię by udało się wytworzyć choćby cząstkę gotyckiego klimatu i bez znaczenia jest czy stworzyliby remake czy jakąś nową grę w uniwersum. Większość starej ekipy zasiliła Piranha Bytes Red, które obecnie pracuje nad grą Spacetime.
Jeśli chodzi o pierwszego Gothica, ponownie napiszę to co już wielokrotnie pisałem: Gothic ukształtował mnie jako gracza i razem z "dwójką" i Nocą Kruka dumnie zajmuje pierwsze miejsce mojej prywatnej listy TOP gier wszech czasów. Ta gra budzi silne emocje, wielu nie rozumie albo nie chce zrozumieć co w grze widzą inni. Cóż, gusta są inne, więc nie wszystkim musi to samo się podobać. Nie zamierzam nikogo przekonywać na siłę.
Zauważyłem natomiast, że Gothic dopiero od niedawna jest jakoś tak szanowany przez media, wcześniej jego pozycja była umniejszana a jak go wspominano to tak troszkę wstydliwie. Cieszę się, że wreszcie to pełnoprawny klasyk bez żadnych kompleksów stawiany obok takich serii jak Baldur's Gate czy The Elder Scrolls. W końcu jak mówię: erpegi są jak wino i dopiero po latach można ocenić czy jest to jakiś kwach, czy może najprzedniejsze wino z dobrego rocznika. :) Wiele było gier którymi zachwycano się tuż po premierze a kilka lat później o nich niemal zapominano. Gothic miał wręcz odwrotnie: pojawił się znikąd i dopiero po kilku latach stopniowo zaczynał zyskiwać popularność. A że jest znany tylko w środkowej i wschodniej Europie? Nie widzę w tym powodu by umniejszać znaczenie tej serii. Wręcz cieszę się, że jest to europejski, dość mroczny erpeg, który nie był tworzony jak Riseny czy Arcania, po to by sprzedać się na Zachodzie. Był tylko na PC, nie wybaczał błędów i miał sporo nowych pomysłów gameplayowych, które dziś są standardem. Nie napiszę, że był "toporny" i "siermiężny", bo dla wielu każda gra która choć trochę odchodzi od standardów i ma choć trochę inne sterowanie jest taka. Tak się składa, że jakoś lepiej bawię się przy tych topornych grach niż przy takich z masą uproszczeń w stylu minimapy, znaczników zadań itp..
A u nas Gothic jest tak popularny z kilku powodów:
- PC to najpopularniejsza platforma do grania,
- został w pełni spolonizowany przez CD Projekt i co najważniejsze dubbing był bardzo dobry,
- przeszedł chyba wszystkie tanie serie i wyprzedaże,
- znalazł się na płytach chyba wszystkich czasopism o grach.
Nic więc dziwnego, że u nas o Gothicu słyszał chyba każdy kto jako tako interesuje się grami. Ale popularność to nie wszystko, bo najważniejsze, że Gothic obronił się jako gra, którą wielu dziś wspomina z sentymentem i do której wielu wraca po dziś dzień. Słowo "klimat" powinno być synonimem słowa "Gothic", bo to klimat sprawia, że chce się do Gothiców wracać regularnie. Sam się łapie na tym, że większą przyjemność sprawia mi powrót do Górniczej Doliny niż gra w najnowszą grą AAA, z uberbajerami, tworzoną wyłącznie pod dużą sprzedaż, a więc wypraną z własnego charakteru.
Sterowania w Gothicu nigdy nie uznawałem za jakiegoś piekielnie trudnego. Wystarczyła chwila by się przyzwyczaić do niego. Dopiero niedawno spróbowałem gry za pomocą myszki + WSAD i było niemal identycznie jak za pomocą strzałek + Lewego Ctrl.
No nie wiem. Może nowy świat graniczący z Myrtaną/Varantem/Nordmarem plus gościnne występy Diego itd. Dla mnie to dobra ściezka i bez voodoo zaznaczam.
Pamiętam jak o Gothicu mówiło się, że to takie uproszczone RPG "action-RPG". A teraz gram w Inkwizycję, przy której Gothic to mega złożona, skomplikowana i bogata w treść gra. Chciałbym, żeby teraz wychodziły takie tytuły. Gdzie setki npców zlecają ciekawe misje (nawet jeśli to misja typu "skocz ze mną po amulet", jej zakończenie może nieźle zaskoczyć), świat tętni życiem, a większość gry to rozmowy i rokzminianie złożonego świata i jego systemu, a nie tylko randomowa walka, walka, walka z wyskakującymi znikąd przeciwnikami, jak w nowoczesnych, oczojebnych, wieeeeeelkich sandboxach.
Mamy 2015 rok, a w nowych, "lepszych" RPGach wciąż npcy stoją jak pale wbite w ziemię, questy wykonuje się jednym przyciskiem, do większości budynków nie da się wejść, a jeśli już to przy podziwianiu ekranu ładowania. I jeszcze ktoś pyta na czym polega fenomen Gothica. Na detalach, szczegółach i klimacie. Nietypowej fabule, nietypowej atmosferze, nietypowym rozwoju postaci, nietypowym sterowaniu (które IMO jest wygodniejsze od myszy. Klawiatura na kolana i gra gitara). Szkoda, że gracze preferują ilość niż jakość, dlatego teraz gramy w olbrzymie sandboxy, w których nie bardzo jest co robić. Nie szanują czasu gracza, każąc mu biegać po ogromnej mapie z zaznaczonymi punktami, co ma zebrać, bo na zbieraniu gratów zwykle się kończy. I walce. Niekończącej się walce.
@Vroo Amen.
Jak dla mnie nie ma nad czym się zachwycać. Wydany rok wcześniej Deus ex miażdzy gothica. To tylko moja subiektywna opinia i mam nadzieję, że gimbaza nie zacznie mnie hejtować, bo nie narzucam nikomu swego zdania. Jak ktoś się nie zgadza ze mną to ma pełne prawo mieć moją wypowiedź głęboko w d**ie.
14 lat temu mieli przepis na wspaniałą grę i gigantyczny sukces a teraz co ? :( patrząc na to jakim gniotem kierowanym do jak najszerszego odbiorcy okazał się Risen 3 tracę nadzieje na odrodzenie marki
Pierwsze części Gothica (zaczynałem od G2) mają rzeczywiście świetny system ograniczania swobody gracza za pomocą odpowiedniego rozstawienia przeciwników.
Dzisiaj gdy prawie każda gra jest sandboxem rzadko kiedy gracz ma satysfakcję, że udało mu się dotrzeć w jakiś obszar mapy.
Ja uważam ze gothic 3 na najnowszym patchu bez zadnych bugów i przeszedłem go :D
Ma klimat wczułem się w niego co do fabuły też ma rewelacyjną nie będę spoilerował ale zakonczenie jest epickie a jest ono takie że jak już nastepna czesc gothica to juz na 100% nowy bohater ale wolalbym bohatera który bylby serio bezimiennym gdzie póżniej nowy bezimienny spotyka drugiego bezimiennego to by było epickie :)
Gothic oferuje wiele świetnych systemów, które sprawiają, że świat jest WIARYGODNY. Klimat, fabuła, dialogi, postacie, humor - sprawiają, że gracz chce zanurzyć się w tej przygodzie. ps. Co do sterowania w jedynce, to dla mnie było bardzo intuicyjne - zupełnie inne, ale bardzo przemyślane.
Baldur's Gate 1-2, Fallout 1-2, Torment miażdżą ten przereklamowany syf.
@up -> Grałem w Baldur's Gate 1-2, Fallout 1-2 czy Torment i są najlepsze RPG, ale nie zmienia to faktu, że Gothic 1-2 też zasługują na warte uwagi i miano "nieśmiertelne klasyki", bo mają w sobie wyjątkowe uroki. ;)
@yarovit zdziwiłbyś się, bo ci co grają znają
@antygimb jeśli coś jest przereklamowane, to te baldury i tormenty
Frytek nie zauważył że G3 nie miał fabuły chyba że chodzi mu o te 2 linijki maszynopisu czyli pokonaj orków znajdź Xsardasa:)
Pierwszy Gothic był bardzo dobry, ale moim zdaniem dopiero Gothic 2+Noc Kruka pokazał kto jest panem na włościach. Niesamowity klimat Khorinis i Górniczej Doliny, wielowątkowa fabuła, aż 4 frakcje do których możemy się przyłączyć, no i oczywiście Jaarkend. Kiedy odpaliłem drugą część byłem zachwycony i wciąż jestem. Co roku odświeżam sobie tę odsłonę. Jeżeli ktoś nie grał (jest ktoś taki?!) to szykujcie się na 40 godzinną jazdę, której nie zapomnicie do końca życia. Dla mnie jedynka to 8+/10, a dwójeczka z dodatkiem do 10/10. Jedna z niewielu gier, które na tą ocenę zasługują. Szkoda, że Risen w moich oczach to gra średnia, jedynka była niezła, dwójka słabsza i trójka ciut lepsza od poprzedniczki. Niech żyje król!
Moim zdaniem trójka po wszystkich paczach trzyma poziom swoich poprzedniczek, ale co tu dużo mówić, kultowa seria.
Z tego co pamietam to jak ghotic sie ukazal zarowno 1 jak i 2 wygladaly nawet jak na tamte czesy bardzo srednio.. topronie sie gralo i grafika biedna, bez oswietlenia, cieni i jakiegos porzadnego klimatu.. dlatego nigdy w to nie gralem.
@mysterious11 -> Kolejny ignorant, który ocenia gry po grafice i sterowanie. Jak ocenianie książki po okładce. Nie wiesz, jak dużo na tym stracisz. :/
@Yarovit Ja wiem co to jest Gothic,a chodzę do gimbazy.Ja zostałem wychowany na graniu w Gothicka i inne stare gry,a nie te nowe gry które są w większości słabe grzecznie mówiąc.Piękne i najlepsze gry na świecie to są właśnie Gothic,Risen,Heroes 3,Fable oraz Dragon Age.Może i są to stare gry ale są one dobre.Mają niepowtarzalny klimat którego nowe nie mają.Wszystkie gry które wymieniłem gram do dzisiaj i będę im zawsze wierny,a co do Gothicka to włąsnie jestem w czasie tworzenie moda do Gothic 2 Noc Kruka który będzie rozszerzał fabułę i nie tworzę go tylko ja sam,tylko jeszcze kilka innych osób.
gothic najlepsza gra rpg wszech czasów i jeśli chodzi o rpg jak i o wydanie serii
a na pewno na podium ta gra powinna być
dla mnie nie ma lepszego od Gothica kochanego ! ^^ 11/10
Genialna gra wraz z G2(NK). Absolutny top, gry do dzisiaj nie pobite. Powtórzę za innymi: niesamowity klimat: ponury świat, poczucie osamotnienia gdzie nagle natykasz się na przyjazne (neutralne) ogniska ludzi i czujesz niesamowitą ulgę, która zmienia się w lęk naście kroków dalej w świat poza przyjazną oazą. Poczucie humoru - przywitanie w kolonii karnej i dialogi. Spójny, żyjący świat, wymagająca walka i Khorinis miasto miast.
nie taki stary zgred [44]
Spójny, żyjący świat (...) miasto miast
Ha, to zupełnie jak w Dragon Age: Inquisition!... A nie, sorry, to nie ta bajka.
Dawniej się zagrywałem w Gothic 2 i 3 trzeba przyznać że klimatyczna seria ale poziom trudności ma wysoko wyśrubowany oraz balans źle zaimplementowany, patrząc z perspektywy czasu że trylogia Gothica odstaje od dzisiejszych standardów (zapewne zatwardziali fani i tak będą grać dalej) w międzyczasie wyszedł Wiedźmin Polacy pokazali że potrafią tworzyć dobre rpg oraz Arcania wszyscy fani serii na nią narzekają ale nie była tak zła tylko posiadała zbyt wielu błędów gdy ją wydano, gusta się zmieniają i gry rpg również można się z tym pogodzić lub nie.
AntyGimb - Obrażając gothicy, wcale nie jesteś lepszy od gimbów którzy grają w mass efekt i obrażają Baldur gate, albo fallouty.
Gothic to klasyka crpg, tak samo jak baldur.
Tylko oczywiście matoły nie widzą różnicy między klasycznym crpg, a crp/akcji. PB była też małym studiem i nie wiadomo że nie była wstanie zrobić rozmachem gry jak wiedźmin albo Baldur gate.
A prawda jest taka że jakością gothic dorównuje Baldurowi albo falloutom.
@boy3 -> Cytat: "Tylko oczywiście matoły nie widzą różnicy między klasycznym crpg, a crp/akcji." -> Słusznie. Przecież klasyczny cRPG a akcji RPG to dwa zupełnie różne szkoły i nie ma co porównać. :) To tak jakby porównać Baldur's Gate do Diablo. XD Albo GTA do gry wyścigowe.
Jest listopad 2024 roku, niedziela. Ja, czterdziestoletni facet, w wolnej chwili między pracą, utrzymaniem domu i zabawą z rodziną, siedzę w ten ponury dzień grając i jarając się 24 letnią grą. To musi być fenomen.
