Cosplay po amerykańsku – Triss z Wiedźmina i inne postacie na PAX East
Sorry, ale musiałem to napisać - muzyka w tle jest koszmarna, następnym razem jak już musi taka być, to niech będzie 2 razy ciszej...
Słabo wyszło w tym roku, w ogóle co niektórzy to nie powinni się tam pokazywać.
powiem i napisze HEd jak nie ty to naprawdę nuda. materiał pierwsza klasa a wszystkim co sie nie podoba sorry ale ale cos macie pod deklem i tyle Mistrz jest jeden dobrze ze na tvgry. czekam ma bloodborn na youtube
Bardzo dobry materiał, kilka naprawdę dobrych przebrań, ale perełką jest gragas w ,,naturalnym'' przebraniu.
Ehh słaby ten cosplay, nie ma fajnych lasek, tylko same barahło, jednak Azjatyckie cosplaye są najlepsze.
material super hed po prostu wymiata, zawsze lubilem ogladac twoje materialy a ogladam was juz bardzo dlugo, a teraz jest po prostu super, zawsze mi sie morda usmiecha nawet jak mowisz suchary :) no a teraz czekam juz nie dlugo na material z bloodborne :) bo ja juz odliczam godziny
Aayla Secura, Nihilus, Triss i goście z Hotline Miami (Biker i Jackety dwa) wypadli fajnie.
dawno nie grałem w league of legends ale czy sona nie przytyła ? :p
Krasnolud najlepszy, chłop musiał jeść przez całe życie żeby ten cosplay jakoś wyglądał...
Fajny cosplay ale komentarz tego pana, który to nakręcał jest tak boleśnie infantylny… zastanawiam się jaki jest target na takie materiały, bo jednak stary nie jestem, ale tak powyżej gimnazjum już trochę nie bardzo. "Jeśli chodzi o cosplayerów wszystko musi zapięte na ostatni guzik, bo inaczej może się wypierdzielić i zginąć, przy okazji zabić ludzi[…]" i tego typu rzeczy jest pełno, jakby nie było o czym opowiadać przy okazji takiego wydarzenia.
Mam swoje lata i doskonale pamiętam jak zaczynało to, co teraz zapewnia wam pieniądze. To było kilka nieoficjalnych poradników do takich gier jak Baldur's Gate czy Newerwinter Nights i przez myśl by mi wtedy nie przyszło, że kilka lat później ludzie, którzy to stworzyli i wymyślili będą wysyłać w świat zblazowaną grupę wyśmiewającą mniej lub bardziej rozgarniętych zapaleńców gier komputerowych. To się po prostu w pale nie mieści. Wasze miejsce pracy naście lat temu wyglądało dokładnie tak topornie jak większość tych dziwacznych postaci chcących zaistnieć na jarmarku gier. Trochę pokory.
Pojechałbym na taką wystawę za granicę ale to raczej w marzeniach zostanie.