Zazwyczaj ludzie piszą o negatywnych doświadczeniach z tego typu sprawami, ale ja jestem pozytywnie zaskoczony Amazonem i pomyślałem, że warto o tym napisać.
Kilka dni temu mój Kindle 5 Classic się zepsuł. Wygląda na uszkodzenie mechaniczne, połowa ekranu jest zamrożona przez co nie da się z niego w ogóle korzystać. Możliwe, że przez jakiś czas mogłem go przechowywać w nieodpowiednich warunkach (remont w domu).
Niestety gwarancja mi minęła miesiąc temu. Próbowałem różnych rozwiązań, resetowanie, przywracanie do ustawień fabrycznych niestety nic nie działało. Postanowiłem napisać na chacie brytyjskiego amazonu będąc przekonanym, że wiele nie zdziałam bez gwarancji. Opisałem problem, poproszono mnie o zresetowanie urządzenia i zrobienie paru innych rzeczy. Jak nic nie zadziałało to zaproponowano mi zniżkę na nowy czytnik. Nie byłem zainteresowany i spytałem czy naprawdę nie da się zrobić czegoś jeszcze. Poproszono mnie bym poczekał chwilę. Po kilku minutach napisano mi, że wymienią mi czytnik w ramach wyjątku za darmo mimo, że nie mam gwarancji. To nie wszystko, dadzą mi nawet nowszy model niż mam obecnie. Dostanę Kindle Touch (wcześniej miałem tego z przyciskami).
Czytnik już w drodze, a ja mogę szczerze polecić Amazon. Jak kupować czytnik to tylko Kindle.
Miło z ich strony, sam miałem przygodę z supportem i również miło ich wspominam. Kupiłem grę na amazonie zupełnie bezmyślnie, napisałem nie licząc na wiele. Chwilę później otrzymałem wiadomość, że nie ma problemu kasę zwrócą a gra zostanie usunięta z mojego konta.
Również uważam że Amazon ma genialny support. Miałem podobną sytuację z nagrywarką. Nie było pilota w paczce a na zdjęciu był. Zaproponowali, że mogą zwrócić 15% z pełnej kwoty lub mogę oddać nagrywarkę i odzyskać 100% pieniędzy. Wybrałem pierwszą opcję (na pilocie i tak mi nie zależało :) ).
Nom, kumpela miała podobny problem jak Twój i również od razu, nim w ogóle dotarł do nich zepsuty czytnik, wysłali nowy. Amazon wku*** mnie za praktyki monopolistyczne, wykańczanie lokalnych rynków księgarskich i... zarządzanie w istocie tym, co ma się sprzedać, a co zginąć w niebycie... ALE to wciąż tak cholernie wygodny serwis, że nie mogę się doczekać, gdy wejdzie do Polski. Na razie kupuję np. w Woblinku i uwielbiam fakt, że dwie minuty po kliknięciu "Płacę" na Woblinku na mój czytnik przychodzi e-mailem nowa książka.
Żeby nie było, że reklamuję jakiś Woblink - są tańsze, równie sprawne księgarnie!
Produkcja takiego czytnika w Chinach to nie więcej jak 10 dolarów. Firma płaci znikome podatki, więc dla niej wydać te grosze na wymianę tej tandety to pikuś. Kasę i tak odbiją sobie np., na pracownikach, którzy traktowani są jak śmiecie. Zorganizowane w Niemczech obozy pracy nadal odbijają się im dużą czkawką.
Potwierdzam, Amazon ma support couchingowany chyba przy dobrym ziele. Rozwalisz, zepsujesz, zjesz, wyrzucisz przez okno, whatever - i tak najprawdopodobniej dostaniesz coś fajnego w zamian.
Swego czasu kupiłem sobie u nich The Walking Dead: Season 2. Durny nie zauważyłem, że chodzi o aktywację na stronie Telltale (nie na Steamie jak sądziłem). Mimo wszystko (i nie licząc na zbyt wiele), napisałem do nich. Okazało się, że jakiś Sanjeev do spółki z innym Amirem dali 100% rekompensatę za grę i dorzucili parę dolców na mp3.
Wiem, że Amazon ma wiele wad (choćby to, że ci dwaj goście pracują pewnie za głodową stawkę w jakiejś zadżumionej klitce bez klimatyzacji na głębokiej indyjskiej prowincji), ale nie sposób odmówić im skuteczności tego supportu. Podejrzewam, że mają naprawdę niski odsetek niezadowolonych klientów.
https://www.youtube.com/watch?v=o8-fhACsUXg
@Haszon
True. Choćby z tego powodu nie wiem czy dobrze, żeby wchodzili na polski rynek księgarski (i nie tylko). U nas i tak jest biednie pod tym względem, a Empik (sam strzelający sobie w stopę), oraz inne Matrasy i jeszcze mniejsze księgarnie zostałyby prawdopodobnie zmiecione z powierzchni ziemi (w najlepszym wypadku kończąc z jeszcze większymi problemami niż już mają).
Amazon ma swoje wady, ale rewelacyjnego supportu nie można im odmówić, sam miałem kilka problemów ze swoim czytnikiem, ale po kontakcie z nimi udało się je rozwiązać dosłownie w kilka minut. Takie sprawne działanie powinno być wzorem dla każdej pomocy technicznej w każdej firmie.
Ja pamiętam swoje zgłoszenie... zamawiałem z amazon.co.uk, płaciłem kartą z holenderskiego banku (ABN Amro), adres zamawiającego (mój znaczy) był niemiecki (byłem w trakcie przenoszenia się do Niemiec) a adresat mieszkał w Polsce (zamawiałem PS4 w prezencie). Wyszły jakieś problemy z realizacją - mniejsza o to jakie - ale gość się najpierw zdziwił a potem stwierdził, że przynajmniej jego praca jest ciekawsza :)
Wiem, że Amazon ma wiele wad (choćby to, że ci dwaj goście pracują pewnie za głodową stawkę w jakiejś zadżumionej klitce bez klimatyzacji na głębokiej indyjskiej prowincji
Taaaaa. Pod Wrocławiem.
@daleko
Tam są z tego co wiem na razie tylko magazyny, ale ludzie pewnie i tak mają przejebane.
Haszon
Może i masz rację, ale i tak lepsze takie traktowanie klienta.
Co ciekawe czytnika nie kupowałem nawet na Amazonie tylko w polskim sklepie.
Ja tez ich moge polecic, kupilem gre u nich, kod steam, niestety nie zadzialalo bo byla restrykcja regionalna, napisalem do nich choc wyraznie pisalo ze nie ma refunda na klucze....pogadalem chwilke i gosc mi zwrocil kase :) mowiac nawet ze moge z kluczem zrobic co chce skoro mi nie dziala :) to sie nazywa obsluga klienta :)