Autor DayZ tworzy nową grę, używając technologii firmy Improbable
Naobiecywał, naobiecywał, żalił się a na końcu najbardziej pokrzywdzony zwiał i robi coś nowego. Zapewne w najlepszym przypadku będzie to taki drugi, dzisiejszy Molyneux czy Schafer. Już teraz roztacza wielkie wizje swoich rewolucyjnych marzeń xD
A to nie bylo tak, ze mod zostal ukonczony, a Bohemia zatrudnila go do produkcji DayZ (z czego pozniej zrezygnowal)?
nagytow
Standalone miało być na początku takim ulepszonym modem nie wymagającym Army 2 do działania. Na przełomie 2012/2013 roku pomyśleli, że dobrze by było jednak trochę przy tym pogrzebać i zrobić coś z tego lepszego, a nie tylko kalkę moda. Robili grę przez rok wydali alphę pod koniec 2013, dobrze się sprzedało, bohemia nachapała się kasy to wyszli jeszcze na szersze wody i postanowili dosłownie wszystko przerobić w tym render i wydać to na konsole. To tak w skrócie.
Przerabiają teraz ten silnik na nowy tzw. enfusion. Przemieniają wszystko modularnie. Podobno to przy czym teraz grzebią czyli głównie nowy render ma być wykorzystywany w przyszłych grach Bohemii nie tylko Dayz, dlatego nie chcą tego zrobić na odpierdziel i tyle czasu na to trzeba czekać.
Rocket mówił już ze 2 lata temu, że chce odejść, było o tym nawet w jakimś artykule wtedy. Oczywiście nie był to nagłówek, więc ludzie nic sobie z tego nie robili. Mod można powiedzieć, że jest w alphie po dziś dzień. Dean był głównie pomysłodawcą, później przy SA nadzorował projekt, po pewnym czasie taka osoba już wiele nie wnosi, więc poczul, że bez niego samo dayz niczego nie straci. Jego decyzja.
Dokładnie, tworzony równolegle z grą silnik enfusion, który zostanie zaimplementowany do DayZ posłuży również dla innych gier Bohemii. Po Q1 możemy się spodziewać początkowego rozruchu tego silnika. Renderer to będzie jeden z 4-ch głównych kroków.
Dla mnie mod Wasteland jest dużo ciekawszy niż DayZ, a 5 minut "Rakiety" się skończyło. Seria Arma jest zwyczajnie dobra, aż prosi się o różne mody (tak jak swieże Dying Light).
Jeszcze taka ciekawostka - Rocket pisze w tych swoich przemyśleniach że dzięki technologii, którą posiada studio z którym się związał stworzenie gry nie zajmie mu 10 lat i może teraz rozwijać nie spotykane i ryzykowne pomysły i nie musi iść na żadne kompromisy.
Ci co śledzą sytuację przez dłuższy czas zauważą, że to taki pstryczek w strone bohemii. Jakiś czas temu jeszcze gdy rocket był w zespole było mówione, że mają plany rozwijać grę przez następne 10 lat, stąd też te radykalne zmiany silnika i technologii, które trwają strasznie długo. Dean nie musi się w tym momencie o to martwić, tak samo jak i o pomysły i rozwiązania, bo imho pracuje sam dla siebie i sam wyznacza sobie cele. Widać, że nie wszystko chodziło po jego myśli, oczywiście się do tego nie przyzna, bo nic by dobrego mu to nie przyniosło.
