Świetlisty władca i Śródziemie: Cień Mordoru – dodatek pozbawiony polotu
Nie wiem, czy ten dodatek spodoba się nawet fanom Cienia Mordoru, bo czas przejścia jest bardzo krótki, do tego świat gry, który jest nieciekawy, no i nowe umiejętności, które dość znacząco ułatwiają rozgrywkę.
victripius - ja miałem tak, że przez pierwszą godzinę trochę się męczyłem, bo próbowałem walczyć za dużo. Ale jak załapałem, że chodzi bardziej o przejmowanie orków, rzeczywiście zrobiło się łatwo. Walka z Sauronem tylna 5 minut to jednak rozczarowanie.
Ostatni season pass jaki kupiłem ( a i tak zrobiłem to tylko z powodu tego jak świetna jest ta produkcja ).
"Czysta" gra to dla mnie rewelacja, nie ma się rozwodzić jak i dlaczego bo to już pół roku po premierze. Jednak dodatki to z mojej perspektywy skandal i policzek dla fana gry. Pomijam cenę ( wszystkie one razem wzięte są warte może z 5 euro ) ale 20 dodatków, z czego 18 to "g" warte zapchaj dziury nic nie wnoszące do rozgrywki i które powinny być darmowe + 2 "duże" ( buahaha - duże... ) dodatki trwające po 2-4 godziny które są tak naprawdę "reskinem" wszystkim elementów podstawki zrobione tak leniwie jak się tylko dało. Do tego są dodane jako oddzielne kampanie, runy wyfarmione w grze normalnej nie przechodzą, nowych umiejętności jak na lekarstwo, nawet system wyzwań dodatkowych to niezmieniona w żadnym stopniu kopia gry ( a patrzcie jak rewelacyjnie jest to zrobione w Batmanie gdzie w tych trybach "arenowych" bawiłem się ponad 30 godzin w Arkham City i 20 w prequelu ).
A jest tu taki gigantyczny potencjał na dodatki, taka znakomita warstwa podstawowa w formie walki, ulepszania postaci czy systemu Nemezis. Smutne i wkurzająca za jednym razem to jest :/. Ogromny zawód.
P.S. hedasw - dokładnie tak, na początku zdawało mi się iż poziom trudności jakby podskoczył. Jednak po przejmowaniu orków taśmowo tak naprawdę niewiele trzeba robić.
P.S. 2 Po namyśle - podstawka miała według mnie tylko jedną większą wadę - tragicznie powtarzalne i zrobione na odwal się zadania poboczne z uwalnianiem niewolników, dodatki są właśnie na tym samym poziomie. Pewnie oddelegowani zostali ci sami "specjaliści" :).
To jakie jest tutaj fabularne wytłumaczenie tego, że po śmierci wracamy do życia?
o to samo chciałem zapytać.
plus dlaczego pojawia sie twarz widma podczas przejmowania przeciwnkow :/
Ghost_ [5]
To jakie jest tutaj fabularne wytłumaczenie tego, że po śmierci wracamy do życia?
Ty na serio tak pytasz?
NewGravedigger [6]
dlaczego pojawia sie twarz widma podczas przejmowania przeciwnkow :/
Bo są leniwi, a dodatek zrobiony na kolanie, niezła wtopa.
Jak dla mnie ten dodatek to totalna porażka, nie ma w tym dodatku ANI JEDNEJ MISJI FABULARNEJ, wszystko polega na tych durnych zadaniach z podstawki, nawet "misje" pierścienia.
Według mnie natomiast pierścień nie jest za mocny, jest jeszcze za słaby, co z tego, że ma moc, skoro nie tak łatwo się go ładuje, trochę to trwa, a bez zrobienia misji działa bardzo krótko.
Dodali jakieś dialogi z Sauronem i potem walkę z nim, która też jest kiepska, choć sam Sauron wyszedł nieźle, jeszcze im się udały akrobacje przy atakowaniu Saurona z aktywnym pierścieniem, ale to i tak za mało.
Ten dodatek to mega zwód i odcinanie kuponów, nic w nim nie trzyma się kupy., bo był zrobiony jak wspomniane w materiale bardzo niskim kosztem, ze włożonej roboty, na kolanie.
Włączyłem ps4 pierwszy raz od dwóch tygodni i ściąga mi się aktualizacja mająca 8,3GB. Czy ma to związek z tym dodatkiem?
Nie posiadam sezon passa.
Znawcy się znaleźli. To, że Elfy takie jak Kelebrimbor żyły w obu światach(realnym i widm) na pewno nie ma związku z tym, że pokazuje się twarz widma :)