Najsłynniejszy rosyjski krytyk Kremla zamordowany w Moskiwe. Do byłego wicepremiera Rosji ktoś oddał siedem strzałów. Taką informację podała agencja Interfax.
Na razie o śmierci jednego z najważniejszych przeciwników Kremla niewiele wiadomo. Według agencji TASS moskiewska policja podała, że Borys Niemcow został zabity w odległości ok. 200 metrów od murów siedziby carów i prezydentów, nad rzeką Moskwą.
http://www.rp.pl/artykul/1182708.html?preview=tak
Jestem bardzo daleko od bronienia Putina ale cierpisz na jakieś mocne rozdwojenie jaźni:
"Na razie o śmierci jednego z najważniejszych przeciwników Kremla niewiele wiadomo"
"Putin znowu zamordował opozycjonistę"
Nie wiem po co czepiać się słówek- zabił 'Putin' tj. jego ludzie.
Nie wiadomo wiele o śmierci- kto, jadąc czym, z czego itd.- okoliczności. Dwa- oficjalnie, przecież media, tym bardziej rosyjskie nie będą trąbił otwarcie że to Putin zabił.
Są dwie możliwości:
1. albo Putin (zlecając zabójstwo) dał jasny sygnał, że będzie rozprawiał się z przeciwnikami politycznymi w Rosji bezwzględnie;
2. albo przeciwnicy Putina (niekoniecznie rosyjscy) faktycznie dokonali "prowokacji" rzucając cień podejrzenia na Putina.
Przy czym druga opcja wydaje mi się mniej prawdopodobna, bo po cóż psuć reputację Putina, która za granicą i tak jest fatalna? Z kolei w Rosji kolejne zabójstwo polityczne na większej części społeczeństwa nie zrobi dużego wrażenia i sympatii politycznych zasadniczo nie zmieni.
2. albo przeciwnicy Putina (niekoniecznie rosyjscy) faktycznie dokonali "prowokacji" rzucając cień podejrzenia na Putina.
Prowokacja, po co?
Ten człowiek prowadzi wojnę , co zmieni jedno morderstwo? Potrąbią w weekend, w środę w dziennikach nie będzie o tym już żadnego info.
Oczywiście że głupie, bo ściągnęło to o wiele więcej uwagi niż ściągnąłby ten marsz. Potencjalnie, tak jak marsz-protest który się nie odbędzie- niewiele zmieni.
Ale to nie jest rząd i człowiek który charakteryzuje się roztropnością.
No dobrze, to jest jeszcze możliwość, że mord ten nie był w żaden sposób powiązany z osobą Putina, ale na tym moje spekulacje się kończą.
Ale to nie jest rząd i człowiek który charakteryzuje się roztropnością.
Działania Putina mają swoją logikę, tak jak miały ją działania Hitlera. Z perspektywy Putina na pewno to co on robi jest logiczne, roztropne, racjonalne i pragmatyczne, w ramach realizowanej strategii. A czy będzie skuteczne? Nie, ale o tym Putin dopiero musi się przekonać na własnej skórze.
Rozmawiałem o tym zdarzeniu w pracy i mój kolega rzucił ciekawą uwagę:
Putin znowu zamordował opozycjonistę
Otóż to nie możliwe -bo to nie po "Putinowsku" - on nie strzelałby komukolwiek w plecy, tylko od frontu(i patrząc w oczy) - w końcu to znany myśliwy i maczo*
Gdyby Putin chciał -to sam by gościa rozwalcował czołgiem po tym placu, filmik wrzucił na YT - i CO by mu zachód zrobił?
Jakoś teraz walcuje Ukrainę, a zachód udaje że tego nie widzi -.-'
* btw Ras Putin ma wiele innych zalet
https://www.youtube.com/watch?v=UbBaSfgNJnE
Gdyby to zrobił Putin to ten człowiek zniknąłby z jakiejś podmiejskiej ulicy i ślad by po nim zaginął a kto miałby odebrać ten sygnał ten by odebrał. Takie zabicie człowieka na środku ulicy to bardziej wygląda na nieudaną prowokację.
tia, Putin zamordował - na dwa dni przed wielkim marszem opozycji
to trochę jak z "Asad zagazował swoich obywateli" - kilka tygodni po deklaracji USA, że użycie broni chemicznej spotka się z odpowiedzią zbrojną