Doprawdy, tracę wiarę w ten kraj. To oburzające, jak można w ogóle rozważać wydanie swojego obywatela, w dodatku tak wybitnego przedstawiciela narodu.
Próbowali go zniszczyć w imię taniej afery i suki, która wraz z rodzicami uknuła spisek wzbogacenia się na cudzym nieszczęściu. Bo seks z nastolatką, która podawała się za znacznie starszą, która dojrzale wyglądała i znała dobrze słynnego reżysera, dobrowolnie weszła do jego posiadłości i dobrowolnie z nim baraszkowała - TO NIE JEST ZBRODNIA.
Nie przystoi, żeby taka osobistość w ogóle była zmuszana do jakichś zabaw w tego typu śmieszne "przesłuchania" - to oburzające. Facet wykiwał reżim komunistyczny, wykiwał amerykańskich sędziów, którzy chcieli zrobić pokazówkę niemającą nic wspólnego ze sprawiedliwością - mogliby mu dać w końcu spokój, bo ten cyrk to jest po prostu wstyd.
To go spotka za rozsławianie naszej ojczyzny w świecie? Za genialne filmy? POLSKI MINISTER SPRAWIEDLIWOŚCI mówi, że "zastanowi się" (!), czy podjąć decyzję o ekstradycji, czy nie podjąć. Takie słowa w ogóle nie powinny paść z jego słów. Odwalcie się od Polańskiego.