Czy horror w 2D może być straszny?
Zapomniałeś o całej gamie horrorów 2D ( głównie japońskich ) zrobionych na RPG Makerze ;)
@Marqin, przyznaję, ze nigdy w żaden taki tytuł nie grałem, ale z tych paru przykładów które mi przemknęły przed oczyma i z faktu, że te gry zrobiono w RPG Makerze, to myślę że sprawia jest podobna ze wspomnianym w tekście Sanitarium i I Have No Mouth and I Must Scream - Chociaż klimat mają ciężki, to jako gry kwalifikują się do gatunku przygodówek - w tekście skupiłem się na tytułach, w których horror ma także odzwierciedlenie w samej rozgrywce ;)
Horror nie ma być 'straszny'- takie popierdółki, które stawiają na jump scare'y to nie horrory.
Survival horror ma być klimatyczny i wywierać na gracza presję- spójrzcie chociaż na silent hille. Czy tam straszyły wyskakujące na pół ekranu wyjce czy może klimat zaszczucia i ciągłego zagrożenia? Tam gracz bardziej bał się samego faktu, że spotka potwora niż faktycznego starcia.
I tak, 2D horrory mogą 'straszyć'- chociażby wspomniane wcześniej corpse party, IMO drugi survival horror, tuż za Silent Hillem.
@berial6, nie wiem skąd wziąłeś te jumpscary. Tytuł "Czy horror w 2D może być straszny" moim zdaniem brzmi nieco lepiej niż "Czy horror w 2D może być klimatyczny". Nie ma sensu spraw komplikować i łapać za słówka - dobry horror, jak powiedziałeś, jest klimatyczny i powoduje niepokój - i właśnie dlatego jest straszny - nie widzę powodu żeby rezerwować "straszność" tylko do jumpscare'ów, które moim zdaniem nic ze strachem nie mają wspólnego. Zresztą mój osobisty hejt na tanie straszaki opisałem już w swoim pierwszym tekście na gp.
[5]---> to nie ma być straszny czy ma być straszny? bo najpierw piszesz:
Horror nie ma być 'straszny'
a potem:
Czy tam straszyły i Tam gracz bardziej bał się
Ten cudzysłów i druga część zdania nie są tam bez powodu.
IMO w horrorze chodzi o klimat, który ma wywierać na graczu presję i uczucie niepokoju, a nie o jumpscary.
A w horrorach 2D raczej ciężko o jumpscary, a jeśli już jakieś są to wyglądają niezwykle żałośnie.
Więc tak, moim zdaniem horrory 2D mogą być 'straszne', więc i klimatycznie niepokojące. Na przykład corpse party.
No i moja wypowiedź niewiele ma do samego artykułu, tak ogólnie napisałem o survival horrorach :P
Dobrze, że wspominałeś o Darkwood i inne hity. Ale dodam do tego: The Last Door ep1, Enamel, The Last Cargo, Binding of Isaac. Oraz horrory RPG Maker (większości to przygodówki): Ao Oni, Ib, The Witch's House, Mad Father, Misao, The Crooked Man, Paranoiac, Mermaid Swamp, Hello? Hell... o?, The Sandman. Oraz gry z strona Game Jolt: Deep Sleep, Deeper Sleep, The Deepest Sleep, Ascension. Zdecydowanie polecam i warte zagranie! :)
Może gry 2D nie straszą tak bardzo co gry 3D, ale mają niepowtarzalne klimaty, a szczególnie The Last Door, Knock-knock, Ib, The Last Cargo, Darkwood. :) Pozdrawiam.
Silent Hill, Resident Evil, Penumbra, Amnesia, Condemned itp. Te gry miały klimat. Czuć było tą niepewność.
Pewnie, że gry 2D mogą przestraszyć.
Lone Survivor w ogóle mnie nie rusza. Gra się przyjemnie , ale jeśli chodzi o jakiś szeroko pojęty "strach" to nie występuje. Bardziej trochę śmieszy ta pikselowata graficzka i zbyt przesadne naśladownictwo Silent Hill, ale jak wspomniałem gra się bardzo przyjemnie.
Inaczej ma się sprawa z Darkwood. To survival pełną gębą i pada się gęsto i często. Nie raz ciśnienie podskoczy, głównie z powodu niedoboru wyposażenia, ciemności i trochę drewnianego systemu walki. Niestety bardzo szybko mijający czas i konieczność na noc dekowania się w domu, trochę mnie, z perspektywy czasu nudzi. Noce i powroty co wieczór do chałupy nudzą. Autorzy trochę ułatwili grę i kombinują jak sprawić by noce był ciekawsze, ale to jeszcze za mało. Wstawili motyw by nie gasić światła i szukać po domku na chwilę pojawiających się grzybków dla esencji. Tak czy siak to nadal zło konieczne, bo człowiek chciałby wtedy dalej eksplorować mapkę.
CORPSE PARTY najlepszy horror ever !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!