Witajcie.
Zbliża się premiera Wiedźmina 3 (jak nie przesuną). Postanowiłem więc przejść cześć pierwszą i drugą. Mam pytania odnośnie tych gier.
1. Ile godzin zajmie przejście samej fabuły w Wiedźminie 1?
2. Ile godzin zajmie przejście fabuły i misji pobocznych w Wiedźminie 1?
3. To samo co nr 1 tylko Wiedźmin 2.
4. To samo co nr 3 tylko Wiedźmin 2.
Oczywiście bez zbędnego chodzenia po świecie. Chodzi mi o przybliżony czas czyli mniej więcej np. 40 czy 50 godzin itp.
Mi main story W2 zajęło 19 godzin za pierwszym podejściem, ale przyznaję - z gadżetami z W1, na poziomie easy, tylko stroną Krasnali i robiąc miejscami ostry run przez niektóre grupki mobów, które większość pewnie wybija.
A W1? Uuu, to cięższa sprawa była. Jakieś 50 godzin tylko main story po jednej stronie konfliktu, ale to trudniejsza (i IMO znacznie gorsza, ale wciąż świetna - po prostu W2 jest genialny) gra i czasami było ostre błądzenie, wipe za wipe itd.
Ciekawe, jak będzie w przypadku W3 :)
Wiedźmin 1 od 30 - 50 godzin, w zależności od poziomu trudności
Wiedźmin 2 ZK ok 20-25 godzin
Ok dzięki za pomoc, do maja powinienem zdarzyć ;)
A przy okazji się spytam o Save z gry. Po instalacji W1 gdzie on się znajduje? I jak go wgrać aby kontynuować fabułę w W2?
- Windows Vista i Windows 7: C:\Users\(tu nazwa użytkownika)\Documents\The Witcher\saves
- Windows XP: C:\Documents and Settings\(tu nazwa użytkownika)\Moje dokumenty\The Witcher\saves
Po odpaleniu nie klikasz w "rozpocznij nową grę", tylko w "wybierz stan gry z wiedźmina 1", pojawia się lista, wybierasz plik zapisu, wszystko powinno grać. W2 automatycznie zainportuje.
W1 nieco się zestarzał, możesz się zniechęcić (oby nie! :P), wtedy przejdź chociaż W2, bo warto.
Dzięki za pomoc. Co do W1 to racja gra już trochę klasyk, ale tym bardziej mnie ona przyciągnie . W tamtym roku grałem ale nie skończyłem niestety.
Pierwsza czesc jest o wiele lepsze od dwojki. Wspanialy klimat, zwlaszcza w 1 i bodajze 4 akcie (Odmety), sensowna dlugosc gry, wiecej zadan pobocznych, nieco lepszy system walki.
Nie co lepszy systemy walki? W jedynce? Większej bzdury i nieprawdy dawno nie słyszałem. To w W2 i kolejnych system walki właśnie dawał jakąkolwiek frajdę bo polegał na szybkości, zręczności... czyli na tym co naprawdę daję frajdę, a nie na durnym klikaniu myszka jak się znacznik pojawi, które chyba może satysfakcjonować... właśnie nawet nie wiem kogo?
Tal_Rasha [8]
Wspanialy klimat, zwlaszcza w 1 i bodajze 4 akcie (Odmety)
Odmęty + Brzeg + Pola + Wyspa Wywern to jak dla mnie najbardziej klimatyczna i najpiękniejsza lokacja w grach, jaką do tej pory stworzono. Zawsze gdy gram w "jedynkę" mam ochotę sobie pochodzić po tych lokacjach dla samego chodzenia i tam pozostać do końca, gdziekolwiek - czy raczej kiedykolwiek - by on nastąpił. (Nie)stety fabuła nakazuje iść dalej. :)
Aczkolwiek cała gra ma MEGAKLIMAT, do którego klimat z "dwójki" (choć też przyjemny) się nie umywa. Zobaczymy jak będzie z "trójką".
Pierwsza czesc jest o wiele lepsze od dwojki. Wspanialy klimat, zwlaszcza w 1 i bodajze 4 akcie (Odmety), sensowna dlugosc gry, wiecej zadan pobocznych, nieco lepszy system walki.
Śmieszne, śmieszne, śmieszne. To bardzo nostalgiczna i klimatyczna gra, która pozostawia wiele świetnych wspomnień, ale porównywanie W1 do W2, to jak porównywanie amatorszczyzny to zawodowstwa. Tu nie ma porównania, W2 to zupełnie inna, lepsza liga.
Wiem, że zawsze znajdą się gamonie z tekstem: "a bo jedynka (czegokolwiek!!!!) była najlepsza, bo pamiętam premierę i grałem w to parę lat temu, a wy nie!!!11), ale nie dajmy się zwariować.
W2 to zupełnie inna, lepsza liga. ---> W żadnym wypadku się z tym nie zgodzę...
W2 to inna gra od W1, różniąca się m.in w target graczy, który poszedł do hamburgerów a nie do nas Słowian...Gra musiała być prostsza, lżejsza i bardziej przystępna na zachodzie...I to jest jej minus...
W jakim sensie niby W1 byl skomplikowany? Klimatyczna gra, z fajnymi dialogami, klasyk to prawda ale system walki to durne, głupie klikanie i nic więcej, choć jakąś tam frajdę dające i bieganie od miejsca do miejsca... -Zadanie uaktualnione, idź do Triss i powiedz jej czego sie dowiedziałeś, - Zoltan Chivay poprosił cię żebyś rozprawił się z kilkoma potworami, -idź do kanałów i przeszukaj sarkofag, -wróć z powrotem... i tak w kółko i w kółko, gra prowadzi za rączkę od samego początku do końca właśnie jak mało która gra. Nie mam pojęcie co w tej grze jest trudnego, tajnego, skomplikowanego czy ciężkiego? Jest wprost odwrotnie, jedna z prostszych i łatwiejszych gier.
grontix--> grałem w obie części i uważam, że klimat w jedynce jest znacznie lepszy niż w dwójce, zadań pobocznych jest także więcej, gra jest tez dłuższa. Nie rozumiem dlaczego wg ciebie nie można sie z tym zgodzić. Bo ty uwazasz inaczej? Jasne, technicznie dwójka jest wykonana znacznie lepiej ale to nie znaczy, że jest lepszą grą. Jest nowoczesniejszą grą.
Dla mnie W2 to tak naprawdę gra akcji. Z tego był taki cRPG jak z Mass Effecta czyli żaden. Kompletnie zmieniona koncepcja niemal każdego elementu względem jedynki. I dla mnie te zmiany były fatalne.
Spróbować zagrać na pewno warto. W zależności od oczekiwań może się bardzo spodobać albo się jej nawet nie ukończy. Jak ktoś się nastawia na zręcznościówkę z dialogami to pewnie i się spodoba. Jak ktoś chcę solidnego RPGa to raczej nie ma czego tutaj szukać.
Wytłumacz mi z czego innego i co jest najprzyjemniejsze w grach jak nie celowanie właśnie i strzelanie w FPS-ach lub kombinacje klawiszy i znaków, robienie uników, wykazywanie się zręcznością w grach RPG akcji typu W2? Proszę powiedz mi to bo ja nigdy nie zrozumiem ludzi którym frajdę sprawia czytanie dialogów i przesuwanie różnych przedmiotów w menu ekwipunku? Wszyscy którzy tak mówicie i to was cieszy włączcie sobie szachy (skądinąd bardzo lubię) i grajcie. Gra ma dawać przyjemność największą właśnie z strzelania/dynamicznej walki obsługującej kilka klawiszy... bo to jest sama esencja gry, creme de la creme, a nie jakieś turówki statyczne w których jest zero wymagania szybkości, gibkości i zręczności (tylko statyczne, nudne klikanie) a to tylko potrafi dać prawdziwą frajdę i pełne zadowolenie z gry.
Klimat w jedynce jest rzeczywiście lepszy, trochę bardziej książkowy, za to system walki z pierwszej części nudził mnie niemiłosiernie. Swoją drogą to "więcejwiecej" nie zawsze znaczy "lepiej", mi sie jednak podobały bardziwj rozbudowane fabularnie zadania poboczne z ZK. A co do tego, że druga część nie jest już tak rpgowata, to co Ty byś tam chciał rozbudować?
Posiadam oryginalną wersję Wiedźmin Edycja Rozszerzona, w zwykłym boxie. I tak się teraz zastanawiam czy mam ściągać jakieś patche czy nie. Na oficjalnej stronie http://thewitcher.com/witcher1/ są do ściągnięcia patche 1.4 i 1.5. Czy mam je ściągnąć i też zainstalować? Launcher nie jest już wspierany i nie pobiorę ich przez niego. Nie wiem też dokładnie jaką mam aktualnie wersję gry po instalacji z samej płyty, w launcherze ani w grze nie widzę wersji gry. Tylko w panelu sterowania w programach i funkcjach jest podana wersja 1.6. Instalować te patche czy nie? Z góry dzięki za pomoc.
pioras55 [15]
Sprawdź czy chodzi ci bez płyty w napędzie. Jeśli nie, to znaczy, że nie masz zainstalowanego patcha 1.5, który pozwala na granie w Wiedźmina bez płyty w napędzie, więc go zainstaluj.
Ok, gra normalnie się uruchomiła. Patche musiały być już wgrane w program instalacyjny.
Temat stary aleee, teraz po 5 latach wiemy, że Wiedźmin 3 to najlepsza opowieść w historii gier i długo nic tego nie zmieni